Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Kasjel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Całkiem przyzwoity ten JVC. Z początku kojarzyłem ten symbol decka z plastikowym badziewiem, który ta firma produkowała w późniejszym czasie. Ale widzę, że to rasowy "Vintage" z aluminiowym panelem i wychyłowymi wskaźnikami wysterowania.

Muszę zrobić dobre zdjęcie Senatorka i też się pochwalić, bo naprawdę wygląda teraz jak nówka z sklepu :-)

 

Zdjęcia nie są najlepszej jakości ale rzeczywistości wyglądają dużo lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlado

 

Ten też ma chyba sporo wspólnego z Twoim:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak Wam grają te dwugłowicowe Universumy ?

Bo ja nie mam się do czego przyczepić, jeśli chodzi o mojego Senatorka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten srebrny jest przeciętny, natomiast ten gra znakomicie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten też ma chyba sporo wspólnego z Twoim:

Ten Twój to właśnie para z moim tunerem ze zdjęcia. Róznia się tylko sterowaniem i wskaźnikami, oraz innym rozplanowaniem na płycie czołowej. Parametry takie same.

Kasjelu podstawowa cecha nie zmienna, basisko niskie i dobrze kontrolowane, bardzo dobrej jakości wzmacniacz słuchawkowy. Góra oczywiście troszkę mniej detaliczna w porównaniu z naszymi 3 head.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdjęć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7746-0-55173300-1325195837_thumb.jpg

post-7746-0-14461900-1325195856_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie miłośników analogu

Mam pytanie w temacie tzw. dżwięku "po taśmie". Mam magnetofon trzygłowicowy. W momencie rozpoczęcia nagrywania, na wyświetlaczu mojego decka wskaźnik "source" gaśnie i zaczyna świecić wskażnik "tape". Jest to informacja, że peak level od tej chwili zaczyna pokazywać poziom nagranego sygnału, a nie poziom sygnału wchodzącego do decka ze źródła (np. z odtwarzacza CD). O.K., to jest jasne dla wszystkich. I w moim rozumieniu (popartym oczywiście słuchaniem, obserwacją oraz zmianą pewnych ustawień podczas nagrywania), to jest właśnie ten dźwięk "po taśmie", dźwięk WIDOCZNY na displayu decka-pochodzący z głowicy odtwarzającej (ułatwiający dokonanie perfekcyjnego nagrania), a nie dźwięk SŁYSZANY w kolumnach. Ja w kolumnach cały czas podczas nagrywania mam dźwięk pochodzący ze źródła, a nie z głowicy odtwarzajacej magnetofonu. Czy u Was jest inaczej? Poruszyłem ten temat, ponieważ na tym lub innym forum ktoś kiedyś napisał, że w czasie nagrywania (deck trzygłowicowy oczywiście)na kolumny podawany jest dźwięk z głowicy odtwarzającej.

 

Dodam jeszcze jedną istotną informację do tego, co napisałem powyżej. Mój wzmacniacz nie ma przycisku MONITOR, który to przycisk włącza odsłuch magnetofonu (trzygłowicowego) podczas nagrywania. Może dlatego w moim przypadku nie jest możliwe odsłuchiwanie nagrywanego w danej chwili dźwięku?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Jeśli wzmacniacz nie ma tzw. pętli magnetofonowej, funkcja "monitor", w trakcie nagrywania na magnetofon trójgłowicowy, nie ma możliwości usłyszenia dźwięku po taśmie poprzez wzmacniacz. Tylko przez słuchawki podłączone do magnetofonu.

 

GM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś kiedyś napisał, że w czasie nagrywania (deck trzygłowicowy oczywiście) na KOLUMNY podawany jest dźwięk z głowicy odtwarzającej.

To stwierdzenie, będące skrótem myślowym, jest nieścisłe i może być mylące, bo to na WYJŚCIE magnetofonu podawany jest sygnał z głowicy odczytującej, a czy trafi on do kolumn zależy od wzmacniacza i jego ustawień.

 

Nie napisałeś, czy wzmacniacz nie ma przypadkiem przełącznika Rec Out. Jeśli tak, to można go wykorzystać do monitorowania nagrania tak samo jakby wzmacniacz miał funkcję Monitor: przełącznik Rec Out ustawiasz na źródło, z którego nagrywasz, przełącznik Input - na magnetofon na który nagrywasz.

