Czy na pewno wiemy jak powinien grać nasz system audio?

[wit-told]

Można nie pisać nic jeśli nie ma się nic do powiedzenia.

To prawda, zwłaszcza, że każdy może mieć inne oczekiwania co do brzmienia "jego" systemu, słuchanej muzyki, jakości nagrań i ogólnego pojęcia n.t. "potencjalnego" brzmienia danego instrumentu.....

[Gość vittorio]

Pozostaje tylko wypisywanie idiotyzmów na forum.

 

Co niestety Kolego czynisz bezustannie od momentu swojej rejestracji na forum,

 

Można nie pisać nic jeśli nie ma się nic do powiedzenia.

 

To nie pisz bo do powiedzenia nie masz nic.

[sly30]

Jesteś przykładem osoby nie rozumiejącej istoty forum. Ono nie jest po to żebyś ty mógł sprzedawać swoje sklecone w garażu wzmacniacze, tylko po co, żeby ludzie wymieniali się opiniami co do posiadanych i znanych sobie sprzętów. To, że jak się okazuje niewielu jest zainteresowanych twoimi wzmacniaczami nie znaczy, że masz wylewać swoje żale i frustracje na forum. Żałosne to są twoje zachowania i próba odgrywania się za fakt,iż nie byłem i nadal nie jestem zainteresowany twoją propozycją odsłuchów twoich wynalazków. Forum nie jest dla handlarzy ani inżynierów tylko dla normalnych audiofilów i pasjonatów dobrego brzmienia, dla zwykłych ludzi, a nie dla cwaniaków próbujących przy okazji coś zarobić. Jak ktoś tego nie rozumie to jemu już dziękujemy!

[Piopio]

A ja lubię sly30 czytać ;-) Ma przynajmniej dystans i nie napina się jak niektórzy.

[babatular]

temat tego wątku zwala z nóg. Naprawdę.

[wit-told]

Forum nie jest dla handlarzy ani inżynierów tylko dla normalnych audiofilów i pasjonatów dobrego brzmienia, dla zwykłych ludzi, a nie dla cwaniaków próbujących przy okazji coś zarobić. Jak ktoś tego nie rozumie to jemu już dziękujemy!

Idealista! To piękne;-)

Gdyby tak miało być jak piszesz, niewielu by tu pozostało.....

[sly30]

I to jest smutne.

[Piopio]

Smutne jest to, w jaki sposób my pasjonaci patrzymy na siebie nawzajem. Zamiast czerpać radość z dyskusji o naszym hobby szukamy powodów do kłótni albo krypto-handlarzy. Chyba żadna grupa hobbystyczna nie sra tak do własnego gniazda jak my ;-)

[Bona68]

A ja lubię sly30 czytać ;-) Ma przynajmniej dystans i nie napina się jak niektórzy.

Ja mam podobne zdanie. Nie znam kolegi Sly30 osobiście i opinię o Nim mogę czerpać tylko z Jego wypowiedzi na forum. Myślę, że takiego sprzętu nie skompletuję nigdy w życiu, ale żółć mi się z tego powodu nie ulewa. Nawet więcej, przynajmniej dzięki takim osobom można uzyskać co prawda subiektywną, ale zawsze opinię poparta na własnych odsłuchach, a nie jak w części tutaj dyskutujących przeczytaną w recenzji, opowiedzianą przez kolegę kolegi, albo liźniętą w tłoku na wystawie AS.

Ale napisałem laurkę! Od razy w związku z tym wyjaśniam - gustuje tylko w kobietach, aby nie było podtekstów!:-)

[sly30]

:-))

[ASURA]

I to jest smutne.

 

Sly bardzo Cię szanuję ale tu Cię nie rozumiem?!

 

Każda cywilizacja opiera się na wymianie informacji i to zarówno miedzy prostymi ludźmi jak i naukowcami, między użytkownikami jak i konstruktorami. Między laikami jak i wizjonerami.

 

Bez tego dalej byśmy może słuchali najwyżej dźwięku z dwóch puszek połączonych na odległość napiętym drutem.

