Skocz do zawartości
IGNORED

Czy nowy wzmacniasz coś wniesie lepszego do brzmienia?


szakalx

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem posiadaczem Marantz SA 7003, Marantz PM 7004, kolumny Tannoy REVOLUTION DC6 T. Słucham głównie muzyki klasycznej. Mam pytanie, czy zamiana tylko wzmacniacza na np. Marantz PM 15s1/s2 wniesie dużo jakości np. w brzmieniu, budowie sceny, dynamice? Czy raczej będzie to zmiana "kosmetyczna"?

Wiem, że odsłuchy dają pełną odpowiedź, ale jestem typem człowieka, który najpierw musi zapytać, a później sprawdzić w praktyce?

Poprawi pewnie IX Dworzaka; kocioł uderzy w przeponę, ale już np. co do barwy w bachowskich sonatach Wispelwey'a większych różnic raczej się nie spodziewam. Scena będzie lepsza, ale barwę jednak w sumie budują tytanowe tweetery w kolumnach. Ale to MÓJ pogląd.

Dokładnie rzecz biorąc, to brakuje Twemu systemowi tylko barwy, budowy sceny i dynamiki; reszta jest OK ? ;-)

A tak poważnie, to pożycz lub posłuchaj kolumn z dobrą tekstylną kopułką; może będzie różnica.

A równolegle sprawdź i ten wzmacniacz, ale moim zdaniem wszystkiego i tak mieć nie będziesz.

To trudna muzyka, szczególnie dla kogoś osłuchanego z instrumentami "na żywo".

Słuchałem kiedyś Audio Physic'ów z Creekami na AS i to było to, ale ten budżet...;-(

Trzeba szukać i rzadko udaje się to od razu, nie topiąc po drodze większych sum, niestety.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Po pierwsze powiedz czego Ci w brzmieniu brakuje ? Czy to ma być tylko taka zmiana dla zmiany ?

 

Tak w ciemno - zostawił bym tak jak jest. Poprawy szukał bym raczej w lepszym ustawieniu kolumn / polepszeniu akustyki.

Oczywiście nowy, lepszy wzmacniacz jest w stanie zmienić/polepszyć dźwięk, jednak zdecydowanie przed podjęciem decyzji proponuję odsłuchy w swoim systemie. Wyższy model wzmacniacza Marantz to dobra droga w Twojej konfiguracji i preferencjach brzmieniowych.

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

Audio Physic z Creekiem-ojej jak to gusta ludzkie są różne.

 

co do barwy w bachowskich sonatach Wispelwey'a większych różnic raczej się nie spodziewam

To ciekawe że wzmacniacze z przedziału 3000pln a 7000pln tak niewiele różni. Gdzie więc szukać poprawy?

Przepraszam z góry za sarkazm, ale jak to gusta ludzkie są różne wow!

Powodzenia życzę.

wzmacniacze z przedziału 3000pln a 7000pln tak niewiele różni.

Po pierwsze to nie cena decyduje o klasie sprzętu tylko to jak gra. Gdyby cena decydowała o klasie sprzętu to wystarczyło by na Altusach przyczepić kartkę z ceną 100.000 zł i były by high endem.

Po drugie system gra tak jak mu na to pozwala jego najsłabsze ogniwo. Wymiana jednego elementu systemu na inny nie musi przynieść poprawy - bo mamy jeszcze pozostałe elementy systemu. Można wymienić element w ciemno jeżeli jest ewidentnie beznadziejny i nie pasujący klasą do reszty elementów. Tu tak nie ma.

Po trzecie - nie wiemy nic o źródle, akustyce pomieszczenia ani co z dźwiękiem jest nie tak - więc wymiana jednego elementu w ciemno nie wiedząc co jest problemem nie ma sensu.

Zestawiamy dowolny system w dowolnym pomieszczeniu, podmieniamy tylko wzmacniacz na dwa razy droższy. I uważasz że nadal cena nie robi różnicy. Uważasz że projektanci Marantza strzelili sobie w stopę i zrobili tak dobry wzmacniacz za 3000pln który będzie tylko o szczyptę gorszy od wzmacniacza za 7000pln?

