Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Świątek nie jest atrakcyjna marketingowo w Stanach Zjednoczonych?

Problem z rozpoznawalnością naszej rodaczki w USA uwypuklił się w chwili, gdy wygrała wielkoszlemowy US Open. Amerykańskie media bardzo doceniały umiejętności i potencjał młodej gwiazdy. Część tytułów pisało, że Świątek może na lata przejąć dominację w kobiecym tenisie. Pojawiły się jednak sugestie, że poza kortem Iga jest… za nudna.

"New York Post" po wrześniowym zwycięstwie Raszynianki pisał: "Możliwe, że Polka przejmie rolę Sereny Williams i zdominuje kobiecy tenis". Potem jednak dodano, że gdyby to organizatorzy US Open mieli wybierać finalistki turnieju, to nie postawiliby na rywalizację Świątek – Jabeur, ponieważ naszej reprezentantce brakuje charyzmy z marketingowego punktu widzenia.

I jeszcze dwa komentarze...

 

Jest do pozygu nudna. Wchodzi na kort zgarbiona i smutna jak jakiś wyrobnik na pole. Wiecznie sztywna i smętna na tym korcie. Serio myślicie że dla świata to atrakcyjne. Gra mega ale poza tym to wogole nie chce się mieć z nią nic do czynienia. Ja nie wiem jakąś agencja miała się nią zająć i co z tego wyszło? Dalej wybiera na kort te paskudne stroje...

Grzechu M22

Dokładnie taka jest niestety. Mimo że zdominowała kobiecy tenis i bezsprzecznie jest najlepsza, to okupione jest to tym, że na korcie jest bardzo niewidowiskowa, sztywna, nieatrakcyjna, a jej mecze w większości do bólu nudne, bez emocji (to ostatnie nawet komentatorzy stacji pokazującej tenis, otwarcie przyznają). W tym wszystkim stała się dużo gorszą wersją swojego idola, Rafaela Nadala. Bo ten choć także zawzięty o każdy punkt, to przynajmniej pokazuje emocje. A Świątek jak robot, ja maszyna - nieważne jak, w jakim stylu, byle dopisać kolejne zwycięstwo.

Pismaki lewaki 🥸

Edytowane przez YunnanTEA

Oglądałem wczorajszy mecz Igi i napiszę tak - dopóki ten jej charakterystyczny styl gry polegający na dążeniu do szybkiego kończenia wymian na krawędzi ryzyka jest skuteczny na słabsze rywalki, to będzie wygrywała.
Kłopoty pojawiają się zawsze gdy trafia na lepiej dysponowaną przeciwniczkę, która jest w stanie przeciwstawić się temu stylowi gry. Wtedy zaczynają się schody, bo Iga ma problem z przestawieniem się na inną taktykę. Wręcz przeciwnie - stara się wtedy grać jeszcze bardziej agresywnie i ryzykownie, często z nieprzygotowanych piłek, co kończy się masą błędów własnych.
Zobaczymy jak sobie poradzi z Rybakiną i ew. z Sabalenką...to już trochę inna półka.
Mam nadzieję, że mój sen był proroczy. 😉

Dojrzała Serena też była nudna - bo większość meczy wygrywała łatwo. Ale była „swoja” - a i to dopiero po wielu latach. Głównie rywalizowała sama ze sobą i z mistrzyniami z poprzednich dekad. Od pewnego momentu ciekawe stało się to ile rekordów pobije.

Żeby być atrakcyjnym marketingowo trzeba postawić marketing wśród swoich priorytetów - a Iga ma inne priorytety. Nie ona jedna - np. Navratilova też odstaje finansowo od wielu pomniejszych gwiazd tenisa z przeszłości - pomimo,że miażdży je sportowo. Ciekawe jak to wyglądało w czasach np. Graf. Za nią stał duży rynek ale za celebrytkę nr.1 uchodziła raczej Sabatini - choć nie wiem czy przekładało się to na zarobki.

