Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?


koteczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po co porównywać jakość winyl vs CD skoro miedzy samymi CD bywają różnice kosmiczne niektóre CD brzmią gorzej niż Mp3.

Jeżeli płyty wydają z taka kiepską jakością to sprzedaż musi się pogorszyć.

Między analogowymi wydaniami też są duże różnice. Nawet w jednym wydaniu płyty tłoczone z jednej matrycy mają inną jakość na początku jak matryca jest nowa i inną na końcu jak matryca już jest zużyta.

Poza tym ceny krążków są kosmiczne o ile w krajach zachodnich do przełknięcia to w pozostałych przy zarobkach podludzi już nie bardzo.

powodem całego piractwa była tylko i wyłącznie zbyt wysoka cena oryginalnych płyt.

Piractwo jest też obecne w krajach powszechnie uważanych za bogate.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Wszystko zależy od jakości nagrania

nie wszystko zależy od jakości nagrania ale dużo zależy od jego jakości, sprzęt cd ma to do siebie, że jego jakość z góry ograniczona jest częstotliwością próbkowania i 16-bitową rozdzielczością amplitudową dlatego obecnie produkowane cdeki za 200zł nie różnią się jakością dźwięku od tych o kilka zer droższych, natomiast inaczej jest z gramofonami i innym analogowym sprzętem, im droższy tym lepsze pasmo i dynamika

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
Gość Artur1970

(Konto usunięte)

Dzięki streamingowi zostaną jedynie winyle i koncerty

Zgadzam się. Tylko niech te winyle robią według starego standardu z 70 tych lub 80 tych. Dziś nacinają te krążki z CD (lub pliki) i jak mają czas to poddadzą masteringowi. A jak na szybko i tanio to leci bezpośrednio z cyfry a ludziska się podniecają że jakość i brzmienie. Z robieniem winyli w domenie czysto analogowej jest też problem. Bo koszta nagrania archaicznej szpuli z taśmą analogową, muzycy nie potrafią zagrać jednego numeru na 100 tkę co też wpłynęłoby na koszt produkcji (montaż, koszty taśmy, etc). Nikt jeszcze nie opracował standardu cyfrowego, który mocno zbliżyłby się do analogu i wszystko od rejestracji po montaż a później mastering leci w PCM, który wiemy jakie ma zalety i wady (z tąd te nasze rozterki). Wytwórnie idą na masówkę nie mającą nic wspólnego z jakością dla nowych albumów. Bo po co komu plik wysokiej rozdzielczości jak odtwarza go w telefonie komorkowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech te winyle robią według starego standardu z 70 tych lub 80 tych

jedno co nie zmieniło się od tamtych czasów to mikrofony, których uzywa się w studio, dlatego nie ma żadnego znaczenia czy master na winyl jest cyfrowy czy stricte analogowy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez purple2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur1970

(Konto usunięte)

jedno co nie zmieniło się od tamtych czasów to mikrofony, których uzywa się w studio, dlatego nie ma żadnego znaczenia czy master na winyl jest cyfrowy czy stricte analogowy

Istotnie. Tylko żeby był to master na vinyl. A za 6-8 pounds w lidlach i innych takich hipermarketach to raczej niekoniecznie jest to master. Wypowiadali się już na ten temat ludzie z branży nie jednokrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie z branży

ci ludzie jak ich nazwałeś z branży to niekoniecznie audiofile, przeważnie absolwenci reżyserii dźwięku uczelni artystycznych nie mają pojęcia o stereofonii i mechanizmie ludzkiego słuchu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast inaczej jest z gramofonami i innym analogowym sprzętem, im droższy tym lepsze pasmo i dynamika

Jesteś tego pewien ? Dynamika dla LP to cecha płyty. W gramofonie może coś jeszcze zmienić wkładka o ile jej parametry nie będą pozwalać na odtworzenie tej dynamiki zarejestrowanej na płycie, ale to tylko teoretyczna możliwość bo takich wkładek tak silnie ograniczających nie ma na rynku. O paśmie była już rozmowa w innym wątku. Na płycie analogowej na pewno nie rejestruje się wyżej niż do 20 kHz, nawet korzystając ze sprzętu cyfrowego mogącego rejestrować do 50 kHz. I to nie ze względu na jakość użytych w studiu mikrofonów. Wszystkie wady LP też zostały omówione w jednym z wątków na forum.

