Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[soundchaser]

Nie, Audio-technica jakaś tam... nie pamiętam, bo gramofon jest w piwnicy. ;-)

[excel]

 

 

MF-104?

- soundchaser - daj sobie z kolegą spokój - to za przeproszeniem - socjolog ! - i każe się tytułować Bond - James Bond...ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha....

[shittzu]

tak przeczytałem o Taniofilach. Mam dobry pomysł żeby zmienić nazwę pewnej firmy której nazwa kojarzy się z migdałkami na Tanio-Sil. Może wtedy i zaczną coś sprzedawac?

[soundchaser]

Spokojnie Excel. :)

Czekam do czego zmierza i co mi chce udowodnić, a pismo czuję nosem. ;-)

[Gość SlawekR]

Spokojnie Excel. :)

Czekam do czego zmierza i co mi chce udowodnić, a pismo czuję nosem. ;-)

 

Uprasza się, o nie komentowanie postów, ani zachowania samych użytkowników, wiesław119 i excel, gdyż nie są w stanie odpowiedzieć z racji na zasłużony odpoczynek od pisania postów, który otrzymali w reakcji na posty 6572 i 6574.

 

Pozostałych Kolegów proszę o zaprzestanie dyskusji o dysktujących i powrót do właściwej tematyki wątku. W przeciwnym razie grono odpoczywających powiększy się przed weekendem.

Edytowane 27 Lutego 2014 przez SlawekR

[Kubeł]

Spokojnie Excel. :)

Czekam do czego zmierza i co mi chce udowodnić, a pismo czuję nosem. ;-)

 

Słusznie, że czujesz pismo nosem. Powinieneś. I nie ma już tobie nic do udowadniania, wszystko zostało powiedziane, a ty to potwierdziłeś. Słuchasz plików cyfrowych, a z winylem nie masz nic wspólnego. To nie zarzut, to stwierdzenie faktu. Ja też lubię cyfrę. Dziwi natomiast twoja pokręcona interpretacja tak prostej prawdy.

[soundchaser]

W takim razie, Kuble, wyjaśniam po raz kolejny - specjalnie dla Ciebie i dla innych zainteresowanych:

 

otóż słuchanie winylowych ripów, nagranych na cyfrowym nośniku w postaci plików DVD-A jest moim świadomym wyborem,

który jest podyktowany faktem, iż mój gramofon jest niskiej klasy i nie odtwarza płyt winylowych na zadowalającym mnie poziomie brzmieniowym. Produkowane przez mojego znajomego z Norwegii (a nie z rutrackera jak uparcie twierdzi rochu) winylowe ripy są najwyższej jakości, ponieważ robione są z dobrych oryginałów, przy użyciu profesjonalnego sprzętu. W efekcie brzmienie rzeczonych ripów jest o wiele lepsze niż brzmienie tych samych płyt winylowych na moim gramofonie. Ponadto fakt użycia do tego nośnika cyfrowego absolutnie nie ma wpływu na utratę wszystkich cech i atrybutów brzmienia płyty winylowej.

Pragnę poza tym podkreślić, że mam kilku kolegów, którzy posiadają niezłe zestawy analogowe, u których często słucham winyli bezpośrednio z gramofonu, więc myślę, że w ten sposób rozwiałem Twoje wątpliwości na temat mojego związku z płytą winylową. ;-)

[stefek]

fakt użycia do tego nośnika cyfrowego absolutnie nie ma wpływu na utratę wszystkich cech i atrybutów brzmienia płyty winylowej.

 

 

Pętla na szyję dla kilku obecnych tutaj fanatyków winyla.

[Kubeł]

otóż słuchanie winylowych ripów, nagranych na cyfrowym nośniku w postaci plików DVD-A jest moim świadomym wyborem,

 

Wiem, przecież nikt ciebie na siłę do tego nie zmusza jak sądzę.

 

który jest podyktowany faktem, iż mój gramofon jest niskiej klasy i nie odtwarza płyt winylowych na zadowalającym mnie poziomie brzmieniowym.

 

Bardzo się cieszę, że w odróżnieniu od niektórych forumowiczów zdajesz sobie sprawę, że podstawowym warunkiem do uzyskania przyzwoitego brzmienia jest posiadanie przyzwoitych gratów. A jak się ma byle co, to się nie mędrkuje. Plus dla ciebie.

 

W efekcie brzmienie rzeczonych ripów jest o wiele lepsze niż brzmienie tych samych płyt winylowych na moim gramofonie.

 

To oczywiste, że dobrej jakości pliki cyfrowe zagrają lepiej niż winyle z twojego drapaka.

