Audio mity

[ProjectPi]

7 minut temu, slawek.xm napisał:

nawet się nie zastanawiasz jakie bzdety piszesz 🙂

aby słyszeć to co w oryginale musiałbyś słuchać na systemie , na którym nagranie było realizowane ze zniekształceniami jakie tamten system generował

i ... do każdego nagrania system studyjny na którym była produkcja

powodzenia i sweet dreams o neutralności systemów audio 🙂

W oryginale w tymze przypadku = na wejsciu danego urzadzenia. Odrobina wyobrazni sie przydaje.

[Kalasanty Ciaputko]

11 minut temu, slawek.xm napisał:

nawet się nie zastanawiasz jakie bzdety piszesz 🙂

aby słyszeć to co w oryginale musiałbyś słuchać na systemie , na którym nagranie było realizowane ze zniekształceniami jakie tamten system generował

i ... do każdego nagrania system studyjny na którym była produkcja

powodzenia i sweet dreams o neutralności systemów audio 🙂

Chyba z "antyzniekształceniami". 
Jeśli "nasz" system ma mieć takie same zniekształcenia jak "tamten" system w studio to my te zniekształcenia powielimy. Czyli będzie ich 2 razy więcej.

Załóżmy, że system studyjny "podbarwia" niskie tony i nasz system robi dokładnie to samo.

Pomijam zniekształcenia harmoniczne, TIM itp. bo te raczej trudno naprawić jeśli już są  "zapisane".

Edytowane 6 Października 2023 przez Kalasanty Ciaputko
w

[Gość]

1 minutę temu, ProjectPi napisał:

W oryginale w tymze przypadku = na wejsciu danego urzadzenia. Odrobina wyobrazni sie przydaje.

znasz bajkę o łodzi?

łudź się łudź 🙂

nie ma na świecie dwóch różnych systemów na których jedno nagranie brzmiałoby identycznie

to jest podstawowa prawda o audio i dopiero zrozumienie jej pozwala na rozwój oraz porzucenie ślepych uliczek

[Kalasanty Ciaputko]

1 minutę temu, slawek.xm napisał:

znasz bajkę o łodzi?

łudź się łudź 🙂

nie ma na świecie dwóch różnych systemów na których jedno nagranie brzmiałoby identycznie

to jest podstawowa prawda o audio i dopiero zrozumienie jej pozwala na rozwój oraz porzucenie ślepych uliczek

Kto ją podważa?

[raiwan]

Ja bym nie chciał słuchać większości wokalistów w oryginale 🤣 tego by nawet nie dało się wytrzymać czasami heh 

[ProjectPi]

3 minuty temu, slawek.xm napisał:

znasz bajkę o łodzi?

łudź się łudź 🙂

nie ma na świecie dwóch różnych systemów na których jedno nagranie brzmiałoby identycznie

to jest podstawowa prawda o audio i dopiero zrozumienie jej pozwala na rozwój oraz porzucenie ślepych uliczek

Sporo pary idzie w dygresje.

Mowa o dazeniu ku maksymalizacji wiernosci, nie o uzyskiwaniu identycznosci tam, gdzie sie uzyskac jej nie da.

[Gość]

1 minutę temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Kto ją podważa?

wszyscy , którzy piszą , że trzeba odtwarzać tak jak brzmi w oryginale lub kłócą się o neutralność

nie ma neutralności w audio , bo każdy system dodaje coś od siebie

można to odmieniać przez wszystkie przypadki patrzeć i od strony nagrania i studia i systemu

i zawsze wniosek jest jeden.... każdy kto sądzi , że jest bliżej oryginału od innych to tylko wishful thinking

[ProjectPi]

Kazdy cos dodaje. Rzecz w tym by dodawac jak najmniej, i to miesci sie w znaczeniu "High Fidelity". Jednak na przestrzeni lat udalo sie w tym temacie osiagnac wyrazny postep.

