Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  189 członków

BMN Klub Kolumn
IGNORED

Klub kolumn BMN


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, sebgla napisał:

U mnie w kwestii elektroniki Lector zostaje na lata. Na przestrzeni ostatnich lat przewaliłem trochę elektroniki aby finalnie zatrzymać się z Lectorze. Pasuje mi to brzmienie po prostu 🙂

Sebastian, nie zarzekaj się🙂

28 minut temu, ciszyn11 napisał:

świetna płyta, polecam

fajne to

transport streaming -Auralic Aries S1 ; transport cd - Pioneer PD 30AE mod; dac - Denafrips Pontus 2; wzmacniacz - Shanling A3.2 mk2; kolumny - YB Nord S25; listwa - Lector Edison 230; interkonekty cyfrowe - Chord Clearway i2s, QED Reference Digital Audio 40, QED Reference Optical Quartz, Srebrny diy usb; interkonekt analogowy - PAD Neptune XLR; kable zasilajace - Oyaide tunami, Oyaide black mamba, Furutech alpha 3, Yarbo 1100, Neotech Nep 3002, Belden; zasilacze - Auralic PSU S1, Nostromo, PD Creative, Ifi ipowerX.

2 godziny temu, dedal75 napisał:

Ja raczej bym ich nie kupił ,ale cieszę się razem z Tobą 😁👍👍👍👍 .Pzdr

O gustach się nie dyskutuje. 🙂 BMN nie za ładne, ale ART Deco też takie beczki z wyglądu. I jak tu żyć?

?👈

Tymczasem u mnie MF m5si został 🙂 Względem CA zaszły konkretne zmiany i moje BMNy grają muzykę tak jak oczekiwałem 🙂 Dźwięki mają teraz dobrze dociążone i nasycone, poza tym potrafią zachwycić szerszą paletą barw i grając jeszcze bardziej rozdzielczo i szczegółowo są zarazem przyjemne w odbiorze. U mnie jest to lekko ocieplony, analogowy przekaz. I te cechy przede wszystkim skłoniły mnie do pozostawienia wzmacniacza.

Koniecznie trzeba dać pograć temu wzmacniaczowi jeżeli jest nowy. Nie spodziewałem się, że po 70 godzinach wygrzewania zajdą w niektórych aspektach aż takie zmiany.

1 godzinę temu, karfied napisał:

[...] Koniecznie trzeba dać pograć temu wzmacniaczowi jeżeli jest nowy. Nie spodziewałem się, że po 70 godzinach wygrzewania zajdą w niektórych aspektach aż takie zmiany.

Nooo i może jeszcze zaskoczyć brzmieniem !!! 70 godzin, to jeszcze nie koniec 🙂

W dniu 16.04.2021 o 09:38, dedal75 napisał:

 

3ffebacf6c26ff40.jpg
 

I jakie wrażenia co do zmiany różnorodności tonalnej, sceny, głębi/przestrzeni ??? Jest lepiej dźwiękowo, bo wizualnie świetnie wyglądają te nóżki ?

😛 

Ja się nie znam 🤣

Gorzej napewno nie jest , tweeter wyżej o 10cm napewno robi robotę .

Wizualnie się nie wypowiadam ,bo jeśli zmontowałem to chyba mi się podoba 🍺 Pzdr 

A tak na poważnie trochę przepinalem gratów i mi się wogole nic nie podoba .

Edytowane przez dedal75

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

13 minut temu, dedal75 napisał:

Ja się nie znam 🤣

Gorzej napewno nie jest , tweeter wyżej o 10cm napewno robi robotę .

Wizualnie się nie wypowiadam ,bo jeśli zmontowałem to chyba mi się podoba 🍺 Pzdr 

A tak na poważnie trochę przepinalem gratów i mi się wogole nic nie podoba .

Czyli by trza Yamahę u Ciebie podpiąć, jakąś nowszą, albo ze swoją przyjade... heheh 🙂 

Poza tweeterem - który jest wyżej i na pewno to słychać w BMNach - czy też jest jakaś różnica w średnicy, w basie, w scenie/głębi ?

Wpadaj.

Szczerze to za bardzo nawet nie mam czasu ostatnio na słuchanie .

MF odesłany , i coś trza zarządzić dalej. Pzdr

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Dedal szuka Świętego Grala Audio 😜. Wszystko poniżej jest kiepskie. Może jako następny jakiś Bryston? Ten MF5si zagrał, według mnie, u niego bardzo dobrze. Chętnie mógłbym takiego przygarnąć.

