Skocz do zawartości
IGNORED

Trójkąt Bermudzki - zagadka rozwiązana...


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Tak myślę, że się właśnie stanie, kiedy wspólnie weźmiemy się za to... :)

 

Po pierwsze, to Trójkąt Bermudzki istnieje naprawdę. Tak bowiem nazwano oficjalnie obszar geograficzny na Atlantyku zawierający się pomiędzy Bermudami, Miami na Florydzie i Puerto Rico :)

Po drugie - według licznych świadectw dochodzi tam do wielu niewytłumaczalnych zjawisk. Niby zaginięcia statków i samolotów statystycznie nie odbiegają od innych rejonów na świecie, gdzie równie odbywa się tak wzmożony ruch transportowy i turystyczny, ale za to w jakim stylu... Już Krzysztof Kolumb przepływając przez ten rejon pisał w swym dzienniku pokładowym o dziwnie zachowujących się światłach obserwowanych wieczorem...

 

Jest taka teoria (nawet naukowa), że rejon ten charakteryzuje się olbrzymimi pokładami metanu uwięzionego pod powierzchnią oceanu, który okresowo uwalnia się i powoduje, że "gotujący się" Atlantyk pochłania w swoich głębinach te wszystkie tajemniczo znikające statki. O ile zniknięcie takiego statku z załogą można wytłumaczyć, to jak wytłumaczyć zniknięcie tylko samej załogi? A było kilka takich stwierdzonych faktów. Pozostawione łodzie ratunkowe i zastawione do posiłku stoły tylko podgrzewają tę atmosferę tajemniczości.

I trudno też metanem wytłumaczyć samoloty znikające z ekranu radaru, których przelot odbywał się na kilku tysiącach metrów.

 

Teorii, już tak zwanych innych tłumaczących ten fenomen, mamy bez liku - i jak się w tym wszystkim połapać?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przed laty głośny był przypadek samolotu (dziś już nieistniejącej) linii National Airlines. Rejs z Paryża do Miami, trasa wiodła przez Trójkąt Bermudzki. I właśnie w tym momencie samolot znikł z radarów lotniska Miami. Zarządzono więc akcję ratowniczą, w morze poszły statki i samoloty. Po dokładnie 10 minutach samolot pojawił się na ekranach radarów znowu. Podszedł do lądowania i spokojnie, rutynowo siadł na lotnisku. Personel pyta kapitana co się stało? I opowiada o zdarzeniu. Kapitan zdziwiony. Nic się nie stało, wyjątkowo spokojny lot bez żadnych sensacji, piękna pogoda na całej trasie. Ktoś spojrzał na zegarek kapitana. Spóźniał się o 10 minut. Sprawdzono zegarki pozostałych członków załogi, oraz wszystkich pasażerów. Spóźniały się o 10 minut.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Ja ogladałem dokument o trójkącie bermudzkim. Podano dane jesli chodzi o katastrofy samolotów czy statków: nie ma tam szczególnego nasilenia takich katastrof. Mówiono tez o wyjatkowej pogodzie o styku prądów morskich i golfsztromu co pociaga za sobą extremalne zjawiska jak wiry wodne czy 30 metrowe fale. Do wszelkich fantastycznych teorii i doniesien podchodziłbym sceptycznie

Przed laty głośny był przypadek samolotu (dziś już nieistniejącej) linii National Airlines. Rejs z Paryża do Miami, trasa wiodła przez Trójkąt Bermudzki. I właśnie w tym momencie samolot znikł z radarów lotniska Miami. Zarządzono więc akcję ratowniczą, w morze poszły statki i samoloty. Po dokładnie 10 minutach samolot pojawił się na ekranach radarów znowu. Podszedł do lądowania i spokojnie, rutynowo siadł na lotnisku. Personel pyta kapitana co się stało? I opowiada o zdarzeniu. Kapitan zdziwiony. Nic się nie stało, wyjątkowo spokojny lot bez żadnych sensacji, piękna pogoda na całej trasie. Ktoś spojrzał na zegarek kapitana. Spóźniał się o 10 minut. Sprawdzono zegarki pozostałych członków załogi, oraz wszystkich pasażerów. Spóźniały się o 10 minut.

