Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[sly30]

Owszem sam mam tylko Bernarda ale słuchałem wielu dobrych torów analogowych. Były lepsze, gorsze ale żaden nie był lepszy od toru cyfrowego. Dlatego mam inne zdanie. Co do taśm matek to wiem od znajomego masteringowca oraz np znam nieco nagrania Reference Recordings. Wiem, że uczestniczyli w przenoszeniu wielu materiałów muzycznych z analogowych taśm matek na cyfrę. A robili to źeby ratować materiał który na taśmie magnetycznej ulegał degradacji. Mam teź swoje doświadczenia z magnetofonami kasetowymi a miałem ich ponad 10. Od polskich po różne Technicsy aż po Akai GX 6, GX 75 i GX 95. Do tego tysiące kaset i to dobrych TDK, Maxelli, Sony itd.

Wiem jak w miarę lat nagrania "szarzały" od nieużywania a te często grane zużywały się jeszcze szybciej, taśma ulegała zużyciu. Zarówno upływający czas jak i używanie jest a raczej było destrukcyjne dla taśm magnetycznych. Szpule były oczywiście lepsze ale mechanizm destrukcji ten sam. Doszła jeszcze kwestia wygody przechowywania, przenoszenia, kopiowania itd i dlatego taśm analogowych nie używa się juź od lat.

[Gość masza1968]

Tak sobie czytam z ukrycia :) i nie mogę się nadziwić gdzie ja byłem jak wszystkim audiofilom rozdawali licencję na nieomylność i wszechwiedzę...

Edytowane 23 Marca 2014 przez masza1968

[sly30]

 

 

Spokojnie to wystarcza ;).

Niektórzy z osób wypowiadających się w tym wątku ma słabszy tor analogowy od Twojego :).

 

Wiem przecież, że to kicha ale nie traktuje tego nawet poważnie. Wcześniej miałem Daniela, ale to podobna liga. Poza tym wiem, że w tym wątku sami super analogowcy i fajnie ale Excel nie ma lepszego toru, a zabiera głos i jaki ma poklask. Moje opinie są niewygodne, więc kilku się wkurza. Zresztą w przeciwieństwie do wielu przynajmniej staram się być uczciwy. Nie twierdzę nigdzie, źe tor analogowy jest zły i nie próbuje nikogo zniechęcić. Twierdzę tylko, że nie jest lepszy niź cyfrowy, a taka teza jest zawarta w tytule wątku, więc automatycznie zaprasza do dyskusji tych, którzy mają odmienne zdanie.

Samo celebrowanie i taką formę hobby uważam za fajne i mające swój smaczek jeśli komuś się chce. Problem w tym, że wciąż tu głosi się tezę, że analog to i tamto i lepszy itd a ja, co podchodzę do odsłuchu w różnych miejscach i to nie sam, to jakoś słyszę, że cyfra w tych samych miejscach gra lepiej. I zastanawiam się o co tu chodzi.

[pmcomp]

Jak słuchałeś analogu u kogoś to nie masz porównania. Posłuchaj u siebie na kanapie, na swoim sprzęcie, wydań zrobionych i na analogu i na cyfrze to wtedy porozmawiamy.

Przerzuć dziesiątki jak nie setki jednych i drugich tego samego materiału to porozmawiamy.

 

Z moich doświadczeń wynika, że jakość zależy przede wszystkim od realizacji i masteru, a nie od nośnika. Jak człowiek coś spieprzy to nie naprawi tego żaden nośnik.

Raz lepiej gra analog, raz cyfra.

 

Najciekawsze sa porównania różnych wydań analogu do różnych wydań cyfry. Jeśli oba mastery były zrobione porządnie to rózne nośniki brzmią ... inaczej. Raczej uzyłbym określenia, że ten albo tamten bardziej mi się podoba w danym momencie, a nie że jest lepszy lub gorszy. Tylko aby dojść do takich wniosków nalezy tego trochę przesłuchać.

A ty łatwiejszą drogą doszedłeś do stwierdzenia, że cyfra brzmi lepiej od analogu. Dla Ciebie tak ale ... tylko dlatego, że dobrego analogu jeszcze po prostu nie słyszałeś.

