Skocz do zawartości
IGNORED

Rosyjskie pirackie CD z Allegro.


dariuszkmoch

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden i ten sam osobnik z Tranowa, handlarz piratów z Rosji. Nikt nie reaguje, a w kolekcjach przybywa pirackich wydań. Aż głowa boli jak nieświadomi paserzy zaczną ten chłam wystawiać jako swoje zbiory kolekcjonowane. Czy jest ktoś w stanie zakończyć to nabijanie ludzi w butelkę? Może ktoś jest, kto może to przerwać. tak dla dobra kolekcjonerów i melomanów.

 

golabd (1413) Konto zawieszone

Kupił/Sprzedał

Pozytywne 24 / 3724

Neutralne 0 / 57

Negatywne 0 / 53

 

knawrocki2012 (3363) Konto zawieszone

Kupił/Sprzedał

Pozytywne 37 / 11967

Neutralne 0 / 69

Negatywne 0 / 94

 

janekpogi (1517) Konto zawieszone

Kupił/Sprzedał

Pozytywne 42 / 4978

Neutralne 0 / 13

Negatywne 0 / 16

 

annaciesz2015 (129) - rozpoczął z pełną ofertą ze wschodu

Kupił/Sprzedał

Pozytywne 1 / 199

Neutralne 0 / 3

Negatywne 0 / 0

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/131144-rosyjskie-pirackie-cd-z-allegro/
Udostępnij na innych stronach

annaciesz2015 (129) - rozpoczął z pełną ofertą ze wschodu

 

Zupełnie nie wiem po czym wnosisz, że w/w użytkownik oferuje pirackie tłoczenia.

Opisy lakoniczne ale niewskazujące na nielegalny proceder.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

ale w czym masz problem, zgłoś na allegro i na policje jesli masz dowody, dlaczego ma to robić ktoś za Ciebie ?

 

Ty kupiłeś , Ciebie nabili w butelkę to masz prawo do egzekfowania Ty a nie ktoś inny.

Nie złatwiajmy spraw cudzymi rekami, bez dowodu nie ma winy, czujesz się paserem nieświadomym ? nic Ci nie zrobią bo kupiłes przez internet.

Przy tych ilościach sprzedaż powinna być firmowa z papierami, poproś sprzedawce o dane firmy i sprawdź czy firma istnieje.

 

Ty to zrób, a będziesz bohaterem !

 

a może to jest reklama sprzedającego ?

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

Ja mogę dostarczyć dowody poszlakowe, odnośnie użytkownika "janekpogi". :)

 

Próbowałem w swoim czasie dopytać go o szczegóły oferowanych wydań (rok, numer katalogowy). Nigdy nie uzyskałem odpowiedzi.

 

W międzyczasie poczytałem kilka negatywów od rozczarowanych nabywców, potwierdzających proceder opisany przez założyciela wątku. Zawieszenie konta było zapewne wynikiem ich interwencji. Nie jest więc tak, że nikt nie reaguje.

 

Skutecznie ścigać pirata mogłyby zapewne wytwórnie, ale być może nie są zainteresowane taką "drobnicą".

O to chodzi, że zostałem nacięty na kilka CD, które miały być wydaniami zachodnimi, a okazały się ruskimi piratami. Mało tego miały pomiętoszone książeczki, bo przemycane w różnych dziurach w samochodach, a krążki porysowane jeden o drugi. Powsadzane to było w połamane pudełka. Na próby reklamacji głupie wciskanie kitu, że się nie znam, potem wulgaryzmy.

Oczywiście zgłaszałem wielokrotnie do Allegro, ale odpisywali, że nie ma dowodów, bo według opisu sprzedający pisze, że oryginalne wydania. No jakieś jaja. Zgłosiłem kilka razy na Policję w Krakowie, Tarnowie, do Urzędu Celnego i od lat nie ma reakcji, a on otwiera nowe konta i dalej wystawia piraty w "atrakcyjnych cenach".

Wystarczy zobaczyć wystawione piraty przez ostatnie konto "annaciesz2015" i porównać ceny sklepów Megadisc, Abraxas, Music Corner, Rock Serwis, Gigant - są o połowę tańsze jako pirackie.

Tysiące ludzi to kupuje, potem sprzedaje i wszystko się miesza. Powstają młode kolekcje z pirackimi płytami.

Po drugie nie można nic sprzedać w odpowiedniej cenie, bo ten osobnik wystawia za pół ceny. Ludzie wybierają to co tańsze, a prawdziwi kolekcjonerzy nie mogą nic sprzedać. Podobnie ze sklepami. Nie mogą zarabiać w uczciwy sposób, bo mają tanią piracką konkurencję. Ile sklepów to przeżyje, gdzie będziemy kupować w Polsce płyty, chyba tylko na Amazon.