Hmmm, przecież wiadomo co sie stało - czyż nie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Liczba zaginięć i katastrof na jego obszarze po uwzględnieniu natężenia ruchu nie różni się od średniej dla całego Atlantyku. Znamienny jest fakt, że tajemnicze zniknięcia zakończyły się wraz z rozwojem technologii służących nawigacji, łączności czy kontroli lotów..."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Co do zaginięc statków to ostatnio jakis nurek odnalazł stary statek który moze byc zaginionym własnie SS Cyclops . To znana sprawa zaginięcia. Jednak nie potwierdzono tego, drugi raz nie zdołano odnalezc szczatków.

 

400px-USS_Cyclops_in_Hudson_River_19111003.jpg

 

"...Liczba zaginięć i katastrof na jego obszarze po uwzględnieniu natężenia ruchu nie różni się od średniej dla całego Atlantyku. Znamienny jest fakt, że tajemnicze zniknięcia zakończyły się wraz z rozwojem technologii służących nawigacji, łączności czy kontroli lotów..."

 

Własnie o tym pisałem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...prawda jest zatem mało efektowna, a opowieści o miejscu, w którym w niewyjaśniony sposób znikają statki i samoloty, to jedynie wytwór ludzkiej fantazji. Problem w tym, że autorzy niezliczonych dokumentów i książek na temat Trójkąta nie mają żadnego interesu w negowaniu popularnej legendy. Dlaczego mieliby pozbawiać się źródła dochodu?.."

 

Na wszystkim można zarobić, trzeba tylko wykorzystać okazję. Co pewnie niektórzy ochoczo i czynią. Ale czy to rzeczywiście jedyna przyczyna powstania tego fenomenu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ocean w tym miejscu nosi nazwę Morza Sargassowego. Jest to jedyne morze bez brzegu, otoczone w całości innym akwenem. Dlaczego powierzchnia tego morza jest o kilka metrów niższa niż wody otaczającego go Atlantyku? Dlaczego fauna i flora są całkowicie odmienne? Jak wytłumaczyć tajemnicze zniknięcia całej załogi statków, a w mesie na stole nietknięty obiad?

"...Liczba zaginięć i katastrof na jego obszarze po uwzględnieniu natężenia ruchu nie różni się od średniej dla całego Atlantyku. Znamienny jest fakt, że tajemnicze zniknięcia zakończyły się wraz z rozwojem technologii służących nawigacji, łączności czy kontroli lotów..."

To mniej więcej tak jak z tym znacznym zmniejszeniem bezrobocia w kraju, czyli jak to państwo w coraz lepszej kondycji.

A prawda jest taka, że dużo osób straciło z czasem prawo do statusu bezrobotnego bądź wyjechała z tego miodem i mlekiem płynącego kraju... :)

 

Wszystko zależy od stosowanego... taryfikatora. Wczoraj tajemnicze zniknięcie, a dzisiaj już tylko zwykła tragedia :)

 

Ciekawe że na lądzie nie ma Trójkąta Bermudzkiego, poza oczywiście trójkątem Rzeszów - Radom - Sosnowiec.

Wychodzi na to, że jest tego więcej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przed laty głośny był przypadek samolotu (dziś już nieistniejącej) linii National Airlines. Rejs z Paryża do Miami, trasa wiodła przez Trójkąt Bermudzki. I właśnie w tym momencie samolot znikł z radarów lotniska Miami. Zarządzono więc akcję ratowniczą, w morze poszły statki i samoloty. Po dokładnie 10 minutach samolot pojawił się na ekranach radarów znowu. Podszedł do lądowania i spokojnie, rutynowo siadł na lotnisku. Personel pyta kapitana co się stało? I opowiada o zdarzeniu. Kapitan zdziwiony. Nic się nie stało, wyjątkowo spokojny lot bez żadnych sensacji, piękna pogoda na całej trasie. Ktoś spojrzał na zegarek kapitana. Spóźniał się o 10 minut. Sprawdzono zegarki pozostałych członków załogi, oraz wszystkich pasażerów. Spóźniały się o 10 minut.

Coś takiego rzeczywiście sobie przypominam. Nawet nie wiem, czy nie czytałem wtedy nawet o wielu takich przypadkach "utraty" czasu podczas lotu samolotem.

