Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wydaje mi się , ale to moja subiektywna ocena. Kieruję sie emocjami? Jak najbardziej , to moja pasja a pasja to przeciez emocje . Czy gdy słuchasz muzyki nie dostarcza Ci ona emocji? Wszystko co kręci się wokół muzyki , w tym tematyka audio , powiązane jest u mnie z emocjami. Co dla kogoś kto jest zainteresowany na serio tym produktem ,ma wspolnego z nim moje pisanie ?

 

Dyzman, chyba nie końca mnie rozumiesz.

Nie miałem na myśli emocji związanych ze słuchaniem muzyki, a jedynie Twoje emocjonalne opisy produktów WILE

Niestety, nie wszystkim to się podoba. Pozwól innym, jeśli oczywiście będą chcieli, samemu to zweryfikować.

Wychodzenie przed szereg - informowanie o nowych produktach WILE - to również nie było właściwe

 

Pzdr

Dyzman, chyba nie końca mnie rozumiesz.

Nie miałem na myśli emocji związanych ze słuchaniem muzyki, a jedynie Twoje emocjonalne opisy produktów WILE

Niestety, nie wszystkim to się podoba. Pozwól innym, jeśli oczywiście będą chcieli, samemu to zweryfikować.

Wychodzenie przed szereg - informowanie o nowych produktach WILE - to również nie było właściwe

 

Pzdr

Nie zgadzam sie z Tobą . Dla mnie muzyka to emocje a wszystko co sie z nią wiąże , w tym sprzęt do jej reprodukcji do pewnego stopnia też na nie wpływa . Chocby po przez lepszą lub gorszą reprodukcję . Kabelki WILE sprawiły , że moich ulubionych płyt słuchałem tak jak do tej pory mi się nie zdarzyło ( poza jednym przypadkiem , gdy miałem u siebie set kabelków ALBEDO Metamorphosis) Gdy odkrywasz cos takiego , w dodatku za tak małe pieniadze ,serce zaczyna bic mocniej. Zapytam Cię jakbys okreslił kabelki które kosztując 1500 zł grają na poziomie takich które potrafia kosztować 8-10 razy wiecej? Czy w takim przypadku emocje są czymś dziwnym? Zresztą , nigdy nie doswiadczyłeś sytuacji gdy siegająć po nowy sprzęt czy własnie kable , zaczynasz słuchać swojej ulubionej muzyki z wypiekami na twarzy? Nie dlatego , że jest Twoją ulubioną , tylko dlatego , że nowy klocek w systemie potrafił ją tak pieknie przedstawić , tak jak do tej pory nigdy nie słyszałeś . Ja o czyms takim nie potrafie pisać na chłodno , bez emocji. Zawsze poruszanie się w tym temacie bedzie dla mnie zwiazane z emocjami. Zreszta czytając wypowiedzi innych na to co napisałem , zdaje mi się , że to nie ja mam problem z emocjami. Ale to moja mocno subiektywna ocena:)

 

Poza tym przecież ja nigdzie nikomu nie zabraniam weryfikacji tego o czym piszę , wrecz przeciwnie staram sie wszystkich do tego namówić . Myslałem , że to jest chyba jasne. Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie , że jest dokładnie odwrotnie.

A dlaczego informowanie o produktach ( tak dobrych!) WILE było według Ciebie niewłaściwe? Zrobiłem to z kilku powodów miedzy innymi dlatego by pomóc wszystkim, którzy sa zainteresowani zakupem dobrych przewodów, przynajmniej po to by nie zlekceważyli tych produktów w czasie swoich poszukiwań. Zrobiłem to tez dlatego iz zauwazyłem kompletny brak informacji na ten temat w naszym srodowisku. Chciałem mieć ta satysfakcję bycia pierwszym:) Zrobiłem to tez dlatego , że uznałem iż tak wyjatkowo dobre produkty , zwłaszcza rodzime , należy chwalić , tym bardzie , że naprawdę jest za co.

Dyzman :), i znowu po raz 150-ty piszesz to samo.

To wszystko już doskonale wiemy z Twoich poprzednich postów - 8-10 razy wiecej, 1500 zł, ALBEDO Metamorphosis itp

Po prostu, trochę za dużo tego

Rozumiem Ciebie, ale Ty również postaraj się zrozumieć, że czasami emocje należy odłożyć na bok, gdyż tego rodzaju wielokrotnie powielanymi wpisami możesz tylko wyłącznie komuś zaszkodzić.

 

Zapytam Cię jakbys okreslił kabelki które kosztując 1500 zł grają na poziomie takich które potrafia kosztować 8-10 razy wiecej

Zapewniam Ciebie, że nie napisałbym o nich jako o kablach lepszych od Albedo, a jedynie starałbym się zachęcić kolegów z forum do odsłuchów Wile we własnym systemie.

 

Pzdr

Dyzman :), i znowu po raz 150-ty piszesz to samo.

To wszystko już doskonale wiemy z Twoich poprzednich postów - 8-10 razy wiecej, 1500 zł, ALBEDO Metamorphosis itp

Po prostu, trochę za dużo tego

Rozumiem Ciebie, ale Ty również postaraj się zrozumieć, że czasami emocje należy odłożyć na bok, gdyż tego rodzaju wielokrotnie powielanymi wpisami możesz tylko wyłącznie komuś zaszkodzić.

 

 

Zapewniam Ciebie, że nie napisałbym o nich jako o kablach lepszych od Albedo, a jedynie starałbym się zachęcić kolegów z forum do odsłuchów Wile we własnym systemie.

 

Pzdr

Może masz rację , ale jak zaznaczyłem emocję są obecne , z róznych względów tak się dzieje i pewnie tak pozostanie. Same emocje nie są czymś złym . Niedobre są złe emocje a takich staram sie wystrzegać.

Co do ALBEDO to napisałem to co usłyszałem .Głosnikowy Metamorphosis nie jest gorszy od WILE , interkonekt w mojej ocenie już tak. Skoro tak jest , lub takie miałem odczucia to dlaczego mam o tym nie pisać? A dlaczego w ogóle ALBEDO i Metamorphosiss? Bo to do chwili spotkania z kablami WILE były najlepsze kabelki jakie u siebie miałem. Nie najdroższe , ale najlepsze. Nic więc dziwnego , że to do nich w porównaniach się odnoszę i o nich wspominam.

