Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

da się ustrzelić płytę winylową za 100EUR w cenie kilku EUR?

 

Da się, ale w US... i oczywiście nie w cenie kilku EUR tylko w cenie kilku dolarów.

 

Zapomniałem dodać, że nie na śmietniku, tylko jak najbardziej w sklepie... da się ustrzelić.

Parker's Mood

Nie oszukujmy się, tania na winylu jest tylko klasyka - również w dobrych wydaniach w idealnym stanie. 10-15zł wystarczy za EMI, DG, Decca, RCA...harmonia mundi bywa droższa. I nie mówię tu o okazjach, tylko realnych cenach. Przeszukiwanie stert śmieci na targach, by znaleźć coś o 20zł taniej to nie dla mnie. Już zwiedziłem wiele targów i sklepów i zawsze jest to samo. Drogi szrot i szukanie naiwniaków.

 

Jazz strasznie podrożał. Niestety. Od dawna już ograniczam zakupy jazzowe, bo ciężko jest cokolwiek ustrzelić. Co chwile widzę jakieś ECM-y które przekraczają 70zł na aukcji...kilka lat temu dla mnie to było nie do pomyślenia.

 

Rock to już trochę nie moja działka, ale też jest drożej. Np. pierwsza płyta Wishbone Ash - niegdyś wystawiana za 15-20zł za przeciętne wydanie, teraz ludziska płacą po 60zł i nikogo to nie dziwi.

 

Ogólnie przy obecnym trendzie (słuchając czegoś innego niż klasyka) wejście w analog bez posiadania kolekcji winyli to bezsens. Oprócz tego drożejący sprzęt, coraz droższe gramofony coraz gorszej jakości, wkładki ze szlifem eliptycznym za ponad 500zł, tylko w przedwzmacniaczach widać jakiś postęp. Wszystkie dodatki, myjki, szczotki, podstawy antywibracyjne, dociski, maty, wagi, to wszystko kosztuje coraz więcej. Moda na winyl i trzepanie kasy.

 

Piszę to jako wielki maniak winyli, ale widzę co się dzieje.

 

MarkN - to prawda, że w USA taniej, ale po doliczeniu kosztów przesyłki jesteśmy w miejscu.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

<p>Nie wiem, po śmietnikach nie łażę, płyty kupuję w sklepach bądź od innych osób. Mam w kolekcji stosunkowo tanio kupione egzemplarze poszukiwanych płyt, jak i przepłacone sporo, trudno, takie życie. Szlag mnie trafia, jak kupię w pośpiechu bo muszę mieć już, a po kilku dniach za 1/3 ceny ktoś wystawia bo wyprzedaje kolekcję. Ale takie rzeczy się zdarzają przecież, ryzyko wpisane w hobby. Nie jest to tanie hobby.

Takie życie Panowie, nie ma lekko. Byle się nie zapętlić.

 

Tutaj mamy jednego szczęśliwego winylowca, tuż po udanych zakupach :)

 

 

Jak czasami mam chwilę to oglądam opowieści winylmaniaków, przyjemnie się tego słucha, a i czasami można się czymś ciekawym zainteresować. Moi ulubieńcy, to 2 poniżej:

 

 

i maniak z Suomi :)

 

Edytowane przez SVART

Odnoszę wrażenie, że cała zabawa w winyle dla niektórych sprowadza się do wyszukiwania tzw. "okazji"

A ja odnoszę wrażenie, że kot co nie poluje szczęśliwym nie jest i z braku zaspokajania instynktów wykazuje inne aktywności dziwne aktywności "z kanapy".

Czy płyta winylowa co kiedyś wiele lat temu była droga, bo dobra na niej muzyka i dobrze była wytłoczona, a przeleżała szczęśliwie do chwili obecnej w stanie mało granym, straciła w międzyczasie pierwotną jakość dźwięku ?

Rozumiem że wg Rocha jak ją kupić w antykwariacie za duże pieniądze to gra lepiej, niż analogiczny egzemplarz z kosza na bazarze, czy od znajomego z piwnicy.

 

Nie oszukujmy się, tania na winylu jest tylko klasyka - również w dobrych wydaniach w idealnym stanie

