Polska wychodzi z Unii. I co dalej?

[fetek]

u nas żaden pociąg nie jeździ i w najbliższych latach nie pojedzie 250km/h, od niedawana na wybranych świeżo wyremontowanych magistralnych latają pod 200km/h Pierwotnie i tak było 140-160 i wielki cyrk z atestami.

 

ED250 to jedna z eksportowych odmian powstałej w 2008 roku czwartej generacji Pendolino o pierwotnej nazwie ETR610, PESA Miała DART od dawna na 160 z czego i tak mógł jeździć do 140. Dlatego Przetarg ustawiono na 250km/h żeby Pesa nie składała oferty. UE oceniła ze Pendolino jest przepłacony co najmniej o 40%. i tyle obcięli dotacje. A w tym samym czasie Rzad wycofał się z pomysłu budowy torów wysokich prędkości w perspektywie budżetowej do 2020 roku. Czyli został tylko nieprzydatny Pendolino i wyruchana PESA.

 

Dart zdobywa nagrody, jest komforty, wygodny, tańszy w eksploatacji a co najważniejsze NASZ!

[fetek]

Fundusze przedakcesyjne to były jedyne pieniądze które szły na konkretne potrzeby gospodarki w Polsce. Po prostu PSL zadbał o swoje rodziny i wyciągnął dotacje na dostosowanie przemysłu rolno-spożywczego. Dzięki temu udało się na przykład przesunąć impuls deflacyjny w gospodarce rolnej który po raz pierwszy wystąpił w 2000 czy 2001 roku przez dwa miesiące a w kolejnych latach już regularnie się pojawiał na koniec trzeciego kwartału - poszły pieniądze na zakłady przetwórcze, logistykę i chłodnie i teraz się tym impulsem już nikt nie przejmuje.

 

Cała reszta późniejszych dotacji to wyrzucanie pieniędzy we wsie potiomkinowskie. W trawniki na zielono, brukowane ryneczki w pierdziszewach małych, autostrady dla TIRów wożących towary do Rosji (teraz Niemieckich bo Polskie nie wjadą).

Obecne dotacje są na prace badawczo rozwojowe - czyli na poniesienie kosztu, dla firm MŚP od 2mln wydatków(!) ale z amortyzacji aparatury badawczej. W Polsce, żadna mała firma nie może sobie na to pozwolić. Mała firma w UE to taka która zatrudnia do 50 ludzi, ale dochody może mieć do 100mln EUR. W Polsce tyle to mają duże krajowe firmy handlowe. Firmy prywatne, które prowadzą w Polsce własne laboratoria badawcze można policzyć na palcach jednej ręki. W dodatku jest wymóg współpracy z jednostkami naukowymi - czyli z profesorkami od wyciągania kasy na prowadzenie swoich badań do usranej śmierci.

 

Już w zeszłym roku MG podawało ze dotacje nie zostaną wykorzystane bo nie ma w Polsce przemysłu który byłby w stanie wypełnić warunki konkursów na dotacje. Ale Tusk mógł ogłosić sukces negocjacyjny, ile to dotacji wywalczył w UE. Dali mu to o czym wiedzieli ze Polska nie weźmie. W rzeczywistości od zeszłego roku Polska jest płatnikiem netto do budżetu UE. Dokładamy się do Niemców, którzy rozdzielają socjał na sprowadzanych islamistów. Musielibyśmy się bardzo mocno postarać żeby wziąć choćby polowe z tych dotacji, a co za pięć lat, kiedy dotacje się skończą??

 

UE służy gwarantowaniu kontroli konkurencji a dokładnie utrzymaniu stanu zastanego, bo decyduje na co państwo może stosować pomoc a na co nie. Jest to przeciwieństwo umów o wolnym handlu – bo handel w ramach UE jest wolny ale tylko wtedy kiedy dotyczy sektorów w których gospodarka Niemiec jest dominująca. Czyli duży może więcej więc jest za nieskrępowaną wolnością wymiany handlowej i brakiem pomocy finansowej w gospodarce, która narusza rynek (jego rynek).

