Skocz do zawartości
IGNORED

Czy warto inwestować w kabel cinch - cinch


skylux70

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam pytanie czy warto inwestować w kabel cinch-cinch

 

Myslicie, że kable cinch - cinch mają znaczenie ? Czy pozłacany BRIDGE Elitę starczy ? Czy lepiej Profigolda lub Melodika?

 

https://www.mediaexp...ceneo_spo=false

Zależy od reszty toru, a przede wszystkim repertuaru i oczekiwań.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Jak porównasz kable marketowe warte 10pln za 2m odcinek z zarobionymi końcówkami do np. melodiki, to różnica zapewne będzie słyszalna. Osobiście natomiast wymieniłem Prolink futura na melodikę i... różnicy nie słyszę. Stoję przed zmianą kolumn, może wtedy będą jakieś różnice słyszalne - nie wiem ;) Na zdrowy rozsądek i prawa fizyki, raczej nie będzie.

Bo kabli audio nie kupuje się ani na zdrowy rozsądek, ani też po zapoznaniu z prawami fizyki;

kupuje się na ucho, czyli do posłuchania i zmiany usłyszanych niuansów barwy.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

to chyba raczej na oko, bo jak byś nie widział co podłączyłeś to i różnicy byś nie usłyszał

To Twoje zdanie. Wepnij kabel albedo a po nim Van Den hula.

Jeśli nie usłyszysz różnicy to daj sobie spokój albo idź do laryngolog. Różnica będzie spektakularna.akurat taki przykład z brzegu.

To Twoje zdanie. Wepnij kabel albedo a po nim Van Den hula.

Jeśli nie usłyszysz różnicy to daj sobie spokój albo idź do laryngolog. Różnica będzie spektakularna.akurat taki przykład z brzegu.

Rożnicę usłyszysz tylko jak będziesz widział co wpinasz. Żaden 'ślepy' test (z wyjątkiem może tych sponsorowanych prze producentów) nie potwierdził korelacji miedzy brzmieniem a zastosowanymi kablami. dotyczy to zarówno kabli sygnałowych (cinch) jak i głośnikowych. o kablach sieciowych już nie wspomnę bo byłyby to obraza rozumu...

Ziemia jest płaska a Antypody nie istnieją, bo ludzie by poodpadali ...tak też twierdzono.

Wracają i tu na forum takie czasy, że "nie matura, lecz chęć szczera .." - bo JA NIE SŁYSZĘ ;-)

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

 

Rożnicę usłyszysz tylko jak będziesz widział co wpinasz. Żaden 'ślepy' test (z wyjątkiem może tych sponsorowanych prze producentów) nie potwierdził korelacji miedzy brzmieniem a zastosowanymi kablami. dotyczy to zarówno kabli sygnałowych (cinch) jak i głośnikowych. o kablach sieciowych już nie wspomnę bo byłyby to obraza rozumu...

Spoko. Nie dyskutuje więcej. Nie Ma sensu.

To jest jak wojna PO z PiS. Jedni słyszą, zapewniają, że słyszą, drudzy nie słyszą, nie udowodnisz im, że słyszą, skoro się zarzekają, że nie słyszą i już. I tak w koło Macieju. Zaraz się zacznie przerzucanie, kto był lepszy z fizyki, kto pamięta jeszcze pierwsze prawo Kirchoffa, a kto prawo Dulonga-Petita...

(Tymczasem w zaciszu domowym, w domowych pieleszach, pan x-siński właśnie rozpakowuje piękną drewnianą skrzyneczkę, a w niej skromny kabelek za skromne 10 tysięcy...)

Z kablami jest jak z kobietami ,- Powinniśmy brać te które ładnie brzmią i mają piękny środek, a wybieramy te w drogiej otulinie, z drogą, biżuteryjną konfekcją , i w bogatym opakowaniu.

(Tymczasem w zaciszu domowym, w domowych pieleszach, pan x-siński właśnie rozpakowuje piękną drewnianą skrzyneczkę, a w niej skromny kabelek za skromne 10 tysięcy...)

 

Tylko co to za inwestycja ... ?

Po rozpakowaniu kabelek jest już warty max 5tys.

To już lepiej w Bitcoina zainwestować ;-)

W kabel jako inwestycja to nie warto bo tracą na wartości.

Warto jako element toru audio który pozwoli zagrać efektywniej naszej elektronice. Ale tu trzeba kierować się rozsądkiem i zasobnością portfela. Bo kabelek za 1200 zł ma inna wartość dla zarabiającego np 2000 zł na miesiąc i inną dla zarabiającego 150 000 na miesiąc. Uzbierałem około 30 kabli głównie popularnych kupionych po giełdach za kilka złotych -w sklepie po kilkadziesiąt złotych do 150 zł . Mam i takie co w sklepie kosztowały 600zł i ponad 1000 zł. Wniosek- te droższe pozwalają mojemu systemowi audio zagrać lepie- ciekawiej jakościowo niż tanie kable.

