Skocz do zawartości
IGNORED

Ustawa antyaborcyjna


Keef'98

Rekomendowane odpowiedzi

mam tylko nadzieję, ze to własnie kobiety, którymi tak pogardza KK zrobią wszystkim świętoszkowatym wraz z ich pseudonaukami jesień średniowiecza w d...ch. miejsce ksieży i ich pomagierów jest w kościele, a nie na wiecach partyjnych czy w szkołach. niech każdy wierzący się opodatkuje zgodnie z sumieniem i wolą, a nie wyciągają ciągle łapy do budżetu panstwa ,dotacji unijnych. niech dalej nie mąca bzdetami w głowach dzieci, tylko sumiennie nauczają religii w salkach katechetycznych.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

każdy powinien żyć zgodnie z własnym sumieniem i nie narzucać swych poglądów innym

Pisałem już niejednokrotnie, że wolność Twojego sumienia nie może podważać praw innych a prawo do życia jest jednym z najważniejszych praw...

 

Podobnie nie można zniszczyć przedmiotu, który jeszcze nie został wyprodukowany.

Nie ważne czy rolnikowi podpalisz spichlerz czy pole z dojrzewającym zbożem... czy nawet wpuścisz dziki na pole gdzie kilka dni wcześniej zasiał kukurydzę. W każdym wypadku niszczysz mu plon co jest jak najbardziej godne kary.

 

Wynaturzone państwo PiS: "Brutalna lekcja religii o aborcji.

A czy uczenie sześciolatków o metodach zaspokajania "potrzeb seksualnych" i związkach jednopłciowych brutalnym nie jest? Odnoszę się do wytycznych WHO.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

(...)

 

A czy uczenie sześciolatków o metodach zaspokajania "potrzeb seksualnych" i związkach jednopłciowych brutalnym nie jest? Odnoszę się do wytycznych WHO.

Chore - a gdzie to miało miejsce? Bo w USA bili Murzynów (i bić będą), a Rosja najechała Krym.

Pisałem już niejednokrotnie, że wolność Twojego sumienia nie może podważać praw innych a prawo do życia jest jednym z najważniejszych praw...

 

Pisałem już niejednokrotnie, że to jest "życie" wyłącznie według niektórych. Zdaniem innych - jeszcze nie. Więc mamy do czynienia z narzucaniem swoich poglądów.

 

Jeżeli nawet uważasz, że embrion to już człowiek - powinieneś wiedzieć, że do 18 lat odpowiadają i podejmują decyzję rodzice. Osobom trzecim nic do tego.

 

A czy uczenie sześciolatków o metodach zaspokajania "potrzeb seksualnych" i związkach jednopłciowych brutalnym nie jest? Odnoszę się do wytycznych WHO.

 

Decyzja rodziców. Moim zdaniem WHO ma rację. Nie każdy ma obsesję i schizę na temat seksu, jaką prezentuje hierarchia KK.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dla próbujących twierdzić, że powyższe źródła są propagandowe i nie mówią prawdy, wklejam fragment z matrycy przewidzianej dla dzieci w wieku 0-4 lat, strona 38 dokumentu:

"Radość i przyjemność z doty-

kania własnego ciała, mastur-

bacja w okresie wczesnego

dzieciństwa"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I o tym jakie konsekwencje grożą rodzicom, którzy na taką edukację swoich dzieci się nie godzą:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jakoś jak popychają młodzianków na zakrystii, to nic przeciwko sexowi nie mają.jak gwałcą nieletnich albo mają z nimi tzw inne czynności sexualne, to nie jest to sex.wcale. ale jak kobieta pokaże pierś, to wrzeszczą wniebogłosy o demoralizacji.

Jeżeli nawet uważasz, że embrion to już człowiek - powinieneś wiedzieć, że do 18 lat odpowiadają i podejmują decyzję rodzice. Osobom trzecim nic do tego.

Czyli rodzice mogą zabić bądź w inny sposób skrzywdzić swoje dziecko i nikomu nic do tego?

 

to jest "życie" wyłącznie według niektórych

Mogą się też znaleźć "niektórzy", nie uznający mojego czy Twojego prawa do życia. Czy to daje im prawo do egzekwowania swoich przekonań w tym zakresie? Odwołujesz się do historii więc powinieneś wiedzieć, że już takich było trochę. Jakoś żaden ustrój totalitarny życia nie bronił a raczej je odbierał "wybranym" osobom. Podobnymi widzę działania zwolenników życzeniowego stosowania aborcji.

 

jakoś jak popychają młodzianków na zakrystii, to nic przeciwko sexowi nie mają.jak gwałcą nieletnich albo mają z nimi tzw inne czynności sexualne, to nie jest to sex.wcale. ale jak kobieta pokaże pierś, to wrzeszczą wniebogłosy o demoralizacji.

Kogo masz na myśli? Czyżby księży?

