Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Kogo los chce zgubić, tego czyni głupcem

największym problemem tego forum jest traktowanie poważnych ludzi jak głupców

oraz psychologiczne przeniesienia własnych kompleksów na innych

np "ja nie słyszę więc ty też nie możesz , nie powinieneś ... słyszeć"

lub wręcz kategoryczne "ja nie słyszę więc jesteś głupcem jeśli mówisz , że słyszysz"

druga ułomność to najczęściej brak możliwości porównania systemów najwyższej jakości

i związana z tym frustracja oraz zazdrość lub negacja zjawisk , których nawet nie było możliwości doświadczyć

i tak się kręci a samozadowolenie sceptyków wzrasta wraz z ilością hejtu jaki na forum wyleją

jest to jedna z przyczyn , że np zakładka hi-end u nas przestała się rozwijać

10 minut temu, slawek.xm napisał:

największym problemem tego forum jest traktowanie poważnych ludzi jak głupców

oraz psychologiczne przeniesienia własnych kompleksów na innych

Tez odniosłem takie wrażenie...
 

 

11 minut temu, slawek.xm napisał:

np "ja nie słyszę więc ty też nie możesz , nie powinieneś ... słyszeć"

lub wręcz kategoryczne "ja nie słyszę więc jesteś głupcem jeśli mówisz , że słyszysz"

To bardzo trafne i mądre  spostrzeżenie.
Co ciekawe,działa w dwie strony.
 

 

12 minut temu, slawek.xm napisał:

druga ułomność to najczęściej brak możliwości porównania systemów najwyższej jakości

i związana z tym frustracja oraz zazdrość lub negacja zjawisk , których nawet nie było możliwości doświadczyć

Tak,prawda.
Są osoby wykluczone z dyskusji z definicji.
To przykre,zgadzam się.
 

 

13 minut temu, slawek.xm napisał:

i tak się kręci a samozadowolenie sceptyków wzrasta wraz z ilością hejtu jaki na forum wyleją

jest to jedna z przyczyn , że np zakładka hi-end u nas przestała się rozwijać

Ciekawy oksymoron-samozadowolenie sceptyków.
Sadziłem,że sceptyk to osoba wręcz niezadowolona,ale mogę się mylić.
Wszak Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare,a do nich nie chciałbym sie zaliczać.

Czy może być tak,że zakładka przestała się rozwijać-ponieważ brak rzeczowej merytorycznej dyskusji?
Wymiany poglądów?
Zamiast wojny na epitety?
pewnie tak,choc nawet domeny audio nie omija "chcesz pokoju-szykuj sie do wojny"

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

14 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare,

już któryś raz rzucasz tę tezę

rozumiem aluzję ale jednocześnie jestem pewien , że odnosisz ją do szerokiego grona.... innych

a nigdy do siebie

why?

16 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Czy może być tak,że zakładka przestała się rozwijać-ponieważ brak rzeczowej merytorycznej dyskusji?
Wymiany poglądów?
Zamiast wojny na epitety?

myślę , ze przyczyna jest bardziej prozaiczna

większość kolegów których systemy można by zaliczyć do hi-endu woli dyskutowac gdzie indziej

a pozostali nawet nie próbują bo takich którzy czekają na to by wyzwać ich od głupców i nie znających się debili oraz "z dobrego serca" tłumaczyć im , że wywalili swoje ciężko zarobione pieniądze w błoto kupując kable po sto tysi jest na naszym forum wielu 🙂

37 minut temu, slawek.xm napisał:

Cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare,

Nie,pierwszy raz,ogólnie.
Zauważyłem,że lubisz dobre sentencje.
jak najbardziej do siebie też odnoszę.
Nie chciałbym trwać w błędzie-stąd potrzeba wymiany poglądów z bardziej doświadczonymi osobami-w tym z Tobą.

Aluzja?
Uderz w stół,nie była skierowana,ale skoro coś na rzeczy...
 

 

37 minut temu, slawek.xm napisał:

myślę , ze przyczyna jest bardziej prozaiczna

większość kolegów których systemy można by zaliczyć do hi-endu woli dyskutowac gdzie indziej

a pozostali nawet nie próbują bo takich którzy czekają na to by wyzwać ich od głupców i nie znających się debili oraz "z dobrego serca" tłumaczyć im , że wywalili swoje ciężko zarobione pieniądze w błoto kupując kable po sto tysi jest na naszym forum wielu 🙂

Sądzę,że masz rację.Hmm,dlaczego więc poświęcają czas na dyskusje na tym forum?
Narażając się na nieprzyjemności?
Uważam,że wyzywanie od "głupców i debili" uwłacza wyzywającemu.Ba,nawet oskarżającemu o to bez powodu.To niedopuszczalne,i chyba niezgodne z regulaminem forum.
A Ty jak sądzisz?
 

