Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

na razie to wiem , bo wektory rozkładu Fouriera przebiegu sygnału elektrycznego są powodem wtórnym ograniczenia wpływu alikwotów o niskich poziomach na kształt sygnałów o dużych poziomach . A koncepcja "wyrównania fazowego" jest obarczona grzechem pierworodnym pochodnych tych funkcji linearyzowania charakterystyki fazowej stałego opóźnienia rozmywania transjentów To tak w skrócie . :D

Poczytałem sobie trochę , i teraz już wiem czemu winyl gra lepiej.

 

ostatnie posty otworzyły mi oczy 8)

To teraz pozostaje już tylko udowodnić że w domenie wideo VHS i B-max (systemy analogowe) są lepsze od obecnych formatów cyfrowych (wideo). Trzeba też powrócić do transmisji TV w domenie analogowej ;-).

Przepraszam z mały offtop, ale branża zajmująca się obrazem jest mocno spokrewniona z audio więc można lepiej doświadczyć różnic pomiędzy analogiem a cyfrą. Wszystko widać. Wady analogu (nie wszystkie) były opisane w tym wątku wcześniej. Jest tego sporo i to również nad progami percepcji ludzkiego słuchu.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

i lampie , a dvd nagrywać na wałki edisona , a u dentysty poddać się zabiegowi przy pomocy wiertła na pedały .

 

zamienić samochody na konie , w ogóle zrezygnować z prądu , mieszkać i spać z kurami i od świtu do nocy odrabiać dziesięcine.

  • Redaktorzy
Proponuję TV czarno-białą i audio-mono.

Dobre 4 lata temu Roger Adamek prezentował na Audiofilu porównanie dwóch źródeł analogowych mono vs. stereo. System nie od czapy. Gramofony, ramiona, wkładki i reszta toru z wysokiej półki. Proszę zobaczyć:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Po odsłuchu "Cała jesteś w skowronkach" Skaldów Piotr Guzek wykonał telefon do Jacka Zielińskiego ze Skaldów, pozdrowił go i pochwalił realizację nagrania mono. Pietrzak, nie jestem pewien czy miałeś sposobność posłuchania płyt mono na hi-endowym zestawie złożonym przez kogoś pokroju Adamka (wielu takich gości w PL nie ma). Potężna kula dżwięku, jako takiej sceny z oczywistej przyczyny brak, ale najważniejsza i tak jest barwa dżwięku, zwłaszcza bogata, gęsta średnica i dół pasma. To z wkładki mono. W porównaniu wkładka stereo wypadła gorzej, niestety. Przyjemnie się słuchało płyt mono z systemu mono.

 

Reasumując - nie kpiłbym ze starych technologii, zwłaszcza w audio, bo to całkiem inna bajka niż video - w rozumieniu odbierania bodźców wzrokowych i słuchowych przez człowieka.

 

P.S. Dodam, że to moja opinia, z którą nie trzeba się zgadzać ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kangie

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

bolo - chodzenie spać z kurami nie jest takie złe. Wszak wiadomo, że najzdrowszy sen jest przed północą.

 

Kiedyś próbowałem iść spać z kurami, ale się z tej żerdki zsunąłem i - pac! na mordę...

Dobre 4 lata temu Roger Adamek prezentował na Audiofilu porównanie dwóch źródeł analogowych mono vs. stereo. System nie od czapy. Gramofony, ramiona, wkładki i reszta toru z wysokiej półki. Proszę zobaczyć:

Zapoznaj się z możliwościami cyfry. Rejestracja cyfrowa z płyty analogowej jest nie do odróżnienia na ucho od oryginału. Rejestracja analogowa ze źródła cyfrowego jest do odróżnienia od oryginału, choć fakt że na początku jak płyta jest nowa, nie ma artefaktów mechanicznych i sprzęt do odtwarzania jest perfekcyjnie ustawiony to może być też trudne w domenie słuchu. Technika analogu i jego wady zostały opisane tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak chcesz zrobić uczciwe porównanie nawet tylko teoretyczne to zrób sobie tabelkę z porównaniem podstawowych cech technicznych analogu i cyfry. Zobacz co z tego wyjdzie. A to że cyfra nie jest w większości przypadków właściwie wykorzystana i to że część hobbystów uznaje wady analogu za zalety to już inna sprawa, do rozważenia przez inną branżę badawczą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Bolo , i to jest prawidłowa odpowiedź na argumenty .