7 godzin temu, marcinmarcin napisał:

Wcześniej atoll 200? A MF 5si?

Marantz pm 6004

Advance Acoustic map 105

Advance Acoustic xi 75

Cambridge 651a

Creek a50 

A i ostatnio bo jeszcze mieszka u mnie Abrahamsen V2 up 

Nie wiem czy Yamaha to jest to po odsłuchu 803d ,możliwe że bliżej mi właśnie do MF ale 😉 m6si .

Może jeszcze coś innego 😳

Pzdr

Edytowane przez dedal75

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Moje Bergesy  nareszcie grają jeszcze piękniej… Możliwe, że mam nowy sprzęt w domu, ni to Lector ZXT-70, ni to Moon ACE…

Aaaa to tylko moja stara Yamaha AX-892 (ze zmienionymi zaciskami), która poprzez pożyczony od Konstruktora BMNów komplet PAD Musaeus – RCA i głośnikowy – poczyniła takowe cuda z Bergesami 3. Po raz kolejny przekonałem się, że kolumny od BMN z dobrym wzmacniaczem, tudzież poprzez zamierzone i trafione „eksperymenty” z przewodami – nawet przy dobrym sprzęcie sprzed lat – potrafią powodować przeciek w „komorach ocznych” i jakże pozytywne wibracje biegające po ciele z bliżej nie określoną prędkością i kierunkiem… Nie wspomniałem słowem o akustyce, bo… bo jej nie zmieniałem, chociaż ona zmieniła się w odbiorze dźwięków właśnie poprzez okablowanie od Purist Audio Design. Najciekawszym zjawiskiem jest to, że w pomieszczeniach za pokojem nie słychać przeciągnięć w niskich rejestrach – basy są bardziej zwarte – a pozostałe pasma są lepiej słyszalne. BMNy z PADami zagrały, jakby Yamaha znalazła się pomiędzy wzmacniaczami ZXT-70, a ACE – oczywiście tylko w niższej fazie głośności, tj. potencjometr do 9 – powyżej 9tej już słychać małe mankamenty jamaszki, a konkretniej w średnicy (zresztą podobnie, jak u Włocha). No cóż, za cenę ok. 800 PLN to rewelacja!!!

 Co najbardziej się zmieniło w graniu BMNów? Otóż przede wszystkim „duża czystość przekazu”, detaliczność, swoboda wybrzmień, przestrzeń –  tzw. powietrze wokół instrumentów i na scenie –  rozdzielczość tonalna, spokój i harmonia. Pojawiły się wybrzmienia, których wcześniej nie słyszałem i to zarówno w cięższej muzyce metalowej i rockowej, jak i rocka progresywnego, bluesa, popu, muzyki poważnej oraz przepiękne wybrzmienia instrumentów zwłaszcza akustycznych. Praktycznie każda płyta zagrana z mojego zestawu z Bergesami 3 za pośrednictwem kompletu przewodów PAD Musaeus powodowała niesamowite wrażenia odsłuchowe bardzo podobne do tych, kiedy za pomocą Albedo Blue i Wireworlda Mini Eclipse 8 dostarczał zarówno Lector ZXT-70, jak i Moon ACE. Dźwięki z BMNów są na dużo wyższym poziomie prezentacji tonalnej, którego nie dostarczyły żadne wzmacniacze w okolicy i poniżej 7k, które odsłuchiwałem u siebie. Zawsze czegoś brakowało… Różnorodność tych pasm naprawdę zaskoczyła w Bergesach, ciekawe, jak zagrałyby Beszele ??? Nie będę rozpisywał się nad każdym wybrzmiałym tonem i instrumentem – wspominałem o nich we wcześniejszych odsłuchach z Bergesami w roli głównej – ale w tym zestawieniu każda włączona płyta powodowała niesamowitego banana na twarzy…

Kabelki nie są tanie, ale Bogdan może załatwić naprawdę spory rabat, więc mając już sprawdzony swój zestaw sprzętowy, można niesamowicie poprawić jakość odsłuchu. Mi najwięcej korzyści dały Musaeus głośnikowe, ale kiedy grały w komplecie z RCA - wówczas wrażenia są niesamowite!!!  Najwięcej poprawy było w dużej swobodzie prezentacji wszystkich pasm, różnorodności tonalnej, przestrzeni/głębi – „napowietrzeniu” i szerokości sceny, a także w dynamice. Zdecydowanie poprawiła się trójwymiarowość przekazu – czyli lokalizacja instrumentów, dźwięki boczne (jakby w Surround), ale bez zbędnego „biegania fal/dźwięków” po pokoju, tylko w konkretnej lokalizacji. Odniosłem wrażenie, że mam podłączony naprawdę dobry wzmacniacz... A to tylko kabelki...