Jeśli jednak wzmacniacz nie ma ani przełącznika Rec Out, ani funkcji Monitor, pozostaje Ci tylko, jak napisał G.Mark, podsłuchiwanie przez słuchawki podłączone do magnetofonu. Jeśli jednak magnetofon nie ma wyjścia słuchawkowego (jest takich niewiele, ale zdarza się), to musiałbyś zmienić wzmacniacz.

 

Dzięki! U mnie jest opcja "block", za diabła nie mogę dojść jak to działa. Jak włącze to miga na wyświetlaczu "block". "Full" oczywiście rozumiem i korzystam z tego. Dzięki za wyjaśnienie Auto Space.

Pozdrawiam

Onkyo zawsze miało "swoją własną drogę do socjalizmu" i stosowało trochę nietypowe rozwiązania typowych funkcji. Trudno sobie poradzić bez instrukcji.

 

Należy włączyć funkcję Block Repeat, nacisnąć Play, i gdy odtwarzana taśma dojdzie do punktu od którego chcemy rozpocząć powtarzanie, należy ponownie nacisnąć Play - to powoduje zapamiętanie początku odtwarzanego fragmentu. Gdy odtwarzanie dojdzie do punktu który ma być końcem, należy nacisnąć REW. To zapamiętuje punkt końcowy. Zaznaczony fragment będzie odtwarzany pięciokrotnie.

 

Jeśli jednak przycisk Play nie zostanie powtórnie naciśnięty w czasie odtwarzania dla zaznaczenia początku bloku, powtarzany będzie odcinek pomiędzy pierwszym naciśnięciem Play a naciśnięciem Rew.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MaciejLK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Onkyo zawsze miało "swoją własną drogę do socjalizmu" i stosowało trochę nietypowe rozwiązania typowych funkcji. Trudno sobie poradzić bez instrukcji.

 

Należy włączyć funkcję Block Repeat, nacisnąć Play, i gdy odtwarzana taśma dojdzie do punktu od którego chcemy rozpocząć powtarzanie, należy ponownie nacisnąć Play - to powoduje zapamiętanie początku odtwarzanego fragmentu. Gdy odtwarzanie dojdzie do punktu który ma być końcem, należy nacisnąć REW. To zapamiętuje punkt końcowy. Zaznaczony fragment będzie odtwarzany pięciokrotnie.

 

Jeśli jednak przycisk Play nie zostanie powtórnie naciśnięty w czasie odtwarzania dla zaznaczenia początku bloku, powtarzany będzie odcinek pomiędzy pierwszym naciśnięciem Play a naciśnięciem Rew.

 

Dzięki! Kombinowałem z klawiszem play, ale że trzeba z rew kombinować to nie domyśliłbym się ;) idę nastawić sobie bluesa Allmansów na powtarzanie ;)

dzięki raz jeszcze i pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega "Dar" powinien napisać jaki ma konkretnie magnetofon. A nie tylko, że to deck trzygłowicowy. Bo jeśli to magnetofon typu Grundig CF 5500 lub Universum Senator CT 2307, to wiadomo że one mają osobne wyjście "Monitor" do podsłuchu podczas nagrywania. I przełączanie funkcji "monitor" z tape na source nic nie zmienia jeśli nie mamy podłączonego decka do specjalnego gniazda "monitor" w wzmaku.

Próbowałem kiedyś podłączyć wyjście "monitor" w decku do wejścia "tape2" w wzmaku i gu...zik ! Wygląda na to, że musi być wzmak z wejściem "Monitor" i koniec !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Kasjel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo trzeba wszystko połączyć szeregowo, jak brakuje pętli Tape we wzmacniaczu.

Czyli źródło dźwięku na wejście decka, wyjście z decka na wejście wzmacniacza.