[Axolotl]

Tak czytam te niektóre wpisy i ręce opadają. Można być mniej lub bardziej głupim ale kretyństwo niektórych na tym forum przechodzi ludzie pojęcie. I ciągle w tle tylko kasa, kasa i wieczne wytykanie sposobu wydawania kasy. Wiadomo, że Polakowi zawsze żal dupę ściska ale, że jest to aż tak widoczne to w sumie smutne. No i jeszcze jedna refleksja. Nie ma się co dziwić, że wielu nie odnosi życiowych sukcesów. Przy takim poziomie inteligencji społecznej, emocjonalnej, empatii, rozumienia mechanizmów i potrzeb ludzkich nie mogą nigdy odnieść żadnego sukcesu. Pozostaje tylko wypisywanie idiotyzmów na forum.

 

Sylwek, zalozyles watek z badz co badz "prowokacyjnym" tytulem wiec nie masz co sie dziwic , ze daje on pole do popisow niektorych forumowych erudytow.

Od dawna jest powszechnie wiadomo , ze nic tak nie jednoczy jak wspolny wrog a do tego jeszcze wrog klasowy.

To ,ze Ciebie stac zeby kupic dowolny sprzet nie ogladajac sie na pieniadze bardzo boli niektore osoby na forum bo to przeciez nic innego jak ewidentna niesprawiedliwosc spoleczna.

Przeciez tylko idiota kupuje jakies drogie rzeczy "nie majac swiadomosci" , ze za te pieniadze moglby np. kupic nowy tapczan, mebloscianke czy zabrac rodzine na wczasy...

W koncu tylko nieduczony glupek osiaga sukces w zyciu i daje sie dymac przez wszystkich dookola i dlatego wlasnie osiaga sukces.

Prawda ,ze to logiczne rownanie ?

Mozna powiedziec , ze na tym forum cena sprzetu jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu inteligencji jego wlasciciela.

Ale tak jest chyba na kazdym forum w Polsce wiec to chyba niestety nasza cecha narodowa.

 

Zamiast cieszyc sie wspolnie ,ze mozna podyskutowac o sprzetach , ktore nie sa powszechnie dostepne lepiej dyskutowac o ludziach , ktorzy chca podzielic sie opinia o nich.

Sprzet to tylko sprzet .

Skad bierze tyle nienawisci wsrod osob na tym forum ?

Nie moge tego zrozumiec.

 

Pozdr.

[ASURA]

Od dawna jest powszechnie wiadomo , ze nic tak nie jednoczy jak wspolny wrog a do tego jeszcze wrog klasowy.

To ,ze Ciebie stac zeby kupic dowolny sprzet nie ogladajac sie na pieniadze bardzo boli niektore osoby na forum bo to przeciez nic innego jak ewidentna niesprawiedliwosc spoleczna.

 

Mnie boli ze Sylwka nie stać i co mi kurna zrobicie!

 

Topowych Siltechów mimo ze fenomenalnie grają nie kupił nie rozumiem tego nagłego wyhamowania pasji do dochodzenia do coraz lepszego dźwięku.

 

Kiedyś w innej branży zajmowałem się chłodziwami i smarami. Za każda próbę płaciłem z własnej kieszeni, kiedy doszedłem że koszty zużywania drogich narzędzi i części stały się pomijalne odpuściłem poszukiwania bo osiągnąłem cel! Nie rozumiem tego zatrzymania się w pół kroku, po prostu nie rozumiem jak można stracić cel będąc tak blisko???

[sly30]

Sly bardzo Cię szanuję ale tu Cię nie rozumiem?!

 

Każda cywilizacja opiera się na wymianie informacji i to zarówno miedzy prostymi ludźmi jak i naukowcami, między użytkownikami jak i konstruktorami. Między laikami jak i wizjonerami.

 

Bez tego dalej byśmy może słuchali najwyżej dźwięku z dwóch puszek połączonych na odległość napiętym drutem.

 

Masz racje. Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli osoby dla których ważna jest tylko kasa którą można na audio zarobić. To, że wymieniają się opiniami różni ludzie jest fajne i pożądane. To że wśród dyskutantów będzie człowiek z branży też nie jest niczym złym ale to już zależy od motywacji owego branżowca. Jeśli jest w tym chęć pomocy innym lub wymiany opinii to jest to sensowne. Jeśli celem jest tylko wtrynienie komuś swojego produktu lub dyskredytowanie kogoś tylko dlatego, że nie chciał kupić czyjegoś produktu to już nie jest to zdrowe.