 

No cóż mało się na uczelniach zajmujących się szeroko pojmowaną wiedzą o muzyce uczy tego co oczekuje odbiorca końcowy. Po takich uczelniach młodzi ludzie puszczani są na tzw. żywioł i albo coś się zaczynają uczyć sami i zdobywać doświadczenie albo dalej zostają w lesie i to co poznali na uczelni kontynuują aż do emerytury. Jest jedno ale, to dotyczy wszelakich dziedzin i uczelni. Życie jest paskudne, chcesz coś lepiej to płać i płacz.

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby jakiś audiofil z tego forum pokazał jak w studiu można robić wybitną realizację, która będzie stanowiła wzorzec odniesienia. Myślę że można by liczyć na pomoc jednego z forumowych kolegów który pracuje w takim studiu. Oczywiście o ile się zgodzi. Spróbować warto, sam jestem ciekawy co by z tego wyszło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dynamika dla LP

dynamika nie jest najważniejszym parametrem w akustyce, przyzwoity poziom to 50db

nie rejestruje się wyżej niż do 20 kHz

mówisz o statycznych sinusoidach, których w tym zakresie nikt nie słyszy a chodzi tu o zbocza transjentów, czyli szybkość reakcji igły na pojawienie się sygnału, naturalny dźwiek składa się wyłącznie z transjentów, czyli impulsów, które w pierwszym przybliżeniu nie przekraczają 20khz ale analiza widmowa dowodzi, że zawierają harmoniczne w nieskończonym paśmie

można by liczyć na pomoc jednego z forumowych kolegów

mógłbyś wyjawić kto to?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dynamika nie jest najważniejszym parametrem w akustyce, przyzwoity poziom to 50db

Możliwe, ale dynamika też określa gdzie jest poziom szumów a to już chyba ma znaczenie.

mówisz o statycznych sinusoidach, których w tym zakresie nikt nie słyszy a chodzi tu o zbocza transjentów, czyli szybkość reakcji igły na pojawienie się sygnału, naturalny dźwiek składa się wyłącznie z transjentów, czyli impulsów, które w pierwszym przybliżeniu nie przekraczają 20khz ale analiza widmowa dowodzi, że zawierają harmoniczne w nieskończonym paśmie

Już raz rozmawialiśmy na ten temat, płyty LP nie mają powyżej 20 kHz nagrane nic źródłowego, mogą tylko generować własne artefakty ze względu na to że wkładka gramofonowa może więcej. Magnetofony studyjne (analogowe) też nie mają wyższego pasma niż 22-25 kHz nawet na 38 cm/sek, mimo że przy tej prędkości możliwości uzyskania wyższego pasma są dużo wyższe, zwłaszcza na współczesnych taśmach. Oczywiście rejestratory cyfrowe nie maja najmniejszych problemów z rejestracją 45 kHz a nawet dwa razy wyżej.

mógłbyś wyjawić kto to?

Zapytaj 'przemak'-a.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to nie takie proste, są potrzebne bardzo dobre urządzenia-czytaj drogie, fantastyczne studio nagraniowe z dobrą akustyką no i najważniejsze czyli muzycy-realizatorzy i... dobrze napisana muzyka.

No to może zwróćcie się do np. Abbey Road. Tam na pewno docenią polską myśl audiofilską ;-).

 

No ale sample to czemu nie

O bardzo dobre sample z żywej muzyki akustycznej chodzi. To ma być wzorzec do porównań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz o statycznych sinusoidach, których w tym zakresie nikt nie słyszy a chodzi tu o zbocza transjentów, czyli szybkość reakcji igły na pojawienie się sygnału, naturalny dźwiek składa się wyłącznie z transjentów, czyli impulsów, które w pierwszym przybliżeniu nie przekraczają 20khz ale analiza widmowa dowodzi, że zawierają harmoniczne w nieskończonym paśmie

 