Wtedy nie ma problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasjel Twój Senator jest w pięknym stanie, mój ma obitą i poklejoną facjatę, wygląd ma raczej menelski niż senatorski :-)

Oddzielne wyjścia "monitor" spotykałem tylko w magnetofonach europejskich, a konkretnie niemieckich i niektórych Philipsach i to tych starych z wyjściami DIN.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już nie mówię o tym , że są magnetofony trzygłowicowe jak Kenwood KX 800, które w ogóle nie posiadają funkcji "monitor". Albo takie jak wspomniany Senatorek lub Akai GX-F80 które mają tą funkcję. Tylko nie wiadomo po co, skoro nie ma nawet zewnętrznej regulacji prądu podkładu. Tak więc po co mi "podsłuchiwać" ? Co mi to daje ? I tak nie mogę niczego zmienić....

 

Kasjel Twój Senator jest w pięknym stanie, mój ma obitą i poklejoną facjatę, wygląd ma raczej menelski niż senatorski :-)

Oddzielne wyjścia "monitor" spotykałem tylko w magnetofonach europejskich, a konkretnie niemieckich i niektórych Philipsach i to tych starych z wyjściami DIN.

Gniazda typu DIN, to nie tyle są oznaką starości co niemieckości :-) A może to chodzi o wymogi normy DIN 45500 ?

Wiem tylko że niemieckie firmy Siemens, Fischer, Universum stosowały gniazda typu DIN unikając gniazd RCA. Oraz osobne wyjście "monitor" w deckach trzygłowicowych.

Dlaczego tak było, to może nam opowie historyk Maciej LK. Bo ja nie mam pojęcia :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upewnijcie mnie, czy ja jestem wyjątkowym "szczęściarzem", czy Wam również zdarzyło się uwalic głowicę rozmagnesowując ją ? Jeśli jednak jestem wyjątkowym głupkiem podpowiedzcie co zrobiłem nie tak? W końcu robiłem to dziesiątki razy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim, którzy wypowiedzieli się odnośnie treści mojego postu. Mogę więc śledzić dźwięk "po taśmie" z wyjścia słuchawkowego magnetofonu, gdyż takowe on posiada. Nie jest mi to tak bardzo potrzebne, gdyż kalibracja jaką robi sam magnetofon jest tak kapitalnie wyważona, że jeżeli miałbym coś zmieniać, to tylko z ciekawości, a nie z potrzeby poprawy dźwięku - deck ma możliwość kalibracji manualnej po zakończeniu kalibracji auto (AUTO BLE SYSTEM)

Mój magnetofon to Pioneer CT 93, a wzmacniacz to Jolida JD 1501 RC. Nawet bez dolby B, C, S i bez HX PRO dżwięk jest tak dobry, że nie ma co poprawiać. Robię oczywiście nieraz różne kombinacje ze zwykłej ciekawości. Nagrywam tylko na NOS-ach (mam ok. 40-tu nowych zafoliowanych kaset z lat 1979-1987).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upewnijcie mnie, czy ja jestem wyjątkowym "szczęściarzem", czy Wam również zdarzyło się uwalic głowicę rozmagnesowując ją ? Jeśli jednak jestem wyjątkowym głupkiem podpowiedzcie co zrobiłem nie tak? W końcu robiłem to dziesiątki razy.

Ale jakim demagnetyzerem ją załatwiłeś ? Ja mam ręczny ruski, ale ma plastikowe osłonki na końcach grotów. Dotknięcie czoła głowicy niczym nie grozi. No i chyba wiesz, że musisz mieć wszystko wyłączone podczas demagnetyzacji.

Na włączonym odtwarzaniu, to można sobie demagnetyzować, ale tylko kasetą-demagnetyzerem np. TDK HD30.

 

Dzięki wszystkim, którzy wypowiedzieli się odnośnie treści mojego postu. Mogę więc śledzić dźwięk "po taśmie" z wyjścia słuchawkowego magnetofonu, gdyż takowe on posiada. Nie jest mi to tak bardzo potrzebne, gdyż kalibracja jaką robi sam magnetofon jest tak kapitalnie wyważona, że jeżeli miałbym coś zmieniać, to tylko z ciekawości, a nie z potrzeby poprawy dźwięku - deck ma możliwość kalibracji manualnej po zakończeniu kalibracji auto (AUTO BLE SYSTEM)

Mój magnetofon to Pioneer CT 93, a wzmacniacz to Jolida JD 1501 RC. Nawet bez dolby B, C, S i bez HX PRO dżwięk jest tak dobry, że nie ma co poprawiać. Robię oczywiście nieraz różne kombinacje ze zwykłej ciekawości. Nagrywam tylko na NOS-ach (mam ok. 40-tu nowych zafoliowanych kaset z lat 1979-1987).