Dyzman, spoko. Nigdzie nie napisałem, że emocje są czymś złym, .... że kierują Tobą złe emocje.

Coś takiego nie miało nigdy miejsca.

 

A dlaczego w ogóle ALBEDO i Metamorphosiss

Natomiast dla wielu innych osób jest to coś niedorzecznego, że jakieś nieznane kabelki firmy Wile są lepsze od Albedo - starego wyjadacza na rynku. Postaraj się więc również ich zrozumieć, bo potraktowali to po prostu jako kolejną próbę przekrętu, a jak sam wiesz takie sytuacje miały wielokrotnie już miejsce. Stąd ich podejrzliwość, nieufność i niestety czasami bezpodstawna napastliwość.

 

Żeby jednak nie było tak różowo i żeby Ciebie trochę podenerwować miałem u siebie ..... Mocarza i porównałem go z .........

Wnioski w terminie późniejszym :)

 

Pzdr

I w końcu mam nadzieję, że się rozumiemy :)

 

 

Pzdr

Na pewno!:)

 

Dyzman, spoko. Nigdzie nie napisałem, że emocje są czymś złym, .... że kierują Tobą złe emocje.

Coś takiego nie miało nigdy miejsca.

 

 

Natomiast dla wielu innych osób jest to coś niedorzecznego, że jakieś nieznane kabelki firmy Wile są lepsze od Albedo - starego wyjadacza na rynku. Postaraj się więc również ich zrozumieć, bo potraktowali to po prostu jako kolejną próbę przekrętu, a jak sam wiesz takie sytuacje miały wielokrotnie już miejsce. Stąd ich podejrzliwość, nieufność i niestety czasami bezpodstawna napastliwość.

 

Żeby jednak nie było tak różowo i żeby Ciebie trochę podenerwować miałem u siebie ..... Mocarza i porównałem go z .........

Wnioski w terminie późniejszym :)

 

Pzdr

Tu , zgoda bo pełno tu takich osób ale nie proś mnie bym ich zrozumiał.Nie jestem wstanie zrozumiec kogos kto ma wiele do powiedzenia na temat rzeczy z którymi nie miał stycznosci włącznie z wyrazaniem opinii na temat danego przedmiotu , z czym można się tu wielkrotnie spotkać. Sam napisałeś o bezpodstawnej napastliwości . Nie toleruje takich zachowań bo moja tolerancja ma swoje granice.

Sam osobiście jestem zagorzałym zwolennikiem firmy ALBEDO , a raczej jej kabelków , które bez mała wszystkie gosciłem u siebie w systemie. Przez wiele lat uzywałem świetnego w moim mniemaniu AIR III tej firmy jak i interkonektu Versus. Uwążam ,że są to jedne z najlepszych kabelków w swoich cenach. Jedynym problemem było pojawienie się takich przewodów jak WILE . Głosnikowy , tańszy o jakieś 500 zł od AIR III zwyczajnie go zdeklasował i własciwie nie ma co tu porównywać. Jesli chodzi o Versusa to juz poprzedni model WILE okazał sie co prawda nieznacznie , ale jednak lepszy . Nowa konstrukcja interkonektu WILE jest już znacząco lepsza od poprzedniej konstrukcji a więc w sumie i od VERSUSA.

Kolega DOLUDZI moze chyba potwierdzic to co wyzej napisałem bo sam uzywał Air III i przesiadł się z nich własnie na WILE. Z tego co pamietam miał podobne wnioski do moich.

Nie twierdzę , że kable od ALBEDO są słabe czy złe, wrecz przeciwnie z całą odpowiedzialnoscią moge napisać , że większosć konstrukcji jest wysmienita w swoich przedziałach cenowych , często zawyżając poprzeczkę jakośći dla konkurencji. Problemem jest fakt , że to WILE stworzyło kabelki których stosunek jakości do ceny nie sposób opisać w zwyczajny sposób stwierdzając , że są dobre. To dlatego pytałem Cię jak okreslic taką sytuację , gdy wspominałem o 8-10 krotnych przebitkach cen u konkurencji oferujacej podobna jakość. To również poniekąd powinno wytłumaczyc Ci moją ekscytacje tym faktem a zwłaszcza tym co usłyszałem u siebie po ich zastosowaniu.

 

Kojrzo, masz rację....Dyzman mówi o emocjach w muzyce a Tobie o co innego idzie....

Nie Mirku, a przynajmniej nie do konca. Mówię o emocjach w muzyce, co oczywiste , ale mówię też o szeregu systuacji związanych bezposrednio z reprodukcją muzyki , które do pewnego stopnia potrafią wpłynąć na emocjonalny stan naszego ducha. Czy nigdy nie przeszedł Cie dreszcz emocji , nie dlatego że słuchałeś danego utworu czy płyty , tylko że usłuszałeś go w taki a nie inny sposob? To tylko jeden z wielu przykładów tego typu. Emocje wkradają się również wtedy gdy jako jeden z pierwszych miałaem okazję przekonac się jak wartosciowe rzeczy wyszły spod ręki Sylwestra Witkowskiego, tym bardziej , że miałem szanse powiedzieć o tym szerszemu gronu zainteresowanych. To tez dało mi ogromną satysfakcję a więc znów wracamy do emocji. Nie jestem ich pozbawiony i cieszę się z tego faktu niezmiernie bo dzieki temu jestem bardziej wrazliwym człowiekiem w sensie pozytywnym rzecz jasna.