 

Obecnie więc mamy dotacje na badania i rozwój dla firm w kategoriach KIS np. przemysł lotniczy i badania kosmiczne (zapewne Polska jest pionierem w produkcji rakiet kosmicznych i samolotów) oraz na takie ciekawostki jak przemysł motoryzacyjny (jak wiadomo polscy producenci samochodów skorzystają z dotacji pozwalających wprowadzać im nowe modele samochodów na światowe rynki).

 

Wyjście z UE oczywiście nie powinno polegać na zerwaniu umów ale na powrocie do umowy o wolnym handlu. Czego Niemcy i Francja boja się jak ognia.

[Genesis]

Tak, Niemcy wręcz trzęsą się ze strachu i będą Polaków błagać na kolanach żeby nie wychodzili.

[shane63]

wstyd będzie mieszkać w tym Wąchocku Europy

[skali]

<br />tylko że my nie rozmawiamy o czasach dinozaurów tylko o przyszłości która się nie wydarzyła. Więc pytam jeszcze raz, skoro czegoś nie było i nigdy nie będzie to skąd Twoja pewność ?<br /> <br /> <br />

 

Jeżeli teraz Ci powiem, że za następne 15 lat Somalia nie będzie potęgą gospodarczą, to znaczy że jestem wróżką ?

Otóż nie mieliśmy szans pójść jakąś lepszą drogą niż poszliśmy , a szansa że nie integrując się z EU bylibyśmy teraz w dużo lepszej sytuacji jest taka , jak szansa dla Somalii opisana powyżej .

 

Tak a pro po to i PESA przy opracowywaniu DART-a , i PKP przy ich zakupie korzystały oczywiście z dotacji unijnych, wiec nie wiadomo czy ten cud w ogóle by powstał gdybyśmy byli poza EU

 

Porównywaniu zadłużenia za Gierka do zadłużenia teraz jest głębokim nonsensem i nie chce mi się tego wyjaśniać. Porównaj np. inflacje teraz i za komuny - jak trzeba było ugasić strajki to po prostu drukowano kasę i dawano nic nie warte podwyżki . A teraz idioci się zadłużają :-) .

Za komuny nie było nic, nawet zadłużenia :-).

[modrzew47]

wstyd będzie mieszkać w tym Wąchocku Europy

Kupuj bilet do innego kraju.Na co czekasz!?

[wojciech iwaszczukiewicz]

To ty się przenieś do Białorusi.W sam raz dla ciebie.

[shane63]

.Na co czekasz!?

ci co tak wcześniej gadali, to żle skończyli........ty z Wąchocka jesteś? a teraz rozumiem

[modrzew47]

To ty się przenieś do Białorusi

Mnie wstyd nie jest,ja na nich nie głosowałem.Jeśli ty oddałeś głos na PiCmanów to ci współczuje....innym też.

 

A co do Białorusi to Unia zniosła sankcje i okazać się może,że wyżej stoją od nas.

[skali]

<br />A co do Białorusi to Unia zniosła sankcje i okazać się może,że wyżej stoją od nas.<br /> <br /> <br />

 

 

Byłem w tym roku na Białorusi na rajdzie rowerowym, to dobry sposób na poznanie prawdziwego kraju. Nie okaże się

[modrzew47]

Nie okaże się

Nie to miałem na myśli.Chodziło mi o akcje....Białorusi,które mogą stać wyżej od naszych.W Unii.

[Zbig]

u nas żaden pociąg nie jeździ i w najbliższych latach nie pojedzie 250km/h, od niedawana na wybranych świeżo wyremontowanych magistralnych latają pod 200km/h

Tabor kupuje się na 25-30 lat eksploatacji, pod przyszłe a nie obecne parametry.

