Skocz do zawartości
IGNORED

Kto wymyślił HIGH END i komu ta dziedzina jest potrzebna


djedryk

Rekomendowane odpowiedzi

Co do monitorów studyjnych to masz sporo racji, bo faktycznie robi się zabawnie. Niby dźwięk jest wierny ale co z tego skoro po 1h odechciewa się słuchać i ludzie uciekają... :-)

 

A o co chodzi w audio jak nie o wierne brzmienie? Monitory studyjne takie zapewniają, ale o brzmieniu przecież nie decydują tylko one,

ale całość toru. Mi osobiście to brzmienie bardzo odpowiada i w życiu nie zamienię na podkoloryzowane, które generują inne głośniki.

Wiec z tym odechciewaniem się słuchania to bardzo indywidualna sprawa, a Ty uogólniasz.

 

High end ma nie smakować :-) tylko wiernie przenosić dźwięk.

 

A przenosi wiernie?

 

Zmysł wzroku pobudza i uaktywnia inne instrumenty niż zmysł słuchu, tak? Tutaj nikt nie zajmuje się porównaniami jak wygląda Grenlandia w rzeczywistości, natomiast odwołań w hi-endzie do naturalności, wierności, neutralności jest cała masa. Dlatego właśnie, że w dżwięku nic nie widać, zrodziły się mity, legendy i poezja. Wzrok to nie słuch. Nawet przy jego pogorszeniu, zakładasz okulary i dalej widzisz bardzo dobrze (oprócz skrajnych przypadków oczywiście). W dżwięku tak nie ma - co założysz na uszy jak słabo słyszysz. Poza tym, obraz da się łatwo opisać - po prostu opisujesz co widzisz. Co powiesz o dżwięku nie widząc co w danym momencie go odtwarza - popełnisz całą masę mezaliansów i pomyłek. Najlepszy test, to test w ciemno - ale nie taki, który polega na odgadnięciu, który kabel jest wpięty w system - to jest bullshit.

Za przeżroczystą dżwiękowo zasłoną stoi kilka setapów i twoim zadaniem jest wskazanie tego najprawdziwszego hi-endowego dżwięku - zakładam, że za zasłoną stoi pięć kompletów - od najdroższego hi-endu do dobrego hi-fi. Ciekawe kto, co i jak wskaże - już takie testy robiono i opisywano. Wyniki był zaskakujące.

 

Tak naprawdę to nikt nie wie jak brzmi tzw. dźwięk naturalny. Monitory studyjne mają takie zadanie by wiernie odwzorowywać takie brzmienie

i to jest jakiś punkt odniesienia. Ale jakie jest kryterium naturalnego dźwięku? Brzmienie na koncercie?

Przecież też jest różne w zależności od akustyki sali koncertowej, a niekiedy nawet dźwięk podczas takiego koncertu pozostawia wiele do życzenia.

Więc tak naprawdę nie jesteśmy w stanie określić, czy zdefiniować brzmienia naturalnego.

Niestety transformator w wzmacniaczu /wraz z kondensatorami/ jest podstawą systemu, może się to wielu osobom nie podobać, może jeszcze więcej osób posiadać do tego uwagi, lecz odwiedzenie stron w sieci, gdzie są oferowane najlepsze tradycyjne transformatory, rozwiewa wątpliwości w ułamku sekundy.

Owszem, tylko po co dorabiac do tego jakies ideologie

Masz prawo mieć takie zdanie. Ale jak widać audiofile w większości mają inne. Gdyby mieli takie zdanie jak twoje, to studyjne kolumny byłyby rozchwytywane, a jednak nie są. Ludzie wolą zapłacić więcej za barwne granie kreujące scenę 3D z czym studyjne kolumny mają duży problem, bo nie do tego zostały stworzone.

Są na świecie fani gorzkiej kawy i surowego mięsa, ale to mniejszość. Większość woli jednak kawę z cukrem i np mleczkiem, a mięso pieczone i doprawione. Coś co jest naturalne nie zawsze jest piękne. Wystarczy rzucić okiem na przemysł kosmetyczny czy upiększającą medycynę. Skoro kobiety naturalnie są takie piękne, to dlaczego płacą miliardy dolców każdego roku by tą naturę jednak ukryć? Po co się malują, depilują, perfumują, operują itd? Po co kucharze doprawiają swoje potrawy? Widać natura taka piękna i smaczna wcale nie jest.