 

Jakby inny kolega wiedział jak obraz video był i jest oszukiwany na tych nowych technologiach ....To jest to coś co nazywa się nadinterpretacją . Taka sama jak w polityce, finansach, prawie , itd itd .

Jest wszystko "wyczyszczone" , nie ma śladu po zbędnych i niepotrzebnych elementach. Nawet tych które są prawdą. Algorytmów "poprawiających" jest tak dużo że mozna mówić o sukcesie . Ale dopiero jak sie porówna równorzędne materiały to daje to do myśłenia o tych wszystkich technologiach.

 

Lechu 36 ,

z całym szacunkiem , ale jak porównamy odbiór z materiału Gilmoura i różowych majtek po polsku do kwartetu dętego z twórczości Bacha , to przy idealnych realizacjach pierwszego ja wolę nadinterpretację partytury tego drugiego. Właśnie z vinyla.

A szczególnie zestaw kolumn z głosnikami nie do 20 kHz , czy do 16 kHz tylko wyżej , szybki wzmacniacz w kl.A i pozostałe elementy adekwatne do całości.

ale jak porównamy odbiór z materiału Gilmoura i różowych majtek po polsku

 

Co to są te "różowe majtki"?

A szczególnie zestaw kolumn z głosnikami nie do 20 kHz , czy do 16 kHz tylko wyżej

 

Mam do swoich kolumn głośniki wstęgowe pracujące wg deklaracji producenta dosyć liniowo do 40 kHz a nawet wyżej. Głośniki te miały zastąpić klasyczne kopułki tytanowe, które mają pasmo do ca. 28 kHz. Posłuchałem i trochę (wstęg) i wróciłem do kopułek a najlepiej grają w drugim systemie duże (34 mm) kopułki szmaciane, których pasmo kończy się na ca. 20 kHz a może nawet nieco niżej.

Po co Tobie takie wysokie pasma? Przecież materiał ze studia nigdy nie przekracza 20 kHz.

 

szybki wzmacniacz w kl.A i pozostałe elementy adekwatne do całości.

 

Szybki wzmacniacz to jaki to jest ? Ile V/us ?

 

Jest wszystko "wyczyszczone"

 

W rejestracji cyfrowej nic nie jest czyszczone. Rejestracja cyfrowa jest pozbawiona artefaktów zakłócających, które mogłyby tak jak w analogu przekraczać progi percepcji ludzkiego słuch. Spróbuj powiedzieć młodemu człowiekowi że ma zrezygnować z podbijania niskich i wysokich tonów i słuchać sprzętu bez regulacji barwy. Od razu powie Tobie że to nie gra. Wielokrotnie się z tym spotkałem. Chodzę często do znajomych którzy mają ustawioną barwę na plus na górze i dole. Ustawiam im na zero. Dla mnie jest dobrze, oni nic nie mówią, ale jak za jakiś czas wracam do nich to barwa jest znowu odkręcona bo nie było basu i góry. Podobnie jest z cyfrą, na pewno technicznie jest dużo lepiej jak z analogu, ale są tacy co wolą to gorsze.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Redaktorzy
Zapoznaj się z możliwościami cyfry. Rejestracja cyfrowa z płyty analogowej jest nie do odróżnienia na ucho od oryginału. Rejestracja analogowa ze źródła cyfrowego jest do odróżnienia od oryginału, choć fakt że na początku jak płyta jest nowa, nie ma artefaktów mechanicznych i sprzęt do odtwarzania jest perfekcyjnie ustawiony to może być też trudne w domenie słuchu. Technika analogu i jego wady zostały opisane tu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak chcesz zrobić uczciwe porównanie nawet tylko teoretyczne to zrób sobie tabelkę z porównaniem podstawowych cech technicznych analogu i cyfry. Zobacz co z tego wyjdzie. A to że cyfra nie jest w większości przypadków właściwie wykorzystana i to że część hobbystów uznaje wady analogu za zalety to już inna sprawa, do rozważenia przez inną branżę badawczą.

