Skocz do zawartości

Czy Donald Trump powinien zostać prezydentem USA?  

211 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy Donald Trump powinien zostać prezydentem USA?

    • TAK
      103
    • NIE
      108
  2. 2. Czy zdobycie fotela prezydenta USA przez Donalda Trumpa oczyści atmosferę na linii Rosja - USA?

    • TAK
      65
    • NIE
      146
  3. 3. Czy dzięki zwycięstwu Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA jest szansa na odtajnienie umowy TTIP?

    • TAK
      71
    • NIE
      140
  4. 4. Czy zwycięstwo DT w wyborach w USA zmieni coś w ich polityce bliskowschodniej ?

    • TAK
      124
    • NIE
      87
  5. 5. Ilu Generałów w P{entagonie pójdzie na emeryturę jak DT zostanie prezydentem USA?

    • 5
      92
    • 50
      69
    • 150
      50


Rekomendowane odpowiedzi

Stworzenie postaci Donald Trump na amerykańskiej scenie politycznej było i jest największym osiągnięciem wywiadu rosyjskiego od czasu wykradzenia tajemnicy bomby atomowej przez słynną grupę pięciu z University of Cambridge (Cambridge Five) pod kierownictwem Jurija Modina.

Trzeba być mocno przyciśniętym, żeby spłodzić taki tekst jak powyżej. Zapytam tak: podaj źródło informacji jeden z drugim.

Parker's Mood

Niedawno Donald Trump, który zapewne uzyska nominację na prezydenta z ramienia partii republikańskiej, w sposób podły i nieodpowiedzialny zachęcał Rosję do ataku na członków NATO, jeśli nie będą płacili 2 proc. GDP (PKB), co pokazuje jak strasznym jest analfabetą strategicznym. Jeśli amerykańskie wybory w tym roku wygrałby człowiek z kryminalnymi, finansowymi i politycznymi oskarżeniami, to świat czekają czarne lata. To również zachwiałoby wiarę w amerykańską demokrację i zdolności umysłowe samych Amerykanów, głosujących na Trumpa. 

Następny przyciśnięty cudawianek parzystokopytny - skoro Polska wywiązywała się z umowy i płaciła 2% PKB, to Niemiec jak che być chroniony, to też niech płaci - proste jak stosunek analny. Też bym tak postąpił - dlaczego Amerykanie mają nadstawiać kark i tracić życie w obronie nie swojego kraju? Jak Niemiec nie chce płacić, to niech się sam broni, albo poprosi o pomoc Legię Cudzoziemską. He he he.

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)
Stworzenie postaci Donald Trump na amerykańskiej scenie politycznej było i jest największym osiągnięciem wywiadu rosyjskiego od czasu wykradzenia tajemnicy bomby atomowej przez słynną grupę pięciu z University of Cambridge (Cambridge Five) pod kierownictwem Jurija Modina.
W kwestii formalnej. To Klaus Fuchs przekazywał tajne dane z Projektu Manhattan.

 

 

Ha ha ha - mina przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike Johnsona bezcenna podczas bajdurzenia Bidena.

It's time for you Joe! You did so much shit for your country - enough is enough!

 

 

Ladies & Gentlemen - president of The United States of America!

Parker's Mood

Jezuuuuu. Jak Trump wygra, to gotów jeszcze pomóc Putlerowi w inwazji na Polskę. Co ten Marchewkowy opowiada???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Orban dba o swój kraj, więc społeczeństwo węgierskie dużo mu zawdzięcza. Jak widać, przywódcy ludzi wolnych też mu dużo zawdzięczają i wyrażają się o nim w samych pozytywach, a że owce nie widzą ustawki globalistów, od plandemii począwszy, to już nie moja wina. Tak ma być - wszyscy musicie myśleć w sposób w jaki zostaliście zaprogramowani. Tusk też dba o Polskę i zapewne społeczeństwo polskie też mu wiele zawdzięcza 😉

Niesamowite jest też to, że narrację komuno-globalistyczną społeczeństwo wchłania jak pelikan rybę - nie ważne są dla nich dane, liczby i fakty - ważna jest wazelina marksistowsko-globalistyczna, która zaczadza mózgi jak tlenek węgla. I tak właśnie społeczeństwo pozbawione własnego myślenia zaczadza się, kopie z koniem i ulega tej parszywej, kłamliwej narracji globalsów.

