Skocz do zawartości
IGNORED

Głośne trzaski w jednym kanale wzmacniacza również przy wyciszonym


tehen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od jakichś 2 tygodni borykam się z pewną przypadłością wzmacniacza - od czasu do czasu (czasem przez 2 dni wszystko jest ok) pojawiają się głośne trzaski / strzały, jakby od zurzytego potka tylko że dużo głośniejsze, głównie w lewym kanale. Raz tylko zdażyło się, że trzaski były też w prawym kanale. Problem występuje niezależnie od wybranego wejścia, nawet gdy nic nie jest podpięte do żadnego z wejść oraz na całkowitym wyciszeniu (potek max w lewo).

Wzmacniacz jest dual-mono i jedno trafo było rok temu wymieniane w serwisie, o ile to ma jakieś znaczenie.

 

Ktoś ma jakieś pomysły jak wyizolować defekt? Czy takie zachowanie może być spowodowane przepięciami w sieci? Póki co zmieniłem kabel zasilający i nic. Spróbuję jeszcze inne gniazdko. Czy może to raczej problem z elektroniką? Póki co to znalazłem, że podobne objawy mogą dawać uszkodzone tranzystory sterujące. Nie bardzo mogę je jednak wylutować bo wzmak ciągle na gwarancji. Z reklamacją też na razie zwlekam żeby się upewnić, że to faktycznie wzmacniacz, a proste to nie jest ze względu na sporadyczność występowania usterki.

 

Dzięki za wszelkie sugestie.

Przyczyn może być wiele.Od potencjometru, przez słaby styk w gnieździe zasilania, problem z selektorem lub isostatami, po trany końcowe. Obawiam się, że na odległość nikt Ci nie postawi trafnej diagnozy. Możesz wziąć miernik do ręki, zmierz napięcie na wyjściu wzmaka, może wynik pomiaru rozjaśni trochę sprawę. Podaj też model wzmacniacza - być może bardziej ogarnięci koledzy coś Ci podpowiedzą.

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - S.Lem

Przyczyn moze byc tyle ile elementów we wzmacniaczu, od elementow stykowych, po zimne luty a na tranzystorach konczac (zazwyczaj w stopniu napieciowym)

Dzięki za odpowiedzi, chciałbym eliminować poszczególne, potencjalne przyczyny, jeśli ktoś będzie chętny podzielić się informacją jak to najprościej zrobić bez rozlutowywanie wszystkiego.

Póki co rozkręciłem gniazdka w ścianie i o dziwo kabel od uziemienia był poluzowany - wykonałem prawie pełny obrót śruby mocującej, może to było przyczyną. Zwykle ten objaw pojawiał się po ok 2 dniach od ponownego wpięcia do tego właśnie gniazdka..

Wieczorem zmierzę jeszcze napięcie na wyjsciach głośnikowych wzmaka, jak poradził Tomek.

 

Co do marki i modelu wzmaka, to na razie nie chcę siać defetyzmu bo przyczyna może być czysto zewnętrzna. Gdy będzie inaczej to w razie czego mam też schemat elektroniki.

 

Przy okazji - obecnie posiadam tylko multimetr. Jakie inne narzędzia przydadzą się w diagnostyce? Oscyloskop, tester diód/tranzystorów, co jeszcze?

Weryfikacja każdej zmiany trochę trwa, trzeba odczekać dzień czy trzaski wystąpią... Udało mi się wykluczyć gniazdko, wszystko podokręcane, wzmak połączony przez listwę antyprzepięciową z warystorami, więc przepięcia powinny być łapane w tym miejscu, zresztą wszystkie innne urządzenia na tym gniazdku pracują dobrze.

 

Ciekawe, bo trzaski pojawiają się mniej więcej raz dziennie, jest 5-6 strzałów w nieregularnych odstępach i potem cały czas spokój. To co jeszcze zauważyłem, to że przez pierwsze 4-5 sekund od włączenia, przy kręceniu gałką głośności lekko trzeszczy w lewym kanale, potem już nie, jakby tylko w czasie gdy ładują się kondensatory zasilacza.

 

Pomierzyłem też napięcia na wyjściach głośnikowych i nie ma w ogóle napięcia stałego.

 

Chcę jeszcze podpiąć wzmacniacz w trybie końcówki do innego przedwzmacniacza żeby wykluczyć/potwierdzić czy to pre generuje te dziwne strzały.

 

Idąc krok dalej, jak skuteczne jest opukiwanie poszczególnych elementów elektronicznych, lub ich schładzanie, w czasie pracy w celu wymuszenia ujawnienia się usterki? Wart w ogóle w coś takiego się bawić?

Idąc krok dalej, jak skuteczne jest opukiwanie poszczególnych elementów elektronicznych, lub ich schładzanie, w czasie pracy w celu wymuszenia ujawnienia się usterki? Wart w ogóle w coś takiego się bawić?

