Skocz do zawartości
IGNORED

Odtwarzacz sieciowy + amplituner


Grzegorz_72280

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

zaczynam powoli komponować swoje Hi Fi.

 

Pierwsze pytanie na które muszę znaleźć pytanie:

 

odtwarzacz sieciowy zintegrowany z amplitunerem czy osobno?

 

Moje preferencje:

 

- możliwość rozbudowania nagłośnienia w przyszłości, zabawa w zakup innych komponentów

- możliwość słuchania z Tidal i Spotify

- możliwość słuchania muzyki z mojego domowego serwera NAS (WD).

 

Jakie polecacie odtwarzacze sieciowe? Wybór tak szeroki, że ciężko określić nawet kilka modeli na samym początku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/140957-odtwarzacz-sieciowy-amplituner/
Udostępnij na innych stronach

W przypadku wyboru amplitunera sieciowego tak naprawdę masz dosyć ograniczone pole manewru. Masz urządzenia Onkyo i Pioneer (bliźniaczy) oraz Yamaha. Nawet model flagowy R-N803D jest zbudowany na bazie klasycznego wzmacniacza A-S701, jest niezły, ale oczywiści można lepiej. Tak więc jeśli chcesz się bawić w audio, sugeruję zestaw dzielony. Tym bardziej że np. teraz masz w świetnej cenie odtwarzacz Onkyo NS-6130 i np. łącząc go przykładowo z NAD C326 BEE mamy już wyższą jakość dźwięku, niż z dowolnego amplitunera sieciowego.

Co do konkretów, to musisz podać więcej informacji, żebyśmy mogli Ci coś zaproponować. Przede wszystkim z jakimi kolumnami elektronika będzie współpracowała, jakie gatunki muzyczne zazwyczaj słuchasz, jakie preferujesz brzmienie, jaki masz założony budżet na zakup zestawu.

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

miałem razem, teraz mam osobno. Polecam osobno. A streamer mam DIY na bazie Raspberry PI i karty dźwiękowej ALLO DIGI ONE. Spięte coaxialem z Rotelem RA-11. Gra o niebo lepiej od zintegrowanego Harmana.

Pierwsze pytanie na które muszę znaleźć pytanie:

 

odtwarzacz sieciowy zintegrowany z amplitunerem czy osobno?

 

Zdecydowanie lepszą opcją jest budować system z osobnych komponentów. Masz większe pole manewru do wyboru brzmienia. Co do amplitunerówich brzmienie jest nie co słabsze od wzmaków. W miarę sensownym amplitunerem jest Yamaha R-N803D która jest zbudowana na bazie wzmacniacza A-S701 i brzmi naprawdę dobrze. Stosunkowo odstawa swoich konkurentów z tyłu, lecz zdecydowanie lepszą opcją było by szukać wzmacniacza brzmieniowo najbliższemu twoim oczekowaniomo + do tego odtwarzacz sieciowy. Zdecydowanie wyjdzie ci to lepiej lecz musisz więcej poświęcić czasu na szukanie wzmacniacza, poneiważ jak widzisz rynek jest na prawdę spory. Dosyć popularny i w miarę tanim/sensowny odtwarzaczem sieciowym jest Yamaha WXAD-10.

 

Może określ się mniej więcej jakiego brzmienia poszukujesz?

Dodatkowo możesz poinformować nas o gatunkach muzyki któej słuchasz, to także cenne informacje.

Z jakimi kolumnami am to grać, ewentualnie w jak wielkim pomieszczeniu?

 

Pozdrawiam,

Grzegorz.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

Już mam trochę jaśniej, ale kolejne pytania nasuwają się.

 

Odpowiadając na Wasze pytania:

 

- pokój około 80m2 (czy jak zmienię pokój na 100m2 to duża różnica w wyborze sprzętu)?

