Audio mity

[soundchaser]

Dlaczego to piszę, bo mimo podeszłego wieku i braku złotego słuchu lepiej słyszę różnicę w wymianie kabla sieciowego niż sygnałowego

 

No to wsadziłeś kij w mrowisko jeszcze głębiej.

Teraz do co najmniej 3.000 strony będziesz pośmiewiskiem techników-sceptyków. Kolega Malikali już Twój wpis zarchiwizował do celów prześmiewczo-ironicznych, a Kolega Sz. już opracowuje swój ulubiony tekst, w którym będzie Ci przypominał na różne sposoby ten "nonsens" w co drugim swoim wpisie.

 

A propos - też potrafiłeś za małolata zaśpiewać bezbłędnie Hey Jude? ;-)

[Lech36]

Zmiany glosnosci jakie wywoluje kabel, odpowiadaja wlasnie za opisy typu wiecej szczegolow, scena sie poszerzyla itd.

I to nauka moze udowodnic ,bez klopotu ukazac...

Ale czy w związku z tym co napisałeś wyżej, czy przy porównaniu na słuch mającym wykryć różnice jakościowe należy wyrównywać precyzyjnie poziomy głośności porównywanych urządzeń czy nie trzeba ?

Czy trzeba zachować procedury w trakcie porównań na słuch, które zabezpieczają przed wpływam innych zjawisk w tym zjawisk nie leżących w domenie techniki sprzętu, które mogą wpływać na postrzeganie dźwięku/brzmienia ?

Bo tkwienie w przekonaniu ze nic sie nie zmienia majac przeciwko sluch slyszacego ktory zmiany slyszy.

Bedzie to temat bez zrozumienia.

W "Wielkopolskim teście abx" słyszący słyszeli różnice dopóki nie wyrównano poziomów głośności, po wyrównaniu przestali słyszeć różnice i test został w tym momencie przerwany bo uczestnicy stwierdzili że pełny abx w takim układzie już nie ma sensu. Oczywiście różnice techniczne pomiędzy sprzętami nie zanikły, ale te techniczne różnice nie powodowały zmian w domenie słuchu człowiek (słuchacza) bo leżały głęboko pod progami percepcji ludzkiej.

A wyobrazcie sobie test najdrozszych kabli swiata.

Wysoka cena kabli ma moim zdaniem tylko cechę marketingową. Sklep który ma w ofercie kabel za np. 100 kzł wie że nikt go nie kupi, ale cała masa ludzi zajrzy na stronę tej firmy żeby zobaczyć tą cenę i może przy okazji zobaczą inne pozycje z oferty tej firmy. Jeżeli jednak trafi się osoba która nabędzie taki kabel, to wtedy właściciel firmy może od razu wziąć urlop i pojechać na wczasy na wyspy Hula Gula ;-). Trafił mu się sponsor. Jakim przymiotnikiem określić sponsora to każdy już sobie sam wymyśli ;-).

Slepy test ...hehe

Wyobrazcie sobie jak napisze ich recenzje......

Ślepy test nie jest do pisania recenzji, ślepy test jest żeby określić czy coś słyszymy czy tylko nam się tak wydaje. A recenzje można napisać bez słuchania. Zwłaszcza recenzje kabla. Jakość opisu zależ od ilości reklam które zamówił promotor kabla w gazetce w której udziela się recenzent.

Mam bardzo dobry słuch , oczywiście przebadany

Wiemy, w końcu cały czas o tym piszesz ;-). Ja też mam ;-).

Edytowane 22 Października 2017 przez Lech36

[p22a]

Nie napisałem do kogo się zwracam , i o jakiej grupie pisze , a mimo to kilka osób "intuicyjnie" ,, do owej grupy sie przypisało.