 

Lech36, to zadanie domowe odrobiłem kilka ładnych lat temu i pisałem o tym na łamach tego forum. Dla przypomienia wkleję fotkę pamiątkową. Pamiętam jak kiedyś odsyłałeś mnie do pokoju na Audio Show, żebym podzielił się swoimi rewelacjami z ludźmi, jak pisałem o rejestratorze cyfrowym DSD firmy Korg i że plik jest nie do odróżnienia od sygnału z toru analogowego. Przyznam szczerze, że potraktowałem to wtedy jak „kopanie się z koniem” i przestałem o tym pisać, bo to strata czasu. A Ty mi dzisiaj piszesz żebym zapoznał się z możliwościami cyfry. Znam możliwości cyfry w miarę dobrze.

 

Lech36, bez urazy, ale myślę, że Twoja niechęć do analogu wynika najprawdopodobniej z braku możliwości obcowania z hi-endowym sprzętem analogowym. Czy wieszałeś u siebie w systemie wkładki klasowe w cenie 4500 Euro? Odpowiedź jest bardzo prosta: TAK/NIE/Nie pamiętam/Nie wiem. Do takiej wkładki wypadałoby mieć odpowiedni tor, a to też nie jest takie proste i dużo kosztuje. Przygody z najtańszymi MM-kami czy źle zaaplikowanymi wkładkami MC nie robią ze słuchacza znawcy analogu, a i wrażenia z odsłuchów mogą być mylące. Podobnie z wątkiem o mono. Słyszałeś kiedyś muzykę z czarnej płyty z wkładką mono w hi-endowym systemie? Oprócz prywatnych właścicieli systemów analogowych z najwyższej półki jest kilka firm w Polsce, które mogę polecić. Jest to RCM z Katowic i Mediam z Krakowa. Są tam ludzie (Pan Roger, Pan Wojciech, Pan Waldemar), którzy zjedli zęby na hi-endzie i są w stanie zaprezentować technologię analogową najwyższych lotów. Dobrze gdyby kolega Dzius z tego też skorzystał...

 

Wiem, że na papierze analog wypada blado przy cyfrze, ale co z tego, skoro podczas odsłuchów daje niebywałą przyjemność? Szkoda, że nie byłeś wtedy na prezentacji systemu mono.

 

Lech36, mam nadzieję, że nie uraziłem, bo nie miałem tego na celu. Na codzień słucham z cyfry. Analog celebruję 3 razy do roku.

post-49078-0-02558200-1524213101_thumb.jpg

post-49078-0-65382400-1524213122_thumb.jpg

post-49078-0-02558200-1524213101_thumb.jpg

post-49078-0-65382400-1524213122_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kangie

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Lech36, bez urazy, ale myślę, że Twoja niechęć do analogu wynika najprawdopodobniej z braku możliwości obcowania z hi-endowym sprzętem analogowym.

 

Obcuję do tej pory, wprawdzie sporadycznie bo własnego już nie mam ale czasem mnie się zdarza obcować u znajomych.

Czy wieszałeś u siebie w systemie wkładki klasowe w cenie 4500 Euro?

 

U siebie nigdy takich nie używałem, ale znajomy kiedyś pokazał mi zdjęcia makro nowej wkładki którą zakupił a która miała widoczny niesymetryczny szlif igły i nie dawało się ustawić ramienia tak żeby igła była prostopadła do płyty bo gramofon musiałby mieć możliwość podniesienia ramienia o 4,5 cm do góry. Wkładka bardzo znanej firmy kosztowała, o ile dobrze pamiętam, coś 9 k$. Po reklamacji pierwsza wada zniknęła, druga nie. W końcu czymś taki drogi sprzęt musi się wyróżniać ;-).

Słyszałeś kiedyś system z wkładką mono w hi-endowym systemie?

 

Nie.

Oprócz prywatnych właścicieli systemów analogowych z najwyższej półki jest kilka firm, które mogę polecić. Jest to RCM z Katowic i Mediam z Krakowa. Są tam ludzie (Pan Roger, Pan Wojciech, Pan Waldemar), którzy zjedli zęby na hi-endzie i są w stanie zaprezentować technologię analogową najwyższych lotów. Dobrze gdyby kolega Dzius z tego też skorzystał...