 

A wracając do taśm matek. Do ery cyfry przetrwały w odpowiednich magazynach, w odpowiednich warunkach kilkadziesiąt lat. Przetrwają jeszcze kolejne. Pamiętaj, że na analogu też mozna zrobić "bezstratne" kopie brzmiące tak samo dobrze jak oryginał. Poczytaj.

 

Kaset magnetofonowych nawet nie wspominaj w tym miejscu bo to żenada. Komercyjny wyrób dla szerokiej rzeszy konsumentów, to tak jak dzisiejsze mp3-ki.

 

Pozdro

[pmcomp]

Tak sobie czytam z ukrycia :) i nie mogę się nadziwić gdzie ja byłem jak wszystkim audiofilom rozdawali licencję na nieomylność i wszechwiedzę...

 

Maciek ... nie dali Ci?

 

:)

 

patrz ... mnie też nie.

 

Pozdro

[Rudy-102]

To Ty facet miloner jesteś. Tysiące płyt cd, tysiące kaset, niezliczona ilość sprzętu jaka przeszła przez twoje ręce, tylko pewnie czasu na słuchanie nie masz bo od rana do nocy piszesz posty.

[stefek]

Wiem przecież, że to kicha

 

Tylko,że ja nie napisałem tego,żeby się z Ciebie śmiać.

Po prostu niektórzy,zresztą wspomniałeś ;),zabierają głos w temacie,a mają gorsze granie niż Twój Bernard :).

[pmcomp]

To Ty facet miloner jesteś. Tysiące płyt cd, tysiące kaset, niezliczona ilość sprzętu jaka przeszła przez twoje ręce, tylko pewnie czasu na słuchanie nie masz bo od rana do nocy piszesz posty.

 

To do mnie? Milioner? Hmmm ...

 

Ja jak piszę to raczej staram się w swoim wątku. A zagląda tam ten kogo moje wypociny interesują.

 

Pozdro

Edytowane 23 Marca 2014 przez pmcomp

[sly30]

Z większością powyższego się zgadzam. I może być tak, że raz zagra lepiej analog a raz cyfra, i że zależy to od jakości wydania i realizacji danej płyty. Ale tu się twierdzi, źe analog gra po prostu lepiej. Nigdy nie było mi dane tego doświadczyć. Jeśli doświadczę to przyznam się do błędu. Zresztą pisałem, iż u kolegi marslo słuchałem bardzo dobrego toru analogowego i nic nie trzeszczało, nie pykało, nie szumiało,więc można. Do tego porównywaliśmy dobre wydanie Cohena na vinylu vs CD vs plik z CD. Kolega marslo to perfekcjonista, wysoki model chyba Avida, dobry phonostage, płyta umyta, przed położeniem na gramofon oczyszczona z ładunków elektr.itd, o wszystko zadbał. I skłamałbym gdybym napisał, że grało źle. Grało bardzo dobrze. Tyle, że cyfra pod każdym względem zagrała dużo lepiej. Być może gdyby użyć jeszcze dużo lepszy tor analogowy to byłoby podobnie. Tego nie wiem. Ale trudno mi sobie wyobrazić żeby mogło być wyraźnie lepiej od cyfry.

 

To Ty facet miloner jesteś. Tysiące płyt cd, tysiące kaset, niezliczona ilość sprzętu jaka przeszła przez twoje ręce, tylko pewnie czasu na słuchanie nie masz bo od rana do nocy piszesz posty.

 

Mam bo piszę z ipada a muza w tym czasie cały czas gra.... :-) a sprzęt przerzucałem 35 lat.... :-). Zadowolony?

Edytowane 23 Marca 2014 przez sly30

[Gość masza1968]

I może być tak, że raz zagra lepiej analog a raz cyfra, i że zależy to od jakości wydania i realizacji danej płyty.

I tej wersji wszyscy co mają odrobinę oleju w głowie powinni się trzymać.

Zakładając oczywiście, że oba tory są na zbliżonym poziomie.

 

Maciek ... nie dali Ci?

Widocznie zamiast stanąć w kolejce to ja głupi zgredek słuchałem muzyki :)

[sly30]

Czyli teza zawarta w tytule wątku nie jest prawdziwa. Proste.

Pozdrawiam.

