wzmacniacze LFD made in England

[slaaawek]

Znacie może?

coś u nas w Polsce mało popularne, a zachód lubi je łączyć widać z Harberth...

[Huberto1984]

Pierwszy raz słyszę o tej firmie...

[slaaawek]

Pierwszy raz słyszę o tej firmie...

 

poważnie?

no to ciekawe ...

od lat LFD napędza z doskonałym skutkiem Harbethy, jak czytam na forach

w Polsce zero informacji

[Huberto1984]

Nie widziałem tego sprzętu u ani jednego dilera.

[slaaawek]

bo tego raczej u dilera nie kupisz... jedynie u producenta. Taka dziwna sprzedaż. Ale mnóstwo pozytywnych opinii..

dlatego zapuściłem wątek u nas by zbadać temat:)

[fafarskid]

To sa dobre wzmacniacze. Raczej prosta budowa. Ich jakosc opiera sie na recznym dobieraniu elementow. Sprzedawaly sie dobrze w USA.

Wzmacniacze te wspolpracuja dobrze z roznymi kolumnami. Rozpowszechnianie opini, ze sa tylko do Harbethow jest bez sensu. Ktos cos napisal w necie kiedys, ale swiat to nie tylko internet.

[zwyczajnyjerzy]

Podobno to nieźle gra, u nas właściwie niedostępne. Spartański wygląd, hi end-owe ceny ! made in UK.

Mają jakiś swój patent w budowaniu urządzeń LOW DISTORTION.., coś jak Lavardin. Na forach Harbeth faktycznie ludzi piszą świetne recenzje, ale widziałem te LFD w wielu hi-end konfiguracjach.

[cygaret]

Faktycznie wygląda jak Thorens.

[slaaawek]

Dla mnie może wyglądać jak deska ale jeśli dobrze gra to to jest najważniejsze

[jam_lasica]

bo tego raczej u dilera nie kupisz... jedynie u producenta.

 

Czyżby? Sprawdź tutaj:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Były sprzedawane w Polsce w latach 90. Niestety nie było na nie zbyt wielu chętnych. Były recki w prasie branżowej, a nawet w jednej z redakcji były to sprzęt redakcyjny do testowania głośników i odtwarzaczy CD.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[slaaawek]

Widać z tego że lista dilerów uboga poza tym w Rosji kupisz u nas nie:)

[Harry]

Witam

 

Tu jest recenzja wzmacniacza LFD Mistral, dość stara już.

 

Warto poczytać ich recenzje i zobaczyć jak się powinno to robić :)

 

Pozdrawiam Romek

[mily]

Witam

 

Tu jest recenzja wzmacniacza LFD Mistral, dość stara już.

 

Pozdrawiam Romek

ło o tu -

ale znaczy dzie????

:)

[jam_lasica]

Wzmacniacz LFD Mistral był testowany w: "Hi-Fi i Muzyka 6/1999" oraz w "Magazyn Hi-Fi 1/2001"

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Poza tym sprzęt redakcyjny Magazynu Hi-Fi składał się z:

Przedwzmacniacz liniowy LFD LS0

Wzmacniacz mocy LFD PA1

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Harry]

No tak jak się szybko chce to tak wychodzi, linku nie wkleiłem. Zrobił to kolega wyżej :)

[slaaawek]

Recenzje sprzed prawie 20 lat są już mało aktualne, potrzeba wiedzy świeżej

[Bona68]

"Warto poczytać ich recenzje i zobaczyć jak się powinno to robić :)"

 

Zgadzam się z kolegą w 100%. Wychowałem się na tym magazynie i nie ukrywam, że pisane

przez red. Świniarskiego i kolegów recenzje zaraziły mnie hi-fi.

Wracając do tematu postu, miałem tego LFD Mistral i zgadzam się z opisem wklejonego testu.

LFD zastąpił u mnie CR Development "Romulus" więc dodatkowo wydawał się jeszcze mistrzem szybkości.