Skocz do zawartości
IGNORED

Dali Rubicon 2 czy Kef r300


daniel-de

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) od góry najlepsze do dołu najgorsze ale co ja tam mogę wiedzieć skromny posiadacz zensor 7

 

Masz absolutną rację. Ja patrzyłem od strony konstrukcyjnej. Rozwinięciem Mentorów są Helikony. Po tych seriach wprowadzono Rubicony i model wyższy Epicony. Z jakiegoś powodu Dali odeszło w modelach podstawkowych z łączenia wstęgi z kopułką. Nawet w najwyższej serii Epicon. Trudno więc bezdyskusyjne orzec, które rozwiązanie stoi wyżej. Chyba tylko patrząc na cenę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 miesiące później...

 

 

Masz absolutną rację. Ja patrzyłem od strony konstrukcyjnej. Rozwinięciem Mentorów są Helikony. Po tych seriach wprowadzono Rubicony i model wyższy Epicony. Z jakiegoś powodu Dali odeszło w modelach podstawkowych z łączenia wstęgi z kopułką. Nawet w najwyższej serii Epicon. Trudno więc bezdyskusyjne orzec, które rozwiązanie stoi wyżej. Chyba tylko patrząc na cenę.

 

Ostatnimi czasy sam zastanawiałem się nad wyborem Kef i Dali, a dokładnie R700 i Rubicon 6. Wygrał Rubicon 6, za sprawą większej przestrzeności, szerszej sceny i większej muzykalności. Zawsze byłem miłośnikiem Kefa, więc tym bardziej zaskoczyły mnie Dali Rubicony. R700 przez pewien czas miałem w domu i cały czas czegoś mi w nich brakowało. Znalazlem to - podobnie jak Ty - w Rubiconach.

Ostatnimi czasy sam zastanawiałem się nad wyborem Kef i Dali, a dokładnie R700 i Rubicon 6. Wygrał Rubicon 6, za sprawą większej przestrzeności, szerszej sceny i większej muzykalności. Zawsze byłem miłośnikiem Kefa, więc tym bardziej zaskoczyły mnie Dali Rubicony. R700 przez pewien czas miałem w domu i cały czas czegoś mi w nich brakowało. Znalazlem to - podobnie jak Ty - w Rubiconach.

 

Co prawda R700 słyszałem tylko w sklepie ale jakiejś szczególnie wielkiej różnicy nie odczułem. Ciekawe czy jest zauważalny skok w jakości brzmienia między Dali Rubicon 2 a 6.

Gość numik

(Konto usunięte)

tu wg mnie nie ma konkurencji, Dali.

 

Kef grają lekko hmmmm....."płaskim dźwiękiem", jakby "pozbawionym skrajów pasma", nie umiem tego określić ale zupełnie mi nie podeszły. Dali, Tannoye xt 6, Harbethy, Eposy to wg mnie lepsze granie od KEF R

zamiast kupować ostatni krzyk mody (i ceny) warto zapolowac na poprzedników z jakiejś wyprzedaży, czyli w tym wypadku mentory, podobnie z ikonami zamiast opticonow, tannoy dc6t se zamiast xt6f itd. Za 2 lata i tak te najnowsze najwspanialsze będą dużo gorsze od następców i tak marketing się kręci :)

Gość numik

(Konto usunięte)

zamiast kupować ostatni krzyk mody (i ceny) warto zapolowac na poprzedników z jakiejś wyprzedaży, czyli w tym wypadku mentory, podobnie z ikonami zamiast opticonow, tannoy dc6t se zamiast xt6f itd. Za 2 lata i tak te najnowsze najwspanialsze będą dużo gorsze od następców i tak marketing się kręci :)

zgoda co do Dali, wg mnie Ikony mkII lepsze od Opticonów. Brak zgody co do Tannoy :), akurat xt 6 / 6f / 8f to inne granie od poprzedników, wg mnie znacznie lepsze, mocniejsze, pełne i warte "dopłaty" ;).

 

Ja mam Ikony 5 mkII i na ewentualne zastępstwo rozważam tylko Tannoye xt 6f albo Vandersteen c1, oczywiście w używkach.