O okradanych muzykach, producentach nawet nie wspomnę. Na wszystkim zarabia ruska mafia i takie polskie cwaniaki, którym to państwo zapewnia bezkarność.

Apelowałem o pomoc, bo być może czytają to ludzie związani z prawem, Policją, itp. z Tarnowa i będą mogli zakończyć ten proceder zarabiania na życie pospolitym oszustwem i złodziejstwem.

Chyba Ci to Kolego wyjaśniłem.

A ten co mnie pytał skąd wiem, że to piraty, to lepiej niech nie zabiera głosu, bo śmierdzi na odległość lamerstwem, nie umiejąc rozróżnić pirata od legalnego wydania.

Ja trzymam spakowane piraty co mi sprzedał, jakby były potrzebne odciski palców, czy inne ekspertyzy, nawet opakowania mam ze znaczkami i ręcznym pismem. Także korespondencję mailową.

Oczywiście zgłaszałem wielokrotnie do Allegro, ale odpisywali, że nie ma dowodów, bo według opisu sprzedający pisze, że oryginalne wydania.

 

Winę należy udowodnić!!

Jak dotychczas rzucasz oskarżenia niczym nie poparte i pienisz się jak pieniacz jakiś.

To, że CD tłoczone jest w Rosji nie jest żadnym dowodem. To, że płyty mają opis cyrylicą to normalne zjawisko na rynku rosyjskim, tak samo jak książeczki i okładki z opisem japońskim czy polskim.

Na terenie Federacji Rosyjskiej mamy jedną z większych i super nowoczesną tłocznię zlokalizowaną w Moskwie - SONY DADC. Płyty na rynek rosyjski są tańsze niż płyty na rynek europejski, tak samo jak i papierosy czy wódka albo książki.

Okładki i płyty są porysowane bo być może sprzedający jest niechlujem i przewozi towar w sposób niestaranny.

 

Zrób jakieś zdjęcie płyty z wyraźnymi numerami IFPI aby wszyscy się mogli przekonać czy oskarżenia tu rzucane są podstawne.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

To, że CD tłoczone jest w Rosji nie jest żadnym dowodem.

 

Ale jeżeli jest się uczciwym sprzedawcą, to wypada o tym napisać w opisie aukcji, i nie rżnąć głupa w sytuacji, gdy nabywca zareklamuje produkt.

 

A także - udzielić konkretnej odpowiedzi na konkretnie zadane pytanie (przed zakupem). (Szczególnie, jeśli wpis "o mnie" sprzedawcy kończy się tekstem: MASZ PYTANIA NAPISZ ŚMIAŁO [i tu adres mailowy]).

Przede wszystkim szanujący się sprzedawca powinien posiadać polisę na zwrot zakupionej płyty w ciągu trzydziestu dni - i to jest bezdyskusyjne - no questions asked!

W przeciwnym wypadku mamy do czynienia bardziej z firmą 'import export nowoczesny czarownik', a nie sprzedawcą z prawdziwego zdarzenia.

Parker's Mood

Ale jeżeli jest się uczciwym sprzedawcą, to wypada o tym napisać w opisie aukcji, i nie rżnąć głupa w sytuacji, gdy nabywca zareklamuje produkt

[...]

A także - udzielić konkretnej odpowiedzi

 

Oczywiście, to nie podlega dyskusji.

 

Przede wszystkim szanujący się sprzedawca powinien posiadać polisę na zwrot...

 

Także się z tym zgadzam.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Czasami chciwość wodzi nas na pokuszenie, a potem płacz.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Zgłosiłem kilka razy na Policję w Krakowie, Tarnowie, do Urzędu Celnego i od lat nie ma reakcji

 

Ale w jaki sposób kolega zgłosił na policję? Jako "życzliwy" anonim, czy pokrzywdzony? Bo jeśli jako pokrzywdzony, to policja tudzież inna prokuratura musiała podjąć czynności i zakończyć sprawę, informując kolegę o wynikach postępowania.

A jeśli jako życzliwy, no to faktycznie szkoda fatygi.

Wystarczy zobaczyć wystawione piraty przez ostatnie konto "annaciesz2015" i porównać ceny sklepów Megadisc, Abraxas, Music Corner, Rock Serwis, Gigant - są o połowę tańsze jako pirackie.

 

To po co kupowałeś? :)

?👈

Kupiłem, a nie kupowałem, bo były to atrakcyjne tytuły, od dawna nie widziane na normalnym rynku sklepowym, czy aukcyjnym. Opisy stanowiły, że to są oryginalne zachodnie wydania, miał na początku masę pozytywów, ceny atrakcyjne.