Moim zdaniem każdy, któremu udowodnione zostanie przestępstwo na tle seksualnym powinien dostać wyrok co najmniej o 50% wyższy niż osoba świecka.

Jesli mamy takie katolicko jednomyślne społeczeństwo, to temat powienien być roztrzygnęty poprzez referendum.

 

Jeśli to jest prawda to w Polsce w ogóle nie powinno być tematu aborcji ani zabiegów.Znaczy się znaczna część społeczeństwa ma inne zdanie niż KK.

[...] Kogo masz na myśli? Czyżby księży?

Moim zdaniem każdy, któremu udowodnione zostanie przestępstwo na tle seksualnym powinien dostać wyrok co najmniej o 50% wyższy niż osoba świecka.

 

Jak na razie, jest odwrotnie, a może nawet gorzej.

Nawet, jak klechę skażą, dostaje (w porównaniu ze świeckim) wyrok raczej symboliczny. A w wielu przypadkach molestowania bywały nawet zawiasy... tfu ...

Czyli rodzice mogą zabić bądź w inny sposób skrzywdzić swoje dziecko i nikomu nic do tego?

 

Prymitywna, tania demagogia. Odnośnie Twojego (czy mojego życia) jest consensus. Odnośnie aborcji - nie ma.

 

już takich było trochę. Jakoś żaden ustrój totalitarny życia nie bronił a raczej je odbierał "wybranym" osobom.

 

Bezczelne propagandowe kłamstwa. Za Hitlera w Niemczech za aborcję była kara śmierci, za Stalina w ZSRR - kara śmierci lub wieloletni ciężki łagier. Nikt w historii nie ma tak ogromnych zasług w obronie tzw. "życia nienarodzonych" jak ci dwaj panowie z wąsami. Nikt też nie dysponował tak skutecznymi narzędziami egzekwowania swojego zakazu aborcji. Należy im się dozgonna wdzięczność obrońców zygoty. Powinni umieścić ich portrety na antyaborcyjnej makulaturze propagandowej, którą zaśmiecają przestrzeń publiczną.

Potrzebowali mięsa armatniego.

 

Taki Himmler to w ramach SS zakładał ośrodki reprodukcyjne dla ludzi.Dla nadludzi.

 

Instytucje totalitarne do których i KK się zalicza potrzebują ludzi,dużo ludzi.

Nawet, jak klechę skażą, dostaje (w porównaniu ze świeckim) wyrok raczej symboliczny. A w wielu przypadkach molestowania bywały nawet zawiasy... tfu ...

Podobnie jest z "równością wobec prawa" policjantów, polityków czy innych. Zdecydowanie powinno być to ukrócone, również wobec księży.

 

Bezczelne propagandowe kłamstwa. Za Hitlera w Niemczech za aborcję była kara śmierci, za Stalina w ZSRR - kara śmierci lub wieloletni ciężki łagier.

Doucz się trochę... Karano jedynie ludność niemiecką. Wśród "podludzi" aborcja była o ile nie przymusowa to przynajmniej wskazana.

 

Instytucje totalitarne do których i KK się zalicza potrzebują ludzi,dużo ludzi.

Jaki więc byłby cel ochrony życia dzieci osób niewierzących? Jak dotąd KK żadnego z Was do wstępowania w swoje szeregi siłą nie zmusza.

 

Prymitywna, tania demagogia.

Zawsze tak reagujesz, jeśli ktoś wykorzysta przytoczone przez Ciebie argumenty dla uwypuklenia bzdurności Twoich twierdzeń...

Karano jedynie ludność niemiecką.

 

Ale karano. I to chciałem powiedzieć.

 

Jaki więc byłby cel ochrony życia dzieci osób niewierzących? Jak dotąd KK żadnego z Was do wstępowania w swoje szeregi siłą nie zmusza.

 

Więc sobie nie stosujcie aborcji jeśli Wam nie odpowiada. A innych zostawcie w spokoju.

 

Zawsze tak reagujesz, jeśli ktoś wykorzysta przytoczone przez Ciebie argumenty dla uwypuklenia bzdurności Twoich twierdzeń...

 

Nie obawiaj się konkurencji z mojej strony. Nie jestem w stanie pobić Twojego rekordu bzdur.

Jak dotąd KK żadnego z Was do wstępowania w swoje szeregi siłą nie zmusza.

O, mów za siebie. Ja się do KK nie zapisywałem. Podejrzewam, że nawet mogłem się wyrywać i głośno protestować. W sumie nie pamiętam, bo to strasznie dawno było. Ale nawet jeśli tak, to ci co mnie zmusili byli ze trzy razy wyżsi i chyba udawali, że nie rozumieją co do nich mówię.

O, mów za siebie. Ja się do KK nie zapisywałem.

Miej zatem pretensję do rodziców.

 

Więc sobie nie stosujcie aborcji jeśli Wam nie odpowiada. A innych zostawcie w spokoju.

