Skocz do zawartości
IGNORED

RCM- High Endowy ukłon w stronę klienta.


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś chce Ciebie oszukać to żadna umowa nie pomoże.

Firma na słupa, majątek na mamę , samochód w leasingu .... i żegnaj kaso. ;)

Zgadza się, ale to już jest skrajny przypadek, wtedy jeszcze pozostaje skarga pauliańska.

Na część cwaniaczków umowa wystarczy (w moim przypadku przyznaję, że jej nie miałem bo naiwnie wierzyłem, że TAKI sklep będzie ok).

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

To jeśli firma Esoteric robi takie numery i szarga sobie reputację za 1200zł, to gość stracił resztki rozumu! W dzisiejszym świecie ważna jest reputacja. To bezcenny kapitał.

Zgadza się, ale to już jest skrajny przypadek, wtedy jeszcze pozostaje skarga pauliańska.

Na część cwaniaczków umowa wystarczy (w moim przypadku przyznaję, że jej nie miałem bo naiwnie wierzyłem, że TAKI sklep będzie ok).

 

Kolejny raz potwierdza się zasada, że kwity trzeba mieć na wszystko;-)

 

I teraz najlepsze: piątek odesłałem akcesoria bez powiadomienia ( mój błąd ) o zwrocie a w sobotę czyli następnego dnia dostałem fakturę mailem. Mnie to wygląda, że Esoteric liczył dni a klienta miał gdzieś. Liczy się sprzedana sztuka. Klient to zło konieczne. Tak ja to zrozumiałem.

 

U Esoterica tak jest od zawsze. Trzeba pilnować dat i informować na czas o swoich działaniach. Tu nie ma taryfy ulgowej. Klient nie jest klepany po ramieniu. Ja jednak muszę przyznać, że jak coś pożyczałem i trzymałem się umówionych terminów zwrotu i powiadomienia to nigdy nie było problemów finansowych.

moreno1973 - zgadza się ale też należy o tych prawach powiadomić klienta lub zamieścić odpowiednią informację na swojej stronie. Nie było ani jednego ani drugiego.

Poza tym kaucja to nie sprzedaż na odległość a to było zapisane w przelewie więc stosuje się inne zasady niż 10 dni.

Nie będzie oryginalnym, jeśli stwierdzę że w dziedzinie uczciwości mamy jeszcze wiele do nadrobienia względem tzw Europy. Ostatnio będąc na peryferiach pewnego południowoeuropejskiego kraju pożyczałem samochód - widząc samo niewyględne biuro już miałem wątpliwości ale że opinie były dobre to się skusiłem oczywiście prosząc o wspólny przegląd przed i po, robiąc zdjęcia, wczytując się w umowę. Pan z agencji był mocno zaskoczony moimi prośbami oglądu, a jak zobaczył apart, to była wręcz konsternacja. Powiem tylko tyle - samochód był nówka sztuka i nikt po jego zwrocie nawet na niego nie spojrzał, spytali tylko czy nie było problemów (samochód trochę przycienki jak na jazdy po górach i wulkanach). Powiedziano mi, że usterki ich nie bolą bo załatwia to bez problemu ubezpieczenie...

Sami wiemy jak to jest u nas.

Otóż to życie w Polsce wykształca w człowieku brak zaufania, konieczność dowodzenia, że nie jest się wielbłądem i tzw "zapobiegliwość", konieczność uważania na każdy krok obu stron umowy.

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Ja tą sprawę widzę inaczej.Cała komunikacja prowadzona była za pomocą maili. Kluczowe są dla mnie ustalenia z klientem.Klientowi kable się spodobały, prosił jedynie o możliwość podjęcia ostatecznej decyzji do środy 25.06.2014. Czekałem wobec tego na informację od klienta do środy, nie otrzymałem jej. Czekałem dalej, przez 4 dni, nie otrzymałem jej. W tej sytuacji uznałem kable za sprzedane, wysłałem fakturę oraz wypłaciłem należność komisową komitentowi ( pierwotnemu właścicielowi kabla). O wszystkim poinformowany został Rzecznik Konsumentów, przesłana była cała korespondencja i opisana z detalami cała sytuacja.Klient żądał dowodów na opis sytuacji którą przedstawiłem. Przesłałem mu je, dowody te zawarte są w jego mailach.Nie uzyskałem odpowiedzi.

 

Jeśli "zn21" się zgodzi mogę zamieścić wyjątki z korespondencji potwierdzające moją wersję wydarzeń.

