Klub miłośników: produkty ASURA

[Gość messier57]

A kto ten Colin Wonfor?

Fakt, że nieco wypadłem z tematyki audio ale nie słyszałem nic o jakimś rewolucyjnym układzie, którego autorem miałby być ten człowiek.

 

haha ma konto nawet tu

 

http://www.audiostereo.pl/user/52376-colin-wonfor/

 

Colin to poczciwy inzynier starej daty. Który został wylany z Tellurium po tym jak zaprojektował im kable. Firma praktycznie dzieki niemu powstała. Na otwarciu studia nagrań zalozył sie ze moze poprawić brzemieni i zlepil kabelek z jakiegoś swojego strego przeowdu i taśmy klejącej. Po tym Goeff marketingowiec założył z nim tellurium. A jak już nie był im potrzebny to go wykolegowali i zwolnili. I nie ma z tego zadnego profitu teraz. Nawet wymazali go z historii firmy. Podłe dziłanie. Colin udziela sie od lat na forach, schematy daje i dzieli sie wiedza i chyba to użyli w sądzie przeciw niemu. Nawet konto FB mu zabrali. Teraz założył firme z kolega z mlodosci (ale ten kolega podupadł na zdrowiu) i robi kable oraz wzmacnacze ktore sa jego pasja.

 

Autora wątku przepraszam. Rozpisalem sie nie na temat.

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez messier57

[rochu]

OK, czyli gość bez znaczenia.

Nie ma się czym podniecać.

Dzięki za info.

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez rochu

[Gość messier57]

OK, czyli gość bez znaczenia.

 

Dużo sie o Tobie można dowiedzieć z Twoich wypowiedzi.

[rochu]

To już twoje zmartwienie.

[iro III]

Pisząc że:

Nic też nie świadczy o tym, że nie może mieć wiedzy - czego akurat pragną audiofile

 

...nic się nie pomyliłem :)

 

http://www.audiostereo.pl/user/52376-colin-wonfor/

[rochu]

Chyba żeś klon, czyj?

 

Oczywiste, że klon.

Ale to już temat dla Moderacji.

[plastik1989]

 

 

Ty też jesteś klon bo tego Rocha co z przed laty poznałem to nie poznaję! tak że remis w wymianie uprzejmości.

Ale wykombinowałeś...

 

Ja kolejny raz zwracam uwagę (moderacji) że narzucenie wymógu, by powracające klony z sąsiedniego forum, obligatoryjnie musiały podać swoj wcześniejszy nick bardzo by poprawiło jakość forum. Wtedyy rozmowa nie schodziłaby na zabawę w kotka i myszkę i dochodzeniu z kim sie pisze na prawdę...

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez plastik1989

[rochu]

Ty też jesteś klon bo tego Rocha co z przed laty poznałem to nie poznaję! tak że remis w wymianie uprzejmości.

 

Ile stworzyłeś swoich kont na tym forum?

5, 10, 20?

Jesteś ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się w temacie klonowania.

[wit-told]

Jeślei imć P z Krakowa , przyzna produkt roku kablom głośnikowym zrobionym w całości z drewna

 

Zgłosiśz chęć ich przetestowania ?

nie interesuje mnie co kto czemu przyznaje, bo recenzje nie są dla mnie miarą jakości...

tak, chętnie bym przetestował takiw kabelki;-)

jak by były do bani to bym to napisał, jakby były świetne, również, ale po sprawdzeniu;-)

oczywiście, pod warunkiem, że byłoby to jkieś innowacyjne rozwiązanie i kabelki byłyby w stanie przesyłać sygnał, inaczej nadawałyby się tylkodo kominka;-)

[Vlado]

aj aj ale gdzie pomiary???

 

mierników walizkowych brak? czy wiedzy raczej

 

Może jakom fundację założymy na mierniki?

 

Se chłopy pomierzycie, popatrzycie i bedzie

 

Mylnie nas postrzegasz Drogi Gospodarzu wątku.

Ja w tym konkretnym przypadku, posiadłszy tę wiedzę o produkcie którą przedstawił nam kolega @messier57, sam chciałbym wpierw sprawdzić i porównać. A kiedy i ja usłyszałbym różnicę, to żadne mierniki i badania do uznania tego zjawiska nie są mi potrzebne. Chyba że chciałbym ze swej natury technika poznać poziom wartości tych różnic. Ale to tylko z ciekawości a nie weryfikacji faktu.

Już pisałem wielokrotnie. Żaden technik nie zaprzecza wpływom zniekształceń wnoszonych przez kable sygnałowe i głośnikowe w brzmienie urządzeń audio.

 

Włodek.

[bum1234]

Panowie z The Chord Company mówią to samo. Kazdy kabel jest kierunkowy. Co ciekawe oni nie czarują z zyłami, zawsze miedz taka sama, a to co robią to poprawiają izolacje oraz dbają o wytracenie sygnału odbijanego na przejsciu kabla we wtyk. Robią to przy pomocy cienkich zył z odpowiedniego materiału i długości dobranej metodą eksperymentów (tutaj pozdrawiam tych co by chcieli znac te parametry takiego rozwiązania). I drozsze kable mają to rozwiązanie bardziej skuteczne, na obu koncach. Taka ich tajemnica ,która zdradzają gdy robią prezentacje porównania brzmiena kabli. Ewidentnie słychać róznice i chwała im za to ze to pokazują w warunkach wystawowych.

