"Quo Vadis" świecie audio

[iambr]

Troszkę wpędzony w nastrój nowym albumem Voo Voo ale i ostatnio długimi rozmowami ze wspaniałymi ludźmi z Naszego kręgu audio, zastanawiam się gdzie zmierzamy?

 

Jeśli ktoś ma ochotę na rzeczowe wypowiedzi na temat nowych trendów w audio, zapraszam do rozmowy, waszych odczuć i obserwacji.

[Gość numik]

Ale w jakim zakresie? Właśnie słucham RATM z Tidala Hifi na świetnym sprzęcie i nowych kablach i jest miodnie, wszystko zmierza w dobrym kierunku, nie warto iść pod prąd, to z pewnością

[szpotek73]

Wszystko zmierza w dobrym kierunku oprócz realizacji płyt -na niektórych jest taki loudness ,że pomimo świetnej muzyki ,ciężko jest tego słuchać.

[iambr]

Nowa generacja? Ja chyba jestem schyłkiem generacji industrialnej i ciężko mi zaakceptować pewne zmiany.

[Gość numik]

Nowa generacja? Ja chyba jestem schyłkiem generacji industrialnej i ciężko mi zaakceptować pewne zmiany.

Nie akceptuj ich, dokonaj ich, jak w Diunie "nie myśl, rób to". Większej konserwy niż ja nie znałem, Biniek może poświadczyć :). Zmęczyło mnie to, postanowiłem że 2017 rok będzie rokiem działań, a nie smęceń.

 

To co mam teraz z Black Dragonem, Xavianami Neox 2, Audia Flight 3 z Tidala (zwykły lapek) na usb Wireworlda Starlight, Chord Odyssey 2, Vincent High-End Power Cable, Shunyacie Diamondback i Oyaide Tunami Terzo....mogłoby zawstydzić niejeden klasyczny zestaw, piszę to z dużą dozą pewności.

 

Nad zmianami się nie myśli, zmian się dokonuje. Złe realizacje? Przestały być problemem

[Different]

Numik - czyli wybrałeś 2 z urządzeń, które mam na swojej liście :) Black Dragon i Audia + Xaviany, których nie słuchałem ( chociaż jeśli to ta sama szkoła brzmienia rozwinięta do podłogówki to rozumiem zauroczenie ) to SŁUSZNY wybór.... Działasz z akustyką ?

[iambr]

A co sprawiło, że złe realizacje przestały być problemem? Xaviany? Obstawiam na 75%.

 

Myślę tak bo miałem do niedawna 250tki

[Gość numik]

Numik - czyli wybrałeś 2 z urządzeń, które mam na swojej liście :) Black Dragon i Audia + Xaviany, których nie słuchałem ( chociaż jeśli to ta sama szkoła brzmienia rozwinięta do podłogówki to rozumiem zauroczenie ) to SŁUSZNY wybór.... Działasz z akustyką ?

Nawet nie umiem powiedzieć, jak słuszny to wybór w skali słuszności. Każdy z tych elementów był końcem szukania od pierwszego usłyszenia, wiedziałem to :). Teraz znalazłem element brakujący, w moim przypadku ten interkonekt Oyaide. Korn, Dead Can Dance...trochę nie mogę uwierzyć, że to tak gra - oczywiście dla mnie.

 

Powiem szczerze...nie mam problemów z akustyką...choć nic nie robiłem...synergia. Zamierzam tylko rozproszyć dźwięk na bocznych 1ych odbiciach od ściany (no mam wielki dywan shaggy na cały pokój prawie i dobre granity pod kolumny - ale to już czas jakiś)

[MrSalieri]

Wszystko zmierza w dobrym kierunku oprócz realizacji płyt -na niektórych jest taki loudness ,że pomimo świetnej muzyki ,ciężko jest tego słuchać.

Zgadza się niektóre produkcje są mocno podbarwione i nie na każdym sprzęcie da się tego słuchać.

[Gość numik]

A co sprawiło, że złe realizacje przestały być problemem? Xaviany? Obstawiam na 75%.

 

Myślę tak bo miałem do niedawna 250tki

raczej połączenie, całość, dac+wzmak+kolumny+kable. Jeszcze na Harmonixach 230 coś przeszkadzało, one dublowały zalety, ale i wady systemu (ciut przesadna "muzykalność" kosztem dynamiki). Teraz jest tak jak chciałem. Myślę, że masz rację - Xaviany odgrywają w tym największą rolę, ale AF i dac swoje dodają.

 

Mam teraz wzorcowe dla mnie proporcje detalu, rozdzielczości, barwy, przejrzystości, wybrzmień, muzykalności, ale...i dynamiki z pazurem gdy trzeba :). Kabel usb Wireworlda też nie jest bez znaczenia, wszystko się zgrało

[iambr]

numik

 

Ty wierzysz w koniec? W audio?

[Gość numik]

Tak, mam teraz tak, że choć miałem w planach lepszą sieciówkę, po raz pierwszy od samego początku (5 lat) nie chcę nic zmienić, rozłączyć, sprawdzać. Czuję, że w teorii lepsza sieciówka Acoustic Zen lub Oyaide przeciągnie mi już brzmienie z tej osi i z czymś przesadzi.