 

Ponadto fakt użycia do tego nośnika cyfrowego absolutnie nie ma wpływu na utratę wszystkich cech i atrybutów brzmienia płyty winylowej.

 

Hehehehe, stefek mnie ubiegł. Widzę miny niektórych winylowych talibów. To nie wiesz, że cyfra jazgocze, powoduje agresję i jest nie do słuchania? :-DD

 

Pragnę poza tym podkreślić, że mam kilku kolegów, którzy posiadają niezłe zestawy analogowe, u których często słucham winyli bezpośrednio z gramofonu, więc myślę, że w ten sposób rozwiałem Twoje wątpliwości na temat mojego związku z płytą winylową. ;-)

 

Ależ ja nie miałem żadnych wątpliwości. Po raz kolejny mówisz to co powszechnie już wiemy: słuchasz dobrej jakości plików cyfrowych uzyskanych ze zripowanych winyli. Potwierdzasz tym samym, że muzyka przetworzona i odtwarzana cyfrowo potrafi zagrać jak należy. To tyle. Mnie dziwi tylko, że zajmujesz nie tę stronę barykady.

Edytowane 28 Lutego 2014 przez Kubeł

[soundchaser]

To nie wiesz, że cyfra jazgocze, powoduje agresję i jest nie do słuchania? :-DD

 

Większość źle nagranych płyt CD "jazgocze". Nie mam nic przeciwko tym dobrze nagranym.

 

Potwierdzasz tym samym, że muzyka przetworzona i odtwarzana cyfrowo potrafi zagrać jak należy. To tyle.

 

Owszem, ale w tym przypadku brzmienie jest (żeby nie napisać identyczne) maksymalnie zbliżone do brzmienia płyty winylowej

i niech sobie talibowie winylowi mówią co chcą. ;-)

Jest inne niż brzmienie płyt CD czy SACD.

[Kubeł]

Większość źle nagranych płyt CD "jazgocze". Nie mam nic przeciwko tym dobrze nagranym.

 

To samo jest z winylami. Dlatego spór w tym elemencie jest bezcelowy. Wiadomo, że podstawą jest dobrze zrealizowane nagranie.

 

Owszem, ale w tym przypadku brzmienie jest (żeby nie napisać identyczne) maksymalnie zbliżone do brzmienia płyty winylowej

 

To co robisz, to kolejna ingerencja w sygnał z kolejną nieunikniona stratą. Dlatego też lepszym rozwiązaniem jest słuchanie bezpośrednio dobrze zrealizowanych płyt CD, albo zainwestowanie w tor analogowy i słuchanie winyli.

[soundchaser]

To co robisz, to kolejna ingerencja w sygnał z kolejną nieunikniona stratą. Dlatego też lepszym rozwiązaniem jest słuchanie bezpośrednio dobrze zrealizowanych płyt CD, albo zainwestowanie w tor analogowy i słuchanie winyli.

 

Strata jest nieunikniona, ale minimalna.

Dobrze zrealizowane płyty CD posiadam i słucham również, natomiast inwestycja w lepszy tor analogowy mnie nie interesuje,

ponieważ całkowicie zadowala mnie zastosowane moje rozwiązanie - brzmienie analogowe (o pardon - zbliżone do analogowego) połączone z cyfrową wygodą. ;-)

[Kubeł]

Czyli mówisz to co zwolennicy cyfry, bo tak naprawdę nim jesteś. Z dobrej cyfry ma się "dźwięk analogowy".

Edytowane 28 Lutego 2014 przez Kubeł

[Moon]

Czyli mówisz to co zwolennicy cyfry, bo tak naprawdę nim jesteś. Z dobrej cyfry ma się "dźwięk analogowy".

 

a moze ma srednia cyfre, ale bardzo RIPy?

[Kubeł]

Przepraszam Moon, ale nie rozumiem. Chodzi o Rest In Peace? :)

[soundchaser]

Czyli mówisz to co zwolennicy cyfry, bo tak naprawdę nim jesteś. Z dobrej cyfry ma się "dźwięk analogowy".

 

Nie jestem żadnym zwolennikiem cyfry, tylko dobrego brzmienia w ramach określonego budżetu finansowego.

Z dobrej cyfry brzmienie będzie również zbliżone do analogowego, jeśli ustawimy sobie tor w kierunku takiego brzmienia.

Tyle, że to brzmienie jest i tak inne niż brzmienie analogowe płyty winylowej, czy winylowych ripów,

z racji tego że winyl ma to "coś" czego nie ma cyfra.

