Skocz do zawartości
IGNORED

Sieć zasilajaca 230V a audiofilizm


Teddy_2012

Rekomendowane odpowiedzi

Normy normami a rzeczywistość jest taka jaka jest. Wzmacniacz lampowy (bo o tranzystorowym już pisałem) ma z reguły niestabilizowane zarówno napięcie anodowe jak i żarzenia. Jeśli w przeszłości był robiony był na 220V to w uproszczeniu producent ustawił dla przykładu napięcie żarzenia na 6,3 V a anodowe np. na 300V. Celowo nie piszę o klasie wzmacniacza bo lampowcy wiedzą o co chodzi i w której klasie wymagania co do napięć są bardziej rygorystyczne. I teraz od chwili podniesieniu napięcia do 230 V jest w rzeczywistości 240V (tak przynajmniej jest u mnie), napięcie anodowe jest "trochę" wyższe czyli ma ok. 335 V a żarzenie ma ponad 7V. Nie wmówicie mi, że to nie ma znaczenia zarówno dla bezpieczeństwa jak i brzmienia takiego wzmacniacza.

Ma znaczenie....

Pozdrawiam,Tad

  • 2 miesiące później...

No i sie zdecydowalem zakupiłem :

-bezpiecznik automatyczny 16A

- 5mb przewodu podtynkowego 3x4mm2

-stabilizator napięcia 3000VA(2400W)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-10mb przewodu ekranowanego 3x4mm2,

koszt całkowity około 1000 PLN + własna robocizna .

 

Powstała osobna dedykowana do audio linia zasilająca z wpiętym na łączeniu kabli stabilizatorem napięcia . Wcześniej w gniazdku było od 226V do 255V obecnie jest 225V do 231V bardzo stabilnie bez ciągłych skoków napięcia . Stabilizator pracuje bezgłośnie ale niestety ,,czuć go gumą" , u mnie pracuje na zewnątrz . Co do dźwięku nie odczułem jakiejś oszałamiającej różnicy , dźwięk był i jest bardzo dobry tylko te niepokojące dźwięki dobiegające z integry robiły problem , sprzęt przestał klikać i wydaje się pracować kulturalniej . Największym zyskiem jest spokój ducha , ciągła obawa o uszkodzenie cennego dla mnie zestawu była nie do zniesienia .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślę że przewody nie mają decydującego znaczenia użyłem ponadwymiarowych .

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wpływ napięcia zasilania na pracę wzmacniacza:

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wpływ napięcia zasilania na pracę wzmacniacza:

... no ale to jest poprawnie zrobiony wzmacniacz, a nie jakiś voodoofilski lampowy szrot. No z czym Ty mi tu, no z czym ? ;) ;)

... no ale to jest poprawnie zrobiony wzmacniacz, a nie jakiś voodoofilski lampowy szrot. No z czym Ty mi tu, no z czym ? ;) ;)

To normalny wzmacniacz. Nic nadzwyczajnego :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To normalny wzmacniacz. Nic nadzwyczajnego :-).

 

No tak, tylko tu nie ma "pierdnięć" w trzecim rzędzie Filharmonii Narodowej ani grzebania w nosie dużym palcem u nogi pierwszego skrzypka Filharmoników Wiedeńskich :-)))

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

warto też przeczytać artykuł ze strony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

post-44127-0-59225200-1512159134_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No tak, tylko tu nie ma "pierdnięć" w trzecim rzędzie Filharmonii Narodowej ani grzebania w nosie dużym palcem u nogi pierwszego skrzypka Filharmoników Wiedeńskich :-)))

... obawiam się, że przy takim wzmacniaczu, prędzej takie rzeczy usłyszysz, niż przy lampowcu, który to przykryje większymi zniekształceniami harmonicznymi. Nie bez powodu w studiach nagraniowych wzmacniacze lampowe nie napędzają monitorów odsłuchowych (nie mylić z wzmacniaczami lampowymi gitarowymi, które stanowią część instrumentu)

Zawsze mnie to zastanawia. Setki kilometrów trakcji energetycznej a tu wymiana bezpiecznika (20mm drutu) i nagle jest lepiej. No tak na logikę jakim cudem. W świecie audiofilskim obowiązują te same prawa fizyki co w normalnym świcie co oznacza że nie ma innych elektronów i nie ma innego prawa oma. Przeliczcie sobie jaki wpływ ma taki drucik w bezpieczniku albo jaki wpływ ma wymiana kabla na grubszy. Rozumiem że gdybyśmy rozmawiali o wzmacniaczach o mocach 100kW to fakt spadki napięcia mogły by mieć znaczenie ale w końcówce 100-500W z baterią elektrolitów w zasilaczu... ?

