Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Mało czasu mam ostatnio, jednak zrobienie całego semestru wraz z obroną prac w miesiąc to spory wymach ? 

Mam jedną uwagę, bo widzę pewne nieporozumienie. Otóż na skutek niezrozumienia i dorabiania jakiejś nieznanej ideologii do prostej czy wręcz prostackiej czynności jaką jest odejmowanie mamy do czynienia z różnymi teoriami na ten temat - jakoby nie wiadomo było, co jest wynikiem odejmowania i czy na pewno w tym wyniku odejmowania znajduje się różnica, a nawet jeżeli tak, to jaka i czy cała. To odpowiem - tak, wynikiem odejmowania jest różnica i w tym wyniku znajdują wszystkie różnice między badanymi sygnałami. Wszystkie. W tym ilość planktonu, "czarność tła" i scena. Jeżeli odpowiednio przeprowadzony test wykaże, że różnic nie ma (lub są na tak małym, że powszechnie uznanym za niesłyszalny poziomie), to różnic nie ma (lub są na tak małym, że powszechnie uznanym za niesłyszalny poziomie). Wszystkie różnice, w tym kolor tła, scena i plankton czy iskierki.

Oczywiście, dużym problemem jest w miarę wiarygodne przeprowadzenie takiego testu w domowych warunkach, tym bardziej, że jak widzę (ale czytam tylko z cytatów, wystarczy) dla niektórych przecież inteligentnych ludzi problemem jest poprawne podłączenie miernika do wzmacniacza, z uwzględnieniem mas. Jednak zaręczam, że takie problemy da się pokonać, a nawet jak się nie da, to można samemu spróbować korzystając np. z próbek zamieszczonych na stronie producenta kabli sieciowych.

nagrywamy.com

Gość

(Konto usunięte)
35 minut temu, szymon1977 napisał:

To podobnie jak dźwięk, który jest tylko wrażeniem powstającym w mózgu, a fizycznie de facto nie istnieje.

w zasadzie, mógłbyś się przebadać, zrobić tomografię, rezonans, cokolwiek, co byłoby w stanie potwierdzić, że masz jeszcze to o czym piszesz w każdym zdaniu...całkiem realne jest, że tam jest tylko kora a może już tylko płyn.

21 minut temu, xetras napisał:

Dźwięk to drganie...

Nie! Drganie to drganie, a dźwięk to tylko wrażenie wytworzenie w mózgu na podst m. in. drgania.

Ps. 

Widzę, że jeden z kolegów własną niewiedzę postanowił podkreślić brakiem kultury. Taka wada internetu, że pozwala publicznie zaistnieć chamo-debilom.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

Proponuję zapoznać się z terminami: Synestezja a w szczególności chromestezja...

A po co odbiegać od tematu? Lepiej zacząć od pierwszych kilku wyrazów z definicji słowa "dźwięk", chociażby na Wiki.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

37 minut temu, szymon1977 napisał:

Drganie to drganie, a dźwięk to tylko wrażenie

Nie, pliz - dźwięku bez ośrodka, w którym się rozchodzi nie ma - w próżni go nie ma. W normalnych warunkach- fizycznie jak najbardziej jest i zależnie od zmian tego ośrodka jest inny.

Nie włączaj subiektywizmu do tego, co jest obiektywne.

Zerknę do tej definicji, ale prócz wrażenia subiektywnego również obiektywnie można się nim zajmować.

Masz:

Czym jest dźwięk? Dźwięk, to wywołane drganiami fale zgęstnień lub rozrzedzeń (zmian ciśnienia) powietrza, wody lub innych ośrodków. Są to tak zwane fale podłużne, czyli takie, w których cząsteczki ośrodka drgają w tym samym kierunku, w którym rozchodzi się fala.

To z polskiej wiki jakiś hobbista napisał (ja akurat jestem na wikimapia.org od czasu do czasu, ...)  a pojęcie jest faktycznie szersze.

Mój cytat z: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

42 minuty temu, szymon1977 napisał:

A po co odbiegać od tematu?

To jest jak najbardziej w temacie.

Nie tylko Twoje bajdurzenia są tu na temat.

Ok?

 

5 minut temu, xetras napisał:

Nie włączaj subiektywizmu do tego, co jest obiektywne.

Niezbyt poważne jest traktowanie faktów kategoriami subiektywizm/obiektywizm. Ale do rzeczy! Drganie jest zazwyczaj elementem wyzwalającym powstawanie w mózgu dźwięku, ale utożsamianie drgania z dźwiękiem jest po prostu błędem.

