Skocz do zawartości
IGNORED

Tannoy M2 vs. Castle Knight 2


vit67

Rekomendowane odpowiedzi

Castle są ładniejsze, solidniej zbudowane i lepiej grają. Łączy je tylko łagodny styl grania i duży jak na monitory dźwięk, duży bas. Tannoy M2 grają niby ciepłą barwą ale jak postawisz obok Castle albo Dynaudio to dopiero wychodzą w Tannoy braki, również w barwie, taka matowość.

 

Jakaś stara fotka mi się nawet zachowała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Castle są ładniejsze, solidniej zbudowane i lepiej grają. Łączy je tylko łagodny styl grania i duży jak na monitory dźwięk, duży bas. Tannoy M2 grają niby ciepłą barwą ale jak postawisz obok Castle albo Dynaudio to dopiero wychodzą w Tannoy braki, również w barwie, taka matowość.

 

Jakaś stara fotka mi się nawet zachowała.

M2 mam razem z Marantz pm50. Nawet niezły zestaw, ale czas na zmiany, na lepsze . Dzięki za opis!

Witam . Proszę tylko o porównanie.

Miałem obie pary kolumn...jak dla mnie Castle wygrywają tylko wyglądem reszta po stronie M 2.Takie jest moje zdanie.

De gustibus non est disputandum

Miałem obie pary kolumn...jak dla mnie Castle wygrywają tylko wyglądem reszta po stronie M 2.Takie jest moje zdanie.

Na słabym mocowo sprzęcie czy budżetowym z pewnością Tannoy M2 zagrają lepiej. Castle Knight są trochę specyficzne i wymagają określonego typu elektroniki, a wzmacniacz musi być bardzo mocny (84db efektywności) i z bardzo dobrą kontrolą dołu. Ja podchodziłem do Knight 2 kilka razy i szału nie było w każdej konfiguracji, Tannoy mam do dziś i grają dobrze praktycznie z czym popadnie - ale pewnego poziomu nie przeskoczą a z Knight można wyciągnąć znacznie więcej. Knight 2 w optymalnej konfiguracji to dźwięk przynajmniej o pół klasy lepszy, w podobnym stylu co M2 czy M2.5

Po czasie i przewaleniu wielu monitorow ciezko nie zgodzic sie z tym co don111 napisal, troche zmienilem swoje postrzeganie CK2, zeby nie to, iz sa tak a nie inaczej wykonane, nie wiem czy bym sie z nimi nie przeprosil, duzo muzyki "w nich jest", przeciwienstwo nowoczesnych suchotnikow...

-Salva Mea-

Obecnie tannojki mają przerobioną zwrotnicę w sekcji wysokich tonów. Wywaliłem elektrolity i zamontowałem białe mundorfy. Jest dużo wyraźniej, ale nadal przyjemnie. Nie polecam grzebać przy niskich. I jak je teraz porównać ? (z CK2)

A ktoś słuchał CK2 na Marantz pm-50 ?

Jakbyś jeszcze dał solid 0,5 od zwrotki do kopułki, albo takie same głośnikowe mogłoby być naprawdę wyraźnie,

z naturalną agresją, pełną barwą i w tym temacie pewnie takie CK2 by nie podskoczyły ;-)

Próba kosztuje grosze ( YTDY ), a jak Ci się nie spodoba - powrót do firmowych drutów to chwila ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Góra jak się poprawi to może poziom Knight osiągnie albo i lepiej. Pewnie się da bo ten sam głośnik siedzi w Tannoy R i Reveal, które grają zdecydowanie lepiej od M2. Ale co ze średnicą, fakturą, głębią ? Bez modyfikacji toru średnich tonów tego nie poprawisz. Domyślnie Castle grają o wiele bardziej dociążoną średnicą i z lepiej zaznaczoną fakturą w tym zakresie. Nie wiem czy to tak łatwo można zmienić, to dociążenie, masa - wydaje mi się że jest to już cecha mocniej uzależniona od samego głośnika niż od grzebania w zwrotnicach czy tym bardziej w kablach. Ale mogę się mylić, tak tylko przypuszczam. Ja porównywałem fabryczne kolumny. A co by się stało gdyby ulepszyć Castle ?