Co ciekawe niektórzy wolą inwestować w magiczne kable za milion kruzejros do tego bezpieczniki topikowe z marsa itp zamiast uciąć łeb hydrze i zasilać swój sprzęt z akumulatorów. Dlaczego skoro sieć ma tak znaczący wpływ nie robicie układów które po włączeniu wzmacniacza odłączają ładowarkę i podają prąd z kondensatorów do wzmacniacza a w pozycji wyłączonej odłączają wzmacniacz i podpinają ładowarkę do akumulatorów?

Założę się że gdyby do tych którzy "słyszą" zadzwonił ktoś, przedstawił się że jest z zakładu energetycznego i powiedział że jutro w godzina pracy będzie wymiana transformatora zasilającego osiedle na super nowoczesny i do tego przepięcie na mową linie dosyłową to wieczorem usiedli by i stwierdzili że jest znacznie lepiej. To wszystko psychologia. I jeszcze jedno skoro wasz sprzęt jest tak bardzo czuły na zmiany napięcia sieci to jest źle zaprojektowany, Jeśli wymaga wygrzewania żeby dobrze grał to znaczy że użyto badziewnych elementów których stabilność temperaturowa i długoterminowa jest bardzo niska. (oczywiście lampy muszą się rozgrzać)

No tak na logikę jakim cudem.

Wobec literatury funkcjonuje takie pojęcie "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ". Czyli wchodzimy w powieść i ignorujemy związek treści ze światem realnym czy logiką, żeby zachować radość z czytania. Tu pewnie jest coś podobnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

By uzupełnić temat wklejam pomiar LXmini zasilany wzmacniaczem na scalaku TPA3116D2 raz zasilany 12V i 24V.

 

Jak widać poziom jest ten sam. Dlaczego?

 

Napięcie mierzone na wyjściu to ok 10V zmiennego przy szumie różowym.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

post-44127-0-39039800-1512563435_thumb.jpg

 

może koledzy audiofile coś podpowiedzą

 

aha nic nie było zmieniane w ustawieniach głośnośći tylko raz był podpięty zasilacz 12V drugi raz 24V

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A jaki prąd dają zasilacze

 

oba oddają po 4 Ampery

 

w sensie ten 12stoVoltowy to nawet 5Amperów czyli 60W a ten 24V to ma 4Ampery.

 

wydaje się, że powinno być o 6dB ciszej jak zejdzie się z 24V na 12V

Panowie, w gniazdku mamy do czynienia z napięciem przemiennym, które ma znacznie więcej parametrów od samego napięcia skutecznego. Myślę, że bardziej odpowiednie jest analizowanie go w dziedzinie częstotliwości. Sam ostatnio zrobiłem takie pomiary, gdy przeraziłem się jaki kształt ma napięcie po trafie w zasilaczu jaki mierzyłem.

Oczywiście pomiar jest ograniczony pasmowo transformatorem sieciowym, którego pasmo sięga pewnie kilku kHz. Zakłóceń EMI od pracy innych urządzeń nie zauważymy, ale za to zniekształcenia harmoniczne już widać. Najpierw zrzut samego napięcia w dziedzinie czasu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widać znaczne spłaszczenie wierzchołków sinusoidy. Więcej widać już w dziedzinie częstotliwości:

post-20270-0-43566600-1512587161_thumb.jpg

I powiększenie pierwszych harmonicznych:

post-20270-0-45860800-1512587186_thumb.jpg

 

Zapewne użycie profesjonalnego analizatora i sondy do bezpośredniego pomiaru napięcia w sieci dałoby dokładniejszy wynik, ale myślę, że już i to daje pogląd na skale. Znałem to zjawisko, ale dopiero po pomiarach zdałem sobie sprawę, jak duże to jest zniekształcenie. Na zrzutach widać pomiar zrobiony kursorami wskazuje na ok 30dB odstępu 3 harmonicznej od głównej. Daje to ok 26x mniej, czyli 325/26= 12,5V! Dominują harmoniczne nieparzyste.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

przeraziłem się jaki kształt ma napięcie po trafie w zasilaczu [...] Widać znaczne spłaszczenie wierzchołków sinusoidy

To jest ten odcinek czasu, kiedy prostownik ładuje kondensatory. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

To jest wszystkim znane:

 

wzmacniacz-klasy-a.jpg

 

a tu w zależności od napięcia Anodowego lub kolektorowego itd

 

Czyli zmieniając napięcie Anodowe wydłużamy tylko krzywą, co daje możliwość wzmacniać coraz to większe sygnały aż do punktu nasycenia i spalenia lampy lub tranzystora.