6 minut temu, xetras napisał:

Nie, pliz - dźwięku bez ośrodka, w którym się rozchodzi nie ma - w próżni go nie ma.

W próżni nie ma fali dźwiękowej. Natomiast bywa i tak, że pomimo braku drgań, dźwięk zaistnieje.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

utożsamianie drgania z dźwiękiem

Nie zrobiłem tego - niektóre dźwięki (np.  niesłyszalne dla człowieka) nie powstają w mózgu a są.

Czy psie gwizdki kojarzysz ?

Drganie wahadła albo sprężyny nie musi być słyszalne  (zbiór drgań i zbiór dźwięków to zbiory rozłączne).

Ciężko mi wyobrazić sobie dźwięk bez drgań - czyli źródła.

Edytowane przez xetras
dopiski

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

21 minut temu, xetras napisał:

To z polskiej wiki...

"Dźwięk - wrażenie słuchowe"

"wrażenie - reakcja na bodziec zewnętrzny lub wewnętrzny"

Drganie jest bodźcem, a dźwięk wrażeniem.

Teraz, xetras napisał:

Czy psie gwizdki kojarzysz ?

Jestem człowiekiem, a nie psem. Z mojego punktu widzenia dmuchanie w psi gwizdek nie generuje dźwięku (poza odgłosem dmuchania).

5 minut temu, xetras napisał:

Nie zrobiłem tego...

Ale jako argument zacytowałeś kogoś, kto to zrobił.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

O widzę, że "czytający z cytatów" w końcu dał się sprowokować i coś napisał o swoim gifie. Szkoda, że ładnie wytłumaczył co to jest różnica i że jak różnic nie ma to po prostu ich nie ma lub są na niesłyszalnym poziomie ale nie odniósł się, że jak już sobie te próbki poodejmował to dlaczego z 24bit zrobiło się "zero" 32bit i jak to dało się odjąć próbki 48kHz, a różnica wyszła 44,1kHz? 

To może w tych brakujących próbkach próbek gdzieś i ten "plankton" z całą resztą się podział ? 

Podoba mi się jak kolega buduje w swoich wypowiedziach napięcie. Wstęp o pracy na wyższej uczelni. Naukowe (zagmatwane nic nie wnoszące) wyjaśnienie i odnośnik do inteligencji pozostałych. Brawo ?

 

Jeszcze: 

In physics, sound is a vibration that propagates as an acoustic wave, through a transmission medium such as a gas, liquid or solid.

Sound is defined as

"(a) Oscillation in pressure, stress, particle displacement, particle velocity, etc., propagated in a medium with internal forces (e.g., elastic or viscous), or the superposition of such propagated oscillation.

(b) Auditory sensation evoked by the oscillation described in (a)."

Sound can be viewed as a wave motion in air or other elastic media. In this case, sound is a stimulus. Sound can also be viewed as an excitation of the hearing mechanism that results in the perception of sound.

In this case, sound is a sensation.

Z: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu jest lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Taka wada internetu, że pozwala publicznie zaistnieć chamo-debilom.


I gówniarzom-trollom-podpierdalaczom, którzy myślą że wykrzywiona buźka to minus

A trzymając się w temacie wątku, to tzw. "sceptycy" nie ograniczają się do bylejakiego sprzętu i mp3.
10 minut temu, MariuszZ. napisał:

Podoba mi się

ad personam ?

Mieszasz parę osób.

Próbki (gify i ripy) pochodziły od 2 kompletnie innych tu piszących.

Ale to juz niech  @szymon1977 oraz @przemak sobie przeczytają , a dla @MariuszZ. mam sugestię  - do poszczególnych postów się odnoś, bo tu wielokrotnie robił się bałagan, gdy do nieokreślonychg kwestii ktoś się odnosił. 

Konkrety zacytuj.

Edytowane przez xetras
dopiski

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

1 minutę temu, xetras napisał:

ad personam ?

No jestem w ignorowanych więc pewnie i mnie to dotyczy. Tak się tym przejmuję, że aż cały się trzęsę z nerwów ?

11 minut temu, Sine Metu napisał:

...myślą że wykrzywiona buźka to minus.

Kolejny Twój wymysł.

-----

12 minut temu, xetras napisał:

Jeszcze: 

In physics, sound is...