 

Mnie boli ze Sylwka nie stać i co mi kurna zrobicie!

 

Topowych Siltechów mimo ze fenomenalnie grają nie kupił nie rozumiem tego nagłego wyhamowania pasji do dochodzenia do coraz lepszego dźwięku.

 

Kiedyś w innej branży zajmowałem się chłodziwami i smarami. Za każda próbę płaciłem z własnej kieszeni, kiedy doszedłem że koszty zużywania drogich narzędzi i części stały się pomijalne odpuściłem poszukiwania bo osiągnąłem cel! Nie rozumiem tego zatrzymania się w pół kroku, po prostu nie rozumiem jak można stracić cel będąc tak blisko???

 

Ale o czym ty piszesz? A skąd ty wiesz co kupiłem, a czego nie i co odpuściłem, a co nie?... :-)

 

Przeciez tylko idiota kupuje jakies drogie rzeczy "nie majac swiadomosci" , ze za te pieniadze moglby np. kupic nowy tapczan, mebloscianke czy zabrac rodzine na wczasy...

W koncu tylko nieduczony glupek osiaga sukces w zyciu i daje sie dymac przez wszystkich dookola i dlatego wlasnie osiaga sukces.

 

Też o tym pisałem wcześniej. Typowe polskie myślenie, a raczej jego brak... :-)

 

Skad bierze tyle nienawisci wsrod osob na tym forum ?

Nie moge tego zrozumiec.

 

Nie ma tu nic trudnego do zrozumienia. Zwykła zawiść, zazdrość i chęć dokopania innym.

[Gość bartosz_55239]

Typowe polskie myślenie, a raczej jego brak... :-)

 

Osobiscie się o tym przekonałem. Kuzyn wpadł z wizytą i stwierdził że nie rozumie jak tyle mozna wydawac na audio...strach pomysleć co by było gdybym miał jakis Hi end. Totalny brak zrozumienia że komus nie wystarcza wieża philipsa

[ASURA]

Masz racje. Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli osoby dla których ważna jest tylko kasa którą można na audio zarobić. To, że wymieniają się opiniami różni ludzie jest fajne i pożądane. To że wśród dyskutantów będzie człowiek z branży też nie jest niczym złym ale to już zależy od motywacji owego branżowca. Jeśli jest w tym chęć pomocy innym lub wymiany opinii to jest to sensowne. Jeśli celem jest tylko wtrynienie komuś swojego produktu lub dyskredytowanie kogoś tylko dlatego, że nie chciał kupić czyjegoś produktu to już nie jest to zdrowe.

 

Tu się zgadzam, to jest szkodliwe dla naszej społeczności choćby np. ostatnia nagonka na monobloki Amplifona!

 

Jak bym nie miał informacji od użytkowników którzy go mieli w testach i porównywali u siebie z bardzo wysokiej klasy własnymi systemami we wzorcowych pomieszczeniach to też bym uwierzył tej ohydnej manipulacji.

 

Osobiscie się o tym przekonałem. Kuzyn wpadł z wizytą i stwierdził że nie rozumie jak tyle mozna wydawac na audio...strach pomysleć co by było gdybym miał jakis Hi end. Totalny brak zrozumienia że komus nie wystarcza wieża philipsa

 

Z kupnem papierosów ten problem się rozwiązał, może ceny sprzętu tak wyrównać :)

[Gość nosferartur]

 

Użytkownik Axolotl dnia 21.07.2015 - 12:11 napisał

Skad bierze tyle nienawisci wsrod osob na tym forum ?

Nie moge tego zrozumiec.

 

Nie ma tu nic trudnego do zrozumienia. Zwykła zawiść, zazdrość i chęć dokopania innym.

 

Nie dziw się, wynoszenie się nad innych swoim stanem posiadania, czy pozycją „pączka w masle” jest zwyczajnie nietaktowna, a przyciśnięty do muru często z tego korzystasz. Stan posiadania nie musi wiązać się z jakimiś szczególnymi parametrami intelektu, a najczęściej się jednak nie wiąże. Dlatego polegniesz w dyskusjach merytorycznych. Tutaj słuchanie topowych klamotów nie będzie miało znaczenia.

