Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

<br />Pamiętajmy również o tym że płyty vinylowe dopiero od niedawna uzyskały doskonałą jakość. Żyjący członkowie The Beatles wypowiedzieli się o starych "oryginalnych i obowiązkowo pierwszych" nagraniach vinylowych że nie mają one nic wspólnego z tym jak artyści brzmieli w studiach kilkadziesiąt lat temu. wystarczy posłuchać nowych wydań vinylowych Beatlesów wydanych przez Appla żeby zdać sobie sprawę ile traciliśmy przez lata kupując stare płyty vinylowe i tym bardziej koszmarne 16 bitowe metalicznie brzmiące płyty CD. <br />
- post ok. - ale z tym zdaniem nie bardzo bym sie zgodził - miałem taki nowy winyl Beatlesów czerwony z dużą jedynką na okładce - nagrany był koszmarnie - udało mi się wymienić - mam jeszcze z nowych "Love" - a i owszem brzmi nieźle, ale lepiej mi grają stare wydania z jabłuszkiem...

ps. - znalazłem w internecie taki film i moim zdaniem różnicę słychać...

excelvinyl winylmania blog szukaj

wystarczy posłuchać nowych wydań vinylowych Beatlesów wydanych przez Appla żeby zdać sobie sprawę ile traciliśmy przez lata kupując stare płyty vinylowe

 

Te nowe wydania Beatlesów brzmią rzeczywiście świetnie, ale niestety nie można tego powiedzieć o wielu innych nowych wcieleniach starych winyli.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Te nowe wydania Beatlesów brzmią rzeczywiście świetnie, ale niestety nie można tego powiedzieć o wielu innych nowych wcieleniach starych winyli.

TB brzmią tak sobie akurat. Nie ma się czym podniecać :) A jakieś tam MOV czy BotB to naprawdę gnioty. To, że cos zostało wydane na vinylcu nie znaczy, że jest oki. Bo nie jest. Poczekaj, poczeka, whisky mi się konczy... aaaaa.... fajny wątek ;). Reasumując, vinyl czasami brzmi dobrze or cyfra czasami brzmi dobrze and... to jest muzyka :) !!!!

Wznowienia na winylach potrafią też być dobrze zrobione. Niedawno kupiłem Einstürzende Neubauten "Silence Is Sexy" - porządna robota.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Bzdura. Kompletna bzdura.

Przez lata 80-te i 90--te XXw nikt nie czarował z głośnością CD.

Po za tym loudness war to przypadłość nie wszystkich CD ale tylko pewnej ich części.

Dotyczy ona raczej muzyki popularnej, tej puszczanej w radiu a nie wydawnictw z jazzem i klasyką.

Loudness war to przypadłość tylko pewnej części CD? To zależy o jakiej muzyce mówimy.Jeśli chodzi o rocka to pewnie będzie blisko 90 procent płyt, których nie da się po prostu słuchać i trzeba sięgać po wydania np.japońskie czy tzw.audiofilskie, tylko że nie wszystko jest w tej formie wydawane.Wtedy nie słucham w ogóle.Są płyty, które wyrzucałem z odtwarzacza po 5 minutach,aby nie dostać wylewu krwi do mózgu:)

Wszystko zależy kto czego słucha. W muzyce jazzowej, klasycznej, dawnej, wokalnej, etnicznej, elektronicznej i wielu innych gatunkach w ogóle nie ma i nie było loudness war. Pojawia się to przy muzyce pop i rock ale nie dotyczy to wszystkich wydań. Jakaś część to ma inne nie mają. Przy łagodnie grającym systemie nawet gdy to jest to nie specjalnie przeszkadza. Lepiej żeby nie było ale dużo zależy od systemu audio.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Czy ktoś rozpoznaje siebie na rodzinnej fotografii?

 

To chyba zwolennicy cd. Popatrz, przecież oni nie wiedzą co z tym vinylem zrobić ;)

Rochu widzę,że przemawia przez Ciebie bezsilność.O Boziu mi nie gro, a wszystkim gro? Sprzedaj ten cały swój tor analogowy (lub rozdaj, wedle uznania) i będziesz miał święty spokój.Po co się męczyć???

 

To chyba zwolennicy cd. Popatrz, przecież oni nie wiedzą co z tym vinylem zrobić ;)

To są tzw.męczennicy winyla, którzy nie wiedzą co z nim począć, a wypada go mieć...

Edytowane przez paul_67

Ja rozpoznaję na pierwszym planie excela ustawiającego MF-100 z boku Twardan myje płyty, w głębi obrazu ja wraz z Tobą futrzaku pokazujemy niedźwiedziowi jaskiniowemu jak inaczej pożytecznie można wykorzystać płytę winylową, jednocześnie udowadniamy że winyl zabija wszystko:-)

W.

