Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, marcinmarcin napisał:

a może niech smak zmierzy, albo zapach 😄 

@marcinmarcin
haha,wyborne,eleganckie i dostojne,nawet śmieszne,ironiczne,zabawne,ba,nawet zaczepne w inteligentny sposób,podlane odrobiną sarkazmu,ironii i szczyptą (może to jedynie kwant albo kwark)-uszczypliwości graniczącej z pragnieniem zamknięcia tematu bez argumentów w dowcipny i pogodny sposób...

Doceniam starania.

Ale to ucieczka od odpowiedzi wprost-zgrabna-inteligentna i na swój sposób (w pewnych kręgach zabawna)

Masz potencjał,a inteligencja i spostrzegawczość (czy tzw.Inteligencja skojarzeniowa)-to jak najbardziej Twoje atuty.
 

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Godzinę temu, Seyv napisał:

Testy odsłuchowe są z kolei obarczone wpływem psychoakustyki i np. pamięci muzycznej. Jednak przy bardziej znaczących zmianach i odpowiednich metodach ich przeprowadzenia wg mnie mogą być całkiem wiarygodne.

Mylisz się ... "Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej" której Ty w ogóle nie stosujesz ... 😉 

Gdybyś choć trochę trzymał się prawidłowej technicznie procedury porównawczej i czytał ASR już dawno doszedł byś do zasadniczej tezy, że kable nie grają a wszystkie dace i wzmacniacze zasadniczo grają tak samo ... 😁 

 

23 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Masz potencjał,a inteligencja i spostrzegawczość (czy tzw.Inteligencja skojarzeniowa)-to jak najbardziej Twoje atuty.

nie możesz mi tak słodzić bo zapłonę niczym czarownica dziewica na stosie 😉 

Edytowane przez marcinmarcin

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

57 minut temu, marcinmarcin napisał:

a może niech smak zmierzy, albo zapach 😄 

Jak ma zmierzyć coś, co podobnie jak obraz i dźwięk fizycznie nie istnieje, a jest tylko złudzeniem powstałym w mózgu?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Wszystkim, którzy myślą, że się nie da, odpowiadam - da się. Da się to przetestować, zbadać statystycznie, wyciągnąć sensowne wnioski naukowe. To się wbrew pozorom dzieje, tylko niestety to, co tu jest "na tapecie" nikogo zasadniczo nie interesuje, bo wnioski są dość oczywiste i wynikają wprost z dotychczasowych badań. Niektóre "zjawiska nadprzyrodzone" studenci poznają wprost na zajęciach i mają okazję do przetestowania - na sobie i na ocenę - większości dyskutowanych problemów. Sory.

nagrywamy.com

3 minuty temu, przemak napisał:

Wszystkim, którzy myślą, że się nie da, odpowiadam - da się. Da się to przetestować, zbadać statystycznie, wyciągnąć sensowne wnioski naukowe. To się wbrew pozorom dzieje, tylko niestety to, co tu jest "na tapecie" nikogo zasadniczo nie interesuje, bo wnioski są dość oczywiste i wynikają wprost z dotychczasowych badań. Niektóre "zjawiska nadprzyrodzone" studenci poznają wprost na zajęciach i mają okazję do przetestowania - na sobie i na ocenę - większości dyskutowanych problemów. Sory.

nie sory,
prawda i praktyka,ot co

Godzinę temu, marcinmarcin napisał:

nie możesz mi tak słodzić bo zapłonę niczym czarownica dziewica na stosie 😉 

Mogę,a nawet powinienem.
Uważam,że jesteś głosem rozsądku,swego rodzaju reprezentantem środowiska i wizji,pytanie tylko,czy podejmiesz się wyzwania?
Wyzwania, które rodzi także odpowiedzialność?

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

18 minut temu, przemak napisał:

Wszystkim, którzy myślą, że się nie da, odpowiadam - da się. Da się to przetestować, zbadać statystycznie, wyciągnąć sensowne wnioski naukowe. To się wbrew pozorom dzieje, tylko niestety to, co tu jest "na tapecie" nikogo zasadniczo nie interesuje, bo wnioski są dość oczywiste i wynikają wprost z dotychczasowych badań. Niektóre "zjawiska nadprzyrodzone" studenci poznają wprost na zajęciach i mają okazję do przetestowania - na sobie i na ocenę - większości dyskutowanych problemów. Sory.