Albedo Blue RCA z PAD Musaeus głośnikowym traci na różnorodności w wybrzmieniach tonalnych, zwłaszcza w górnym paśmie niskotonowym, które jest lekko przesunięte ku górze i wkrada się też delikatna „nosowość” kabelka od Albedo w zakresie średnicy - najszybciej zauważalna przy wokalach i instrumentach akustycznych – oraz w muzykalności ogólnego przekazu. Najniższy bas jest uboższy, jest niższa separacja pasm i niższy poziom dynamiki, po prostu mniej wszystkiego. Różnorodność tonalna także jest słabsza, ale Blue kosztuje poniżej tysiaka, więc nie powinno się ich bezpośrednio porównywać (RCA), co nie znaczy, że to zły kabelek 🙂  

PAD Musaeus RCA i Wireworld Mini Eclipse 8 daje sporo lepsze wrażenia odsłuchowe – od poprzedniej konfiguracji – ale jednak głośnikowy PAD odstaje na plus co do Eclipse 8… Wireworld przeciąga delikatnie wybrzmienia najniższych tonów, ale jest słyszalna kontrola tego pasma i o dudnieniu, czy bieganiu fal/dźwięków po pokoju nie ma mowy, po prostu jest mniej sprężysty bas. Różnorodność tonalna dźwięków i dynamika jest naprawdę dobra, ogólna prezentacja sceny i poszczególnych instrumentów także na wysokim poziomie, duża detaliczność –  ale jednak troszkę mniejsza separacja instrumentów, niż z głośnikowym – przestrzeń i scena duża oraz naprawdę dobra ogólna muzykalność przekazu. Tutaj jest także zauważalna różnica w cenie kabelków – niestety i stety… Narastanie sygnału, dynamika, ogromna poprawa tonalna poszczególnych zakresów pasm i ich różnorodność oraz separacja, przestrzeń, to zapewne początek góry lodowej, co potrafią BMNy z dobrym sprzętem i także z dobrymi kabelkami 😛

Wydając naprawdę spore pieniążki za komplet PAD Musaeus i mając sprawdzony i dobrze grający swój zestaw – choćby stereo – można z kolumnami BMN wkroczyć na zdecydowanie wyższy poziom satysfakcji z muzyki w nawet niespecjalnie zaadoptowanym pokoju do słuchania muzyki??? Nie wiem, czy to dobra koncepcja – każdy ma swoją – ale to nadal prawie połowę taniej od dobrego wzmacniacza w okolicy i trochę ponad 10k oraz zwykłych kabelków (takich po 200 PLN, RCA, czy głośnikowe)… (sic!)

7 godzin temu, Marko Polo napisał:

Moje Bergesy  nareszcie grają jeszcze piękniej

kupiles glosnikowe i rca museausa? 

transport streaming -Auralic Aries S1 ; transport cd - Pioneer PD 30AE mod; dac - Denafrips Pontus 2; wzmacniacz - Shanling A3.2 mk2; kolumny - YB Nord S25; listwa - Lector Edison 230; interkonekty cyfrowe - Chord Clearway i2s, QED Reference Digital Audio 40, QED Reference Optical Quartz, Srebrny diy usb; interkonekt analogowy - PAD Neptune XLR; kable zasilajace - Oyaide tunami, Oyaide black mamba, Furutech alpha 3, Yarbo 1100, Neotech Nep 3002, Belden; zasilacze - Auralic PSU S1, Nostromo, PD Creative, Ifi ipowerX.