Edytowane przez Pseudodrummer

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

7 godzin temu, slawek.xm napisał:

audiofilia nikogo nie krzywdzi

Dopóki jeden nie namawia drugiego na zakup czegoś, co nie rozwiąże jego problemu to jet ok. Ale były też co najmniej dwa wątki nt kobiety a audio, gdzie kilka osób pisało, że nie jest w związki bo to stało w sprzeczności z ich hobby - ile w tym prawdy a ile koloryzowania to nie wiem.

9 godzin temu, slawek.xm napisał:

czasem wręcz poszukuję technicznego tłumaczenia dla zjawisk słuchowych , które mnie samego zaskakują

A może tłumaczenie nie jest techniczne, a psychoakustyczne?

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Nie bycie z kobietą bo to kolidowało z jego hobby jest możliwe, zawsze może znaleźć inną kobietę. 

Mi związek też przerwał nie jedno hobby, ale przy audio się postawiłem 😄 

Poza tym cokolwiek facet by nie lubił lub kochał to kobiety zawsze starają się to zniszczyć.

Dlatego najlepiej pokazywać, że z czegoś jest się niezadowolonym i wkurza bardzo poświęcanie temu czasu, muszą widzieć, że cierpimy 😄

Edytowane przez raiwan
7 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

A Ty jak sądzisz?

piszę z lekką przesadą bo jest to forma , która trafia znacznie lepiej niż zawoalowane aluzje 🙂

a przecież zawsze w takich dyskusjach o kablach prowadzonych przez tych co słyszą ich wpływ z tymi co  nie słyszą wpływu polega na udowodnieniu , że słyszący kable to frajer , który dał się omamić bełkotowi marketingowemu  , pozwolił okraść producentowi kabla

a więc wszelkie epitety związane z brakiem rozumu są według niesłyszących absolutnie na miejscu  🙂

nie masz podobnego wrażenia? 🙂

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Dopóki jeden nie namawia drugiego na zakup czegoś, co nie rozwiąże jego problemu to jet ok

nie jesteś w stanie ocenić sytuacji jeśli sam omawianej metody poprawy nie wypróbowałeś z negatywnym skutkiem

10 godzin temu, slawek.xm napisał:

np "ja nie słyszę więc ty też nie możesz , nie powinieneś ... słyszeć"

Możliwość usłyszenia zmiany, która nie istnieje, wynika wprost z procesu przekształcania ruchów błony bębenkowej na wrażenia, które błędnie nazywamy dźwiękiem wydobywającym się z kolumn. Bo zasadniczo z kolumn nic się nie wydobywa, a hifi tylko wprawia membranę w ruch, którego my nie jesteśmy wstanie zobaczyć, membrana wprawia w ruch powietrze, którego też nie jesteśmy wstanie zobaczyć, a powietrze wprawia w ruch błonę bębenkową, którego też nie jesteśmy w stanie zobaczyć. Te wszystkie ruchy są bardzo regularne, dlatego łącznie nazywamy je falą. A tę falę nazywamy dźwiękową, bo skutkuje powstaniem w mózgu wrażeń, które nazywamy dźwiękiem. I to jest sedno sprawy, że dźwięki, o których mówimy, są tylko wrażeniami, i poza mózgiem nie istnieją.

A wrażenia to sprawa mocno subiektywna i mogą być błędne. Jak bardzo subiektywna pokazuje, że dźwięki potrafią powstać z mózgu nawet, gdy nie ma drgań błony bębenkowej. Każdy z nas tego doświadcza, niektórzy tylko zbyt pochopne wnioski być może wyciągają. Wystarczy np patrząc na ogień wsadzić palec do lodowatej wody, by mieć wrażenie oparzenia - tak działa autosugestia.