[Gość masza1968]

Czyli teza zawarta w tytule wątku nie jest prawdziwa. Proste.

Pozdrawiam.

Nie jest co wcale nie znaczy, że jest odwrotnie.

[pmcomp]

I może być tak, że raz zagra lepiej analog a raz cyfra, i że zależy to od jakości wydania i realizacji danej płyty. ...

 

-) a sprzęt przerzucałem 35 lat.... :-).

 

I tego się trzymajmy bo ... tak jest.

 

Ja dokładnie 39 ... i dalej przerzucam :). Lepsze wrogiem dobrego. Tak jak w cyfrze i w analogu. Niestety do tego przerzucania, zakładając że musi być progres, jest potrzebna kasa, co kolega Rudy nietaktownie wspomniał. Ma rację. Zazwyczaj sprzęt droższy gra lepiej od tańszego.

Na szczęście słuchanie muzyki może sprawiać przyjemność i mi w samochodzie z mp3-ek i excelowi z MF-100. To sie liczy.

Tylko na Boga proszę, na tej podstawie nie uogólniajmy i nie twórzmy teorii nie do udowodnienia.

 

Pozdro

Edytowane 23 Marca 2014 przez pmcomp

[Rudy-102]

To do mnie? Milioner? Hmmm ...

 

Ja jak piszę to raczej staram się w swoim wątku. A zagląda tam ten kogo moje wypociny interesują.

 

Pozdro

to było do Sly

[pmcomp]

to było do Sly

 

Tak myślałem.

 

Pozdro

 

Ja jak piszę to raczej staram się w swoim wątku. A zagląda tam ten kogo moje wypociny interesują.

 

 

BTW zapraszam do mnie ... wczoraj popełniłem o muzyce (obojętnie czy analogowej czy cyfrowej, BTW Lawrence Welk z CD brzmi płasko), można poczytać o legendarnej amerykańskiej orkiestrze i o pewnej Pani, która ujarzmiła pianino. I można tez posłuchać ... bez wydawania milionów.

 

Pozdro

Edytowane 23 Marca 2014 przez pmcomp

[paul_67]

Sly, dla Ciebie cyfra zawsze zagra lepiej bo ona gra w Twojej głowie.To nijak ma się do rzeczywistości.Są po prostu bariery, których nie przeskoczysz., taka blokada, która Cię będzie trzymać zawsze po drugiej stronie muru.

[sly30]

Ale dlaczego tak sądzisz? Mogę kupić dobry tor analogowy. A może jest dokładnie odwrotnie? Może w twojej głowie analog gra lepiej?Bo rzeczywistość to raczej wskazuje na cyfrę.

[Less]

Mogę kupić dobry tor analogowy.

Well... Kto bogatemu zabroni?

Ale gdybyś nie był obrzydliwie bogaty, to powiedziałbym: szkoda kasy.

Analog jest dla tych, którzy nawet w tanim torze analogowym potrafią dostrzec swobodny przekaz czegoś, z czym nawet droga cyfra ma duże kłopoty. Jeśli ty tego nie słyszysz, to być może nie usłyszysz już nigdy.

Ale jeśli na jakimś odsłuchu na obcym sprzęcie jednak coś takiego wyłapiesz i będziesz pod wrażeniem, to znaczy, że dojrzałeś do analogu. Dopiero wtedy...

[sly30]

Tu nie chodzi o kasę czy jej brak, a raczej o sens. Muszę usłyszeć sens takiego zakupu. Póki co nigdzie tego nie słyszałem. Nigdzie nie było tego czegoś bym mógł być pod wrażeniem. Często pykało, trzeszczało, ale niektóre prezentacje były dobre, bez trzasków. Tyle że przekaz odbierałem jako płaski, bez kontrastów dynamicznych, takich jakie daje dobra cyfra.

[Less]

No przecież o tym sensie piszę powyżej Lowco Pyknięć i Trzasków. Jeśli te ułomności winylu, które również i mi przeszkadzają, są dla Ciebie nie do przejścia, to tym bardziej winyl dla Ciebie nie jest.

Jeżeli chcesz jak najbardziej zminimalizowanych tych ułomności winyla, posłuchaj czegoś z ramieniem tangencjalnym na poduszce powietrznej. Kuzma ma coś takiego w programie.

