Audio mity

[soundchaser]

Typowy dla audiofila wniosek bez podstaw. Nic zaskakującego.

 

Nie zrozumiałeś. To jest wniosek wyciągany przez sceptyka, nie audiofila.

Audiofil wie, że ludzie różnią się słuchem.

 

Mnie też już niektóre rzeczy przestają zaskakiwać, jak np. wyławianie z kontekstu fragmentów zdań przez niektórych sceptyków,

celem zmanipulowania sensu wypowiedzi na wygodną interpretację zgodną z ich teoriami.

 

Drugim fortelem stosowanym przez sceptyków jest typowe odbijanie piłeczki i odwracanie kota ogonem.

Ale to piaskownica...

 

Jeszcze innym to powtarzanie w kółko tych samych tekstów, często będących manipulacją słowną nie mającą pokrycia w rzeczywistości lub celowe przeinaczanie faktów po to by utrwalać sobie w głowach te bzdury, aby w końcu uwierzyć, że są prawdą.

Edytowane 20 Października 2017 przez soundchaser

[szymon1977]

Wiem że tacy istnieją, ale często różne inspiracje mieszają im w głowach i tracą orientację.

Co innego bladzic w niewiedzy, a co innego wbrew wiedzy swiadomie zanurzac sie w bagno. I dlatego uzywam okreslenia audio-voodoo-fil, aby zaden normalny audiofil nie czul sie urazony.

 

Audiofil wie, że ludzie różnią się słuchem.

Sceptyk tez to wie. Ale Ty masz sluch nadludzki. Tak jakbys potrafil siedzac na kanapie zobaczyc, ze obrazek lepiej wisi na na srubie niz na gwozdziu.

Edytowane 20 Października 2017 przez szymon1977

[Lech36]

Audiofil wie, że ludzie różnią się słuchem.

Sceptyk też wie, ale sceptyk wie jakie mogą być różnice w tym słuchu u normalnego zdrowego człowieka, audiofil nie czuje granic. Poza tym w porównaniach ocenia się różnice a to jest uchwytne przy różnej percepcji słuchu na co przykładem jest mój kolega z poważnym ubytkiem słuchu który twierdzi że słyszy audiofilskie różnice ;-).

Mnie też już niektóre rzeczy przestają zaskakiwać, jak np. wyławianie z kontekstu fragmentów zdań przez niektórych sceptyków,

celem zmanipulowania sensu wypowiedzi na wygodną interpretację zgodną z ich teoriami.

Dawaj przykłady będziemy uściślać i wyjaśniać. Choć nie wiem czy jeszcze mi się chce.

Edytowane 20 Października 2017 przez Lech36

[iro III]

Jednym słowem cała populacja ludzka słyszy jednakowo zdaniem sceptyka.

Wszystkie inne zmysły mamy różne, a jedynie zmysł słuchu wszyscy mają jednakowy.

To jest przykład strasznie jednokierunkowego sposobu myślenia, kompletnie pobawionego logiki.

 

Ile razy jeszcze powtórzysz ten Twój bełkot. Myślisz, że co przez to osiągniesz? Nikt tak nigdy nie twierdził.

Wszystkie zmysły gatunku ludzkiego żyjącego na tej planecie mają czułość w dokładnie już zbadanych (jest XXI w.) OKREŚLONYCH granicach (OD - DO) - uważaj teraz !!! ---- ZMYSŁ SŁUCHU TEŻ

Dotarło?

Jeśli nadal nie dotarło to przykre ale - "To jest przykład strasznie jednokierunkowego sposobu myślenia, kompletnie pobawionego logiki."

[soundchaser]

Ale Ty masz sluch nadludzki. Tak jakbys potrafil siedzac na kanapie zobaczyc, czy obrazek wisi na gwozdziu czy na srubie.

 

Zły przykład.

Słuchem tego nie zobaczę...masz rację mądralo psychoakustyku, psychologu, socjologu i nade wszystko niepoprawny filozofie w jednym.

[Strzyga]

Wiem że tacy istnieją, ale często różne inspiracje mieszają im w głowach i tracą orientację. Wtedy zaczynają brodzić w voodoo i wsłuchiwać się np. w bezpieczniki ;-).

 

 

Wykazujesz wyjątkowy brak wiedzy na temat akustycznej filtracji grzebieniowej. Poczytaj coś na ten temat może dojdziesz do właściwych wniosków choć wątpię ;-).