Opukiwanie moze ujawnic zimne luty, a schladzanie/ogrzewanie to jest jedna z podstawowych metod detekcji tego typu usterek, zacznij oczywiscie od tranzystorow w stopniu napieciowych, zaczynajac od pary roznicowej koncowki mocy, tam czesto pojawiaja sie tego typu usterki.

Opukałem i zmroziłem chyba wszystkie tranzystory i nie udało się wywołać usterki :-/

 

Zauważyłem jeszcze, że trzaski pojawiają się najczęściej po kolejnym włączeniu z dłuższą przerwą, tj. wzmak sobie pogra jakiś czas, potem wyłączam na ok 10min i przy ponownym włączeniu, niedługo po załączeniu głośników pojawia się trzask bądź kilka. Ale to też nie zawsze :| Może to któryś z kondensatorów jednak?

 

Zostaje chyba jeszcze eksperyment z zewn. pre i ewentualnie sprawdzenie kabli głośnikowych, dla świętego spokoju, chyba, że ma ktoś jakieś podpowiedzi.

Trochę to jak ściganie wiatru w polu :)

Odłączyłem preamp w integrze przez wciśnięcie przycisku Bypass, który właśnie to robi i trzaski dalej się pojawiają. Czyli to musi być coś w końcówce jednak... Plus jest taki, że znalazłem przynajmniej kiedy trzaski się pojawiają - jak wcześniej napisałem, po ponownym włączeniu, po niedługim czasie trzaski dają o sobie znać. Skuteczność odtworzenia usterki to gdzieś ok 70%.

 

Sprobuj jeszcze z podgrzewaniem

 

Dzieki Bumpalump za rady.

O ile schładzanie nie było problemem - są gotowe preparaty, to nie do końca wiem jak podgrzewać żeby czegoś nie usmarzyć. Może być suszarka?

stacja lutownicza ustawiona na 120 stopni a jesli nie masz stacji to zwykla lutownica ale wtedy zblizasz grot na maksymalnie 2-3 sekundy

zacznij od sprawdzania stopnia napieciowego, pary roznicowe, zrodla pradowe

Ja w takich sytuacjach nic nie ruszam tylko odkręcam dno jesli jest i ogladam druk pod silną lupą. Jesli nie ma dna to niestety wyciągam elektronikę ze srodka i oglądam druk. Opukiwanie przy tak silnych trzaskach grozi ubiciem końcówki mocy i dużo wiecej problemów. Po przelutowaniu podejżanych miejsc wiedząc że nie ma już przerw dopiero biorę się za pomiary.

Mój przypadek identyczny jak Twój ma już 26 lat i serwis nie umiał sobie z nim poradzić, bo ciężko było udowodnić te trzaski, może nie chcieli usłyszeć, nie umieli naprawić, itd.

Najgorsza usterka z możliwych, występuje losowo lub sporadycznie.

Już do tych trzasków przywykłem, podejrzewam że ma to związek z nagrzewaniem, też u mnie występuje po ok 15-20 minutach grania.

Usterki te sa ciezkie w diagnozie ale da sie znalezc, wszystko zalezy od determinacji serwisu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te dwa przypadki są usterką ciągłą. A znów sporadyczne trzaski trudniej wyeliminować, czekanie kilkanaście minut czy kilkadziesiąt w serwisie i tłumaczenie "czekamy aż się pojawi", no raczej nie wykonalne.

Moje próby eliminacji usterki też nie pomogły, szukałem w filtracji zasilania, ale to nie tam.

Tego się właśnie się boję, że po wysłaniu do serwisu w ramach gwarancji, powiedzą, że oni tam nic nie słyszą. Dlatego chcę jak bardziej precyzyjnie określić lokalizację oraz warunki występowania usterki. Trochę mam opór co do podgrzewania lutownicą żeby potem nie było, że grzebany i gwarancja nie ma zastosowania. W wolnej chwili popróbuję na początek suszarką. Trzeba przyznać, że problem jest nietrywialny ze względu sporadyczność jak i gdzie można występować (wszędzie), ale mimo wszystko pewne postępy udało się poczynić.

 

Rozumiem, że coś takiego może wystąpić w starszym sprzęcie, ale ten wzmak ma rok i taki kwiatek... Gwarancji jeszcze trochę jest, ostatecznie wyślę tłumacząc to co wiem i licząc, że w serwisie pracuje ktoś kto lubi trudne przypadki i zabawę w śledzenie defektu. Jeśli to nie zadziała, to poproszę kogoś z doświadczeniem w audio, jak Bumpalump, o odpłatną naprawę. Innej opcji chyba nie widzę.

Te dwa przypadki są usterką ciągłą.

Nie, W Nadzie trzaski pojawialy sie raz na kilkanascie a czasem kilkadziesiat godzin

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.