Ten Twój wzmak to zdaje się jest już z rodziny hi-end. Tak więc nie pomyślano o funkcji "tape monitor" podczas jego projektowania.

Czyli może być tak jak napisał G Mark, że wzmak nie posiada pętli magnetofonowej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakim demagnetyzerem ją załatwiłeś ?

Lutownicą Kasjelu, lutownicą. Nie dotknąłem czoła i deck był wyłączony, a i tak jeden kanał zdechł był. No i skucha bo to stożek super AS AUREX Toshiba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lutownicą Kasjelu, lutownicą. Nie dotknąłem czoła i deck był wyłączony, a i tak jeden kanał zdechł był. No i skucha bo to stożek super AS AUREX Toshiba.

Demagnetyzacja lutownicą to ostateczność. I trzeba założyć do lutownicy długi grot ok.10cm zakończony wyprofilowanym oczkiem. Przydała by się też koszulka z włókna szklanego bądź silikonowa na końcu grotu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demagnetyzacja lutownicą to ostateczność.jakże prawdziwie to teraz zabrzmiało :-(

Do tej pory używałem cewki od napędu pompy w akwarium, doskonale się sprawdzała szczególnie w szpulowcach. Niestety dokonała żywota okrutnie śmierdząco. Użyłem lutownicy niestety głowicy nie przypadła do gustu :-)

Pora rozglądac się za jakąś padniętą Toshibą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarła do mnie dziś rano przesyłka z magnetofonami: Yamaha K 950 i Sony TC-K61.

Po rozkręceniu Yamahy okazało się że z paska napędzającego capstan pozostała tylko czarna maź.

Oczyściłem wszystko i założyłem nowy pasek, po włączeniu odtwarzania deck ruszył.

Niestety zaraz po załączeniu odtwarzania wyświetlacz pokazuje że lewy kanał jest cały czas maksymalnie przesterowany a prawy pracuje normalnie :(

W lewym głośniku słychać tylko ciche buczenie, a w prawym muzykę i też buczenie tyle że ciszej.

Głowica odtwarzająca nie ma śladów zużycia oraz posiada nie ruszony lakier na śrubach.

Nie pomogła demagnetyzacja oraz czyszczenie kontaktem styków odczyt/zapis i pr-ek.

Niestety nie mogę znaleźć serwisówki do tego magnetofonu :(

Może ktoś z forum ma jakiś pomysł co padło, mam nadzieję że to nie głowica.

 

Jak ją można sprawdzić? które nóżki mierzyć? i jaką powinna mieć mniej więcej oporność?

 

Jest to głowica stożkowa opisana na kieszeni: Pure & Plasma Process Head, a na głowicy znajduje się napis : Yamaha GF-12.

yamahagowice.jpg

 

Natomiast w Sony`m TC-K61 świeci tylko wyświetlacz i nie reagują żadne przyciski, silnik napędzający capstan rusza tylko wtedy gdy pomoże się mu palcem a i wtedy kręci się powoli i bez mocy,

można go łatwo zatrzymać i wtedy już nie rusza. Nie miał;em czasu pomierzyć napięcia na silniku, zajmę się tym później na razie wygląda mi to na padnięta elektronikę sterowania a tu sam nic nie poradzę :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SirJack7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarła do mnie dziś rano przesyłka z magnetofonami: Yamaha K 950 i Sony TC-K61.

Po rozkręceniu Yamahy okazało się że z paska napędzającego capstan pozostała tylko czarna maź.

Oczyściłem wszystko i założyłem nowy pasek, po włączeniu odtwarzania deck ruszył.

Niestety zaraz po załączeniu odtwarzania wyświetlacz pokazuje że lewy kanał jest cały czas maksymalnie przesterowany a prawy pracuje normalnie :(

W lewym głośniku słychać tylko ciche buczenie, a w prawym muzykę i też buczenie tyle że ciszej.

Głowica odtwarzająca nie ma śladów zużycia oraz posiada nie ruszony lakier na śrubach.

Nie pomogła demagnetyzacja oraz czyszczenie kontaktem styków odczyt/zapis i pr-ek.