7 godzin temu, Marko Polo napisał:

Moje Bergesy  nareszcie grają jeszcze piękniej… Możliwe, że mam nowy sprzęt w domu, ni to Lector ZXT-70, ni to Moon ACE…

Aaaa to tylko moja stara Yamaha AX-892 (ze zmienionymi zaciskami), która poprzez pożyczony od Konstruktora BMNów komplet PAD Musaeus – RCA i głośnikowy – poczyniła takowe cuda z Bergesami 3. Po raz kolejny przekonałem się, że kolumny od BMN z dobrym wzmacniaczem, tudzież poprzez zamierzone i trafione „eksperymenty” z przewodami – nawet przy dobrym sprzęcie sprzed lat – potrafią powodować przeciek w „komorach ocznych” i jakże pozytywne wibracje biegające po ciele z bliżej nie określoną prędkością i kierunkiem… Nie wspomniałem słowem o akustyce, bo… bo jej nie zmieniałem, chociaż ona zmieniła się w odbiorze dźwięków właśnie poprzez okablowanie od Purist Audio Design. Najciekawszym zjawiskiem jest to, że w pomieszczeniach za pokojem nie słychać przeciągnięć w niskich rejestrach – basy są bardziej zwarte – a pozostałe pasma są lepiej słyszalne. BMNy z PADami zagrały, jakby Yamaha znalazła się pomiędzy wzmacniaczami ZXT-70, a ACE – oczywiście tylko w niższej fazie głośności, tj. potencjometr do 9 – powyżej 9tej już słychać małe mankamenty jamaszki, a konkretniej w średnicy (zresztą podobnie, jak u Włocha). No cóż, za cenę ok. 800 PLN to rewelacja!!!

 Co najbardziej się zmieniło w graniu BMNów? Otóż przede wszystkim „duża czystość przekazu”, detaliczność, swoboda wybrzmień, przestrzeń –  tzw. powietrze wokół instrumentów i na scenie –  rozdzielczość tonalna, spokój i harmonia. Pojawiły się wybrzmienia, których wcześniej nie słyszałem i to zarówno w cięższej muzyce metalowej i rockowej, jak i rocka progresywnego, bluesa, popu, muzyki poważnej oraz przepiękne wybrzmienia instrumentów zwłaszcza akustycznych. Praktycznie każda płyta zagrana z mojego zestawu z Bergesami 3 za pośrednictwem kompletu przewodów PAD Musaeus powodowała niesamowite wrażenia odsłuchowe bardzo podobne do tych, kiedy za pomocą Albedo Blue i Wireworlda Mini Eclipse 8 dostarczał zarówno Lector ZXT-70, jak i Moon ACE. Dźwięki z BMNów są na dużo wyższym poziomie prezentacji tonalnej, którego nie dostarczyły żadne wzmacniacze w okolicy i poniżej 7k, które odsłuchiwałem u siebie. Zawsze czegoś brakowało… Różnorodność tych pasm naprawdę zaskoczyła w Bergesach, ciekawe, jak zagrałyby Beszele ??? Nie będę rozpisywał się nad każdym wybrzmiałym tonem i instrumentem – wspominałem o nich we wcześniejszych odsłuchach z Bergesami w roli głównej – ale w tym zestawieniu każda włączona płyta powodowała niesamowitego banana na twarzy…

Kabelki nie są tanie, ale Bogdan może załatwić naprawdę spory rabat, więc mając już sprawdzony swój zestaw sprzętowy, można niesamowicie poprawić jakość odsłuchu. Mi najwięcej korzyści dały Musaeus głośnikowe, ale kiedy grały w komplecie z RCA - wówczas wrażenia są niesamowite!!!  Najwięcej poprawy było w dużej swobodzie prezentacji wszystkich pasm, różnorodności tonalnej, przestrzeni/głębi – „napowietrzeniu” i szerokości sceny, a także w dynamice. Zdecydowanie poprawiła się trójwymiarowość przekazu – czyli lokalizacja instrumentów, dźwięki boczne (jakby w Surround), ale bez zbędnego „biegania fal/dźwięków” po pokoju, tylko w konkretnej lokalizacji. Odniosłem wrażenie, że mam podłączony naprawdę dobry wzmacniacz... A to tylko kabelki...