 

10 godzin temu, slawek.xm napisał:

największym problemem tego forum jest traktowanie poważnych ludzi jak głupców

oraz psychologiczne przeniesienia własnych kompleksów na innych

np "ja nie słyszę więc ty też nie możesz , nie powinieneś ... słyszeć"

lub wręcz kategoryczne "ja nie słyszę więc jesteś głupcem jeśli mówisz , że słyszysz"

druga ułomność to najczęściej brak możliwości porównania systemów najwyższej jakości

i związana z tym frustracja oraz zazdrość lub negacja zjawisk , których nawet nie było możliwości doświadczyć

Nie każdy pasjonat audio musi zdawać sobie sprawę, czym jest dźwięk, jak i gdzie powstaje. Ale mam prośbę: zachowaj dla siebie teorie, że ktoś tu kogoś traktuje jak głupca tylko dlatego, że ma kompleksy bo nie słyszy lub nie ma kasy. Bo poza kilkoma trolami, z których większość za regularne pyskówki już dawno wyleciała, obrażasz całą resztę.

Dla jasności: umiejętność zarobienia dużych pieniędzy podziwiam, bo to jedyna rzecz w życiu, która mi nie wyszła. Ale hifi? Mam takie, które sprawia mi radość, a kasy zostało na rodzinne wakacje, kabriolet dla żony, czy najlepsze (nie najdroższe) komputery w szkole dla dzieciaków. Słyszenia? Nad chaotyczne próby podniesienia jakości systemu o klasę kablami, stawiam zrozumienie audio, chociażby dlaczego sub w moim pokoju nie zrobił dyskoteki, a poprawił jakość basu.

Słyszysz - nie obraź się, ale w dziale Start słyszą bez wiedzy, doświadczenia i na złomie wyciągniętym za kabel z niemieckiej wystawki. Problemem tego Forum jest, że słyszenie uznawane jest za wyższy status, a pseudoaudiofile (jest takich kilku) potrafią zbiorowo wyzywać kogoś tylko dlatego, że przedstawił inne niż wymiana kabla zdanie.

1 godzinę temu, raiwan napisał:

Poza tym cokolwiek facet by nie lubił lub kochał to kobiety zawsze starają się to zniszczyć.

Bez komentarza.

1 godzinę temu, slawek.xm napisał:

nie jesteś w stanie ocenić sytuacji jeśli sam omawianej metody poprawy nie wypróbowałeś z negatywnym skutkiem

Jestem.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Godzinę temu, slawek.xm napisał:

a przecież zawsze w takich dyskusjach o kablach prowadzonych przez tych co słyszą ich wpływ z tymi co  nie słyszą wpływu polega na udowodnieniu , że słyszący kable to frajer , który dał się omamić bełkotowi marketingowemu  , pozwolił okraść producentowi kabla

Jak ktoś słyszy i nie musi sprzedać nerki, by kupić kabel AC, który mu pasuje niezależnie od przyczyny to mnie nic do tego. Dla mnie to jak kupienie felg do samochodu. 
Ale pamiętam jeden wątek w którym ktoś kupił z Ali kabel AC "Krell", miał poprawiać "scenę" i "przestrzenność". Kabel taniutki bo coś koło 150pln... mógłbym nawet kupić z powodu wyglądu bo estetyczny.
Ale owy forumowicz opisywał wpływ kabla jako tak dobry, że wydobył scenę z monofonicznych stacji radiowych i pisał to z pełnym przekonaniem, że tak właśnie zadziałał ten "cudowny" kabel AC za 150pln z Ali.

Proszę wybaczyć jeśli włącza mi się politowanie.
Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać...

21 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Proszę wybaczyć jeśli włącza mi się politowanie.

Mam kabel AC z Ali (replika Nordosta) za 200 zł i wcale nie jest gorszy od kabla za 450 zł czy używanego za 600 zł (nowy  kosztuje 1800). Na pewno jest słyszalny progres w stosunku do zwykłego kabla zasilającego. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Teraz, Piopio napisał:

Mam kabel AC z Ali (replika Nordosta) za 200 zł i wcale nie jest gorszy od kabla za 450 zł czy używanego za 600 zł (nowy  kosztuje 1800). Na pewno jest słyszalny progres w stosunku do zwykłego kabla zasilającego. 

Czytałeś co napisałem?

16 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Czytałeś co napisałem?