Kolego "yayacek" nie wiem dlaczego występujesz jako adwokat przestępcy, ale chcę ci wyjaśnić, że ja doskonale znam realia rosyjskie, mieszkam blisko. To co ja obserwowałem na aukcjach wymienionego osobnika pod różnymi nickami nie mają nic wspólnego z koncernem Sony, a są podróbkami Esoteric, Repertoire, Long Hair, Gardens Of Delkight, Telefunken, BGO, Eva, Green Tree, a nawet ostanio piratują pirackie już Flawed Gems. Ja nie piszę o chłamie typu pop, disco, rap, itp. tylko o nabijaniu w butelkę kolekcjonerów specjalizujących się w rzadkich tytułach muzyki progresywnej, psychodelicznej, jazz rockowej.

Tak więc nie mieszaj Kolego tego co być może wydają rosyjskie legalne wytwórnie z tym co piratują licząc na największe zyski mafijne fabryczki, a nawet molochy na nocnych zmianach.

Minęła era stadionowych obskurnych piratów po 10 zł. Teraz są to piraty z pełnymi książeczkami, a nawet z kodem IFPI. Tylko o dziwo ten kod jest ten sam na przeróżnych niby wytwórniach.

I kolego yayacek, jakbym się nie znał w temacie CD i podróbek, to bym nie zabierał głosu. Skoro go zabieram to się znam. A to stwierdzenie, ze porysowane i ufajdane, bo sprzedawca niechluj to mnie położyło na podłogę ze śmiechu. Oj yayacek, oj yayacek, naprawdę tak ciężko ci sobie wyobrazić przemyt tych nielegalnych produkcji. A jak ma z Rosji, to dlaczego się z tym kryje. czy przed legalnym importem trzeba się kryć? Sa ludzie co piszą wyraźnie - zakup w Rosji, na Ukrainie i każdy ma wybór - kupić, czy nie.

Powtarzam należy to zatrzymać, aby uchronić ludzi przed kolekcjonowaniem piratów prawie idealnie podrobionych. Koledzy pamiętajcie, że kiedyś mogą nam ludzie nieświadomie odsprzedawać w dobrej wierze takie wydania. Zapewniam, że ktoś kto się nie zna będzie miał naprawdę poważne problemy z rozróżnieniem oryginała od pirata. nawet Discogs nie pomoże, bo tam jest masa błędów i jak zauważyłem już jest wiele piratów pod marką legali. Ludzie kupują i wstawiają opisy zupełnie nie mając pojęcia, że kiedyś zakupili piraty.

Zgadzam się z kolegą, że trzeba ukracać takie procedery. Jednak jesteśmy skazani na siebie. Allegro nie zareaguje bo popiera sprzedaż by mieć zyski. Wielokrotnie zgłaszałem różne aukcje i nic z tym nie robili. Mam jedną zasadę, jeśli na

aukcji nie ma dokładnego opisu ze zdjeciami, płyta jest nowa , ale bez foli , nie podana jest lokalizacja

ani dane sprzedawcy i do tego nie ma możliwości zwrotu co gwarantuje nam prawo, to nie wiem jak bym się nie ślinił

nie kupuję i basta. Allegro z powodu braku zwrotu już powinno zamykać aukcje, a tak bierze czynny udział w nielegalnym procederze, ale tak jak napisałem im chodzi o zyski, a nie dobro konsumentów. Czasami jak mnie coś bardzo wkurzy to piszę do handlarza, że nie kupuję bubli .

Pozdrawiam i powodzenia.

Kolego "yayacek" nie wiem dlaczego występujesz jako adwokat przestępcy

 

Bo jak dotychczas nie przedstawiłeś ani jednego dowodu na ową nielegalną działalność. Prosiłem o zdjęcia dysku z wyraźnymi kodami IFPI - zero reakcji.

Jeżeli się kogoś publicznie oskarża to należy swe słowa poprzeć dowodami.

 

...mafijne fabryczki, a nawet molochy na nocnych zmianach.

 

Jest całkowicie niemożliwe wyprodukowanie w tłoczni czegokolwiek bez zlecenia. Proceder nielegalnego tłoczenia "po godzinach" w certyfikowanej tłoczni jest absolutnie niemożliwy.

Niemożliwym jest zmienienie numeru IFPI przypisanego danej maszynie LBR i danej wtryskarce

 

 

Minęła era stadionowych obskurnych piratów po 10 zł. Teraz są to piraty z pełnymi książeczkami, a nawet z kodem IFPI. Tylko o dziwo ten kod jest ten sam na przeróżnych niby wytwórniach.