 

Parker's Mood

This is the point! I agree completely 100%

Po wypowiedzi Donalda Trumpa, który zagroził wycofaniem w przyszłości amerykańskiej ochrony militarnej tym państwom-członkom sojuszu NATO, które nadal ociągają się ze zwiększaniem swoich wydatków na cele wojskowe, 12 lutego w Niemczech rozpoczęto dyskusję o potrzebie posiadania przez władze Unii Europejskiej własnej broni atomowej.

Dzień wcześniej, główny kandydat na prezydenta USA Donald Trump powiedział, że w razie jego ponownego wyboru na ten urząd nie każdy kraj-członek NATO uzyska amerykańskie wsparcie militarne w razie zagrożenia jego bezpieczeństwa. Bo jeśli ktoś sam niewystarczająco inwestuje we własną obronę, ten niekoniecznie będzie miał zapewnioną wojskową obronę swojego kraju przez USA, ostrzegł Trump. I słusznie - umowy zoobowiązują!

W związku z tym, kilkunastu polityków SPD, CDU i FPD, wstrząśniętych wypowiedzią Donalda Trumpa, wezwało do debaty na temat wielkiego „zagrożenia” (tzn. chyba przede wszystkim zagrożenia głównie dla „socjalnego”, imigracyjnego i „klimatycznego” budżetu RFN). Zaczęła się dyskusja: Czy w obliczu groźby braku w przyszłości atomowej i militarnej ochrony ze strony władz USA „Europa” koniecznie potrzebuje własnej broni atomowej, czy może niekoniecznie? Przewodnicząca grupie posłów SPD w parlamencie UE Katarina Barley oraz były szef SPD Sigmar Gabriel, opowiedzieli się stanowczo za „pilną debatą w sprawie wspólnych europejskich środków odstraszania Rosji”. Barley stwierdziła przy tym wyraźnie, że Unia Europejska powinna rozważyć zakup własnej broni jądrowej. A federalny minister finansów i szef demoliberalnej FDP Christian Lindner poparł rozważenie wspólnej [z Francją] broni atomowej. Poparł także dyskusję o ostatniej ofercie prezydenta republiki francuskiej w tej kwestii – w specjalnym tekście zamieszczonym w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (prezydent Macron 12 lutego zapowiedział, że Francja „byłaby gotowa użyczyć całej Europie” swoich możliwości nuklearnych i potencjału, tak aby stały się częścią „europejskiego planu bezpieczeństwa”). Min. Lindner opowiedział się za ściślejszą współpracą w tej dziedzinie z europejskimi mocarstwami nuklearnymi, tj. z Francją i Wielką Brytanią.

Jednak zaraz okazało się, że w SPD i FDP zdania w tej kwestii są podzielone, bo np. posłanka Maria Strack-Zimmermann z FDP uznała, że Niemcom „wystarczy obecne porozumienie z USA o współdzieleniu obrony nuklearnej”. Bo choć Niemcy nie mają własnej broni atomowej, to jednak w razie wojny w ramach (obowiązującego od lat) porozumienia z USA niemieckie samoloty wojskowe ponoć mogłyby dysponować amerykańską bronią jądrową – tą stacjonującą w Niemczech. Sam kanclerz Olaf Scholz też wypowiadał się w tej sprawie sceptycznie – już w końcu stycznia i w lutym. Jego zdaniem, obowiązujące od lat porozumienie RFN z USA w sprawie amerykańskiej broni jądrowej obecnej na terytorium zachodnich Niemiec od lat 50. jest nadal „bardziej realistyczną ścieżką” niż jakieś projekty „wspólnej europejskiej” broni atomowej. Więc „nie wiem, czego dotyczy ta dzisiejsza dyskusja” – powiedział szef rządu RFN w rozmowie z tygodnikiem „Die Zeit”. Także federalny minister obrony Borys Pistorius z SPD zademonstrował wyraźny sceptycyzm i ponoć nawet irytację z powodu żądań „poważnej debaty” w tej kwestii – ze strony jego ww. i innych partyjnych towarzyszy. Nie podoba mu się też pomysł prowadzenia rozmów o europejskiej broni atomowej przed kamerami i mikrofonami niemieckich telewizji i rozgłośni. W rozmowie w TV ARD minister Pistorius powiedział między innymi, że „teraz nie ma żadnego powodu, żeby dyskutować o nuklearnej tarczy ochronnej”.