Czytałem. Odebrałem to jako krytykę chińskich replik kabli zasilających 😉 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

1 godzinę temu, slawek.xm napisał:

piszę z lekką przesadą bo jest to forma , która trafia znacznie lepiej niż zawoalowane aluzje 🙂

a przecież zawsze w takich dyskusjach o kablach prowadzonych przez tych co słyszą ich wpływ z tymi co  nie słyszą wpływu polega na udowodnieniu , że słyszący kable to frajer , który dał się omamić bełkotowi marketingowemu  , pozwolił okraść producentowi kabla

a więc wszelkie epitety związane z brakiem rozumu są według niesłyszących absolutnie na miejscu  🙂

nie masz podobnego wrażenia? 🙂

nie jesteś w stanie ocenić sytuacji jeśli sam omawianej metody poprawy nie wypróbowałeś z negatywnym skutkiem

Ja mam takie wrażenie że sceptycznym chłopakom fajniej się mieszka w małej garsonierze niż w 200 metrowym domu…. ascetyzm, wyrzeczenie się dóbr doczesnych i takie tam "pierdoły" co zrobić z 80 latami TU na ZIEMI

p.s. kompów, komórek i łączy z internetem nie odcinają bo są dalej niepewni w swoich przekonaniach…

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Możliwość usłyszenia zmiany, która nie istnieje, wynika wprost z procesu przekształcania ruchów błony bębenkowej na wrażenia, które błędnie nazywamy dźwiękiem wydobywającym się z kolumn. Bo zasadniczo z kolumn nic się nie wydobywa, a hifi tylko wprawia membranę w ruch, którego my nie jesteśmy wstanie zobaczyć, membrana wprawia w ruch powietrze, którego też nie jesteśmy wstanie zobaczyć, a powietrze wprawia w ruch błonę bębenkową, którego też nie jesteśmy w stanie zobaczyć. Te wszystkie ruchy są bardzo regularne, dlatego łącznie nazywamy je falą. A tę falę nazywamy dźwiękową, bo skutkuje powstaniem w mózgu wrażeń, które nazywamy dźwiękiem. I to jest sedno sprawy, że dźwięki, o których mówimy, są tylko wrażeniami, i poza mózgiem nie istnieją.

A wrażenia to sprawa mocno subiektywna i mogą być błędne. Jak bardzo subiektywna pokazuje, że dźwięki potrafią powstać z mózgu nawet, gdy nie ma drgań błony bębenkowej. Każdy z nas tego doświadcza, niektórzy tylko zbyt pochopne wnioski być może wyciągają. Wystarczy np patrząc na ogień wsadzić palec do lodowatej wody, by mieć wrażenie oparzenia - tak działa autosugestia.

 

Nie każdy pasjonat audio musi zdawać sobie sprawę, czym jest dźwięk, jak i gdzie powstaje. Ale mam prośbę: zachowaj dla siebie teorie, że ktoś tu kogoś traktuje jak głupca tylko dlatego, że ma kompleksy bo nie słyszy lub nie ma kasy. Bo poza kilkoma trolami, z których większość za regularne pyskówki już dawno wyleciała, obrażasz całą resztę.

Dla jasności: umiejętność zarobienia dużych pieniędzy podziwiam, bo to jedyna rzecz w życiu, która mi nie wyszła. Ale hifi? Mam takie, które sprawia mi radość, a kasy zostało na rodzinne wakacje, kabriolet dla żony, czy najlepsze (nie najdroższe) komputery w szkole dla dzieciaków. Słyszenia? Nad chaotyczne próby podniesienia jakości systemu o klasę kablami, stawiam zrozumienie audio, chociażby dlaczego sub w moim pokoju nie zrobił dyskoteki, a poprawił jakość basu.

Słyszysz - nie obraź się, ale w dziale Start słyszą bez wiedzy, doświadczenia i na złomie wyciągniętym za kabel z niemieckiej wystawki. Problemem tego Forum jest, że słyszenie uznawane jest za wyższy status, a pseudoaudiofile (jest takich kilku) potrafią zbiorowo wyzywać kogoś tylko dlatego, że przedstawił inne niż wymiana kabla zdanie.

Bez komentarza.

Jestem.

Rozumiem, że człowiek niesłyszący wmawia sobie, że nie słyszy, albo wystarczy, że może sobie wyobrazić jak coś brzmi?

To jak ktoś słyszy zależy od genów i ukształtowania czaszki. Tak samo jest z wechem i wzrokiem. 

Ja nie twierdzę, że coś da się usłyszeć lepiej dzięki kablom, ale jeżeli kabel dodaje coś od siebie to może mieć wpływ na brzmienie głośników. 