W pełni się zgadzam z założycielem wątku - warto, by w Polsce zasady handlu w audio zaczęły się wreszcie cywilizować. Na razie jest tak sobie - dla przykładu historia kumpla, który chciał kupić kolumny. Spodobały mu się Sonus Faber Stradivarii, zadzwonił więc do Audioklanu, który takie kolumny sprzedawał. Po wyjaśnieniu o co chodzi pracownik na drugim końcu linii zaczął go odwodzić od zakupu, twierdząc że te kolumny muszą być zestawione ze sprzętem za setki tysięcy. Gdy kumpel się upierał, pojawiły się nagle problemy ze zorganizowaniem odsłuchu. Wobec takiego postawienia sprawy dał sobie spokój i kupił inne kolumny, z których jest zadowolony. A Audioklan nie zarobił marży handlowej... Drugim zadziwiającym dla mnie przykładem jest nagłe poszybowanie do góry cen odtwarzaczy Marantza, np. SA11 z 10 tysięcy skoczył do 18. Stało się to zaraz po tym, jak Horn przejął dystrybucję Marantza

Powiedziano mi, że usterki ich nie bolą bo załatwia to bez problemu ubezpieczenie...

 

Jak samochód "nówka sztuka" to jest gwarancja. Ubezpieczenie nie działa w przypadku usterki.

Co innego uszkodzenie, zarysowanie.

 

Brak zrozumienia często jest przyczyną nieporozumienia. Tak jak powyżej mylenie użyczenia (na test) z zakupem. Coś mi wygląda na to, że to strona piekląca się nie ma racji. Ale mniejsza o to.

Jak samochód "nówka sztuka" to jest gwarancja. Ubezpieczenie nie działa w przypadku usterki.

Co innego uszkodzenie, zarysowanie.

 

Brak zrozumienia często jest przyczyną nieporozumienia. Tak jak powyżej mylenie użyczenia (na test) z zakupem. Coś mi wygląda na to, że to strona piekląca się nie ma racji. Ale mniejsza o to.

Tak, nieprecyzyjnie sie wyrazilem. Wiadomo o co chodzi.

 

Ja tą sprawę widzę inaczej.Cała komunikacja prowadzona była za pomocą maili. Kluczowe są dla mnie ustalenia z klientem.Klientowi kable się spodobały, prosił jedynie o możliwość podjęcia ostatecznej decyzji do środy 25.06.2014. Czekałem wobec tego na informację od klienta do środy, nie otrzymałem jej. Czekałem dalej, przez 4 dni, nie otrzymałem jej. W tej sytuacji uznałem kable za sprzedane, wysłałem fakturę oraz wypłaciłem należność komisową komitentowi ( pierwotnemu właścicielowi kabla). O wszystkim poinformowany został Rzecznik Konsumentów, przesłana była cała korespondencja i opisana z detalami cała sytuacja.Klient żądał dowodów na opis sytuacji którą przedstawiłem. Przesłałem mu je, dowody te zawarte są w jego mailach.Nie uzyskałem odpowiedzi.

 

Jeśli "zn21" się zgodzi mogę zamieścić wyjątki z korespondencji potwierdzające moją wersję wydarzeń.

No to faktycznie, zmienia to postać rzeczy.

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Proszę także ZN21 o przedstawienie dowodów na " obelżywe traktowanie", jak to ujął. Z mojej strony nie ma problemu z ujawnieniem korespondencji.

napisałem do esoterica list, że do środy dam znać czy kable zostawię czy nie i nie przeczę iż kabelek mi się podobał. W czwartek jeszcze porównywałem go z modelem wyższym tej samej serii ponieważ okazało się, że kabel który dostałem nie był najwyższy modelem mimo informacji od esoterica że to najwyższy model.

Po wieczornych testach w czwartek, rano w piątek zapakowałem go i odesłałem nie informując esoterica ( to był mój błąd i przyznaję się do tego) ani o wysyłce ani o mojej decyzji czy kabel zostaje czy nie.

Esoteric także nie pytając mnie o decyzję w sobotę rano przysłał mi fakturę.

Także mogę się zapytać dlaczego przed wystawieniem fakt nie zapytano mnie czy biorę kabelek?

Ja oczywiście odpowiedziałem, że kabel już wysłałem w piątek na co dostałem odpowiedź, że za późno.

Czy tak się traktuje klienta?

Tylko się powtórzę ale w USA po miesiącu oddałbym dowolny sprzęt do sklepu i bez najmniejszych pytań przyjęto by go. Tam traktuje się klienta.