 

Brak emocji to brak wrazliwosci a to fatalny stan ludzkiego umysłu i ducha. Nie mam wpływu na ocenę mojej osoby i mojego postepowania wśród ludzi tu zaglądających . Każdy interpretuje mnie po swojemu, tak samo mnie ocenia , niestety często przez swój pryzmat . Każdy z nas jest inny a więc zrozumiałe , że inaczej do tego wszystkiego może podchodzic i oceniać to. Nie zamierzam z tym walczyć bo to normalna sytuacja. Nie rozumiem jednak tego zacietrzewienia , maniakalnego uporu i agresji jaka często wylewa się na łamach forum. Każdy moze miec swoje zdanie ale jesli chodzi o merytoryczne podstawy kazdego sporu , dobrze byłoby gdyby każdy z rozmówców miał pojęcie o czym mówi a w przypadku gdy ktos taki nigdy nie miał z omawianym przedmiotem do czynienia , taki warunek nie może byc spełniony.

 

Dyzman, spoko. Nigdzie nie napisałem, że emocje są czymś złym, .... że kierują Tobą złe emocje.

Coś takiego nie miało nigdy miejsca.

 

 

Natomiast dla wielu innych osób jest to coś niedorzecznego, że jakieś nieznane kabelki firmy Wile są lepsze od Albedo - starego wyjadacza na rynku. Postaraj się więc również ich zrozumieć, bo potraktowali to po prostu jako kolejną próbę przekrętu, a jak sam wiesz takie sytuacje miały wielokrotnie już miejsce. Stąd ich podejrzliwość, nieufność i niestety czasami bezpodstawna napastliwość.

 

Żeby jednak nie było tak różowo i żeby Ciebie trochę podenerwować miałem u siebie ..... Mocarza i porównałem go z .........

Wnioski w terminie późniejszym :)

 

Pzdr

Jak długo go miałeś ( Mocarza) u siebie? A skoro piszesz , że miałeś to dlaczego wnioski odkładasz na potem?

Natomiast dla wielu innych osób jest to coś niedorzecznego, że jakieś nieznane kabelki firmy Wile są lepsze od Albedo - starego wyjadacza na rynku. Postaraj się więc również ich zrozumieć, bo potraktowali to po prostu jako kolejną próbę przekrętu, a jak sam wiesz takie sytuacje miały wielokrotnie już miejsce. Stąd ich podejrzliwość, nieufność i niestety czasami bezpodstawna napastliwość.

 

Żeby jednak nie było tak różowo i żeby Ciebie trochę podenerwować miałem u siebie ..... Mocarza i porównałem go z .........

Wnioski w terminie późniejszym :)

 

Kolego napisz coś więcej jak możesz o Mocarzu... to dla wielu osób w tym clubie pewnie ciekawszy temat niż kolumny Paradigm...

Co do Albedo... bardzo dobrze oceniam głośnikowe AIR III które miałem i spodziewałem się w porównaniu z głośnikowym Wile różnic w niuansach, ale okazało się że to nie są detale delikatnie mówiąc...

 

Zobaczymy co pokaże DAC Wile...

Edytowane przez doludzi

Kolego napisz coś więcej jak możesz o Mocarzu

 

Bardzo bym chciał coś więcej napisać, ale niestety Mocarz został mi odebrany siłą ... przez brata.

Wraca do mnie w czwartek.

 

Albedo, poza Monolitem, który zupełnie nie przypadł mi do gustu, nie znam.

Z kablami poszedłem w inną stronę, i praktycznie wszystko już mam dobrane.

 

Pzdr

Bardzo bym chciał coś więcej napisać, ale niestety Mocarz został mi odebrany siłą ... przez brata.

Wraca do mnie w czwartek.

 

Albedo, poza Monolitem, który zupełnie nie przypadł mi do gustu, nie znam.

Z kablami poszedłem w inną stronę, i praktycznie wszystko już mam dobrane.

 

Pzdr

 

Ha ha no to jak brat to pewnie za jakiś czas odda...:)

Jak masz dobrane to tylko słuchać i cieszyć się muzyką!

 

Pozdrawiam!

Bardzo bym chciał coś więcej napisać, ale niestety Mocarz został mi odebrany siłą ... przez brata.

Wraca do mnie w czwartek.

 

Albedo, poza Monolitem, który zupełnie nie przypadł mi do gustu, nie znam.

Z kablami poszedłem w inną stronę, i praktycznie wszystko już mam dobrane.

 

Pzdr

A już myslałem , że to Sylwester Witkowski musiał Ci go wyrywać z rąk:)

Jeśli chodzi o Monolitha to oczywiscie miałem go u siebie. U mnie też nie spisał się wystarczająco dobrze. Versus natomiast wzbudził mój zachwyt. To był pierwszy prawdziwie highendowy kabel w moim systemie i mile go wspominam jednak dzieli go wiele od Metamprphosis. Głosnikowy jest fantastyczny i jesli kogos stac na taki wydatek to praktycznie może to byc koniec poszukiwań. Wyśmienity pod kazdym względem. Podobną jakość oferuje głosnikowy WILE oferując w niektórych aspektach nawet więcej od Metamorphosis , choc w paru innych mu ustepując , ale nie są to duże róznice. Oba przewody umiesciłbym na jednym poziomie jakosciowym choć ta opinia oparta jest na niebezpośrednim porównaniu w moim systemie. Lepszy , wyższej klasy system może zarysować bardziej wyrazne różnice między nimi . U mnie jednak tak to własnie wyglądało. Róznica w cenie obu przewodów 10 krotna.

Wczoraj z Łukaszem przeprowadziliśmy pierwszy odsłuch DACa WILE. Co prawda tylko po kabelku USB i komputera w roli zródła ale pierwsze wnioski już są oczywiście. Jesli chodzi o konfigurację to Łukasz lepiej wszystko objasni bo to On odpowiadał za zródło czyli komputer i pliki jakie uzyliśmy do odsłuchu.

Samo urzadzenie , czyli dac WILE , wyglądem niewiele się różni od odtwarzacza który miałem niedawno u siebie. Solidna obudowa , lakierowana wysokiej jakosci lakierami termoutwardzalnymi o wysokiej odpornosci na zarysowania i uszkodzenia. Może się podobać choć wygląd to jak zwykle rzecz gustu. Brak jakiegokolwiek wyswietlacza a za szybką wyciętą w kształcie litery V widac tylko dwie dość duże diody . Myślę , że Łukasz pokusi się o wykonanie zdjęć ( sprzęt po wczorajszym odsłuchu pojechał do niego ) więc szczegółowy opis wyglądu urządzenia sobie daruje.

