Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon DCC - czy ktoś używał


krisabc

Rekomendowane odpowiedzi

Fajna zabawka, ale nie potrzebna w dzisiejszych czasach, gdzie plyta kosztuje grosze, pyzatym kasety dosyć szybko padają, było też kilka klocków Philipsa gdzie notorycznie padały układy od nagrywania, koszt sprowadzenia i naprawy to było jakieś 300zł, a i tak w przeciągu następnego pół roku się psuło, nie pamiętam już teraz oznaczenia tego modelu ale kilka miało tę wadę. Miałem też przez kilka dni Technicsa DCC i przynajmniej się nie psuło, do dzisiaj działa u kumpla a to już jakiś 4 rok. Nie grało to źle tyle pamiętam, ale nie kupiłbym tego, bo po co?

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Aha jeśli już masz ten sprzęt wiedz że można z powodzeniem przerabiać zwykłe analogowe kasety żeby je rozpoznawał jako DCC i też śmiga fajnie. Wystarczy wywiercić dziurki na brzegu dokładnie jak w cyfrowej.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Nagrywa toto z kompresją na taśmach podatnych na uszkodzenia, drogich i trudnych do kupienia. W czasach kiedy używany audio CD recorder można kupić za 200 zł. a czystą płytę poniżej 2zł. nie ma żadnego sensu bawić się DCC. Ja od lat nagrywam płyty CDR na Pioneerze PDR05, i nie potrafię kopii od oryginału odróżnić, a kopie z kompa zawsze odróżniam, mimo że to kopie bez kompresji. Z DCC (kumpel ma) tym bardziej.

"...Ja od lat nagrywam płyty CDR na Pioneerze PDR05, i nie potrafię kopii od oryginału odróżnić, a kopie z kompa zawsze odróżniam, mimo że to kopie bez kompresji..." - uff, kolejny nawiedzony, brak słow.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

A daj mu spokój, yayacek. Nie słyszy to nie słyszy. Jego zysk, zadowoli sie slabszym i tańszym sprzętem. To coś w stylu, ktory poznałem na pewnym forum samochodowym: Skarżącemu sie na stuki i skrzypienia w podwoziu poradzono, zeby głośniej nastawił samochodowe radio. Jeśli komuś tak wygodnie to jego sprawa.

Yayacek, łatwo nazwać kogoś nawiedzonym nie przytacając żadnych konkretów. Podejrzewam, że nie miałeś styczności z tą nagrywarką, a inne tańsze dają wyraźnie gorsze rezultaty. Miałem kiedyś Philipsa CDR880 i wcale nie było tak różowo. Zapraszam zatem do merytorycznej dyskusji bez obrzycania się epitetami.

Panowie, na budzetowej elektronice mam prawo nie odróżniać kopii z PDR05 i nazywanie mnie nawiedzonym nie ma żadnego uzasadnienia. U kolegi na Meridianie z przetwornikiem i lampą już to nieco inaczej wygląda, choć i tak różnice są nikłe. Generalnie zmierzałem do tego, że nagrywanie na dobrych nagrywarkach audio daje ewidentnie lepsze rezultaty niż nagrywanie na DCC, a PDR05 należy do najlepszych, jedyna lepsza którą znam (nie studyjna, lecz amatorska) to Marantz DR17.

Czy faktycznie było słychać przewage kaset nagranych DCC nad kasetami metalowymi nagranymi (i odtwarzanymi) na dobrym magnetofonie np, Nakamichi?

 

===> opteron, McGyver

Zgadzam się że to relikt czasów minionych, pewnie nagrywarka jest lapsza ale czy takie porównanie można też przeprowadzić względem taśm DAT?

>Mc Gyver

DCC to owszem historia..i tyle.

Acz kolwiek mial calkiem niezly dzwiek.

Natomiast kopie na cedeerach fabrycznych nie tuningowanych sa ewidentnie gorsze od oryginalu..kropa!

Tylko niewiele profesjonalnych nagrywarek robi kopie idealnej jakosci.

Takim urzadzeniem jeat bez watpienia Studer 741 lub 740.

