Skocz do zawartości
IGNORED

dobór kolumn do 5 tys.


Jareczek18

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko się zgadza. No prawie. Bo prawie niczym się ich nie da napędzić

 

No cóż, jest ciężko :)

Ale bywają inne, jeszcze bardziej wymagające kolumny pod tym względem więc nie one takie najstraszniejsze.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Panowie a teraz o czym jest dyskusja?

Czy autor wątku się nie wystraszył?

spokojnie, spokojnie

Cały czas na bieżąco czytam z wypiekami i pilnie wsłuchuję się w głos ludu....

Baaaardzo dziękuję zw wszelkie wypowiedzi - cały czas się zastanawiam nad moim przyszłym wyborem.

Co do dyskusji o ARIESach z ogłoszenia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

skonatktował się ze mną autor twierdząc, że głośnik jest tylko zadrapany a kolumnom nic nie dolega...

Co do wzmacniacza to oczywiście w planach jest wymiana ale wszystko po kolei.

I tak jak wspomniałem wyżej - dalej czekam na każde sugestie.

Pozdrawiam

Jarek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a to ze mną pisałeś:)

 

spoko, zaraz wpadnie kolega który stwierdzi, że i tak wszystko ze Studio 16 Hertz nie gra:)

kolumny są "niepełnosprawne" choć nie widział ich na oczy...itd.

 

pozdrawiam

także kolegę, co mu nie gra 16Hz:)

Rozważ Hyperion lub Fresco - zobaczysz, że będziesz zadowolony już na wstępie z 670ES. Chyba, że masz od razu z 8tys. na wzmacniacz to wtedy Aries będą miały szansę pokazać pełnię swoich przymiotów charakterystyki, co i tak nie da Tobie gwarancji, że się spodobają i nie wtopisz. Mi nie podeszło ich brzmienie nawet z Kav500i w porównaniu do Fresco czy Hyperion z byle jakim wzmacniaczem.

 

Jeśli chcesz możliwie najlepszej porady to w ogóle nie kieruj się naszymi pisanymi tu wypocinami tylko zaproś kolegę z Ariesami, podłączcie do 670ES i posłuchaj. Dobrze by było jednocześnie wypożyczyć do odsłuchu z salonów audio Hyperiony i Fresco by sobie na bieżąco porównywać wszystkie opcje we własnym domu. Wtedy kupisz te, które się najbardziej spodobają a resztę odeślesz. Będziesz miał komfort, że dokonałeś najlepszego dla siebie wyboru i po odsłuchach we własnym systemie nie będziesz się później gnębił, że mogłeś kupić te czy tamte...

 

Jak masz w planach rychłą zmianę wzmacniacza - Infinity R90 może i dobre jak ktoś lubi wstęgi (ja ich nie trawię). Skoro mowa o wiekowych rozwiązaniach to niesprawiedliwe by było także nie pomyśleć o np. Jamo Concert 11.

A ja zaproponuję jeszcze coś innego: Infinity ale Kappy 8.2

 

Nie zagrają Twojej muzyki jak Re90 ale:

- kupisz je taniej

- napędzisz znacznie, ZNACZNIE prościej (nominalnie są bodajże 6 ohm).

 

Jakiś czas temu szukałem dla siebie kolumn.

Przesłuchałem trochę różnych konstrukcji, w tym hyperiony IV (były całkiem OK, a zestawiłem je z polecanym do nich Marantzem pm-75). W świetnie przygotowanym akustycznie salonie.

Zaraz potem pojechałem posłuchać Kapp 8.2

Stały w malutkim pokoju, wciśnięte do rogów, zastawione jakimś biurkiem.

Z rzeczonym Marantzem zagrało DUŻO lepiej niż Hyperiony, bez namysłu je wziąłem. W domu, w ciut większym pokoju, przy pierwszym lepszym ustawieniu było jeszcze lepiej.

Później zestawiałem z różnymi piecami (integry typu owy Marantz, Harman PM665, lampiaki 30W na kt88, Rotel Michi 10, Accuphase w klasie AB, Nakamichi PA7...).

Jasne, że były różnice, ale już te budżetówki naprawdę dobrze je napędzały i nie było wyczuwalnych braków z wydajnością prądową względem mocnych końcówek.