W recenzji w HIFI I MUZYKA opisywany dac miał ograniczoną liczbę wejść . W tym egzemplarzu można juz połączyć go z transportem za pomocą przewodów USB I cyfrowych RCA i XLR. Wyjścia to RCA i XLR ale wszystko pewnie bedzie mozna niebawem zobaczyć na fotkach.

Od pierwszych chwil dac WILE gra fajnym , wysokiej klasy dzwiękiem. Słychać że w przeciwieństwie do odtwarzacza który gosciłem u siebie ( uszkodzonego) nie ma tu jakichkolwiek problemów z jakimi borykał się nie do konca sprawny niestety odtwarzacz. I właśnie to jest pierwszą cechą tego sprzetu , która rzuca się w uszy. Brak jakichkolwiek problemów . Dzwięk wydaje się pełny , spójny i kompletny. Pierwsze 30-40 minut urzadzenie się wygrzewało co łatwo było usłyszeć , bo z każdą kolejną płytą grało coraz lepiej. Lampy jednak potrzebują trochę czasu by sprzęt mógł zaprezentowac się w pełnej krasie. Po około godzinie , dzwięk nasycił się , wypełnił i nabrał pełnej palety barw. Tu ,nie tak jak było w przypadku odtwarzacza WILE, nie słychać żadnych problemów z przestrzennoscią czy dynamiką . Nagrania mają rozmach i odpowiedni wolumen . Czuc odpowiedni ciężar dzwięku . Góra pasma jest wystarczająco wyrafinowana , gładka i rozdzielcza choc da się zauważyć lekkie utemperowanie i zaokrąglenie krawędzi . Na pewno zakres ten jest lekko łagodzony co mozna zreszta powiedzieć również o reszcie pasma. Słychać tu ewidentnie wpływ lampy ale nie powoduje to jakichkolwiek braków w ekspresji . Tzn słychać , że urzadzenie ugrzecznia wszystko na swoją modłę ale robi to delikatnie i z wyczuciem. Średnica to główne danie w wykonaniu WILE. Nie jest wyeksponowana , bo dzwięk zdaje się byc podawany liniowo. Jesli już to naprawdę ekspozycja tego zakresu względem reszty pasma jest niewielka . Czaruje barwą i zróznicowaniem. Piekne wokale to w tym przypadku norma. Również barwy instrumentów przedstawiane są bardzo dobrze tzn naturalnie . Nie czuje sie tu jakiegokolwiek niedosytu.

Bas choć niewątpliwie słychac w nim sygnature lamp , jest wystarczająco dobry. Mam pod tym wzgledem wyśrubowane wymagania więc przyglądam się temu zakresowi zawsze z dużą atencją . Względem mojego CECa jest zmiękczony , ale to mozna powiedzieć o całym pasmie . Cec przedstawia ten zakres w sposob bardziej zdyscyplinowany , z lepszym konturem i zróznicowaniem . WILE ma nad nim przewagę w barwie co nie powinno własciwie dziwić.

Całosciowo przekaż ma lekko złagodzony charakter ale bez braków w dynamice i ekspresji . Rozmach , przestrzennośc , dynamika są na wysokim poziomie . Dzwięk jest bardzo spójny , gładki , bardzo muzykalny. Łapałem się na tym , że po kilku minutach słuchania czegokolwiek , nawet słąbiej zeralizowanych nagrań, przestawałem analizować , wsłuchiwac się w poszczególne aspekty brzmienia i zaczynałem słuchać , słuchać z nieskrywaną przyjemnoscią. To co uderza to własnie brak jakichkolwiek braków . Brzmienie wydaje się pełne i kompletne i przynosi niekrępowaną niczym przyjemnosc ze słuchania .

Czekam na test z CEC w roli transportu ale ze względu na aktualny brak odpowiedniego kabelka do połaczenia , test ten musi jeszce poczekać. Zobaczymy tez co pokaże zestawienie z Krellem 280 u Łukasza.

Nie wiem na ile wczorajsza konfiguracja ograniczała potencjał tego urzadzenia ale nawet w takim połączeniu dac ten wart jest swojej ceny. Z tego co wiem to Łukasz skonfigurował komputer naprędce i z duzym prawdopodobieństwem mozna założyć , że nawet w tym połączeniu można uzyskać więcej. Myślę , że Łukasz wtrąci coś od siebie na ten temat bo to na nim przecież spoczywała odpowiedzialnośc za transport i pliki. Na pewno lepiej wszystko wyjasni.

Edytowane przez dyzman69

Pamiętajmy,że dac Wile to obecnie najtańszy ich klocek.Kompakt,który miałeś u siebie to półka wyżej.Ceny katalogowe 7.000 vs 28.000.Ten dac to odpowiednik kompaktu Rock,który jest z kolei odpowiednikiem wzmacniacza Rock.Kompakt Wile to Sara czyli odpowiednik Jazza.Daca nie znam,ale trochę mnie dziwi,że napisałeś o "zaokrągleniach na górze pasma".Nigdy tego w produkatach Wile nie zauważyłem.Nie zauważyłem też małego zróżnicowania basu.Cieżko znaleźć urządzenie,które bardziej różnicuje bas w paśmie w zależności od nagrań (piszę o Sarze).Znam Rocka,Jazza i Sarę i wyobrażam sobie,jak ten dac gra,ale może....może się mylę.

Jakie kolumny i jaki wzmacniacz był użyty do testu?

Edytowane przez WIOSNA

Pamiętajmy,że dac Wile to obecnie najtańszy ich klocek.Kompakt,który miałeś u siebie to półka wyżej.Ceny katalogowe 7.000 vs 28.000.Ten dac to odpowiednik kompaktu Rock,który jest z kolei odpowiednikiem wzmacniacza Rock.Kompakt Wile to Sara czyli odpowiednik Jazza.Daca nie znam,ale trochę mnie dziwi,że napisałeś o "zaokrągleniach na górze pasma".Nigdy tego w produkatach Wile nie zauważyłem.Nie zauważyłem też małego zróżnicowania basu.Cieżko znaleźć urządzenie,które bardziej różnicuje bas w paśmie w zależności od nagrań (piszę o Sarze).Znam Rocka,Jazza i Sarę i wyobrażam sobie,jak ten dac gra,ale może....może się mylę.