[ASURA]

Dlatego polegniesz w dyskusjach merytorycznych. Tutaj słuchanie topowych klamotów nie będzie miało znaczenia.

 

Wielokrotnie było to poruszane nie trzeba wiedzieć co jest pod maską samochodu żeby nim jeździć; dopiero przy wyczynowej jeździe warto jednak zajrzeć pod maskę i się zapoznać z tym co nas tak potrafi popchnąć do przodu. Dalej można się potykać znajomością tego co pod maską ale można uzyskać lepsze wyniki jazdy. Mało który wyczynowy kierowca jest jednocześnie wybitnym konstruktorem i całkiem fajnie z tym jest i ludziom się podoba. Na forum MUSI być inaczej ;)

[Piopio]

W zakładce High-End słuchanie topowych klamotów na znaczenie.

To w zakładce Hi-Fi i Pc audio dyskutuje się merytorycznie i koledzy dochodzą do wniosku, że amplituner zapewnia wystarczającą jakość dźwięku (w testach nierozróżnialny) a zwykły PC to high-endowe źródło.

[Chicago]

Ale które tak na prawdę grają dobrze? Co to znaczy, że ten sprzęt gra dobrze i czy fakt, że nam się podoba oznacza, że to jest prawidłowe brzmienie?

 

Gdy czasem rozmawiam z tymi, którzy wiedzą jak muzyka powinna grać to wyłania się z tego niezbyt pochlebny obraz nas pasjonatów, bo wygląda na to, że znaczna część z nas nie ma pojęcia jak muzyka powinna brzmieć. Wiadomo, że każdy instrument gra nieco inaczej i do tego w różnych pomieszczeniach muza grana na żywo może zagrać inaczej, ale te różnice nie są aż tak duże jak między graniem systemów audio. Rozpiętość rodzajów brzmień systemów audio dalece wykracza poza rozpiętość różnic brzmień żywych instrumentów. Czyli coś jest nie tak w domowym audio. Nie powinny być aż tak wielkie różnice.

 

Żywe instrumenty często są bardzo ostre, aż świdrują w głowie. Jak grajek dmuchnie w sax czy trąbkę to aż mózg wibruje. Gdy perkusista wali w werbel to aż oczy mrugają wbrew woli słuchacza. Wiem po sobie. Ale my, a przynajmniej część z nas dążymy żeby w domu tych efektów nie było. Stosujemy różne ciepłe kable, lampy, wygłuszenia pokoi co w sumie zabija te dynamiczne aspekty muzyczne. Jest potem trochę przytłumiony przekaz względem natury, ale to podoba się wielu melomanom. Ale może to błąd? Może nie powinniśmy podążać tą drogą?

 

W wielu aspektach życia możemy wybierać, jakie lubimy kolory, smaki, zapachy itd i nikt nie ma prawa kwestionować naszych wyborów. Ale czy tak samo jest z brzmieniem w systemach audio, skoro punktem odniesienia jest dość jednoznacznie określone brzmienie instrumentów i głosów w naturze?

 

Na te wszystkie rozterki i niepewności będziesz miał odpowiedż, jak zabrzmi u ciebie jakieś kameralne trio live: np. sax + sekcja, albo klawisze i sekcja... Takie rzeczy się już robiło i robi czasami: np. Jarrett tak robi - zaprosił do domu śp. Hadena i sobie grali, po czym Manfred wydał płytę! W Chicago się tak robi: zaprasza wartościowych muzyków do domu i organizuje sesję, albo mały koncercik. W jaki inny sposób będzie wiedział, jakie są różnice pomiędzy żywym organizmem i audio w bezpośrednim porównaniu? U mnie to jest tak, że byłem na oryginalnym koncercie Companion PB i mam trzy wydania tej płyty z tego konkretnego koncertu - to tylko jeden z przykładów, ale dobry, bo i płyta nieżle nagrana. Byłem też w filharmonii na koncertach, z których mam płyty, ale to już jest zupełnie inna para kaloszy - na żywo jest ważne gdzie się siedzi w CSO...