Na prośbę zbanowanego czasowo Rafaella wklejam jego post:

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przykro że wtrącę ale monitory studyjne też są garbate!!! często jest celowo podbita średnica żeby realizator lepiej słyszał jak robi mix.

 

A skąd Rafaell wie, że średnica jest podbita? Może właśnie taka ma być i jest naturalna, a inne głośniki grają V-ką, by mieć wrażenie

bardziej przyjaznego dźwięku. Celowo ukrywana (wycofywana) jest częściowo średnica, by nasze uszy postrzegały ten dźwięk jako milszy.

Monitory studyjne mają ustaloną cenę. Nie da się tu klienta naciągnąć. To jest faktyczna przyczyna. Oczywiście mówić wam będą co innego.

 

Dlatego tym bardziej powinny być rozchwytywane. A jakoś nie są. Inna rzecz to jednak te na prawdę dobre też są drogie.

Konkretnie, i teamcie wątku, to Hi-END wymyślono po to, by...

 

"Na świecie jest tylu frajerów, że nie ma tylu złodziei aby ich wszystkich skroić." :D

Skoro kobiety naturalnie są takie piękne, to dlaczego płacą miliardy dolców każdego roku by tą naturę jednak ukryć?

Czy ta zadbana kobieta jest lepszą kobietą? Czy po prostu markują wady, aby żyć w ułudzie ideału, który i tak został wykreowany przez innych. To samo jest w hiper-endie. Kierunkowe bezpieczniki i inne markery.

Klient gdyby usłyszał w sklepie monitory studyjne nie wybrał by tego powszechnego badziewia.

 

To dlaczego sklepy nie oferują tych studyjnych? Więcej by sprzedali i więcej zarobili. Proste.

Masz prawo mieć takie zdanie. Ale jak widać audiofile w większości mają inne. Gdyby mieli takie zdanie jak twoje, to studyjne kolumny byłyby rozchwytywane, a jednak nie są. Ludzie wolą zapłacić więcej za barwne granie kreujące scenę 3D z czym studyjne kolumny mają duży problem, bo nie do tego zostały stworzone.

Są na świecie fani gorzkiej kawy i surowego mięsa, ale to mniejszość. Większość woli jednak kawę z cukrem i np mleczkiem, a mięso pieczone i doprawione. Coś co jest naturalne nie zawsze jest piękne. Wystarczy rzucić okiem na przemysł kosmetyczny czy upiększającą medycynę. Skoro kobiety naturalnie są takie piękne, to dlaczego płacą miliardy dolców każdego roku by tą naturę jednak ukryć? Po co się malują, depilują, perfumują, operują itd? Po co kucharze doprawiają swoje potrawy? Widać natura taka piękna i smaczna wcale nie jest.

 

Po co w takim razie mówić o idealnym odtwarzaniu, dźwieku "live" itp. ? Wystarczy kupić korektor i sprawa załatwiona. Reszta to tylko wygląd zewnętrzny. Chyba, że komuś na nim właśnie zależy. Ale wtedy po co pisać o dźwięku?

Gdyby mieli takie zdanie jak twoje, to studyjne kolumny byłyby rozchwytywane, a jednak nie są

 

A który sprzęt HI-END jest "rozchwytywany"?

 

Ludzie wolą zapłacić więcej za barwne granie kreujące scenę 3D z czym studyjne kolumny mają duży problem, bo nie do tego zostały stworzone.

 

A inni ludzie wolą zapłacić za monitory studyjne, by mieć wierniejsze brzmienie, nawet kosztem tej sceny 3D, chociaż nie rozumiem czemu monitory Twoim zdaniem tego nie potrafią. Ja mam wrażenie takiej sceny.

 

Wciąż uogólniasz w jedną stronę, próbując przeforsować swoją tylko rację.

Klient gdyby usłyszał w sklepie monitory studyjne nie wybrał by tego powszechnego badziewia.

 

Każdy sprzęt słucha się w domu, a nie w sklepie.