 

Dokupię tylko coax Oyaide - nie wszystko jest na tidalu

[nirvana]

Sieciówka zmieniłaby bardziej zawartość Twojego portfela, z całą pewnością nie wpłynie na brzmienie - podobnie jak interkonekt. Jeżeli "słyszysz" to znaczy że Ci się wydaje. Lepiej z tym skończyć bo szkoda pieniędzy. Ze "słyszeniem" sieciówek to tak jak z alkoholizmem - żeby z niego wyjść, w pierwszym kroku trzeba zdać sobie sprawę że ma się z tym problem.

[Gość]

Tak, mam teraz tak, że choć miałem w planach lepszą sieciówkę, po raz pierwszy od samego początku (5 lat) nie chcę nic zmienić, rozłączyć, sprawdzać. Czuję, że w teorii lepsza sieciówka Acoustic Zen lub Oyaide przeciągnie mi już brzmienie z tej osi i z czymś przesadzi.

 

Dokupię tylko coax Oyaide - nie wszystko jest na tidalu

 

Mi też proszę wytłumacz jak krowie na rowie, które to złe realizacje teraz grasz oki...Posłucham, może wyciągnę jakieś wnioski i czegoś się nauczę...

Pozdro

[rangefinder]

Mi też proszę wytłumacz jak krowie na rowie, które to złe realizacje teraz grasz oki...Posłucham, może wyciągnę jakieś wnioski i czegoś się nauczę...

Pozdro

 

a może stworzymy listę "złych" realizacji, tak aby każdy mógł ich odsłuchać na swoim systemie?

[Bezlitosna Niusia]

I ja, i ja!!!

 

Skoro na "wyborze @numika" wszystko gra miodzio, to chciałbym wiedzieć, czy fatalne starożytne realizacje (winyl a i cd) - też?

 

Bo na przykład teraz słucham pierwszych płyt Big Country. Lubię od stuleci.

Grają, jak zwykle - ujowo.

 

Czy może, jak zwykle: "nowa miotła lepiej zamiata"?

:-)

 

A gdy się sprawdzi, że numik prawdę gada - pojadę se Eartbound, Crimsonów.

 

Już czuję ten wzwód!

[Gość numik]

Mi też proszę wytłumacz jak krowie na rowie, które to złe realizacje teraz grasz oki...Posłucham, może wyciągnę jakieś wnioski i czegoś się nauczę...

Pozdro

a to nie wiadomo jakie są słabe? Queen, U2, Led Zeppelin, Jethro Tull zazwyczaj, The Cure, Siouxsie and the Banshees itp. Przecież wszyscy znamy te płyty. Teraz naprawdę brzmią "dobrze"

 

Sieciówka zmieniłaby bardziej zawartość Twojego portfela, z całą pewnością nie wpłynie na brzmienie - podobnie jak interkonekt. Jeżeli "słyszysz" to znaczy że Ci się wydaje. Lepiej z tym skończyć bo szkoda pieniędzy. Ze "słyszeniem" sieciówek to tak jak z alkoholizmem - żeby z niego wyjść, w pierwszym kroku trzeba zdać sobie sprawę że ma się z tym problem.

nie mów mi co mi się wydaje proszę, a co słyszę, uwierz mi - wiem to lepiej. Już mi wystarczy, że jest taki jeden mały 5 bloków ode mnie, który lepiej wie za wszystkich w PL. Kable są b. ważnym elementem, możesz to odrzucić, wybór jest Twój

 

Grają, jak zwykle - ujowo.

grają lepiej niż teoria by wskazywała, znośnie :), mniej ujowo ;)

[rangefinder]

a to nie wiadomo jakie są słabe? Queen, U2, Led Zeppelin, Jethro Tull zazwyczaj, The Cure, Siouxsie and the Banshees itp. Przecież wszyscy znamy te płyty. Teraz naprawdę brzmią "dobrze"

 

 

eh, zaraz się dowiesz, że to dlatego, że to Twój wzmacniacz wprowadza jakieś zmiany. W końcu skoro u wszystkich jest źle, to jak u Ciebie jest ok, to znaczy, że masz coś nie tak....proste :)

[Gość numik]

wiedziałem, że jak się coś pozytywnego napisze to się zacznie ;p

 

eh, zaraz się dowiesz, że to dlatego, że to Twój wzmacniacz wprowadza jakieś zmiany. W końcu skoro u wszystkich jest źle, to jak u Ciebie jest ok, to znaczy, że masz coś nie tak....proste :)

i jeszcze kable słyszę, czyli wariat, do tego pewnie oszukuje. Optymizm i zadowolenie w tym kraju to straszny grzech, wiem to od 40 lat ale wciąż ciężko przywyknąć, ta modlitwa z Dnia Świra jest boska :)

[Bezlitosna Niusia]

Nie, numiku, Przyjacielu nasz najmilejszy. Nic się "nie zacznie".

Płyty nagrane/zrealizowane - z gruntu i w studio fatalnie, zawsze będą marnie brzmiały.