Ale nas interesuje dźwięk jako wrażenie odbierane przez mózg.

12 minut temu, xetras napisał:

Sound is defined as

"(a) Oscillation in pressure, stress, particle displacement, particle velocity, etc., propagated in a medium with internal forces (e.g., elastic or viscous), or the superposition of such propagated oscillation.

(b) Auditory sensation evoked by the oscillation described in (a)."

O właśnie, nas interesuje (b).

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

A mnie też taki, który ma swoją prędkość rozchodzenia się  - przecież to ważna jego cecha.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

1 minutę temu, xetras napisał:

A mnie też taki, który ma swoją prędkość rozchodzenia się  - przecież to ważna jego cecha.

Nie neguję żadnej z cech fali dźwiękowej, natomiast powstałe w mózgu wrażenie, które nazywamy dźwiękiem, nie jest wprost zależne od fali dźwiękowej.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Owszem, ale wracając do redaktora Pacuły - u niego osobliwe te wrażenia (względem tego, czego sam doświadczam dla mnie - karykaturalne). 

Muszę kończyć, bo późno. Cieszy mnie odgrzebany wątek.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

9 minut temu, xetras napisał:

Owszem, ale wracając do redaktora Pacuły - u niego osobliwe te wrażenia...

Czy ja wiem? Wiedząc, że dźwięk to tak na prawdę tylko powstałe w mózgu wrażenie, w opisach autorstwa Pacuły nie dostrzegam nic osobliwego. Wprost przeciwnie, są to całkiem prawidłowe skutki procesu, który transformuje drgania błony bębenkowej na dźwięki. Osobliwe za to jest traktowanie wrażeń Pacuły, jako wprost zależnych tylko i wyłącznie od fal dźwiękowych.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

No i tak to już jest, jeden słyszy wygrzewanie kabli, drugi podstawki pod nie, inni bezpieczniki a ja wieczorkiem ściągam metalowe maskownice z moich ATC 7 bo z nimi mi "nie gra" ? Sam z siebie się śmieję bo przecież pomiary mówią jasno, że akustycznie te maskownice nic nie zmieniają. A dla mnie gra ładnie dopiero jak widzę monitory bez tych paskudnych, metalowych krat,  właśnie tak jak w tej chwili heh. 

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

3 minuty temu, Adam 38 napisał:

...wieczorkiem ściągam metalowe maskownice z moich ATC 7 bo z nimi mi "nie gra" ? Sam z siebie się śmieję bo przecież pomiary mówią jasno, że akustycznie te maskownice nic nie zmieniają. A dla mnie gra ładnie dopiero jak widzę monitory bez tych paskudnych, metalowych krat,  właśnie tak jak w tej chwili heh. 

No i git. Wiesz, że istnieją zjawiska psychoakustyczne, więc zamiast dać sobie je wciskać za milion dolców, sam sobie je za darmo zapewniasz. Dokładnie o to chodzi!

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

10 godzin temu, xetras napisał:

Nie zrobiłem tego - niektóre dźwięki (np.  niesłyszalne dla człowieka) nie powstają w mózgu a są.

Czy psie gwizdki kojarzysz ?

Drganie wahadła albo sprężyny nie musi być słyszalne  (zbiór drgań i zbiór dźwięków to zbiory rozłączne).

mam wrażenie , że sie nie rozumiecie z Szymonem

to co  "produkuje" głośniki i rozchodzi sie to - powiedzmy - po pokoju, jeszcze nie jest dzwiękiem

"dziek" powstaje ZA błoną bębenkową, i jest "funkcją" - że tak to nazwe - organizmów żywych

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

11 godzin temu, xetras napisał:

Drganie wahadła albo sprężyny nie musi być słyszalne  (zbiór drgań i zbiór dźwięków to zbiory rozłączne).

To jest przeciez kwestja czestotliwosci drgnia/wahania?

50-10.000 drgan/wahan na sekunde uslyszysz ?

Edytowane przez xajas

Odczucie dźwięku bez fali akustycznej:

34 minuty temu, Huberto1984 napisał:

Tinnitus

Fala akustyczna źródłem dźwięków:

Godzinę temu, billy idol napisał:

"dźwięk" powstaje ZA błoną bębenkową, i jest "funkcją" - organizmów żywych

...jak nie jest się głuchym. 

W ekstremalnym przypadku 

12 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Proponuję zapoznać się z terminami: Synestezja a w szczególności chromestezja...

fala akustyczna może wywoływać wrażenia barw, smaków,...