Masz prawo mieć takie zdanie. Ale jak widać audiofile w większości mają inne. Gdyby mieli takie zdanie jak twoje, to studyjne kolumny byłyby rozchwytywane, a jednak nie są. Ludzie wolą zapłacić więcej za barwne granie kreujące scenę 3D z czym studyjne kolumny mają duży problem, bo nie do tego zostały stworzone.

 

 

Problem leży w tym, że audiofile kupują tak słabe elementy systemu audio, że są następnie zmuszeni do "poszerzania pasma w dół/w górę", korygowania charakterystyki częstotliwościowej "osłabia górę", "uwydatnia dół" za pomocą kabla sieciowego.

To dlaczego sklepy nie oferują tych studyjnych? Więcej by sprzedali i więcej zarobili. Proste.

 

A nie prawda. Marże na audiofilskim sprzęcie są znacznie wyższe. Poza tym legenda i wieść gminna niesie, że sprzęt studyjny jest do kitu i tylko prawdziwie audiofilski się liczy, więc po co podcinać gałąź na której się siedzi? Przecież do sprzętu audiofilskiego dużo łatwiej dorobić legendę - a naiwny audiofil wszystko kupi ;)

Są na świecie fani gorzkiej kawy i surowego mięsa, ale to mniejszość.

 

Tak samo można powiedzieć o tych audiofilach od topowego hi-endu. To jest mniejszość.

I czego te dyskusje ucza nas, slyszacych roznice wnoszone przez: kable, gniazda, stopki, platformy i inne tweaki ?

 

Dodajmy jeszcze, że owe przedmioty muszą być koniecznie z limitowanej serii, najlepiej z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem szczęśliwego właściciela.

A który sprzęt HI-END jest "rozchwytywany"?

 

Jedź na show w Monachium to zobaczysz te tłumy. Pewnie z musu tam jeżdżą, może to obowiązkowe wycieczki szkolne. A już tak na serio znam w Polsce ponad 100 systemów high end. Żaden nie jest oparty o kolumny studyjne mimo,że w tych budżetach można by kupić studyjne kolumny z najwyższej półki.

A inni ludzie wolą zapłacić za monitory studyjne,

 

I mają do tego prawo. To nawet lepiej. Świat jest przez to różnorodny. Bynajmniej nie namawiam do zakupu takich czy innych kolumn. Tłumaczę tylko Tobie dlaczego większość woli jednak inną drogę. Ja też wolę jako telefon Nokię N95 mimo, że iphona 6+ też mam ale bardziej do netu i zdjęć. Jestem jednak w mniejszości, bo dla większości taka Nokia to już trup.

 

Problem leży w tym, że audiofile kupują tak słabe elementy systemu audio, że są następnie zmuszeni do "poszerzania pasma w dół/w górę", korygowania charakterystyki częstotliwościowej "osłabia górę", "uwydatnia dół" za pomocą kabla sieciowego.

 

To chyba mało orientujesz się w sprzęcie studyjnym. O ile w sprzęcie High End robi się pewne korekty w naturalny sposób, to w sprzęcie studyjnym robi się to wręcz ordynarnie chamskimi equalizerami i innymi cudami, używa się wzmacniaczy w klasie D z impulsowym zasilaniem i całego badziewia którego audiofil nie tknął by nawet za darmo.

 

Tak samo można powiedzieć o tych audiofilach od topowego hi-endu. To jest mniejszość.

 

Tylko w aspekcie finansowym. Te sprzęty są po prostu za drogie. Zawsze na rynku będzie więcej Opli i Toyot niż Mercedesów AMG albo BMW M-Power.

Jedź na show w Monachium to zobaczysz te tłumy

 

Jeżdżą by sobie pooglądać i posłuchać. Jaki procent z tych wszystkich kupuje? 1-2% ?

 

Żaden nie jest oparty o kolumny studyjne

 

To tylko świadczy o tym, że marketingowa ściema dobrze działa.

Lepiej wcisnąć ludziom kilkakrotnie droższy sprzęt tzw. hi-end, niż mało zarobić

na dobrych monitorach studyjnych.

Napisałem dla czego.

 

To tylko Twoje zdanie. Osoby posiadające te systemy słuchały różnych studyjnych sprzętów i nie kupiły żadnego, a mogły. Sam też słuchałem różne i niektóre były nawet całkiem OK, ale i tak bym ich nie chciał mieć w domu.