Gość numik

(Konto usunięte)

a porownywales z xt6f wersje dc6t czy dc6t se, bo te drugie to ponoć mają głośniki z precision?

a porownywales z xt6f wersje dc6t czy dc6t se, bo te drugie to ponoć mają głośniki z precision?

dobre pytanie, wydaje mi się, że to było se ale głowny nie dam. Chodzi o to, że xt gra inaczej, mniej "dokładnie + precyzyjnie + spokojnie" powiedzmy (dla mnie ciut za....hmmm... za spokojnie do rocka, ciut wyprany przekaz z emocji), a łączy wciąż bardzo dużą dokładność z większym życiem, energią, emocjami. Na King Crimson pal licho, ale przy Comie xt dają to coś i mocno je rozważam. Vandersteen jeszcze nie słuchałem

Ale ile kosztuje Rubicony, a ile Kefy, 50% roznicy w cenie. Porównuje się kolumny z tego samego przedziału cenowego.

 

 

Kef nie ma odpowiednika cenowego dla serii Rubicon. Wiem, że nie porównuje się kolumn z różnych pułapów cenowych. Po prostu podzieliłem się moimi odczuciami.

 

 

 

Co prawda R700 słyszałem tylko w sklepie ale jakiejś szczególnie wielkiej różnicy nie odczułem. Ciekawe czy jest zauważalny skok w jakości brzmienia między Dali Rubicon 2 a 6.

 

 

Niestety nie odpowiem. Ja szukałem podłogówek ze względu na dużą powierzchnię pokoju odsłuchowego. Monitorów nie odsłuchiwałem. Charakter brzmienia powinien być podobny...

 

tu wg mnie nie ma konkurencji, Dali.

 

Kef grają lekko hmmmm....."płaskim dźwiękiem", jakby "pozbawionym skrajów pasma", nie umiem tego określić ale zupełnie mi nie podeszły. Dali, Tannoye xt 6, Harbethy, Eposy to wg mnie lepsze granie od KEF R

 

 

Od dawna byłem miłośnikiem brzmienia Kefa. Na R700 przesiadałem się z Q7. W studio przesłuchiwałem wiele kolumn. Były Audio Academy (z całego zestawienia były najtańsze), Focale Aria, jakieś Tannoye i w tym zestawieniu wygrały Kefy R700. Po zakupie R700 i porównaniu w domu, R700 brzmiały nieznacznie lepiej niż Q7, choć spodziewałem się większej różnicy. Finalnie przez cały czas czegoś mi w R700 brakowało...

Pewnego dnia będąc w salonie usłyszałem Dali Rubicon 6. Stały blisko siebie, a i tak prezentowały nadzwyczajną przestrzeń. Umówiłem się na odsłuch i oczarowały mnie - grały lepiej niż KEF R700. Rubicon zaprezentował dla mnie lepszą górę i znacznie lepszą przestrzeń.

Teraz mogę potwierdzić, że seria R ma wycofaną górę, co oczywiście może się podobać - mi to nie odpowiadało.

Ja szukałem podłogówek ze względu na dużą powierzchnię pokoju odsłuchowego.

 

Na jakiej powierzchni grają Twoje Rubicony. U mnie dwójki w 35m2 dają spokojnie radę.

Gość numik

(Konto usunięte)

Teraz mogę potwierdzić, że seria R ma wycofaną górę, co oczywiście może się podobać - mi to nie odpowiadało

Absolutnie potwierdzam, Dali, już od Ikonów mają znakomitą przestrzeń i klarowność, detal, zwiewność, powietrze, ale potrafią zagrać i rocka (Opticony cenię trochę niżej niż Ikony mkII). Będąc fanem tego brzmienia mi od razu w KEF R 700 coś nie spasowało, "brakowało", "sam środek".

 

Dali dają też miłe "faktury", mają dobre wszystkie zakresy. Z dopasowanym wzmacniaczem i IC to znakomita opcja. Podobną sygnaturę dają Tannoye XT właśnie oraz Diapasony. Słyszałem kilkadziesiąt kolumn, ale to moi faworyci, do tego bardzo uniwersalni, Dead Can Dance i Coma brzmią świetnie dla mnie. Vandersteen poznam mam nadzieję 6 czerwca.