Nie ma za co, ale gdzieś jest jakaś publikacja z wnioskami z takich badań zjawisk nadprzyrodzonych? 😁

5 godzin temu, Seyv napisał:

Najpierw należy ustalić co znaczy lepiej lub gorzej bo to wcale nie jednoznaczne.

Cały czas pisałem z subiektywnego punktu widzenia.

7 godzin temu, spokojnie napisał:

Jeśli napiszę - "Ja słyszę" to opisuję fakt, który ma dla mnie miejsce, a to nie znaczy że jest to fakt powszechny.

Nie chodziło mi o ocenę obiektywną jakiegoś kabla. W takiej sytuacji jest jednoznaczne co dla mnie brzmi lepiej a co gorzej - lepiej brzmi to co wpisuje się w moje preferencje, a gorzej to, co od nich odbiega.

5 godzin temu, Seyv napisał:

To nie jest tak, że jeden słyszy a drugi nie słyszy o ile nie ma zaburzonych percepcji słuchowych. Wpływ okablowania jest odwrotnie proporcjonalny do prądu płynącego głownie w obwodzie wzmacniacz kolumny. Co oznacza, że mając kolumny 16 ohm 97 dB wpływ okablowania słyszy 9/10 osób biorących udział w testach (jeden może się trafić głuchy). Przy kolumnach 4 ohmy 83 dB  test przechodzi 2/10 i to tylko jeśli nie ma zbyt dużej ilości pętli masy w  przeciwnym wypadku 0/10. I z powyższego biorą się rozbieżności typu słyszę nie słyszę.

Nie znałem tej teorii, może tak jest, nie wypowiem się. Bardziej opieram się na ankiecie Szymona, w której niemal 85% zadeklarowało że słyszy. To jeden z niewielu miarodajnych punktów odniesienia.

5 godzin temu, Lech36 napisał:

Twój odbiór i Twoje wrażenia subiektywne to Twoja sprawa, opisując ją na forum likwidujesz jej prywatny charakter i odkrywasz pole do dyskusji.

Oczywiście że nie mam nic przeciwko dyskusji nad moim poglądem skoro go upubliczniam. Możesz go uznać za głupi, cenny lub go olać. Liczę się z tym pisząc na ogóle.

Dopóki rozmowa jest o poglądzie a nie o autorze i dopóki nie dochodzi do manipulacji sensem poglądu to nie ma z tym problemu. 

5 godzin temu, szymon1977 napisał:

Wypowiadając się publicznie dajesz publiczności prawo do komentarza, zwłaszcza gdy robisz to wątku, w którym jest to temat przewodni.

Jak powyżej, bezsprzecznie 🙂

11 minut temu, spokojnie napisał:

Cały czas pisałem z subiektywnego punktu widzenia.

Nie chodziło mi o ocenę obiektywną jakiegoś kabla. W takiej sytuacji jest jednoznaczne co dla mnie brzmi lepiej a co gorzej - lepiej brzmi to co wpisuje się w moje preferencje, a gorzej to, co od nich odbiega.

Nie znałem tej teorii, może tak jest, nie wypowiem się. Bardziej opieram się na ankiecie Szymona, w której niemal 85% zadeklarowało że słyszy. To jeden z niewielu miarodajnych punktów odniesienia.

Oczywiście że nie mam nic przeciwko dyskusji nad moim poglądem skoro go upubliczniam. Możesz go uznać za głupi, cenny lub go olać. Liczę się z tym pisząc na ogóle.

Dopóki rozmowa jest o poglądzie a nie o autorze i dopóki nie dochodzi do manipulacji sensem poglądu to nie ma z tym problemu. 

Jak powyżej, bezsprzecznie 🙂

Jakie ładne załagodzenie tematu,konsensus i audio-ekumenizm łączący zwaśnione strony.
Każdy ma rację.
Brawo za odwagę,zwłaszcza,że nie każdy ma ta siłę,która pozwala się utożsamiać z popularna tendencją.
Warto myśleć zbiorowo,na podstawie wypracowanych wspólnych wzorców i uniwersalnych wartości. 

Edytowane przez Pseudodrummer

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Daltonista nie jest świadomy tego, ze jest daltonistą, dopóki ktoś mu tego nie uświadomi. Są też daltonisci co nie odróżniają tylko szczegółów odcieni, są tacy co nie odróżniają konkretnych odcieni lub kolorów i są tacy co widzą czarno  biało tylko... Są i tacy co zauważa jedna Inną kropkę wśród tysiąca podobnych a są tacy co nie zauważa jej nawet wśród 100 innych. 