 

Przeczytaj może najpierw o wadach analogu zarówno od strony rejestracji jak i od strony odtwarzania (link wyżej). Do tej technologii nie pasuje określenie że jest najwyższych lotów, ale oczywiście wiem że może się podobać tak jak niektórym słuchaczom muzyki podoba się podbijanie wysokich i niskich tonów ;-).

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Redaktorzy

Zdarzają się takie "babole" przy wklejaniu tipa igły. Niestety ktoś w firmach musi to robić, a błędów nie robi ten, który nic nie robi.

Ja do tej pory nie spotkałem się z nową wkładką topowego producenta, która wymagałaby zmian VTA o 4,5cm. I wszystkie które miałem nie wymagały znacznych korekt azymutu, wręcz grały na ustawieniu nominalnym.

 

Znam wady analogu. Również ślędzę ten wątek od lat. Widziałem poczynania przemaka, Dziusa i innych. Cyfra też ma pewne techniczne problemy. Tego się nie uniknie.

 

Podbijanie wysokich i niskich tonów wynika z wielu aspektów. Brak osłuchania również wchodzi w grę. Ludzie podbijają bas gdyż wzmacniacz nie wysterowuje im kolumn. Takie są moje obserwacje. Podbijają górę, bo nie mają dobrej góry, bo kolumny niekoniecznie dobre i źródła kuleją. Takie są moje obserwacje. Dochodzi do tego fakt słuchania na różnych głośnościach. Cicho dobrze grają systemy z porządnymi wzmacniaczami z wydajnością prądową. Głośno dobrze też graja dobre systemy z dobrym źródłem dźwięku. Na ile oczywiście akustyka pomieszczenia pozwala.

 

Temat rzeka. Szanuję zdanie ludzi, którym analog się nie podoba. Chodzi mi tylko o własne doświadczenia, najlepiej we własnym systemie. Gdyby nie prezentacja systemu "Mono" RCMu na Audiofilu to też pewnie myslałbym, że mono to kupa. A kupa to nie jest - moim zdaniem.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Cyfra też ma pewne techniczne problemy. Tego się nie uniknie.

 

Wszystko co produkuje człowiek ma wady i zalety, nie tylko w branży audio.

Ludzie podbijają bas gdyż wzmacniacz nie wysterowuje im kolumn.

 

A co powiesz o takich którym wzmacniacz bez problemu wysteruje kolumny a mimo to podbijają i jeszcze dodatkowo tęsknią za subem ;-) ?

Podbijają górę, bo nie mają dobrej góry, bo kolumny niekoniecznie dobre i źródła kuleją.

 

Podbijanie góry nie jest z tym w/w związane. Na realnym koncercie bez nagłośnienia (klasyka) góry też nie ma dużo, pisałem już kiedyś o moim doświadczeniu z koncertu na żywo i prawie natychmiastowym porównaniem tego brzmienia na bardzo dobrym sprzęcie i na tej samej muzyce co na koncercie, oczywiście w innym wykonaniu. Wtedy dopiero można zrozumieć co ludzie rozumieją przez "szybki dźwięk". Na koncercie zdecydowanie nie był on szybki cokolwiek oczywiście to znaczy.

Cicho dobrze grają systemy z porządnymi wzmacniaczami z wydajnością prądową.

 

Po co do cichego słuchania wydajność prądowa? Wzmacniacze słuchawkowe nie mają dużej wydajności prądowej a dobrze grają, cicho też ;-).

Głośno dobrze też graja dobre systemy z dobrym źródłem dźwięku.

 

W przypadku analogu na pewno coś w tym stwierdzeniu jest bo słaby gramofon analogowy potrafi się wzbudzić przy bardzo głośnym słuchaniu a z kolei magnetofon szpulowy bez NR będzie wyraźnie szumiał w cichych fragmentach i w przerwach pomiędzy nagraniami.

Szanuję zdanie ludzi, którym analog się nie podoba.

 

Mnie się podoba, ale technicznie to przeszłość. Cyfra oferuje zdecydowanie lepszą precyzję w rejestracji sygnału analogowego niż systemy analogowe. Powtarzalność produkcji jest też o wiele rzędów wyższa zarówno tej dotyczącej samej płyty LP jak i sprzętu używanego do jej odtworzenia. To są znane fakty nie ma w tym ani grama voodoo.