 

Temat w ogóle ma dwa wątki bo najpierw wypożyczyłem droższy kabel, który szybko zwróciłem.

Potem otrzymałem następny i skoro Esoterica zrobił wszystko jak należy zapytam jak prawnik : w jakim mailu wyraziłem zgodę na wysyłkę do mnie kabla (za 1200 zł) oraz zgodziłem się na potrącenie kaucji? Ja nie pamiętam takiego maila i nie mogę odnaleźć ale jeżeli jest to proszę go mi przedstawić.

 

Ja w pracy zawodowej żyję dzięki świadczenia usług, klienci dają mi chleb. Każda sytuacja która budzi niepewność zawsze jest wyjaśniana z klientem ponieważ nie zawsze mój klient zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw. Ja muszę czuwać nad tym w mojej pracy a nie klient bo inaczej ucieknie i jeszcze przekaże swoje niezadowolenie dalej. Tego do końca zabrakło w firmie esoteric.

Jest tzw złota reguła: klient jest najważniejszy. Tu tego zabrakło ale tak działa polski rynek w wielu sektorach.

Służę stosownym mailem, nie ma problemu. Wałkowaliśmy już ten temat nie raz, wysyłałem Panu, Pana własne maile jako dowód, nie otrzymałem odpowiedzi.

Odnalazłem od Pana mail iż ma Pan potwierdzenie, że kable otrzymałem 18 czerwcza 2014.

Ja odesłałem kable 27 czerwca 2014 (piątek)- oczywiście mam potwierdzenie.

Ile dni minęło od ich odesłania, czy przekroczyłem 10 dni?

Było wyżej - możliwość zwrotu do 10 dni jest przy zakupie na odległość, a nie wypożyczeniu na odsłuch. Trzeba było na początku inaczej zawrzeć umowę. Bez tego pozostaje dobra wola sprzedającego.

Nie ma czegoś takiego jak wypożyczenie. Dowiedz się o podstawę prawną i odpowiedni paragraf. Oczekujesz więcej, niż jest to możliwe. A wychodzi na to, że niestety sam nie dotrzymałeś terminu.

Nie zajmuję stanowiska i na tym kończę swoje wpisy.

 

Przy okazji. Na stronie W. Pacuły jest jakieś partnerstwo z jednym ze sklepów w Warszawie. Z kadego felietonu przebija zarzucenia klientom cwaniactwa i niewiedzy. Wszystko niby z humorem, a tak naprawdę w pogardliwym tonie. Mnie to skutecznie zniechęca od odwiedzenia tego miejsce.

Odnalazłem od Pana mail iż ma Pan potwierdzenie, że kable otrzymałem 18 czerwcza 2014.

Ja odesłałem kable 27 czerwca 2014 (piątek)- oczywiście mam potwierdzenie.

Ile dni minęło od ich odesłania, czy przekroczyłem 10 dni?

Przekroczył Pan termin kaucji, który sam Pan wyznaczył. Ja jestem elastyczny, gdyby poprosił Pan o przedłużenie, nie było by problemów.

 

A oto maile potwierdzające:

 

" Witam

 

Dziękuję za info :

Ultralink Excelsior 2.4 mk.II bi-wire PLATINUM SERIES

 

Sprawdzić nic nie zaszkodzi a nawet warto, proszę wysłać. Jeżeli rzeczywiście są gładkie i górna średnica nie dominuje to kto wie, choć wielkiej nadzieji sobie nie robię bo to miedź!

 

Ja dzić DHL-em wyślę harmonixa.

 

Magnepan ma szeregową zwrotnicę i nie można rozdzielić sygnał. Ale jak Pan wie magnepany nie grzeszą basem dlatego mam wspomaganie pasywne w torze niskotonowym.

 

Kiedyś wyczytałem, że lepsze modela XLO brzmią bardzo naturalnie i ginie tzw. mechaniczność, Słyszał Pan może XLO?

 

pozdrawiam

zn

 

 

 

 

 

Dnia Poniedziałek, 16 Czerwca 2014 09:48 Esoteric-hifi <[email protected]> napisał(a)

Mam dobry kabel o miękkim, pełnym brzmieniu, który raczej na pewno się Panu spodoba:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od strony kolumn trzeba tylko złączyć widełki bo to bi-wire.