I to tez kopie musza byc dokonywane na plytach CDR-Audio Proffesional!

A wiem to z tad ze sam mialem te klamoty i i na nich pracowalem jak i tez je porownywalem z innymi sprzetami[Denon,Sony]tylko stary CDR-1 Marantza sie bronil.

>Krisbac

DATy znam rownie dobrze jak CDR i analogowe szpulaki czy deki.

Najlepiej Graja dobre szpulaki cyfrowe ze stacjonarna glowica tzw.S-Dat..sa rewelacyjne..ich cena niestety rownierz.na 2 miejscu uplasowac mozna CDR egzequo z dobrym analogowym szpulakiem z duzym przesowem [min.38.1cm/s],3 miejsce to DAT,4 miejsce kaseciaki i minidisc.

Darkul, taśma DAT jakościowo jest bardzo dobra, ale niewygodna w eksploatacji, mało rozpowszechniona, a nośniki relatywnie drogie i niełatwe do kupienia. Co do CDR nie mówię o kopiach idealnych z urządzeń amatorskich, a tylko nieodróżnialnych od oryginału na sprzęcie budżetowym. Na najlepszych nagrywarkach audio można z powodzeniem uzyskiwać takie kopie.

profee

OK, mam dobry nastrój i odpuszczę :) Założe po prostu że słuchałeś u McGyver'a jego płyty przegranej na jego przegywarce i, co najważniejsze, odtwarzanej na jego odtwarzaczu i usłyszałeś tę różnicę której on nie słyszy.

Coś czuję że zaczyna się kolejna dyskusja na temat czy istnieją idealne kopie. Proponuje sobie zrobić głupi test nie wnikając już w fizykę nagrywania płyt, długość pitu, głębokość rowka, czy błędu jitter. Zróbcie sobie kopie przy pomocy programu EAC powiedzmy jednego tracka z płytki audio, następnie jeśli otrzymamy komunikat „kopie idealna” kończymy program, nagrywamy ten plik wav na byle jaką płytę, może być nawet wyruchana RW, potem robimy porównanie tych plików, (tego z RW i tego z dysku) są róznice? Niema? To może zmieńmy kolor płyty, albo nagrywarkę, znowu niema? Wav tak samo jak CDDA są formatami równorzędnymi, czyli konwertując binarna z jednego formatu na drugi nie musimy się bać że gdzieś powstają straty, bez znaczenia czy nagramy plik na płytę w formacie CDDA czy wav, jeśli konwersja jest poprawna i nie mamy w jednym przypadku zwrotu o różnicach to analogicznie jest w drugim. Poza tym w studiach najczęściej używa się nagrywarek komputerowych i wcale nie nagrywa się z prędkościami x1 :-) Różnice w szeroko rozumianym „brzmieni różnych płyt” często wynikają z warunków w jakich zostały nagrane i w jakich zostają odczytywane, wiadomo że podczas odczytu płyty CDDA w standardowym odtwarzaczu, korekcja błędów działą około 150 – 250x / sekunde a i tak najczęściej niczego nie słyszymy, dlaczego? A dlatego że istnieje coś takiego jak kodowanie CIRC (Cross Interleave Reed-Solomon Code), nieszczęściem jest że musi toto działać w czasie rzeczywistym. Ale.. zależność między bitami (zerami i jedynkami) w grupie jest taka, że dodanie określonych serii odpowiednio poklasyfikowanych bitów daje tylko jeden rodzaj wyniku, np. parzystą liczbę jedynek. Bity parzystości działają odpowiednio do tego wyniku. Kiedy podczas odtwarzania zanika jeden bit, liczba jedynek nie jest już parzysta, więc zostaje uruchomiony proces korekcji błędu.