Edytowane przez vlado

 

Widać kawałek "grupy warszawskiej". Jest neomamut i stary audiofil :)

 

Widziałem też Maszę i Mamela............poszli do jaskini się wykąpać))

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rochu widzę,że przemawia przez Ciebie bezsilność.O Boziu mi nie gro, a wszystkim gro? Sprzedaj ten cały swój tor analogowy (lub rozdaj, wedle uznania) i będziesz miał święty spokój.Po co się męczyć???

 

Czasem zastanawiam się, czy długie włosy uniemożliwiają ci czytanie ze zrozumieniem.

Może je zepnij jakąś gumką albo idź lepiej do fryzjera...

 

Napisałem, że analog jest u mnie OK ale szału nie ma.

Nie ma żadnej przewagi nad CD.

To napisałem.

 

Chciałbym kiedyś usłyszeć system analogowy, który powali mnie na kolana.

Niemniej póki co, nie udało się na coś takiego trafić.

W ciągu ubiegłego roku słuchałem kilka wyższych Transrotorów, kilka gramofonów Kuzmy i AMG.

Było fajnie, ale Nirvany nie było.

Tym bardziej nie wierzę, że taki kredens, project, universum czy technics 1210 potrafią to zrobić lepiej.

Loudness war to przypadłość tylko pewnej części CD? To zależy o jakiej muzyce mówimy.Jeśli chodzi o rocka to pewnie będzie blisko 90 procent płyt, których nie da się po prostu słuchać i trzeba sięgać po wydania np.japońskie czy tzw.audiofilskie, tylko że nie wszystko jest w tej formie wydawane.Wtedy nie słucham w ogóle.Są płyty, które wyrzucałem z odtwarzacza po 5 minutach,aby nie dostać wylewu krwi do mózgu:)

Pamiętaj że Loudness war dotyczy tylko i wyłącznie płyt CD a nie doskonałego cyfrowego gęstego zapisu studyjnego.

 

 

TB brzmią tak sobie akurat. Nie ma się czym podniecać :) A jakieś tam MOV czy BotB to naprawdę gnioty. To, że cos zostało wydane na vinylcu nie znaczy, że jest oki. Bo nie jest. Poczekaj, poczeka, whisky mi się konczy... aaaaa.... fajny wątek ;). Reasumując, vinyl czasami brzmi dobrze or cyfra czasami brzmi dobrze and... to jest muzyka :) !!!!

sory za upierdliwość ale

1- chodziło mi o fenomenalne, nie mające prawie nic wspólnego ze starymi oryginałami wydanie "LOVE"

2- pisząc cyfra mam na myśli tylko i wyłącznie oryginały, czyli gęste nagrania ze studia, a nie skompresowane z nich 16 bitowe płyty CD, które są znienawidzone przez audiofili na całym świecie. Właśnie dlatego Duft Punk stał się pierwszą kapelą od kilkudziesięciu lat która więcej sprzedała na vinylu niż na CD, a w naszym forum większość ludzi rozprawia na temat nowego DAC-a czy gramiaka niż nad zakupem CD za 25kzł (śmiech na sali).

Producenci i wydawcy zrozumieli że na CD już się nie da zarobić i mało kogo interesuje że gdzieś w małej i biednej Polsce jakiś diskomaniak czy sly wycisnął coś z 16 bitowej płyty podbijając jej bity w locie do 24 na nowoczesnym odtwarzaczu a potem złagodził metaliczne brzmienie za pomocą wyjścia lampowego we spomnianym odtwarzaczu. Tylko po licha takie zabiegi jak można słuchać oryginalnego gęstego zapisu albo delektować się vinylami ? i do tego wstydu przed sąsiadem nie ma, który poniżej DTS HD Master Audio nie schodzi, a tu kolesie na forum zdawałoby się audiofilskim z 16 bitami wyskakują.................................................

To za bzdury. W samych USA sprzedano tylko w 2013r ponad 160 000 000 płyt CD.

Pliki Studio Master większości wykonawców nie są dostępne.

wycisnął coś z 16 bitowej płyty podbijając jej bity w locie do 24 na nowoczesnym odtwarzaczu

 

Jeśli płyta CD ma 16 bitów, to w jaki sposób można z niej wycisnąć "w locie" 24 bity? Nie kumam tego. ;-)

Nawet jeśli taką płytę CD skonwertuje się do formatu 24-bitowego i ponownie nagra na nośnik

to brzmienie nie będzie przecież lepsze.