Po kilku miesiącach zacząłem szukać kolumn z obecnej produkcji, w cenach sporo przekraczających budżet. Nic mnie szczególnie nie urzekło, na tle tych starych paczek.

Problemem jest tylko znalezienie ich w dobrym stanie, z niezmęczonymi polydomami (choć widzę, że trafiają się takie dość często).

 

Jeśli masz możliwość, znajdziesz gdzieś blisko siebie - posłuchaj, porównaj, nawet z tym Sony.

 

S16Hz jeszcze nie znam, dlatego nie wypowiadam się.

 

Warto słuchać.

Warto słuchać.

Dokładnie.

Jareczek18: kieruj się słuchem.

 

Przesłuchałem trochę różnych konstrukcji, w tym hyperiony IV (były całkiem OK, a zestawiłem je z polecanym do nich Marantzem pm-75). W świetnie przygotowanym akustycznie salonie.

Zaraz potem pojechałem posłuchać Kapp 8.2

Zanim zostały dla Ciebie pokonane przez Kappa 8, jak brzmiały Hyperiony IV na tle pozostałych konstrukcji? Z jakimi kolumnami i z jakich półek cenowych były porównywane?

 

Na ile byście wycenili Kappa 8 i R90 gdyby były dzisiaj produkowane?

Nie znajdziesz lepszych w tej cenie.

Lepszych ariesów w tej cenie czy lepszych kolumn w tej cenie?

Bo o ile z pierwszym mogę się zgodzić to z drugim nie, zresztą j.w.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Widziałem te ariesy. Nic im nie jest. Chyba wezmę je na stan do pokazania :) cena dobra.

Nie znajdziesz lepszych w tej cenie.

 

Pozdrawiam

 

Za tą ceną sam bym je wziął gdyby nie tyle wydatków na święta.

 

 

Zanim zostały dla Ciebie pokonane przez Kappa 8, jak brzmiały Hyperiony IV na tle pozostałych konstrukcji? Z jakimi kolumnami i z jakich półek cenowych były porównywane?

 

Na ile byście wycenili Kappa 8 i R90 gdyby były dzisiaj produkowane?

 

Hyperiony brzmiały bardzo dobrze! Z PM-75 (bo to bardzo ważne przecież z czym a to podobno polecany do nich wzmak) były zdecydowanie najlepsze w przedziale do 6 tys. (bo w takim przedziale słuchałem), ale salon z hyperionami wybitnie dobry akustycznie (podpiąłem tam jakieś inne, o połowe tańsze kolumienki i było również zaskakująco).

Podjąłbym pewnie dalej testy hyperionów, gdzie indziej, u siebie, z czym innym, ale... skoro kappy z nie przeznaczonym do nich piecem (w przeciwieństwie do hyperionów), w koszmarnym ustawieniu, w malutkim pokoju, zagrały o tyle lepiej... to odniechciało mi się drążenia tematu, wziąłem kappy, byłem happy ;)

 

Na ile bym wycenił?

Nie chcę już pisać bo znowu handlarze zaczną nakręcać ceny!

Tutaj mamy zderzenie 2 spraw:

- super kolumny (wszystkie Infinity z dawnych lat), konkurujące moim zdaniem z naprawdę drogimi, współczesnymi zestawami

- wiekowe urządzenia, nie wiadomo co się z nimi działo, kto z nimi co wyprawiał, w jakim stanie są zwrotnice, polydomy (w przypadku kapp), cała reszta. No i czy ktoś jest w stanie zaakceptować wielkość, wygląd.

Na ile byście wycenili Kappa 8 i R90 gdyby były dzisiaj produkowane?

 

Po pierwsze nie myl Kappa 8 z Kappa 8.2 (o których wcześniej była mowa) bo to są głośniki nawet do siebie nie podobne ani z wyglądu, ani z brzmienia.

Po drugie, R90 kosztowały w 1990 roku 5000 USD w wersji podstawowej a w piano 9000 USD, wydaje się nawet tanio... ale tylko wydaje, wtedy taka kwota to było 50 średnich wypłat brutto polaka, (licząc średni kurs 10000zł/usd w 1990r więc statystyczny polak zarabiał po przeliczeniu 100usd). Idąc tym tropem dzisiaj 50 średnich wypłat (4251zł) to 212tys zł. Wystarczy się przejechać na AS i szybko człowiek się zorientuje ile trzeba wydać aby coś zagrało lepiej. Dwa lata temu o ile pamiętam Abyssound prezentował swoje topowe wzmacniacze na R90 właśnie...