 

Kod IFPI przypisany jest na sztywno do maszyny LBR (wykonującej glass master) oraz do maszyny multiplikującej. Kodów zmienić nie można bo jest to fizycznie niemożliwe. Kody IFPI nie są przypisane do wytwórni.

Płyty z różnych wytwórni (wielkich czy małych niezależnych) mogą posiadać te same kody IFPI.

 

A jak ma z Rosji, to dlaczego się z tym kryje. czy przed legalnym importem trzeba się kryć? Sa ludzie co piszą wyraźnie - zakup w Rosji, na Ukrainie i każdy ma wybór - kupić, czy nie.

 

Kryje się - jego wina i należy o tym wspomnieć w opisie, racja.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Kolego yayacku widzę, że masz wiedzę książkową, teoretyczną, która ma tyle wspólnego z rzeczywistością piracką co piernik z wiatrakiem. Pierwsze piraty były w Polsce sprzedawane już w 1993r. i pochodziły o dziwo z Bułgarii. A handel kwitł w klubie Hybrydy w Warszawie, kilka lat przed Stadionem. Jedne z najlepiej wykonanych piratów pochodziły z pod Moskwy z terenu jednostki wojskowej. Nikt nie mógł zapewnić większej ochrony mafii i jej produkcji. Piraty zalewały nie tylko rynek polski i niemiecki, holenderski i angielski.

Kody IFPI wprowadzono bodajże w 1995r. Kolejne bzdury że coś jest niemożliwe, bo maszyny itd. tru tu tu tu majtki z drutu. Do tej pory Niemcy wypuszczają do handlu i sprzedają to nawet uznane polskie sklepy płytowe Poza Rock Serwisem, Music Corner i zapewniam cię, że 95% nie posiada żadnego kodu IFPI, żadnego rozumiesz? Flawed Gems, Progressive Line, Black Rose, TRC, Green Tree itd. każdy, kto zna ten rynek wie o jakie wytwórnie krzaki chodzi. Adresy podawane na okładkach to plac-łąka w Australii z rozwalającym się barakiem, w Szwecji jakaś narożna kwiaciarnia. Ale są też adresy Andora, Luksemburg, najczęściej Szwecja.

Dzieje się to w Europie, to mi nawet nie gadaj co się może dziać w Rosji, Ukrainie i Białorusi.

I weź już facet przestań pisać o tych dowodach, bo się ośmieszasz. A co ja jestem p. Ziobro, że mam jakieś dowody mieć. Dowodem jest, że się znam na CD, na piractwie, bo muszę się ustrzec więc wiedza potrzebna i to że kupiłem kilka piratów 100%.

Polecam może nie do końca doskonałe Discogs, gdzie można z 80& pewnością ustalić co zostało zrobione w macierzystym kraju z tym o czym piszesz, a co zostało zrobione w Rosji. To, że tam występują wydania pirackie jako rosyjskie nie świadczy o tym, że są legalne, tylko o tym, że tą witrynę tworzą ludzie tacy jak ja i ty i wpisują to co mają w zbiorach i do sprzedania.

Jak pisałem wcześniej, co kupują dobrej wierze a potem wstawiają. Dlatego Discogs nie jest do końca obiektywne i miarodajne. Sam widziałem masę wydań Second Battle z rosyjskimi okładkami i opisami na matrixie jako wydania niemieckie.

 

A szanowny Kolego yayacku jak chcesz mieć dowody to zakup kilka rzadkich wydań z witryny annaciesz2015 np. Rufus Zuphall - Phallobst i zapewniam cię, że nie uświadczysz tam kodów IFPI L554 / 94V3, najwyżej jeden jak się trafi, a cena 27 zł to mniej niż połowa tego co należy zapłacić uczciwie w Megadisc, lub Abraxas 70-75 zł. W Niemczech między 15-18 Euro. Porównaj też wydania Focus, czy mają kody IFPI i wtedy pogadamy.

Pienisz się Pan.

Dowodów dalej brak. Oskarżasz człowieka bezpodstawnie.

Oskarżenia rzucać łatwo. Założyłeś temat więc podaj dowody na niecny proceder. Pokaż te piraty, pokaż cechy identyfikacyjne bądź ich brak. Pokaż oryginał i podróbę - wskaż różnicę.

Tak poprowadzony wątek będzie wszystkim pomocny.

 

Póki co uważam ten wątek za mało wiarygodny i jestem nim (tym tematem) zmęczony.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

A ten adwokat swoje. Czy może chodzi o kogoś kogo znasz?