 

Pozdr. Tomasz

 

 

ESOTERIC HIFI - Tomasz Lipowski

Nr. rej: 487316 ( Ewidencja Działalności Gospodarczej )

Regon: 141798655

NIP: 113-073-72-48

04-146 Warszawa, ul. Ignacego Domeyki 25/33, Polska

Tel. +48 696 018 407

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

I mail potwierdzający termin decyzji:

 

Dnia Niedziela, 22 Czerwca 2014 21:41 <[email protected] > napisał(a)

 

 

" witam

dziękuję za przesyłkę.

kabelki kolega z pracy odebrał, bo wiedział, że mają być dostarczone przez kuriera w piątek ale dziś rano podjechałem do pracy i podłączyłem je.

To jest ten kierunek, który szukam czyli dźwięk mięsisty bez konturów, gładki z niżej położonym balansie tonalnym niż harmonix. Najbardziej pasują tu słowa: dźwięk miękki i analogowy.

Dla muzyki i dla mnie ultralink więcej dobrego wniósł niż mój obecny Argentum a nawet wypożyczony Harmonix SLC 2. To kabel stworzony do klasyki.

Zawsze pierwszy dzień przynosi albo dużo optymizmu albo odwrotnie. Nie spodziewałem się, że wniesie on tyle ciekawego do dźwięku.

Pozwoli Pan, że w środę określę się. Zobaczę na ile dźwięk siądzie przez te 3 dni.

Muszę powiedzieć, że za te pieniądze to kabelek dla melomanów rewelacją ale pewnie nie audiofilów. Jedynie od harmonixa odstaje rozdzielczością. Ale przyjemność słuchania bez dwóch zdań jest zdecydowanie po stronie ultalinka. Aż ciekawość mnie zżera co potrafi najwyższy model ultralinka?

 

pozdrawiam

zn "

 

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przy okazji. Na stronie W. Pacuły jest jakieś partnerstwo z jednym ze sklepów w Warszawie. Z kadego felietonu przebija zarzucenia klientom cwaniactwa i niewiedzy. Wszystko niby z humorem, a tak naprawdę w pogardliwym tonie. Mnie to skutecznie zniechęca od odwiedzenia tego miejsce.

 

Te felietony są moim zdaniem nie na miejscu i tylko pogrążają sklep jak i robią złe wrażenie redaktorowi strony. Ten sklep jak pisałem wcześniej pobiera procent od każdego wypożyczonego sprzętu, którego wypożyczający na odsłuchy nie kupił. Kiedyś to było 1% za każdy dzień wypożyczenia. Nie wiem czy tak jest nadal? A może stawka wzrosła?

 

W pełni się zgadzam z założycielem wątku - warto, by w Polsce zasady handlu w audio zaczęły się wreszcie cywilizować. Na razie jest tak sobie - dla przykładu historia kumpla, który chciał kupić kolumny. Spodobały mu się Sonus Faber Stradivarii, zadzwonił więc do Audioklanu, który takie kolumny sprzedawał. Po wyjaśnieniu o co chodzi pracownik na drugim końcu linii zaczął go odwodzić od zakupu, twierdząc że te kolumny muszą być zestawione ze sprzętem za setki tysięcy.

Trochę w tym prawdy bo wyższe Sonusy są dość kapryśne pod względem elektroniki...

Może kolega kupi je teraz. Za pół ceny? Stradivarii są w Wawie do kupienia za 70 tyś PLN. Salon na Andersa. Poprosiłem ich o odsłuch to mi zorganizowali kiedy chciałem i z czym chciałem. Zawsze odsłuchy są w stanie zorganizować jeśli termin wcześniej się uzgodni.

napisałem do esoterica list, że do środy dam znać czy kable zostawię czy nie i nie przeczę iż kabelek mi się podobał. W czwartek jeszcze porównywałem go z modelem wyższym tej samej serii....

 

Dla mnie to konczy cala historie. Jak czarno na bialym, no sorry Zn21, sam siebie wpakowales w te sytuacje wlasnymi zobowiazaniami, a Esoteric jedyna rzecz jaka zrobil zle, to ze wzial to co napisales na powaznie i z duza precyzja ;'))

pastwa - jak myślisz dlaczego w czwartek nie dostałem faktury? Do środy miałem dać znać?

wg. Ciebie tak powinno podchodzić się do klientów?

Zrób tak w Niemczech a pracodawca zwolni Cię na drugi dzień. Tak klienta jest najważniejszy a u nas towar sprzedany :)

Niech Ci bedzie ;") W sumie to dobrze, ze dostales ten wyzszy model w czwartek, a nie miesiac pozniej, bo sprzedajacy dopiero by sie zdziwil cisza z Twej strony ;'))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.