[audioburak]

@slawek.xm

Fakt, bo nawet realizator jest oddzielony od muzyków, a on wydaje się osobą,

która w ogóle mogła by mieć pojęcie o porównaniu do oryginału

Edytowane 6 Października 2023 przez audioburak

[bum1234]

1 minute ago, slawek.xm said:

wszyscy , którzy piszą , że trzeba odtwarzać tak jak brzmi w oryginale lub kłócą się o neutralność

nie ma neutralności w audio , bo każdy system dodaje coś od siebie

można to odmieniać przez wszystkie przypadki patrzeć i od strony nagrania i studia i systemu

i zawsze wniosek jest jeden.... każdy kto sądzi , że jest bliżej oryginału od innych to tylko wishful thinking

Neutralności nie ma bo być nie może. Do stwierdzenia, czy coś jest neutralne czy nie potrzebny jest wzorzec. A takowego w audio nie ma i nie będzie.

Inna sprawa to wpływ na sygnał. Ale zawsze gdzieś na końcu musi znaleźć się przetwornik .....

[Ajothe]

3 minuty temu, ProjectPi napisał:

Kazdy cos dodaje. Rzecz w tym by dodawac jak najmniej, i to miesci sie w znaczeniu "High Fidelity". Jednak na przestrzeni lat udalo sie w tym temacie osiagnac wyrazny postep.

Są różne podejścia, ja dążę raczej żeby mieć jak największą przyjemność że słuchania muzyki, a nie zawsze to idzie w parze z neutralnością. 

Chociaż i tak jak realizacja jest kiepska to tylko żal pozostaje....

[Kalasanty Ciaputko]

2 minuty temu, ProjectPi napisał:

Sporo pary idzie w dygresje.

Mowa o dazeniu ku maksymalizacji wiernosci, nie o uzyskiwaniu identycznosci tam, gdzie sie uzyskac jej nie da.

Dokładnie.
Wiadomo, że nigdy nie uzyskamy tego co w studio na żywo słyszymy w domu.

Teraz, slawek.xm napisał:

wszyscy , którzy piszą , że trzeba odtwarzać tak jak brzmi w oryginale lub kłócą się o neutralność

nie ma neutralności w audio , bo każdy system dodaje coś od siebie

można to odmieniać przez wszystkie przypadki patrzeć i od strony nagrania i studia i systemu

i zawsze wniosek jest jeden.... każdy kto sądzi , że jest bliżej oryginału od innych to tylko wishful thinking

Tego nikt nie neguje. Co to znaczy neutralny system, neutralne kolumny, wzmacniacz itp. Słuchając świata mamy jako takie rozeznanie i mniej czy bardziej jesteśmy w stanie stwierdzić fałsz. Ludzie którzy słyszeli więcej systemów lepiej ocenią inne systemy.
 

[ProjectPi]

2 minuty temu, Ajothe napisał:

Są różne podejścia, ja dążę raczej żeby mieć jak największą przyjemność że słuchania muzyki, a nie zawsze to idzie w parze z neutralnością. 

Chociaż i tak jak realizacja jest kiepska to tylko żal pozostaje....

Koncepcja High Fidelity jest niekoniecznie zbiezna z High Pleasure. Normy, ktore kiedys postawiono dla HiFi koncentrowaly sie jednak na wiernosci, nie przyjemnosci. 

Jesli muzyka i jej realizacja jest "przyjemna" to i odsluch na systemie wiernym HiFi bedzie przyjemnoscia.

[Ajothe]

Tak u mnie się dzieje, ale to ma swoje minusy, bo świetna muzyka źle zrealizowana nie zachęca do słuchania. 

[Gość]

9 minut temu, bum1234 napisał:

Neutralności nie ma bo być nie może. Do stwierdzenia, czy coś jest neutralne czy nie potrzebny jest wzorzec. A takowego w audio nie ma i nie będzie.

potwierdzasz tylko moje zdanie

ale dokładnie ta sama analogia dotyczy oryginału 🙂

[Kalasanty Ciaputko]

1 minutę temu, Ajothe napisał:

Są różne podejścia, ja dążę raczej żeby mieć jak największą przyjemność że słuchania muzyki, a nie zawsze to idzie w parze z neutralnością. 

Chociaż i tak jak realizacja jest kiepska to tylko żal pozostaje....

Kiedyś normą w sprzęcie była regulacja barwy dźwięku. Dziś ludzie próbują kształtować ją kablami, co ciekawe też kablami AC.