Niestety nie mogę znaleźć serwisówki do tego magnetofonu :(

Może ktoś z forum ma jakiś pomysł co padło, mam nadzieję że to nie głowica.

 

Jak ją można sprawdzić? które nóżki mierzyć? i jaką powinna mieć mniej więcej oporność?

 

Jest to głowica stożkowa opisana na kieszeni: Pure & Plasma Process Head, a na głowicy znajduje się napis : Yamaha GF-12.

 

Natomiast w Sony`m TC-K61 świeci tylko wyświetlacz i nie reagują żadne przyciski, silnik napędzający capstan rusza tylko wtedy gdy pomoże się mu palcem a i wtedy kręci się powoli i bez mocy,

można go łatwo zatrzymać i wtedy już nie rusza. Nie miał;em czasu pomierzyć napięcia na silniku, zajmę się tym później na razie wygląda mi to na padnięta elektronikę sterowania a tu sam nic nie poradzę :(

Znalazłem serwisówkę do Yamahy K 950. Tylko jak rozpakować plik Z01 ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem serwisówkę do Yamahy K 950. Tylko jak rozpakować plik Z01 ???

To jest plik z programu Win Zip lecz .Z01 znaczy że jest to wieloczęściowe archiwum a konkretnie jest to jego druga część, pierwsza ma końcówkę .zip .

Też zalazłem to archiwum na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest tam jeszcze drugi plik K950_SM_YAMAHA002.zip ale też niestety nie da się rozpakować :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SirJack7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarła do mnie dziś rano przesyłka z magnetofonami: Yamaha K 950 i Sony TC-K61.

Po rozkręceniu Yamahy okazało się że z paska napędzającego capstan pozostała tylko czarna maź.

Oczyściłem wszystko i założyłem nowy pasek, po włączeniu odtwarzania deck ruszył.

Niestety zaraz po załączeniu odtwarzania wyświetlacz pokazuje że lewy kanał jest cały czas maksymalnie przesterowany a prawy pracuje normalnie :(

W lewym głośniku słychać tylko ciche buczenie, a w prawym muzykę i też buczenie tyle że ciszej.

Głowica odtwarzająca nie ma śladów zużycia oraz posiada nie ruszony lakier na śrubach.

Nie pomogła demagnetyzacja oraz czyszczenie kontaktem styków odczyt/zapis i pr-ek.

Niestety nie mogę znaleźć serwisówki do tego magnetofonu :(

Może ktoś z forum ma jakiś pomysł co padło, mam nadzieję że to nie głowica.

 

Jak ją można sprawdzić? które nóżki mierzyć? i jaką powinna mieć mniej więcej oporność?

 

Jest to głowica stożkowa opisana na kieszeni: Pure & Plasma Process Head, a na głowicy znajduje się napis : Yamaha GF-12.

yamahagowice.jpg

 

Natomiast w Sony`m TC-K61 świeci tylko wyświetlacz i nie reagują żadne przyciski, silnik napędzający capstan rusza tylko wtedy gdy pomoże się mu palcem a i wtedy kręci się powoli i bez mocy,

można go łatwo zatrzymać i wtedy już nie rusza. Nie miał;em czasu pomierzyć napięcia na silniku, zajmę się tym później na razie wygląda mi to na padnięta elektronikę sterowania a tu sam nic nie poradzę :(

 

Po przetestowaniu nagrywania sygnału podanego z innego decka okazało się że Yamaha nagrywa wspaniale !? bez żadnych zakłóceń i przesterowania dźwięku.

Mimo iż wyświetlacz przy nagrywaniu też pokazuje że lewy kanał jest cały czas maksymalnie przesterowany a prawy pracuje normalnie.

Natomiast sygnał przepuszczony przez magnetofon jest taki sam jak przy odtwarzaniu z niego czyli : w lewym głośniku słychać tylko ciche buczenie, a w prawym muzykę i też buczenie tyle że ciszej.

Wychodzi na to że głowica jest nie uszkodzona a usterki trzeba szukać dalej w torze odczytu.

Niestety to wszystko co umiem na razie sprawdzić bez serwisówki :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SirJack7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że nie będzie uszkodzeń w układach elektronicznych.

Trzeba posprawdzać wielowtyki, obejrzeć ścieżki w układach drukowanych i potencjometry montażowe.