 

PESA Miała DART od dawna na 160 z czego i tak mógł jeździć do 140.

Prototyp DARTa powstał w 2014 roku, cztery lata po przetargu na Pendolino. Kłamiesz sam celowo czy bezmyślnie powtarzasz cudze kłamstwa?

 

UE oceniła ze Pendolino jest przepłacony co najmniej o 40%. i tyle obcięli dotacje.

Nie, nie dlatego. KE wymyśliła sobie, że powinniśmy kupować tańsze pociągi o gorszych parametrach, pasujące do obecnego stanu torów. Cena kontraktu z Alstomem w porównaniu do zakupów przez inne kraje uważana jest za bardzo dobrą.

 

Dart zdobywa nagrody, jest komforty, wygodny, tańszy w eksploatacji a co najważniejsze NASZ!

Jechałeś jednym i drugim?

DART nie jest ani mój ani Twój. Akcje firmy należą do 8 facetów, którzy jak im będzie pasowało przeniosą firmę na Cypr a produkcję jeszcze gdzieś indziej. Nie wiem skąd się bierze ta naiwna wiara, że w obecnym świecie obywatelstwo właściciela ma jakiekolwiek znaczenie. Jest pełno krajów gdzie przeważającą większość ma rodzimy kapitał a obywatele g.... z tego mają, nie trzeba szukać daleko.

[wojciech iwaszczukiewicz]

modrzew

 

Potwierdzasz moje zdanie,że najbliżej ci do Białorusi.

[modrzew47]

Potwierdzasz moje zdanie,że najbliżej ci do Białorusi.

Gdzie ty widzisz potwierdzenie?Mieszkam najdalej od Białorusi,na drugim końcu Polski od niej.

To,że napisałem o Białorusi daje ci pretekst do takiego twierdzenia?Nic widać nie zrozumiałeś.Za trudne?

Czytaj wolniej.A fakt,nigdzie nie ma tylu kapusiów co u nas,nawet na Białorusi.

[Grzegorz7]

DART nie jest ani mój ani Twój. Akcje firmy należą do 8 facetów, którzy jak im będzie pasowało przeniosą firmę na Cypr a produkcję jeszcze gdzieś indziej. Nie wiem skąd się bierze ta naiwna wiara, że w obecnym świecie obywatelstwo właściciela ma jakiekolwiek znaczenie. Jest pełno krajów gdzie przeważającą większość ma rodzimy kapitał a obywatele g.... z tego mają, nie trzeba szukać daleko.

Co Ty wygadujesz? Zbig.

 

A to co ku..a jest:

ci co tak wcześniej gadali, to żle skończyli........ty z Wąchocka jesteś? a teraz rozumiem

 

Jak Kaczyński.

W Wąchocku rozumiem ludzie gorszego sortu mieszkają?

[Zbig]

Co Ty wygadujesz? Zbig.

Z czym się nie zgadzasz?

[Grzegorz7]

Gdzie ty widzisz potwierdzenie?...

Modrzewiu. Myślałeś, że pokaże pozory dyskusji. Przecież doskonale Cię zrozumiał ale musi być zgodny z tym jak Ciebie sobie spozycjonował...

 

Z czym się nie zgadzasz?

Kiedy po tzw. transformacji nastąpiła powszechna fala upadłości i/lub sprzedaży polskiego przemysłu; PESA została wskrzeszona przez takich co nie wiązali swojej przyszłości na zmywaku w Anglii lecz podjęli trud odbudowy...

a co mi tam...

odbudowy Ojczyzny.

I być może zwiną manatki i wyjadą do lepszego życia, ale w najgorszym okresie tacy jak oni ciągnęli nasz kraj...

Chwała im za to.

Napisałeś o Pesie w negatywnym kontekście i dlatego moja taka reakcja.

