Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel głośnikowy na licy srebrnej - opinie


Szogunwawa

Rekomendowane odpowiedzi

Nie SzuB-ku, napisałeś czytelnie, wyraźnie i co najważniejsze dla wszystkich zrozumiale, że czasem ci się wydawało.

 

Naprawdę nie musisz się martwić - do każdego dotarło i każdy pojął co to oznacza.

Znając twoje ceny na inne usługi na korepetycje raczej się nie zapiszę.

Nie trać czasu i po raz setny się nie tłumacz, bo nic z tego nie będzie.

W zamian możesz raz napisać o spostrzeżeniach w sprawie kierunkowości kabli lub bezpieczników bo coś cieniutko ci z tym idzie.

Albo na jakiej postawie twierdzisz, że aktywne zestawy nie pasują do audio.

 

A bo tak i już.

Albo nie bo nie.

Po co Ci więcej wiedzieć, za dużo wolnej kasy masz na zbyciu?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ja bym wolał odpowiedniej jakości przełącznik, aby nie ruszać kabli.

To oczywiście najlepsze rozwiązanie.

Te ciekawe wyniki ja bym określił jako brzmienie i nie uważam tego za zaletę

Te ciekawe wyniki to np. stan nieustalony na impulsie muzycznym (wystąpiło tylko na jednej płycie przy bardzo głośnym słuchaniu) o bardzo dużej wartości przy wzmacniaczu ustawionym na bardzo dużą głośność obciążonym głośnikiem (krótki impuls na głośniku wysokotonowym przekraczający 200 W). Przy mniejszej głośności ten stan nie występował. Na statycznym obciążeniu opornikiem i sygnale sinus/prostokąt to zjawisko nie występowało. Oczywiście dało się to negatywne zjawisko usunąć.

Z tego co się orientuje DF jest stosunkiem impedancji obciążenia do impedancji wzmacniacza + przewody, ale czasem liczy się DF widziany przez głośnik jako sumę impedancji (czy rezystancji?) głośnika, zwrotnicy i wzmacniacza i wtedy okazuje się, że DF powyżej 10 nie robi wielkiej różnicy, bo DF głównie zależy od rezystancji cewki głośnika.

DF (mierzone na zaciskach głośnika) najbardziej psują wszystkie rezystancje (kable, cewki szeregowe zwrotnic, oporniki redukujące) znajdujące się pomiędzy głośnikiem a wyjściem wzmacniacza.

Jakie DF jest słyszalne odpowie na pewno test odsłuchowy wg opisanej procedury. Największe znaczenie DF ma dla głośników niskotonowych i tam może się dać wyłapać odsłuchowo.

 

Ale ich gryzie, że ktoś słyszy ;)

Tylko pisze, że słyszy :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Tylko pisze, że słyszy :-).

Nie tylko. Po prostu słyszy. To niesłyszący piszą, że nie słyszą. Tylko nie ma żadnej pewności, że nie słyszą. Być może kłamią.

Po prostu słyszy.

A ja piszę, że po prostu nie słyszysz ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ja zaś, że słyszysz, tylko udajesz, że nie

Yyyyyyy..... jasne ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jasne, jasne, Lechu. Dopóki nie zobaczę dowodu na istnienie jednakowości brzmienia wszystkich kabli dopóty twoje opowieści będą tylko słowem pisanym, zmyśleniami, sugerującymi marketingową robotę dla MediaMarktu.

Dla wszystkich normalnych ludzi dowodem na istnienie jednakowości brzmienia wszystkich kabli jest to,

że jak dotąd nikomu nie udało się wykazać różnic i już samo to w zupełności wystarczy jako dowód,

na poparcie którego dobitnie przemawia fakt, że żaden rzekomo słyszący różnice w brzmieniu kabli

nie zechciał dobrowolnie poddać się testowi, którego wyniki byłyby jednoznaczne i niepodważalne.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jasne, jasne, Lechu. Dopóki nie zobaczę dowodu na istnienie jednakowości brzmienia wszystkich kabli dopóty twoje opowieści będą tylko słowem pisanym, zmyśleniami, sugerującymi marketingową robotę dla MediaMarktu.