Oprócz oczywiście szumów, trzasków i innych tzw. ułomności - że uprzedzę ewentualną przewidywalną ripostę. ;-)

[Moon]

Przepraszam Moon, ale nie rozumiem. Chodzi o Rest In Peace? :)

Przepraszam Moon, ale nie rozumiem. Chodzi o Rest In Peace? :)

 

urwalo 'dobre';) zakladam, ze wiesz, co to znaczy 'ripowac plyty'.

Edytowane 28 Lutego 2014 przez Moon

[Kubeł]

Ok, Moon, wszystko jasne.

soundchaser, przeanalizujmy:

 

1. twierdzisz, że winyl ma to coś, czego nie ma cyfra

2. twierdzisz również, że winyl zgrany do cyfry zachowuje swoje atuty

 

Te dwa twierdzenia stoją ze sobą w oczywistej sprzeczności, bo winyl zgrany do cyfry staje się po prostu plikiem cyfrowym, a przecież wg ciebie winyl ma to coś czego cyfra nie ma. To jest logicznie sprzeczne, musisz się na coś zdecydować.

Edytowane 28 Lutego 2014 przez Kubeł

[Gość GratefullDe]

Jak by to napisac, by nikogo nie urazic? Po ch*j nagrywać winyle na cyfrowe nosniki? Nie lepiej kupić eleganckie, audiofilskie wydanie na zlotku lub platynie? Bądź w realizacji jskiejs bdb? Ja tam u siebie nie slysze jakis ulomnosci cd w tym przypadku. A z ripami z lp to jest porażka, przynajmniej u mnie. słuchać tego na dvd? A w życiu.

Vinyle ma sie i slucha z innych wzgledow. Ja kupuje te droższe, lepsze realizacje, więc licze na jakosc i ja mam. Ale to samo tyczy sie cd. Chcesz lepiej, to nie kupuj ich w mm. Konkludujac, z bólem glowy, po wczorajszym absyncie, realizacja. Kluczowe. Nagrywanie vinyli na cyfrowy nosnik to mocne przegiecie. dla mnie zboczenie. I nic nie wnosi do jakosci.

[Kubeł]

Chcesz lepiej, to nie kupuj ich w mm.

 

A tego nie rozumiem. Jak kupię w MM coś np. z wydawnictwa ECM, to dostanę jakąś gorszą wersję?

[Gość GratefullDe]

A tego nie rozumiem. Jak kupię w MM coś np. z wydawnictwa ECM, to dostanę jakąś gorszą wersję?

Jasne, ze nie, oj nie o to mi chodzilo...

[pmcomp]

Ok, Moon, wszystko jasne.

soundchaser, przeanalizujmy:

 

1. twierdzisz, że winyl ma to coś, czego nie ma cyfra

2. twierdzisz również, że winyl zgrany do cyfry zachowuje swoje atuty

 

Te dwa twierdzenia stoją ze sobą w oczywistej sprzeczności, bo winyl zgrany do cyfry staje się po prostu plikiem cyfrowym, a przecież wg ciebie winyl ma to coś czego cyfra nie ma. To jest logicznie sprzeczne, musisz się na coś zdecydować.

 

On w tej dyskusji ze sly30 już się po prostu zapętlił :).

 

Pozdro

[Gość GratefullDe]

On w tej dyskusji ze sly30 już się po prostu zapętlił :).

 

Pozdro

No ale... w sumie jedna nogą jest w analogowym świecie :D

[soundchaser]

1. twierdzisz, że winyl ma to coś, czego nie ma cyfra

2. twierdzisz również, że winyl zgrany do cyfry zachowuje swoje atuty

 

Te dwa twierdzenia stoją ze sobą w oczywistej sprzeczności, bo winyl zgrany do cyfry staje się po prostu plikiem cyfrowym, a przecież wg ciebie winyl ma to coś czego cyfra nie ma. To jest logicznie sprzeczne, musisz się na coś zdecydować.

 

Obawiam się, że dalsze tłumaczenie Ci tak prostej do zrozumienia rzeczy nie ma sensu,

skoro w koło macieja piszesz swoje.

Przeczytaj jeszcze raz to co wcześniej napisałem i postaraj się to zrozumieć,

zamiast pisać w kółko o sprzecznościach, których nie ma.

 

To samo mógłbym odpowiedzieć Koledze GratefullDe, który najwyraźniej nie zrozumiał idei ripowania winylowych płyt.

Być może u Niego to porażka, u mnie wręcz przeciwnie, bo ja nie ściągam kaprawych ripów z rutrackera.