Albedo Blue RCA z PAD Musaeus głośnikowym traci na różnorodności w wybrzmieniach tonalnych, zwłaszcza w górnym paśmie niskotonowym, które jest lekko przesunięte ku górze i wkrada się też delikatna „nosowość” kabelka od Albedo w zakresie średnicy - najszybciej zauważalna przy wokalach i instrumentach akustycznych – oraz w muzykalności ogólnego przekazu. Najniższy bas jest uboższy, jest niższa separacja pasm i niższy poziom dynamiki, po prostu mniej wszystkiego. Różnorodność tonalna także jest słabsza, ale Blue kosztuje poniżej tysiaka, więc nie powinno się ich bezpośrednio porównywać (RCA), co nie znaczy, że to zły kabelek 🙂  

PAD Musaeus RCA i Wireworld Mini Eclipse 8 daje sporo lepsze wrażenia odsłuchowe – od poprzedniej konfiguracji – ale jednak głośnikowy PAD odstaje na plus co do Eclipse 8… Wireworld przeciąga delikatnie wybrzmienia najniższych tonów, ale jest słyszalna kontrola tego pasma i o dudnieniu, czy bieganiu fal/dźwięków po pokoju nie ma mowy, po prostu jest mniej sprężysty bas. Różnorodność tonalna dźwięków i dynamika jest naprawdę dobra, ogólna prezentacja sceny i poszczególnych instrumentów także na wysokim poziomie, duża detaliczność –  ale jednak troszkę mniejsza separacja instrumentów, niż z głośnikowym – przestrzeń i scena duża oraz naprawdę dobra ogólna muzykalność przekazu. Tutaj jest także zauważalna różnica w cenie kabelków – niestety i stety… Narastanie sygnału, dynamika, ogromna poprawa tonalna poszczególnych zakresów pasm i ich różnorodność oraz separacja, przestrzeń, to zapewne początek góry lodowej, co potrafią BMNy z dobrym sprzętem i także z dobrymi kabelkami 😛

Wydając naprawdę spore pieniążki za komplet PAD Musaeus i mając sprawdzony i dobrze grający swój zestaw – choćby stereo – można z kolumnami BMN wkroczyć na zdecydowanie wyższy poziom satysfakcji z muzyki w nawet niespecjalnie zaadoptowanym pokoju do słuchania muzyki??? Nie wiem, czy to dobra koncepcja – każdy ma swoją – ale to nadal prawie połowę taniej od dobrego wzmacniacza w okolicy i trochę ponad 10k oraz zwykłych kabelków (takich po 200 PLN, RCA, czy głośnikowe)… (sic!)

Fajny, długi opis 😄. Dobrze, że trafiłeś na przewody które Ci podeszły, a co najważniejsze uwolniły potencjał  kolumn. Nachodzi mnie jednak refleksja, że trudno z perspektywy czasu rzetelnie porównać Twoją Yamahę z do ww wzmacniaczy. Przyczynę sam znalazłeś, kable głośnikowe. Testy które przeprowadzałeś w przeszłości z Lectorem i Moonem robiłeś na kablach ķtóre ograniczały potencjał sprzętu. Zarówno kolumn ale i wzmacniacz.

Chario Nobile + Lector ZXT-70 + Lector Digitube S-192 + Lector PSU-Z + Lector Edison 230 + Innuos Zen + okablowanie TiGLON + UpTone EtherRegen + Qobuz/Tidal

Wczoraj miałem okazję utwierdzić się w przekonaniu jak ważne w audio jest dobór okablowanie, a zwłaszcza głośnikowego. Wpadł do mnie kolega ze wzmacniaczem za niemałe pieniążki bo chciał potestowac mój set okablowanie. Narzekał że jego wzmak z niedrogimi niemieckimi kablami gra mało ciepło. Brakuje zaokrąglenia w dolnych rejestrach a bas wprawdzie energiczny ale płytki i jednowymiarowy. Podpelusmy moje głośnikowe  Black Cat seria 3200 i poprawa była niesamowita. Przede wszystkim muzykalność. Z nimi mógł juz by żyć. Następnie wpięliśmy zasilający w listwę Lectora i znowu wszystko uległo uporządkowaniu i poprawie.

Następnie wpięliśmy wypożyczonego dobrze ocenianego Chord Epic X i szok. Tragedia, degradacja dźwięku. Brak kontroli basu, muzykalności, przestrzeni. Nie będę się pastwił dalej ale byłem w szoku, że kabelki za ponad 2000 renomowanej firmy mogą tak bardzo ograniczyć potencjał sprzętu. Do tej konkluzji zmierzałem. 

Na koniec podsumowanie od najważniejszej do najmniejszej  zmiany: 1. Kable głośnikowe. 2. Litwa zasilająca. 3. Nieznaczna zmiana tylko przy kablu zasilającym.

