Devialet 200 czy Linn Majik DSM?

[Jarosław Kaźmierczak]

Devialet 220 pro kosztuje ponad 35 tys zł a to już dużo za DLNA.

Cyrus Lyric 05 i 09 - w internecie znalazłem test HFM wersji 05 i podsumowanie w postaci kropek jest takie sobie a dodatkowo z jednej strony producenci szczególnie przy napędach Cd starają się niwelować wszelkie drgania a tutaj duzy transformator, który wzbudza drgania i nagrzewanie się środka (mimo wzmacniacza cyfrowego). Dlatego nigdy nie kupię połaczenia CD+wzmacniacz.

 

Przyznaję, ze po tygodniowych odsłuchach Devialeta z jednej strony uważałem,że to najlepszy wzmacniacz do 25 tys zł lecz z drugiej strony po tych kilku dniach byłem zmęczony tym dźwiękiem. Nie wiem, za ostry, cyfrowy trudno powiedzieć, ale mimo, że przy odsłuchu różnych pojedynczych utworów wydawało mi się, że najlepiej brzmi to przy odsłuchu całej płyty byłem po prostu zmęczony tym dźwiękiem 9szczególnie przy głośniejszym słuchaniu).

 

Jednak w osobnych klockach trudno znaleźć coś równie efektownego i efektywnego- sam porównywalny wzmacniacz kosztuje pewnie ok. 15 tys. DAC 8-9 tys zł, odtwarzacz strumieniowy 7-10 tys. zł, przedwzmacniacz gramofonowy 4-5 tys zł.

[bart-azazel]

Słyszałem, że Tidal HiFi na nim nie działa poprawnie.

 

Wręcz przeciwnie działa swietnie.

[Huberto1984]

Devialet 220 pro kosztuje ponad 35 tys zł a to już dużo za DLNA.

Cyrus Lyric 05 i 09 - w internecie znalazłem test HFM wersji 05 i podsumowanie w postaci kropek jest takie sobie a dodatkowo z jednej strony producenci szczególnie przy napędach Cd starają się niwelować wszelkie drgania a tutaj duzy transformator, który wzbudza drgania i nagrzewanie się środka (mimo wzmacniacza cyfrowego). Dlatego nigdy nie kupię połaczenia CD+wzmacniacz.

 

Przyznaję, ze po tygodniowych odsłuchach Devialeta z jednej strony uważałem,że to najlepszy wzmacniacz do 25 tys zł lecz z drugiej strony po tych kilku dniach byłem zmęczony tym dźwiękiem. Nie wiem, za ostry, cyfrowy trudno powiedzieć, ale mimo, że przy odsłuchu różnych pojedynczych utworów wydawało mi się, że najlepiej brzmi to przy odsłuchu całej płyty byłem po prostu zmęczony tym dźwiękiem 9szczególnie przy głośniejszym słuchaniu).

 

Jednak w osobnych klockach trudno znaleźć coś równie efektownego i efektywnego- sam porównywalny wzmacniacz kosztuje pewnie ok. 15 tys. DAC 8-9 tys zł, odtwarzacz strumieniowy 7-10 tys. zł, przedwzmacniacz gramofonowy 4-5 tys zł.

 

To sie nazywa efekt "WOW"...mialem to samo z Dali Epicon...niby ekstra super swietnie...kilkanascie dni i poszly do sklepu.

[emilio]

Wręcz przeciwnie działa swietnie.

 

Mógłbyś napisać coś więcej?

Dzwoniłem do jednego salonu audio - mocno zainteresowany tym urządzeniem, ale pan, który odebrał powiedział mniej więcej tak - że to słabizna (brałem pod uwagę Auralica ariesa oraz auralica mini / altaira - wiem, że to różne funkcjonalności, ale pytałem o jaokść strumieniowca ew. pre) i żeby sobie tym głowy nie zawracać i że tidal jest tam w jakości max mp3 ?!.

Stąd chęć na odsłuchy mi przeszła...

[bart-azazel]

mam tidala w play-u i wg tego co jest napisane jest probkowany 320kbps

nie wiem czy to dobrze czy zle ale brzmi ok.

nie porownywalem bezposrednio z kawalkiem cd czy wyzszymi rozdzielczosciami ale brzmi naprawde dobrze.

nie wiem czego mam sie spodziewac przy serwisach muzycznych, czy moze byc lepsze probkowanie.

[Jarosław Kaźmierczak]

Tidal z Play w porównaniu z tym samym z płyty CD lub zgraniu do pliku flac brzmi o wiele słabiej jednak i jak się usłyszy i porówna to już nie chce się słuchac Tidala w tej wersji.

Najtańszym i najlepszym strumieniowcem jest jednak komputer i dobrze przygotowane oprogramowanie, także pod względem współpracy z dakiem oraz oczywiście dobrze przygotowany komputer. Za 800 zł można kupić polizingowy notebook Lenovo T430 i za ok. 240 zł płatny Jriver i za 1000 zł jest odtwarzacz strumieniowy z dużym dyskiem, możliwością podłaczenai NAS przez USB, Ethernet, jest Tidal, który przez USB wychodzi do daca jest sterowanei przez smartfona - właściwie jest wszystko co potrzeba.