 

Ja ogladałem dokument o trójkącie bermudzkim. Podano dane jesli chodzi o katastrofy samolotów czy statków: nie ma tam szczególnego nasilenia takich katastrof. Mówiono tez o wyjatkowej pogodzie o styku prądów morskich i golfsztromu co pociaga za sobą extremalne zjawiska jak wiry wodne czy 30 metrowe fale. Do wszelkich fantastycznych teorii i doniesien podchodziłbym sceptycznie

Jest taka teoria o tych ogromnych falach. Naukowcy stworzyli nawet model matematyczny mający na celu wykazanie prawdopodobieństwa ich wystąpienia na podstawie sprzyjających i występujących o czasie warunków. Niestety - wyszło im, że to sprawa bardzo marginalna wystąpienie takiej fali. Jest to możliwe, ale tak statystycznie raz na 10 tysięcy lat. Trudno tym wykazać masowość zaginięć statków w obszrze Trójkąta Bermudzkiego. Sama zła sława tego obszaru powodująca zainteresowanie tym zjawiskiem ogromu tropicieli wszelkiego autoramentu, mnogość obserwacji radarowych i staelitarnych związanych tylko z masowym ruchem turystycznym lub handlowym w tym rejonie - już to wszystko powinno dać nam pewność co do tych fal i ich tragicznych skutków. Niestety nie. Nadal to głównie tylko teoria. Jedna z wielu.

Czytałem hipotezę, że tam gdzie teraz jest Trójkąt Bermudzki kiedyś była Atlantyda. Jej mieszkańcy byli na naszym (lub jak twierdzą inni: wyższym) stopniu rozwoju. Różniło ich jednak to, że my jesteśmy cywilizacją techniczną, oni natomiast posiedli umiejętność wykorzystywania sił przyrody. Mieli swoje aparaty latające i pływające.

 

Najwyższą kastą byli kapłani, którzy potrafili pozyskiwać, gromadzić i rozsyłać energię. Ze słońca i otaczających sił przyrody. Była ona gromadzona w potężnych rezerwuarach (kondensatorach). Któregoś dnia, w wyniku czyjegoś zaniedbania lub celowego działania kondensatory te eksplodowały. Była tam zgromadzona taka energia, że nasze dzisiejsze bomby wodorowe to przy tym kapiszony i dziecinne pukawki. To był dzień zagłady wyspy, która pogrążyła się w oceanie. Cywilizacja stamtąd przestała istnieć. Choć są ślady w dokumentach, np. dialog Timaios Platona.

 

Ale zachowały się w szczątkowej formie urządzenia do rozsyłania energii. Odbywało się to na zasadzie (jakbyśmy to dziś powiedzieli) lasera. Otóż takie urządzenie widząc nadlatujący współczesny samolot czy zbliżający się dzisiejszy statek - chce go (w najlepszej wierze) zasilić energią. Tak były skonstruowane, do tego służyły i to było ich zadanie. Tyle że nasze aparaty latające i pływające nie są przystosowane do odbioru energii w takiej postaci i formie. Dla nich omiecenie ich wiązką "lasera" z taką porcją energii oznacza zestrzelenie lub zatopienie. To miałoby tłumaczyć tajemnicze katastrofy zdarzające się w tym rejonie.

 

Ładna bajeczka? Ale (moim zdaniem) trochę do myślenia daje.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Ładna bajeczka?

 

Własnie ładna i do tego dalece idaca bez żadnych dowodów. Moze skupmy się na teoriach bardziej sensownych

 

Podano dane jesli chodzi o katastrofy samolotów czy statków: nie ma tam szczególnego nasilenia takich katastrof.

To miałoby tłumaczyć tajemnicze katastrofy zdarzające się w tym rejonie.

 

Podano dane jesli chodzi o katastrofy samolotów czy statków: nie ma tam szczególnego nasilenia takich katastrof.

Właśnie na temat natężenia są różne informacje. Spotkałem i takie, że jest ono w Trójkącie Bermudzkim znacznie większe niż gdzie indziej, lecz jest to celowo bagatelizowane, co się da - wyciszane, lub tłumaczone na siłę normalnymi zjawiskami, choć owe tłumaczenia pachną lipą na kilometr. Wszystko aby nie wzbudzać paniki.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Właśnie na temat natężenia są różne informacje

 