To są kopie komentarzy tylko te z mową o pirackich wydaniach CD. Inne są na temat np. wyciagania z ludzi kasy na zasilenie kredytu, a po zrobieniu interesu na piratach zwracaniu, lub nie - kasy. Jest masa negatywów za wyłudzenie na telefony, a to już grubsza kasa.

Stan negatywów i neutrali jest zaniżony, bo cała masa jest anulowana za wspólnym porozumieniem i jest niewidoczna, czyli nie zaliczana do statystyki..

Jak mówię - 3 konta zawieszone, a działalność przeniesiona na konto dotychczas w uśpieniu, ale już łapie oceny:

 

annaciesz2015

 

Płyta niestety nieoryginalna, otwarta, bez folii, bez hologramu, okładka drukowana chyba na jakiejś domowej drukarce. Słabo :(

 

Świetnie wykonany pirat :). Sprzedawca pieniądze zwrócił.

 

Płyta w tytule aukcji jako nowa a z ryskami i w jednym miejscu przeskakiwała.Musiałem ją spolerować by móc normalnie odtwarzać.

 

 

janekpogi

 

Pomimo zwróceniu uwagi na to że nie zaakceptuje nieoryginalnej lub wydanej za wschodnią granicą płyty - właśnie taką otrzymałem. Szczerze mam duże wątpliwości co do jej określenia czy to "wschodnioeuropejskie" uboższe wydanie czy pirat.

 

Dostałam podrobioną płytę Bryana Adamsa. Zamiast tytułów piosenek widnieją chińskie znaczki ,dodatkowo w tragicznej jakości ! A podobno miała być jedynie nieopakowana folią. Nie da się tego słuchać. Nie polecam !! Uważajcie!

 

CD OKAZAŁO SIĘ WYDANIEM PIRACKIM.

 

Kupiłem płytę na prezent, została wysłana 10 dni po zakupie., okazała się ruskim tłoczonym piratem, wstyd takie coś komuś dać... Brak informacji o tym w opisie, nie zawracałbym sobie głowy. Wystarczyłaby informacja o tym że to tłoczenie pirackie.

 

Że też się dałem złapać na niską cenę. ROSYJSKIE TŁOCZENIA. ALE WG SPRZEDAJĄCEGO TO NIE PIRATY. HEEEEEEEEE. Nigdy więcej. Nigdy więcej

 

zapytałem sprzedawcy czy płyta jest taka sama jak w sklepach , odpowiedział że tak . otóż płyta nie jest taka jak w sklepach a na pewno nie pudełko lekkie ,najtańsze i ksiażęczka ktora została wydrukowana. na + szybkadostawa i dzialajaca plyta(pirat?

 

Płyta nie jest oficjalnym wydaniem. Odtwarzacz od razu wyrzuca płytę Wystawiam naturalny, bo zwróciłem towar, pieniądze szybko wróciły na konto

 

album miał być nowy, bez folii, płyta na peeno nowa nie jest. w dodatku mam spore podejrzenie, że to wydanie nieoryginalne, jednak fowodow żadnych, jedynie podejrzenie. gemeralnie to nie polecam.

 

Z transakcji jestem bardzo niezadowolony, bardzo długi czas realizacji i wątpliwe wydawnictwo, które jest wydaniem nieoficjalnym.

 

Ta płyta to jakieś ukraińskie , albo pirackie wydanie . O czym nie napisano na stronie przedmiotu . Dlatego z przykrością tyko neutralny .

 

Płyta zza wschodniej granicy.

 

 

knawrocki2012

 

Jedyne co się zgadzało to nazwa płyty... Wydanie nie pełne ani zachodnie jak było w opisie oraz bez książeczki , nie polecam strata kasy płytę muszę teraz do kosza wyrzucić ponieważ liczyłem na orginał

 

Kupiony był cd PINK FLOYD-The endless river. Płyta wg mnie ewidentnie piracka, okładka wydrukowana w innych odcieniach niż być powinna do tego w słabej rozdzielczości.Proponowałem sprzedawcy zwrot - odmówił. Przestrzegam innych przed zakupem PIRATA!

 

Płyta nie jest oryginalna. Mam dostęp do oryginalnej płyty i mogłem z nią porównać. Zamiast opisywanej na aukcji płyty z Ruf Records otrzymałem podróbkę tego wydawnictwa. Oryg. płyta na odwrocie (na pierścieniu blisko otworu) ma numer IFPI i logo wyd

 

Płyta - "wydanie zachodnie" cokolwiek to znaczy w tandetnym niezafoliowanym, porysowanym, plastikowym pudełku z książeczką wyglądającą jak z domowej drukarki, do tego towar wysłany zwykłym listem poleconym choć specjalnie DOPŁACAŁEM za priorytet!