W niemieckiej prasie niektórzy komentatorzy i publicyści podkreślali po tych i innych wypowiedziach rządzących lewicowych i demo-liberalnych polityków, że projektowanie wyposażenia władz UE w broń atomową jest obecnie całkowitą iluzją i utopią. Np. 66-letni dr Karl-Heinz Kamp z Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej powiedział redakcji „Deutsche Welle”, że mówienie dziś o tym, że Unia Europejska może być jakimś „mocarstwem atomowym” to „całkowita iluzja”. Bo przecież do tej pory „Unia nie jest nawet mocarstwem militarnym, nie ma nawet wspólnych sił zbrojnych” ani „wspólnego rządu”. A „to wszystko byłoby warunkiem niezbędnym, żeby Europa mogła stać się mocarstwem nuklearnym. Musielibyśmy mieć prezydenta, czyli szefa, który by decydował o tej broni atomowej. Dopóki tego wszystkiego nie mamy, wszelkie takie rozważania są całkowicie iluzoryczne”, stwierdził politolog Kamp. Richtig! Przypomniał też, że wspólna europejska obrona militarna i atomowa nie powstanie w dającej się przewidzieć przyszłości także dlatego, że „kraje wschodnioeuropejskie wcale jej nie chcą”. Tak jest! Na szczęście (jeszcze) jej nie chcą.

Komentator dość konserwatywnego dziennika „Münchner Merkur” tak to wszystko podsumował: „Ta słowna atomowa bomba Trumpa wywołała w Niemczech mocno spóźnioną debatę na temat europejskiej tarczy nuklearnej. Miejmy nadzieję, że to będzie szok zbawczy. Bo Europa będzie musiała w przyszłości sama zadbać o własne bezpieczeństwo – całkiem niezależnie od Trumpa i USA, ponieważ wielki brat z USA jest już zmęczony swoją rolą policjanta świata i potrzebuje swoich sił w Azji. A oferty w tej sprawie ze strony władz Francji, mocarstwa nuklearnego, zawsze natrafiały w Berlinie na głuche uszy […]”. W związku z tym „specjalny wspólny fundusz (wszystkich państw UE) na cele militarne, w wysokości około 300 miliardów euro, proponowany przez polityka CDU Rodericha Kiesewettera, byłby dobrym sygnałem dla Kremla”.

Na szczęście droga do realizacji tego kolejnego przymusowego i ogromnego funduszu władz UE wydaje się jeszcze bardzo daleka.

 

Być może przed tym przemówieniem kanclerz nie zapoznał się z wynikami interesującego sondażu opinii – przeprowadzonego przez Instytut Forsa dla stacji RTL/ntv w dniach 13-14 lutego. Okazało się bowiem, że aż 64 proc. ankietowanych obywateli RFN już nie wierzyło w to, że kijowska Ukraina jest jeszcze w stanie wygrać wojnę z Rosją – pomimo wciąż trwającej ogromnej finansowej i sprzętowej pomocy państw-członków NATO, w tym Niemiec, Francji i Polski. W zwycięstwo wojsk ukraińskich nadal wierzyło 28 proc. ankietowanych, z czego prawie połowę (49 proc.) stanowili jednak zwolennicy euro-komunistycznych i mocno oszołomskich Zielonych.