Pamiętaj że zanim cokolwiek napiszesz przeczytaj dokładnie o co pyta założyciel wątku.

Niestety właśnie bardzo często na tym forum tak jest że przyczepia się urządzeniom które są totalnie przeciętne nalepkę Best buy.

Aha-cena decyduje o tym jak gra system. System za powiedzmy 8000pln nigdy nie zagra tak jak system za 16000pln.

 

Po trzecie - nie wiemy nic o źródle
-przeczytałeś co napisał założyciel tematu?

Aha-cena decyduje o tym jak gra system. System za powiedzmy 8000pln nigdy nie zagra tak jak system za 16000pln.

 

To głęboka nieprawda. Za 16.000 można złożyć system klasy budżetowej, za 8000 można złożyć system klasy średniej. kwestia umiejętności. Nie myl polityki marketingowej firm z ich technologicznymi możliwościami.

Zestawiamy dowolny system w dowolnym pomieszczeniu, podmieniamy tylko wzmacniacz na dwa razy droższy. I uważasz że nadal cena nie robi różnicy.

Miałem tak wielokrotnie zanim się nauczyłem. Wymieniałem jeden element na dużo lepszy. Zmiana była nieznaczna albo nie było jej wcale - więc byłem pewny że element jest kiepski bo "nie gra". W ten sposób pozbyłem się wielu dobrych elementów odsprzedając je. Bo nie wiedziałem jeszcze że gra system tylko myślałem że jak zmienię jeden element to musi być lepiej. Co z tego że wymienię wzmacniacz na lepszy jak np. kolumny czy źródło są wciąż te same ?

Uważasz że projektanci Marantza strzelili sobie w stopę i zrobili tak dobry wzmacniacz za 3000pln

To zupełnie nie o to chodzi. Ten wzmacniacz jest w klasie tych kolumn. Po co zmieniać wzmacniacz na wyższej klasy jak kolumny nadal pozostaną w tej klasie ?

Niestety właśnie bardzo często na tym forum tak jest że przyczepia się urządzeniom które są totalnie przeciętne nalepkę Best buy.

Pierwsze słysz abym czemukolwiek naklejał nalepkę best buy. Po prostu nie jestem pewny czy w tym systemie zmiana wzmacniacza na droższy pomoże. Może pomóc - ale nie musi. Dasz sobie za efekt obciąć rękę ?

To głęboka nieprawda. Za 16.000 można złożyć system klasy budżetowej, za 8000 można złożyć system klasy średniej. kwestia umiejętności. Nie myl polityki marketingowej firm z ich technologicznymi możliwościami

Tylko kompletny laik może tak dać ciała żeby system tańszy grał lepiej niż droższy-to by było raczej nieracjonalne.

Tannoy REVOLUTION DC6 T ko lolumna za 5400pln teraz-uważasz że wzmacniacz za cenę jednej kolumny prawidłowo poprowadzi te głośniki, doprawdy jest w klasie tych kolumn? Nie zgadzam się. I to jest najczęstsza wina słabo brzmiących zestawów. Kup kolumny za ile możesz, a potem wzmacniacz za 30 góra 50 procent wartości. Przecież będzie działać-bo nie grać, ja tak uważam.

 

Pierwsze słysz abym czemukolwiek naklejał nalepkę best buy. Po prostu nie jestem pewny czy w tym systemie zmiana wzmacniacza na droższy pomoże. Może pomóc - ale nie musi. Dasz sobie za efekt obciąć rękę
Pierwsze czytam że zwróciłem się bezpośrednio do ciebie. Tak jestem pewny że w tym konkretnym przypadku wymiana wzmacniacza na ten konkretny wniesie dużo w tym systemie

uważasz że wzmacniacz za cenę jednej kolumny prawidłowo poprowadzi te głośniki, doprawdy jest w klasie tych kolumn?