 

 

Na jakiej powierzchni grają Twoje Rubicony. U mnie dwójki w 35m2 dają spokojnie radę.

 

W moim przypadku jest to około 40m2 z tym, że jest jeszcze otwarta część na kuchnię, jadalnię i przedpokój. Gdyby uwzględnić całość, to byłoby znacznie więcej niż 40m2.

W sumie Rubicony 2 powinny tworzyć podobną scenę, natomiast zejście w zakresie niższych rejestrów powinno być lepsze w "szóstkach".

 

 

Absolutnie potwierdzam, Dali, już od Ikonów mają znakomitą przestrzeń i klarowność, detal, zwiewność, powietrze, ale potrafią zagrać i rocka (Opticony cenię trochę niżej niż Ikony mkII). Będąc fanem tego brzmienia mi od razu w KEF R 700 coś nie spasowało, "brakowało", "sam środek".

 

Dali dają też miłe "faktury", mają dobre wszystkie zakresy. Z dopasowanym wzmacniaczem i IC to znakomita opcja. Podobną sygnaturę dają Tannoye XT właśnie oraz Diapasony. Słyszałem kilkadziesiąt kolumn, ale to moi faworyci, do tego bardzo uniwersalni, Dead Can Dance i Coma brzmią świetnie dla mnie. Vandersteen poznam mam nadzieję 6 czerwca.

 

 

Po zakupie Rubiconów, porównywałem jest bezpośrednio w domu z R700 i rzeczywiście przestrzenność oraz zdolność budowania wielowymiarowej sceny znacznie lepiej wypadła w Dali. Porównując oba zestawy w niektórych momentach chciałoby się powiedzieć, że R700 to mono, a R6 stereo (choć Kef słynie z niezłej przestrzenności - zresztą chwalonej również na tym forum).

Dla mnie seria Rubicon to duże "odkrycie".

Ciekaw jestem, w którą stronę teraz należałoby się kierować by znaleźć w dźwięku jeszcze lepiej zbudowaną scenę, jeszcze większą przestrzeń, jeszcze więcej "smaczków"?

Gość numik

(Konto usunięte)

Ciekaw jestem, w którą stronę teraz należałoby się kierować by znaleźć w dźwięku jeszcze lepiej zbudowaną scenę, jeszcze większą przestrzeń, jeszcze więcej "smaczków"?

podróż trwa :), radzko się kończy ;). A tak serio to mam pewne ograniczenia lokalowe, finansowe, życiowe (miny kobiet ;) ). Mi w moich Ikonach pasuje obecnie prawie wszystko, chcę czegoś podobnego, z podobnym nakładaniem wybrzmień, ale może ciut większym dociążeniem.

 

Dlatego interesuję się Tannoy xt6f (podobny budżet, znakomita holografia, większe dociążenie), Eposami (lepsza średnica), Vandersteen (bo ma dobre opinie ;p, posłucham niedługo), a dla Ciebie Diapason może być dobrym kierunkiem. Znakomite kolumny.

Możliwe, że zostanę przy Dali, a kiedyś po prostu pójdę serię wyżej i kupię coś większego niż najmniejsza podłogówka z serii. Nie chciałem przeinwestować i nie żałuję, jest świetnie, a jak się uda coś poprawić? czemu nie ;)

Od dawna byłem miłośnikiem brzmienia Kefa. Na R700 przesiadałem się z Q7. W studio przesłuchiwałem wiele kolumn. Były Audio Academy (z całego zestawienia były najtańsze), Focale Aria, jakieś Tannoye i w tym zestawieniu wygrały Kefy R700. Po zakupie R700 i porównaniu w domu, R700 brzmiały nieznacznie lepiej niż Q7, choć spodziewałem się większej różnicy. Finalnie przez cały czas czegoś mi w R700 brakowało...

Z jaką elektroniką to grało ?

 

Z jaką elektroniką to grało ?