Wyobraźmy sobie osobę głuchą a odbierającą wrażenia "dźwiękowe" barwami. Również może poruszać się po zatłoczonych i hałaśliwych ulicach. 

Czujniki jakimi są oczy, uszy, kubki smakowe i powonienia, receptory dotyku... kierują swoje sygnały do mózgu. A ten w zależności od funkcji czy dysfunkcji może czynić odstępstwa od normy w postrzeganiu rzeczywistości.

Pewne bodźce u jednych mogą się wzmacniać (np. dźwięk i światło) u innych wykluczać. Niektórzy lubią jak niski bas zatrzęsie inni nie.

Ale, wśród tych wszystkich odmienności są pewne cechy wspólne, dzięki którym wciąż w "normalnej" grupie słuchamy skrzypka. Wiemy jakimi technikami się posługuje, potrafimy odróżnić jego interpretację od innych... Potrafimy dostrzec niuanse wykonania utworu. Potrafimy je opisać, dokonać wartościowania...

I nie przeszkadza w tym technika reprodukcyjna. W szczególności; żadne kable nie mają tu znaczenia.

 

Może trochę bardziej filozoficznie. Każdy z wypowiadających się o dźwięku ma pewnie rację. Jak zwykle wszystko zależy od punktu widzenia.

Śpiew artysty zamieniany przez mikrofony na prąd, zapis obrazu na płycie, odtwarzanie w wyniku którego otrzymujemy prąd przemienny na wyjściu wzmacniacza, falę akustyczną w powietrzu, drgania błony bębenkowej, impulsy prądowe w mózgu. Na każdym etapie mamy do czynienia z dźwiękiem w różnych jego postaciach i formach. Upraszczając mamy nawet "zamrożone" dźwięki zapisane na CD, których nie słychać ?

Na to wszystko należałoby spojrzeć szerzej i wspomnieć o zasadzie zachowania energii, której przekształcanie drgań strun głosowych na falę akustyczną w powietrzu i na drgania innych ośrodków, w tym membran i błon, dalej prądów, które są nośnikiem informacji jakie niesie dźwięk. Dźwięk jest obecny na każdym etapie od jego wyartykułowania do odtworzenia w mózgu tylko ma inną postać na każdym etapie jego energetycznego bytu. Zatem wg mnie dźwięk to forma energii niosąca informację, którą można wykorzystać do różnych celów. Na przykład do komunikowania się czy kształtowania nastroju poprzez słuchanie muzyki ?

17 minut temu, Grzegorz7 napisał:

kierują swoje sygnały do mózgu. A ten w zależności od funkcji czy dysfunkcji może czynić odstępstwa od normy w postrzeganiu rzeczywistości.

no i sam sobie odpowiedziałeś , gdze te wszystkie bodźce powstają

 

?

4 minuty temu, MariuszZ. napisał:

Upraszczając mamy nawet "zamrożone" dźwięki zapisane na CD, których nie słychać ?

właśnie poprzez takie "uproszczenie" , audiofile twierdzą że te same pliki grają różnie

nie ma tam żadnej "zamrożonej" muzyki

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Godzinę temu, Huberto1984 napisał:

Tinnitus. 

A owszem, dzięki - to dobre wskazanie, ale to jest raczej obszar zainteresowania protetyki (właściwie raczej - patologii słuchu) . Otoemisja ślimakowa też leży poza obszarem  oceny sprzętów audio.  To niestety część medycyny a ściślej -  fizjologii.

Stąd - nie podejmę tego, co u każdego inaczej aktywne i co innego go aktywizuje [ bo żaden zmysł - równowagi, dotyku, węchu, smaku, wzroku - nie działa przecież osobno ]. Aktywizacja neuronów u każdego inaczej funkcjonuje.

Koniec OT. 

Przecież o konkretach powinno się tu  pisać. I o dźwiękach nie pochodzących z fantomowych urojeń.

 

 

One też wynikają z przepływów  (czy to impulsów nerwowych, czy krwi lub limfy w obiegu czaszkowym) ale to nie medyczne  - otolaryngologiczne forum.  Nie jestem w stanie tego sensownie oceniać.

37 minut temu, MariuszZ. napisał:

mamy nawet "zamrożone" dźwięki zapisane na CD, których nie słychać

Nie.

Mylisz się  - to sygnał cyfrowy. Na pewno nie fala.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.