Np. Stereoplay zaklasyfikował oba te urządzenia dokładnie w tej samej klasie.

I właśnie normą jest że kolumny są przeważnie dużo droższe od wzmacniaczy które grają na ich poziomie.

I właśnie normą jest że kolumny są przeważnie dużo droższe od wzmacniaczy które grają na ich poziomie

Wybacz ale napisałeś to tak twardo że wydawałoby się, te jak to ująłeś normy są jedyne i niepodważalne.

Ja mógłbym tu wymienić mnóstwo zestawów, które zgodnie z tą zasadą tylko działają bo z graniem nie ma to nic wspólnego. Choćby pierwsze lepsze z brzegu Dynaudio, ATC, PMC, Physic, SF, Harbethy zestawiane ze wzmacniaczami za połowę ceny tylko działają bo z graniem nie ma to nic wspólnego.

Dla mnie takie pisanie o połowie ceny jest tylko po to żeby początkujący nadział się na spiralę jednego drogiego komponentu. Po jakimś czasie jak nabierze trochę doświadczenia pożyczy na odsłuch kolejny drogi komponent i go kupi bo usłyszy postęp jaki da mu wymiana najtańszego ogniwa.

Po takich poradach i klasyfikacjach fachowych periodyków Można spotkać konfiguracje np podłogowych nówek Proaców ze starym nadem za 2000pln i siada taki facet przed zestawem i pyta się sam siebie-co poszło nie tak? Przecież po przeczytaniu recenzji te kolumny powinny śpiewać, a tu kuku. Tylko w recenzji podłączyli pewnie te kolumny ze wzmacniaczem za dwukrotną cenę tych kolumn.

Dla mnie cena powinna być co najmniej równa, a i to czasem nie wystarczy.

Wystarczy porównać ceny wzmacniaczy i kolumn sklasyfikowanych przez różne pisma w tych samych klasach.

Szybko zobaczysz co jest "normą" cenową ...

 

Uważasz że cena wyznacza jakość ? To daj mi te 16.000 zł a złożę Ci tak kiepsko grający zestaw że będziesz płakał jak słuchał.

Nowy czy używany - mi tam wszystko jedno ...

Wystarczy porównać ceny wzmacniaczy i kolumn sklasyfikowanych przez różne pisma w tych samych klasach

To może inaczej-wystarczy popatrzeć na Audioshow w różnych krajach żeby zobaczyć że nikt nie podłącza o pół tańszego wzmacniacza od kolumn.

Tak uważam że człowiek nawet średnio osłuchany rozróżni wzmacniacz po cenie. A skoro tak często odwołujesz się do prasy że tak się wyrażę fachowej to chyba jest jasne dla ciebie że różnice w dźwięku poszczególnych komponentów wychwytuje się w konkretnej klasie cenowej.

Ok wystarczy. Kolego szakalx ja uważam że wymiana tego wzmacniacza na ten który zaproponowałeś będzie miała spory wpływ na brzmienie w twoim systemie i ja bym ten ruch wykonał.

Pozdrawiam

Aha-cena decyduje o tym jak gra system. System za powiedzmy 8000pln nigdy nie zagra tak jak system za 16000pln.

Bzdura, cena nie gra

 

Najwazmniejsze jest odpowiednie zestawienie ze soba klocków w dobrym akustycznie pomieszczeniu.

 

Bo przypadkowo zebrane klocki wcisniete do pierwszego lepszego pustego pokoju nie zagraja chociazby mialy kosztowac 100.000zl

Jej ty też nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Przecież napisałem system-nie przypadkowo złożony zestaw.

Powiedzmy że to ty dostałeś na jeden system 8000pln na drugi 16000pln uważasz że jeżeli będziesz je składał z równą pieczołowitością to jest jasne że droższy zagra lepiej.

No już inaczej tego nie mogę sformułować.

Dyskurs jak zawsze.

Pozwolę sobie jednak z MOJEJ strony na pewne podsumowanie.