 

Czasami czytam,że jakiś strumieniowiec za 10-20 tys zł odtwarza lepiej jak CD za tą sama cenę ale to samo robi taki komputer za 1000 zł w porównaniu z Cd droższym 10 razy.

 

Czy ktoś dobrze porównywał dźwięk z dobrego odtwarzacza strumieniowego z dobrze przygotowanym komputerem przez tego samego daka i/lub z odtwarzaczem CD z górnej półki?

[dzarro]

Tidal z Play w porównaniu z tym samym z płyty CD lub zgraniu do pliku flac brzmi o wiele słabiej jednak i jak się usłyszy i porówna to już nie chce się słuchac Tidala w tej wersji.

Najtańszym i najlepszym strumieniowcem jest jednak komputer i dobrze przygotowane oprogramowanie, także pod względem współpracy z dakiem oraz oczywiście dobrze przygotowany komputer. Za 800 zł można kupić polizingowy notebook Lenovo T430 i za ok. 240 zł płatny Jriver i za 1000 zł jest odtwarzacz strumieniowy z dużym dyskiem, możliwością podłaczenai NAS przez USB, Ethernet, jest Tidal, który przez USB wychodzi do daca jest sterowanei przez smartfona - właściwie jest wszystko co potrzeba.

 

Czasami czytam,że jakiś strumieniowiec za 10-20 tys zł odtwarza lepiej jak CD za tą sama cenę ale to samo robi taki komputer za 1000 zł w porównaniu z Cd droższym 10 razy.

 

Czy ktoś dobrze porównywał dźwięk z dobrego odtwarzacza strumieniowego z dobrze przygotowanym komputerem przez tego samego daka i/lub z odtwarzaczem CD z górnej półki?

 

Też spotkałem się z opiniami osób, które nie są nowicjuszami w audio, że laptop to lepszy transport niż "audiofilski transport cyfrowy" . Słyszałem np. o eksperymentach w których porównywano dobrej klasy streamer (grający jako pełnoprawne źródło) a następnie ten sam streamer jako DAC z podłączonym PC jako transportem i ta druga opcja wypadała lepiej. Niewykluczone , że to dyskusja w stylu lampa czy tranzystor, podłogówki czy monitory itd. Zawsze znajdą się konfiguracje potwierdzające prawdziwość jednej lub drugiej tezy.

[venom200]

Ja tylko dodam od siebie ze przerabiałem kilka pc teraz mam takiego z win 12 serwer r2 trail plus fidelizer i gra b dobrze. Jednak mam u siebie takie urządzenie jak Himedia Q10 pro i ten oto gra po USB chyba jeszcze lepiej niż wspomniany Windows.

Niestety brakuje jeszcze pełnej konfiguracji programowej takiej jak na win ale foobar na androida jest już wspierany a to już wiele daje

[Lech36]

mam tidala w play-u i wg tego co jest napisane jest probkowany 320kbps

nie wiem czy to dobrze czy zle ale brzmi ok.

CD to ca. 1400 kbps a bezstratne pliki flac to ca. 750 kbps. Płatny Tidal to ta druga wartość bitrate. Ostatnio może być lepiej bo chyba oferują pliki gęste.

[bart-azazel]

CD to ca. 1400 kbps a bezstratne pliki flac to ca. 750 kbps. Płatny Tidal to ta druga wartość bitrate. Ostatnio może być lepiej bo chyba oferują pliki gęste.

 

320kbps to ta odstawowa wersja ktora mam w playu jako bezplatny dodatek.

pewnie mozna wykupic drozszy abonament

[Huberto1984]

Duzo zalezy od samej jakosci nagrania a nie czy to tidal, winamp, czy cd... Jak material nagrany beznadziejnie to Ci zaden hi end nie pomoze..baa..nawet moze zagrac gorzej na hi endzie niz na sprzecie za 2tys zloytch.

[Lech36]

320kbps to ta odstawowa wersja ktora mam w playu jako bezplatny dodatek.

Dużo słucham radia internetowego, najczęściej 320 kbps. Na dobrych stacjach i dobrym materiale technicznym jest całkiem nieźle.

[bart-azazel]

zgadzam sie, jak jest dobrze nagrana muzyka to i 320 dobrze brzmi, a jak realizacja slaba to i geste pliki nie pomagaja.

jak by nie bylo tidal jest fajny nawet w podstawowej wersji, mam tez spotify w wersji premium ale to chyba to samo finalnie.

[arkadowski]

Duzo zalezy od samej jakosci nagrania a nie czy to tidal, winamp, czy cd... Jak material nagrany beznadziejnie to Ci zaden hi end nie pomoze..baa..nawet moze zagrac gorzej na hi endzie niz na sprzecie za 2tys zloytch.

Jak ostatnio kupiłem płyty CD Whitesnake to pomyślałem, że to wydanie Ukraińskie, a źródłem jest kaseta magnetofonowa.