Tak samo ze słuchem, to że komuś się wydaje mieć dobry słuch to nie oznacza, że taki ma. Jeden wyłapie mikro zmianę, inny nie usłyszy dużej zmiany. 

Na tym kończę już ze słuchem 🙂

Popieram słyszenie drobnych szczegółów, ale wszystko ma swoje granice... Wpływ kontaktu lub kabla zasilającego na resztę sprzętu? Zasypywanie żwirkiem? 

To tak jak telefon po zalaniu do ryżu, czy żwirek na parowanie szyb 🙂

Edytowane przez raiwan
5 minut temu, Ajothe napisał:

Nie ma za co, ale gdzieś jest jakaś publikacja z wnioskami z takich badań zjawisk nadprzyrodzonych? 😁

Nie bardzo, bo jak, kogo to obchodzi? Wszyscy tu słyszą jakieś kosmosy, a mamy np. laborkę którą nazywamy "shinji", to jest taki japoński system do ćwiczenia słuchu w pasmach oktawowych (faktycznie przywieziony z Japonii przez szefostwo), i młodzi ludzie mają problemy z określeniem jakie pasmo zostało ruszone i czy zmniejszone czy zwiększone. Robimy to na szumie i na muzyce, to naprawdę otwiera oczy, zwłaszcza, że jest na stopeiń 😉 Mamy też "jastrzębi słuch" niektórych forumowiczów, pozwalający im usłyszeć niesłyszalne. Tymczasem jest teraz np. w robocie magisterka z różnic odsłuchowych filtrów IR i FIR - wszyscy tu słyszą różnice między tymi filtrami w przetwornikach, gdzie pracują one w okolicy 20kHz, tymczasem badania pokazują, że nawet na specjalnie modyfikowanych przykładach i krańcowych ustawieniach różnic po prostu nie słuchać (na pojedynczych sygnałach, bo na miksie to wiadomo).

nagrywamy.com

2 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Jakie ładne załagodzenie tematu,konsensus i audio-ekumenizm łączący zwaśnione strony.
Każdy ma rację.
Brawo za odwagę,zwłaszcza,że nie każdy ma ta siłę,która pozwala się utożsamiać z popularna tendencją.
Warto myśleć zbiorowo,na podstawie wypracowanych wspólnych wzorców i uniwersalnych wartości. 

Wolisz gównoburze? Ja nie.

5 minut temu, raiwan napisał:

Daltonista nie jest świadomy tego, ze jest daltonistą, dopóki ktoś mu tego nie uświadomi.

Na forum wystarczy jak ten "uświadomiony daltonista" przez tydzień się nie odzywa w temacie. Wtedy mu przechodzi ten daltonizm. Linki mam, jakby co 😉

8 minut temu, przemak napisał:

japoński system do ćwiczenia słuchu w pasmach oktawowych

Tak dla przybliżenia mniej więcej - mamy pięc oktawowych szumów , 250, 500, 1k, 2k i 4k. Puszczamy najpierw przez chwilę wszystkie z opisem a potem jeden i trzeba kliknąć, który to był. Proste, nie? Zapraszam 😉 

nagrywamy.com

34 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Uważam,że jesteś głosem rozsądku,swego rodzaju reprezentantem środowiska i wizji

Zdecydowanie przeceniasz moje wizje 😉 

ale też ja tez nie jestem w jakimś środowisku, tylko gdzieś pomiędzy...

1) z jednej strony słyszę różnice w kablach, z 2 strony ich nie przeceniam - mam tanie kable które w mojej opinii nie psują za dużo i to mi wystarczy

2) czytam ASR i odrzucam sprzęt który ma istotne wady techniczne, z 2 strony gdzieś w głowie mi siedzi że niekoniecznie idealny wynik pomiarów musi oznaczać idealny dźwięk

3) jak mam ufać typowym audiofilom a profesjonalnym muzykom - jednak wybieram muzyków. wiele razy już pisałem że podoba mi się granie wielu monitorów studyjnych, a np. studyjny interfejs który używam zamiast daca w mojej opini gra znakomicie - i nie ma za grosz w sobie suche, technicznego, "profesjonalnego w potocznym odczuciu" brzmienia, tylko gra prawdziwie całkiem....

4) z typowo audiofilskiego podejścia - bardzo mocno mi przeszkadzają wszelkiego rodzaju impulsowe zasilacze w torze - praktycznie każda zmiana na liniowy dawała mojej głowie/uszom odczucie sporego progresu i uspokojenia/uszlachetnienia dźwieku

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

1 minutę temu, spokojnie napisał:

Wolisz gównoburze? Ja nie.