Żeby nie było, że koloruję powyższe wnioski są zgodne z jego oraz moimi dczuciami 😉

Edytowane przez guinness_bis

Chario Nobile + Lector ZXT-70 + Lector Digitube S-192 + Lector PSU-Z + Lector Edison 230 + Innuos Zen + okablowanie TiGLON + UpTone EtherRegen + Qobuz/Tidal

Przychylam się do Twoich negatywnych odczuć odnośnie Chorda Epic. U mnie okazał się zdecydowanie gorszy od tańszego Clearway bez wtyków. Miałem na testach co prawda starszą wersję Epic (bez X), ale myślę że brzmieniowo niewiele się różnią. Mówiąc krótko Chord Clearway - przestrzeń, świetne wysokie, naturalna średnica, muzykalność, dobry bas.   Chord Epic - ciepłe kluchy, wysokie gdzieś przepadły, bas rozlazły, dźwięk przyklejony do kolumn. U mnie zupełnie się nie sprawdził, ale może w innym systemie będzie lepiej???

4 godziny temu, Mikelas76 napisał:

kupiles glosnikowe i rca museausa? 

Bardzo bym chciał... ech

Były pożyczone na odsłuch, na "wygrzanie", ale PAD Musaeus RCA bardzo mi przypadł. Z moim głośnikowym Wireworld już jest dobrze, więc jeśli już, to na początek RCA bym zmienił - zbieram kasę póki co... :)

3 godziny temu, guinness_bis napisał:

[...] 😄Nachodzi mnie jednak refleksja, że trudno z perspektywy czasu rzetelnie porównać Twoją Yamahę z do ww wzmacniaczy. Przyczynę sam znalazłeś, kable głośnikowe. Testy które przeprowadzałeś w przeszłości z Lectorem i Moonem robiłeś na kablach ķtóre ograniczały potencjał sprzętu. Zarówno kolumn ale i wzmacniacz.

Tak, to prawda. Rzetelnie nie mogłem porównać, bo i czas swoje zrobił, ale... Pewne brzmienia się pamięta, bo to właśnie one budzą w nas emocje, a te z kolei robią resztę... Jak to w życiu 🙂

Moon bardzo mnie zaskoczył i to jest właśnie ten kierunek, tylko cena robi swoje, więc alternatywą - tańszą, choć nie tanią - są właśnie przewody... Poza akustyką oczywiście...

19 minut temu, Marko Polo napisał:

Moon bardzo mnie zaskoczył

Który? korci mnie 250, ale pierwsze podejście to był falstart, grał nie do końca  w moim guście... 

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

16 minut temu, Marko Polo napisał:

Musaeus RCA bardzo mi przypadł.

Hm. Mam i w porownaniu do genesisa jest... wiecej precyzji i wrazenie ze  mniej basu. Ale to chyba jest tak ze slychac ten nizej schodzacy. Takie mam wrazrenie. Generalnie na twoim miejscu zbieralbym na wzmaka nie wchodzac w kable na ta chwile. Yamaha jest OK ale wieksza zmiane odczuje zmieniajac wzmaka a nie kable. Chocby ze dwa lata zbierac

 

transport streaming -Auralic Aries S1 ; transport cd - Pioneer PD 30AE mod; dac - Denafrips Pontus 2; wzmacniacz - Shanling A3.2 mk2; kolumny - YB Nord S25; listwa - Lector Edison 230; interkonekty cyfrowe - Chord Clearway i2s, QED Reference Digital Audio 40, QED Reference Optical Quartz, Srebrny diy usb; interkonekt analogowy - PAD Neptune XLR; kable zasilajace - Oyaide tunami, Oyaide black mamba, Furutech alpha 3, Yarbo 1100, Neotech Nep 3002, Belden; zasilacze - Auralic PSU S1, Nostromo, PD Creative, Ifi ipowerX.

36 minut temu, marcinmarcin napisał:

Który? korci mnie 250, ale pierwsze podejście to był falstart, grał nie do końca  w moim guście... 

Moon ACE - tylko tego odsłuchiwałem i bardzo mi przypadł brzmieniowo.  Z kolei teraz mógłbym bardziej się wsłuchać w jego DACa i streamera, bo już mam z czym u siebie porównywać...