Wynika z tego jasno że wiedzą doskonale o jakich bredniach piszą , ale wszystko wskazuje na to że są płatnymi trolami na usługach dystrybutorów kabli , bezpieczników i innych gadźetów

Jadna z tych osób ma chyba norme 20 postów dziennie , i sie sumiennie z niej wywiązuje :/

Edytowane 22 Października 2017 przez p22a

[soundchaser]

W "Wielkopolskim teście abx" słyszący słyszeli różnice dopóki nie wyrównano poziomów głośności, po wyrównaniu przestali słyszeć różnice

 

Już było na ten temat. To nie było wyrównanie głośności, a spłaszczenie dźwięku tak, by wszystko grało jednakowo.

Było też wielokrotnie na forum wytłumaczone dlaczego testy abx nie są wiarygodne.

[porlick]

Czyżby dlatego, że jak nie widzą co gra, audiofile tracą mozliwosc rozpoznania co w danym momencie gra?

Oczywiście mowa nie o kolumnach, lecz kablach a nawet w skrajnych przypadkach źródle i wzmacniaczu.

Edytowane 22 Października 2017 przez porlick

[malikali]

Było też wielokrotnie na forum wytłumaczone dlaczego testy abx nie są wiarygodne.

Oczywiście wielokrotnie powtarzane to samo "ja słyszę jak wiem co gra", a ślepe testy mają się dobrze nikt tego nie podważył żadnymi wiarygodnymi argumentami.

[Gość]

Bezpiecznik nie jest w torze audio podobnie jak kabel zasilający. Dlaczego to piszę, bo mimo podeszłego wieku i braku złotego słuchu lepiej słyszę różnicę w wymianie kabla sieciowego niż sygnałowego. System "poprawnie" zestawiony, akustyka pomieszczenia bardzo przyzwoita.

 

Piotr...a jaki jest kierunek zmian?

Edytowane 22 Października 2017 przez Gość

[szymon1977]

Życzę wychwycenia jeszcze więcej niuansó6w dźwiękowych, które nie zostały nawet zapisane na płycie...

Hmmm... Byc moze, ze psychologiczny efekt wywolany zakupem audio-voodoo-gadzetu pozwala audio-voodoo-filowi lepiej uslyszec takze te niuanse, ktore na plycie zostaly zapisane? Faktem natomiast jest, ze audio-voodoo-gadzety na to, co do audio-voodoo-filskiego ucha dociera zadnego wplywu nie maja. Dlatego choc zaden powazny sceptyk w audio-voodoo-filskich watkach nikomu radosci nie zamierza odbierac, to wszelkie proby zaprzeczenia w tym watku rzeczywistosci koncza sie rzeczowym zanegowaniem audio-voodoo-filskich teorii. Zastanawiajace tylko po co audio-voodoo-file ze swoja radoscia do tego watku sie pchaja?

 

...mimo podeszłego wieku i braku złotego słuchu lepiej słyszę różnicę w wymianie kabla sieciowego niż sygnałowego.

Byc moze rosnace wraz z wiekiem doswiadczenie wraz ze slabnacym sluchem powoduje nasilenie zjawisk psychoakustycznych?

 

[Gość dakar]

Wiemy, w końcu cały czas o tym piszesz ;-). Ja też mam ;-).

 

Cieszę się, że od strony "technicznej" nasze organy słuchu są na takim samym poziomie.

 

 

Swoją drogą robiłem ostatnio ślepe testy odsłuchowe , porównawcze plików audio mp3 , wav i flac. I powiem Wam, że wyniki nie są jednoznaczne przy czym wskazanie samego mp3 nie stanowi większego problemu.

[szymon1977]

To nie było wyrównanie głośności, a spłaszczenie dźwięku tak, by wszystko grało jednakowo.

Nawet jesli, to skoro roznice pomiedzy kablami zniwelowac mozna splaszczaczem/rozszerzaczem dzwieku, ktory regulujemy galka wzmacniacza dla zmylki opisana "Volume", to wydanie na "lepszy" kabel nawet 1pln jest nonsensem.

[ps39]

To może być dobry trop...wiek, doświadczenie.

I tak sobie myślę, że Ci młodsi, tak po cichutku nikomu nie mówiąc, też sprawdzą i mimo braku doświadczenia i lepszego słuchu też usłyszą.