 

Jeżdżą by sobie pooglądać i posłuchać. Jaki procent z tych wszystkich kupuje? 1-2% ?

 

 

No i co z tego? A jaki procent kupuje BMW M-Power czy AMG? Też mała grupa. Ceny są zaporowe, więc mało ludzi to kupuje.

To tylko Twoje zdanie.

 

W zasadzie to jest dobra odpowiedź na każdy dowolny tekst.

Zamyka się w ten sposób usta każdemu, kto napisze swoją opinię na jakikolwiek temat, nawet jeśli ma ewidentną rację.

Sly30

 

To masz tak jak ja. Mam xperie 5 compact i nokie 3120. Ten drugi nie daje się z hakować.

 

Ja nawet na to nie patrzę. Lubiłem Nokie, najbardziej N95, kupiłem kiedyś kilka sztuk gdy było to jeszcze możliwe i jadę na przedostatniej. Jest już zdezelowana ale nadal ją lubię. Mam schowaną ostatnią na przyszłość. Może wystarczy mi do śmierci... :-) iphona też lubię ale nie traktuję go jako telefon a raczej jako internet poza domem i aparat. Wiem jednak, że moje podejście jest dziś dziwactwem i dla większości jest bezsensu.

 

Tak naprawdę to nikt nie wie jak brzmi tzw. dźwięk naturalny. Monitory studyjne mają takie zadanie by wiernie odwzorowywać takie brzmienie

i to jest jakiś punkt odniesienia. Ale jakie jest kryterium naturalnego dźwięku? Brzmienie na koncercie?

Więc tak naprawdę nie jesteśmy w stanie określić, czy zdefiniować brzmienia naturalnego.

Przecież też jest różne w zależności od akustyki sali koncertowej, a niekiedy nawet dźwięk podczas takiego koncertu pozostawia wiele do życzenia.

 

Ja wiem jak brzmi dżwięk naturalny. Trzeba chodzić na koncerty akustyczne, gigi, jamy... i to wszystko. Jak chcesz wiedzieć jak brzmi dany instrument, możesz wejść do sklepu z instrumentami i się przekonać. W domu mam cztery gitary; niektórzy audiofile posiadają fortepian i tutaj może być miazga w porównaniu bezpośrednim, ale nie o to przecież chodzi.

Co tu dużo pisać - muzyka live daje dużo i wyrabia dystans do pewnych rzeczy. Nie ma czegoś takiego, że monitory studyjnie wiernie odwzorowują brzmienie - pomagają w pracy i są narzędziem, ale o jakiej wierności my tutaj mówimy? Ciężko jest uzyskać nawet namiastkę wierności z monitorów w porównaniu do tego co się dzieje w filharmonii. W studio jest podobnie - gdybyś był chociaż raz na jekiejkolwiek sesji nagraniowej, to przekonałbyś się ile wierności oddają monitory? Najważniejsze jest brzmienie oryginalne wykonawcy, realne - póżniej nagranie, mix i umiejętności człowieka, który tego dokonuje. Muzyka live i audio, to dwa światy - równoległe światy, ale jakże inne.

Parker's Mood

W zasadzie to jest dobra odpowiedź na każdy dowolny tekst.

Zamyka się w ten sposób usta każdemu, kto napisze swoją opinię na jakikolwiek temat, nawet jeśli ma ewidentną rację.

 

Nikt Tobie nie zabrania lubić monitory studyjne. I masz prawo bronić takiej koncepcji. To jedna z wielu. Nie ma w tym nic złego. Sam nie lubię takiego grania ale rozumiem, że ktoś inny lubi. Bardziej jednak przekonuje mnie osoba, która miała różne inne opcje i wybrała właśnie taką niż osoba, która innych nie miała, najczęściej ze względów finansowych, ma co ma i dorabia do tego ideologię, która ma za zadanie zamaskować prawdziwe jednakowoż oczywiste motywacje.

 

To z tego, że w tym Monachium to 98-99% oglądaczy, a nie potencjalnych klientów.

 

No i co z tego? Na Moto Show jest jeszcze większy udział oglądaczy względem kupujących. Czy to oznacza że M-Power czy AMG są kiepskie? 99.999% oglądaczy dałoby się pochlastać za te fury.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.