[fetek]

Prototyp DARTa powstał w 2014 roku, cztery lata po przetargu na Pendolino. Kłamiesz sam celowo czy bezmyślnie powtarzasz cudze kłamstwa?

Firma istnieje od 1850 roku a Dart nie jest jego jedynym produktem, ale tak zgadza się ten konkretny model powstał w 2014 roku. Po za tym moja wypowiedzieć była przykładem w trybie przypuszczającym.

 

Nie, nie dlatego. KE wymyśliła sobie, że powinniśmy kupować tańsze pociągi o gorszych parametrach, pasujące do obecnego stanu torów. Cena kontraktu z Alstomem w porównaniu do zakupów przez inne kraje uważana jest za bardzo dobrą.

do obecnego stanu wystarczą przedwojenne...

 

Jechałeś jednym i drugim?

5 (gda - war) i 1 raz (warszawa - kat)

[Zbig]

Napisałeś o Pesie w negatywnym kontekście i dlatego moja taka reakcja.

A, OK. Nie mam nic do Pesy. Pesa została tu użyta jako punkt wyjścia do dywagacji tylko dlatego, że już była przedmiotem dyskusji. Nic nie ujmując DARTom, które zresztą PKP też kupiło, uważam że w biznesie nigdy nie powinno się przyjmować kryteriów innych niż biznesowe. Jeżeli PKP Intercity uznało, że składy do najszybszych połączeń mają móc osiągać 250 km/h, a uważam że długofalowo i marketingowo była to słuszna decyzja, to nie powinno się pod żadnym pozorem oglądać na możliwości krajowych dostawców. Co więcej, wygląda na to, że przetarg na składy EIP podziałał na Pesę mobilizująco i miało to wpływ na szybkie powstanie DARTa.

[Grzegorz7]

Zresztą nie wiem czy wiecie, ale w Polsce jest więcej takich firm jak PESA od taboru kolejowego. Wygląda na to, że ciężki tabor i autobusy mają dobry poziom. Dobrze byłoby gdyby te przedsięwzięcia pociągnęły inne gałęzie. Myślę szczególnie o napędach...

[shane63]

W Wąchocku rozumiem ludzie gorszego sortu mieszkają?

a ty coś taki napuszony jak premier broszka albo inny pisdrak? wyluzuj, bo ci żyłka jakas peknie i będzie problem

[modrzew47]

Modrzewiu. Myślałeś, że pokaże pozory dyskusji. Przecież doskonale Cię zrozumiał ale musi być zgodny z tym jak Ciebie sobie spozycjonował...

A to pewnie wiesz....wisi mi.Jak kilo kitu szklarzowi.

 

On to może sobie pozycjonować....swoją starą.

[fetek]

A, OK. Nie mam nic do Pesy. Pesa została tu użyta jako punkt wyjścia do dywagacji tylko dlatego, że już była przedmiotem dyskusji. Nic nie ujmując DARTom, które zresztą PKP też kupiło, uważam że w biznesie nigdy nie powinno się przyjmować kryteriów innych niż biznesowe. Jeżeli PKP Intercity uznało, że składy do najszybszych połączeń mają móc osiągać 250 km/h, a uważam że długofalowo i marketingowo była to słuszna decyzja, to nie powinno się pod żadnym pozorem oglądać na możliwości krajowych dostawców. Co więcej, wygląda na to, że przetarg na składy EIP podziałał na Pesę mobilizująco i miało to wpływ na szybkie powstanie DARTa.

PESA pokazywała prototypy dla PKP przed wyborem Pendolino. DART to nie jest nowe cudo techniki tylko cały czas to samo urządzenie z technologiami umożliwiającymi zagwarantowanie certyfikacji na wyższe prędkości podróżne. Która i tak w 2010 roku była PKP niepotrzebna, bo nie było i nie ma torów do takich prędkości i nie będzie tych torów przez najbliższe kilkadziesiąt lat. PESA Pokazał to co wtedy mogła zaoferować PKP na tory którymi PKP dysponowała.