Żebyśmy wydali nawet 250 tys na wzmacniacz, to przy konkretnym:

CD,

IC,

kablach głośnikowych i nade wszystko

kolumnach - szczególnie "z własnym charakterem"

jest duża szansa, że ŻADNEJ różnicy nie zauważymy i już.

Szczególnie wtedy, gdy ktoś precyzuje swoje oczekiwania jako ciepełko czy inne synonimy tego określenia.

Z kolei precyzyjny, otwarty, czasem agresywny, naturalny dźwięk np. skrzypiec, doprowadzający wielu do nerwicy może służyć jako doskonały sprawdzian jakości zestawu. Przynajmniej ja tak miałem i uzyskanie właśnie tej barwy i agresji uważam za OSOBISTY sukces, nie bacząc na śmichy-chichy np. z ceny kabelków przeze mnie używanych choćby jako IC.

Powodzenia w poszukiwaniach SWOJEGO dźwięku. Rysiek.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Bzdura, cena nie gra

 

Najwazmniejsze jest odpowiednie zestawienie ze soba klocków w dobrym akustycznie pomieszczeniu.

 

Bo przypadkowo zebrane klocki wcisniete do pierwszego lepszego pustego pokoju nie zagraja chociazby mialy kosztowac 100.000zl

 

No niby cena nie gra, ale uzyskacie dobry dźwięk ze wzmaka za 100 zł kolumn za 150 zł i cd-eka za 50 ?

Smuga cienia spowija..;-)

O nie to nie jest dyskurs jak zawsze. Jak zawsze to byłoby wtedy kiedy obrzucalibyśmy się guanem, od czego zawsze staram się być bardzo daleko. Forum jest po to żeby dyskutować. A już forum audio służy dyskusji o gustach, jedną z rzeczy najbardziej niewymiernych.

Tyrada Rysiu którą przeprowadziłeś to bardzo ładna sentencja poszukiwań chyba wszystkich tu zgromadzonych.

Proszę jednak przeczytać o co zapytał zakładający temat szakalx. Może napiszę w skrócie, czy jak wymieni wzmacniacz na dwa razy droższy to przyniesie poprawę brzmienia.

Jak mówię tak. Ty Rysiu sam napisałeś-brakuje dynamiki, barwy, budowy sceny. A co może dać właśnie wszystkie te rzeczy, jak nie stabilny mocniejszy wzmacniacz z dogrzaną średnicą-bo tak gra Marantz. Do tego pierwszy wpis justasa32-popraw sobie akustykę. Każdy może poprawić sobie akustykę bo to w większości pięta achillesowa 90 procent pokoi w naszym kraju. W kolejnym poście, że tak nazwę pierwszego strzału do mnie wywraca się na braku czytania założyciela postu-patrz nic nie wiemy o źródle.

Widzisz Rysiu właśnie gdyby nie różnica w gustach wcale bym się nie odezwał. Jednak do sięgnięcia po klawiaturę zachęcił mnie twój wpis dotyczący niejako świetnego zestawu Audio Physic'ów z Creekami. Miałem okazję obcować z wyżej wymienionym zestawem i moje zdanie na ten temat jest zgoła odmienne od tego co piszesz.

Szanuję wasze zdanie ale nie zgadzam się z tym żeby w ten sposób pomagać bo to żadna pomoc, a założyciel wątku jak nic nie wiedział przed założeniem wątku tak po waszych odpowiedziach pewnie zdziwił się jeszcze bardziej. To co on według was ma zrobić, aha akustykę poprawić, ale nie może bo nie ma miejsca, albo jest znanym projektantem wnętrz i mu się nie będzie podobać,albo co najgorsze żona mu nie pozwoli. No więc akustyki nie poprawi to co ma zostać z tym co ma i niech nie zmienia bo nie potrzeba tak? Ty Rysiu radzisz wymianę kolumn-na te które szakalx ma wydał ponad piątaka to co ma iść jeszcze wyżej? No bo przecież chyba nie taniej bo to absurd.