 

To tak jak w silniku spalinowym jak mamy 100KM inny 200KM a ja 350kM. Jadąc po trasie z prędkością 80km/h oddajemy zawsze tą samą moc np 50KM

 

Czyli zmiany napięcia zasilania mają głównie wpływ na max. możliwą moc a nie na wzmocnienie wzmacniacza, które jest ustawione poprzez oporniki w układzie

Ale łatwiej przyspiesza się i wyprzedza innych jak ma się więcej koni mechanicznych. Tak samo ze wzmacniaczem - pomimo, że słuchamy przy mocy 1-2W (jazda przy 80km/h) to w muzyce mamy partie i impulsy (warto podpiąć oscyloskop na wejściu wzmacniacza) które wymagają szybkiego oddania mocy (przyspieszenie).

Transformator który użyłem do pomiarów nie był częścią żadnego zasilacza.

Jeżeli to nie efekt obciążenia prostownikiem, to może rdzeń się nasyca. Nie brzęczy?

Spróbuj go obciążyć jakimś rezystorem, żeby popłynęło kilkadziesiąt mA na wtórnym, może się poprawi.

,

to w muzyce mamy partie i impulsy (warto podpiąć oscyloskop na wejściu wzmacniacza) które wymagają szybkiego oddania mocy

 

w muzyce zwykłej jak Abba i inne to dynamika jest słaba 0-6dB ale już w muzyce poważnej lub Jazzowej

 

jak ta to 20dB już jest

 

 

Słuchając początku nagrania z mocą 1W to ten głośniejszy kawałek musi dostać 100W i to z małymi zniekształceniami

 

Czyli jeżeli kolumna ma przy 1W 85dB to przy 100W odda 105dB.

 

No to chyba sporo.

 

Jestem ciekaw, który wzmacniacz lampowy może oddać taką dynamikę

Czyli jeżeli kolumna ma przy 1W 85dB to przy 100W odda 105dB.

Nie wiem jaką głośność ustawiasz przy słuchaniu muzyki, dla mnie 75dB SPL w pokoju to jest bardzo głośno. Wzmacniacz 1W w zupełności by wystarczył na moje potrzeby.

Wzmacniacz 1W w zupełności by wystarczył na moje potrzeby.

 

normalna mowa to 65dB a muzy słucha się tak jak piszesz o połowę głośniej. W aucie też mamy około 73dB. Ja tam lubię nieco głośniej i dlatego cenie sobie luksus dużej mocy.

 

a do tego kawałka to potrzebujesz te 10W jeżeli słuchasz przy 100mW

 

Może jestem o 10lat starszy więc mam obowiązek słuchania o te 10dB głośniej. Tyle właśnie się traci słuchu na 10lat.

Panowie, w gniazdku mamy do czynienia z napięciem przemiennym, które ma znacznie więcej parametrów od samego napięcia skutecznego. Myślę, że bardziej odpowiednie jest analizowanie go w dziedzinie częstotliwości. Sam ostatnio zrobiłem takie pomiary, gdy przeraziłem się jaki kształt ma napięcie po trafie w zasilaczu jaki mierzyłem.

Oczywiście pomiar jest ograniczony pasmowo transformatorem sieciowym, którego pasmo sięga pewnie kilku kHz. Zakłóceń EMI od pracy innych urządzeń nie zauważymy, ale za to zniekształcenia harmoniczne już widać. Najpierw zrzut samego napięcia w dziedzinie czasu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widać znaczne spłaszczenie wierzchołków sinusoidy. Więcej widać już w dziedzinie częstotliwości:

post-20270-0-43566600-1512587161_thumb.jpg

I powiększenie pierwszych harmonicznych:

post-20270-0-45860800-1512587186_thumb.jpg

 

Zapewne użycie profesjonalnego analizatora i sondy do bezpośredniego pomiaru napięcia w sieci dałoby dokładniejszy wynik, ale myślę, że już i to daje pogląd na skale. Znałem to zjawisko, ale dopiero po pomiarach zdałem sobie sprawę, jak duże to jest zniekształcenie. Na zrzutach widać pomiar zrobiony kursorami wskazuje na ok 30dB odstępu 3 harmonicznej od głównej. Daje to ok 26x mniej, czyli 325/26= 12,5V! Dominują harmoniczne nieparzyste.

 

A teraz zrób ten sam pomiar wymieniając bezpiecznik na topikowy albo zmieniając kabel zasilający na inny ciekawe co ci wyjdzie. Trzeba pamiętać że każdy wzmacniacz jest zasilany napięcie stałym. a to oznacza że prostujemy te wszystkie harmoniczne filtrujemy i nie ma po nich śladu. Dlatego śmieszą mnie teksty o wymianie kabla zasilającego bezpiecznika czy nawet gniazdka w ścianie z kótrego zasilamy wzmacniacz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panowie wiem że mpze trochę nie na temat ale musze zapytać i spadam. Mam Gryphona Callisto 2200 gdzie trafo jest bardzo duże, na wzmacniaczu z tyłu pisze 230v mieszkam w uk gdzie jest 250v, zamierzylem dokladnie mam 248, moje pytanie to czy może być przez to lekko słychać Transformator ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.