Audio mity

[Lech36]

Dla osób lubiących badać różne elementy elektroniczne, niżej coś na temat kondensatorów takich tanich i drogich, możliwe że warto to przeczytać, ale oczywiście niekoniecznie 😉.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

Z mojego krótkiego doświadczenia mogę tylko stwierdzić, że się nie zgadzam z wnioskami, że kompletnie nie ma znaczenia marka kondensatora 😉

Poza tym bardzo dziwnie opinie na temat brzmienia różnych kondensatorów wśród testujących są podejrzanie zbieżne 😁

[raiwan]

Bo są testowane w zwrotnicach dla. różnych głośników, niektóre różniące się nawet zasada działania jak na przykład głośnik wstęgowy. U mnie na takowym glosniku czerwony Jantzen spowodował to, że te wysokie stały się aż nad przesadnie czyste, jakby szczypały cyknięciami uszy i nie szło długo wytrzymać, do tego miałem wrażenie większej ilości sybilantów. Dayton Audio precision 1% jakby znowu gasił te głośniki, za mało czystości co jest bardzo istotne dla tych głośników, ale za to precyzja magia. Dopiero najlepszym kompromisem okazał się biały mundorf z czerwony napisem. Ma super szczegółowy, cyknięcia jak należy i lekko uspokoił górę, ale dając przy okazji wyrazistą scenę i szybkie stereo bez granic. Pewnie droższy mundorf dałby większą jakość, ale nawet ten tańszy co kupiłem daje na tyle zadawalający efekt czystości i szczegółów, że nawet nie ma kompletnie żadnej potrzeby szukania dalej. Najlepsze kondensatory według mnie. Cena jakość i efekty. 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 16 Października 2023 przez raiwan

[rafa]

19 godzin temu, Lech36 napisał:

możliwe że warto to przeczytać, ale oczywiście niekoniecznie

Przeczytalem i potwierdzam. Niekoniecznie warto..

[colcolcol]

Jak często przebywacie w cichych pomieszczeniach, w cichym otoczeniu?

Zawodowo odwiedzam wiele łódzkich mieszkań oraz domów i generalnie jest źle. W pokoju, w którym słucham muzyki mam tylko jedno urządzenie hałasujące - zegarek zasilany 1,5V i z odległości 5 metrów o każdej porze dnia słychać wskazówki. Przy takim punkcie odniesienia przeszkadzają mi w pokojach z muzyką wszelkie wentylatory (komputerowe), dyski twarde o otwartych oknach na ulice nie wspomnę. 

Czy w blokowisku w ogóle można zostać audiofilem?

 

 

[ASURA]

1 godzinę temu, colcolcol napisał:

Jak często przebywacie w cichych pomieszczeniach, w cichym otoczeniu?

Zawodowo odwiedzam wiele łódzkich mieszkań oraz domów i generalnie jest źle. W pokoju, w którym słucham muzyki mam tylko jedno urządzenie hałasujące - zegarek zasilany 1,5V i z odległości 5 metrów o każdej porze dnia słychać wskazówki. Przy takim punkcie odniesienia przeszkadzają mi w pokojach z muzyką wszelkie wentylatory (komputerowe), dyski twarde o otwartych oknach na ulice nie wspomnę. 

Czy w blokowisku w ogóle można zostać audiofilem?

 

 

Słuchawkowym jak najbardziej

Czym ciszej masz w pokoju tym więcej z dobrego systemu słyszysz i nie musisz tak głośno słuchać za tym system gra z niższymi zniekształceniami THD a to np. przy głośnikach mających w systemie najwyższe zniekształcenia jest bezcenne!

ale

Także zaczynasz słyszeć to co do tej pory przykrywał szum tła i to o dziwo zaczyna przeszkadzać przy słuchaniu cichszych fragmentów muzyki za tym w sumie dobrze 😉 bo masz tak jak w filharmonii i oprócz muzyków słyszysz całą widownię i ich wiercenie i kichanie w 🙃

W dzień mam głośniej bo 30-32dB(hałas od ulicy) ale wieczorem jest przy 27-29dB bardzo fajnie mimo że już zaczynamy słyszeć np. szum przepływającej wody w kaloryferach. Szczęśliwie podłogowego ogrzewania nie słychać za tym to tylko problem w tych pomieszczeniach gdzie nie słucha się na poważnie muzyki

[Lech36]

W dniu 16.10.2023 o 19:38, Ajothe napisał:

Z mojego krótkiego doświadczenia mogę tylko stwierdzić, że się nie zgadzam z wnioskami, że kompletnie nie ma znaczenia marka kondensatora

Kondensator ma zawsze jakieś swoje parametry techniczne określone w danych fabrycznych. Dwa kondensatory różnych firm o podobnych danych technicznych mogą się różnić tylko jakością wykonania a nad tym powszechnie sprawują kontrolę komputery. Jakby były takie duże różnice w produkcji z różnych firm to trudno by było produkować powtarzalne urządzenia. Oczywiście można dodatkowo badać kondensatory pod względem zastosowania np. w warunkach przepływu dużych zmiennych prądów (np. zwrotnice pasywne). Tu różnice mogą bardziej zależeć od jakości wykonania, ale takie badania zdarzają się rzadko nawet wśród hobbystów najbardziej tym zainteresowanych. To tylko taki typowy przykład z rynku audio, podobnych prawdopodobnie można dać więcej.