Ah,rozumiem,
Wiem,trudno rozmawiać ze ścianą,
każdy z nas się tego obawia.
Lecz cóż,gdy z drugiej,nienawistnej strony padnie argument,który zmieni nasze myśli?
Będziemy stali na stanowisku-czy poznamy prawdę,choćby za cenę własnego dysonansu poznawczego?
Ale za cenę prawdy?
Oto jest pytanie.
Uczyć (się) czy nauczać?
Dążyć do absolutu-czy komfortu własnych przekonań?
 

6 minut temu, przemak napisał:

Na forum wystarczy jak ten "uświadomiony daltonista" przez tydzień się nie odzywa w temacie. Wtedy mu przechodzi ten daltonizm. Linki mam, jakby co 😉

W punkt

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

BTW - nie tak dawno temu słuchałem świetnego duetu na żywo - saksofon (a nawet dwa - tenorowy i sopranowy - p. Jacek Hornik) oraz klawisze z odległości kilku metrów. I musze przyznać że poza świetną muzyką, olbrzymią satysfakcję mi sprawiło też to że saksofon brzmi u mnie tak całkiem podobnie.... 🙂 

Edytowane przez marcinmarcin

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Teraz, marcinmarcin napisał:

BTW - ostatnio słuchałem sobie świetnego duetu na żywo - saksofon (a nawet dwa - tenorowy i sopranowy) oraz klawisze z odległości kilku metrów. I musze przyznać że olbrzymią satysfakcję mi sprawiło że saksofon brzmi u mnie tak jakość całkiem podobnie.... 🙂 

No widzisz.
To jest doświadczenie
ktoś,kto jest na koncertach (słucha)-ma jakieś porównanie

Ktoś kto 30 lat gra-wie,jak brzmią instrumenty,na żywo,w studio,co się robi z korekcją itp,żeby to mógł słuchać taki np @Audroc i bajać klechdy o "gęstych plikach"...
Ktoś,kto setki razy stał i na scenie,i po drugiej stronie,za plecami realizatora....

Lub ktoś,kto profesjonalnie zajmuje się nagrywaniem,produkcja(wiekszy temat)-w skrócie zespół/grupa wchodzi,trzeba to ogarnąć na wiele ścieżek,mikrofonów,faz,zrobić master zgodnie z wymaganiem płatnika/wytwórni/swoim muzycznym sumieniem,,itp,o których nie maja zielonego pojecia multikontowi  kolesie od gestych plików,
Ktoś,kto słyszy,nie jakies kable,ale jak coś niestroi,często ma absoluta,potrafi zapamietac dzwięki w ten sposób,że jest w stanie wychwycić przy realizacj niestrój,którego nie zauważają "muzycy"

tutaj,po stronie realizatora (przepraszam za takie plebejskie słowo)-leży najwieksza praca.
To on finalnie decyduje,co słuchamy,i czy sie podnieca koleś z gryphonem za 100 000zł który nigdy nie grał i nie był w zadnym, studiu

I on się musi zmagać ze zdaniem pajaca od gestych plików,który w życiu niczego nie nagrał,nie stworzył,a jedyne co słyszy to wewnetrzny głos swojej wyobrazni.

Żałosne czasy

 

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

36 minut temu, przemak napisał:

Tak dla przybliżenia mniej więcej - mamy pięc oktawowych szumów , 250, 500, 1k, 2k i 4k. Puszczamy najpierw przez chwilę wszystkie z opisem a potem jeden i trzeba kliknąć, który to był. Proste, nie? Zapraszam 😉 

Jak to się ma przekładać na słuchanie muzyki to nie wiem, a z drugiej strony wyszkoleni muzycy rozpoznają interwały na słuch. 

5 minut temu, Pseudodrummer napisał:

No widzisz.
To jest doświadczenie
ktoś,kto jest na koncertach (słucha)-ma jakieś porównanie

Ktoś kto 30 lat gra-wie,jak brzmią instrumenty,na żywo,w studio,co się robi z korekcją itp,żeby to mógł słuchać taki np @Audroc i bajać klechdy o "gęstych plikach"...
Ktoś,kto setki razy stał i na scenie,i po drugiej stronie,za plecami realizatora....