Gdyby nie prezentacja systemu "Mono" RCMu na Audiofilu to też pewnie myslałbym, że mono to kupa. A kupa to nie jest - moim zdaniem.

 

Zawsze twierdziłem że odtwarzanie sceny dźwiękowej przy pomocy dwóch punktów emisji (stereo) obarczone jest już wieloma wadami z którymi się trzeba pogodzić, nawet dawałem przykłady praktyczne jak zaprezentować te wady w sposób drastyczny. Z tym mono podejściem do dźwięku nie jesteś odosobniony. Coś w tym jest, ale ludzie idą w stronę jeszcze bardziej skomplikowanych i jeszcze trudniejszych do opanowania systemów wielokanałowych.

 

A Ty mi dzisiaj piszesz żebym zapoznał się z możliwościami cyfry. Znam możliwości cyfry w miarę dobrze.

 

Ten słynny test też znasz:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Redaktorzy

1) Zgadza się

2) Na to nic nie poradzimy. Uśmiech dyskoteki często nadal jest aktualny. Skoro się podoba, to nich tak słuchają.

3) Co do tego konkretnego koncertu – nie byłem, ale czytałem Twój wpis. Pisałeś o transjentach, że ich nie uświadczyłeś. Miałem w planie Ci odpisać i podać przykład transjentu w muzyce klasycznej – chodziło mi o mocne uderzenie talerzami. Natomiast co do górnego pasma, to zależy od stopnia wytłumienia sali. Dużo góry jest ze skrzypiec. Chodzi o harmoniczne. Podobnie flety (przedęcia, overtones), oboje, piccolo, trójkąty i inne pomagajko-przeszkadzajki. Generalnie skrzypce i ten tłusty świst jest dobrym przykładem płynnej gry i zdolności systemu do przeniesienia harmonicznych, gdzie granicą jest 16kHz.

4) Wzmacniacze słuchawkowe? To zależy od charakterystyki słuchawek. Te trudne do napędzenia potrzebują dobrego wzmacniacza co by dał im życie. Inaczej będzie chudo, ze słabym basem niezależnie czy głośno czy cicho. Niekonicznie to kwestia samej impedancji. Skuteczność też jest ważna. Zresztą słuchawki o mniejszej impedancji też potrzebują dobrego wzmacniacza, niekoniecznie mocnego. Najwięcej i tak zależy od danej topologii i stopnia uproszczenia danego układu.

Z mojego doświadczenia klasyczne cieżkie dobre wzmacniacze stereo radzą sobie znacznie lepiej po cichu niż wzmacniacze ze słabszą topologią i relatywnie dużą mocą. Nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły i rozdzielać na kategorie tranzystor, lampa, hybryda. Często wzmacniacze o mniejszej mocy radzą sobie lepiej przy cichym graniu niż mocniejsze piece z małymi transformatorami. Ja to nazywam wydajnością prądową, która trzyma za mordę bas i górę przy najcichszym słuchaniu. I nie potrzeba szukania pokrętła loudness/contour.

5) Z pozostałymi akapitami pozostaje mi się jedynie zgodzić.

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

chodziło mi o mocne uderzenie talerzami.

I co myślisz że cyfra nie pozwala na zarejestrowanie takiego transjentu a analog pozwala? Ze studia obecnie nie wychodzi nic poza 20 kHz. Jak zacznie wychodzić to cyfra będzie mieć możliwości precyzyjnej rejestracji tego wyżej i tak lepsze od analogu, dużo lepsze i przede wszystkim precyzyjniejsze. Oczywiście trzeba będzie skorzystać z jakiegoś wyższego formatu niż 16/44,1. Dopóki rejestracja nie przekracza 22 kHz format 44.1 jest całkowicie wystarczający i dużo precyzyjniejszy, stabilniejszy i zdecydowanie bardziej powtarzalny i odporny na kopiowanie od rejestracji analogowej. Oczywiście wiadomo że w studiach ten format rejestracji w trakcie produkcji już dawno został podwyższony do 24/96 a nawet czasem więcej.

Natomiast co do górnego pasma, to zależy od stopnia wytłumienia sali. Dużo góry jest ze skrzypiec.