Druga strona medalu to opinie, dzisiaj można je kupić za "piątaka", wielu ludzi je zestawia ze wzmacniaczami typu denon, rotel itd za 2-5tys zł i je opiniują, jak do wielu innych do tych kolumn też potrzeba wzmacniacza z przynajmniej podobnej półki co one same i dopiero wtedy można się brać za ocenę ich brzmienia.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Folie do emit i emim produkowała (a może jeszcze nawet produkuje) firma apogee. Czasem trafiają się na ebay, basów tam w zasadzie nie da się uszkodzić bo prędzej poleci cała góra, bywają też całe wstęgi, generalnie jak masz odpowiednio mocny wzmacniacz to wstęg łatwo nie uszkodzisz, przy zakupie trzeba patrzeć czy nie ma śladów przegrzania i jeżeli nie to będzie OK.

Zresztą to nie są kolumny do remizy na dancing...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Po pierwsze nie myl Kappa 8 z Kappa 8.2

Oczywiście, nie mylę, zastosowałem skrót myślowy, nie miałem nawet 8mki pisać ale z rozpędu poszła :)

 

Idąc tym tropem dzisiaj 50 średnich wypłat (4251zł) to 212tys zł. Wystarczy się przejechać na AS i szybko człowiek się zorientuje ile trzeba wydać aby coś zagrało lepiej. Dwa lata temu o ile pamiętam Abyssound prezentował swoje topowe wzmacniacze na R90 właśnie...

Druga strona medalu to opinie, dzisiaj można je kupić za "piątaka", wielu ludzi je zestawia ze wzmacniaczami typu denon, rotel itd za 2-5tys zł i je opiniują, jak do wielu innych do tych kolumn też potrzeba wzmacniacza z przynajmniej podobnej półki co one same

Teraz rodzi się pytanie, z jakim wzmacniaczem zagrają? Czy są takie, które kiedyś były z tej samej półki co R90 (50 wypłat) a dziś kosztują tego piątaka i satysfakcjonująco zagrają z R90? Jeśli tak to jakie to modele? Jeśli nie to, pomijając już leciwość wstęg, czy jest sens je polecać komuś, kto startuje z Sony 670ES i ewentualnie za jakiś czas (krótszy czy dłuższy) zorganizuje tego przysłowiowego piątaka na wzmacniacz?

 

To, że stare Infinity brzmią dobrze to fakt i tu można nie dyskutować. Szkoda, że firma obniżyła loty. Jakiś czas temu słuchałem jakiś świeżych konstrukcji, niby dobrze to brzmiało, niby poprawnie.. ale jakoś tak plastikowo. Nie znam historii Infinity, ciekawe co za tym stoi? Często firmy drastycznie zmieniają strategię po zmianie właściciela lub po śmierci jej założyciela i głównego konstruktora w jednej osobie.

Teraz rodzi się pytanie, z jakim wzmacniaczem zagrają? Czy są takie, które kiedyś były z tej samej półki co R90 (50 wypłat) a dziś kosztują tego piątaka i satysfakcjonująco zagrają z R90?

Z Nakamichi PA7, Krellem KAV300i, KSA250... dało się ich słuchać :)

KAV300i kupisz za 4kzł i będzie całkiem solidnie.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Jak kav300i da radę to ok, propozycja się broni.

 

Pod warunkiem, że Krell będzie pełnosprawny. Dostać takiego nieprzegrzanego, z pełnymi elektrolitami to trudniej jak niezmęczoną, starą wstęgę.

Proś o zdjęcia wnętrza, ja sprzedawałem swojego ze 3 miesiące temu jeszcze z "fabrycznym kurzem" wewnątrz, cena poniżej czwórki i mi ludzie marudzili że drogo, ale trafił się taki co szukał igiełki i teraz ma...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Ok, z tym że fabryczny, dwudziestoletni kurz wewnątrz akurat nie świadczy dobrze o tym wzmacniaczu ani o właścicielu, który przez dwadzieścia lat nie robił mu przeglądów. A ten typ tego wymaga.

 

Prawdopodobieństwo niepełnosprawności wówczas dość sugestywne.