To Ty SzuB musisz udowodnić, że to co piszesz to prawda.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To Ty SzuB musisz udowodnić, że to co piszesz to prawda.

Ale co mam udowodnić? Że udajesz, że nie słyszysz?

 

dowodem na istnienie jednakowości brzmienia wszystkich kabli jest to, że jak dotąd nikomu nie udało się

Jak się nie udało, jak się udało? Dowodów jest tyle, ilu ludzi, którzy słyszą zmiany.

Ale co mam udowodnić?

Istnienie w brzmieniu kabli różnic, które słyszysz. Jakoś ci to nie idzie za specjalnie.

W przeciwieństwie do sprawiania wrażenia niedorozwoja za każdym razem, gdy nie wiesz co napisać.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ale co mam udowodnić? Że udajesz, że nie słyszysz?

Nie, że rzeczywiście słyszysz zmiany w brzmieniu przy wymianie kabli. Naprawdę jestem ciekawy czy masz zdolność, której ja nie mam.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie, że rzeczywiście słyszysz zmiany w brzmieniu przy wymianie kabli. Naprawdę jestem ciekawy czy masz zdolność, której ja nie mam.

Tak, słyszę. Jednak nie istnieje wiarygodny test, ani procedura (za dużo zmiennych) - w swoim systemie, w którym wiem, jak brzmi Nordost, a jak Crystal, rozpoznaję je bez problemu i z zamkniętymi oczami. W innym systemie, w warunkach stresu, przymusu, konieczności może to być trudniejsze, szczególnie że moim zdaniem zmiany w brzmieniu wprowadzane przez kable to niuanse. Czy tak trudno to pojąć?

Tak, słyszę. Jednak nie istnieje wiarygodny test, ani procedura (za dużo zmiennych) - w swoim systemie, w którym wiem, jak brzmi Nordost, a jak Crystal, rozpoznaję je bez problemu i z zamkniętymi oczami.

Co stoi na przeszkodzie żebyś to potwierdził publicznie z otwartymi oczami ?

wprowadzane przez kable to niuanse.

A świstak zawija te niuanse w sreberka ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Co stoi na przeszkodzie żebyś to potwierdził publicznie z otwartymi oczami ?

Moja cena to 50 tysięcy złotych za taki spektakl dla tłuszczy. Poza tym, większych przeszkód nie widzę. :-)

 

A świstak zawija te niuanse w sreberka ;-).

Tobie może zawija, ale ty używasz systemu aktywnego, na którym nie tylko niuansów, ale i dobrego brzmienia nie słychać; taka studyjna młócka i konieczność trzymania sztywno głowy, bo każdy jej ruch względem kolumn powoduje poważne zmiany w brzmieniu.

w swoim systemie, w którym wiem, jak brzmi Nordost, a jak Crystal, rozpoznaję je bez problemu i z zamkniętymi oczami.

 

W innym systemie, w warunkach stresu, przymusu, konieczności może to być trudniejsze, szczególnie że moim zdaniem zmiany w brzmieniu wprowadzane przez kable to niuanse. Czy tak trudno to pojąć?

No nie jest to łatwe.

Moja propozycja nadal aktualna jakby co wiec poki sobie kie udowodnimy nie widze sensu dalszej dyskusji. Moze wrocmy do niej po tescie bo to bicie piany slowem przeciw slowu

Moja cena to 50 tysięcy złotych za taki spektakl dla tłuszczy.

Nawet za milion byś się na nim nie pojawił, więc przestań pier**lić głupoty i robić z siebie jeszcze większe pośmiewisko.

Dawałem ci twoje 50 tysięcy, to wtedy nagle stwierdziłeś, że ty nic nie musisz. Tłuczenie w klawiaturę jak uparty osioł

schowany za anonimowym nickiem, to wszystko na co stać takich jak ty. Szkoda tracić czas na takie miernoty. Won na onet.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Nawet za milion byś się na nim nie pojawił, więc przestań pier**lić głupoty i robić z siebie jeszcze większe pośmiewisko.