Zgadza się, sytuacja o której pisałem dotyczyła sali koncertowej o dobrym wytłumieniu z kompletem widzów na sali, orkiestra była słuchana przeze mnie z gdzieś 15-20 rzędu od sceny . W porównaniu było nagranie słuchane indywidualnie w pomieszczeniu o średnim wytłumieniu w którym znajdowały się dwie osoby a rejestracja płyty na pewno obejmowała mikrofony położone blisko instrumentów.

Chodzi o harmoniczne.

Fan sprzętu analogowego nie powinien używać harmonicznych jako argumentu, ale rozumiem że chodzi o harmoniczne instrumentów ;-). Jeżeli da się udowodnić że harmoniczne powyżej 20 kHz mają jakikolwiek wpływ na postrzeganie brzmienia systemu odtwarzającego to byłbym wdzięczny za przedstawienie jakiegoś praktycznego dowodu. Inaczej będziemy mieli do czynienie tylko ze słowem pisanym o niewielkiej sile poznawczej.

Zresztą słuchawki o mniejszej impedancji też potrzebują dobrego wzmacniacza, niekoniecznie mocnego.

Mocny oczywiście nie musi być, musi mieć jak najmniejszą impedancję wyjściową, chyba że ktoś lubi koloryzację wynikającą ze współpracy wzmacniacza z wysoką impedancją wyjściową ze słuchawkami o nierównej charakterystyce impedancji własnej.

Najwięcej i tak zależy od danej topologii i stopnia uproszczenia danego układu.

Topologia układu ma pomijalne znaczenie (dawałem na to przykłady), liczę się parametry układu na wyjściu a w szczególności impedancja wyjściowa.

Z mojego doświadczenia klasyczne cieżkie dobre wzmacniacze stereo radzą sobie znacznie lepiej po cichu niż wzmacniacze ze słabszą topologią i relatywnie dużą mocą. Nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły i rozdzielać na kategorie tranzystor, lampa, hybryda. Często wzmacniacze o mniejszej mocy radzą sobie lepiej przy cichym graniu niż mocniejsze piece z małymi transformatorami. Ja to nazywam wydajnością prądową, która trzyma za mordę bas i górę przy najcichszym słuchaniu. I nie potrzeba szukania pokrętła loudness/contour.

Dyskusje na większość tych tematów odbyły się już w wątku o audio mitach, niestety ze względu na objętość wątku znalezienie w nim interesującego nas fragmentu jest bardzo trudne.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Redaktorzy

Lechu36, probujesz mocno wciagac ludzi w te dyskusje. Sam lubie analizowac...

 

Problematyczne dla mnie jest to ze nie dysponujac zadnym torem analogowym opartym o gramofon zabierasz glos w dyskusji. Pachnie mi to teoria i wiedza ksiazkowa.

 

Pytasz o przyklad praktyczny. Prosze, o ile masz mozliwosc: Skrzypce solo i z orkiestra. Plyta winylowa Salvatore Accardo "Diabolous in Musica", rok wydania nie pamietam, w miare swiezy.

Wkladka Ortofon MC A90, SUT Ortofon ST80 na rdzeniu amorficznym, dobre pre tranzystorowe lub lampowe 47kOhm w zaleznosci od uzywanej amplifikacji, dobra pozostala czesc toru, akustyka i pozamiatane. A teraz poszukaj cyfry ktora tak odtworzy skrzypce z orkiestra. Zycze powodzenia. To przyklad praktyczny. Ja to przerabialem i wiem o czym pisze. Slysze do 16kHz. Czuje przez kosci jeszcze ciut wyzej ;)

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Problematyczne dla mnie jest to ze nie dysponujac zadnym torem analogowym opartym o gramofon zabierasz glos w dyskusji

Muszę mieć taki tor osobiście ? Miałem takie tory w przeszłości teraz takich torów mogę posłuchać razem z porównaniem do zapisu cyfrowego tego samego. Coś więcej jest potrzeba ?

Pytasz o przyklad praktyczny. Prosze, o ile masz mozliwosc: Skrzypce solo i z orkiestra. Plyta winylowa Salvatore Accardo "Diabolous in Musica", rok wydania nie pamietam, w miare swiezy.