 

Przedmiot calkowicie niezgodny z opisem. W opisie CD jest informacja: "wydanie: zachodnie" i "książeczka: pełne wydanie" natomiast wydanie płyty jest polskie opatrzone dwukartkową wkładką zamiast książeczki.

 

W opisie jest pełne wydanie zachodnie, tymczasem "książeczka" to 2 rozkładane kartki. Ta płyta to PIRAT!

 

Płyta uszkodzona. Brak reakcji ze strony sprzedającego mimo wcześniejszych zapewnień o możliwości wymiany.

 

Opis towaru wprowadza nabywcę w błąd. Zakupione płyty CD okazały się chińską podróbką, a nie towarem o "zachodnim" pochodzeniu. Uszkodzone pudełko, obie płyty zacinają się przy pierwszych utworach. Długi czas oczekiwania na przesyłkę. Bull shit!

 

Facet uważa, że napis MOON RECORDS zwalnia go od konieczności dodania, że to płyta przeznaczona tylko dla ukraińskich klientów. Nie dla Polaków. Poza tym wydanie jest beznadziejne - typowy "legalny" produkt z Ukrainy. Skąd te pozytywy? Jakaś masakra.

 

Po 2 miesiącach maili, gdzie sprzedawca kłamie że "już wysyła" okazuje się, że płyt nie ma bo już sprzedał komuś innemu i oferuje inne. Wybrałem jedną którą już posiadam i potwierdziło się - ten sprzedawca wysyła ludziom tłoczone, ale pirackie płyty!

 

Uprzedzając enigmatyczny zarzut sprzedawcy:niestety ZNAM SIĘ!Płyty są marnymi podróbkami podlegającymi pewnym reakcjom.Buractwo upiera się przy swoim do momentu,w którym udowodni się,że płyty są PIRATAMI!!!Tanio=nieoryginalnie.Centrum sporów pomogło.

 

plyta doszla, nie jestem przyzwyczajony do tak dlugiego czasu oczekiwania na cos zamowionego przez internet ale widocznie jestem rozpieszczony. PLYTA EWIDENTNY PIRAT, sprawa poszla dalej

 

w opisie aukcji znalazł się min. następujący opis WYDANIE: ZACHODNIE KSIĄŻECZKA: PEŁNE WYDA po książeczce nie ma śladu, jest jedynie wkładka załączana np. w płytach pirackich lub polskich wydaniach, długi czas dostarczenia przesyłki -2 tygodnie

 

kupiłem ewidentnego 'pirata'. po interwencji allegro, sprzedający zwrócił pieniądze. najlepsze, że płyta znowu jest na sprzedaż. wg mnie świadczy to o tym, że knawrocki2012 sprzedaje 'piraty' z pełną świadomością, że to produkty nieoryginalne.

 

Mam już jeden egzemplarz w zbiorach . To co otrzymałem ma się nijak do oryginału . Odcisk matrycy oraz jakość poligrafii to inna bajka .

 

Otrzymałem płytę o numerze katalogowym 0506290 . W rzeczywistości jest to numer wydania dwupłytowego .

 

Queen - Live at the rainbow'74 2cd. Wydanie w plastikowym pudełku marnej jakości (wg Sprzedającego opakowanie zostało wymienione). Wydanie 2cd o tym nr ukazało się jako digipack; nigdzie nie mogę znaleźć (discogs, ebay) tego wydania w jewel case.

 

Nie było to "pełne wydanie Karisma" jak w opisie aukcji (dwie stony zamiast pełnej książeczki).Okładka pognieciona a płyta wymagała umycia przed pierwszym odtworzeniem. Wysyłka ekspresowa cena niska i tylko dlatego neutralny.

 

Neutralny, ponieważ kontakt ze sprzedawca mizerny,płyta dotarła z dużym opuznieniem,pudełko połamane. A co do jakości płyty to bardzo dobra,ale jednak KOPIA!!!

 

Zbyt długi czas realizacji----wątpliwa oryginalność płyty.

 

Transakcja ukończona pomyślnie. Mam obawy co do oryginalności płyty Porównałem na stronie (discogs)

 

Kupiłam płytę na prezent, ale niestety okazała się nieoryginalna. Opakowanie bardzo słabej jakości oraz brak folii zabezpieczającej. Ewidentnie Pan sam nagrywa płyty :)

 

płyta która do mnie dotarła okazała się być piracka porównałem z płytą kupioną w usa .pieniądze zostały mi zwrócone wiec daje neutrala

 

Zastrzeżenia w stosunku do zakupionych płyt są oczywiste. Neutralny komentarz ( w sensie: nie Negatywny ) z tego powodu, że można było przypuszczać po cenach, o co chodzi. Zdecydowałem się na zakup, więc mam co chciałem.