Tymczasem niemiecka i euro-kołchozowa rzeczywistość skrzeczy i protestuje. Po kilkutygodniowych protestach rolników, przewoźników, kolejarzy i innych grup zawodowych, 20 lutego zaczęły się wielkie strajki personelu naziemnego z transportu lotniczego. A 16 lutego okazało się, że w styczniu znów wzrosła w Niemczech liczba bankructw firm, a w roku 2023 zaprzestało swej działalności znacząco więcej firm niż rok wcześniej. Federalny Urząd Statystyczny podał, że liczba wniosków o upadłość złożonych w sądach administracyjnych wzrosła aż o 26,2 proc. w porównaniu ze styczniem 2023 r. Ostateczna liczba bankructw firm będzie znana zapewne dopiero w maju, ponieważ dopiero po zakończeniu postępowania sądowego upadłość jest ujmowana w statystykach. W lutym br. najnowsze dane ostateczne dotyczyły listopada 2023 r. W owym miesiącu odnotowano w Niemczech 1513 upadłości przedsiębiorstw – o 15,3 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku. A w ciągu jedenastu miesięcy 2023 r., tj. od stycznia do listopada, liczba bankructw firm wzrosła o około 23 proc. – do ponad 16 tysięcy. Jeszcze ważniejsze jest to, że w całym roku 2023 całkowicie zaprzestało swojej działalności aż ponad 96 600 firm „istotnych dla gospodarki”. To o 7,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Sytuacja jest ponoć szczególnie trudna w energochłonnych gałęziach przemysłu, w tym przemysłu chemicznego, a także w budownictwie (wg DPA). Oto skutki radosnej polityki „klimatycznej”, energetycznej, podatkowej, socjalnej i imigracyjnej euro-komunistycznych władz UE i lewicowych władz RFN. Sehr dumm und demokratisch! Richtig!

Autor: TM

P.S. Tak to się właśnie dzieje, jak Niemcom pozwolono na samopas. Pokazali już dwa razy na co ich stać, więc pokażą i trzeci raz! Ten naród powinien być trzymany za mordę do końca istnienia świata. Razem z kacapstwem.

Jedni od drugich niewiele się różnią, więc w sumie przestaje mnie dziwić wielka miłość Niemców do Ruskich, od pokoleń. Podobnie miłość Żydów do Niemców - ale tego nie jestem w stanie zrozumieć!

 

 

 

 

Parker's Mood

27 minut temu, romeksz napisał:


A co Ty zawdzięczasz amerykanom, że wyjechałeś do USA?

To, że nie spotykam na swojej drodze romkówsz i podobnych. Czy jak się kogoś, albo coś kocha, to trzeba z góry wiedzieć za co? Czy można kochać spontanicznie i uczciwie, ze wszystkimi wadami i zaletami? Można. I Ja właśnie w taki sposób kocham USA i Amerykanów.

Parker's Mood

17 minut temu, Chicago napisał:

To, że nie spotykam na swojej drodze romkówsz i podobnych. Czy jak się kogoś, albo coś kocha, to trzeba z góry wiedzieć za co? Czy można kochać spontanicznie i uczciwie, ze wszystkimi wadami i zaletami? Można. I Ja właśnie w taki sposób kocham USA i Amerykanów.

O pewnie ta miłośc nie pozwala ci realnie ocenić sytuacji .

 Toż przeca owa miłość ślepa jest

33 minuty temu, romeksz napisał:


 

 


Czyli uciekłeś z Polski po zmianie ustroju?

 

Ja nie uciekłem z Polski. Jesteś bezczelny. Nie zwracam na osobę już uwagi w ogóle i dożywotnio. Wygląda mi to na jakiś shit, pomówienie...???

Po prostu nie wróciłem do Polski. Przyleciałem po raz pierwszy po trzynastu latach  - i to by było na tyle w sprostowaniu sytuacji. Jestem w Polsce, ale nie za często. A tak w ogóle, to nie rozumiem tego węszenia i jakiejś imaginacji co do mojej osoby i tej maniakalnej podejrzliwości...??? Co to ma w ogóle do rzeczy kiedy wyjechałem...??? Wyjechałem na 'rok', a właściwie na wakacje. Jak wszyscy. I zostałem. Bo pokochałem ten kraj. Po prostu obciach być takim userem jak romeksz. Chłopie złoty - rozsądku życzę, i zdrowia.

Parker's Mood

Raport Muellera wyraźnie stwierdzał (strony 66–168), że Rosja ingerowała w wybory w imieniu Trumpa. Mueller nie oskarzył Trumpa, bo tylko Kongres może formalnie oskarżyć Prezydenta o przestępstwo, które nazywa się w USA impeachmentem.