<br />To za bzdury. W samych USA sprzedano tylko w 2013r ponad 160 000 000 płyt CD.<br />
- przecież kartofli też pewnie sprzedano więcej niż ananasów, ale to niczego nie dowodzi....ja tam się generalnie zgadzam z Konsmanem /tylko to "Love" bym dyskutował/ - dawniej myślałem, że jak ktoś odpali sobie winyla to cd nie weźmie do ręki - ale widzę, że to nie takie proste...pzdr..

excelvinyl winylmania blog szukaj

Czasem zastanawiam się, czy długie włosy uniemożliwiają ci czytanie ze zrozumieniem.

Może je zepnij jakąś gumką albo idź lepiej do fryzjera...

 

Jak się kiedyś spotkamy na odsłuchach to mnie uczeszesz bo widzę,że masz fryzjerskie ciągotki , chociaż może nie bo byś mi od razu ciachnął pól fryzu.Koty to dranie:)

"Powiedzieć komuś: idiota! – to nie obelga, lecz diagnoza."

Julian Tuwim

- a komu to dedykowałeś ? - bo bezpośrednio przed tym jest post kolegi sly30...:)

excelvinyl winylmania blog szukaj

"Powiedzieć komuś: idiota! – to nie obelga, lecz diagnoza."

Julian Tuwim

Nie bądź taki psychiatra bo o Tobie też tak ktoś może powiedzieć.

Serdeczności!

Paweł

 

 

Czasem zastanawiam się, czy długie włosy uniemożliwiają ci czytanie ze zrozumieniem.

Może je zepnij jakąś gumką albo idź lepiej do fryzjera...

 

Napisałem, że analog jest u mnie OK ale szału nie ma.

Nie ma żadnej przewagi nad CD.

To napisałem.

 

Chciałbym kiedyś usłyszeć system analogowy, który powali mnie na kolana.

Niemniej póki co, nie udało się na coś takiego trafić.

W ciągu ubiegłego roku słuchałem kilka wyższych Transrotorów, kilka gramofonów Kuzmy i AMG.

Było fajnie, ale Nirvany nie było.

Tym bardziej nie wierzę, że taki kredens, project, universum czy technics 1210 potrafią to zrobić lepiej.

 

Rochu, jak zapewne zauwazyles, ja nie jestem absolutnie ortodyksyjnym zwolennikiem i piewcą analogu. Moja cyfra tez nie od macochy choc ostatnie odsluchy pokazaly, ze mozna lepiej.

 

Jednak napisze wyraznie to co zauwazylem juz kolejny raz.

Przed montazem wkladki mono wpadl miniabyr i zapuscilem mu na poczatek nabyte ostatnio winyle Nat King Colea wyprodukowane przez Analogue Productions zarowno na winylu na 45 rpm jak i na SACD. A potem zapuscilem mu material z SACD.

I co?

I potwierdzil to co ja pisalem juz wczesniej przy iporownaniach innych winyli do gestych materialow cyfrowych.

Winyl zagral przyjemniej, mniej chropowato, mniej sztucznie.

I tyle. Na pewno beda tacy ktorym material z tej cyfry spodoba sie bardziej. Takie prawo.

Na pewno masteringu dokonala ta sama firma, material ten sam, dwa rozne nosniki.

O wnioskach napisalem.

 

Nt. nirwany na MF-100 mam podobne zdanie do Twojego.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

 

 

Jeśli płyta CD ma 16 bitów, to w jaki sposób można z niej wycisnąć "w locie" 24 bity? Nie kumam tego. ;-)

Nawet jeśli taką płytę CD skonwertuje się do formatu 24-bitowego i ponownie nagra na nośnik

to brzmienie nie będzie przecież lepsze.

Ale nikt nie mówi że będzie lepsze, z gówna (CD) bicza nie ukręcisz- jak mawiał diskomaniak. Po prostu nowoczesne odtwarzacze oparte są o albo o układy DVD 24/192 które do takiej właśnie postaci podbijają (sztucznie) czyli z pozorną poprawą jakości, albo o układy SACD które zamieniają w locie 16 bitowy zapis CD na DSD a dopiero potem taki "sztuczny" sygnał trafia na wyjście analogowe. Płyta SACD posiada oryginalny studyjny strumień DSD stąd brzmi o wiele lepiej niż zwykła, choć przekonwertowana w locie płyta CD.
Gość rochu

(Konto usunięte)

A potem zapuscilem mu material z SACD.

 

Czytam spis sprzętu w twoim "o mnie" i czytam - Marantz DV8300

Wymiękam.

Co ty chcesz udowodnić?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.