 

O to przecież był spór między PKP i Alstomem (znanym z afer łapówkarskich w Europie). Bo mieli zagwarantować 250km/h a dostarczyli pociąg certyfikowany na 160 czy 200 km/h twierdząc że po polskich torach i tak szybciej nie pojedzie więc nawet nie ma go gdzie sprawdzić.

Właśnie tego warunku certyfikacji pociągu Pendolino dotyczyła uwaga o przepłaceniu o 40%. Miał być na 250 a Alstom chciał mu dać certyfikat do 160. Czyli taki jak w 2010 roku proponowała PESA.

 

Argument że PESA sprzedaje za dotacje UE tak samo jak Alstom to ma być argument za czym i na jaki temat? Dotacja stanowi najczęściej 45-70% Czyli mamy przepłacać Alstomowi i dawać pracę zachodnim firmom zamiast polskim, bo obiecali 250km/h którego nie spełnili ?

[Grzegorz7]

A co z tzw. wózkami skrętnymi w tym kontekście?

[skali]

<br />Argument że PESA sprzedaje za dotacje UE tak samo jak Alstom to ma być argument za czym i na jaki temat?<br />

 

Za tym że Polska odnosi korzyści z uczestnictwa w EU i na temat wątku. Przypomnę może , że tematy trakcyjno-szynowe są tu poboczne.

[fetek]

Nikt nigdzie nie napisał że nie odnosi, problem leży gdzie indziej.

[piter z]

ja bym powiedział że nie odnosi - bo jak wyżej napisane - mimo że kraj teoretycznie dostaje dotacje to idą one w większości na obsługe ich samych oraz na nic nie wnoszące projekty ( aquaparki itd. itp. ) - wypływa za to żywa gotówka na którą składa się każdy i odczuwa to bezpośrednio - unia poprostu nie ma sensu

[Grzegorz7]

Unia oczywiście ma sens.

Niemniej jednak nie podniecałbym się tymi dotacjami.

Znaczna część pieniędzy wraca do starej unii.

Obsługa biurokratyczna droga.

Wiele źródeł podaje, że Polska wydała więcej niż otrzymała (sic).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy Polska ma pieniądze na samofinansowane projekty?

Ma.

Ot, na zbrojenia w porównywalnym czasie będzie wydane 150mld zł a w samym 2015 wydano ok. 40mld zł. A ta armia to nawet nie wiadomo czy jest... ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

PESA pokazywała prototypy dla PKP przed wyborem Pendolino.

Jakie prototypy? Wszyscy pokazywali, pokazują i pokazywać będą, jak coś mają, co w tym nadzwyczajnego. PKP jak każdy inny przewoźnik dostaje zaproszeń na prezentacje na pęczki co roku z całego świata.

 

DART to nie jest nowe cudo techniki tylko cały czas to samo urządzenie z technologiami umożliwiającymi zagwarantowanie certyfikacji na wyższe prędkości podróżne.

Tak, tak. Za chwilę napiszesz, że jak Zaboklicki z wspólnikami przejmowali ZNTK to Dart stał na bocznicy i mrugał do nich reflektorkami na powitanie LOL.

 

Jakie to te technologie, możesz je łaskawie wymienić? I czy którakolwiek należy do Pesy, która póki co, z całym szacunkiem który się jej za to co osiągnęła bezsprzecznie należy, jest montownią z własnym biurem konstrukcyjnym, samodzielnie wykonującą ramy i nadwozia. Cała reszta pochodzi od dostawców, w większości zagranicznych - silniki trakcyjne, przekładnie, systemy hamowania, odbieraki prądu, mechanizmy drzwiowe i tym podobne, razem pewnie tak ze 70-80% wartości łącznych kosztów produkcji.