 

Ok. w takim razie kolego z Wąchocka wytłumacz mi proszę jak ma się filtracja grzebieniowa do słuchania na słuchawkach, skoro efekt ten dotyczy dźwięku odtwarzanego w pomieszczeniach i związany jest z odbiciem fal dxwiękowych w tymże pomieszczeniu. Wąchock Rulez!

[Lech36]

Zły przykład.

Słuchem tego nie zobaczę...masz rację mądralo psychoakustyku, psychologu, socjologu i nade wszystko niepoprawny filozofie w jednym.

Sound spokojnie, to tylko dyskusja ;-).

[soundchaser]

OKREŚLONYCH granicach (OD - DO) - uważaj teraz !!! ---- ZMYSŁ SŁUCHU TEŻ

 

Tylko teoretycznie Kolego...tylko teoretycznie.

Poza tym te granice nie są sztywne, tylko bardzo płynne.

Powinieneś to wiedzieć Znafco.

 

Sound spokojnie, to tylko dyskusja ;-).

 

Jestem spokojny jak baranek. Czasem tylko coś mnie rozśmiesza. ;-)

[Lech36]

Ok. w takim razie kolego z Wąchocka wytłumacz mi proszę jak ma się filtracja grzebieniowa do słuchania na słuchawkach, skoro efekt ten dotyczy dźwięku odtwarzanego w pomieszczeniach i związany jest z odbiciem fal dxwiękowych w tymże pomieszczeniu. Wąchock Rulez!

Poczytaj, o tej filtracji na pewno się tobie wszystko wyjaśni, Kolego nie z Wąchocka ;-). Było o tym już w tym wątku ;-).

[szymon1977]

Tylko nieznajomosc faktow pozwala snuc teorie z faktami sprzeczne.

[soundchaser]

jak ma się filtracja grzebieniowa do słuchania na słuchawkach, skoro efekt ten dotyczy dźwięku odtwarzanego w pomieszczeniach i związany jest z odbiciem fal dxwiękowych w tymże pomieszczeniu

 

Kolega Lech pewnie odpowie, że w słuchawkach też przecież słuchasz w jakimś pomieszczeniu. ;-)

 

 

Niestety uprzedził mnie, ale jego odpowiedź mnie rozczarowała.

Czyżby nie było na to pytanie wygodnej interpretacji?

Edytowane 20 Października 2017 przez soundchaser

[Lech36]

Jestem spokojny jak baranek. Czasem tylko coś mnie rozśmiesza.

Ty rozmieszasz innych zdecydowanie częściej. W tym wątku tylko oczywiście ;-).

 

Kolega Lech pewnie odpowie, że w słuchawkach też przecież słuchasz w jakimś pomieszczeniu. ;-)

Wszystko było już w tym wątku. Trzeba było uważać jak by powiedział mistrz Kwinto ;-).

[Strzyga]

Poczytaj, o tej filtracji na pewno się tobie wszystko wyjaśni, Kolego nie z Wąchocka ;-). Było o tym już w tym wątku ;-).

 

Już mi wyjasniłeś dogłębnie kolego z Wachącka. Wiem wszystko co chciałem.

[Lech36]

Już mi wyjasniłeś dogłębnie kolego z Wachącka. Wiem wszystko co chciałem.

Kolega z Wąchocka pozdrawia Kolegów spoza Wąchocka ;-).

[soundchaser]

Ty rozmieszasz innych zdecydowanie częściej. W tym wątku tylko oczywiście ;-).

 

Myślę, że raczej nie rozśmieszam tylko normalnie wku*wiam, sądząc z niektórych reakcji.

Ale wolałbym faktycznie rozśmieszać, bo przecież śmiech to zdrowie. ;-)

[konradskala]

Ci wszyscy sceptycy-technicy są pewnie po jakichś szkołach zawodowych, a niektórzy po studiach na politechnice, to popisują się tutaj swoją wiedzą i chwała im za to. Tyle, że ta wiedza nie ma raczej zastosowania w temacie słyszenia. Można ją sobie stosować w fizyce, matematyce, a w świecie audio jedynie do teoretycznego rozpoznawania różnic między sprzętami, na podstawie pomiarów i wykresów. W temacie słyszenia/nie słyszenia tę wiedzę to można sobie w buty wsadzić.