11 hours ago, slawek.xm said:

największym problemem tego forum jest traktowanie poważnych ludzi jak głupców

oraz psychologiczne przeniesienia własnych kompleksów na innych

np "ja nie słyszę więc ty też nie możesz , nie powinieneś ... słyszeć"

lub wręcz kategoryczne "ja nie słyszę więc jesteś głupcem jeśli mówisz , że słyszysz"

druga ułomność to najczęściej brak możliwości porównania systemów najwyższej jakości

i związana z tym frustracja oraz zazdrość lub negacja zjawisk , których nawet nie było możliwości doświadczyć

i tak się kręci a samozadowolenie sceptyków wzrasta wraz z ilością hejtu jaki na forum wyleją

jest to jedna z przyczyn , że np zakładka hi-end u nas przestała się rozwijać

Przepraszam, ale napiszę tak:

głupstwa opowiadasz.

45 minutes ago, ASURA said:

Ja mam takie wrażenie że sceptycznym chłopakom fajniej się mieszka w małej garsonierze niż w 200 metrowym domu…. ascetyzm, wyrzeczenie się dóbr doczesnych i takie tam "pierdoły" co zrobić z 80 latami TU na ZIEMI

p.s. kompów, komórek i łączy z internetem nie odcinają bo są dalej niepewni w swoich przekonaniach…

Jak wyżej

 

Obaj panowie nie chcecie zrozumieć problemu sprowadzając go do zagadnień nazwijmy to łagodnie i ogólnie. finansowych.

a to o zupełnie co innego chodzi.

Jeśli nie wiecie o co, to nie jest dobrze ....

Edytowane przez bum1234

No I jak można potraktować taką odpowiedź?

I jak w takim kontekście brzmią lamenty wyznawców audio-voodoo, twierdzących, że są gnębieni i wyzywani od ....

 

  • Redaktorzy
1 minutę temu, bum1234 napisał:

No I jak można potraktować taką odpowiedź?

Bum1234, nie masz 200m^2 domu to w dyskusji się nie liczysz...

Norwid pisał, a Niemen śpiewał:

 

"[...]Dopokąd idę, przecież i ja… Dopokąd idę, przecież i ja – ziemi tyle mam, Dopokąd idę, przecież i ja – ziemi tyle mam Ile jej stopa ma pokrywa. A przecież ja – aż w nieba łonie trwam, Gdy ono duszę mą porywa[...]"

 

@ASURA jak długą masz stopę? 😉

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

42 minuty temu, raiwan napisał:

To jak ktoś słyszy zależy od genów i ukształtowania czaszki.

Nie improwizuj bo psychoakustyka już istnieje.

-----

2 godziny temu, slawek.xm napisał:

nie jesteś w stanie ocenić sytuacji jeśli sam omawianej metody poprawy nie wypróbowałeś z negatywnym skutkiem

Opowiem Ci historię z poprzedniego tygodnia. Znajomy pojechał autem do mechanika: diagnoza, wycena przewyższająca wartość auta. Do drugiego: diagnoza nieco inna, ale sposób rozwiązania podobny i równie kosztowny. Tak słucham i coś mi nie pasuje. Co powiedział ten, co powiedział tamten? - pytam. Co się dzieje, jak i kiedy? Kumpel mówi: mam nawet wydruki z obd2. To pokaż.

Popatrzyłem chwilę i mówię tak: powiedz mu niech zrobi to i to. Jak będzie marudzić, to mów że za to płacisz a skutki bierzesz na siebie. Zapłacisz max £50 a auto i tak na złom.

Nie jestem mechanikiem z wykształcenia, zawodu, zamiłowania. Autem nie jechałem ani go nie widziałem. Po prostu lubię auta i lubię czasem pomyśleć. A jak ktoś oczekuje szacunku, to niech go sam najpierw pokaże. Nazywani trolem tylko dlatego, że ktoś ma odmienne zdanie, postulowanie o usunięcie z Forum... auto wróciło na drogi, a fajne jest.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

4 minuty temu, kangie napisał:

Bum1234, nie masz 200m^2 domu to w dyskusji się nie liczysz...

Norwid pisał, a Niemen śpiewał:

Najlepszy nasz wieszcz Norwid skończył w przytułku a Cześkowi Niemenowi całkiem fajnie żyło się do końca żywota

juruś zamiast na Forum wieszczyć powinien się wziąć za… robotę

Ja to jestem dopiero w d… chodzi mi po drodze 2500m2 działka i 160m2 salon audio; no mission imposibile

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

3 godziny temu, slawek.xm napisał:

słyszący kable to frajer , który dał się omamić bełkotowi marketingowemu  , pozwolił okraść producentowi kabla

