Skocz do zawartości
IGNORED

Loudness a treble/bass


Ravenik

Rekomendowane odpowiedzi

W tej chwili mam starego Denon DRA-565RD jako wzmacniacz i używam cały czas pokrętła loudness ustawionego mniej więcej w połowie (słucham cicho muzyki i ta funkcja "loudness" bardzo mi odpowiada). Ponieważ ten Denon ma już kilka usterek, więc myślę o zakupie następcy (amplituner używany lub nowy sieciowy) i tu pojawia się pytanie czy szukać urządzenia które też ma loudness? Bo np. w instrukcji serwisowej do mojego obecnego Denona pisze że loudness podbija dźwięk przy 50Hz i 10kHz o regulowane pokrętłem 5-10dB. Jeśli tylko tyle robi ten loudness to czy identyczny efekt uzyskam kręcąc "treble" i "bass"? Czy może loudness ma inną charakterystykę, tzn. nie podbija przecież tylko 50Hz i 10kHz ale i sąsiednie częstotliwości. W ogóle wydaje mi się że ucho ludzkie ma jeszcze jeden dzióbek w charakterystyce "czułości" tzn. częstotliwości mowy słyszymy trochę lepiej. Nie wiem czy loudness też to uwzględnia w swojej charakterystyce podbicia.

 

Podsumowując ciekawi mnie czy jak kupię amplituner bez loudness'a to czy identyczny efekt uzyskam posługując się "bass" i "treble"?

W przypadku gdybym kupował nowy amplituner sieciowy może to przesądzać o wyborze pomiędzy Yamaha R-N602 (ma loudness) czy Onkyo TX-8150 (nie ma loudness ale jest bass, treble).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/124041-loudness-a-treblebass/
Udostępnij na innych stronach

Tu są fajne odpowiedzi na Twoje pytania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podsumowując ciekawi mnie czy jak kupię amplituner bez loudness'a to czy identyczny efekt uzyskam posługując się "bass" i "treble"?

Chcąc słuchać dźwięku najbliższego intencjom twórcy - te pokrętła i regulacje w ogóle nie powinny być używane.

Do tego trzeba przywyknąć - czyli do dźwięku nie napompowanego podbitym basem i nie naszprycowanego górą ( treble ) - ale jak przyzwyczaisz ucho przez jakiś czas to zobaczysz, że warto słuchać bez ulepszaczy.

Tu są fajne odpowiedzi na Twoje pytania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ok, poczytałem. Nadal jednak nie mam jasności czy pokrętłami bass/treble daje się uzyskać ten sam efekt co loudness w moim Denonie DRA-565RD? Bo jeśli tak to znacznie łatwiej by mi było wybrać nowy sprzęt. Wiem że wzmacniacze kina domowego mają Audyssey Dynamic EQ które działa jak loudness, niestety we wzmacniaczach stereo jeszcze tego nie zaimplementowali.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chcąc słuchać dźwięku najbliższego intencjom twórcy - te pokrętła i regulacje w ogóle nie powinny być używane.

Do tego trzeba przywyknąć - czyli do dźwięku nie napompowanego podbitym basem i nie naszprycowanego górą ( treble ) - ale jak przyzwyczaisz ucho przez jakiś czas to zobaczysz, że warto słuchać bez ulepszaczy.

Przecież same wzmacniacze jak i kolumny mają różnie ustawione pasma, z tym że potencjometry to dodatkowa przeszkoda na torze dźwięku.

dodatkowa przeszkoda na torze dźwięku

Otóż to - więc jak pisał Kolega powyżej nie powinno ich być wcale...

Jeśli jednak już są ( stosuje je do dzisiaj chociażby Luxman o ile pamiętam ) to sugerowałem właśnie pozycje '0' . Loudness to już jest barbarzyństwo dla dźwięku.

Ok, poczytałem. Nadal jednak nie mam jasności czy pokrętłami bass/treble daje się uzyskać ten sam efekt co loudness w moim Denonie DRA-565RD? Bo jeśli tak to znacznie łatwiej by mi było wybrać nowy sprzęt. Wiem że wzmacniacze kina domowego mają Audyssey Dynamic EQ które działa jak loudness, niestety we wzmacniaczach stereo jeszcze tego nie zaimplementowali.

i tak, i nie.

Po pierwsze, musisz sprawdzić w parametrach jakie częstotliwości są podbijane w regulacji bass/treble. Jeżeli będą takie same jak obecnie, to teoretycznie jeszcze pozostaje charakterystyka filtra. Może być trochę inna i trochę inaczej może być dźwięk kształtowany.

