Skocz do zawartości
IGNORED

Świat muzułmański- próba analizy.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Islam też zabrania zabijania jak każda religia.Jeśli ktoś twierdzi inaczej to znaczy,że nagina zasady tej religii do swoich wyobrażeń.Ci wszyscy muzułmańscy fanatycy nawołujący do mordów łamią zasady islamu

Opierdzielaj tych muzułmanów co nie rozumieją koranu.A koran jest napisany w jakim języku?Może go nie znają?

 

Przecież twierdzą,że zabicie niewiernego,to nie jest grzech.To nie pochodzi z koranu?Jeśli nie to skąd?

Przecież chrześcijanie też kiedyś zabijali w imię religii i jakoś im to nie przeszkadzało.Teksty takie jak Biblia,Koran czy Ewangelie napisane są językiem ezopowym.Są wieloznaczne,niedopowiedziane.Dlatego mogą być dla wielu ludzi aktualne nawet dzisiaj.Znawcy czy badacze tych tekstów czy języków też rozumieją je różnie i często spierają się między sobą.

To są spory semantyczne ale rozumienie może być diametralnie inne.Podobno słowo dżhad można tłumaczyć jako zwalczanie niewiernych czy zabijanie a można jako przekonywanie,nawracanie.Skoro to jest kwestia interpretacji czy tłumaczenia to łatwo można sobie wyobrazić co może z tego zrobić fanatyczny nauczyciel w szkole religijnej.

Zresztą wiemy przecież,że w arabskiej,średniowiecznej Hiszpanii muzułmanie,Żydzi i chrześcijanie żyli w pokoju co nie było możliwe w chrześcijańskiej Europie.Idealnie nie było bo niemuzułmanie musieli płacić wyższe podatki ale nikt nikogo nie mordował.I ten sam Koran wtedy nie nakazywał mordować innowierców.Wszystko się popsuło później wraz z upadkiem kultury islamskiej i jej postępującym zacofaniem.Wtedy Koran nie nakazywał mordować a teraz nakazuje.

To wynik zmanipulowania przekazu religijnego przez fanatyków i oszołomów.To często również wynik biedy,frustracji,zacofania i braku wykształcenia.Oraz poczucia odrzucenia czy pogardy ze strony Zachodu.Czy to jest odczucie słuszne to inna sprawa ale takie argumenty ze strony islamskiej padają.

 

W Irlandii Płn. jeszcze niedawno chrześcijanie strzelali do siebie bez wyrzutów sumienia.Jakoś potrafili połączyć to z zasadami nauki Jezusa.Ludzie wszystko sobie dadzą wytłumaczyć jeżeli jest im tak wygodnie.

 

Czy nasi muzułmanie na Podlasiu chcą mordować w imię Koranu?

Jeszcze raz zacytuję siebie: "...już sam mahomet wymordował kupę ludzi. Każda religia jest taka jak jej twórca"

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

  • 2 lata później...

Wracając do tematu- czyli analizy islamu.Znajomy muzułmanin podał receptę na postępowanie wobec walczących ze sobą islamistów: otoczyć kordonem i zostawić- niech się wojna wypali jak pożar w Yellowstone.

Islam jest na etapie wojen religijnych jakie spustoszyły Europę, zanim ustaliły się uznane linie podziału wpływów(Bawaria katolicka, Prusy protestanckie).

 

Szanowni dyskutanci: mieliście jakiś dłuższy, osobisty kontakt z muzułmanami?

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Piotr Ibrahim Kalwas polski muzułmamin pisze ze nie mozna wpuszczac do europy muzulmanow bo to jest przyczyna rosniecia w siłe prawicy z ktora moze byc jeszcze gorzej.Nie jest to glupie myslenie jesli sie przemysli .Wraz z pojawieniem sie uchodzcow pojawili sie prawicowi ekstremisci i skrajni katolicy majacy wplyw na strach..I to jest fakt.

Tak to jest prawda.Tylko nie rozumiem czemu on jeszcze uważa się za muzułmanina.