11 minut temu, bum1234 napisał:

Neutralności nie ma bo być nie może. Do stwierdzenia, czy coś jest neutralne czy nie potrzebny jest wzorzec. A takowego w audio nie ma i nie będzie.

Inna sprawa to wpływ na sygnał. Ale zawsze gdzieś na końcu musi znaleźć się przetwornik .....

Nawet ta sama skrzypaczka z tymi samymi skrzypcami inaczej "zabrzmi" w innych salach koncertowych.  A co dopiero odtwarzana w domowym tak różnorodnym audio, w tak różnorodnych warunkach akustycznych, nie wspominając już o różnych "uchach" słuchaczy.

[ProjectPi]

3 minuty temu, Ajothe napisał:

Tak u mnie się dzieje, ale to ma swoje minusy, bo świetna muzyka źle zrealizowana nie zachęca do słuchania. 

Wiec postaw sobie na szalach - z jednej strony tor audio, ktory na poszczegolnych etapach dodaje tak malo znieksztalcen, jak to mozliwe, a z drugiej taki, ktore znieksztalceniami szafuje gdzie popadnie, nie dajac nad tym procesem zadnej kontroli. Jeden odwzorowuje High Fidelity, drugi nie, acz byc moze oba znajda uznanie poprzez wrazenia "przyjemnosci".

[Ajothe]

Trzeba mieć kilka systemów 😁

 

[kangie]

1 minutę temu, Ajothe napisał:

Trzeba mieć kilka systemów 😁

Tja ...i kilka kobiet. 😉 

😄

 

[ProjectPi]

1 minutę temu, kangie napisał:

Tja ...i kilka kobiet. 😉 

😄

 

I jedno i drugie ma swoich fanow 😉

[marek666]

52 minuty temu, ProjectPi napisał:

I jedno i drugie ma swoich fanow 😉

I jedno i drugie może być kosztowne.

[Lech36]

3 godziny temu, Ajothe napisał:

Trzeba mieć kilka systemów

Ja mam trzy 😉. 

[Gość]

45 minut temu, Lech36 napisał:

Ja mam trzy 😉. 

kobiety? 🙂

[Lech36]

6 minut temu, slawek.xm napisał:

kobiety? 🙂

Kobiety w domu są dwie. 

5 godzin temu, bum1234 napisał:

Neutralności nie ma bo być nie może.

To prawda, ale neutralność w audio jest rozumiana jako płaska charakterystyka w paśmie możliwym do odbioru przez człowieka i niskie zniekształcenia wszelakiego rodzaju, poniżej progów percepcji ludzkiej. Tor elektroniczny nie powinien mieć kłopotów z realizacją takiego celu, gorzej jest z ZG. 

4 godziny temu, kangie napisał:

Tja ...i kilka kobiet.

Kto by to utrzymywał w dzisiejszych czasach, chyba że na zasadach obowiązujących w niektórych kręgach kulturowych, np. na Bliskim Wschodzie.

[Gość]

20 minut temu, Lech36 napisał:

To prawda, ale neutralność w audio jest rozumiana

to twoje wymysły , niestety

[Lech36]

2 minuty temu, slawek.xm napisał:

to twoje wymysły , niestety

A jakie są Twoje "wymysły"?

[Gość]

Teraz, Lech36 napisał:

A jakie są Twoje "wymysły"?

miałeś okazję dziś poznać moje zdanie

poczytaj.... jeśli chcesz 🙂

[Lech36]

1 minutę temu, slawek.xm napisał:

miałeś okazję dziś poznać moje zdanie

poczytaj.... jeśli chcesz 🙂

Z grubsza je znam, myślałem że może pojawiło się coś nowego, rewolucyjnego.

[szpakowski]

2 godziny temu, Lech36 napisał:

To prawda, ale neutralność w audio jest rozumiana jako płaska charakterystyka w paśmie możliwym do odbioru przez człowieka i niskie zniekształcenia wszelakiego rodzaju, poniżej progów percepcji ludzkiej.

Ciekawe ... w audio powiadasz? ... a co to znaczy w audio?

[bum1234]

2 hours ago, slawek.xm said:

to twoje wymysły , niestety

A co w tym jest nieprawdziwego?