Jakie kolumny i jaki wzmacniacz był użyty do testu?

 

To co napisał Rafał traktował bym jako pierwsze wrażenia, odsłuch na kompie skonfigurowanym na prędce na gołym foobarze! Dzisiaj zainstalowałem wtyczki i wrażenia są jeszcze bardziej pozytywne. CD Krella w roli transportu... tu jeszcze się wstrzymam z opiniami..

W moim odczuciu ten DAC w zestawieniu z CD Wile które miał Rafał pokazał dobitnie że CD było zrąbane. Zaprezentował się bardzo dobrze już na wstępnych odsłuchach w stosunku do dożo droższego CD. Posłucham przez kilka dni i napisze coś więcej.

Pamiętajmy,że dac Wile to obecnie najtańszy ich klocek.Kompakt,który miałeś u siebie to półka wyżej.Ceny katalogowe 7.000 vs 28.000.Ten dac to odpowiednik kompaktu Rock,który jest z kolei odpowiednikiem wzmacniacza Rock.Kompakt Wile to Sara czyli odpowiednik Jazza.Daca nie znam,ale trochę mnie dziwi,że napisałeś o "zaokrągleniach na górze pasma".Nigdy tego w produkatach Wile nie zauważyłem.Nie zauważyłem też małego zróżnicowania basu.Cieżko znaleźć urządzenie,które bardziej różnicuje bas w paśmie w zależności od nagrań (piszę o Sarze).Znam Rocka,Jazza i Sarę i wyobrażam sobie,jak ten dac gra,ale może....może się mylę.

Jakie kolumny i jaki wzmacniacz był użyty do testu?

Oczywiście o tym pamiętam. Nie jestem wstanie ocenić odtwarzacz który przed paroma miesiacami goscił u mnie . Uległ awarii w trzecim dniu wygrzewania. Niezmiernie tego załuję bo juz pierwsze dni pokazały ,że dzwięk bedzie wysokiej próby. Niestety. Tak więc jakiekolwiek porównanie tego daca z tamtym odtwarzaczem nie wchodzi w grę. Oczywiscie dośc dobrze pamietam te pierwsze 3 dni z Sarą i na bazie tego co wtedy usłyszałem , moge powiedziec z całą odpowiedzialnoscią , że dzwięk Sary mimo nie wygrzania oferował więcej wyrafinowania w górze pasma i na basie. Średnica w tym przypadku wydaje mi się lepsza aktualnie w dac-u ale przypominam , że odtwarzacz był nowym urzadzeniem wymagającym jeszcze wielu godzin wygrzewania co zresztą łatwo było zauważyć bo z kazdym dniem dzwięk ewoluował. W przypadku DACa który jest wygrzanym urzadzeniem , dzwięk po kilkudziesięciu minutach od właczenia zdaje się stabilizować na odpowiednim poziomie oferując niezwykle barwny i muzykalny przekaz.

Mówisz Marcinie , że nie zauwazyłeś jakiegoś złagodzenia góry , zaokraglenia. Wszystko zalezy od punktu widzenia a więc od tego z czym porównujemy. Faktem jest , że mówię tu o jakimś niewielkim złagodzeniu tego zakresu a nie o wyraznej manierze tego urzadzenia. Mnie wydawało się , że względem mojego zródła , wysokie tony mają lekka tendencje do złagodzenia krawędzi ale zaznaczam , że było to bardzo subtelnie zaznaczane. Jeśli chodzi o bas to nie twierdze , że zle jest róznicowany choc w przypadku porównania z CECem , ewidentnie słychać , że zakres ten jest pod tym wzgledem bardziej ujednolicony co nie znaczy , że pozbawiony róznicowania. Zwyczajnie mozna lepiej i Cec robi to własnie. Nie mniej chciałem zauwazyc , że z lepszymi kabelkami pewnie bedzie lepiej . Cec wysoko tu stawia poprzeczkę . Da się tez zauwazyć to co zauważyłem również przy odtwarzaczu . Wzgledem CECa przekaż jest troche mniej napowietrzony a co za tym idzie mniej trójwymiarowy. Cec tutaj ma bardzo wyśrubowany poziom . Pokazał to test z Lvinsonem.

Owe delikatne złagodzenie góry pasma potwierdził sam konstruktor w dzisiejszej rozmowie jaką przeprowadziłem na ten temat. Z tego co mi wiadomo za efekt ten odpowiadają lampy. Z inny setem baniek efekt ten praktycznie zniknie.

 

Oczywiscie Łukasz masz rację . Krótki odsłuch na szybko. Byc może dłuzsze posiedzenie zmieniłoby delikatnie moje wnioski a fakt szybkiej i ww sumie prostej konfiguracji komputera moze miec tu duże znaczenie.

 

Pamiętajmy,że dac Wile to obecnie najtańszy ich klocek.Kompakt,który miałeś u siebie to półka wyżej.Ceny katalogowe 7.000 vs 28.000.Ten dac to odpowiednik kompaktu Rock,który jest z kolei odpowiednikiem wzmacniacza Rock.Kompakt Wile to Sara czyli odpowiednik Jazza.Daca nie znam,ale trochę mnie dziwi,że napisałeś o "zaokrągleniach na górze pasma".Nigdy tego w produkatach Wile nie zauważyłem.Nie zauważyłem też małego zróżnicowania basu.Cieżko znaleźć urządzenie,które bardziej różnicuje bas w paśmie w zależności od nagrań (piszę o Sarze).Znam Rocka,Jazza i Sarę i wyobrażam sobie,jak ten dac gra,ale może....może się mylę.

Jakie kolumny i jaki wzmacniacz był użyty do testu?