W celu zwiększenia efektywności systemu CIRC można użyć dwóch CIRC, "poprzecznie przeplatając" dwa kody w matrycy. W chyba wszystkich standardowych odtwarzaczach mamy zarówno C1 i C2, obie korekcje potrafią dopisać (nie wiem czy dobrze pamiętam ale nie chce mi się teraz szukać) około 65535 brakujących bitów, co w przybliżeniu odpowiada 1mm kw brakującego zapisu !!! Jeśli podczas nagrywania wkradną się nam jakiekolwiek błędy, zaraz dostajemy komunikat o błędnej wartości CRC (niezgodność sumy kontrolnej) i tym samym wywalamy płytkę do kosza. Oczywiście na koniec warto dodać że różnice mogą być pewne, i czasem słyszalne ale nie dlatego że kopia nie jest doskonała (pod względem zawartych informacji), tylko dlatego że warunki odczytu wymuszają zbyt częste stosowanie korekcji. Jeśli nam dany nośnik gra nieodpowiednio, można go skopiować na inny, który jest łatwiej strawny dla naszego CDP.

 

pozdrawiam

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Opteron, a jak wytłumaczysz fakt że teoretycznie bezbłędne kopie wykonane EAC na bardzo różnych nośnikach zawsze u mnie grają gorzej niż kopie audio z Pioneera, choćby nawet nagrywane na najbadziewniejszym nośniku? Choć faktem niezaprzeczalnym jest, że z kopii komputerowych EAC daje najlepszy dźwięk.

Nic dodac nic ujac opteron. Temat byl juz walkowany tysiac razy wiec tylko powtorze, ze zadne oprogramowanie studyjne nie jest przystosowane do wspierania nagrywarek w klocku - to chyba cos znaczy. Kopia nie ma prawa sie roznic - slepy test i porownanie dwoch plikow a takze test z przeciwfaza jasno tego dowodza.

Jesli chodzi o nagrywarki w klocku to nikt nie wie co siedzi w srodku, zaden problem wcisnac po torze cyfrowym w tryb nagrywania jakis "polepszacz" typu kompresor, enhancer czy limiter i miec potem wrazenie, ze kopia brzmi "lepiej".

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Pieprzysz Yayacek. Kopia z klocka nie brzmi lepiej od oryginału, tylko różni się na tyle mało, że jest trudna do odróżnienia od oryginału, a przy użyciu budżetowego sprzętu jest to wręcz niemożliwe. I musi to być dobry klocek, bo np. tanie philipsy słyszalnie kaszanią. Na studyjnych być może jest lepiej, ale kto z normalnych ludzi ma w domu nagrywarkę studyjną? Na normalnym domowym kompie nie da się uzyskać kopii idealnej, i nie ma co teoretyzować, wystarczy posłuchać. Teoria niestety różni się mocno od praktyki.

Temat był wałkowany wiele razy. Z tego co wiem, najsensowniejszą konkluzją była taka, że nie problem zrobić idealną kopię, problem natomiast jak poradzi sobie z nią odtwarzacz. Niektóre nie czytają pewnych rodzajów płytek w ogóle (np. czarnych), więc prawdopodobne że te które czytają, czytają lepiej lub gorzej...

McGyver -> popieram Cię w całej rozciągłości . A Yayackowi nie ma co tłumaczyć bo chłopaczyna udziela się ze swoimi opiniami po wielu wątkach odnośnie różnic kopia-oryginał , ale zawsze na pytanie czy słuchał na dobrym sprzęcie i na jakim kończy udział . Nie rozumie , że ilość błędów C2 podawanych przez programy do komputerowe nie jest jedynym wyznacznikiem wysokiej jakości kopii CD-R .

-->McGyver, Albertini DOKLADNIE!! chociaż paru myslących :)

na kompie to sobie mozna filmy w divx nagrac co najwyzej albo plytke do discmana bo audio cd heh.

Mialem idealny rip EAC cd Petera Gabriela "HIT" odsluchalem poprzez karte muzyczną bylo ok(czyli kopia pwoiedzmy ze "gra"), nagralem i co slysze pod koniec plyty "szur, szur" jakies zaklucenia. Od tamtej pory bardzo sporadycznie nagrywam cd.

Witam,

Pragnę dodać swoje spostrzeżenia odnośnie nagrywarek stacjonarnych.

Posiadałem przez trzy lata profesjonalną nagrywarkę OTAR CDR 18. Wypaliłem na niej kilkadziesiąt płyt, i zapewniam, że nigdy nie miałem problemu z odróżnieniem kopia/oryginał.