Zgadza się. Ale mnie to nie przeszkadza. Edytowane przez Dzius

Pisząc o sklepach w US mam na myśli komisy, do których niejednokrotnie nieświadomi klienci oddają za bezcen perełki, zarówno na winylu jak i na CD. Teraz nie ma większego znaczenia jaki nośnik, bo kolekcjonerskie, oryginalne i niewznowione CD potrafią być jeszcze droższe niż winylowe historie. Nie mówię tutaj o jednoosobowych, małych i kameralnych sklepach-komisach, tylko o sklepach sieciowych, gdzie jeszcze się udaje coś wyrwać za przyzwoitą cenę. W małych i kameralnych miejscach z płytami jest drogo i w zasadzie właściciele bazują na cenach, które kształtuje głównie amazon i chociaż wszyscy na niego psioczą, to jest on w pewnym sensie wykładnikiem proporcji cen. Kiedyś, zakupy płyt, to były naprawdę wielkie okazje w tych sieciowych i popularnych komisach, jednak i oni sięgnęli po rozum do głowy i zaczęli zatrudniać ludzi, którzy mają jakąś orientację i dowalają obecnie ceny praktycznie takie, jakie kształtuje amazon i market place, niemniej jednak zdarzają się super okazje. Dla przykładu powiem, że taki komis płaci centy kiedy kupuje, a liczy sobie dziesiątki jak sprzedaje, chociaż istnieje zawsze możliwość negocjacji i w przypadku drogo wystawionej płyty można uzyskać całkiem zadowalającą cenę... właśnie w granicach kilku dolarów za rzecz cenną i kosztującą powiedzmy stówę. Być może będę miał do sprzedania kolekcję ok. tysiąca jazzowych i co ważne, oryginalnych winyli; (idealny stan i dużo płyt z epoki jeszcze oryginalnie zafoliowanych)... dam znać co i jak i po ile w odpowiednim dziale reklamy na forum.

Parker's Mood

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rozumiem że wg Rocha jak ją kupić w antykwariacie za duże pieniądze to gra lepiej, niż analogiczny egzemplarz z kosza na bazarze, czy od znajomego z piwnicy.

 

Czy mogę poznać przesłanki rozumowania, które doprowadziło ciebie do takiego wniosku?

Zatem jak wg ciebie jest - da się ustrzelić płytę winylową za 100EUR w cenie kilku EUR?

Fajnie gdybyś poparł to jakimś realnym przykładem.

 

Już Ci odpowiedzieli inni na to pytanie, a ja mam dokładnie takie samo zdanie.

Dodam jeszcze, że te płyty za 100 euro i droższe kosztują tyle, bo są rzadkie, unikalne i mają wartość

kolekcjonersko-sentymentalną. Dlatego niektórzy są skłonni tyle za nie zapłacić. Nie dlatego, że cechuje je lepsze brzmienie, bynajmniej.

Ba... czują się wtedy znacznie lepiej. Jakby dokładnie ten sam egzemplarz zobaczyli na rynku np. za 10 EURO,

nie kupiliby, bo przecież za tanio i brzydzą się kupować "na śmietniku".

Cała masa jest takich pseudo-audiofilów, którym kasa rozum odbiera. ;-)

Edytowane przez soundchaser

Czy mogę poznać przesłanki rozumowania, które doprowadziło ciebie do takiego wniosku?

Przesłanki to Twoje tu wypisywanki. Ale może coś źle zrozumiałem? bo Ty ciągle o tych pieniądzach czyli wartościach absolutnie niezaprzeczalnych. Że jak tanio i okazyjnie to już źle.

Pisząc o sklepach w US mam na myśli komisy, do których niejednokrotnie nieświadomi klienci oddają za bezcen perełki, zarówno na winylu jak i na CD

 

Dokładnie Mark. W Polsce jest podobnie i pisałem o tym gdzieś wcześniej.

Gość przynosi czasem do antykwariatu perełki, nie wiedząc o tym, a sprzedawca też często nie rozpozna rarytasu, narzuci marżę i to się właśnie nazywa OKAZJA, którą trzeba ustrzelić, zanim zrobi to ktoś inny.

Ktoś ma taką płytę za 10 zł, no ale tutaj zostanie wyśmiany, bo przecież kupił szrota na śmietniku, albo śmiecia na szrocie. ;-)

 

Przesłanki to Twoje tu wypisywanki. Ale może coś źle zrozumiałem? bo Ty ciągle o tych pieniądzach czyli wartościach absolutnie niezaprzeczalnych. Że jak tanio i okazyjnie to już źle.

 

Tak jest. Tyle, że rochu swoim zwyczajem odwraca kota ogonem i pisze, że ci biedni (tzw. taniofile) to mają za złe i zazdroszczą tym nowobogackim (czyli prawdziwym audiofilom), że kupują sobie drogie rzeczy. ;-)

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Sound :) Może już się uspokój, jakiś taki nakręcony jesteś a sensu nie ma to co piszesz. Ty nie masz problemu, bierzesz DVD-R i robisz sobie muzykę :) Brawo :)

Tyle, że rochu swoim zwyczajem odwraca kota ogonem i pisze, że ci biedni (tzw. taniofile) to mają za złe i zazdroszczą tym nowobogackim (czyli prawdziwym audiofilom), że kupują sobie drogie rzeczy. ;-)

Ja tam nie twierdzę, że płyty winylowe są lepsze jako nośnik niż CD, ale przyjemność z polowania na nie znam dobrze. Nawet wczoraj coś z winyla upolowałem.