Dobra, odtwórz sobie z analogu płytę "Ein Straussfest" vol 1 firmy Telarc. Jest taka ?

Możesz również odtworzyć płytę D. Cheski-ego "Jazz in New Harmonic" z źródła cyfrowego oczywiście. Plik ma wielo gigową objętość.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A co szkodzi mieć cyfrę i analog . Szczerze powiem , że do pewnego poziomu różnic większych nie słychać , później to już zboczenie , a jeszcze później choroba .

 

Przez 321 stron udowadnianie wyższości jednego formatu nad drugim na przykładzie jednego kawałka.

 

To tak jakby oceniać smak tortu liżąc jego pudełko .

A co szkodzi mieć cyfrę i analog .

Nic ;-). W moim przypadku trochę tak jest bo mam magnetofon szpulowy choć od paru lat go nie używam.

Szczerze powiem , że do pewnego poziomu różnic większych nie słychać , później to już zboczenie , a jeszcze później choroba .

To prawda.

Przez 321 stron udowadnianie wyższości jednego formatu nad drugim na przykładzie jednego kawałka.

Wyższości nie ma co udowadniać, świadczą o tym możliwości techniczne jednego i drugiego formatu. Reszta to życzenia jednej z grup dyskusyjnych niestety ze słabym lub żadnym podparciem technicznym ;-).

 

To tak jakby oceniać smak tortu liżąc jego pudełko .

Ja miałem możliwość "lizania" zawartości pudełka z tortem, jednym i drugim w tym samym materiale wydaweniczym ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ja miałem możliwość "lizania" zawartości pudełka z tortem, jednym i drugim w tym samym materiale wydaweniczym ;-).

 

Tyle tor(t)ów co dyskutujących , wszystkich nie polizałeś :) mego nie lizałeś - rozgrzewam lampki :P

Tyle tor(t)ów co dyskutujących , wszystkich nie polizałeś :) mego nie lizałeś

Każdy ma swój tort który chwali. Ja swoich nie chwalę bo wiem co w nich jest do poprawienia. Głównie dotyczy to warunków akustycznych w których moje "torty" egzystują.

rozgrzewam lampki :P

Życzę miłego słuchania. Nie rozgrzewaj lampek za długo bo się zużyją ;-).

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Każdy ma swój tort który chwali. Ja swoich nie chwalę bo wiem co w nich jest do poprawienia. Głównie dotyczy to warunków akustycznych w których moje "torty" egzystują.

 

Życzę miłego słuchania. Nie rozgrzewaj lampek za długo bo się zużyją ;-).

 

Myślałem , że będziesz lizał , to chciałem uatrakcyjnić :) ...pa(t)rzenie :P

Edytowane przez bolo_senor

Myślałem , że będziesz lizał

Rozgrzanych lampek nie należy lizać. Bańki mogą popękać ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wiem, że na papierze analog wypada blado przy cyfrze, ale co z tego, skoro podczas odsłuchów daje niebywałą przyjemność?

 

Problematyczne dla mnie jest to ze nie dysponujac zadnym torem analogowym opartym o gramofon zabierasz glos w dyskusji. Pachnie mi to teoria i wiedza ksiazkowa.

 

To ja nie rozumiem. Czy żeby stwierdzić dane techniczne trzeba mieć gramofon? Jak się nie ma, to on gra dobrze/źle, a jak się go ma, i to wypasionego, to te dane techniczne się zmieniają? Pytanie w wątku jest jasne, nie wszyscy się muszą zgadzać, ale czy się zgadzają, czy nie, to brzmi inaczej, a dlaczego, to po 300 stronach chyba wiadomo. Dla jednych to wady, dla innych zalety, dla mnie cechy. Bez względu na to, czy ktoś lubi, czy nie, powyższe dwa zacytowane zdania sobie w tym kontekście przeczą.