 

Być może dlatego -

 

Koran, który wcześniej był Biblią. Niesamowite odkrycie

 

Francuska uczona, Eléonore Cellard, odkryła, że zabytkowe fragmenty koranu wystawione na sprzedaż w jednym z domów aukcyjnym są starsze, niż dotąd podejrzewano. Okazuje się, że święta księga muzułmanów wcześniej funkcjonowała jako Biblia. Koraniczny rękopis datowany był na VIII wiek n.e. Cellard poszukiwała zdjęć jego fragmentów, miała bowiem podejrzenie, że zabytek jest "bogatszy" w tekst, niż pierwotnie sądzono. Badając go, zauważyła, że za arabskimi literami widnieją ledwie dostrzegalne znaki koptyjskie, co sugerowało, że tekst musi być palimpsestem){:external}. Okazało się, że manuskrypt został sprzedany 10 lat temu przez dom aukcyjny Christie's. Szczęśliwie znów pojawił się w jego ofercie, dlatego Cellard skontaktowała się przedstawicielami Christie's i podzieliła się swoimi podejrzeniami.

Pracownicy Christie's zidentyfikowali tekst koptyjski w rękopisie jako fragmenty Księgi Powtórzonego Prawa Starego - część Tory i chrześcijańskiego Starego Testamentu. To wyjątkowe odkrycie, ponieważ jest jedynym znanym nam palimpsestem, w którym chrześcijański tekst został zatarty, aby ustąpić miejsca islamskiemu tekstowi świętemu.

"To dość niezwykłe. Kiedy już wiesz, że jest tam również pismo koptyjskie, widzisz tylko to, staje się to niemal oczywiste. Fascynujące odkrycie, zwłaszcza dlatego, że jest to jedyny przykład, w którym tekst arabski jest nadpisany na niearabskim języku. To obrazuje kontakt między chrześcijanami i muzułmanami w pierwszych stuleciach islamu - powiedział specjalista Christie Romain Pingannaud."

Specjaliści z domu aukcyjnego twierdzą, że manuskrypt prawdopodobnie został wyprodukowany w Egipcie, który był ojczyzną wspólnoty koptyjskiej, w czasie arabskiego podboju. Ich zdaniem fragmenty "odzwierciedlają historyczną rzeczywistość wspólnot religijnych na Bliskim Wschodzie i jako takie są bezcennym przetrwaniem od najwcześniejszych wieków islamu".

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te wzajemne wpływy i przenikania są znane od dawna.W VII wieku wśród plemion arabskich na Półw.Arabskim było sporo wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa.Jeszcze przed powstaniem islamu.I początkowo nie było wcale oczywiste,która religia zdobędzie prymat.Mahomet ustanawiącąc zasady islamu garściami czerpał z obu starszych wyznań.Zwyciężył islam bo bardziej pasował do mentalności arabskiej.I dzięki sile oręża.

 

Jeśli chodzi o Kalwasa to w swoich wypowiedziach( bardzo rozsądnych) ciągle dystansuje się on od tego islamu jaki znamy obecnie.W takim razie rodzi się pytanie po co mu ten islam?

Rozumiem,że takowy miałeś.Czego się z niego dowiedziałeś?

Mieszkałem nawet w domach muzułmańskich,byłem na pogrzebie, weselach i ich świętach. Byłem nawet zaproszony do Dubaju(skorzystałem) i Afganistanu(nie skorzystałem) jako gość rodziny. To oznacza, że punktem honoru rodziny jest zapewnienie gościowi bezpieczeństwa.Znam muzułmanów mówiących w paszto, dari i po arabsku.

W tym roku zdumiał mnie nowy rok obchodzony 21marca u muzułmanów z kręgu wpływu Persów pisałem o tym w wątku o semityzmie(trochę prowokacyjnie). W ich mieszkaniu są powieszone inskrypcje z Koranu nad drzwiami napisane po arabsku, którego języka nie znają- ale jest to język Proroka i tak należy( arabski dla muzułmanina jest jak łacina dla katolika).