[szymon1977]

...też potrafiłeś za małolata zaśpiewać bezbłędnie Hey Jude? ;-)

To, ze bylo bezblednie jest tak samo prawdopodobne, jak poprawa jakosci dzwieku poprzez wymiane kabla.

[ps39]

Piotr...a jaki jest kierunek zmian?

DOBRY

 

I ładnie wyglądają, są takie grube.

[Gość dakar]

Hmmm... Byc moze, ze psychologiczny efekt wywolany zakupem audio-voodoo-gadzetu pozwala audio-voodoo-filowi lepiej uslyszec takze te niuanse, ktore na plycie zostaly zapisane? Faktem natomiast jest, ze audio-voodoo-gadzety na to, co do audio-voodoo-filskiego ucha dociera zadnego wplywu nie maja. Dlatego choc zaden powazny sceptyk w audio-voodoo-filskich watkach nikomu radosci nie zamierza odbierac, to wszelkie proby zaprzeczenia w tym watku rzeczywistosci koncza sie rzeczowym zanegowaniem audio-voodoo-filskich teorii. Zastanawiajace tylko po co audio-voodoo-file ze swoja radoscia do tego watku sie pchaja?

 

Ciężko z Tobą polemizować , nie podałeś co jest audio-voodoo-gadzetem. Czy kable to też tylko gadżet a może też źródła w postaci DAC ? Możesz zdefiniować określenie audio-voodoo-gadzet ?

 

Z drugiej strony pamiętaj , że nie każdy jest wrażliwy w równy sposób na muzykę.

[Lech36]

Dlaczego to piszę, bo mimo podeszłego wieku i braku złotego słuchu lepiej słyszę różnicę w wymianie kabla sieciowego niż sygnałowego.

Zastanów się jeszcze dlaczego słyszysz tą różnicę ? Może nie jest ona przyczyną wymiany kabla ?

[szymon1977]

To może być dobry trop...wiek, doświadczenie.

I tak sobie myślę, że Ci młodsi, tak po cichutku nikomu nie mówiąc, też sprawdzą i mimo braku doświadczenia i lepszego słuchu też usłyszą.

Raczej chyba nie, bo ten watek jest po to aby oddzielic elementy audio majace faktyczny wplyw na brzmienie, od audio-voodoo-gadzetow, ktore nie majac wplywu na brzmienie zadnego tylko poprzez dzialanie psychologiczne poprawiaja u niektorych odbior muzyki.

 

...pamiętaj , że nie każdy jest wrażliwy w równy sposób na muzykę.

Ale kazdy system dziala w oparciu o te same prawa fizyki.

Edytowane 22 Października 2017 przez szymon1977

[Gość LTD12]

Zastanawiajace tylko po co audio-voodoo-file ze swoja radoscia do tego watku sie pchaja?

Odpowiedź jest b. prosta. ;)

Gdyby ich nie było, o czym byście tutaj pisali??!

Wszystkie tematy, którymi tak ochoczo przez >1000 stron się zajmujecie, zostały "wymyślone" przez, jak to nazwałeś, avf.

Jesteście po prostu pasożytami. Nic własnego. Nic nowego. Nic twórczego. Stagnacja!!.

[Gość dakar]

 

Al kazdy system dziaka w oparciu o te same prawa fizyki.

 

Co z tego jak sposób odbioru muzyki jest u nas na różnym poziomie. Sam mam znajomych muzyków i ich świat audio jest przeważnie bardziej wrażliwy na zmiany dźwiękowe. Nie każdy to dostrzega.

[Lech36]

To nie było wyrównanie głośności, a spłaszczenie dźwięku tak, by wszystko grało jednakowo.

Ty tak na poważnie, czy jaja sobie robisz ?

Było też wielokrotnie na forum wytłumaczone dlaczego testy abx nie są wiarygodne.

Ale tam nie było testu abx. Już parę razy o tym pisałem. Naprawdę nie uważasz.