- nie mam żadnego sprzętu więc kolumny również muszę kupić

- ciężko jest mi określić gatunek muzyczny. Pozwolę sobie napisać co konkretnie: Republika, Jacek Kaczmarski, Lao Che, Maleńczuk, Normalsi, "Koncert w Trójce", Coma, Poparzeni Kawą 3, Męskie Granie, Uli Jon Roth, Strachy na lachy, Happysad, Garou, Dzem, Hans Zimmer, Armia, Buldog, Muzyka firmowa, SBB, Lady Pank, Budka Suflera, Fisz, Adel. Ostatnie ze Spotify. Więc jaki to gatunek? :)

- budżetu nie mam określonego. Ile powinienem wydać, aby nie przesadzić i być zadowolonym?

- rozumiem, że amplituner ma radio. Nie słucham radia.

- patrząc na odtwarzacze sieciowe Pioneer ma wyświetlacz. Czy na nim widać okładkę ze Spotify lub Tidal?

- Yamaha interesuje mnie wyglądem jaki miłością do motoryzacji :)

 

Pozdrawiam

Cześć , s4home dał mądra podpowiedź odnośnie budowy systemu z osobnych komponentów.

Chodzi o to aby nie kupować urzadzenia allinone , bo wyjdzie drożej i zero uciechy z konfiguracji.

 

Spróbuj daphile , lub innych wynalazków z działu PC audio przy okazji wymienisz się z innymi własnymi opiniami.

 

A wracając do zakupów , proponuję się udać na nie po tym jak usłyszysz kilka systemów.

Szukaj ludzi z forum , którzy mieszkają blisko Ciebie i pozwolą posłuchać muzyki na ich systemach.

A jeśli już posłuchasz , to będziesz wiedział którędy droga.

 

 

odtwarzacz sieciowy zintegrowany z amplitunerem czy osobno?

Dzisiaj to nazwa amplituner właściwie implikuje wbudowany odtwarzać sieciowy :)

Co IMHO jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.

Dokładnie tak jak pisał S4Home, znacznie lepszym rozwiązaniem jeżeli w ogóle dywagujesz na ten temat jest odseparowanie sieciowca od wzmacniacza, ponieważ prowadzi to finalnie do znacznie lepszego brzmienia i w ogólnym rozrachunku zadowolenia z systemu na dłuższy czas (chociaż musisz mieć świadomość, że sprzęt audio to choroba, która postępuje i niestety zatrzymać ją trudno jak już się liźnie czegoś dobrego). NAD jest spoko propozycją, ewentualnie spróbuj sobie Cambridge np. CXA80 i do tego Elac FS247.3, ponieważ jest trochę bardziej uniwersalnym brzmieniowo wzmakiem, a słuchasz dość przekrojowo muzyki. Nie zapominaj o odsłuchu, bo to Ci odpowie najlepiej, który system będzie dla Ciebie najlepszy. Co do kolumn to również możesz się zastanowić nad KEF Q750 jeżeli chciałbyś pozostać w bardziej rozsądnym budżecie.

odseparowanie sieciowca od wzmacniacza, ponieważ prowadzi to finalnie do znacznie lepszego brzmienia

To taki mit. 2 kawałki elektroniki w 2 obudowach nie działają w jakiś istotny sposób inaczej niż to samo w jednej. Ale jeżeli masz przekonanie, że wydając więcej pieniędzy, otrzymasz lepsze brzmienie, to to się sprawdzi. Taki naturalny psychologiczny efekt.

 

sprzęt audio to choroba, która postępuje

Eee, zwykłe następstwa intensywnego marketingu :)

Nie działają inaczej, bo to by była paranoja, natomiast masz znacznie mniej szumów własnych urządzenia, dlatego też każdy walczy z tym w jednym klocku ekranami itd (oczywiście nie mówimy tutaj o tanich amplikach).

 

Zazwyczaj postępuje wyłącznie z racji tego, że jak już kupisz pierwszy system i idziesz do znajomego, u którego Teój kawałek gra lepiej to szukasz czegoś nowego, lepszego, nie jest to nic innego jak powiedziałbym, że wytworzone w toku ewolucji poszukiwanie ideału, podobnie masz z kobietami, że niby każdy ma swoją, ale za ładną i tak się obejrzy, tylko tak jak i z audio trzeba zajrzeć najpierw do portfela, czy nas stać ;) Obecnie jest taka możliwość, że można przetestować wszystko i nie trzeba wierzyć w marketing, bo oczywiście masz rację, że często początkujący ulegają marketingowi, no ale cóż nam do tego. Chcą, to niech mają, ważne żeby się podobało

natomiast masz znacznie mniej szumów własnych urządzenia

Dla współczesnej elektroniki, największym źródłem szumu jest hałas za oknem.