Zapomniałem dodać , ze test był u mnie a więc wzmacniacz to Krell 400xi a kolumny Paradigm S6V3. Okablowanie w calosci WILE prócz USB.

 

Właściwie to trudno nazwać to testem. To raczej pierwsze przymiarki do testu. Mamy z Łukaszem duzy problem ze znalezieniem dobrego przewodu cyfrowego . RCA do Łukasza i XLR do mnie choc moge też wykorzystać RCA. Może ktoś z forumowiczów byłby łaskaw nam pomóc w tej kwestii? Wypozyczenie a nawet zakup czegoś przynajmniej nie badziewiastego w naszej okolicy czyli Zielona Góra ,jest wyczynem ponad siły. Skandal!

 

Pożyczcie jakiś przyzwoity interkonekt cyfrowy na dwie doby! :(

Tak kompakt był zepsuty i myślę,że nie ma co wyciągać daleko idących wniosków z jego odsłuchu.Zdziwiłem się,że pisałeś,że dac ma zaokrągloną górę w porównaniu do Cec-a,bo co prawda po krótkim obcowaniu z Twoim odtwarzaczem-odniosłem wrażenie,że ten odtwarzacz też ma tendencję do lekkiego wycofania i zaokrąglenia tego pasma,ale przyznaję daca nie słuchałem,a źródło (komputer) może mieć tu decydujące znaczenieJeśli chodzi o napowietrzenie,to pisałem to już wcześniej.Sprzęty Wile nie grają jakimś wielkim powietrzem (choć w wyżych modelach mi tego nie brakuje),ale za to nie mają przesunięć fazowych i efektu oversamplingu-dzięki między innymi czemu są liniowe i naturalne.

Oczywiście Marcin , jest tak jak piszesz. Nawet nie zamierzam porównywać obu urzadzeń. Jakieś wnioski moge wyciagnąć jedynie na podstawie tych pierwszych godzin odsłuchu Sary. Potem nie ma juz co prowónywac ze wzgledu na awarie odtwarzacza. Przy okazji testu Sary , czepiałem sie własnie owego powietrza . Było to tam dokuczliwe ze wzgledu na braki jakie powstały w kreowaniu przestrzennosci w wyniku wspomnianej awarii. W przypadku DACa słychac delikatne zubożenie tego aspektu względem CECa ale nie jest to juz dokuczliwe i spokojnie mógłbym przy takiej prezentacji pozostac. Niemniej jest to zauważalne bez problemu. Góra pasma w CEC-u na pewno nie jest wycofana względem srednicy. To własnie srednica jest lekko cofnieta względem całej reszty . Dobrze to słychać w porównaniu chocby z Krellem 280 . Odsłuch 512 Levinsona juz tego tak nie uwidocznił. Czyżby i on miał lekko cofniety zakres sredni? Faktem jest , że to bardzo podobna szkoła grania do mojego CECa choc oczywiscie na innym poziomie:)

Charakter obu odtwarzaczy nie tylko moim zdaniem jest bardzo podobny.

Z tego co się dowiedziałem w dacu WILE komplet lamp został wybrany własnie dlatego , że dawał ocieplony dzwięk , tak by w połączeniu ze streemerami i tego typu wynalazkami łagodzić pewne cechy tych urzadzeń. W mojej ocenie to słychać i efekt złagodzenia jest dośc wyrazny choć delikatny . Odsłuch był naprawdę dosc spontaniczny i krótki a czasu na analizę było mało tym bardziej , że przez dłuższą cześć tego czasu urzadzenie się wygrzewało. Byc może po dłuższym czasie wnioski bedą do pewnego stopnia odmienne , byc może inna , lepsza konfiguracja wniesie do tematu nowe spostrzeżenia? Zobaczymy.

Faktem jest , że juz po tym pierwszym spotkaniu ocena tego urzadzenia jest wysoka i powiedziałem Łukaszowi , że własciwie mógłbym pozostac przy takiej prezentacji.. Niczego w niej nie brakuje a lekki niedosyt w jednej czy dwóch kwestiach nadrabia innymi walorami co razem daje dobry efekt. Myslę , że na lepszych kabelkach , z lepszym transportem bedzie jeszcze lepiej.

http://www.highfidelity.pl/artykuly/0609/cec.html

Tutaj Pacuła pisze o lekko złagodzonej i przyciemnionej górze w odtwarzaczu CEC i na podstawie odsłuchu zgodziłbym się z tą opinią.

"Zdrowa" Sara ma na pewno więcej powietrza niż dac Wile.

Edytowane przez WIOSNA

http://www.highfidelity.pl/artykuly/0609/cec.html

Tutaj Pacuła pisze o lekko złagodzonej i przyciemnionej górze w odtwarzaczu CEC i na podstawie odsłuchu zgodziłbym się z tą opinią.

"Zdrowa" Sara ma na pewno więcej powietrza niż dac Wile.

Widzę Marcin ,że ta góra pasma nie daje Ci spokoju:)

Cec jest taki jak opisuje go PACUŁA z tym , że jedno bym tu dodał. Ma dwa oblicza . Gdy słuchamy cicho jest spokojny i własnie taki jak w opisie Pacuły. Gdy zrobimy głosniej jego zaczyna grać inaczej. Nie powiem że to taki dr Jakyll mr Hyde ale faktem jest , ze odsłuchiwany głosniej do pewnego stopnia zmienia oblicze i nie jest już tak łagodny jak opisywał go Pacuła.

Tak jak trafnie zauwazył Łukasz , odsłuch dac-a WILE jaki został u mnie przeprowadzony to był dopiero przedsmak tego co nas czeka. Naprędce przygotowany komp , rozgrzewające się po podróży urządzenie, przepinane kable , wszystko to nie sprzyja analizie.

