Skocz do zawartości
IGNORED

NOCNY MAREK .


Gość rydz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie mogłem się oprzeć :)

 

bo chudy wybiera oczami , a do tego jest jeszcze żona . I stanie pewnie na maltańczyku bo pasuje do torebki , a chudy będzie to coś wyprowadzał i z każdym spacerem bardziej nienawidził.

Chodzi u mnie w bloku trzech takich i plują sobie w brodę , że żony posłuchali bo, ani żona , ani dzieci psem się nie zajmą .

 

Zasada podstawowa - pies musi się bawić , jak nie z panem to - znajdzie sobie koty :) inne psy , meble , gołębie. Wymaga uwagi jak dziecko bo inaczej będą kłopoty . Oprócz wymagań i zasad potrzebuje też rozrywek, które umacniają więź .

 

Na żony nie ma co liczyć bo najlepiej wychodzi im rozkazywanie , a ani żona , ani dzieci rano psa nie wyprowadzą , bo to umalować się trzeba , to śniadanie bachorom zrobić. Po południu obiad i lekcje . Wieczorem też nie- bo się w wannie moczy.

 

Ja zabieram swojego psa do lasu na grzyby , nad rzekę , piłkę lub kija porzucam , pływamy w rzece razem na wyścigi , zimą bałwany rozwala , jesienią jeże obszczekuje , ot ma takie pieskie interesowania . A w zamian kapcie i buty przynosi , cieszy się wylewnie jak z pracy przychodzę , zawsze chce leżeć jak najbliżej mnie. Prawdziwy kumpel :)

Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wolał bym desa z mopsem niż pitbullem , amstafem lub co gorsza jak u mnie mastifem . Nie wiadomo gdzie tu w tej parze jest mózg , czy zwracać się do właściciela , czy może bezpośrednio do psa :| .

 

i nie wiadomo kto zaatakuje cię pierwszy i kogo bać się bardziej.

 

W ramach przysłowia nieszczęścia chodzą parami.

 

Na pierwszego psa nie polecałbym maltańczyków , shiatsu ,pekińczyków i terrierów bo są trudne i próbują podporządkować domowników.

Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zabawnych widoków to wyszczotkowany shiatsu z kudłami do samej ziemi na środku błotnistej kałuży z kokardą na głowie i jego pani z komórką przy uchu z 5-io cm tipsami i do tego szpileczki z 10 cm . Panienka znalazła na środku kałuży suchą wysepkę przestąpiła ją a psa pociągnęła za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy opowiedział mi taką historię:

Dzieciaki sąsiada marudziły mu ciągle o psie. Dla św spokoju w końcu kupił yorka. Dzieciaki całe posikane z radości: szczeniak, ładny jak zabaweczka- trzeba się nim pochwalić rodzinie zpod miasta. Pojechali, drzwi się otworzyły, piesek wyskoczył bez smyczy (ogrodzone podwórze), nagle jakieś ptaszysko sfrunęło i czabas- po psie- zabrany na obiad.

Dzieciaki w płacz, w domu żałoba, nie dało się wytrzymać- za 1,5 tysia kupił kolejnego yorka, bo w bloku przecież nic woększego trzymać nie będą. Powiedział jednak dzieciakom, że zanim urośnie, nigdzie nie pojadą. Ok, ale jeść trzeba. Minął tydzień, czy dwa, po zakupach przyniesiono żarcie do kuchni, a że to był sezon na arbuzy, matka kupiła jednego dzieciakom. Oczywiście szczeniak ktęcił się po mieszkaniu i pech chciał, że znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie, gdy arbuz stoczył się ze stołu prosto na... yorka. I znowu płacz i żałoba, gdy spod arbuza wyciągnięto szczątki szczeniaka.

Tylko ojciec zapowiedział dzieciakom, że jak który jeszcze raz wspomni choć o yorku, będzie wyglądał, jak ten ostatni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masakryczne , ale z tymi yorkami to prawda . Facet z kolegą na ryby się wybrał i gdy oni zapaleni wędkarze orgazmów przy wędce dostawali yorka porwał jastrząb , kolega jego nawet długi film komórką nakręcił . Gdy jeden martwił się co dzieciom powie drugi taczał się ze śmiechu i wszystkim film pokazywał . Obaj nie dość , że wędkarze to i zapaleni myśliwi . Także pod kopułą trochę mieli nie równo.

 

sąsiad miał też chińskigo grzywacza to go wrony atakowały , a sprawę załatwił dzwonek na obroży .

 

wyżej chodziło oczywiście o Shih tzu - a nie shiatsu .

Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuzyn żony miał kiedyś łysego psa- nie woem, co to była za rasa, ale miał trochę kłaków na głowie i czubku ogona. Jak byłem u niego, zapytał, co sądzę o psie. Odpowiedziałem szczerze, że w dotyku przypomina wielkiego kutasa. Powtarzał potem tę wypowiedź nie raz i często rozmówcy potwietdzali moje słowa :-)

Edytowane przez porlick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry z samego rana ;-)

Czytam i mam ubaw, heh historie przezabawne.

Co do mojego przyszłego przyjaciela, to nie ma co się martwić.

Całe życie obcowałem z psiakami, ale większego hopla ma właśnie żona,

i to jej najbardziej zwierza brakuje. Pisząc mały, nie miałem na myśli chomików,

tylko takie do kolana. Żadne sarenki itp. zwykły kundelek. Wstępnie miał być golden retriver,

ale po pobycie w schronisku jak się naoglądałem w jakich warunkach żyją psiaki,

postawiliśmy na zwyklaka. Warunki mam dobre, oprócz ogródka 500 m od domu zaczynają się hektary

łąk i lasów, gdzie i tak chadzamy lub jeździmy na rowerach ;-)

Z innej beczki - w biedronce płyty

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.