8 godzin temu, Mikelas76 napisał:

Hm. Mam i w porownaniu do genesisa jest... wiecej precyzji i wrazenie ze  mniej basu. Ale to chyba jest tak ze slychac ten nizej schodzacy. Takie mam wrazrenie. Generalnie na twoim miejscu zbieralbym na wzmaka nie wchodzac w kable na ta chwile. Yamaha jest OK ale wieksza zmiane odczuje zmieniajac wzmaka a nie kable. Chocby ze dwa lata zbierac

Niestety Bogdan na tę chwilę nie mógł użyczyć do bezpośredniego porównania PAD Genesis - kiedyś go miałem i mi bardzo przypadł w brzmieniu. Słucham naprawdę wielu różnych gatunków muzyki - często skrajnych - więc te moje dźwięki są różne i będą grane z jednego zestawu - tak chcę - więc szukam tego kompromisu już naprawdę wiele lat, a nawet kilkadziesiąt... Uważam, że można to pogodzić i właśnie wybrałem sprzęt Yamahy i BMNy Bergesy 3. Ogromnie mnie ciekawi granie BMN Beszeli, koledzy z forum chwalą ich granie, ale u siebie w pokoju ich nie słuchałem - może namówię Bogdana, żeby na odsłuch jakieś przytargać, w końcu już mam auto...

(uwierz mi) Naprawdę więcej korzyści wniósł PAD Musaeus RCA z moimi Wireworldami, niż mój Albedo Blue z Musaeus głośnikowym. Tak więc uważam, że stary - ale na owe czasy bardzo chwalony CDek - CDX-890 z dobrymi przewodami podaje sporo wyższej jakości sygnał do wzmacniacza, to ten z przyzwoitymi kabelkami sprawia, że Bergesy grają naprawdę dużo lepiej w każdym aspekcie. A to przenosi odsłuch w "wyższe swery" i to wszystko za sprawą tylko - albo aż - kabelków. @guinness_bis @sebgla Ty i inni także to zauważyli i zastanawiam się tylko, jak to jest, że są tacy, co tego nie słyszą??? Przyczyn może być wiele, począwszy od akustyki pokoju, poprzez rozstawienie kolumn, okablowanie, a skończywszy na tym, że niektórzy - np. moja Żona - aż tak bardzo nie zwracają uwagi na drobne, acz słyszalne różnice w przekazie muzycznym. Nie wiem - tak myślę. Kiedy testuję jakiś kabelek z Żoną, to każde z Nas zwraca uwagę na co innego i jak w konkretnych fragmentach zwracam Jej uwagę, że to brzmi po prostu lepiej, to przyznając rację odpowiada, że tu i tu gra ładnie i Jej wystarcza... Ot i tyle 🙂 Z samochodami też jest podobnie, Fiat i Audi też mają cztery koła i zawiozą z punktu A, do B... Niestety różnica jest i w cenie także... (sic!)

@guinness_bis co do listwy i przewodów zasilających, to także słyszałem różnicę, ale moja AX-892 nie daje możliwości testowania przewodu zasilającego, a z listwą, to jakoś mi się nie chciało "kombinować". Ale mam pewien pomysł od prawie roku i może nadejdzie taki czas - podobnie, jak z zaciskami - że zmienię zasilanie i dołożę gniazdo na obudowie...

 

Skoro poruszony został temat, czy i jak słychać zmiany odnośnie zmian w naszych pokojach, czy to za sprawą różnistych kabelków, listew i przewodów zasilających, kolumn, czy też zmiany sprzętu postanowiłem sprawdzić, czy usłyszę różnice nie zmieniając prawie nic w moim pokoju – a dokładniej tylko samo ustawienie kolumn… Taka zabawa przy Dniu Flagi Rzeczypospolitej, bo pogoda za oknem nawet do spaceru nie zachęca… (sic!) Żona piecze chleb, a ja wydziwiam 😛

Były sobie ustawienia ZERO – takie, jakie kiedyś ustawiłem, bo najbardziej mi odpowiadały… Bergey grają dobrze! Całym pasmem, dobrą sceną/głębią, poprawną separacją i lokalizacją instrumentów i nie wzbudzają za specjalnie fal, by słuchanie muzyki było przyjemne.

Kolumny +15cm (do przodu) – poprawiła się lokalizacja instrumentów, głębia i przestrzeń. Wokale są jakby pełniejsze, ale „mocno grają ściany”, tzn. daje o sobie znać akustyka, a raczej jej brak… Są spore pogłosy i dudnienie.