Dawałem ci twoje 50 tysięcy, to wtedy nagle stwierdziłeś, że ty nic nie musisz. Tłuczenie w klawiaturę jak uparty osioł

schowany za anonimowym nickiem, to wszystko na co stać takich jak ty. Szkoda tracić czas na takie miernoty. Won na onet.

Okruszku, znów piszesz o sobie. I do tego kłamiesz jak zawsze: nigdy nie wyłożyłeś kasy, lecz chciałeś jej ode mnie. Takie jak ty anonimowe trolle zawsze zachowują się jak baby i zwalają na innych. Spadaj.

Tobie może zawija, ale ty używasz systemu aktywnego, na którym nie tylko niuansów, ale i dobrego brzmienia nie słychać; taka studyjna młócka i konieczność trzymania sztywno głowy, bo każdy jej ruch względem kolumn powoduje poważne zmiany w brzmieniu.

Przypominam że to Ty wymyśliłeś metodę ustalenia pozycji odsłuchowej (bardzo ważny element poprawnego porównania - dotyczący właśnie niuansów) przy pomocy imadła. Ja potrafię to zrobić w sposób naturalny siedząc wygodnie w fotelu zupełnie wyluzowany.

Moja cena to 50 tysięcy złotych za taki spektakl dla tłuszczy. Poza tym, większych przeszkód nie widzę.

No to pozostaje Ci tylko pisanie, że słyszysz. Całkowicie niewiarygodne.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ja potrafię to zrobić w sposób naturalny siedząc wygodnie w fotelu zupełnie wyluzowany.

Masz więc, Lechu, nadprzyrodzone zdolności, skoro nawet minimalny ruch głową wprowadza znaczące zmiany (jak sam twierdzisz). Może nawet tych zmian już nie słyszysz? Jako człowiek silnie podatny na autosugestię ("Nie mogę usłyszeć, bo na pewno nie słychać") powinieneś być może ograniczyć wygody i choć raz w życiu przeprowadzić prawidłowy test. A skoro już tak obsesyjnie wracasz do imadła, to istotnie tak spróbuj - tylko czy masz tak wąskie imadło jak twoje horyzonty brzmieniowe?

Masz więc, Lechu, nadprzyrodzone zdolności, skoro nawet minimalny ruch głową wprowadza znaczące zmiany (jak sam twierdzisz).

Widzę że dalej nie wiesz nic o zjawiskach, które o tym decydują i jak prostym testem się o tym przekonać. Pisałem kiedyś w "Klubie ateistów audio voodoo" na ten temat, ale nie uważałeś.

 

A skoro już tak obsesyjnie wracasz do imadła, to istotnie tak spróbuj - tylko czy masz tak wąskie imadło jak twoje horyzonty brzmieniowe?

To "imadło" to tylko taki przykład merytorycznej dyskusji z Twojej strony. Dosyć charakterystyczny.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

"Klubie ateistów audio voodoo" na ten temat, ale nie uważałeś.

Twoje wykłady w tamtym klubie były powszechnie traktowane jako radosna twórczość samozwańczego amatora, więc rzeczywiście nie uważałem. Jeśli merytoryczna jakość tamtych twoich pogaduszek była taka jak jakość opracowanego przez ciebie pseudotestu, to nawet dobrze, że nie uważałem.

Twoje wykłady w tamtym klubie były powszechnie traktowane jako radosna twórczość samozwańczego amatora, więc rzeczywiście nie uważałem. Jeśli merytoryczna jakość tamtych twoich pogaduszek była taka jak jakość opracowanego przez ciebie pseudotestu, to nawet dobrze, że nie uważałem.

A myślałeś kiedyś jak traktowane są Twoje merytoryczne inaczej "wykłady" w wątkach o kablach ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.