 

A świstak zawija te papierki i zawija i szuka tych kanalików dla elektronów i tych odbić. Wybaczcie, ale nazwę to po imieniu: to od strony technicznej są zwykłe brednie. Cala ta wypowiedź.

[bum1234]

 

 

Szkoda klawiatury i tak nie zrozumiesz...

 

 

Tak jak ty nigdy nie pojmiesz czym jest owa nieszczęsna transformata Fouriera. I ten smutny fakt jest między innymi przyczyną pomysłów, na które wpadasz. Ponieważ jeśli nie potrafisz zrozumieć Fouriera, to oznacza to, że nie zrozumiesz także innych rzeczy, niezbędnych do jakiejkolwiek sensownej działalności wynalazczej. Jeśli nie zdajesz sobie tego sprawy, to jest to jeszcze do wybaczenia. Lecz jeśli o tym wiesz, to z premedytacją oszukujesz.

[plastik1989]

 

Ponieważ nie było wolnego nicka w 2006 roku dodałem jedno l na końcu swojego imienia, no straszna tajemnica poliszynela.

Rozumiem że bazowym nickiem byl Rafael, wiec co do czego dodałeś, ze powstał np. 8n-fan?

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez plastik1989

[Gość messier57]

A świstak zawija te papierki i zawija i szuka tych kanalików dla elektronów i tych odbić. Wybaczcie, ale nazwę to po imieniu: to od strony technicznej są zwykłe brednie. Cala ta wypowiedź.

 

Wybacz ,ale nie jesteś zadnym ekspertem, jedynie forumowym malkontentem.

[absinth3]

nie potrafisz zrozumieć Fouriera, to oznacza to, że nie zrozumiesz także innych rzeczy, niezbędnych do jakiejkolwiek sensownej działalności wynalazczej.

 

A co było PRZED?

Też bez sensu heh

[bum1234]

Wybacz ,ale nie jesteś zadnym ekspertem, jedynie forumowym malkontentem.

 

Nie trzeba być ekspertem by zauważyć co warte są te wynurzenia o kierunkowości i odbiciach. To bajeczki dla grzecznych audiofilów, posłusznie dających się nabierać na wiarę w cuda.

 

A co było PRZED?

Też bez sensu heh

 

Przed czym? Przed ASURĄ? Np. kable "odzyskujące" energię ;)

[absinth3]

Przed czym? Przed ASURĄ?

 

Kolega się przejadł czy tylko udaje, że nie rozumie?

[bum1234]

Widzę, że osobowość twórcy wynalazku będącego tematem tego wątku udziela się jego zwolennikom. Co poniekąd zupełnie mnie nie dziwi ....

[absinth3]

1234 a skąd Ty jesteś, bo w profilu nie ustawione?

[bum1234]

A jakie to ma znaczenie?

[absinth3]

Zastawiam na Kolegę perfidną pułapkę i temu chciałem wiedzieć. Znaczy chcę

[bum1234]

Jeśli chcesz zorganizować jakiś odsłuch i mnie zaprosić, to niestety muszę odmówić. Z przyczyn ode mnie niezależnych.

[absinth3]

Jeśli tak, to przepraszam (o ile dobrze zrozumiałem)

 

Idę dać posłuchanie moim nowym lampkom

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez absinth3

[bum1234]

Nie ma sprawy.

[wit-told]

Idę dać posłuchanie moim nowym lampkom

Musisz zrozumieć, że użytkownicy dzielą się na tych słuchających i tych tylko piszących;-)

[bum1234]

Musisz zrozumieć, że użytkownicy dzielą się na tych słuchających i tych tylko piszących;-)

 

I po co te uszczypliwości? Przecież wiesz, że to nieprawda.

 

Prawdziwy jest natomiast podział na słuchających muzyki i słuchających sprzętu.

[rochu]

Rozumiem że bazowym nickiem byl Rafael, wiec co do czego dodałeś, ze powstał np. 8n-fan?

 

Albo na przykład taki Wełniany?

 

Prawdziwy jest natomiast podział na słuchających muzyki i słuchających sprzętu.

 

O to, to!

[jozwa maryn]

A kto ten Colin Wonfor?

 

Inżynier. Anglik.

[absinth3]

Prawdziwy jest natomiast podział na słuchających muzyki i słuchających sprzętu.

 

Trochy prawda: fakt, nowy diwajs przeszkadza zazwyczaj pokąd się człek nie nacieszy i przyzwyczai; potem można już muzyki spróbować

 

Czyżby jakiś konsensus? Światełko w tunelu?

[jozwa maryn]

A kiedy i ja usłyszałbym różnicę, to żadne mierniki i badania do uznania tego zjawiska nie są mi potrzebne.

 

Włodku, zwróć uwagę, ze takie podejście jest tutaj z jakichś względów strasznie niepopularne i określane jako przejaw pięknoduchostwa i niejakiego walczącego z wiedzą techniczną audiofilstwa.