Miałem Castle Knight 2 , porównywałem u siebie z Dali Zensor 1 i Ikon 1 mk2. Szału nie było, dzwięk , i bas, większy od Zensorów ale reszta nie. Knight 2 to wg mnie głosniki to delikatnej muzyki. Ja słucham rock, elektronika i tu Zensory są o wiele lepsze, średnica i wokale bardzo czytelne, bas nigdy nie buczy, sporo góry. Na poczatku Castle mnie lekko zachwyciły ale po chwili czarł prysł - uwazam je za bezemocjonalne. Ale obiektywnie sa lepsze od Zensorow. Dali Ikon uwazam za rownie nudne. Poza tym Knight 2 sa wielkie i mozna spodziewac sie po nich wiekszego dzwieku, natomiast Zensor 1 malutkie a dzwiek niespodziewanie duzy- czyli, bardzo wazny, efekt psychologiczny. Jesli wezmiemy pod uwage ceny uzywek, to pewnie Tannoy lepiej sie sprawdzą. Castle są ładne, dopóki nie porównamy ich do produktów ESA czy 16hz. Wtedy widac ,ze to "chińszczyna". Castle wyprzedawało cała serie Knight w UK z 10 lat temu, Knight 2 za 900zł, a Knight 4 były po 250 funtów, czyli ok 1200zł. A nas to teraz "nowość" :)

A ja wszystkie Dynki jakie u siebie mialem (wlacznie z x18) zamienilbym na pierwsza moja pare CK2, ktore odeslalem do Nautilusa bo wlasnie byly po chinsku (w tym zlym tego slowa znaczeniu) wykonane. Potem dlugo czekalem na nowa dostawe a jak juz sie doczekalem to nowa partia CK2 juz nie grala tak samo jak ta pierwsza para ze starszej partii. Te pierwsze mialy przepieknie nasycona, dzwieczna ale detaliczna i z blaskiem gore, byla swietnie napowietrzona, wokale znowu z jednej strony bardzo wyraziste a z drugiej nasycone i wielobarwne, no i bas - owszem potrafil sie "zgubic" ale mial takie wyjatkowe wybrzmienie, byl niesamowicie "soczysty". Wyjatkowe kolumny, do dzis zaluje, ze je odeslalem i ze chinczyk cos "zmodyfikowal" w obecnie dostepnych, ktore sa tyko cieniem starych CK2. Przykre, ze nowe zazwyczaj w audio oznacza gorsze, zwlaszcza u chinczyka.

-Salva Mea-

A ja wszystkie Dynki jakie u siebie mialem (wlacznie z x18) zamienilbym na pierwsza moja pare CK2, ktore odeslalem do Nautilusa bo wlasnie byly po chinsku (w tym zlym tego slowa znaczeniu) wykonane. Potem dlugo czekalem na nowa dostawe a jak juz sie doczekalem to nowa partia CK2 juz nie grala tak samo jak ta pierwsza para ze starszej partii. Te pierwsze mialy przepieknie nasycona, dzwieczna ale detaliczna i z blaskiem gore, byla swietnie napowietrzona, wokale znowu z jednej strony bardzo wyraziste a z drugiej nasycone i wielobarwne, no i bas - owszem potrafil sie "zgubic" ale mial takie wyjatkowe wybrzmienie, byl niesamowicie "soczysty". Wyjatkowe kolumny, do dzis zaluje, ze je odeslalem i ze chinczyk cos "zmodyfikowal" w obecnie dostepnych, ktore sa tyko cieniem starych CK2. Przykre, ze nowe zazwyczaj w audio oznacza gorsze, zwlaszcza u chinczyka.

To co kupić !

Vit67 z ciekawosci przed chwila wlazlem na cennik w Nautilusie (dystrybutor) i widze cena mocno do gory poszla bo na 2.300zl. Pytanie - czy dostali w koncu nowa partie Knight-ow i jezeli tak to czy sa w koncu przyzwoicie wykonane i jak brzmieniowo sprawa wyglada. Z checia bym je do siebie sciagnal (jezeli maja faktycznie nowa dostawe). Tylko z kim tam gadac w tym Nautilusie, zeby nie trafic na tego speca od Heed-a na ktorego mam alergie...heh

-Salva Mea-

Jak rozpoznać które CK2 są super a które już be ?