W studio, podczas 'live' sesji, to jeszcze inna para kaloszy i też piękne doświadczenie, jednak pomysł z live jazz house party wydaje mi się najlepszym - miną rozterki i audio-życie w niepewności.

 

Poniższe pomieszczenie to wymiary mniej więcej dość średnio dużego pokoju, jakie wielu z was ma i takie trio spokojnie robi tu muzykę, muzykę graną na kulturalnych i niemęczących głowę poziomach - jest tak cicho, że można spokojnie do siebie szeptem mówić podczas słuchania koncertu i wszystko jest zrozumiałe.

 

www.youtube.com/watch?v=C7uhVahZB_0

[Gość nosferartur]

Wielokrotnie było to poruszane nie trzeba wiedzieć co jest pod maską samochodu żeby nim jeździć; dopiero przy wyczynowej jeździe warto jednak zajrzeć pod maskę i się zapoznać z tym co nas tak potrafi popchnąć do przodu. Dalej można się potykać znajomością tego co pod maską ale można uzyskać lepsze wyniki jazdy. Mało który wyczynowy kierowca jest jednocześnie wybitnym konstruktorem i całkiem fajnie z tym jest i ludziom się podoba. Na forum MUSI być inaczej ;)

 

Jeżeli źle jeździsz i jesteś gamoniem, to ciągle masz prawo do bezkrytycznego popisywania się? Może lepiej czasami dać się naprowadzić…

 

W zakładce High-End słuchanie topowych klamotów na znaczenie.

To w zakładce Hi-Fi i Pc audio dyskutuje się merytorycznie i koledzy dochodzą do wniosku, że amplituner zapewnia wystarczającą jakość dźwięku (w testach nierozróżnialny) a zwykły PC to high-endowe źródło.

 

Czyli co wszelaka wiedza merytoryczna szkodzi Hi-Endowcom? Przeszkadza w słuchaniu? Musisz być zamożnym idiotą by było w zakładce fajnie? Jaja sobie robisz. :)

[sly30]

Nie dziw się, wynoszenie się nad innych swoim stanem posiadania, czy pozycją „pączka w masle” jest zwyczajnie nietaktowna, a przyciśnięty do muru często z tego korzystasz. Stan posiadania nie musi wiązać się z jakimiś szczególnymi parametrami intelektu, a najczęściej się jednak nie wiąże. Dlatego polegniesz w dyskusjach merytorycznych. Tutaj słuchanie topowych klamotów nie będzie miało znaczenia.

 

Ależ oczywiście. Każdy który posiada lepszy sprzęt niż polska średnia powinien się zakopać pod ziemię, żeby innych nie drażnić. Już sam fakt posiadania czegoś lepszego jest nietaktowny... :-) I tak znów masz rację, że ci co więcej posiadają są po prostu głupi i na pewno polegną w merytorycznych dyskusjach. Co innego Marian na zmywaku w innym kraju. On jest zawsze taktowny i nigdy nie polegnie w merytorycznych dyskusjach, a zna się przecież na wszystkim... :-))

Po raz trzeci masz rację, że słuchania topowych sprzętów nie ma sensu. Liczą się zdjęcia i opisy z netu.

 

Może lepiej czasami dać się naprowadzić…

 

Ależ tak! W audio tak samo. Po co słuchać dobrych sprzętów? Lepiej dać się naprowadzić tym, którzy znają je doskonale ze zdjęć... :-)

 

Musisz być zamożnym idiotą by było w zakładce fajnie?

 

Nie. Wystarczy być biednym geniuszem z pełną znajomością opisów internetowych.

[babatular]

Ja ze Sly'em 30 w bardzo, bardzo wielu sprawach się nie zgadzam. Jestem z nim w permanentnym,ostrym sporze - ale akurat cenię go za to że kupuje klasowy sprzęt, który nie jest wytworem szamanów. Bo Gryf, Vitus ,Burmester, Acrolink, MIT, Shunyata, czy nawet Amplifon (jak je nie lubię tych paskudnych lamp) w tym wykonaniu co on ma to są sprzęciory co się zowie. Nawet Focale Utopie, których nie lubię to w piwnicy u Zdzicha są nie do wykonania.