 

Ale powiedzieć Persowi, że jest arabem- to się obrazi. Jest świadom starożytności swojej kultury. Tak samo Afgańczykowi- oni w swoich przekazach mówią o Aleksandrze Wielkim- z którym oczywiście walczyli.

 

To są normalni, ciężko pracujący ludzie. Z powodu swojego uchodźczego życia mają niesamowicie szerokie pojęcie o światowych interesach. Jak Żydzi. Z nimi też się dogadują, ale amerykańskich ciężarówek kupić nie chcieli.

Są już obywatelami USA, Niemiec. Mój bliski znajomy wskakuje kiedy chce i leci do Stanów, ja niby cywilizowany europejczyk potrzebuję rozmowy w ambasadzie.

 

Siedzieliśmy gdzieś w Niemczech- w domu, gdzie gospodarzem był chiński biznesmen. Sami cudzoziemcy.

Ze szklanicami single barrel, przy bilardzie wielkości lotniskowca.

Pykając bile omawialiśmy problem uchodźców- gospodarz po niemiecku oświadczył, że jest gorzej- bo w Niemczech jest za dużo cudzoziemców. Uśmiałem się serdecznie- po chwili on sam zorientował się, że palnął niezły dowcip.

Tak bywa ze starą i nową emigracją.

 

Pytam się znajomego, czy je wieprzowinę-" nie- jestem muzułmaninem".

To dlaczego pijesz alkohol? - "przecież nie jestem fundamentalistą "

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

piramidon

 

Nigdzie nie pisałem,że wszyscy muzułmanie to nieroby i terroryści.Poczytaj wątek uważniej.Ja opieram się na tekstach znawców przedmiotu i na własnych obserwacjach.Byłem w siedmiu krajach muzułmańskich i choć nie miałem tak bliskich kontaktów co Ty to jednak coś wiem.Problem z muzułmanami polega na tym,że ta normalna,umiarkowana większość nie potrafi powstrzymać tej fundamentalistycznej mniejszości.A poza tym to ci w Europie i ci w ojczyźnie to zupełnie inna bajka a Dubaj to nie Syria czy Egipt.

Gość

(Konto usunięte)

Z nimi też się dogadują

 

Czasami mam okazję pogadać z Palestyńczykiem. Mieszka w Polsce ponad 30 lat (został po studiach bo się zakochał), żonę ma polską Tatarkę. Żydów nienawidzi strasznie. Kiedyś po jego powrocie od rodziny w Palestynie nie pomyślałem i żartobliwie zapytałem jak tam się sąsiedzi Żydzi się miewają - myślałem, że mnie zabiję tak się wkurzył. Ale potem przeprosił. Nie pije, wieprzowiny nie je. Jeżeli w czymś może pomóc - zawsze pomaga. PiS-u nie lubi - uważa go za rasistowski. Smykałkę do biznesu/handlu ma wrodzoną chyba.

Tylko,że oni zupełnie inaczej zachowują się u nas a inaczej u siebie.Wiele Polek "przejechało" się na tym.

 

Po prostu inna kultura i tradycja.

Nigdzie nie pisałem,że wszyscy muzułmanie to nieroby i terroryści

Nie odniosłem w Twoich wypowiedziach takiego wrażenia.

Tu chodzi o tych, co obrażają całą społeczność posądzeniami o np. zoofilię ("kozojebcy" itp itd)

 

Myślę, że ten temat jest potrzebny by pokazać istotne różnice między światami: islamu i naszego.Wojciechu- dzięki Ci za założenie tego tematu.

 

Osobiście nie chciałbym, by ci ludzie zmienili charakter mojego sąsiedztwa. Są to ludzie skażeni wojną, my jesteśmy w swojej mentalności wobec nich bezbronni.

My nie trzymamy w domu waliz gotowych do wyjazdu. W domu u muzułmanina- seniora, w Niemczech - widziałem takie walizy. On z pogranicza Pakistanu i Afganistanu, po wejściu kolejnej armii najemników uciekał z żoną i dziećmi przez Afganistan,Indie.....stał się obywatelem Niemiec.Ma spokojną emeryturę niemiecką, ciężko wypracowaną-- ale strach został.