Ciekawa teoria, ale jeżeli na płycie ze względów fizycznych nie ma praktycznie nic powyżej tych 20k, to nie ma ani sinusoid ani "transjentów", zresztą też składających się z sinusoid. Szersze pasmo to owszem, mają trzaski ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa teoria,

ta ciekawa teoria to teoria widmowa, nic tu sobie nie wymyśliłem, każdy krótkoczasowy impuls jakim jest transjent można przedstawić za pomocą nieskończonego widma harmonicznych

jeżeli na płycie ze względów fizycznych nie ma praktycznie nic powyżej tych 20k,

jeśli sygnał przed zapisem na płycie został odfiltrowany dolnoprzepustowo, to transjenty mają pościnane zbocza a jedynie trzaski powstające w strukturze płyty są autentyczne, przykładowo wydawałoby się prosty impuls kilku cykli 15khz ma widmo o nieskończonej szerokości ale ten sam sinus 15khz o nieskończonym czasie trwania ma proste widmo składające się z jednego prążka o częstotliwości 15khz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta ciekawa teoria to teoria widmowa, nic tu sobie nie wymyśliłem, każdy krótkoczasowy impuls jakim jest transjent można przedstawić za pomocą nieskończonego widma harmonicznychjeśli sygnał przed zapisem na płycie został odfiltrowany dolnoprzepustowo, to transjenty mają pościnane zbocza a jedynie trzaski powstające w strukturze płyty są autentyczne, przykładowo wydawałoby się prosty impuls kilku cykli 15khz ma widmo o nieskończonej szerokości ale ten sam sinus 15khz o nieskończonym czasie trwania ma proste widmo składające się z jednego prążka o częstotliwości 15khz

 

To co piszesz to jest oczywiste, zaprotestowałem tylko przeciwko "mówisz o statycznych sinusoidach, których w tym zakresie nikt nie słyszy a chodzi tu o zbocza transjentów" - cokolwiek to jest, to jeżeli nie ma nic powyżej 20kHz, to nie ma ani sinusoid ani składowych transjentów.

A na płytach nie ma góry, bo jest po prostu niebezpieczna dla urządzeń nacinających. To, czy dałoby się tą górę odtworzyć, gdyby była, to inna sprawa (na pewno nie pod koniec płyty), ale jej nie ma. Kiedyś było to robione z taśm, które miały słabą górę, a i tak się tego pilnowało a deesser na sumie był tak samo obowiązkowy jak korekcja MS w dole, dzisiaj przy pełnopasmowym materiale z cyfry i mocnych wzmacniaczach nacinających (już nie marne 2x50W) tym bardziej trzeba uważać. Płytę nagrywa się z odwrotną korekcją RIAA, to znaczy podbita jest góra i osłabiony dół. Głowica nagrywająca to jest elektromagnes poruszający rylcem. Góry jest dużo ze względu na korekcję i to jest już problem, ale wysokie częstotliwości z jednej strony nie są w stanie pokonać bezwładności rylca więc i tak się nie nagrają a z drugiej jak coś się nie rusza to się grzeje i głowica się przegrzewa i po prostu fajczy. Dlatego górę się obcina, ogranicza i zmniejsza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cokolwiek to jest, to jeżeli nie ma nic powyżej 20kHz, to nie ma ani sinusoid ani składowych transjentów.

myślę, że w tłoczniach uproszczono temat ze względu na brak potrzeby przenoszenia częstotliwości powyżej 20khz, ponieważ studia nagrań nie produkowały wyższych częstotliwości z powodu wąskopasmpwych mikrofonów, natomiast jest różnica miedzy sinusoidą np 30khz a harmoniczną 30khz bo wytłoczenie zbocza transjentu trwa ułamek sekundy i rylec nie zdąży się rozgrzać a wytłoczenie sinusoidy 30khz to już "cała wieczność"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast jest różnica miedzy sinusoidą np 30khz a harmoniczną 30khz bo wytłoczenie zbocza transjentu trwa ułamek sekundy i rylec nie zdąży się rozgrzać

 

Rylec nie tylko nie zdąży się rozgrzać ale i nie zdąży się w ogóle poruszyć, więc ani sinusa ani zbocza wytłoczyć się nie da - nawet zakładając, że ktoś takie częstotliwości dopuści. Filtr nie rozróżnia, czy to transjent czy nie i po prostu działa. Teoretyczne prawie 30kHz na początku płyty jest teoretyczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr nie rozróżnia

oczywiście, że nie rozróżnia tylko czy w naturalnym dźwięku występują podstawowe częstotliwości typu ciągły sinus np 30khz które należy filtrować w celu ochrony rylca? naturalny dźwięk składa się wyłącznie z transjentów i w materiale rejestrowanym w studio jest dokładnie tyle transjentów ile szarpnięć strun gitary uderzeń w bębny perkusji i w klawisze fortepianu, a właśnie mikrofony wąskopasmowe i mastering sprowadzają tą konfigurację transjentów do sygnału zbliżonego do ciągłego