 

A kwestia że kogoś stać, a Polaka w szczególności, powinna być powodem do dumy a nie zawiści

[sly30]

Czyli co wszelaka wiedza merytoryczna szkodzi Hi-Endowcom?

 

I znowu racja po twojej stronie!! Do słuchania sprzętów trzeba mieć wiedzę inżynierską o ich budowie. Bez tego ani rusz. Podobnie z oglądaniem TV. Bez znajomości procesów produkcyjnych płaskich paneli LED lub OLED nikt nie powinien zasiadać do oglądania Wiadomości , czy ulubionych seriali... :-)

Tak samo do jazdy dobrym Audi czy BMW niezbędna jest wiedza konstruktorska jak i serwisowa dotycząca budowy silników, skrzyń biegów oraz komputerów sterujących używanych w samochodach.

I w ogóle ci zawodowi, najlepsi na świecie kierowcy do durnie, że tracą tyle kasy na swój team serwisowy. Sami powinni serwisować i tuningować swoje bolidy. W sumie powinni je też lakierować, a i serwis oponiarski nie powinien być im obcy... :-)

 

W zasadzie we wszystkich swoich wywodach masz zawsze rację!! Jesteś geniuszem!! Zazdraszczam tobie, bo ja prosty idiota nie mogę się z tobą równać. Tylko tak w chwilowych przebłyskach świadomości nachodzi mnie taka myśl, że skoro jesteś tam bystry, wręcz genialny, to dlaczego nie zostałeś milionerem? Powinieneś tu w Polsce mieć gigantyczny sukces. Ale wiem, pamiętam. Ty nie wyjechałeś za kasa, tylko za miłością. Fajnie. Ale w Belgii też można odnieść wielki sukces, choć skoro uważasz, że sukces jest domeną idiotów, a ty przecież idiotą nie jesteś, to w zasadzie wszystko staje się jasne... :-)

[Chicago]

Coś się nie wkleiła domowa atmosfera - teraz powinno być dobrze!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sparton]

Panowie nie dajmy się zeżreć zazdrości, od kogo mogę uzyskać informacje ? od tego co przeszedł drogę budowania systemu przez wpakowanie kasy i czasu czy tego co przypuszcza ?

Problem tutaj polega na tym że czytając każdą prawie poradę czy opinię możemy być na 90% pewni że jest motywowana chęcią zarobku w ten czy inny sposób. Drugi problem to brak opisów posiadanego sprzętu i prób weryfikacji tego przez np. Moderację.

[Piopio]

Problem tutaj polega na tym że czytając każdą prawie poradę czy opinię możemy być na 90% pewni że jest motywowana chęcią zarobku w ten czy inny sposób.

 

I to jest właśnie to głupie podejście o którym pisałem. Podejrzewanie wszystkich o krętactwo. Typowo polskie podejście. Aż rzygać się chce.

[Gość bartosz_55239]

I to jest właśnie to głupie podejście o którym pisałem. Podejrzewanie wszystkich o krętactwo.

 

Takiego podejscia jest duzo na forum. Ostatnio gosc wychwalał Primare i co? Okazało sie ze sprzedaje :) Handlarze? Ciągłe dyskredytowanie nowego sprzętu i wychwalanie jakie to stare sprzęty niezniszczalne, wieczne i te lasery za kilka złotych

[sly30]

Wbrew pozorom w Polsce jest wielu audiofilów posiadających spore doświadczenie odsłuchowe i bardzo wysokiej klasy sprzęt. Powinni zabierać głos na forum, bo jakby na to nie patrzeć to coś do powiedzenia mają i mogą się podzielić swoimi doświadczeniami. Ale wiem, że nie chcą się udzielać i wysłuchiwać pretensji zawistników. Szkoda, bo każda informacja może być użyteczna np w przyszłości, gdy dane sprzęty pojawią się znacznie taniej na rynku wtórnym. W zasadzie na tym forum już niewielu realnych posiadaczy sprzętu coś pisze.

[Gość bartosz_55239]

Drugi problem to brak opisów posiadanego sprzętu i prób weryfikacji tego przez np. Moderację.

 

Jak i kto miałby weryfikowac? A ewentualne łapówki ??