 

 

golabd

 

Płyta dostarczona po 23 dniach. Wydanie ukraińskie ze śladami użytkowania/laik wie jak to wpływa na wartość/. Połamane pudełko na skutek niechlujnego opakowania. Omijać szerokim łukiem !! To nie jest rzetelny partner!!

 

Mimo moich pytań przed zakupem potwierdzonych przez golabd co do zgodności z oryginałem oraz przesłania informacji po dotarciu przesyłki, że to made in ukraina a nie AFM REC. - brak odpowiedzi. Nie polecam.

 

Płyty pirackie na pierwszy rzut oka - kiepski plastik, kropki i smugi na płycie, książeczki - druk jedyny w swoim rodzaju. Zadałem sobie trudu i znalazłem w realu - tylko potwierdziłem moje podejrzenia - to co otrzymałem to PIRATY. Omijać z daleka!

 

piracka płyta. zdjęcie na okładce przejaskrawione, papier okładki wątpliwej jakości, napisy na cd niezbyt czytelne a przede wszystkim nie działa we wszystkich odbiornikach( sprawdzałem cztery, w 2 w tym moim głównym nie działał).. jestem zawiedziony

 

napisane było płyta bez folii nowa , lecz niestety sama płyta posiada ślady użytkowania drobne ryski na powierzchni , i niestety tak jak ktoś wcześniej napisał książeczka i jej kiepska "jakość" pozostawia wiele do życzenia , niestety negatyw

 

Płyta nie jest oryginalna i nie nowa ( widać po jakości grafiki poligrafii i labelu płyty). Odtwarzacz CD Hi Fi nie czyta płyty. Odtwarzacz CD samochodowy czyta, ale zacina się na jednym utworze. Ponad miesiąc oczekiwania. Nie polecam!

 

Na płyte czekałem ponad miesiąc, po kilku interwencjach wreszcie otrzymałem - ŁADNEGO P I R A T A-

 

W opisie aukcji wyraźnie było napisane: "PRZEDMIOTEM TEJ AUKCJI JEST: nowe oryginalne CD" - płyta niestety nie jest oryginalna! OMIJAM Z DALEKA TEGO ALLEGROWICZA!

 

Nie polecam. Płytę dostałem po miesiącu w wyniku sporu na allegro, okazała się nie nowa a jeśli nowa to nie oryginalna = do zweryfikowania. Koszt przesyłki zawyżony. Nieuprzejma konwersacja.

 

UWAGA PIRACKIE KOPIE. Czekałem na płyty ponad 2,5m-c Po otrzymaniu pierwszej przesyłki chciałem zrezygnować z kolejnych - odmowa i wykręty Sprawa trafiła do zarządu allegro i prawie na policję. Po 4m-c zwrot towaru Arogancja i tupet są ewidentne!

 

Wszystkie zakupione u golabd płyty cd to PIRATY!!!Przestrzegam wszystkich przed zakupami od tej osoby.Jak nie chcesz mieć w domu bubla który po dwóch latach przestanie grać to nie kupuj.Takie osoby powinny być usuwane z allegro.NIE POLECAM!PIRATY!!!

 

Po dłuuuugim oczekiwaniu płyta dotarła. Tyle, że piracka - z pięknie wydrukowaną na 'laserze' wkładką. W opisie jest oczywiście "wydanie oryginalne, zagraniczne". Ta "zagranica" to chyba Ukraina albo Armenia...

 

PŁYTA NIEORYGINALNA KONTAKT ZEROWY TELEFON W KOSMOS, CZAS OCZEKIWANIA PO WPŁACIE TEGO SAMEGO DNIA 21 DNI PORAZKA. NIE POLECAM

 

Dotąd nie wystawiłem żadnego negatywa ani nawet neutrala, choć nieraz wynikało to z mojej dużej dozy wyrozumiałości i świadomości,że w odwecie otrzymam to samo.Tym razem ku przestrodze innych ostrzegam-totalne oszustwo i tupet,100%jap. podróby UWAGA!

 

Zdecydowanie odradzam. Po długim oczekiwaniu i ponagleniach otrzymana płyta okazała się wydawnictwem nieoryginalnym. Przesyłka zapakowana byle jak, pudełko popękane. Wiara w jakiekolwiek ustalenia ze sprzedającą to porażka

 

Sprzedana przez golabd płyta to 100 % pirat. Japońska jest tylko z nazwy.