 

nie zdąży się w ogóle poruszyć

myślę, że nie doceniasz majstrów od tłoczenia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, że nie rozróżnia tylko czy w naturalnym dźwięku występują podstawowe częstotliwości typu ciągły sinus np 30khz które należy filtrować w celu ochrony rylca? naturalny dźwięk składa się wyłącznie z transjentów i w materiale rejestrowanym w studio jest dokładnie tyle transjentów ile szarpnięć strun gitary uderzeń w bębny perkusji i w klawisze fortepianu, a właśnie mikrofony wąskopasmowe i mastering sprowadzają tą konfigurację transjentów do sygnału zbliżonego do ciągłego

 

No i na płytę nagrywa się materiał z mikrofonów i taśmy a nie "naturalny", więc tych składowych tam nie ma i już. Gdyby były to by je trzeba stłumić, bo skąd rylec ma wiedzieć, że to transjent i tylko krótki i można go próbować nagrać a nie dłuższy sybilant, który go usmaży?

 

myślę, że nie doceniasz majstrów od tłoczenia?

 

Nie wiem, czy taki "majster" negocjuje z głowicą czy co?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy taki "majster" negocjuje z głowicą czy co?

taki majster też ma uszy i nie musi się specjalnie wysilać mając do dyspozycji master ze studia nagrań, waskopasmowe mikrofony to profanacja dźwięku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w czym problem, płyty z taśmy na winyl (na matrycę matkę) ryło się na zaniżonych przynajmniej o połowę obrotach, sam rylec diamentowy był podgrzewany tak że topił miękkie tworzywo jak masło a wiórka odciągał na miejscu odkurzacz którego ssawka była tuż przy rylcu. Głównym problemem była duża dynamika rytego rowka, gdyż duża siła i amplituda wymagana do takowego rycia realizowana była przez duży prąd napędzający cewkę igły. I to wtedy najczęściej lubiła pójść z dymem cewka, czyli bardzo droga głowica szła w kosmos a pan realizator w TAMTYCH czasach płacił często za nią z własnej wypłaty. Tak że dużo płyt winylowych z asekuranckich powodów mamy tłoczonych z stosunkowo niską dynamiką. Kolejna sprawa z pasmem na winylu to nie był problem w kwadrofonicznym systemie dyskretnym sygnał był zapisywany do 45kHz. Wkładki gramofonowe robiono nawet z pasmem do 100kHz no ale kto to teraz pamięta. Właśnie z powodu konieczności odtworzenia tak wysokich częstotliwości wymyślono szlify o długich powierzchniach dolegania do rowka mających dokładnie śledzić rowek i zmniejszać nacisk jednostkowy igły na rowek-czytaj niższe zużycie płyty przy wielokrotnym odtwarzaniu.

 

Problem polega na tym, że wszystko się zgadza oprócz trzech rzeczy ;)

Przede wszystkim płyty nagrywane są z korekcją RIAA. To się udaje tylko pod warunkiem, że rozkład mocy w materiale będzie taki, jak założony, czyli mniej więcej szum różowy albo jeszcze ciemniej. Właśnie jak piszesz amplituda jest problemem, i jest to amplituda w wysokim paśmie, dziesięciokrotnie zwiększona preemfazą. Współczesna muzyka bardziej jest podobna do szumu białego, a szum biały można owszem nagrać na płytę, ale przynajmniej 20dB ciszej i to pod warunkiem ograniczenia go do 20kHz. Wszystkie zniekształcenia i sybilanty spowodowane agresywnym masteringiem, możliwościami sprzętu i modą powodują wzrost harmonicznych i coraz bardziej przenoszą w górę widmo mocy. Sygnały o częstotliwości 20kHz nagrywane są z poziomem wyższym o 20dB w stosunku do średnicy, wyższe z jeszcze wyższym poziomem. To oznacza, że pomijając zdolność głowicy do odebrania takiej mocy do nagrania sygnału 20kHz o określonej amplitudzie potrzebna jest 100x większa moc niż dla 1kHz i 10000x większa moc niż w dole pasma. Tradycyjne techniki w naturalny sposób ograniczały pasmo powyżej 20k i osłabiały górę, na magnetofonie nie da się nagrać 10kHz z pełnym wysterowaniem bez zniekształceń, więc nikt nie próbował. Dzisiaj na CD można nagrać szum biały 0dBFS, na winylu musiałby on mieć 20dB niższy poziom. A przecież de-esser przy masteringu na winyl, tak jak obróbka MS i mocniejsza kompresja S z podcięciem dołu nie zostały wymyślone teraz, ale wtedy, bo już wtedy mimo wiele wybaczającej taśmy był to problem. Ograniczanie góry jest po prostu częścią tego procesu.