 

Jest w tym trochę prawdy, ale tylko trochę

Nie można wymagać od audiofila, który z zawodu jest np. biologiem, polonistą, humanistą aby błyszczał wiedzą w zakresie elektrotechniki, akustyki i ogólnie wiedzy audio.

Nie wyobrażam sobie aby w/w zawodnik wziął do ręki lutownicę i rozpoczął wymianę słabych elementów na lepsze nawet tych podstawowych: kondensatorów, diód, cewek, oampów lub czegokolwiek innego co wymaga wiedzy.

Jedyne co takim osobom pozostało to albo "przerzucać" sprzęt (co ma niby skutkować osłuchaniem, doświadczeniem) albo żałośnie wymieniać przewody, bezpieczniki, listwy, ewentualnie gniazda.

Proste, niewymagające praktycznie żadnych umiejętności i wiedzy czynności.

A do pochwalenia się zmianami są pierwsi.

I stąd się bierze przysłowiowy ból dupy.

[Lech36]

Myślę, że raczej nie rozśmieszam tylko normalnie wku*wiam, sądząc z niektórych reakcji.

Sądzisz że w tej dyskusji z trollami byłem kiedykolwiek wku*rwiony ? Nie sadzę. Mam nad Wami przewagę w wiedzy, choć są tu na forum lepsi ode mnie np. 'przemak' którego staracie się zniechęcić do zajmowania stanowiska w sprawach technicznych. A wiedzę ma bogatą. I to z dziedziny która powinna być konikiem audiofila czyli pracą w studio. Tylko ignorant może obok takiej wiedzy przejść obojętnie.

[soundchaser]

Nie wyobrażam sobie aby w/w zawodnik wziął do ręki lutownicę i rozpoczął wymianę słabych elementów na lepsze nawet tych podstawowych: kondensatorów, diód, cewek, oampów lub czegokolwiek innego co wymaga wiedzy.

 

Zaskoczę Cię...mimo, iż jestem ekonomistą z wykształcenia to potrafię nawet nieźle lutować.

Jednak moja wiedza w tym temacie ogranicza się do prawidłowego robienia kabli,

nie mówiąc już o wymianie bezpiecznika. ;-)

Edytowane 20 Października 2017 przez soundchaser

[Lech36]

Ale wolałbym faktycznie rozśmieszać, bo przecież śmiech to zdrowie.

Pisz dalej, będzie O.K. ;-)

[soundchaser]

A do pochwalenia się zmianami są pierwsi.

I stąd się bierze przysłowiowy ból dupy.

 

O jakim bólu dupy piszesz, bo akurat tego nie skumałem?

[Bunk]

O jakim bólu dupy piszesz, bo akurat tego nie skumałem?

Przecież Strzyga trzęsie się z wściekłości. Próbuje obrazić rozmówców w sposób świadczący o jego niskiej odporności na krytykę oraz braku odpowiedniego wychowania oczywiście.

[Lech36]

Nie wyobrażam sobie aby w/w zawodnik wziął do ręki lutownicę i rozpoczął wymianę słabych elementów na lepsze nawet tych podstawowych: kondensatorów, diód, cewek, oampów lub czegokolwiek innego co wymaga wiedzy.

Mój pierwszy układ elektroniczny czyli aparaturę do zdalnego sterowania modeli zbudowałem jeszcze w szkole podstawowej. Na tej aparaturze zdobyłem mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski w klasie F3DM. Na drugiej podobnej aparaturze kolega też walczył dzielnie o wysokie pozycje w zawodach. Kable w aparaturach były normalne, ale na jakość elementów, zwłaszcza polskiej produkcji, można było mocno ponarzekać. To dawne czasy. Później polskie elementy elektroniczne bardzo mocno się poprawiły.

 

Zaskoczę Cię...mimo, iż jestem ekonomistą z wykształcenia to potrafię nawet nieźle lutować.

Komu ostatnio przylutowałeś ;-))).

[Gość LTD12]

Panowie, czas zacząć działać/myśleć racjonalnie.

Sorry.

Wycofuje się z tego apelu.

1000 stron, nieważne piszcie dalej. Przecież to dzięki wam moje dobre samopoczucie ( po przeczytaniu waszych wypowiedzi ) wzrasta.

Przecież nie pomyślę, "są ludzie ułomni, nie słyszą tylu rzeczy, nie potrafią cieszyć się z drobnostek", byłoby to przecież niegrzeczne.

Myślę sobie, "jest super, jestem wyjątkowy".