Tylko że w erze internetu jednak komus trzeba zawierzyc a ten dokument był sensowny. Można oczywiscie odniesc sie do teorii spiskowych i uznac że ogladany dokument miał na celu własnie uspokojenie odbiorcy i wmówienie mu że oto nie ma problemu z trójkatem. W dokumencie odniesiono sie do tzw Efektu Hutchinsona. Pokazano video z rzekomo nagranym i wytworzonym w warunkach domowych efektem Elektronicznej Mgły którą opisał jeden mężczyzna który przeżył lot przez trójkąt bermudzki. Doswiadczenie to jednak nie zostało nigdy powtórzone przez wiarygodnych naukowców a sam efekt np lewitacja butelki mozna łatwo sfałszowac. Oczywiscie w necie jest na ten temat duzo i oczywiscie wg naszego internetu to najprawdziwsza prawda..:)

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=xeUgDJc6AWE

 

Tu mozna to obejrzec :) Niby podobne warunki są w trójkacie bermudzkim stąd "mgła" , wariują instrumenty pokładowe itd Tyle że gdyby to była prawda, to pewnie mielibysmy juz dawno napęd antygrawitacyjny a wojsko USA wszystko by zagarnęło i utajniło. A tak youtubersi mogą sie podniecac że widzą lewitację :)

Tyle że te różne informacje (w tym mówiące o większym natężeniu katastrof w rejonie Trójkąta Bermudzkiego) podają źródła z czasów dawno przed-Internetowych.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Tyle że te różne informacje (w tym mówiące o większym natężeniu katastrof w rejonie Trójkąta Bermudzkiego) podają źródła z czasów dawno przed-Internetowych

 

Musiałby się ktos zając i te informacje weryfikowac. Tylko własnie jak :)

A dlaczego fauna i flora Morza Sargassowego są całkowicie odmienne od otaczającego Atlantyku? Zwolennicy przytoczonej przeze mnie bajeczki mają na to gotową odpowiedź. Są to roślinki i rybki hodowane w stawach Atlantydy przez jej mieszkańców.

Czytałem hipotezę, że tam gdzie teraz jest Trójkąt Bermudzki kiedyś była Atlantyda. Jej mieszkańcy byli na naszym (lub jak twierdzą inni: wyższym) stopniu rozwoju. Różniło ich jednak to, że my jesteśmy cywilizacją techniczną, oni natomiast posiedli umiejętność wykorzystywania sił przyrody. Mieli swoje aparaty latające i pływające.

 

Najwyższą kastą byli kapłani, którzy potrafili pozyskiwać, gromadzić i rozsyłać energię. Ze słońca i otaczających sił przyrody. Była ona gromadzona w potężnych rezerwuarach (kondensatorach). Któregoś dnia, w wyniku czyjegoś zaniedbania lub celowego działania kondensatory te eksplodowały. Była tam zgromadzona taka energia, że nasze dzisiejsze bomby wodorowe to przy tym kapiszony i dziecinne pukawki. To był dzień zagłady wyspy, która pogrążyła się w oceanie. Cywilizacja stamtąd przestała istnieć. Choć są ślady w dokumentach, np. dialog Timaios Platona.

 

Ale zachowały się w szczątkowej formie urządzenia do rozsyłania energii. Odbywało się to na zasadzie (jakbyśmy to dziś powiedzieli) lasera. Otóż takie urządzenie widząc nadlatujący współczesny samolot czy zbliżający się dzisiejszy statek - chce go (w najlepszej wierze) zasilić energią. Tak były skonstruowane, do tego służyły i to było ich zadanie. Tyle że nasze aparaty latające i pływające nie są przystosowane do odbioru energii w takiej postaci i formie. Dla nich omiecenie ich wiązką "lasera" z taką porcją energii oznacza zestrzelenie lub zatopienie. To miałoby tłumaczyć tajemnicze katastrofy zdarzające się w tym rejonie.

 

Ładna bajeczka? Ale (moim zdaniem) trochę do myślenia daje.

nie idź tę samą drogą co Arton.

Od Artona dzielą mnie lata świetlne. On ma na wszystko gotową odpowiedź. Ja przede wszystkim mam znaki zapytania. Jest wiele spraw niewyjaśnionych których nie można skwitować zwykłym wzruszeniem ramion: właśnie Trójkąt Bermudzki, Atlantyda, UFO, yeti i podobne stwory, nieznane gatunki zwierząt, postrzeganie pozazmysłowe i wiele innych.

Ludzie zadufani w swej megalomanii, to myślą, że już wszystko zostało odkryte, zbadane... A im więcej wiemy, tym więcej okazuje się nieznanego.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.