 

taki majster też ma uszy i nie musi się specjalnie wysilać mając do dyspozycji master ze studia nagrań, waskopasmowe mikrofony to profanacja dźwięku

 

Trochę nie rozumiem tej wypowiedzi, co mają do tego mikrofony (to zdaje się taki refren)? Materiał jest jaki jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie rozumiem tej wypowiedzi,

w tym tkwi sedno sprawy, mikrofony wąskopasmowe produkują brudny dźwięk, tzn ścinają zbocza transjentów bezpowrotnie, na dalszych etapach produkcji można ten stan tylko pogłębić i wtedy zaczynają się kłopoty w tłoczeniu bo rylec ma niekorzystny czyli nierównomierny rozkład widma sygnału rejestrowanego i majster musi go korygować, a w przypadku gdyby od początku zastosowano w studio reżim szerokopasmowy i ocalono transjenty rylec byłby bezpieczny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym tkwi sedno sprawy, mikrofony wąskopasmowe produkują brudny dźwięk, tzn ścinają zbocza transjentów bezpowrotnie, na dalszych etapach produkcji można ten stan tylko pogłębić i wtedy zaczynają się kłopoty w tłoczeniu bo rylec ma niekorzystny czyli nierównomierny rozkład widma sygnału rejestrowanego i majster musi go korygować, a w przypadku gdyby od początku zastosowano w studio reżim szerokopasmowy i ocalono transjenty rylec byłby bezpieczny

 

Nie zgadzam się z taką tezą, ale i tak - jakie są alternatywy? Pomijając kanał czyli taśmę czy cyfrę o również i to mocniej niż w przypadku mikrofonów ograniczonym paśmie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak że w sumie wracając do Clou tematu, taki vinyl czy nawet taśma to w naszych domach samo dobro dla uszu redukując tą agresywność ale obecne silne wzmacniacze i kolumny z tym spięte to już nie koniecznie.

Dobrze brzmiące nagranie bierze się ze starannej realizacji a nie z tego że w procesie produkcji brała udział taśma analogowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze brzmiące nagranie bierze się ze starannej realizacji

dobrze brzmiące nagranie to substytut autentycznie brzmiącego nagrania, czy może dobrze brzmieć nagranie którego przestrzeń stereofoniczna zamyka się w obszarze zamknietym miedzy dwiema kolumnami? tor zapisu ograniczony do 20khz nigdy nie wykreuje pełnej przestrzeni fazowej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzik prawda, to jest iskra Boża lub jak ko inny woli talent.

Możliwe nie badałem tematu, ale od razu rozpoznaje nagrania starannie zrealizowane z firm dbających o jakość. Możliwe że jest to iskra Boża.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe nie badałem tematu, ale od razu rozpoznaje nagrania starannie zrealizowane z firm dbających o jakość. Możliwe że jest to iskra Boża.

Lech almighty?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech almighty?

No niestety nie wszechmogący, jakby taki był to wszystkie rejestracje byłyby audiofilskie, nawet te z rocka metalowego ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie wszechmogący, jakby taki był to wszystkie rejestracje byłyby audiofilskie, nawet te z rocka metalowego ;-).

Twój faworyt okazał się być odpornym na matematykę, Ty też uważasz, że rylec nie radzi sobie z transjentami? niby dlaczego skoro igła gramofonu doskonale je reprodukuje?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez purple2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój faworyt okazał się być odpornym na matematykę, Ty też uważasz, że rylec nie radzi sobie z transjentami? niby dlaczego skoro igła gramofonu doskonale je reprodukuje?

Przecież kiedyś już pisałem że system kwadrofoniczny wymagał zapisu na płycie do ponad 40 kHz. Problem był w tym że to był zapis o dużych zniekształceniach i bardzo nietrwały. Poza tym wpływ tych transjentów w domenie słuchu łatwo określić włączając i wyłączając filtr dolnoprzepustowy o częstotliwości np. 25 kHz.jak będziesz słyszał jego włączenie to znaczy że to wszystko powyżej 25 kHz może mieć w domenie naszego słuchu znaczenie i należy słuchać tylko plików wykonanych z samplingiem 96 kHz lub wyższym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.