Ja mam te kolumny, napędzane Pioneerem A400X na obsadzonych BB2134 i grają zarówno z winyli jak i z CD wręcz zjawiakowo. Mają około 2 lat- musiałbym dokładnie poszperać w papierach. Nie wiem czy bas maja soczysty, bo to określenie zostawiam do wqyższego zakresu, np. Metallica z czarnej płyty gra właśnie soczyście i na tych kolumnach to słychać i nawet niemalże widać. Na odsłuchach kolumn napędzanych piecami za 10-100kzł nie ma tego co z CK2, dlatego się ich trzymam. Mają w sobie to coś, jakby połączyć cechy Monitor Audio i B &W w jedno.

Konkretnie-ogromne instrumenty jak na żywo, świetne wokale, bas jędrny i kolorowy, przestrzeń nie za wielka co lubię, nie gubią brzmienia i realizmu samych instrumentów rozlewając wszystko na boki i do tyłu.

Najważniejsze- maja ogromny potencjał, im lepszą elektronikę podłączyć tym lepiej grają.

Jeszcze jedno- nie szatkują płytoteki. Mam 500 winyli i 500CD. Jeśli puszczę Jona i Vangelisa z rozjaśnionym brzmieniem (tak to było nagrywane), to dostanę tyle basu ile się da, jeśli puszczę super jazzową płytę Erykah Badu gdzie basu jest gigantyczna ilość wiem że kolumny wezmą je w ryzy i nic się nie rozlezie.

Natomiast w temacie- miałem również Tannoye i było kiepsko tyle.

 

Miałem Castle Knight 2 , porównywałem u siebie z Dali Zensor 1 i Ikon 1 mk2. Szału nie było, dzwięk , i bas, większy od Zensorów ale reszta nie. Knight 2 to wg mnie głosniki to delikatnej muzyki. Ja słucham rock, elektronika i tu Zensory są o wiele lepsze, średnica i wokale bardzo czytelne, bas nigdy nie buczy, sporo góry. Na poczatku Castle mnie lekko zachwyciły ale po chwili czarł prysł - uwazam je za bezemocjonalne. Ale obiektywnie sa lepsze od Zensorow. Dali Ikon uwazam za rownie nudne. Poza tym Knight 2 sa wielkie i mozna spodziewac sie po nich wiekszego dzwieku, natomiast Zensor 1 malutkie a dzwiek niespodziewanie duzy- czyli, bardzo wazny, efekt psychologiczny. Jesli wezmiemy pod uwage ceny uzywek, to pewnie Tannoy lepiej sie sprawdzą. Castle są ładne, dopóki nie porównamy ich do produktów ESA czy 16hz. Wtedy widac ,ze to "chińszczyna". Castle wyprzedawało cała serie Knight w UK z 10 lat temu, Knight 2 za 900zł, a Knight 4 były po 250 funtów, czyli ok 1200zł. A nas to teraz "nowość" :)

Ja gram Castle Knight 2 w pokoku 15m2 i przy minimalnej mocy A400X około godziny 9-10 mam efekty basu niczym z kina domowego. Do tego w niczym nie wpływa to na czytelność wokali czy wtższych rejestrów.

Oczywiście nie chcę napisać że CK2 to mistrzostwo świata, bo to przecież tylko baaaaaardzo tanie kolumienki i tyle. Jednak słyszałem już tyle drogich, wykładających się kolumn że skupiam się na brzmieniu CK2 które jest zachopwane poprawnie w całym pasmie. Co z tego że ultradrogie Kef-y kosztujące 100kzł zagrają doskonałą jakością bo wyszukane przetworniki, bo kosmiczna obudowa, kiedy nie da się tego słuchać.

  • 2 tygodnie później...

Cos jest w tych CK2. Miałem je u siebie przez pewien czas, to były moje pierwsze kolumny za ponad 1000 zł. Bardzo podobało mi się ich brzmienie, niezwykle muzykalne, barwne i nasycone, dźwiękiem wypełnialy cały pokój. Zmieniłem je na droższe, no bo przecież skoro jak tak grają bardzo niedrogie kolumny, to jak świetnie muszą grać kilka raz droższe, pomyślałem. No i teraz za nimi tęsknię.