Co miesiąc wysyła pieniądze ludziom, którzy zamieszkali w ich domu-tam,daleko- nie mogli uciec- ojcu rodziny urwało nogę na minie podłożonej na jego polu.

W islamie mają swój własny Western Union. Wystarczy telefon, lub karteczka do odpowiedniej osoby i tysiące kilometrów dalej wypłacą pieniądze.Ale tam się oszukuje tylko raz. Oszusta znajdą.Pójdą do mułły- i sprawiedliwości stanie się zadość.Nie wnikam w ich kodeks karny.

Zaadaptowali piąte dziecko- bo straciło w drodze rodziców. Z matką tych pięciorga dzieci, w kuchni razem mieszaliśmy ichnią chałwę.

Cudowna matka dużej rodziny, z kuchni zarządza całą rodziną.Tak, jak u nas trzyma w kupie całą familię.

 

To są komandosi przetrwania.

 

Jesteśmy wydelikaceni pokojem.Normalnością.

 

Z takimi komandosami nie mamy szans.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Gość

(Konto usunięte)

Wszystko wiedzący...kto z Was wykonuje zawód, którego wykonywanie jest bezpośrednim zagrożeniem full kontaktu z muzułmanami...?

Kto wyławiał z was poparzone słońcem dzieci i ich matki z morza...? kiedy to ich "tatusiowie" i "mężowie" w najlepsze mają to w 4d osłonięci od słoneczka...

 

W telewizji takich rzeczy nie pokazują...100 martwych ciał pod pokładem, głównie dzieci i ich matki...z 400 na burcie...widzieliście na oczy coś takiego...???

 

Ps. pytanie nie jest w celu obrony muzułmanów...

Staś_44798 Potwierdzasz moją tezę o inności tych ludzi ze względu na koleje losu, takie przeżycia zmieniają na resztę życia. Wielu z tych ludzi zostało oszukanych- stali się bronią demograficzną. Niedawno pokazywało to CNN-proceder w Nigerii. Naganiacze kuszą rajem w Europie.

W Turcji nie ma wojny, ale popchnięcie setek tysięcy do Europy zmusiło ją do zapłacenie Turkom wielkich kwot.

A teraz uchodźcy legalnie nie mogą wrócić! , ZDF pokazywał dwa dni temu drogę przez Grecję i Bułgarię powracających nielegalnie do Turcji Syryjczyków.

 

Rząd Tunezji kazał sobie zapłacić za wystawianie dokumentów utraconych przez obywateli Tunezji na wychodźstwie.Niemcy zapłacili.

 

Uchodźcy to przede wszystkim gigantyczny interes do zrobienia, ale wróćmy do tematu.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Warto by rozróżnić sunnitów i szyitów. Sunnizm jest monoteizmem w którym nigdy nie wykształciła i, chyba nie wykształci, kultura instytucji prawnych/proceduralnych. Brak instytucji powoduje że sunnizm jest niereformowalny gdyż - brak trwałych i poważanych przez wszystkich instancji interpretujących, wydających wykładnie i stabilizujących/kodyfikujących tradycje. To chyba jest powodem dla którego sunnici po początkowym okresie rozwoju poprzez osmozę innych kultur tak łatwo sami wprowadzili się na równię pochyłą. Ludzie to zwierzęta, owszem, mające pomyślunek, w różnym stopniu ale jednak, zwierzęta i nie nia się co obrażać. Powstanie instytucji państwowych/prawnych w Rzymie, Persji czy Chinach spowodowało że ludzie byli w stanie organizować własną kulturę w skoordynowany i kontrolowany sposób. To zmniejsza ryzyko życia, zaufania, powoduje przewidywalność reakcji, prowadzi do egzekucji przyjętych norm i zasad. Tam gdzie tego nie ma nie istnieją państwa tak jak je rozumiemy, to jest problem Afryki, Bliskiego Wschodu (poza Turcją i Iranem), wieli innych rejonów na świecie.