Jest tak jak myslałem . Dziś byłem u Łukasza posłuchać jak u niego sprawuje sie ten sprzęt i powiem szczerze , że nie byłem zaskoczony. Spodziewałem się , że napewno bedzie lepiej i było. Nie tylko w połączeniu z 280 Krella w roli transportu. Również z na nowo skonfigurowanym kompem zagrało zdecydowanie lepiej niz u mnie. Np bas był zdecydowanie lepszy , praktycznie pozbawiony juz problemów a raczej niedociagnięć, jakie zaobserwowalismy u mnie. Również góra pasma zmieniła charakter . Nie było juz słychać jakiegos zaokrąglenia , złagodzenia. Nie mniej muszę podkreslic , że to inny system więc i góra jest w nim troche inna niz u mnie. Głownie za sprawą kolumn i odtwarzacza.

Tak czy siak , zagrało świetnie . Połaczenie z odtwarzaczem Krella pokazało się z lepszej strony niz z komputerem ale przewaga choc wyrazna nie była znacząca. Świadczy to o swietnej aplikacji potu USB w DAC-u WILE.

Mielismy okazję sprawdzić tez wpływ przewodu zasilającego. Myślę , że Lukasz opisze wszystko szczególowo. Ciekawy mteriał dla wszystkich negujacych wpływ sieciówek na brzmienie :)

Nie wiem czy moge napisac , ale co mi tam ! Przynajmniej jeden dac WILE zagosci u nas na stałe ;)

Na weekend okaże się czy zamówimy tez drugi

 

http://www.highfidelity.pl/artykuly/0609/cec.html

Tutaj Pacuła pisze o lekko złagodzonej i przyciemnionej górze w odtwarzaczu CEC i na podstawie odsłuchu zgodziłbym się z tą opinią.

"Zdrowa" Sara ma na pewno więcej powietrza niż dac Wile.

A co do Sary to bez wątpienia masz rację ale powiem Ci , ze zdrowy dac WILE ma go na tyle duzo , ze praktycznie nie czułem niedosytu mimo wysokich oczekiwań w tej kwestii.

 

Zapomniałem dodać że odsłuchu z Krellem dokonalismy na zajeb....tym cyfrowym kabelku za 24 zł :)

 

No własnie , mysle że kwestia kabelków przy wypożyczaniu sprzetu WILE powinna byc załatwiona od reki tzn powinny byc na wyposażeniu . A już na bank sieciowy!

http://www.highfidelity.pl/artykuly/0609/cec.html

Tutaj Pacuła pisze o lekko złagodzonej i przyciemnionej górze w odtwarzaczu CEC i na podstawie odsłuchu zgodziłbym się z tą opinią.

"Zdrowa" Sara ma na pewno więcej powietrza niż dac Wile.

 

Skoro Sara ma wiecej powietrza niż DAC to powiem że koniecznie muszę posłuchać Sary. Po dwóch dniach odsłuchów już z sieciówą w DACu stwierdzam iż nic nie brakuje jeśli chodzi o ten aspekt. Jest to poziom Krella 280CD nieco mniejszy rozmiar niż w CECu ale zupełnie satysfakcjonujący, bo reszta czaruje...

Akurat kable cyfrowe wydaje mi się nie zmieniają zbyt dużo.Miałem kiedyś kabel za 10 zł i jakiegoś Transparenta za 1000 zł i różnice były minimalne.Rzekłbym na granicy percepcji,ale może to akurat przypadek.Sara musi mieć więcej powietrza z założenia.To mocniejszy kompakt od Rocka.Gra w każdym aspekcie lepiej,ale też koszuje odpowiednio lepiej.Inne (mocniejsze)zasilanie,inny układ.Te różnice można odnieść również do wzmacniaczy Rock i Jazz.Oczywiście ogólna koncepcja dźwięku jest ta sama,ale różnice są znacząceJeżeli ktoś słuchał obu-wie o czym piszę.

I ten rozmiar,o którym mówisz- jest na pewno większy w przypadku Sary.

Edytowane przez WIOSNA

Akurat kable cyfrowe wydaje mi się nie zmieniają zbyt dużo.Miałem kiedyś kabel za 10 zł i jakiegoś Transparenta za 1000 zł i różnice były minimalne.Rzekłbym na granicy percepcji,ale może to akurat przypadek.Sara musi mieć więcej powietrza z założenia.To mocniejszy kompakt od Rocka.Gra w każdym aspekcie lepiej,ale też koszuje odpowiednio lepiej.Inne (mocniejsze)zasilanie,inny układ.Te różnice można odnieść również do wzmacniaczy Rock i Jazz.Oczywiście ogólna koncepcja dźwięku jest ta sama,ale różnice są znacząceJeżeli ktoś słuchał obu-wie o czym piszę.

I ten rozmiar,o którym mówisz- jest na pewno większy w przypadku Sary.

Nigdy nie miałem okazji porównywać kabelków cyfrowych . Myslę że róznice bedą znacząco mniejsze niz w przewodach analogowych ale jednak będą obecne. Tak samo jak w przypadku przewodów USB.

Wracając do samych urzadzeń WILE , to z pewnoscią różnice są znaczące. Sam wspominasz o rozbudowanym zasilaniu w Sarze , a wiadomo że ma ono znaczacy wpływ na chocby reprodukcje najniższych składowych pasma choc oczywiscie nie tylko. Róznic w budowie jest więcej więc i dzwięk Sary będzie się róznił. No ale też i cena zdecydowanie inna i pod tym względem Dac który mamy okazje testować wypada bardzo korzystnie . Jeśli poprawia brzmienie 280 Krella to ja nie mam pytań.

Edytowane przez dyzman69

Proponowałbym jeszcze przy teście zaopatrzyć komputer w sieciówkę Wile i zobaczyć,co się zmieni.Z kablami cyfrowymi jest tak,jak napisałeś-jeśli poprawiają to trochę,ale wcale nie muszą.To,że ten dac poprawił Krella 280 nie jest dla mnie zdziwieniem:)

Edytowane przez WIOSNA

Proponowałbym jeszcze przy teście zaopatrzyć komputer w sieciówkę Wile i zobaczyć,co się zmieni.Z kablami cyfrowymi jest tak,jak napisałeś-jeśli poprawiają to trochę,ale wcale nie muszą.To,że ten dac poprawił Krella 280 nie jest dla mnie zdziwieniem:)

No to chyba bedzie problemem bo mowa o laptopie. Przejscie z komputerowego zwykłego przewodu jakim był na poczatku podpiety DAC i przejscie na sieciowy WILE pokazało jak wiele traci się z jakości prezentacji a mowa tu przecież o tylko jednym urzadzeniu w tej układance. Przykład ten do pewnego stopnia potwierdza to co pare osob na tym forum i ja sam , stwierdziłem. Mianowicie , że przewody sieciowe mają nie mniejszy wpływ( niektórzy twierdza , ze nawet wiekszy)niz cała reszta okablowania systemu.