 

Ale numer !

Kupującego czeka wielkie rozczarowanie ! Totalny bezsens !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniazda typu DIN, to nie tyle są oznaką starości co niemieckości :-) A może to chodzi o wymogi normy DIN 45500 ?

Wiem tylko że niemieckie firmy Siemens, Fischer, Universum stosowały gniazda typu DIN unikając gniazd RCA. Oraz osobne wyjście "monitor" w deckach trzygłowicowych.

 

Gniazda DIN obsługują oba kierunki sygnału - jedno wystarczy dla pary wejść i pary wyjść, ale nie w tym samym czasie. Chodziło o możliwość sprzęgania się sygnału w kablu lub gnieździe, dlatego nawet jeśli samo gniazdo wysyła sygnał do wzmacniacza w czasie odtwarzania, to w czasie nagrywania już sygnału na wyjściu nie ma - do podsłuchu służyło właśnie osobne gniazdo DIN, oznaczone Monitor, lub gniazda Cinch, jeśli je zastosowano.

 

Gniazda DIN stosowano głównie w sprzęcie europejskim, co wynikało z przestrzegania niemieckiej normy przemysłowej DIN 41524 (3 i 5 pinowe) oraz 41529 (głośnikowe). W miarę ekspansji produktów japońskich z gniazdami Cinch/RCA wytwórcy europejscy stopniowo zastępowali DIN gniazdami Cinch oraz jack 6.3 mm dla słuchawek.

 

W mojej opinii kable DIN, choć wygodniejsze, są znacznie bardziej wrażliwe na zakłócenia, przede wszystkim przydźwięki. Stosuję je tylko dla zachowania oryginalności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że nie będzie uszkodzeń w układach elektronicznych.

Trzeba posprawdzać wielowtyki, obejrzeć ścieżki w układach drukowanych i potencjometry montażowe.

 

Ale numer !

Kupującego czeka wielkie rozczarowanie ! Totalny bezsens !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cena "miażdząco-wstrząsająca".Za gxc750 zapłaciłem mniej niż piątą częśc tej sumy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie,

 

 

Czy warto zakupić pod względem brzmieniowym Denona DRM-800A, jesli mam juz takie decki jak Aiwa AD-F990, Aiwa AD-F770, Aiwa AD-F910, Akai GX-95. Czy warto inwestować w tego Denona, czy bedzie mial mnie czym zaskoczyc dziękowo?

 

Czy DENON DRM-800A gra dużo lepiej od DRM-700A, krtórego też juz mam?

 

Z góry dziękuje za odpowiedź

Pozdrawiam i szczesliwego nowego roku:)

 

p.s. takie samo pytanie zadalem w wątku 'Denon DRM-800A', jeśli tamto miejjsce jest mniej odpowiednie, to prosze o usuniecie, zeby nie śmiecic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie,

 

 

Czy warto zakupić pod względem brzmieniowym Denona DRM-800A, jesli mam juz takie decki jak Aiwa AD-F990, Aiwa AD-F770, Aiwa AD-F910, Akai GX-95. Czy warto inwestować w tego Denona, czy bedzie mial mnie czym zaskoczyc dziękowo?

 

Czy DENON DRM-800A gra dużo lepiej od DRM-700A, krtórego też juz mam?

 

Z góry dziękuje za odpowiedź

Pozdrawiam i szczesliwego nowego roku:)

 

p.s. takie samo pytanie zadalem w wątku 'Denon DRM-800A', jeśli tamto miejjsce jest mniej odpowiednie, to prosze o usuniecie, zeby nie śmiecic.

W takiej sytuacji kupno Denona nie ma sensu. No chyba że trafił by ci się egzemplarz w super stanie za stówkę. Wówczas mógł byś kupić, tylko z czystej ciekawości jak on gra. A potem odsprzedać i tyle...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Mam prośbę do posiadaczy GX-75/95.

 

Potrzebuję dokładnych zdjęć wkładki kieszeni kasety, która "maskuje" mechanizm. Ideałem byłyby zdjęcia z każdej strony, ale to wymaga jej wyjęcia z kieszeni. Na razie wystarczą mi zdjęcia od przodu.

 

Pozdrawiam.

GM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.