Czy różnica warta włożonych pieniędzy - tu każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Z kablami jak ze wszystkim, wyniesiesz ze sklepu dobrze będzie jak sprzedasz później za połowę wartości.

 

Przy małym budżecie można się pokusić o kable DIY, jak nie masz lutownicy itd w blackdotaudio polutują Ci kabel.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Inny sklep, tu nie wiem czy coś polutują.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zwykły kabel rca to ograniczenie dynamiki i przejrzystości u mnie wpięcie interkonektu wireworld luna 7 dało wyraźną poprawę, jednak to co usłyszymy zależy od klasy całego toru audio. Jeśli wzmacniacz jest niskobudżetowy ma kiepski pre na pokładzie, zamula a w kolumnach siedzą kiepskie przetworniki i elementy w zwrotnicy to inwestycja w lepsze kable raczej nie ma sensu, to tak jakby włożyć mocną kartę graficzną do słabego procesora.

Ja myślę, że wszystko w granicach zdrowego rozsądku ;) Aczkolwiek audiovoodoo mnie zaraz zje...

Masz rację...zdrowy rozsądek to klucz.Osobiście widywałem biżuterię audio, która było droższa od sprzętu do którego była wpięta.

De gustibus non est disputandum

To Twoje zdanie. Wepnij kabel albedo a po nim Van Den hula.

Jeśli nie usłyszysz różnicy to daj sobie spokój albo idź do laryngolog. Różnica będzie spektakularna.akurat taki przykład z brzegu.

 

Wpinając węglowe VdH, sam sobie jesteś winien. Przewód ma łączyć bez strat i mieć znikomą oporność, a nie wydziwiać z materiałami psującymi połączenie.

 

Poza tym, to CZYM łączysz urządzenia, jest duuużo mniej istotne, od tego CO łączysz ze sobą.

Wszystkie profesjonalne studia nagraniowe uzywaja najzwyklejsze symetryczne kable za kilka Euro za metr, a profesjonalni technicy dzwieku popadali by ze smiechu, gdybys im chcial wmowic jakies egzotyczne, srebrne, grube highendowskie kable :-)

 

Ale amatorscy highendowce "wiedza lepiej" niz profesjonalisci ;-)

 

Potega marketingu!

Temat kable = zawsze burza :) na każdym forum audio

 

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

To jest temat jak kruchy lód...

De gustibus non est disputandum

W temacie okablowania jestem po stronie profesjonalistów, ale odpowiem, że warto zainwestować w przewód cinch/cinch: zainwestować czas i staranny montaż, by zapewnić maksimum jakośći połączenia i dzięki dobrym materiałom, długi spokój. Wszystko co potrzeba, znajdziemy w sklepie muzycznym, na szpuli z przewodem i polce z wtykami ;-)

W temacie okablowania jestem po stronie profesjonalistów, ale odpowiem, że warto zainwestować w przewód cinch/cinch: zainwestować czas i staranny montaż, by zapewnić maksimum jakośći połączenia i dzięki dobrym materiałom, długi spokój. Wszystko co potrzeba, znajdziemy w sklepie muzycznym, na szpuli z przewodem i polce z wtykami ;-)

Cenowo to także działa na naszą korzyść.

De gustibus non est disputandum

Wszystkie profesjonalne studia nagraniowe uzywaja najzwyklejsze symetryczne kable za kilka Euro za metr, a profesjonalni technicy dzwieku popadali by ze smiechu, gdybys im chcial wmowic jakies egzotyczne, srebrne, grube highendowskie kable :-)

 

Ale amatorscy highendowce "wiedza lepiej" niz profesjonalisci ;-)

 

Potega marketingu!

 

Dokładnie- zwłaszcza, że muzyka, która podobno "musi być dopieszczona" srebrami i bajerami, jest nagrywana za pomocą tych najzwyklejszych kabelków instrumentalnych i mikrofonowych, których kilometry wiszą na szpulach w sklepach muzycznych...

 

Co tylko potwierdza wysoką jakość owych kabelków!

W dodatku w ich cenie nie ma podatku na koła łowieckie*

 

 

 

 

*(Zajmujące się polowaniem na jelenie ;-)

Dokładnie- zwłaszcza, że muzyka, która podobno "musi być dopieszczona" srebrami i bajerami, jest nagrywana za pomocą tych najzwyklejszych kabelków instrumentalnych i mikrofonowych, których kilometry wiszą na szpulach w sklepach muzycznych...

 

Co tylko potwierdza wysoką jakość owych kabelków!

W dodatku w ich cenie nie ma podatku na koła łowieckie*

 

 

 

 

*(Zajmujące się polowaniem na jelenie ;-)

To wszystko jest prawdą ale sam wiesz jak niektóre osoby podchodzą do tego tematu!

De gustibus non est disputandum

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.