Edytowane 18 Października 2023 przez Lech36

[ASURA]

Pojemność zostanie a tylko wymienię okładziny kondensatora i dźwiękowo możemy trafić do lasu a rzadziej być w raju

[bum1234]

33 minutes ago, ASURA said:

słyszysz całą widownię i ich wiercenie i kichanie

Bo przecież  po to chodzi się do filharmonii 😄

 

2 minutes ago, ASURA said:

Pojemność zostanie a tylko wymienię okładziny kondensatora i dźwiękowo możemy trafić do lasu a rzadziej być w raju

Z pewnością w lesie.

Edytowane 18 Października 2023 przez bum1234

[ASURA]

Nie!

ważne z kim tam się jest

[Lech36]

4 minuty temu, ASURA napisał:

Pojemność zostanie a tylko wymienię okładziny kondensatora i dźwiękowo możemy trafić do lasu a rzadziej być w raju

Nawet w ślepym teście? Lepiej nie ryzykuj bo skończysz jak jeden z uczestników testu w Wielkopolsce piszący na tym forum 😉.

[ASURA]

14 minut temu, Lech36 napisał:

Nawet w ślepym teście? Lepiej nie ryzykuj bo skończysz jak jeden z uczestników testu w Wielkopolsce piszący na tym forum 😉.

Nie zajmuję się ślepymi testami tylko najlepiej pod siebie skonfigurowanym systemem no bo mnie ma być dobrze a nie Twoim testom na czymś co nie jest transparentne i połowa informacji testującym na dzień dobry umyka...

[bum1234]

Just now, ASURA said:

Nie zajmuję się ślepymi testami tylko najlepiej pod siebie skonfigurowanym systemem no bo mnie ma być dobrze a nie Twoim testom na czymś co nie jest transparentne i połowa informacji testującym na dzień dobry umyka...

Czyli jednak w lesie.

[rafa]

13 minut temu, ASURA napisał:

Nie zajmuję się ślepymi testami tylko najlepiej pod siebie skonfigurowanym systemem no bo mnie ma być dobrze a nie Twoim testom

Bardzo dobrze powiedziane!

[Lech36]

14 minut temu, ASURA napisał:

połowa informacji testującym na dzień dobry umyka...

Tak wiem, opisywałem kiedyś zdarzenie z domu audiofila, który wsłuchuje się na co dzień w taką informację i twierdzi że słyszy zmiany. W trakcie głośnego odtwarzania muzyki nie usłyszał dzwonka do drzwi, tak wyglądają te opisy co umyka a co nie 😉.

17 minut temu, ASURA napisał:

Nie zajmuję się ślepymi testami

Każdy używa metod, które uważa za odpowiednie dla siebie, to nic nowego.

[bum1234]

Nie wspominając o tym, że takie osoby nie zauważą, że mają głośniki podłączone w odwrotnej polaryzacji. Mają wtedy hektary przestrzeni.

[ASURA]

No to używaj testów dzwonka dalej😛

[bum1234]

Ale nie zapomnij podłączyć go wiadomym kablem. Zyskasz na tym dodatkową moc.

[colcolcol]

53 minuty temu, bum1234 napisał:

Godzinę temu, ASURA napisał:

słyszysz całą widownię i ich wiercenie i kichanie

Bo przecież  po to chodzi się do filharmonii 😄

Wyczuwam uszczypliwość a jednak atmosfera sali, możliwość usłyszenia tego na własnym systemie jest bezcenna. W przeciętnej filharmonii jest spory szum tła od wentylatorów i to one mi bardziej przeszkadzają niż odruchy bezwarunkowe. W łódzkiej dodatkowo słychać auta... taki gratis. 

[ASURA]

8 minut temu, colcolcol napisał:

Wyczuwam uszczypliwość a jednak atmosfera sali, możliwość usłyszenia tego na własnym systemie jest bezcenna. W przeciętnej filharmonii jest spory szum tła od wentylatorów i to one mi bardziej przeszkadzają niż odruchy bezwarunkowe. W łódzkiej dodatkowo słychać auta... taki gratis. 