 

UWAGA OSZUST !!! SPRZEDAWANE PRZEZ TĘ KOBIETĘ PŁYTY "JAPOŃSKIE" TO 100 % PIRATY.PŁYTY KTÓRE CHCIAŁA MI WCISNĄĆ NADAL MA NA AUKCJACH. LUDZIE SPRAWDZAJCIE DOKŁADNIE KUPIONE OD golabd PŁYTY. SPRAWDZAJCIE NA STRONACH INTERNETOWYCH Z PŁYTAMI JAPOŃSKIMI

 

Zakup 03.12 przesyłka nadana 12.21 priorytetem więc zdążyli pod choinkę ale wstydzę się zapakować na prezent bo to CHAMSI PIRAT. Sprawą powinna zająć sie policja a nie Św. Mikołaj. OSTRZEGAM !!!!

 

UWAGA OSZUST!!! Płyty sprzedawane przez tą kobietę jako "JAPOŃSKIE" to w 100% podróby. Pomimo uznania reklamacji od 2 tygodni nie mogę się doczekać zwrotu pieniędzy. Ludzie sprawdzajcie szczegóły bo na pierwszy rzut oka jej płyty wyglądają dobrze.

 

W przeciągu miesiąca od dokonania przelewu otrzymałem tylko 1 z zakupionych 3 płyt CD! Przesłana płyta (Neil Young Le Noise) jest wydawnictwem PIRACKIM!!! Braki w kodach IFPI. Kontakt bardzo słaby. NIE POLECAM!!!

 

Oświadczam,że zakupione płyty to w 100% pirackie wydania, sprzedająca Pani Daria twierdzi jednak inaczej. Bo jak można nazwać płyty wydane przez Universal czy Air Mail które nie posiadają numerów IFPI , charakteryzujących się natomiast ...cdn

 

Przesyłka szybko dostarczona jednak ,,nowa" płyta okazała się porysowana na szczęście działa. Mam wątpliwości co do oryginalności płyty.

 

Płyta na 90% to pirat. Niezły ale jadnak to nie "nowe oryginalne CD" jak było w opisie. Nie mam 100% pewności i dlatego tylko neutrany komentarz.

Temat tego gościa weryfikowałem z wytwórnią na co oni, że sprawdzili i wg ich oceny to nie są pirackie płyty tylko licencjonowane na rynku wschodnim. Jak sprawdzili nie wiem. Poligrafia uboga, brzmieniowo w normie. Wg mnie trudno powiedzieć.

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Temat tego gościa weryfikowałem z wytwórnią na co oni, że sprawdzili i wg ich oceny to nie są pirackie płyty tylko licencjonowane na rynku wschodnim. Jak sprawdzili nie wiem. Poligrafia uboga, brzmieniowo w normie. Wg mnie trudno powiedzieć.

chyba mają już dość wiedząc że i tak nic niewskurają.

Ale macie problemy. ;-)

Ja kiedyś kupiłem bardzo tanio na Allegro całą dyskografią Procol Harum 40th Anniversary Edition.

Podejrzanie tanio było, więc zadałem sobie trud by sprawdzić, czy to oryginały.

Okazało się, że rzeczywiście piraty, ale zrobione tak, że na pierwszy rzut oka nie do odróżnienia - piękna, pachnąca poligrafia,

płyty - lustro. Brzmienie też znakomite. Wcale mi to nie przeszkadza, że to podróbki.

Tyle tylko, że wyprzedaję stopniowo całą kolekcję swoich płyt CD,

a Procol Harum zostanie już ze mną, bo nie zamierzam narażać się na podobne kłopoty. ;-)

Tyle tylko, że wyprzedaję stopniowo całą kolekcję swoich płyt CD,

 

Jakiś konkretny powód osobisty, czy po prostu zmiana nośnika? Ja też lata temu trochę odsprzedałem cd przy dociążeniu kierunku winylowego, ale teraz już równowaga: dokupuję brakujące pozycje, te odsprzedane także:) Pliki mnie na razie nie powaliły, choć walczę dalej (poza tymi na rowerek, na telefon:)))

Jakiś konkretny powód osobisty, czy po prostu zmiana nośnika?

 

Przejście na pliki. Ale mam kopie zarówno na CD, jak i w plikach.

 

Pliki mnie na razie nie powaliły

 

A mnie wręcz przeciwnie. ;-)

To znaczy, same w sobie, odtwarzane z dysku jakoś kiepsko, ale wypalone jako dvd-audio to inna sprawa

 

Zapewniam Cię, że i z dysku jakość jest znakomita. To kwestia jedynie synergii i odpowiedniej konfiguracji.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.