A nie dziwi Cię, że kablofile chcą udowadniać, że kupili coś obiektywnie wartego ceny? Właściciele Rolexów nie udowadniają wszystkim, że ich zegarki mają lepsze sekundy niż Casio za 100 zł. Po prostu są złote, markowe i im się podobają, więc wydali xxx tysięcy złotych za coś co nie działa lepiej niż zegarek w komórce. A i producenci  luksusowych marek nie używają bełkotu. Okulary od Prady nie kosztują 620 EUR bo widzisz w nich przez ściany, opis produktu jest prosty (wytłuszczenie moje) i nikt nie czuje się okradziony:

Product details
Titanium sunglasses specially made in Japan. The exclusive ultra-light construction with a rectangular shape is characterized by sleek, minimalist lines. The slender temples are decorated with the Prada logo delicately engraved on the tip.

 

"To nie przez brak wiedzy wpadamy w kłopoty. To przez to, czego jesteśmy pewni, a co okazuje się zupełnie inne, niż myśleliśmy"

Mark Twain chyba nie był audiofilem, ale jego słowa doskonale pasują zarówno do pyszałkowatych odkrywców złotych wtyczek, jak i żądnych chwały w naprawianiu świata ich krytyków.

A co jeśli ... ?

 

5 minut temu, colcolcol napisał:

A co jeśli ... ?

Jeśli faktycznie producenci kabli audio odkryli nadprzewodzące w temperaturze pokojowej nanorurki z grafenu czy czegoś tam, to po pierwsze należy im się zasłużony Nobel z fizyki a po drugie powinni podzielić się swoją wiedzą z resztą świata, będziemy mieć lewitujące pociągi, elektryki o nieskończonym zasięgu i parę innych fajnych rzeczy, przy których lepiej grająca muzyka będzie tylko miłym dodatkiem.

A nie dziwi Cię, że kablofile chcą udowadniać, że kupili coś obiektywnie wartego ceny? Właściciele Rolexów nie udowadniają wszystkim, że ich zegarki mają lepsze sekundy niż Casio za 100 zł. Po prostu są złote, markowe i im się podobają, więc wydali xxx tysięcy złotych za coś co nie działa lepiej niż zegarek w komórce. A i producenci  luksusowych marek nie używają bełkotu.


Trafiles sedno sprawy.

Taki kablofilski Kowalski bedzie po trupach probowal za wszelka cene uzasadnic najbardziej absurdalnymi, wydumanymi „technicznymi“ wywodami i teoriami swoj malo racjonalny zakup, zamiast po prostu powiedziec: „kupilem, bo tak mi sie podoba, a to czy i jak dziala, mam w d…“.

Ale nie, do tego trzeba miec odwage

Nie wszystko, co robimy, musi byc racjonalne, a juz na pewno nie hobbys

Ale do tego, żeby poddać obiektywnej ocenie swój genialny produkt już trzeba.

I niestety wielokrotnie tejże odwagi zabrakło.

Jak zwykle.

3 godziny temu, szymon1977 napisał:

Nazywani trolem tylko dlatego, że ktoś ma odmienne zdanie, postulowanie o usunięcie z Forum...

Trollami są nazywani nie za swoje poglądy, tylko za zachowanie właściwe dla trolli. Nie kreuj męczenników.

Godzinę temu, xajas napisał:

Taki kablofilski Kowalski bedzie po trupach probowal za wszelka cene uzasadnic najbardziej absurdalnymi, wydumanymi „technicznymi“ wywodami i teoriami swoj malo racjonalny zakup, zamiast po prostu powiedziec: „kupilem, bo tak mi sie podoba, a to czy i jak dziala, mam w d…“.

Naprawdę podziwiam wyobraźnię kolegi. 

Taki normalny kablofilski Kowalski wie co słyszy i wie, że tłumaczenie czegokolwiek w tej kwestii niesłyszącym Kowalskim to walenie głową w mur, dlatego nie "nawraca" ich na swoje poglądy a jedynie je przedstawia. A że samo przedstawienie poglądu o tym że się słyszy różnicę jest dla niesłyszącego Kowalskiego powodem do pobudzenia, to już nie jest wina słyszącego.

Taki zwyczajny kablofilski Kowalski ma inne marzenie - żeby niesłyszący Kowalscy nie robili wjazdów i nie rozwalali każdego wątku w którym ludzie chcą wymienić się doświadczeniami o kablach, żeby w takich wątkach nie powtarzali w kółko tego samego, żeby nie deprecjonowali, nie obrażali i nie ośmieszali wyłącznie za inne zdanie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.