 

Która i tak w 2010 roku była PKP niepotrzebna, bo nie było i nie ma torów do takich prędkości i nie będzie tych torów przez najbliższe kilkadziesiąt lat.

G... prawda. Programy modernizacji idą na bieżąco. Można sobie o tym poczytać w prasie i na forach kolejowych. Obecnie trwają prace nad podwyższeniem prędkości do 200 km/h na pozostałej części CMK i 145 km odcinku linii Wwa-Gdańsk, w ciągu 2 lat łączna długość linii dużych prędkości przekroczy 350 km i będzie się co roku wydłużać o kolejne 100-150 km.

 

PESA Pokazał to co wtedy mogła zaoferować PKP na tory którymi PKP dysponowała.

Pesa się nie umiała dogadać z Bombardierem i dlatego nie złożyła oferty.

 

O to przecież był spór między PKP i Alstomem (znanym z afer łapówkarskich w Europie).

Śledztwa się toczą w Europie i USA, ale chodzi o kontrakty głównie w krajach takich jak Indonezja, Arabia Saudyjska, Egipt czy Bahamy. Spróbuj tam sprzedać duży kontrakt bez smarowania ;-)

 

Bo mieli zagwarantować 250km/h a dostarczyli pociąg certyfikowany na 160 czy 200 km/h twierdząc że po polskich torach i tak szybciej nie pojedzie więc nawet nie ma go gdzie sprawdzić.

Jest gdzie sprawdzić, Pendolino pierwszy raz w Polsce jechało 250 km/h na pokazie w 1994 roku. To PKP miało zapewnic warunki do realizacji polskiej homologacji, ponieważ się ociągali z instalacją ERTMS L2, to Alstom zaproponował dwuetapową aby nie opóźniać realizacji całego kontraktu. Ostatecznie zrealizowano wymagane testy i UTK wydał homologację na 250 km/h we wrześniu 2014.

 

Właśnie tego warunku certyfikacji pociągu Pendolino dotyczyła uwaga o przepłaceniu o 40%.

Po pierwsze jedno z drugim nie ma nic wspólnego, po drugie nie było żadnego przepłacenia, co wyjaśniłem we wcześniejszych wpisach.

 

Miał być na 250 a Alstom chciał mu dać certyfikat do 160. Czyli taki jak w 2010 roku proponowała PESA.

Jeszcze raz ta sama bzdura - wyjaśnienie powyżej.

 

Argument że PESA sprzedaje za dotacje UE tak samo jak Alstom to ma być argument za czym i na jaki temat?

Nie wiem, bo to raczej nie mój.

 

Dotacja stanowi najczęściej 45-70% Czyli mamy przepłacać Alstomowi i dawać pracę zachodnim firmom zamiast polskim, bo obiecali 250km/h którego nie spełnili ?

Ta sama bzdura po raz trzeci. Chyba Ci się pomysły kończą. KE obniżyłaby wysokość dotacji na koleje wysokich prędkości, ktokolwiek by wygrał przetarg. A Alstom zatrudnia w Polsce prawie tyle pracowników co Pesa, a jak się odejmie ukraińskich spawaczy to może i więcej ;-)

[skali]

ja bym powiedział że nie odnosi - bo jak wyżej napisane - mimo że kraj teoretycznie dostaje dotacje to idą one w większości na obsługe ich samych oraz na nic nie wnoszące projekty ( aquaparki itd. itp. ) - wypływa za to żywa gotówka na którą składa się każdy i odczuwa to bezpośrednio - unia poprostu nie ma sensu

 

W ten sposób rozumując to nic nie ma sensu.

Po pierwsze, unia to nie tylko dotacje , dotacje to tylko "przy okazji"

A po drugie, większość głosów krytycznych odnosi się tak naprawdę nie do unii a do nas, do słynnego Polnische Wirtschaft.

Absurdy , przekręty ( oraz snucie spiskowych teorii ) to nasza własna specjalność, nie ma co zwalać na EU .