Niemniej nie zawracałbym sobie takimi detalami głowy, bo tak czy inaczej wpływ będzie bardzo podobny, a dodatkowo będziesz mógł niezależnie sterować wysokimi i niskimi częstotliwościami niezależnie.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Loudness podbija skraje pasma przy małej głośności, przy dużej tego nie powinien robic

Bass i treble zawsze podbijaja lub tłumia tyle na ile są ustawione i nie sa zależne od głośności wzmacniacza.

Przynajmniej tak powinno byc.To tak w skrócie.

Loudness , bass i treble to dla mnie osobiście niepotrzebne bajery

gdzie tylko pcha się bród po czasie i trzeba na okrągło czyścić te

gałki.Jeżeli już są to całkowicie zgodzę się z kolegą Different

Witam

 

Myślę że założycielowi wątku należy się wyjasnienie ,po co w ogóle sa stosowane takie pokrętła jak Bass , Treble , Loudness.

Są one tylko i wyłącznie po to aby zamaskować ułomności kiepskiej jakosci wzmacniacza którego nie dało by się słuchać gdyby ich nie było( czytaj.

nikt by takiego wzmacniacza nie kupił). Tylko wzmacniacz wysokiej klasy ich nie potrzebuje . Najprościej ustawić pokrętła na "0"

i posłuchać .Dźwięk jaki wtedy usłyszy właściciel to będą prawdziwe możliwości wzmacniacza.

Dziękuję za odpowiedzi. Sądzę że kolumny mają znacznie większy wpływ na jakość dźwięku niż sam wzmacniacz. A kolumny nie działają sprawnie zwłaszcza przy małych głośnościach - stąd loudness/bass/treble u mnie pomaga. Ja słucham źródeł stratnych i bezstratnych - przez ponad 10 godzin codziennie i słucham (na ogół) bardzo cicho - pokrętło głośności poniżej godziny dziewiątej, tak tylko aby sobie brzęczało w tle. Sporadycznie podkręcam na większą głośność. Jakbym słuchał dużo z głośnością powyżej tych powiedzmy kilku Watów to owszem loudness byłby zbędny. Ale rzadko słucham głośniej.

Poza tym przypuszczam że audiofile skupiają się na jakości dźwięku a ja bardziej na funkcjonalności - mam jako źródła dźwięku Raspberry Pi z HifiBerry DAC i ""Gramofon Spotify"" (nie na płyty winylowe tylko na Spotify Connect). Przy źródłach stratnych (radia Internetowe, mp3) często i tak stosuje się się jakieś "Restorery" - ja ich nie mam ale wspomagam się gałkami w amplitunarze. Długo używałem też do muzyki Audyssey Dynamic EQ we wzmacniaczach kina domowego (droższych) i to też jest bardzo zacny odpowiednik loudness. Wogóle to już poznałem zdanie niektórych z Was o regulacji dźwięku gałkami, ale chyba słuchacie głośno muzyki, albo macie jakieś sprzęty (zwłaszcza kolumny) za ekstremalnie grubą kasę. Chociaż przypuszczam że po prostu słuchacie znacznie głośniej niż ja. No i dochodzą jeszcze indywidualne preferencje. Ja np. nie lubię dudniącego basu natomiast lubię tony wysokie lekko powyżej pozycji "0" na gałce treble. Jak pisałem słucham muzyki ponad 10 godzin dziennie i nie sądzę abym zmienił upodobania co do barwy dźwięku/loudness. Dyskusja w tym kierunku jest nie na temat.

W tym Denonie Loudness działa w inny sposób. Zmiejsza on średnicę, a nie podbija bas i wysokie.

Zgadza się, w układzie pasywnym możemy tylko tłumić określone pasmo, do podbijania potrzebny byłby układ na tranzystorach przecież :) Chodziło mi o proste przedstawienie jak działa loudnes, czyli najbardziej osłabia średnicę (uwypukla skraje pasma) przy małej głośności i następnie coraz mniej osłabia aż do momentu gdzie przy dużej głośności średnica nie jest już osłabiana.

Na początek należy sprostować:

1. Potencjometr np. po 30 latach ma prawo domagać sie konserwacji lub czasami wymiany.

2. Wysokiej klasy potencjometry ( zazwyczaj selekcjonowane o doskonałej równomierności pracy obu okładzin ) nie wnoszą niczego negatywnego do dźwięku.

3. W przypadku gdy słucha się bardzo cicho muzyki i międzyczasie dochodzą drobne odgłosy z kuchni ( bo żona w domu... ) " loudness " bywa przydatny.