[Gość masza1968]

Muszę usłyszeć sens takiego zakupu

Nie ma sensu startować od zera.

Ma sens jeśli masz już jakiś zbiór, rzadkich i dobrych wydać LP. Inaczej to zabawa dla samej zabawy albo moda.

[sly30]

A dlaczego wszystkie firmy oferujące gramofony nie oferują takiego ramienia, skoro niweluje ono znane od lat problemy?

[Less]

To też jest dobry argument przeciwko winylowi.

 

Nie niweluje a tylko zmniejsza.

Ramię jest drogie i dosyć upierdliwe w użytkowaniu. Wymaga kompresora, który hałasuje, i dlatego najlepiej, żeby był w innym pomieszczeniu (niczym NAS). Jest wrażliwe na kurz, wymaga dobrego wypoziomowania, raczej nie nadaje się do gramofonów resorowanych.

[4m]

Kaset magnetofonowych nawet nie wspominaj w tym miejscu bo to żenada. Komercyjny wyrób dla szerokiej rzeszy konsumentów, to tak jak dzisiejsze mp3-ki.

Dorośnij drogi chłopcze ;)

[paul_67]

Ale dlaczego tak sądzisz? Mogę kupić dobry tor analogowy. A może jest dokładnie odwrotnie? Może w twojej głowie analog gra lepiej?Bo rzeczywistość to raczej wskazuje na cyfrę.

Ja jednak słucham analoga i cyfry i to w swoim domu, a nie na wychodnym.

 

Gdyby analog zagrał lepiej (gdybyś to usłyszał) i tak byś się sam przed sobą do tego nie przyznał:)))

 

 

Tyle że przekaz odbierałem jako płaski, bez kontrastów dynamicznych, takich jakie daje dobra cyfra.

 

To musiałeś słuchać Bernarda z zajechaną mf-ką, bo inaczej nie umiem sobie tego wyobrazić!!!

[sly30]

Mylisz się. Stać mnie na szczerość. Przyznałem na forum, źe myliłem się co do lamp, szczególnie tych SE. Ale i niektóre PP teź są bardzo dobre. Tak samo przyznałem, że pochopnie kiedyś skrytykowałem kabel Tara Labs The 0.8. Wtedy na tamtych systemach wypadł słabo , no może średnio a inne wtedy dużo lepiej. Teraz na innym systemie wypadł super. Fakt, że nieco inna, nowsza wersja ale jednak ten sam model.

Edytowane 23 Marca 2014 przez sly30

[mirek24]

Kaset magnetofonowych nawet nie wspominaj w tym miejscu bo to żenada. Komercyjny wyrób dla szerokiej rzeszy konsumentów, to tak jak dzisiejsze mp3-ki.

 

Popieram, moje NAK-i stoją w kącie od momentu kiedy posłuchałem Tascam-a i Revox-a :-).

 

CC to jeden z gorszych pomysłów na dobry dźwięk, MP3 (384) gra nawet lepiej.

 

pozdrawiam

Edytowane 23 Marca 2014 przez mirek24

[paul_67]

Popieram, moje NAK-i stoją w kącie od momentu kiedy posłuchałem Tascam-a i Revox-a :-).

 

CC to jeden z gorszych pomysłów na dobry dźwięk, MP3 (128) gra nawet lepiej.

 

pozdrawiam

Taka jest prawda.Przy tych maszynach kaseciaki to tylko zabawki, choć przyznam,że też potrafią ładnie zagrać, ale do dwuśladowca nawet się nie zbliżają...

Edytowane 23 Marca 2014 przez paul_67

[sly30]

Paul....o płaskim graniu mówię w kontekście ostatnich odsłuchów, a nie dawno temu na Bernardsie. I jest to tylko w porównaniu do dobrej cyfry.

[paul_67]

Paul....o płaskim graniu mówię w kontekście ostatnich odsłuchów, a nie dawno temu na Bernardsie. I jest to tylko w porównaniu do dobrej cyfry.

Podejrzewam,że to były drogie zestawy i skoro tak grały to tym bardziej tego nie rozumiem! Dobrze ustawiony gramofon nie gra płasko!