[sly30]

Jak by to napisac, by nikogo nie urazic? Po ch*j nagrywać winyle na cyfrowe nosniki? Nie lepiej kupić eleganckie, audiofilskie wydanie na zlotku lub platynie? Bądź w realizacji jskiejs bdb? Ja tam u siebie nie slysze jakis ulomnosci cd w tym przypadku. A z ripami z lp to jest porażka, przynajmniej u mnie. słuchać tego na dvd? A w życiu.

Vinyle ma sie i slucha z innych wzgledow. Ja kupuje te droższe, lepsze realizacje, więc licze na jakosc i ja mam. Ale to samo tyczy sie cd. Chcesz lepiej, to nie kupuj ich w mm. Konkludujac, z bólem glowy, po wczorajszym absyncie, realizacja. Kluczowe. Nagrywanie vinyli na cyfrowy nosnik to mocne przegiecie. dla mnie zboczenie. I nic nie wnosi do jakosci.

 

Pełna zgoda!

Pozdrawiam.

 

 

 

On w tej dyskusji ze sly30 już się po prostu zapętlił :).

 

Pozdro

 

Tu też pełna zgoda!

[Kubeł]

Obawiam się, że dalsze tłumaczenie Ci tak prostej do zrozumienia rzeczy nie ma sensu,

skoro w koło macieja piszesz swoje.

Przeczytaj jeszcze raz to co wcześniej napisałem i postaraj się to zrozumieć,

zamiast pisać w kółko o sprzecznościach, których nie ma.

 

Tu nie ma co więcej tłumaczyć. Stawiasz sprzeczne twierdzenia. Logika jest nieubłagana i dotyczy każdej dziedziny naszego życia. Można się oczywiście na nią obrazić i wtedy mamy wolną amerykankę :).

[Vlado]

Obawiam się, że dalsze tłumaczenie Ci tak prostej do zrozumienia rzeczy nie ma sensu,

skoro w koło macieja piszesz swoje.

 

Doskonale to ująłeś, dokładnie tak chciałem ci napisać.

Prościej niż wyłożył tę sprawę we wpisie powyżej Kuba już sie nie da. A Ty nadal w koło Macieja pleciesz swoje.

W.

[soundchaser]

Co jest dla Ciebie sprzeczne w tym co napisałem?

To, że winylowy rip brzmi niemal tak dobrze i tak samo jak oryginał płyty winylowej,

mimo iż jest zapisany na nośniku cyfrowym?

To widocznie nigdy nie słyszałeś dobrze zrealizowanego winylowego ripa.

 

P.S. Widzę, że wataha piewców cyfrowych znów naciera i atakuje.

Dlatego grzecznie i posłusznie się usuwam, aby nie narazić się na niepotrzebną interwencję moderatora i nie będę więcej dyskutował

z ludźmi, którzy wszystko wiedzą najlepiej.

 

Pozdrawiam i bawcie się dalej sami w tym błotku. ;-)

[Gość GratefullDe]

Prosze mnie od piewcow, jakiejkolwiek ze stron, nie nazywac. Kocham vinyl ale nie slepo. A generalnie to lubię muzykę. Przez duze M. :)

POZDROWKA dla wszystkich trzezwo (hmm...) myslacych :)

[Vlado]

Co jest dla Ciebie sprzeczne w tym co napisałem?

To, że winylowy rip brzmi niemal tak dobrze i tak samo jak oryginał płyty winylowej,

mimo iż jest zapisany na nośniku cyfrowym?

To widocznie nigdy nie słyszałeś dobrze zrealizowanego winylowego ripa.

 

P.S. Widzę, że wataha piewców cyfrowych znów naciera i atakuje.

Dlatego grzecznie i posłusznie się usuwam, aby nie narazić się na niepotrzebną interwencję moderatora i nie będę więcej dyskutował

z ludźmi, którzy wszystko wiedzą najlepiej.

 

Pozdrawiam i bawcie się dalej sami w tym błotku. ;-)

 

Może problem co w życiu słyszałem a co nie pomińmy :-)

Rip z płyty winylowej, dobrze zrealizowany brzmi dobrze. Jednak nigdy tak samo jak oryginał. Z prostej przyczyny. Obydwa te nagrania zrealizowano w innych domenach. Pierwsze jest kopią mastera w technice analogowej i zapisie mechanicznym, drugie (rip) jest kopią tej mechanicznej kopii przeniesioną w domenę cyfrową. Zarówno zapis jak i urządzenia odtwarzające te dwie kopie są absolutnie niekompatybilne i nie mogą być ze sobą porównywane. Obie grają dobrze adekwatnie do klasy urządzeń je tworzących i odtwarzających, jednak zupełnie inaczej.

Ile jeszcze tacy zapalczywi fanatycy odporni na jakakolwiek prawdę będą sie bić w tej piaskownicy? :-)

W.