 

idziesz do znajomego, u którego Teój kawałek gra lepiej

O ocenach jakości dźwięku decydują przede wszystkim kolumny i akustyka pomieszczenia. W dalszej kolejności poziom głośności i nastawienie słuchacza. Co z tych czynników możesz zachować po powrocie do domu?

 

można przetestować wszystko i nie trzeba wierzyć w marketing

Poprawne testy audio są trudne przygotowaniu, pracochłonne, męczące dla słuchaczy. Te takie łatwe testy, jak wizyta u znajomego czy w salonie, to jest podstawa niekontrolowanych wydatków ;)

Za 500-1000 PLN kupujesz laptopa i odtwarza w zasadzie wszystko, potrzeba tylko przetwornik z wejściem USB osobny lub wbudowany w amplituner. Gorzej tylko że Tidal wydaje się obecnie nie pracuje natywnie pod Linuksem. Spotify ma klienta który działa bardzo dobrze np. na Ubuntu.

Z pierwszym nie będę z Tobą polemizował, bo widzę, że sens żaden, tak jak w drugim, bo widzę, że jeszcze zostałeś w przedszkolu na etapie robienia szlaczków. Podaje Ci ktoś argument, a Ty nie potrafisz rozmawiać konstruktywnie, bo wiedzy brakuje. W 3 słyszałeś o czymś takim, jak możliwość odsłuchu w domu? Ja tak kupuję sprzęt od kilku lat i nie mam problemu z akustyką itd, zawsze mam jedne warunki. SLS wszystko fajnie ze Spotify, tylko ma mp3 w bardzo dużej mierze, więc nie pomoże nawet DAC jak sygnał słaby, nad wersją która będzie dorównywała Tidalowi dopiero mieli pracować, chyba, że już opracowali i o czymś nie wiem, to przepraszam.

zostałeś w przedszkolu na etapie robienia szlaczków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cześć,

 

zaczynam powoli komponować swoje Hi Fi.

 

Pierwsze pytanie na które muszę znaleźć pytanie:

 

odtwarzacz sieciowy zintegrowany z amplitunerem czy osobno?

 

Moje preferencje:

 

- możliwość rozbudowania nagłośnienia w przyszłości, zabawa w zakup innych komponentów

- możliwość słuchania z Tidal i Spotify

- możliwość słuchania muzyki z mojego domowego serwera NAS (WD).

 

Jakie polecacie odtwarzacze sieciowe? Wybór tak szeroki, że ciężko określić nawet kilka modeli na samym początku.

 

Pozdrawiam

Zwróć uwagę żeby czytał pliki w opcji "gapless". Może to drobiazg, ale przerwa wstawiona przez odtwarzacz w miejscu gdzie jej nie powinno być (np. pliki koncertowe) potrafi mocno wkurzyć, zwłaszcza przy głośnym słuchaniu.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z pierwszym nie będę z Tobą polemizował, bo widzę, że sens żaden, tak jak w drugim, bo widzę, że jeszcze zostałeś w przedszkolu na etapie robienia szlaczków. Podaje Ci ktoś argument, a Ty nie potrafisz rozmawiać konstruktywnie, bo wiedzy brakuje. W 3 słyszałeś o czymś takim, jak możliwość odsłuchu w domu? Ja tak kupuję sprzęt od kilku lat i nie mam problemu z akustyką itd, zawsze mam jedne warunki. SLS wszystko fajnie ze Spotify, tylko ma mp3 w bardzo dużej mierze, więc nie pomoże nawet DAC jak sygnał słaby, nad wersją która będzie dorównywała Tidalowi dopiero mieli pracować, chyba, że już opracowali i o czymś nie wiem, to przepraszam.

Wg. Tego co ostatnio wyczytalem cześć albumów hires brzmi inaczej/lepiej bynajmniej nie ze względu na format danych tylko po prostu jest to inny miks. To nie mp3 obcina jakość tylko loudness war w pierwszej kolejności.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.