 

Wracając do 280 Krella to przyznam szczerze , że spodziewałem się ,że bedzie inaczej ale efekt jest naprawde wyborny bo dac WILE nie odbiera nic z atutów 280 dodając pewne cechy których 280 nie posiada a co razem czyni brzmienie niezwykle wciagającym i wyrafinowanym. Jutro odsłuch u mnie z wykorzystaniem CECa .

Akurat kable cyfrowe wydaje mi się nie zmieniają zbyt dużo.Miałem kiedyś kabel za 10 zł i jakiegoś Transparenta za 1000 zł i różnice były minimalne.Rzekłbym na granicy percepcji,ale może to akurat przypadek.Sara musi mieć więcej powietrza z założenia.To mocniejszy kompakt od Rocka.Gra w każdym aspekcie lepiej,ale też koszuje odpowiednio lepiej.Inne (mocniejsze)zasilanie,inny układ.Te różnice można odnieść również do wzmacniaczy Rock i Jazz.Oczywiście ogólna koncepcja dźwięku jest ta sama,ale różnice są znaczące Jeżeli ktoś słuchał obu-wie o czym piszę.

I ten rozmiar,o którym mówisz- jest na pewno większy w przypadku Sary.

 

Patrząc na specyfikacje tego DACa wydaje się że nazwa ROCK może być mylna zauważ że w DACu jest taki sam przetwornik TAD 1543 Philips jak w CD Sarah. Jest też możliwość wstawienia lamp Nos z lat 60siatych tych samych które są w Luisie, co pewnie jeszcze bardziej by zbliżyło oba urządzenia. Wiec różnice na niekorzyść DACa wcale nie muszą być tak duże.

 

Proponowałbym jeszcze przy teście zaopatrzyć komputer w sieciówkę Wile i zobaczyć,co się zmieni.Z kablami cyfrowymi jest tak,jak napisałeś-jeśli poprawiają to trochę,ale wcale nie muszą.To,że ten dac poprawił Krella 280 nie jest dla mnie zdziwieniem:)

 

Sieciówka w komputerze to już chyba nie dla mnie... słyszałeś jakieś zmiany?

Edytowane przez doludzi

Przetwonik TAD 1543 siedzi zarówno w odtwarzaczu Rock, jak i w Sarze.W poprzednich modelach Sary był TAD 1541.U mnie akurat jest właśnie TAD 1541,co wkrótce się zmieni.Nosy nie są do Sary wkładane firmowo.Oczywiście lampy można sobie wymienić,ale cena katalogowa tego nie obejmuje.Mówimy o urządzeniach,których różnica w cenie to kilkanaście tysięcy złotych.Na tę różnicę wpływa oczywiście kilka aspektów,ale główne to budowa (min.zasilacze,trafa),opakowanie,-dalej wyświetlacz,mechnizm czytający.Dac to odpowiednik wzmacniacza i odtwarzacza Rock-Sara-Jazza-to dwie różne półki.Osobiście nie testowałam kabla zasilającego w kompie,ale gdy wypalam płytę to wkładam Wile.Mój znajomy testował i twierdzi,że kable zasilające "grają" przy komputerze.

Edytowane przez WIOSNA

Osobiście nie testowałam kabla zasilającego w kompie,ale gdy wypalam płytę to wkładam Wile.Mój znajomy testował i twierdzi,że kable zasilające "grają" przy komputerze.

 

W czym pomaga Ci ta sieciówka przy wypalaniu płyt? Laser w wypalance nie nabierze audiofilskiej mocy;) Chyba kolega Cię troczę wkręcił z tymi sieciówkami w komputerze...proponuje sam to sprawdź...

Jesli chodzi o sieciówki w komputerze to kto wie, moze jest i wpływ. Wczoraj zaskoczył mnie fakt , że więcej traciłem gdy transport był połaczony zwykłym komputrowym kabelkiem sieciowym a dac przewodem WILE niż gdy było odwrotnie. Oczywiscie wpięcie drugiej sieciówki WILE przynosi słyszalną dalsza poprawe ale w przypadku gdybym musiał posiłkowac się jednym przewodem za 9 zł trafiłby on do DACa . Wcześniej załozyłbym się o 1000$ ,że lepsze brzmienie uzyskałbym z przewodem od lampki w transporcie i porządnym wężu w DACu a stało sie dokładnie odwrotnie. Człowiek cały czas się uczy tak więc nie lekceważyłbym zasilania i przy komputerze:)

Jesli chodzi o sieciówki w komputerze to kto wie, moze jest i wpływ. Wczoraj zaskoczył mnie fakt , że więcej traciłem gdy transport był połaczony zwykłym komputrowym kabelkiem sieciowym a dac przewodem WILE niż gdy było odwrotnie. Oczywiscie wpięcie drugiej sieciówki WILE przynosi słyszalną dalsza poprawe ale w przypadku gdybym musiał posiłkowac się jednym przewodem za 9 zł trafiłby on do DACa . Wcześniej załozyłbym się o 1000$ ,że lepsze brzmienie uzyskałbym z przewodem od lampki w transporcie i porządnym wężu w DACu a stało sie dokładnie odwrotnie. Człowiek cały czas się uczy tak więc nie lekceważyłbym zasilania i przy komputerze:)

 

Transport POWINIEN meć najlepszą sieciówkę jaką posiadasz w swoich zasobach , zresztą DAC również.

Przewód komputerowy możesz podpiąć co najwyżej do tunera jeśli korzystasz.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.