A szakalx tylko wzmacniacz chciał wymienić na lepszy ech.

Pozdrawiam

Masz rację, ale to, co napisałem może go ochronić przed wyrzuceniem kasy w błoto.

Sugeruję tym wpisem, że nie uzyska NIC, bo najsłabszym ogniwem tego systemu moim zdaniem

wcale nie musi być wzmacniacz.

Może zresztą tak musi być, że zanim się trafi, trzeba się namęczyć, nachodzić i do tego

wyczyścić portfel pomyłkami konfiguracyjnymi.

Poza tym, jak też pisaliście powyżej - "drożej to lepiej" - nie chodzi zawsze w parze, niestety.

Obok jest wątek o wzmacniaczu do Paradigmów 11 v7 - popatrzcie, czym to się skończyło.

A jednymi z pierwszych konkretnych wpisów ( 18 ) była krytyka elementu,

do którego dopasowuje się resztę toru...i jak do tego podejść?

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Gość stary bej

(Konto usunięte)

To może inaczej-wystarczy popatrzeć na Audioshow w różnych krajach żeby zobaczyć że nikt nie podłącza o pół tańszego wzmacniacza od kolumn.

Bardzo dobrze i mądrze piszesz.

Bo to wzmacniacz ma kontrolować i prowadzić bez zająknięcia kolumny, a nie kolumny obnażać niedostatki choćby prądowe wzmacniacza.

I dlatego w mojej ocenie, to wzmacniacz jest sercem systemu.

Jestem posiadaczem Marantz SA 7003, Marantz PM 7004, kolumny Tannoy REVOLUTION DC6 T. Słucham głównie muzyki klasycznej. Mam pytanie, czy zamiana tylko wzmacniacza na np. Marantz PM 15s1/s2 wniesie dużo jakości np. w brzmieniu, budowie sceny, dynamice? Czy raczej będzie to zmiana "kosmetyczna"?

Wiem, że odsłuchy dają pełną odpowiedź, ale jestem typem człowieka, który najpierw musi zapytać, a później sprawdzić w praktyce?

 

Moje doświadczenie mówi mi, że zmiany będę, w jednym przypadku kosmetyczne w innym duże. Generalnie wraz ze wzrostem jakości poszczególnych elementów sytemu dźwięk zyskuje. Daje się to zauważyć szczególnie przy bardziej złożonej muzyce, np. Symfonia nr. 2 Mahlera. Małe składy większość systemów odtworzy poprawnie, ale duże składy, to jest wyzwanie. Dlatego właśnie wzrost jakości przekłada się bezpośrednio przede wszystkim na budowanie sceny i selektywność.

Nie myśl - słuchaj.

  • 4 tygodnie później...
Gość

(Konto usunięte)

Dyskurs jak zawsze.

Pozwolę sobie jednak z MOJEJ strony na pewne podsumowanie.

Żebyśmy wydali nawet 250 tys na wzmacniacz, to przy konkretnym:

CD,

IC,

kablach głośnikowych i nade wszystko

kolumnach - szczególnie "z własnym charakterem"

jest duża szansa, że ŻADNEJ różnicy nie zauważymy i już.

Szczególnie wtedy, gdy ktoś precyzuje swoje oczekiwania jako ciepełko czy inne synonimy tego określenia.

Z kolei precyzyjny, otwarty, czasem agresywny, naturalny dźwięk np. skrzypiec, doprowadzający wielu do nerwicy może służyć jako doskonały sprawdzian jakości zestawu. Przynajmniej ja tak miałem i uzyskanie właśnie tej barwy i agresji uważam za OSOBISTY sukces, nie bacząc na śmichy-chichy np. z ceny kabelków przeze mnie używanych choćby jako IC.

Powodzenia w poszukiwaniach SWOJEGO dźwięku. Rysiek.