Kolumny +7cm  – nadal wzbudzają się fale i grają ściany – zwłaszcza dla smyczków, altówek, klarnetów itp. Niskie tony są już mniej dokuczające, ale są dudnienia.

Kolumny –15cm (do tyłu) – są już naprawdę blisko tylnej ściany… Niskie tony stały się bardziej sprężyste, ale brakuje zejścia w najniższych rejestrach, głębia do bani – wszyscy grają w jednej linii, lokalizacja instrumentów słabsza, choć separacja tonalna jakby troszkę lepsza (od ZERO)… Mogło by być dla muzyki de facto elektronicznej…

Kolumny -7cm – podobnie, jak w przypadku bliskości ścian…

Nowe, czyli + 2cm do przodu i 2cm na boki – to moje nowe ustawienia, które na dzień dzisiejszy dały mi troszkę lepsze wrażenia, od ustawień ZERO… Jest troszkę lepsza głębia, separacja tonalna i lokalizacja instrumentów, niskie tony nie ciągną się po podłodze i ścianach, a mam wrażenie, że są lekko zaokrąglone i nadal sprężyste. Instrumenty akustyczne mają subtelny/delikatny pogłos, co nadaje im lekkości, dźwięczności, ale nie grają po ścianach… Póki co tak zostanie…

Może ktoś z kolegów zechce opisać swoje spostrzeżenia z innymi ustawieniami swoich kolumn – nie koniecznie tylko BMNów… hehe

A teraz, już na spokojnie świętujemy z Żoną przy rewelacyjnym projekcie Hani Rani i Dobrawy Czocher pt. „Biała Flaga”… POLECAM !!!

To ja się też zamelduje, z pierwszymi poważniejszymi kolumnami w moim życiu, tj BMN EX2 II.

Zdjęcie takie sobie bo już ciemno a mój smartfon nie ma aparatu najwyższych lotów. Jutro za dnia może będzie lepsze :)

image.thumb.png.4f226634cb1593b34a64161fe4e8831f.png

Ustawienie kolumn wymagało ode mnie przestawienia aranżacji gabinetu o 180 stopni, biurko było wcześniej odwrócone, co powodowało, że jedna z kolumn stała w rogu przy oknie i zasłonie, a prawa przy otworze drzwiowym. Zawsze lewa grała głośniej zakres poniżej 100hz, teraz jest dużo lepiej i większe pole manewru ustawienia. I tak się zastanawiam czy nie dać jakichś paneli wygłuszających na te skosy np i w lewym rogu, bo lewa nadal jest trochę dalej od ściany pokoju niż prawa, i może jeszcze za mną na ścianie panelem sypnąć.

Całość gra z małym wzmacniaczem Taga Harmony HTA 700b v2 (DAC SMSL M400), który mocy ma aż nadto z tymi kolumnami mimo, że ma tylko 25W na 8ohm bodajże.

Tak się powoli zastanawiam jakby grał np NAD C316 albo Rotal RA-10 w stosunku do mojej Tagi. Z ciekawości audiofilskiej raczej bo i tak to co slyszę jest całkiem już fajne, a uwielbiam nisko schodzący bas i bogatą rozwarstwioną średnice. Nie chce wydawać majątku na nowy wzmak jakby co, może zostać tak jak jest, a ww opcje po prostu rozważam z ciekawości bo to tanie sprzęty do nabycia i zbierają dobre opinie. Pochodze ze świata słuchawkowców i chciałem do pełni szczęścia mieć alternatywe w postaci kolumn jak mi się uszy zmęczą. Póki co od paru dni siedze 90% na kolumnach 😄

Sam konstruktor z BMN, Pan Bogdan, bardzo miły człowiek, przyjemnie się czas spędziło na odsłuchach w jego studio. 

ps. te standy to zrobiona przeze mnie prowizorka ze starego biurka co było na wyrzucenie, są w czasie oczekiwania na zamówione docelowe :)

 

Edytowane przez jpablo

Zawsze możesz DSP ogarnąć. Ja mam ustawienie symetryczne, ale wejście do pokoju po prawej powoduje że lewa ma więcej basu. Indywidualna korekta na każdy kanał w Apo Equalizer pięknie rozwiązuje problem 🙂

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.