Castle kupione. Jutro oczekuję wizyty kuriera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-30604-145994_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Castle wyprzedawało cała serie Knight w UK z 10 lat temu, Knight 2 za 900zł, a Knight 4 były po 250 funtów, czyli ok 1200zł. A nas to teraz "nowość" :)

Trzeba patrzeć na ceny katalogowe żeby określić klasę kolumn a nie wyciągać z kapelusza ceny wyprzedażowe, w dodatku z kraju pochodzenia i często z drugiego sortu. Tannoy DC6T i DC6T SE też kosztowały 1000 i 1500 funtów i wyprzedawali je tam później po 300 i 400 funtów, czyli śmieszne 1500 / 2000zł. Czy to od razu oznacza, że grają na poziomie takich Pylon Pearl 25 ?

Nic nie mam do Pylona, podałem tylko przykład. To przyzwoite kolumny za 1500zł, ale na tle DC6T to gó..no, tak prosto z mostu bez owijania w bawełnę i nie jest to zarzut dla tych Pylonów, bo równie dobrze mogłem wymienić jakieś Magnat Supreme czy Jamo. To tak odnośnie metodologii oceniania kolumn po cenie :)

Co do CK2 to nie wiem czy się spodobają, tego nikt nie wie. Mi się cholernie spodobały za pierwszym razem jak je miałem, nawet mimo swojego dość mocno narzuconego stylu grania. Później miałem je ponownie i już się podobały trochę mniej, ale nie pamiętam już czy je podłączałem do tej samej elektroniki co za pierwszym razem, a dwa - miałem już w międzyczasie styczność z bardzo dobrymi kolumnami, więc możliwe że dlatego jakiegoś szału nie zrobiły. Chyba że ta trzecia opcja jest prawdziwa, tj że coś chińskie rączki zmąciły w środku i stare CK2 grały faktycznie lepiej, choć podobno nie było żadnych zmian w konstrukcji. Ja już tematu CK2 nie tykam, ale jeśli ktoś szuka nowych kolumn, to na pewno warto rozważyć, mimo swych wad są mocnym zawodnikiem w swojej cenie.

  • 2 tygodnie później...

CK2 maja czarujace barwy, soczystosc, graja wszystko "po swojemu" ale to glosniczki z dusza, maja to "cos". Obok Dynaudio DM2/6, Indiana Line Diva 262 i Audiosolutions Overture 202 najwieksze "czarusie" jakie u mnie graly. Z tym, ze Dynki czarowaly przepieknymi wysokimi tonami a cala reszta oddaniem wokali (kazde na inny sposob ale zawsze pieknie). Zebym wtedy mial jeszcze takiego Dayensa Menuetto na wzmocnieniu...

 

-Salva Mea-

  • 3 tygodnie później...

Głośniki są po prostu lepsze od M2. Są bardziej dynamiczne, z wyraźniejszym dołem i górą, a co z tego wynika, przestrzenią. Brzmią bardziej naturalne, a nadal są ciepłe, ale trzeba tygodni, by tak zagrały. Na początku wydają się suche i za ostre. Oczywiście DAC i wzmacniacz też na to wpływa. Obecnie jest b.dobrze. Słucham właśnie ,,Sounds of the Earth- Thunderstorm,, i jest świetnie. Deszcz z burzą w domu.

 

Mój sprzęt, no cóż Marantz pm50, Arcam irDac, Matrix Cube. Wszystko przerobione. Arcam dostał nowy bufor w postaci ad2134, Matrix Cube ad797, a w buforze oczywiście, ad2134 i do tego zasilacz Tomanek 12v, który pędzi irDac,a. Najczęściej irDac służy za źródło dla matrixa. Dziwne, ale niekiedy lepiej brzmi na oryginalnym zasilaczu impulsowym .

 

A,jeszcze jedno, moje M2 mają zmienioną zwrotnice, w sekcji wysokotonowej. Wymieniłem kondensatory na białe mundorfy. Pozbyłem się elektrolitów, a ostatni 0,22uf wywaliłem. Jest znacznie lepiej.

 

Zwrotnica M2

 

Ktoś ma pytania, to proszę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cos jest w tych CK2. Miałem je u siebie przez pewien czas, to były moje pierwsze kolumny za ponad 1000 zł. Bardzo podobało mi się ich brzmienie, niezwykle muzykalne, barwne i nasycone, dźwiękiem wypełnialy cały pokój. Zmieniłem je na droższe, no bo przecież skoro jak tak grają bardzo niedrogie kolumny, to jak świetnie muszą grać kilka raz droższe, pomyślałem. No i teraz za nimi tęsknię.

cena jednak nie gra...

De gustibus non est disputandum

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.