Polskie standardy jazzowe

Szyszkownik Kilkujadek · 2 Października 2017

Jak uważacie: istnieją w ogóle? Moim zdaniem nie, i bardzo nad tym boleję. Jeśli znacie, to wypisujcie, bardzo chętnie zapoznam się.

Znam oczywiście albumy Kuby Stankiewicza, który "specjalizuje" się w przypominaniu ładnych i znanych polskich melodii, ale trudno nazwać standardem melodię, którą nagrywa jeden artysta.

A przecież tyle jest pięknych, znanych prawie każdemu polakowi melodii, czy to piosenek muzyki rozrywkowej, czy to muzyki filmowej (choćby mój ulubiony jej kompozytor - Wojciech Kilar). Adam Makowicz wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że żaden koncert jazzowy w USA nie może obejść się bez standardów, których mają amerykanie multum. A w Polsce, wiadomo...jak kto chce. Zazwyczaj nie chce.

Wszyscy, mężczyźni w wieku produkcyjnym, kobiety, dzieci i starcy znają melodie z: Janosika, Stawki większej niż życie, Czterech pancernych, Jana Serce. Pewnie ze 3/4 obywateli zna poloneza z Pana Tadeusza. A może to wstyd zagrać na koncercie cover Janosika?

W końcu jeden z najbardziej cenionych obecnie pianistów (około)jazzowych, czyli Brad Mehldau, jest za pan brat z coverami, nie tylko muzyki amerykańskiej. Zachwyca wszystkich, albo prawie wszystkich, a coveruje Nirvanę, Radiohead. Skoro Janosik albo J-23 to paździerz, może warto scoverować Republikę albo Maanam?

Czy jest na sali jakiś artysta? Może się wypowie?

Do stworzenia tego wątku natchnął mnie najnowszy, jeszcze ciepły i nieprzesłuchany zakup, czyli nowy album Włodka Pawlika - Song Without the Words. Lubię Jego muzykę, mam kilka Jego albumów, z wywiadów oraz owych albumów wiem, że pan Pawlik jest admiratorem amerykańskiego jazzu, czego najlepszym wyrazem jest choćby poprzedni album tria, czyli America. Tym razem W. Pawlik cały album poświęcił cudzej twórczości, nagrał 13 "coverów", w tym takich sław jak Bob Dylan, Paul Simon, George Harrison, John Lennon, Errol Garner. Nie wiem, może wielkość tych nazwisk poskutkowała tym, że jedynym Polakiem wyróżnionym przez pana Pawlika jest...Fryderyk Chopin. Naprawdę nic nie wydarzyło się w polskiej muzyce przez te 100+ lat? :-( Skoro tak głęboko sięgnął do historii (muzyki) polskiej pan Pawlik, to może warto przypomnieć klasyka starszego jeszcze od Chopina: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają."

Szkoda, ogromnie szkoda, że mając pod ręką taki zasób naszych muzycznych perełek, szukamy po drugiej stronie oceanu. Wydaje mi się, że dużo większe zainteresowanie wykazałaby polska publiczność muzyką jazzową, gdyby podać ją w ten sposób - jako wyrafinowaną potrawę przyprawioną przepyszną, znaną i lubianą melodią z polskiego filmu lub piosenki. W zeszłym bodajże roku wyszedł album polskiego tria fortepianowego, z polskimi melodiami, chłopaki w wywiadzie (również do jazz forum) powiedzieli, że kiedy obecny na warsztatach muzyk amerykański poprosił polskich uczestników: no dobrze, wiemy, że znacie amerykański jazz, ale zagrajcie nam coś swojego, to w odpowiedzi...zapadła niezręczna cisza.

Tak więc jeśli znacie polskie standardy jazzowe, jeśli macie je na nośnikach albo regularnie słyszycie na koncertach - dajcie znać. Chciałoby się wiedzieć, gdzie je można usłyszeć.

**wojciech iwaszczukiewicz** · 2 Października 2017

Większość piosenek Jerzego Wasowskiego to potencjalne standardy.Kompozycje jazzmanów np. Sprzedaj mnie wiatrowi Namysłowskiego czy Jej portret Nahornego.No i dawne utwory Warsa,Petersburskiego czy Szpilmana.Bo utwory V.Younga czy B.Kapera są już dawno standardami.

2 Października 2017

A tu taka mała wiązanka polskich standardów

Szyszkownik Kilkujadek · 2 Października 2017

Oooo dzięki! Na coś takiego czekałem!

AndrzejPiaseczno · 2 Października 2017

Ja przyznam się bez bicia - słucham różnej muzyki, ale jeżeli jest ku temu okazja zawsze staram się by było to polskie dzieło. Rezerwat, Dżem, Możdzer ... ale jest kilka problemów.. podstawowy to jakość nagrań - studyjne wersje są przejaskrawione z niestety buczącym basem. Oczywiście z wyjątkiem Pana Możdzera.

Dodatkowo niestety Polskie Radio Trójka umarło :(- promowane są albumy zagraniczne.

Też podpisuję się rękami o nogami za w/w postulatem.

**Chicago** · 2 Października 2017

Są i były próby nawiązania do polskiej tradycji - pierwszym przykładem niech będzie ludowa polska tematyka zagrana w jazzowym feelingu przez Grażynkę Auguścik - np. 'W murowanej piwnicy' - znam to z live i muszę powiedzieć, że robi wrażenie. Boguś Hołownia też sięgnął do tematyki z Kabaretu Starszych Panów i wyszło to całkiem przyzwoicie. Jak najbardziej śp. Jarek Śmietana wspomniany przez papageno i piosenki Mieczysława Fogga - widziałem to 'live' na Krakowskich Zaduszkach Jazzowych w Chicago i też była całkiem przyjemna jazda.

**wojciech iwaszczukiewicz** · 3 Października 2017

Nie sądzę aby muzyka ludowa nadawała się na standardy.W Stanach i na świecie to przede wszystkim piosenki.Oczywiście piosenki szczególne, nadające się do jazzowej obróbki.

**Chicago** · 13 Kwietnia 2019

Czy jakakolwiek kompozycja Krzysztofa Komedy jest jazzowym standardem? Pytam, ponieważ w wielu żródłach podaje się, włącznie z wikipedią, że Krzysztof Komeda był twórcą znanych na całym świecie standardów jazzowych. Uważam, że jest to dezinformacja totalna, bo chyba ani jeden utwór skomponowany przez Krzysztofa Komedę nie jest standardem jazzowym. Ale wciąż szukam, a ponoć kto szuka tez znajdzie '-) Znam dobrze twórczość KM, ale ani jednej jego kompozycji nie kojarzę ze standardem, którego chociaż sporadycznie ogrywa się w tzw. 'świecie'. Dostępnych standardów, tych bardzo znanych, znanych, mniej znanych i prawie nieznanych, jest 1000 - niestety, nie znalazłem wśród nich kompozycji KM, ale może słabo szukałem? Czy ktoś może wie na ten temat co nieco?