 

U sunnitów przywiązanie do prostej "ludowej" dosłownej wykładni (bo nie ma instytucji - to jak tam wprowadzać choćby skuteczną edukację i budować poziom mentalny ogółu?) w połączeniu z odrzuceniem instytucji ludzkich w koranie (bo nie są "boże" - stąd np. w krajach arabskich mało osób wogóle chce byś sędziami a policja i zawody związane z prawem są baaardzo ambiwalentnie traktowane, także pod względem podejścia do przepisów ogólnie, korupcji itd). To rozwala wszelkie próby zbudowania stabilnego państwa w takiej kulturze a kiedy grupy kulturowo arabskie stają się samodzielne na emigracji - tam eroduje również i tamtejsze działanie państwa.

Charakterystyczne jest że Turcy - pomimo że przeszli na islam - jako ludzie Azji Środkowej zawsze byli bardziej pragmatykami niż gorący i ideowi/teologiczni. To może dzięki temu zasymilowali wiele dorobku bizantyjskiego (nawet się tak nazywali Sułtanam Rzymu (Rum) ) i zbudowali stabilne państwo ze swoimi procedurami, systemem budowy kadr administracyjnych co w krajach arabskich nigdy nie zaszło. Rozwój VIII-IX wieku opierał się na kadrach greckich i perskich, kiedy tych ludzi odrzucono kalifaty same się rozłożyły.

 

Bo jak np. arabski sunnita może akceptować świeckie państwo proceduralne? Może poprzez praktykę ale to się gryzie z całą ich kulturą. Począwszy od bardzo mocno kontekstualnego języka arabskiego kiedy języki krajów kultury postrzymskiej/greckiej oparte są na konkrecie, definicjach, regułach i kodyfikacjach oraz (ale ORAZ) wielkim udziale nawyków społecznych i tradycji. Do tego - brak poszanowania prawa świeckiego, procedur (ok, często tak jest i u nas ale nie żyjemy POZA tym jakbyśmy byli na to ślepi). To jeden z powodów dla którego od wieków jest tak wielka wrogość sunnickich uczonych w piśmie do kultury perskiej i ich instytucji (bo mają normalny kościół co ma swoje wady ale stabilizuje społeczeństwo, reguły, hierarchię, poszanowanie instytucji państwa i pozwala na realną rozmowę a nie monologi tysiąca równorzędnych "natchnionych").

Oczywiście to nie działa wszędzie po równi, pewien szacunek do państwa (po części siłowo) jest w Egipcie, pod tym względem Egipcjanie czują się wyjątkowi posród sunnitów/beduinów z lewej i prawej choć to wszystko działa tam dość rozpaczliwie (Albania Hodży to przy tym ład i porządek).

 

Nie da się tego pogodzić. Przyjmując zachodni punkt widzenia ludność arabsko-sunnicka musiała by się wyrzec własnego dziedzictwa, tradycji, optyki społecznej opartej na rodzinie/klanie etc. W Rotterdamie burmistrz Ahmed Aboutaleb powiedział - albo przyjmujemy zachodni sposób myślenia i życia albo nigdy nie będziemy się tu czuć dobrze, jeżeli ktoś nie potrafi - niech wyjeżdża.

Nie da się pogodzić zachowania arabskich tradycji cywilizacyjnych z życiem w proceduralnym świeckim państwie prawa. Oczywiście że poprawność polityczna będzie im dawać pomoc materialną, wprowadzać prawa do tego i owego ale problemem są właśnie - same prawa :D bo w kulturze arabskiej żyje się bez prawa stanowionego a kiedy jakiś urzędnik czy policjant coś chce to daje się łapówkę a nie realizuje zapisy.

Turcy bardziej to rozumieją - Azja środkowa ze swoimi skrajnymi warunkami życia i małą skalą ludzkich społeczności wymusiła na ludziach pragmatyzm który przynieśli na inny teren (Mongołowie też), poza religią, przekonaniami, ideologią.