Stąd mam apel: Rochu zrób sobie przyjemność i upoluj coś taniego !!! choćby jakieś CD na Allegro za 10-20 zł. Zobaczysz jak Ci ulży i nie będziesz już się tyle męczył wydawaniem pieniędzy, oraz o tym opowiadaniem.

Kup np. album "Relayer" YES na którym jest kawałek "Sound Chaser". Można je tanio znaleźć w stanie prawie idealnym. To by było dopiero coś !

Edytowane przez Dzius

Ja nie powiem ile dałem ale mam jako dekorację, w ramie "Dark Side Of the Moon" z podpisami wszystkich 4 Floydów. Oczywiście do tego certyfikat.

Proponuję założyć nowy wątek z takim pytaniem :)

 

Ja temat przemilczę, bo wg mnie po pierwsze primo nie ma sensu licytowanie się a po drugie primo nie ma znaczenia ile dałem za płytę, tylko ile radochy mam z jej słuchania, oglądania okładki itp.

Tu nie chodzi o licytowanie się kto dał więcej tylko o pokazanie determinacji w naszym hobby :)

 

Masza, ja tego w sumie też tak nie traktuję, broń Boże :) Jednak niektórzy tylko czekają na podanie kwot i potem będzie 345 stron dziwienia się oraz debatowania jak to można było tyle zapłacić za płytę i ...że można taniej. W sumie bez sensu. Stąd mój mały sprzeciw. Ja nie mam problemu z zapłacaniem za rzadki LP w granicach 1-2k PLN lub więcej, tylko z ceny wiele nie wynika, liczy się okładka i zawarta na płycie muzyka :-P

 

Proponuję lepiej pytanie jaką kto wyłowił perłę w idealnym stanie za małe pieniądze (pochodzenie LP nie ma znaczenia) :) Tzn. ile zapłacił i dokładnie za co, jakie wydanie etc.

Edytowane przez SVART
Gość merlin19803

(Konto usunięte)

Proponuję założyć nowy wątek z takim pytaniem :)

 

Ja temat przemilczę, bo wg mnie po pierwsze primo nie ma sensu licytowanie się a po drugie primo nie ma znaczenia ile dałem za płytę, tylko ile radochy mam z jej słuchania, oglądania okładki itp.

Zgadzam się, przepraszam za zamieszanie:)
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Proponuję lepiej pytanie jaką kto wyłowił perłę w idealnym stanie za małe pieniądze (pochodzenie LP nie ma znaczenia) :) Tzn. ile zapłacił i dokładnie za co, jakie wydanie etc.

 

 

Led Zeppelin - 3 pierwsze Lp tego zespołu, w wydaniu Japan, stan idealny, całość 100 zł. Kiedy się pozbywałem tego trójpaku dostałem za nie "trochę" więcej. I przyznam się, że więcej aż takich okazji nie miałem.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Przesłanki to Twoje tu wypisywanki.

 

Umiejętność interpretowania pisanego tekstu to wielka sztuka.

Jest bardzo życiowa.

Warto chociaż spróbować.

Rochu zrób sobie przyjemność i upoluj coś taniego...

 

...Kup np. album "Relayer" YES na którym jest kawałek "Sound Chaser". Można je tanio znaleźć w stanie prawie idealnym. To by było dopiero coś !

 

Wątpię aby rocha interesowały takie arcydzieła muzyki popularnej.

Niejednokrotnie dawał do zrozumienia na forum, że gardzi taką muzyką,

bo słucha jedynie muzyki klasycznej.

To już jest najwyższa półka audiofilska. Należy się tylko pokłonić i oddać szacunek. ;-)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Już Ci odpowiedzieli inni na to pytanie, a ja mam dokładnie takie samo zdanie.

 

Nie chcesz odpowiedzieć na moje pytanie.

Cóż, płakać raczej nie będę.

 

Kup np. album "Relayer" YES na którym jest kawałek "Sound Chaser". Można je tanio znaleźć w stanie prawie idealnym. To by było dopiero coś !

 

Mam ten album - na CD i na analogu.

Mam chyba całą dyskografie YES na winylu.

Fajne grafiki.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Ostatni raz - jakieś 10 lat temu.

Z tego typu muzyki czasami puszczam coś z pierwszych płyt Emersonów.

Progresja raczej mnie nie kręci.

Edytowane przez rochu

Mam chyba całą dyskografie YES na winylu.

CD chyba są jednak lepsze. (Mam nadzieję że mnie za ten pogląd stąd nie wygonią.) Zespół YES nie jest dla każdego, ale komu raz się spodoba ten będzie mu wierny do końca życia. Wielu wiernych fanów początkowo nie było entuzjastami, musieli się dopiero do niej "dotrzeć" przez jakiś czas, jak nowe głośniki. To muzyka najwyższej klasy nie jakaś tam progresja. Może kiedyś się przekonasz. Czego Ci szczerze życzę.

Edytowane przez Dzius
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.