Choćbyś się wściekł, familię i dom zamienił za wzmacniacz, obiegł osiedle dookoła, szefa opierdolił - tak właśnie będzie, niestety.

 

Ale, ale... To, co twierdzę od dawna: Mam nowe? Fajne? Ładniejsze? INNE?

 

Inne. To je to!

 

Pozdro.

Jacek.

 

PS - i cieszę się wraz z Tobą.

 

A za Dzień Świra - mos flosecke.

[jacm]

Numik

 

Witamy w klubie złapanego króliczka .

Teraz słuchaj już tylko muzyki nie sprzętu .

 

Zgadzam się z Tobą po znalezieniu Nirvany można słuchać bardzo kiepskich realizacji z radochą a te dobre brzmią wybitnie .

[Gość numik]

Choćbyś się wściekł, familię i dom zamienił za wzmacniacz, obiegł osiedle dookoła, szefa opierdolił - tak właśnie będzie, niestety.

wiara w Nim słaba rzekł mistrz Yoda ;p

 

otóż serio nie, brzmią gorzej od lepszych :), ale nie bolą i słucha się ich naprawdę "fajnie".

[Gość]

A widzisz ;-) nie bolą...

A tak poza konkursem...Qeen Platinum Collection 3cd...Qeen brzmi jak należy...polecam :-)

[Gość numik]

Kolego, toć tobie grają ściany a nie kable. Nie kompromituj się.

cóż, każdy się podpisuje pod tym co napisał :)

 

A widzisz ;-) nie bolą...

A tak poza konkursem...Qeen Platinum Collection 3cd...Qeen brzmi jak należy...polecam :-)

no nie stają się audiofilskimi płytami....ale zyskują wiele i brzmią przyjaźnie, dobra, nie chcę prowadzić jałowej dyskusji. Te nowe deluxe edition 2cd też mają więcej dynamiki jakby, ciut lepiej brzmią niż "EMI" wg mnie

 

Ogólnie chodziło mi o to, że wcale nie jest źle i świat audio "nigdzie nie zmierza".

 

Wszystko zależy od naszego podejścia, otwartości, dobrych wyborów, konsekwencji.

[Gość]

Wszystko zależy od naszego podejścia, otwartości, dobrych wyborów, konsekwencji.

 

Zmierza zmierza...do maksymalizacji zysków ;-)

[Gość numik]

Zmierza zmierza...do maksymalizacji zysków ;-)

jest wtórny rynek, ebay, na którym z Japonii można ściągnąć nowe kable w cenie 2/3 polskiej, producenci, którzy nadal produkują świetny sprzęt w porównywalnych do znanych brandów cenach (Baltlab, Leema, Audia Flight, Dayens, Oyaide itp.) - a już na wtórnym te ceny bywają wręcz okazjami.

 

Na deutschebay za 4.500 do wzięcia jest Leema Tucana. Ta tyle kupiłem swoją AF 3. Naprawdę można, sky is the limit, takie mam podejście

[Gość]

A w temacie zmierzamy w różnych kierunkach...ja np. zero uśrednienionego dźwięku choć wiadomo definicji neutralny dokładnie nie istnieje...

Inni...uśrednieniony znaczy taki, co przesuwa równowagę tonalną i powoduje to upiększanie, uprzyjemnianie dźwięki...

Ten drugi kierunek za tyle kasy...nieee ;-)

 

Przykład Death Live in L.A.

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Live_in_L.A._(Death_%26_Raw)

 

Nie wyobrażam sobie, żeby ten garage zniknął z soundu...

[Gość numik]

u mnie upiększania nie czuję...tylko ogromny skok jakościowy w porównaniu do wszystkiego co znałem

[Gość]

Numik...oczywiście nie pije do Ciebie...

To takie ogólne rozmyślania...

Ja skolei mam kumpla maniaka sprzetowo kablowe i obserwuje od kilku lat drogę przeobrażania jego gustu na "ciepłą stronę mocy"...sam po mału chyba będę szedł w tym kierunku bo, sorki, qrwa drażnią mnie coraz bardziej ostre wokale :-(((

Kocham ciężkie brzmienia i tak mnie to wq...ia, że sobie nawet nie wyobrażacie...

 

No może nie aż tak jak on...ale :-(((

[audioburak]

@numik zapodał:

 

u mnie upiększania nie czuję...tylko ogromny skok jakościowy w porównaniu do wszystkiego co znałem

 

I tu Pan dotknął istoty tematu.

Jak mawiał mój sąsiad "masz Pan słusznego" ;-)

Nawet przeklinana przeze mnie od dziesiątków lat 9' Procol Harum brzmi wreszcie dobrze

po wielu latach użerania się z różnymi elementami toru.

7' Toto, jak grała świetnie, tak gra, ale nagrania akustyczne uważane kiedyś za "takie sobie"

zyskały bardzo dużo. Bo o wielu realizacjach jazzu czy klasyki na instrumentach z epoki

to szkoda nawet wspominać, mimo ich wieku i onegdaj odczuwanego rozczarowania.

A II Zeppelinów jest ciągle dobra, tak, jak i Jethro Tull z pierwszych płyt...