Do góry

Cytuj selektywnie

Odpowiedz

Cytuj

 

 

+1

 

Bo to wzmacniacz ma kontrolować i prowadzić bez zająknięcia kolumny, a nie kolumny obnażać niedostatki choćby prądowe wzmacniacza.

 

+1

 

W temacie wątku...z własnego doświadczenia...wzmacniacz wniósł mój system na wyżyny...

Gość

(Konto usunięte)

Co do akustyki to nie dyskutuję...ta nie wnosi na wyżyny bo potrafi zrobić cuda...każdy z nas ma swoje doświadczenia, zależności w audio jest tyle, że ciężko wszystkie ogarnąć...

Bzdura, cena nie gra

 

Prawda, ale też wszystkie dobrze grające klocki są niestety drogie.

 

Najwazmniejsze jest odpowiednie zestawienie ze soba klocków w dobrym akustycznie pomieszczeniu.

 

Prawda.

 

Bo przypadkowo zebrane klocki wcisniete do pierwszego lepszego pustego pokoju nie zagraja chociazby mialy kosztowac 100.000zl

 

Tys Prowda... :-)

 

Żebyśmy wydali nawet 250 tys na wzmacniacz, to przy konkretnym:

CD,

IC,

kablach głośnikowych i nade wszystko

kolumnach - szczególnie "z własnym charakterem"

jest duża szansa, że ŻADNEJ różnicy nie zauważymy i już.

 

A przy jakim tak drogim wzmacniaczu kolega robił takie porównania? Bo rozumiem, że tak śmiałe wnioski muszą być oparte o jakieś testy. To chyba oczywiste. Tylko tak myślę, jaki kolega mógł mieć tak drogi wzmacniacz. I przeczucie mówi mi, że kolega tylko...mówi..i nic takiego nie testował.

 

Tylko kompletny laik może tak dać ciała żeby system tańszy grał lepiej niż droższy-to by było raczej nieracjonalne.

 

Oj z tym różnie bywa. A czasem bywa tak, że system bardzo drogi gra gorzej niż ten tańszy. Wiele zmiennych, wiele zależy od właściwego doboru komponentów. A co do wzmacniaczy o które kolega pyta to muszę kolegą zmartwić. Ja wiem, że jeśli coś kosztuje 4000zł, a coś innego 8000zł to jest 2x droższe i powinno być znacznie lepsze.Niestety w tej klasie cenowej te dodatkowe 4000zł najczęściej idą w lepszą obudowę, marketing, ładniejszy wygląd, najmniej w lepsze granie, szczególnie wśród budżetowych japońskich sprzętów. Różnice w dźwięku będą na granicy percepcji lub żadne. W najlepszym razie minimalne. Za to przy wymianie kolumn można uzyskać spore różnice.

Może jak J.O. poleciałem "bez trzymanki", ale mam takie doświadczenia dotyczące niezłych kolumn B&W, numeru nie pamiętam; tyle, że miały tweeter poza główną skrzynią kolumny, nie we froncie.

Przewaliliśmy wtedy tak: dwa Naimy, Carvera, Rotela dwuelementowego 980, 850 (?) Alchemista Krakena i jeszcze coś z budżetówki, jak na owe czasy NAD'a i parę Sony ES.

Za żadne skarby poza czadem w zależności od wydajności prądowej te kolumny nie chciały wyjść na poziom, którego oczekiwaliśmy. Owszem, pomiędzy Krakenem i Naimem różnice były największe, ale i tak nie o to chodziło.

Fakt, że materiał był trudny, akustyczny i muzyka kameralna i solo na skrzypcach też...

Z czasem wydaje się, że to i kable i źródła, IC itd itp może bardziej decydowały, ale wnioski były nieciekawe...

Nie sądzę też, żeby Krell czy Atoll wzniosły wyśmiewane tu i ówdzie np. Altusy na wysoki poziom...a pisałem już na początku o zdefiniowaniu całości brzmienia, nie głośności, przez najsłabsze elementy systemu; tego się nie przeskoczy, moim zdaniem. R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.