Trumpowi dwukrotnie postawiono zarzuty i za każdym razem jego partia je odrzuciła, ponieważ nie chciała stracić władzy, mimo że był winny, co McConnell precyzyjnie wyjaśnił pod koniec drugiego procesu w sprawie impeachmentu. 

McConnell dał do zrozumienia, że Trump jest winny strasznych zbrodni, ale potem dodał: „ale nie jest już prezydentem, więc nie można go postawić w stan oskarżenia”. 

Działo się to oczywiście dlatego, że McConnell osobiście opóźnił proces do czasu wygaśnięcia kadencji Trumpa. 

 

9 listopada 2016 r., zaledwie kilka minut po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, do mikrofonu w rosyjskiej Dumie Państwowej (odpowiednik amerykańskiej Izby Reprezentantów) podszedł do mikrofonu Wiaczesław Nikonow i wygłosił bardzo niezwykłe oświadczenie.

„Drodzy przyjaciele, szanowni koledzy!” – powiedział Nikonow. „Trzy minuty temu Hillary Clinton przyznała się do swojej porażki w wyborach prezydenckich w USA, a sekundę temu Trump rozpoczął swoje przemówienie jako wybrany prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, czego wam gratuluję”.

Nikonow jest liderem proputinowskiej partii Jedna Rosja i, nawiasem mówiąc, wnukiem Wiaczesława Mołotowa – od którego imienia nazwano „koktajl Mołotowa”. Jego tego dnia oświadczenie było wyraźnym sygnałem , że zwycięstwo Trumpa było w istocie zwycięstwem Putinowskiej Rosji .

Dziennikarz Craig Unger rozpoczyna swoją nową książkę „Dom Trumpa, Dom Putina” taką anegdotą. Książka stanowi imponujący zbiór wszystkich dowodów, jakie posiadamy na temat licznych powiązań Trumpa z rosyjską mafią i rządem

Sean Illing:

Czy wierzysz, że rosyjski rząd skutecznie wycelował w Trumpa i skompromitował go?

Cofnijmy się w czasie, bo zaczęło się to od prania pieniędzy z rosyjską mafią. Powszechnie wiadomo, że Trump lubi robić interesy z gangsterami, po części dlatego, że płacą oni najwyższe kwoty i pożyczają pieniądze, podczas gdy tradycyjne banki tego nie robią, więc było to korzystne dla obu stron.

W Rosji mafia jest aktorem państwowym. Gen. Oleg Kaługin, były szef kontrwywiadu KGB, a kiedyś szef Władimira Putina, zapytany o mafię. Powiedział: „Och, to część KGB. To część rosyjskiego rządu.”

Trump współpracował z rosyjską mafią przez ponad 30 lat. Czerpał z nich zyski. Uratowali go. Uratowali go. Uratowali Trumpa z długu wynoszącego 4 miliardy dolarów i ponownie uczynili go multimiliarderem. Podsycały jego ambicje polityczne, które rozpoczęły się ponad 30 lat temu. Oznacza to, że Trump również był w łóżku z Kremlem.

Rosyjska mafia od ponad 30 lat wykorzystuje nieruchomości pod marką Trumpa do prania pieniędzy. Jakie masz dowody na poparcie tej tezy?

Musimy cofnąć się o 20–30 lat, aby zrozumieć, kim byli kluczowi Rosjanie, jaką rolę odegrali w rosyjskiej mafii i jakie mieli powiązania z Trumpem.

Pierwszy udokumentowany przypadek miał miejsce w 1984 r., kiedy David Bogatin – rosyjski gangster, skazany przemytnik benzyny i bliski sojusznik Siemiona Mogilewicza, głównego szefa rosyjskiej mafii – spotkał się z Trumpem w Trump Tower zaraz po jego otwarciu. Bogatin przyszedł na to spotkanie przygotowany na wydanie 6 milionów dolarów, co stanowi równowartość około 15 milionów dolarów dzisiaj.

Bogatin kupił na tym spotkaniu od Trumpa 5 mieszkań. Mieszkania te zostały później przejęte przez rząd, który twierdził, że służyły do prania pieniędzy na rzecz rosyjskiej mafii.