Tak więc twierdzenie, że PDR-05 wypala płyty idealnie nie jest prawdą.

Pozdrawiam

Profesjonalne nagrywarki musza miec opcje wspolnego "zegara" i w tedy roznic miedzy kopia a oryginalem niema!!!

A zwykle masowe cedeery sa o kant dupy potluc!

I ten kto twierdzi ze na amotorce roznic niema to jest K.. gluchy albo ma taki swietny sprzet ze G.. na nim slychac!

McGyver, tak muszę się z Tobą zgodzić że czasem (jak wcześniej zresztą wspomniałem) różne płyty (kopie) mogą się różnić pomiędzy sobą. Ale nie dlatego że nagrywarka była taka czy siaka, ale dlatego że płyty się fizycznie od siebie różnią, powtarzalność jakości samych CD-R u tego samego producenta nie jest 100%, do tego można wybrać nośniki innych producentów, nierównomierność powierzchni zapisywanej, samej warstwy zabezpieczającej itd. Wystarczy że nagrywarka stacjonarna obiera nieco większy prąd zapisu podczas kalibrowania się względem nośnika niż większość komputerowych (lepiej widoczne pity, dla głowicy czytającej = rzadsza korekcja), ale myśląc logicznie dlaczego komputerowe nie mogą robić tak samo? Mogą, jednak bardzo często trzeba sobie załadować nowy soft (co uczyniłem we własnej i sprawdza się znakomicie), który ma za zadanie nieco inaczej kalibrować moc wiązki piszącej w przypadku nagrywania audio. Ale na dupiatych płytach (takich głównie gdzie widać wszystko na wylot) zapis taki może często powodować powstawanie większej ilości błędów niż w przypadku nagrywania standardowego a często nawet niemożność nagrania czegokolwiek. Darkul, przecież czy nagrywarka ma wspólny zegar czy wiele, w dodatku niezsynchronizowanych to co z tego, przecież dane przed nagraniem i tak są kolejkowane w buforze. Dla nagrywarek stacjonarnych są dedykowane płyty audio, droższe ale i nie skrajnie dupiate, po części dla zarobku a po części dla pewności że jak włożymy superszajs to nawet nie będzie próbować zapisywać. Nagrywarki stacjonarne są proste w obsłudze i dają wymierne efekty w stosunku do zwykłych komputerowych z przyczyn jw. Dla zwykłego zjadacza chleba mogą wydawać się szczytem profesjonalizmu bo wkłada płytkę for audio i wyciąga lepiej grającą kopie niż w większości przypadków komputerowych kopii które w teoretycznie gorsze nie są, ale trudniej odczytywalne.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Przecie o sofcie wspomniałem :) dla niektórych modeli nagrywarek jest dostępny specjalny dla audio.. ale traci się gwarancję :

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Witam !

Brdzo ciekawy wątek, koledzy !

Osobiście wsadzę kij do mrowiska: wypalane kopie cd nie mogą brzmieć tak samo jak fabryczne płyty, bo te ostanie są tłoczone z matrycy - inny krztałt pitów. Oczywiście w profesjonalnych nagrywarkach jest lepiej niż "konsupcyjnych" ale bezwzględie najwierniesze kopie można uzyskac tylko na taśmie ( lub dysku, ale to już kosmiczny sprzet - nie myślę o "super komputerku z pentium 8 :-)) ). Profesjonalnego magnetu cyfrowego mieć nie będę, ale dat-a owszem - kasety nie są takie drogie, biorąc pod uwagę jakość kopii, dostępne też są - np. na allegro. Mechanizm może być upierdliwie głośny( stosunkowo ) ale jakość przebija każdą amatorską nagrywarkę.Pamietam jakie miałem problemy z kupieniem data w Polsce - sprzęt miał zaawansowaną technologię i nie był dostępny w państwach b. bloku wschodniego - musiałem jechać do Berlina. To były czasy....

Zresztą nie wyobrażam sobie robienia archiwizacji moich analogów na nagrywarce - jak już to na dat-cie z SMB.

Pozdr.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.