Lub ktoś,kto profesjonalnie zajmuje się nagrywaniem,produkcja(wiekszy temat)-w skrócie zespół/grupa wchodzi,trzeba to ogarnąć na wiele ścieżek,mikrofonów,faz,zrobić master zgodnie z wymaganiem płatnika/wytwórni/swoim muzycznym sumieniem,,itp,o których nie maja zielonego pojecia multikontowi  kolesie od gestych plików,
Ktoś,kto słyszy,nie jakies kable,ale jak coś niestroi,często ma absoluta,potrafi zapamietac dzwięki w ten sposób,że jest w stanie wychwycić przy realizacj niestrój,którego nie zauważają "muzycy"

tutaj,po stronie realizatora (przepraszam za takie plebejskie słowo)-leży najwieksza praca.
To on finalnie decyduje,co słuchamy,i czy sie podnieca koleś z gryphonem za 100 000zł który nigdy nie grał i nie był w zadnym, studiu

I on się musi zmagać ze zdaniem pajaca od gestych plików,który w życiu niczego nie nagrał,nie stworzył,a jedyne co słyszy to wewnetrzny głos swojej wyobrazni.

Żałosne czasy

 

Na własną prośbę, więc spoko  i bez stresu 😉 

EDIT - 40 lat 😉

4 minuty temu, Ajothe napisał:

Jak to się ma przekładać na słuchanie muzyki to nie wiem, a z drugiej strony wyszkoleni muzycy rozpoznają interwały na słuch. 

No to masz problem, jak nie wiesz, jak niesłyszenie w zakresie oktaw przekłada się na teorie tu głoszone. Saksofon vs trąbka czy wyżej/niżej to przy tym pikuś.

Edit - PONAD 40 lat...

Cajcie cajcie, jak cię zahaltować, jak zlangzamować twój lauf... 😉

Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

6 minut temu, przemak napisał:

No to masz problem, jak nie wiesz, jak niesłyszenie w zakresie oktaw przekłada się na teorie tu głoszone. Saksofon vs trąbka czy wyżej/niżej to przy tym pikuś.

Nie wiem o co chodzi. Żeby nie słyszeć zakresu 250-4khz to chyba trzeba przeżyć wybuch granatu i mieć uszkodzony słuch. 

Wrażenia to na mnie nie robi, bo jak pisałem są muzycy, którzy na słuch na żywo rozpoznają interwały. 

W dalszym ciągu nie wiem jak to ma robić różnice dla melomana? 

Jak ktoś ma zdrowy słuch to usłyszy wszystko co jest w nagraniu i tyle, żadnych specjalnych ćwiczeń wykonywać nie musi. 

6 minut temu, Ajothe napisał:

Nie wiem o co chodzi. Żeby nie słyszeć zakresu 250-4khz to chyba trzeba przeżyć wybuch granatu i mieć uszkodzony słuch. 

Wrażenia to na mnie nie robi, bo jak pisałem są muzycy, którzy na słuch na żywo rozpoznają interwały. 

W dalszym ciągu nie wiem jak to ma robić różnice dla melomana? 

Jak ktoś ma zdrowy słuch to usłyszy wszystko co jest w nagraniu i tyle, żadnych specjalnych ćwiczeń wykonywać nie musi. 

Warto sprawdzic-potem gadac

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

27 minut temu, Ajothe napisał:

Nie wiem o co chodzi. Żeby nie słyszeć zakresu 250-4khz to chyba trzeba przeżyć wybuch granatu i mieć uszkodzony słuch. 

Wrażenia to na mnie nie robi, bo jak pisałem są muzycy, którzy na słuch na żywo rozpoznają interwały. 

W dalszym ciągu nie wiem jak to ma robić różnice dla melomana? 

Jak ktoś ma zdrowy słuch to usłyszy wszystko co jest w nagraniu i tyle, żadnych specjalnych ćwiczeń wykonywać nie musi. 

Idealny przykład! Piszesz, że usłyszysz bez problemu. Na tej podstawie wyciągasz wnioski itd. Tymczasem u nas jest 250 kandydatów i z tego przechodzi 25. Test słyszenia, interwały, rytm, na inteligencję, you name it. I potem jak przejdą pierwszy rok z fizyką, matematyką itp to się zaczyna. I jest jak jest - nie wszyscy to zaliczają za pierwszym razem. Granat? Tak. Na pewno.

nagrywamy.com

  • Moderatorzy
1 godzinę temu, spokojnie napisał:

Bardziej opieram się na ankiecie Szymona, w której niemal 85% zadeklarowało że słyszy.