4. W przypadku nieprzychylnych warunków akustycznych lub pomieszczeń wielofunkcyjnych ( przeciętna rodzina, klasyczne mieszkanie w szeregowcu czy bloku, umeblowanie, ciasnota itd.... ) Nie wszyscy mieszkają w apartamentach i willach o kamiennych dachówkach i pięknym patio .... dla przeciętnego kowalskiego pokrętła Bas, Treble bywają ostatnią deska ratunku.

5. Rozwiązaniem jest kupienie czegoś o dobrej renomie. Mimo wszystko lepiej żeby coś było w zapasie aniżeli z powodu braku basu przy cichym słuchaniu, będziesz musiał biegać za nowym wzmacniaczem. Takie bieganie po sklepach czy portalach aukcyjnych kosztuje...

6. Porządne klocki ( klasyki ) bywa że mają troszkę różnych pokręteł i przycisków - producent daje możliwość adaptacji dźwięku do zaistniałych warunków a nie przymusowej adaptacji pomieszczenia do wzmacniacza. Mało kogo na takie wydatki stać.

7. W przypadku klocka klasy Hi - Fi z pewnego źródła niema mowy by potencjometry wprowadzały w system szumy, zniekształcenia czy inne wypaczenia, te pokrętła są po to by ułatwić użytkowanie. Wybór należy do właściciela. Dodam że potencjometr selekcjonowany w wersji dwukanałowej z Japonii kosztuje 300 - 500 zł. Jak masz w swoim wzmacniaczu pokrętła chińskie czy koreańskie za 8 czy 23 zł. lub 50 zł. to nie spodziewaj się bardzo dobrej liniowości a tym bardziej bezawaryjnej pracy przez 40 lat................. Pozostaje uważać na co sie wydaje swoje zazwyczaj ciężko zarobione pieniądze.

Niestety nawet bardzo szanowane kiedyś marki o znakomitej renomie obecnie mają fabryki w chinach gdzie liczy się ilość a nie jakość.

8. Rozumiem autora, nie każdy ma czas na gramofon, kable i system za kilka klocków. Nie każdy lubuje sie w takiej zabawie, niektórym wystarcza " poprawne " słuchanie. Kup sobie coś w okolicy około tysiaka. Może coś z nieco starszej szkoły budowania amplitunerów lub wzmacniaczy i powinno być cacy ;)

To takie moje zdanie, proszę o uszanowanie ;)

,po co w ogóle sa stosowane takie pokrętła jak Bass , Treble , Loudness.

Są one tylko i wyłącznie po to aby zamaskować ułomności kiepskiej jakosci wzmacniacza którego nie dało by się słuchać gdyby ich nie było( czytaj.

nikt by takiego wzmacniacza nie kupił). Tylko wzmacniacz wysokiej klasy ich nie potrzebuje . Najprościej ustawić pokrętła na "0"

i posłuchać .Dźwięk jaki wtedy usłyszy właściciel to będą prawdziwe możliwości wzmacniacza.

a to ciekawostka. Czyli w wielu modelach accu, mcintosh, luxman, i innych te gałeczki to tylko fanaberia konstruktora. A moze nie sa to wysokiej klasy wzmacniacze i trzeba sobie podkrecic bas albo wysokie zeby dalo sie sluchac ...

 

a to ciekawostka. Czyli w wielu modelach accu, mcintosh, luxman, i innych te gałeczki to tylko fanaberia konstruktora. A moze nie sa to wysokiej klasy wzmacniacze i trzeba sobie podkrecic bas albo wysokie zeby dalo sie sluchac ...

 

Nie osmieszaj się kolego , tylko czytaj ze zrozumieniem. Napisalem że te regulacje slużą do zamaskowania kiepskiej jakości wzmacniacza i taki miałem na myśli. Pytanie więc kto używa tych pokręteł we wspomnianych przez ciebie wzmacniaczach i jak one grają kiedy ustawisz je na "0" a jak grają budżetowe wzmacniacze na tych samych ustawieniach ?

Różnice barwa/loudness: dwie:

1. Barwę włączasz bez względu na głośność. Loudness działa mocniej jak grasz cicho, a słabiej jak głośno (po to jest dodatkowy odczep na potencjometrze, albo nawet dodatkowy/dodatkowe potencjometry pod gałką głośności)

2. Mają inną charakterystykę (znaczy może się zdarzyć że taką samą, ale z małym prawdopodobieństwem). Np. mi się barwa prawie nigdy nie podoba, zwykle korekcja basu zaczyna się dla mnie za wysoko, a loudnessu w samochodzie używam całkiem często.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.