Arabowie tkwią nie w średniowieczu a nie wyszli ze starożytności przed wielkimi cywilizacjami opartymi na prawie stanowionym. Najpierw musieli by zaakceptować Sargona i Hammurabiego którzy wprowadzali prawo nie na podstawie religii a pragmatyzmu, organizacji społecznej i siły. Nie chcą przyjąć że istnieje coś więcej poza rodziną/klanem i kodeksem religijnym bo na całą resztę mają wywalone do dzisiaj a tak to się nie da zrobić nawet równych chodników, maszyn, nowoczesnego rolnictwa i nierozwalających się budynków.

A tutaj z innej mańki - samoocena?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

  • 10 miesięcy później...

I co chciałeś udowodnić tą wlepką? Że to kretyn?

Owszem, udowodniłeś - to kretyn.

A teraz wklej jakiegoś klechę, co gada na przykład o Noem.

 

Znowu się pośmiejemy.

Gość

(Konto usunięte)
5 godzin temu, Bezlitosna Niusia napisał:

I co chciałeś udowodnić tą wlepką? Że to kretyn?

Owszem, udowodniłeś - to kretyn.

A teraz wklej jakiegoś klechę, co gada na przykład o Noem.

 

Znowu się pośmiejemy.

 

We Francji niedługo kazde dziecko bedzie słuchac tego kretyna w oryginale i uczyc sie widzenia swiata na jego sposób

 

"Jean-Michel Blanquer, francuski minister edukacji narodowej, powiedział w wywiadzie dla telewizji informacyjnej BFMTV, że należy popularyzować w szkołach język arabski.

Język arabski do szkół próbowała już wprowadzić poprzednia francuska minister oświaty, Najat Vallaud Belkacem, która jest pochodzenia marokańskiego. Miał być jednym z obowiązkowych języków obcych.

Zdaniem ministra dostęp do języka arabskiego we Francji jest zbyt mały i powinno się go zwiększyć. - Język arabski jest wielkim językiem literatury, który powinni studiować nie tylko ludzie z Maghrebu lub uchodźcy z krajów arabskich. Jest to strategia jakościowa, którą będziemy stosować wobec języka arabskiego - powiedział. Języka tego mają uczyć w szkołach już od szóstego roku życia.

Blanquer porównał arabski do dwóch języków - chińskiego i rosyjskiego. Określił je jako ważne i wielke języki cywilizacji. - Oczywistym jest, że te języki powinny być promowane. Muszą stać się prestiżowe" - dodał.

 

Krytycy twierdzą, że wprowadzenie nauki języka arabskiego może mieć zgubne efekty. Porównują to z islamską indoktrynacją, która zagraża jedności narodowej Francji."

 

 

 

pośmiej się

ktorzy to krytycy slawus.Bo tylko to jest istotne.Nie ma nic lepszego do zaprzyjaznienia sie..... niz rozmowa.

mozna nawet powiedziec ze w tej Francji sa bardzo madrzy ludzie.I to dzieki nam .

Gość

(Konto usunięte)
6 minut temu, muls napisał:

ktorzy to krytycy

jam ci jest:)

7 minut temu, muls napisał:

mozna nawet powiedziec ze w tej Francji sa bardzo madrzy ludzie.I to dzieki nam

jeden jest, nasz, choć tyle samo mądry co wredny

A teraz, sławciu - przeczytaj jeszcze raz, coś zacytował. To, że Blanquer cosik tam powiedział, nie znaczy wcale, że to jest/będzie obowiązujące. Blanquer to nie twój zasrany Kaczyński.

Ja na przykład też mogę o mojej sąsiadce, która się nie mieści w windzie powiedzieć, że "w sumie to ma zgrabny tyłeczek". Ale to raczej nic nie zmienia.

 

A "widzenia świata" się ucz. I to pilnie. Inaczej zgnijesz w tym swoim upaćkanym, niechcianym i pogardliwie traktowanym przez resztę świata - zapyziałym grajdole.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.