Taka deklaracja bez weryfikacji nie jest wiarygodna. Zawsze podczas testów robię "fałszywą próbę" czyli uczestnicy widzą zmianę ale faktycznie jej nie ma. Cześć osób, która twierdzi, że słyszą zmianę a część nawet opisuje co się zmieniło, jest wykluczania z dalszych testów (nie chodzi o to, że się je wyprasza ale nie liczy się ich głosu do wyniku). Czasem też stosuje fałszywe sugestie sprawdzając czyjąś podatność na nie. Oczywiście odsłuchując samemu nie jesteś tego typu próby przeprowadzić. 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

1 minutę temu, przemak napisał:

Idealny przykład! Piszesz, że usłyszysz bez problemu. Na tej podstawie wyciągasz wnioski itd. Tymczasem u nas jest 250 kandydatów i z tego przechodzi 25. Test słyszenia, interwały, rytm, na inteligencję, you name it. I potem jak przejdą pierwszy rok z fizyką, matematyką itp to się zaczyna. I jest jak jest - nie wszyscy to zaliczają za pierwszym razem. Granat? Tak. Na pewno.

Nie napisałem, że przejdę takie testy, czy to na interwały, czy japońskie testy z szumem, nie jestem muzykiem, ani realizatorem zawodowym i mi to nie jest potrzebne do słuchania muzyki. 

Zapytałem jedynie jak to się ma do normalnych słuchaczy, którzy są melomanami. Mieliby po ćwiczeniu takich testów więcej słyszeć ze swojego systemu?

 

1 hour ago, przemak said:

to jest taki japoński system do ćwiczenia słuchu w pasmach oktawowych (faktycznie przywieziony z Japonii przez szefostwo), i młodzi ludzie mają problemy z określeniem jakie pasmo zostało ruszone i czy zmniejszone czy zwiększone.

Brzmi podobnie do

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Godzinę temu, Pseudodrummer napisał:

I on się musi zmagać ze zdaniem pajaca od gestych plików,który w życiu niczego nie nagrał,nie stworzył,a jedyne co słyszy to wewnetrzny głos swojej wyobrazni.

Żałosne czasy

Piszesz tak, jakby prawo do oceny realizacji utworu, lub jakości muzyki mieli tylko zawodowcy, a reszta nie może mieć zdania na ten temat, bo nie zna się na sztuce realizacji dźwięku 😄

11 minut temu, danadam napisał:

Brzmi podobnie do

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Coś w tym stylu. Zrobiłem taki cykl ćwiczeń. Wyzwaniem był taki darmowy korektor vst, który jest symetryczny, to znaczy po dodaniu i odjęciu tego samego daje to samo. Znalazłem. Jest to trudne ćwiczenie, studenty lubią.

 

10 minut temu, Ajothe napisał:

Piszesz tak, jakby prawo do oceny realizacji utworu, lub jakości muzyki mieli tylko zawodowcy, a reszta nie może mieć zdania na ten temat, bo nie zna się na sztuce realizacji dźwięku 😄

Nie. Tylko wszyscy piszą takie bzdety, że strach. Piszą o takich właśnie rzeczach, które to aspekty poprawiają podkładki pod przedłużacz, grubsze kable czy fioletowy oplot. To ja sprawdzam. I cisza. Na tydzień. A potem jazda - o transformatorach czy "kolumnach".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Rozumiem, również mnie to bawi. Natomiast sam się czasami w takie voodoo bawię, żeby właśnie sprawdzić. Ciekawość wygrywa, ale kończy się zazwyczaj tak, że szpeje lądują w pudełkach na szpeje 😁

Natomiast są również zagadnienia, w których różnice usłyszałem jak np zmianę kondensatorów i przecież nie będę udawał. 

Tak samo jak np kable głośnikowe qed silver xt mi się zwyczajnie nie spodobały robiąc wrażenie odchudzonego dźwięku. 

 

7 minut temu, Ajothe napisał:

są również zagadnienia, w których różnice usłyszałem jak np zmianę kondensatorów

Jest spore prawdopodobieństwo, że jeżeli różnice słychać, to one są. Niestety, zwykle równie prawdopodobne jest to, że jeżeli różnice słychać, to słychać. Prosta statystyka to ogarnia. Tu zakazana.

34 minuty temu, Ajothe napisał:

prawo do oceny realizacji utworu, lub jakości muzyki mieli tylko zawodowcy, a reszta nie może mieć zdania na ten temat

Może mieć zdanie. Swoje. Jak ktoś chce, żeby to coś znaczyło, to trzeba czegoś więcej niż "ja słyszę".

nagrywamy.com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.