nagrywamy.com

Lech36, bez urazy, ale myślę, że Twoja niechęć do analogu wynika najprawdopodobniej z braku możliwości obcowania z hi-endowym sprzętem analogowym. Czy wieszałeś u siebie w systemie wkładki klasowe w cenie 4500 Euro? Odpowiedź jest bardzo prosta: TAK/NIE/Nie pamiętam/Nie wiem. Do takiej wkładki wypadałoby mieć odpowiedni tor, a to też nie jest takie proste i dużo kosztuje. Przygody z najtańszymi MM-kami czy źle zaaplikowanymi wkładkami MC nie robią ze słuchacza znawcy analogu, a i wrażenia z odsłuchów mogą być mylące. Podobnie z wątkiem o mono. Słyszałeś kiedyś muzykę z czarnej płyty z wkładką mono w hi-endowym systemie? Oprócz prywatnych właścicieli systemów analogowych z najwyższej półki jest kilka firm w Polsce, które mogę polecić. Jest to RCM z Katowic i Mediam z Krakowa. Są tam ludzie (Pan Roger, Pan Wojciech, Pan Waldemar), którzy zjedli zęby na hi-endzie i są w stanie zaprezentować technologię analogową najwyższych lotów. Dobrze gdyby kolega Dzius z tego też skorzystał...

 

Wiem, że na papierze analog wypada blado przy cyfrze, ale co z tego, skoro podczas odsłuchów daje niebywałą przyjemność? Szkoda, że nie byłeś wtedy na prezentacji systemu mono.

Kangi to znowu z Twojej strony brak systematycznej logiki w wypowiedzi.

Winyl ma mnóstwo wad technicznych. To że będziesz słuchał na sprzęcie za bardzo dużo pieniędzy tych wad nie usuwa, bo fizycznie tego się nie da zrobić. Ilość pieniędzy nie ma tu żadnego znaczenia. To tak jakbyś powiedział, że dopiero sprzęt pomiarowy za 4 miliony w laboratorium fizyka nie będzie podlegał zasadzie nieoznaczoności Heisenberga, a ten tańszy to i owszem.

Jakoś tego nie mogłeś i nie możesz zrozumieć.

Natomiast subiektywne odczucia ze słuchania dobrej płyty winylowej to inna sprawa. Winyl mimo swoich wad daje wiele radości ze słuchania. Ale żadną miarą nie wynika to z doskonałości technicznej tej technologii. Dlaczego tak może być pisałem i nie będę się powtarzał. Natomiast Ty Kangi się upierasz jak coś dobrze Ci brzmi znaczy musi być doskonałe technicznie. To nieporozumienie którego nie możesz zobaczyć. Kłopot w tym że my nie słuchamy jakiś tam technicznych przebiegów, ale wrażenia jakie produkuje nam mózg. Masz fajny mózg, fajnie stymulowany winylem, to fajnie to brzmi .... :-) .

Nic tylko zazdrościć. Jest was wielu.

przemak - ale tytuł wątku mówi o brzmieniu nie o specyfikacji technicznej , a do uzyskania brzmienia chyba potrzebny jest gramofon. Proponuje by lech zrobił coś takiego , żeby nikt się nie czepiał.

 

przemak - ale tytuł wątku mówi o brzmieniu nie o specyfikacji technicznej , a do uzyskania brzmienia chyba potrzebny jest gramofon.

 

Nie. Uzyskanie brzmienia czy nie uzyskanie nie zmienia cech tego brzmienia. Czy te cechy powodują, że jest lepiej czy gorzej, to inna sprawa, ale jest inaczej i nie trzeba do tego puszczać sobie płyty.

nagrywamy.com

Nie. Uzyskanie brzmienia czy nie uzyskanie nie zmienia cech tego brzmienia.

 

Oczywiście skoro czegoś nie ma , to co ma się zmieniać :)

A skoro coś brzmi , to brzmi jak brzmi , a jak zabrzmi inaczej to też brzmi jak brzmi :)

Wiec to najprawdziwsza prawda co piszesz :D

Oczywiście skoro czegoś nie ma , to co ma się zmieniać :)

A skoro coś brzmi , to brzmi jak brzmi , a jak zabrzmi inaczej to też brzmi jak brzmi :)

Wiec to najprawdziwsza prawda co piszesz :D

 

 

To może tak - jeżeli @Lech36 kupi wypasiony gramofon, to gramofon @kangie zacznie inaczej brzmieć? ;)

nagrywamy.com

A założysz się , że tak będzie :)

Nawet jeżeli @Lech36 kupi taki sam gramofon , co np mój to - i tak mój będzie grać lepiej :)

Toż to oczywiste :)

Edytowane przez bolo_senor
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.