Trump przeprowadził ponad 1300 transakcji na rynku nieruchomości z rosyjskimi gangsterami. Wszystkie były zakupami gotówkowymi dokonanymi przez anonimowe firmy fasadowe, które w oczywisty sposób stanowiły przykrywkę dla przestępczych operacji prania pieniędzy .

A to stanowi ogromną część działalności Trumpa na rynku nieruchomości w USA

Rosjanie zawsze chcieli sprzymierzyć się z pewnymi wpływowymi biznesmenami. Mają historię z amerykańskim biznesmenem Armandem Hammerem z lat 70. i 80. XX wieku, którego Rosjanie zamienili w aktywa.

Rosja ma tysiące agentów i aktywów w USA

Gen. Kalugin, były szef operacji KGB w Rosji, powiedział mi, że Ameryka to raj dla rosyjskich szpiegów i zrekrutował w USA ponad 300 agentów i agentów.

Trump był jednym z nich.

Rosjanie mają kompromitujący kompromat na temat działań Trumpa w Moskwie, całkiem nieźle radzili sobie z przejmowaniem.

Bayrock Group, firma z branży nieruchomości działająca na 24. piętrze Trump Tower. Założycielem był niejaki Tevfik Arif, a dyrektorem zarządzającym Felix Sater, człowiek mający liczne powiązania z rosyjskimi oligarchami i rosyjskim wywiadem. Bayrock nawiązał współpracę z Trumpem w 2005 roku i pomógł mu opracować nowy model biznesowy, którego desperacko potrzebował.

Przypomnijmy, że Trump miał 4 miliardy dolarów długu po bankructwie jego kasyn w Atlantic City. Nie mógł uzyskać pożyczki w żadnym banku na Zachodzie, więc Bayrock przychodzi i ma zasadniczo nowy model, który mówi: „Nie musisz zbierać żadnych pieniędzy. Nie musisz zajmować się działalnością deweloperską. Chcemy po prostu udzielić franczyzy Twojemu imieniu, damy Ci od 18 do 25% tantiem i wykonamy całą pracę. Jeśli Organizacja Trump zaangażuje się w zarządzanie tymi budynkami, otrzyma za to dodatkowe opłaty”.

Dla Trumpa była to bajecznie lukratywna transakcja, a współpracownicy Bayrock – w szczególności Sater – operowali w Trump Tower i stale latali tam i z powrotem do Rosji. W Bayrock było wielu ludzi mających bliskie powiązania z Kremlem i mówię o Saterze, który jeszcze w 2016 roku latał tam i z powrotem do Moskwy w nadziei na zbudowanie „Wieży Trumpa”.

Trump aktywnie zabiegał o rosyjskie pieniądze, dając jasno do zrozumienia, że jego firmy mogą zostać wykorzystane do ukrywania nieuczciwie zdobytych zysków.

Organizacji Trumpa desperacko brakowało pieniędzy, wiedzieli, z jakim kalibrem ludzi mają do czynienia, i albo się z tym zgadzali.

Trump prał rosyjskie pieniądze co najmniej 1300 razy.

Ivana Trump, którą Donald poślubił w 1977 r., okazuje się, że czeska tajna policja śledziła ją i jej rodzinę. Zaczęto ją śledzić pod koniec lat 80., a z akt czeskiej tajnej policji wynika, że na Trumpa wywierano presję, aby kandydował na prezydenta.

Trump wrócił ze swojej pierwszej podróży do Moskwy, zamieszcza całostronicowe reklamy w „Washington Post”, „New York Times” i „Boston Globe” – i to fascynujące, ponieważ reklamy te zasadniczo forsowały tę samą politykę zagraniczną, którą forsuje dzisiaj, antyeuropejską, antyeuropejską NATO, byli zgodni z sowieckim planem zniszczenia zachodnich sojuszy.

Siemion Mogilewicz, najwyższy rangą szef rosyjskiej mafii, co doprowadziło do powstania internetowej bazy danych ujawniającej własność domów w Nowym Jorku – zakupy i sprzedaż. Szukałem więc posiadłości Trumpa i za każdym razem, gdy znajdowałem rosyjskie nazwisko, sprawdzałem je. Wpisywałem ich nazwisko, a Mogilewicz w Google i to było jak trafienie jackpota na automacie, raz po raz, raz po raz.