 

Chyba, że był używany 25 godzin rocznie.. ale jak to udokumentować. Raczej nie kupowało się w latach 90tych takich maszyn by leżały bezczynnie.

Ok, z tym że fabryczny, dwudziestoletni kurz wewnątrz akurat nie świadczy dobrze o tym wzmacniaczu ani o właścicielu, który przez dwadzieścia lat nie robił mu przeglądów. A ten typ tego wymaga.

 

Miałem w domu swój "zaniedbany" egzemplarz i taki po odświeżeniu, powiem tak, jak chcesz dobrze grający KAV300i to szukaj takiego w którym nikt łap nie trzymał.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Miałem w domu swój "zaniedbany" egzemplarz i taki po odświeżeniu, powiem tak, jak chcesz dobrze grający KAV300i to szukaj takiego w którym nikt łap nie trzymał.

Widocznie miałeś szczęście i trafił Ci się mało grany wzmacniacz i pozazdrościć nowemu właścicielowi nabytku.

W większości te niegrzebane są zmęczone, powysychane. Najgorsze jest to, by ocenić stan techniczny (nawet powysychany jakoś gra, gorzej lub lepiej) trzeba mieć punkt odniesienia w postaci 100% fabrycznego stanu i brzmienia zaraz po kupieniu, najlepiej nie tylko w pamięci.

Granie tych po odświeżeniu jest zależne od poziomu fachowości serwisanta i jakości użytych części, a z tym to wiadomo, jak w życiu.

Poczytaj forum, nie byłem wyjątkiem jeśli chodzi o odsłuchy KAV300i po "recapie". Byli i tacy co lutowali z powrotem stare kondensatory.

Przy okazji naprawy mierzyłem kiedyś kondensatory w starej końcówce pionieera z serii SPEC, znacznie starszej od krella i zgadnij co? Kondensatory trzymały pojemność... To że stare z marszu musi być suche to jest mit ludzi którzy nigdy miernika w ręce nie trzymali albo zarabiają na takich usługach.

Zresztą nie muszę Cię na siłę uświadamiać, co sobie kupisz, to będziesz miał.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

To że stare z marszu musi być suche to jest mit ludzi którzy nigdy miernika w ręce nie trzymali albo zarabiają na takich usługach.

Możesz mieć rację. Jest to mit sprawdzający się z większością przypadków, ale nie z tym konkretnie Krellem - a jak i dlaczego można poczytać jeśli komuś od razu się wnioski nie nasuwają na drodze analizy jego charakterystyki, projektu i budowy fizycznej.
Gość aqs

(Konto usunięte)

pit80

z Krellem to kompletnie nie masz racji, tam nie ma się co zepsuć, KAV300i jest nie do zdarcia, mam go u siebie i wygląda jak nowy :) To że ludzie lubią grzebać i udoskonalać to już inna kwestia.

Tutaj są do kupienia dobre kolumny za 4tyś:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pit80

z Krellem to kompletnie nie masz racji, tam nie ma się co zepsuć, KAV300i jest nie do zdarcia, mam go u siebie i wygląda jak nowy :)

Nie chce mi się tłumaczyć co i jak, ale twierdzenie, że w KAV300i nie ma co się zepsuć jest poważną ignorancją techniczną. Moje tłumaczenie i tak by przez Ciebie nie zostało poszanowane więc może słowa kogoś innego do Ciebie dotrą. Pogadajcie, może się czegoś dowiesz nt posiadanego wzmacniacza:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na ile byście wycenili Kappa 8 i R90 gdyby były dzisiaj produkowane?

Trudno powiedzieć. W połowie lat '90 re90 byłyby warte ponad 20tyś.zł( wtedy jeszcze bodajże w mln.), teraz nowe mz przynajmniej przedział 40-60 tyś.

 

Biorąc jednak obecny odjazd cenowy to i stówka jest możliwa :)

Gość aqs

(Konto usunięte)

Moje tłumaczenie i tak by przez Ciebie nie zostało poszanowane

 

Daj spokój

Jak ktoś użytkuję KAV300i od nowości zgodnie z zaleceniami, czyli nie grzebie w nim to będzie grał 50lat

Ja od nowości mam Pioneera a405r z 1997r nigdy nie rozkręcany, gra do dzisiaj jak nowy, a co dopiero Krell KAV300i

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.