Jestem przez was dowartościowany. Dziękuję.;)

[soundchaser]

Próbuje obrazić rozmówców w sposób świadczący o jego niskiej odporności na krytykę oraz braku odpowiedniego wychowania oczywiście.

 

Zauważyłem, że Ty też poczułeś się obrażony, bo jak przedszkolak poleciałeś ze skargą do moderacji na mój wpis wczorajszy.

A przecież tylko napisałem co sądzę o Tobie na podstawie tego jakie teksty wciąż do mnie uskuteczniasz.

Ile razy można pisać w kółko o bezpieczniku, a wcześniej bezpodstawnie mi wmawiać, że gdzieś banuję ludzi w innym wątku.

Za to też powinienem naskarżyć na Ciebie moderacji, ale nie mam mentalności przedszkolaka.

 

Komu ostatnio przylutowałeś ;-)))

 

;-)))

 

Kilku sceptykom.

[Bunk]

Sorry.

Wycofuje się z tego apelu.

1000 stron, nieważne piszcie dalej. Przecież to dzięki wam moje dobre samopoczucie ( po przeczytaniu waszych wypowiedzi ) wzrasta.

Przecież nie pomyślę, "są ludzie ułomni, nie słyszą tylu rzeczy, nie potrafią cieszyć się z drobnostek", byłoby to przecież niegrzeczne.

Myślę sobie, "jest super, jestem wyjątkowy".

Jestem przez was dowartościowany. Dziękuję.;)

To akurat prawda. Jesteś wyjątkowy jak i każdy z nas, niezależnie od wiary czy niewiary w cuda.

 

Zauważyłem, że Ty też poczułeś się obrażony, bo jak przedszkolak poleciałeś ze skargą do moderacji na mój wpis wczorajszy.

A przecież tylko napisałem co sądzę o Tobie na podstawie tego jakie teksty wciąż do mnie uskuteczniasz.

Ile razy można pisać w kółko o bezpieczniku, a wcześniej bezpodstawnie mi wmawiać, że gdzieś banuję ludzi w innym wątku.

Za to też powinienem naskarżyć na Ciebie moderacji, ale nie mam mentalności przedszkolaka.

 

 

 

;-)))

 

Kilku sceptykom.

Tak? Napisałeś cośobraźliwego wobec mojej osoby? Nie zauważyłem.

[Strzyga]

Przecież Strzyga trzęsie się z wściekłości. Próbuje obrazić rozmówców w sposób świadczący o jego niskiej odporności na krytykę oraz braku odpowiedniego wychowania oczywiście.

 

Cóż... nigdy nie byłem i nie będę za poprawnością polityczną w dyskursie w stosunku do niektórych interlokutorów. Zauważyłem, że mój nick pojawia się w co drugim Twoim poście. Śniłem Ci się już? :))

[Bunk]

Cóż... nigdy nie byłem i nie będę za poprawnością polityczną w dyskursie w stosunku do niektórych interlokutorów. Zauważyłem, że mój nick pojawia się w co drugim Twoim poście. Śniłem Ci się już? :))

Cieszę się, że zauważyłeś.

[dem]

 

 

A jak porównujesz "klocek" przed tuningiem z "klockiem" po tuningu ?

 

Kupie dwa takie same by miec odniesienie w porownaniach.

Da sie....

 

Bezpiecznik lub nie - oczuwoscie bazowalem na wykladniku dyktowanym recenzja kondycjonera...

 

A prawda jest taka ze odpowiadaja za zabezpieczenie przeciwzwarciowe.

Usuniecie ich to uszkodzenie ukladu.

[Strzyga]

Cieszę się, że zauważyłeś.

 

Hoho! Strzyga ma cichego wielbiciela :))

 

Delikatnie proponuję zejść z mojej osoby, chyba że jesteś masochistą. To jak, będzie o kabelku Harmonixa teraz?

[Bunk]

Hoho! Strzyga ma cichego wielbiciela :))

 

Delikatnie proponuję zejść z mojej osoby, chyba że jesteś masochistą. To jak, będzie o kabelku Harmonixa teraz?

Nie przyjmuję propozycji. Dopóki będziesz wdzięcznym wzorem dla przedstawienia idealnego audiovoodoofila, który jest niezwykle podatny na manipulacje przez sprzedawców, przyjmującego za prawdę najabsurdalniejsze opisy gadżetów, to chętnie na Tobie jeszcze posiedzę.