W Krakowie Majchrowski nie lubi muzyki, już lata wszystko robi żeby nowa filharmonia nie powstała- stara jest w wynajmowanej lata przez KK auli gdzie słychać tramwaje od Zwierzynieckiej ( mimo specjalnych mających to usunąć podkładów pod tory)

Ostatnio też parę lat robił Akademię Muzyczną w kuku i żadna piękna sala koncertowa ani przynależne budynki nie powstaną na byłym terenie wojskowym przy tamie na Dąbiu

Ja położyłem już na to lagę i jeżdżę do nowo wybudowanej filharmonii w Katowicach 

W ICE to raczej sala na elektronicznie dogłaśniane imprezy 

System to zagra czego realizator nie zlikwidował złym ustawieniem mikrofonów, miksem etc. Bardzo dobry system te babole doskonale wypunktuje. Możesz zarówno słyszeć tylko samych muzyków, muzyków z widownią jak i widownię z muzykami w tle. Tak realizator ma pod górkę ale niektórzy dają z siebie wszystko i to warto usłyszeć w pełnym blasku

 

[colcolcol]

34 minuty temu, ASURA napisał:

elektronicznie dogłaśniane imprezy

Byłem na przedstawieniu w Teatrze Wielkim w Łodzi nagłaśnianym elektronicznie i już to było plaskiem w gębę. Dodatkowo realizator pomylił kanały lewy z prawym i sala w zadumie słuchała smyczków z prawej a kontrabasów z lewej. Wyleczył mnie z takich imprez. 

[rafa]

4 godziny temu, Lech36 napisał:

opisywałem kiedyś zdarzenie z domu audiofila, który wsłuchuje się na co dzień w taką informację i twierdzi że słyszy zmiany. W trakcie głośnego odtwarzania muzyki nie usłyszał dzwonka do drzwi

Spodziewalbym sie po tobie lepszych przykladow niz z dzwonkiem do drzwi.

[Lech36]

29 minut temu, rafa napisał:

Spodziewalbym sie po tobie lepszych przykladow niz z dzwonkiem do drzwi.

Od czegoś trzeba zacząć.

[rafa]

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Od czegoś trzeba zacząć.

A ty w ogole byles u tego audiofila i sluchales tego co on czy tylko czytales o zdarzeniu?

[Lech36]

Teraz, rafa napisał:

A ty w ogole byles u tego audiofila i sluchales tego co on czy tylko czytales o zdarzeniu?

Tak, byłem jednym z uczestników spotkania, jedynym który usłyszał ten dzwonek i zwrócił na ten fakt uwagę gospodarzowi spotkania. Od tego czasu to zdarzenie stało się anegdotyczne w tamtym kręgu.

[rafa]

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Tak, byłem jednym z uczestników spotkania, jedynym który usłyszał ten dzwonek i zwrócił na ten fakt uwagę gospodarzowi spotkania. Od tego czasu to zdarzenie stało się anegdotyczne w tamtym kręgu.

Nie dziwi mnie to. Zdecydowanie potwierdzasz to o czym mowia audiofile o wyuczonym sposobie sluchania muzyki i skupianiu sie na detalach. Ty tego nie masz i dlatego "nie slyszysz" nic poza ogolnym dzwiekiem.

Nie ma to tez nic wspolnego ze sluchem. Ale to zadna ujma, nie ma sie czego wstydzic, 😉 jest jak jest

[Lech36]

15 minut temu, rafa napisał:

Nie ma to tez nic wspolnego ze sluchem. Ale to zadna ujma, nie ma sie czego wstydzic, 😉 jest jak jest

Spokojnie, niczego się nie wstydzę, wstydzić się powinni ci co nie usłyszeli tego dzwonka maskowanego głośną muzyką. Myślisz że tacy ludzie jak w/w są w stanie odróżniać te "detale" o których piszesz, czy tylko deklarować pisemnie że je słyszą? 

[rafa]

8 minut temu, Lech36 napisał:

Myślisz że tacy ludzie jak w/w są w stanie odróżniać te "detale" o których piszesz, czy tylko deklarować pisemnie że je słyszą?

Ja czasem nie slysze zony ktora do mnie mowi stojac 3m obok 😉 

[Lech36]

28 minut temu, rafa napisał:

Ja czasem nie slysze zony ktora do mnie mowi stojac 3m obok

To może oznaczać głuchotę o którą ja jestem ustawicznie oskarżany 😉.

[audioburak]

To prostsze, niż myślicie - byli tam tacy, co słuchali muzyki i tyle.

Ten, co nie bardzo słuchał skonstatował; o - dzwonek do drzwi ...