Był ogromny odsetek osób, które wydawały się mieć przeszłość kryminalną.

Rosja jest zaangażowana w wojnę światową bez bomb , kul i butów na ziemi. Rosyjska broń to informacja, dane, media społecznościowe i instytucje finansowe . Rosyjska mafia jest jedną z broni w tym globalnym konflikcie i mądrze z nią walczy od upadku Związku Radzieckiego.

Rosjanie zakładają firmy, firmy-przykrywki i firmy towarowe, które wydają się uzasadnione, ale zasadniczo działają na rzecz interesów państwa rosyjskiego. Rosjanie są bardzo dobrzy w wciąganiu ludzi w kłopoty finansowe, a następnie wykorzystywaniu tego jako dźwigni, aby uzyskać to, czego chcą. Wygląda na to, że tak właśnie zrobili z Trumpem, a on jest teraz prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Najbardziej niepokojącą częścią tego wszystkiego jest to, że Rosjanie po prostu wykorzystali amerykański skorumpowany system. Badali amerykańską kulturę pay-for-play, znaleźli jej słabe punkty i bardzo ostrożnie nią manipulowali. Dopóki nasz system pozostanie niezmieniony, powinniśmy spodziewać się tego rodzaju wyzysku.

Rosjanie, trzeba przyznać, przestudiowali system i przepisy dotyczące finansowania kampanii i po mistrzowsku je wykorzystali. Wykorzystywali firmy farmaceutyczne, spółki energetyczne, organizacje non-profit i instytucje finansowe do pompowania pieniędzy w naszą politykę, a my naprawdę nie mamy pojęcia, jaki jest zasięg rosyjskich wpływów. Władimir Putin miał rację, upierając się, że amerykańska demokracja jest również skorumpowana, i myślę, że pokazuje nam dokładnie, jak bardzo jest ona skorumpowana. 

Trump to tylko najbardziej rażący przykład, ale z pewnością są inne, o których jeszcze nie wiadomo.

 

Strach - przed brakiem dolców dla Żymian - ma wielkie oczy! 🤣

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

46 minut temu, toptwenty napisał:

9 listopada 2016 r., zaledwie kilka minut po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, do mikrofonu w rosyjskiej Dumie Państwowej (odpowiednik amerykańskiej Izby Reprezentantów) podszedł do mikrofonu Wiaczesław Nikonow i wygłosił bardzo niezwykłe oświadczenie.

Same day, different shit.

Trzeba koniecznie zaznaczyć, że 'sprawa rosyjska' była uknuta przez Hilary Clinton i kongresmena z Kalafiorni Adama Shiffa, co zostało potwierdzone oficjalnie. Żadne zarzuty nie ciążą na Trumpie w tym krętactwie Hilary i tego podlucha Shiffa, co potwierdził raport Durhama. Wszystko jest w sieci - wystarczy odszukać i chcieć się dowiedzieć prawdy. He he he - Top jest zanurzony po top w swoim topie.

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)



Ja nie uciekłem z Polski. Jesteś bezczelny. Nie zwracam na osobę już uwagi w ogóle i dożywotnio. Wygląda mi to na jakiś shit, pomówienie...???
Po prostu nie wróciłem do Polski. Przyleciałem po raz pierwszy po trzynastu latach  - i to by było na tyle w sprostowaniu sytuacji. Jestem w Polsce, ale nie za często. A tak w ogóle, to nie rozumiem tego węszenia i jakiejś imaginacji co do mojej osoby i tej maniakalnej podejrzliwości...??? Co to ma w ogóle do rzeczy kiedy wyjechałem...??? Wyjechałem na 'rok', a właściwie na wakacje. Jak wszyscy. I zostałem. Bo pokochałem ten kraj. Po prostu obciach być takim userem jak romeksz. Chłopie złoty - rozsądku życzę, i zdrowia.


Podałeś że jesteś w USA od 33 lat i od 28 lat prowadzisz biznes. Right?

To się nie dziw, że intryguje mnie Twoja Zielona Karta.
Ponieważ to się zupełnie nie zgadza czasowo z programem Loterii Wizowej.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.