 

Primare I32 + Primare CD32. Aktualnie ta para zasila Dali Rubicon i jest znacznie lepiej - praktycznie w każdym aspekcie.

R700 testowałem też na CA 851, Heglu 160, Krellu S300i oraz Marantzu 15s2 (chyba). W przypadku wszystkich tych wzmacniaczy charakter R700 pozostawał, ale dla mnie najprzyjemniej zabrzmiały z Primare.

Zmiana z R700 na Rubicony to była duża zmiana brzmienia. Wcześniejsze analizowanie wzmacniaczy dawało może procent tego co osiągnąłem zmianą kolumn. Oczywiście gra cały system, ale nie zmieniając akustyki pomieszczenia oraz elektroniki uzyskałem ogromną zmianę. Żonglując elektroniką zmiany były minimalne.

  • 2 tygodnie później...

Czesc,

 

Jako byly uzytkownik Kef-ow R300 sprobuje cos napisac od siebie.Drive,emocje w przekazie bas ja osobiscie nie slyszalem takiego basiska!wiele podlogowek te paczki zawstydza.wracajac jednak do sedna sprawy.Kefy u mnie graly troszke w nietypowym palaczeniu Luxman L-550a ii i ten wzmaczniacz po mimo 20W na kanal robil z tymi glosnikami co chcial wrecz wyrywal je z obudowy.Co do dzwieku to prawda przez pierwszy tydzien byl nijaki glosniki potrzebuja czasu.Wielu uzytkownikow nie zdaje sobie z tego sprawy i narzekaja ze kefy nie graja.Druga sprawa solidne podstawy to piorytet dla tych paczek i adaptacja akustyczna a odwdziecza sie pieknym dzwiekiem.Te glosniki niczego nie koloryzuja,nie upiekszaja przekaz jest naturalny tam niczego sie nie oszuka.Dla mnie powodem dla ktorego sie ich pozbylem byl brak tego ciepelka.Teraz gram na Dynaudio Excite x34 i jest tego co szukam ale brakuje mi tego co oferowal R300 wlasnie tego czegos w Dynkach brakuje mi tej vigry,emocji itd.Kef to taki WARIAT ktory nic nie ukryje.Tego mi wlasnie w Dynkach brakuje.Na plycie Rebecki Pidgeon The Raven Kefy wyrywaly z butow ta baba jak rykla!!!Dynaudio nie potrafi tego tak przekazac.

3maj sie

 

Poza tym co napisałeś, to porównywałem R300 z focus160. Kefy zabiły je scena i przestrzenią.

Dodatkowo, Kefy w sesji odsłuchowej muszą sie rozgrzać ze 30 minut razem z elektronika i dopiero wtedy zaczynajaq grać tak, że sie banan na twarzy pojawia. NIe mylić z wygrzaniem. Chodzi mi rozgrzanie.

 

Ani się nie spodziewałem ani też nie oczekiwałem zrzucenia z kanapy. Ale nawet mniejsze B&W cm5 pod względem basu nie ustępowały Kef r300. Myślałem, że większe trójdrożne kolumny zmiotą Bowersy bez mrugnięcia okiem. Ale nic się takiego nie wydarzyło poziom i charakter basu był podobny. Nie chodzi mi o jakieś trzęsienie ziemi ale o charakter basowych uderzeń. Większą soczystość a mniejszą suchość, to coś co miały B&W cdm 1 nt. Bas który jest wielobarwny, czytelny.

 

 

 

Zamysł był taki, że za cenę podłogówek mam kolumny brzmieniowo o klasę wyższą. Zdaję sobie sprawę, że pewnych spraw się nie przeskoczy i trzeba pójść na pewne kompromisy. Jednak po odsłuchu monitorów tego przedziału cenowego wiem, że droga jest dobra. Teraz trzeba wybrać jak najlepszą opcję. Dlatego wracam do źródła pytania. Czy dołożenie 2000zł do budżetu a konkretnie zakup Dali Rubicon 2 przyniesie konkretne korzyści w każdym aspekcie brzmienia.

 

Moim prywatnym zdaniem R300 to najlepsze monitory do 10.000 pln.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.