[Gość LTD12]

Lechu sorry, oczywiście to nie o tobie. ;)

[Lech36]

Czyżby dlatego, że jak nie widzą co gra, audiofile tracą mozliwosc rozpoznania co w danym momencie gra?

Dokładnie tak jest, ale marketing i jego wzmacnianie ma swoje prawa.

 

Lechu sorry, oczywiście to nie o tobie. ;)

Wiem.

A o kim to było ? ;-)

[Gość LTD12]

A o kim to było ? ;-)

 

O pasożytach oczywiście. ;)

[Gość dakar]

Idioci, pasożyty ładnie się bawicie. Za rok będziecie podrzynać gardła ?

[Lech36]

O pasożytach oczywiście. ;)

Może o takich co chcą sprzedać jak największą ilość metrowych kabli np. rca po 100 kzł za komplet ? ;-)

 

Za rok będziecie podrzynać gardła ?

Nie sądzę bo w końcu muzyka załagodzi obyczaje ;-). Chyba że w hi-endzie albo saloniku, ale tam czasem "okładają" się wielcy ("głusi" nie mają wstępu ;-) ), zresztą czasem przenosi się to też do zakładki muzyka ;-).

[Gość dakar]

Chyba że w hi-endzie albo saloniku, ale tam czasem "okładają" się wielcy ("głusi" nie mają wstępu ;-) ), zresztą czasem przenosi się to też do zakładki muzyka ;-).

 

Jeżeli wspominasz o ostatnich wybrykach jakiegoś "wariata" w zakładce muzyka to nic nie usprawiedliwia Ciebie dla przypisywania tych działań jakiemuś użytkownikowi z zakładki hi-end lub salonik. Jest to po prostu krzywdzące.

[Gość LTD12]

Może o takich co chcą sprzedać jak największą ilość metrowych kabli np. rca po 100 kzł za komplet ? ;-)

 

Niee, to są tylko sprzedawcy i jak mają kupujących ... to ich sprawa.

Nic mi do tego.

[Lech36]

Jeżeli wspominasz o ostatnich wybrykach jakiegoś "wariata" w zakładce muzyka to nic nie usprawiedliwia Ciebie dla przypisywania tych działań jakiemuś użytkownikowi z zakładki hi-end lub salonik. Jest to po prostu krzywdzące.

Bardzo prawdopodobne że jest to krzywdzące, ale takie zjawiska występują i maja jakieś podłoże, możliwe że wspólne ze słyszeniem zmian wnoszonych przez różne elementy toru audio. Trzeba trzymać nerwy pod kontrolą, to tylko dyskusja ;-).

[Gość dakar]

Bardzo prawdopodobne że jest to krzywdzące, ale takie zjawiska występują i maja jakieś podłoże, możliwe że wspólne ze słyszeniem zmian wnoszonych przez różne elementy toru audio. Trzeba trzymać nerwy pod kontrolą, to tylko dyskusja ;-).

 

Równie dobrze mogą mieć wspólne z niesłyszeniem zmian wnoszących przez różne elementy forum. Z tego co widzę to właśnie te osoby są bardziej agresywne :)

Edytowane 22 Października 2017 przez dakar

[Lech36]

Niee, to są tylko sprzedawcy i jak mają kupujących ... to ich sprawa.

Nic mi do tego.

Tym sprzedawcom również nic do tego, że ktoś skomentuje rzeczowo/merytorycznie ich działanie a przede wszystkim pokaże jak przekonać się o cudownych właściwościach oferowanego po abstrakcyjnej cenie wyrobu we własnym zakresie bez nacisku ze strony marketingu.

Edytowane 22 Października 2017 przez Lech36

[ps39]

Raczej chyba nie, bo ten watek jest po to aby oddzielic elementy audio majace faktyczny wplyw na brzmienie, od audio-voodoo-gadzetow,

Ale tak trochę przypomina bajkę o Kopciuszku, który też coś miał do oddzielenia i ktoś mu pomógł.