Więc siebie zabijajcie ale dzieci niewinne zostawcie w spokoju.

 

Ale karano. I to chciałem powiedzieć.

Tylko że to całkowicie zmienia postać rzeczy...

 

Nie jestem w stanie pobić Twojego rekordu bzdur.

Może jakiś przykład? Gdzie napisałem bzdurę?

Więc siebie zabijajcie ale dzieci niewinne zostawcie w spokoju.

 

Masz upoważnienie do wypowiadania się w imieniu dzieci osób trzecich? To je przedstaw.

 

Może jakiś przykład? Gdzie napisałem bzdurę?

 

Nie jestem w stanie wkleić tu całokształtu Twojej "twórczości".

A w jaki inny sposób wypowiedzieć się mogą dzieci? Powyżej napisałeś, że rodzice ze swoimi dziećmi, które nie ukończyły 18-tu lat, mogą zrobić co zechcą. Jak wiesz często obcy ludzie się za takimi dziećmi ujmują jeśli widzą, że dzieje im się krzywda, pomimo tego, że nikt im do tego prawa nie zagwarantował ani nie upoważnił.

 

Nie jestem w stanie wkleić tu całokształtu Twojej "twórczości".

Twierdząc, że każda moja wypowiedź jest bzdurą próbujesz "dowodzić" swojej "nieomylności"? Podawaj argumenty i wskazuj konkretne sytuacje. Twoje wypowiedzi staram się parować merytorycznie. Spróbuj podobnie...

 

do 18 lat odpowiadają i podejmują decyzję rodzice. Osobom trzecim nic do tego.

Tu masz przykład, że nie masz racji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miej zatem pretensję do rodziców.

Nie, do rodziców pretensji nie mam. Są wierzący, myśleli że tak jest dobrze. Mam pretensje do sekty, która tysiącletnim praniem mózgów wpoiła ludziom przekonanie, że chrzci się małe, nieświadome tego co się z nimi dzieje, dzieci. I że tak ma być. Niech sobie prowadzą nauczanie, ale na swoim terenie, za swoje pieniądze i przede wszystkim niech kierują je do świadomych, dorosłych i zdolnych do kierowania swoim życiem ludzi.

Jedyna korzyść z istniejącego stanu rzeczy jest taka, że zajmują niszę, którą chętnie zajęliby ich jeszcze gorsi koledzy po fachu.

często obcy ludzie się za takimi dziećmi ujmują jeśli widzą, że dzieje im się krzywda, pomimo tego, że nikt im do tego prawa nie zagwarantował ani nie upoważnił.

 

Gdzie jest moja chusteczka? Zaraz się poryczę jak bóbr.

 

Twierdząc, że każda moja wypowiedź jest bzdurą próbujesz "dowodzić" swojej "nieomylności"? Podawaj argumenty i wskazuj konkretne sytuacje. Twoje wypowiedzi staram się parować merytorycznie. Spróbuj podobnie...

 

Z faktu że zarzucam bzdury wynika jedynie, że je piszesz. Np. "mordowanie nienarodzonych". Natomiast nie wynika, że uważam się za nieomylnego. Jeśli napiszesz, że 2 x 2 = 5, a ja napiszę że to bzdura to wcale nie wynika z tego, że uważam się za profesora matematyki.

 

Tu masz przykład, że nie masz racji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Za idiotę mnie masz? Dziękuję. Czytałeś w ogóle to? To jest dowód, że MAM rację. Pociecha się znarowiła, odmówiła udziału w przewidzianym przez prawo programie edukacyjnym - to mamuśka poszła do pudła. Szkoda że na tak krótko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest dowód, że MAM rację

Wręcz przeciwnie. Napisałeś, że wychowanie dzieci jest sprawą rodziców. Przytoczony przykład pokazał, że dziecko jest bardziej własnością państwa niż rodziców... którzy niewiele mają do gadania. Nawet nie mają wpływu na to, czego uczy się ich dzieci.

 

Z faktu że zarzucam bzdury wynika jedynie, że je piszesz

To nie fakt, a tylko Twoja opinia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kiedy indoktrynacja żłobków?

 

Wręcz przeciwnie. Napisałeś, że wychowanie dzieci jest sprawą rodziców. Przytoczony przykład pokazał, że dziecko jest bardziej własnością państwa niż rodziców... którzy niewiele mają do gadania. Nawet nie mają wpływu na to, czego uczy się ich dzieci.

 

Spróbuj nie posłać dziecka u nas do szkoły. Potem pisz swoje farmazony.

 

W Polsce ktoś uzgadnia program szkolny z rodzicami?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znów prezentujesz braki w swojej wiedzy... Słyszałeś o edukacji domowej?

 

Żartujesz? Edukacja domowa jest wyjątkiem, wymaga akceptacji władz oświatowych, która udzielana jest w szczególnie uzasadnionych i absolutnie wyjątkowych przypadkach.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.