46 minut temu, soundchaser napisał:

Oglądałem wczorajszy mecz Igi i napiszę tak - dopóki ten jej charakterystyczny styl gry polegający na dążeniu do szybkiego kończenia wymian na krawędzi ryzyka jest skuteczny na słabsze rywalki, to będzie wygrywała.

Akurat wczorajszy styl gry zarządziła Cirstea, bo ona w przeciwieństwie do Igi, inaczej w ogóle nie potrafi, zdaje się...

Idze to akurat pasowało, bo motorycznie jest lepsza, atom w rąsi ma, to co, miała pykać slajsiki w oczekiwaniu aż tamta popsuje?   Bez sensu.

Iga jest generalnie zawodniczką ofensywną, ale nigdzie nie piszą o niej, że jest aggresive baseliner.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Kłopoty pojawiają się zawsze gdy trafia na lepiej dysponowaną przeciwniczkę, która jest w stanie przeciwstawić się temu stylowi gry. Wtedy zaczynają się schody, bo Iga ma problem z przestawieniem się na inną taktykę. Wręcz przeciwnie - stara się wtedy grać jeszcze bardziej agresywnie i ryzykownie, często z nieprzygotowanych piłek, co kończy się masą błędów własnych

W tym roku przegrała w tourze dwa mecze i chyba żaden z nich to nie był ten przypadek.

Meczu z Rybakiną na AO nie widziałem, ale dostępnych informacji wynika, że Rybakina uzyskała przewagę głównie dzięki bardzo dobremu pierwszemu serwisowi.  Wczoraj też tak grała, ale tylko w trzecim secie, gdyby Muchova nie pokpiła sprawy w końcówce pierwszego to wygrałaby wczoraj 2:0 i to dość gładko.

2 godziny temu, YunnanTEA napisał:

Świątek nie jest atrakcyjna marketingowo

Z jakichś powodów w Rolexie i Xiaomi byli przeciwnego zdania...

2 godziny temu, YunnanTEA napisał:

I jeszcze dwa komentarze...

Typowe pieprzenie ignorantów zlatujących się do czyjegoś sukcesu jak muchy do gówna...

....nie jestem  fachowcem od tenisa ale moim zdaniem styl gry Rybakiny jest skuteczny ale  brzydki i prosty, a ona sama jest mega nudna, bez emocji...wystarczy zobaczyć jej reakcję na wygranie Wimbledonu, nie czepiam się dziewczyny bo jest miła  ale poruszony został temat ''nudy'' więc się odniosłem....Sabalenka gra równie brzydko albo  jeszcze bardziej...Iga również gra siłowo ale przy tych dwóch zawodniczkach to jej styl gry jest finezyjny....

11 minut temu, Miroslav1 napisał:

....nie jestem  fachowcem od tenisa ale moim zdaniem styl gry Rybakiny jest skuteczny ale  brzydki i prosty, a ona sama jest mega nudna, bez emocji...wystarczy zobaczyć jej reakcję na wygranie Wimbledonu, nie czepiam się dziewczyny bo jest miła  ale poruszony został temat ''nudy'' więc się odniosłem....Sabalenka gra równie brzydko albo  jeszcze bardziej...Iga również gra siłowo ale przy tych dwóch zawodniczkach to jej styl gry jest finezyjny....

Otóż to.  Oglądałem pojedynki Sabalenki z Krejcikovą i Rybakiny z Muchovą, w zasadzie wyłącznie po to aby zobaczyć, czy i jak Czeszki sobie zdołają poradzić z nieuchronnym bombardowaniem.

Styl został dopasowany do mentalności Igi a tego się nie zmieni chyba że z biegiem lat i pogorszeniem kondycji będzie musiała się dopasować. Próbował to robić "przebijamy piłeczkę" Sierzputowski no i się rozeszli. Gra Igi polega na bardzo prostych schematach dopracowanych do perfekcji i jest  to decyzja podjęta z świadomością że bardziej wyrafinowany styl jej nie pasuje i się z nim męczy.  A to że od czasu do czasu trafi na lepszą to żaden argument, każdy zawodnik ma słabsze momenty, a cała zabawa w meczu polega na narzuceniu swego stylu.
Zobaczymy jak długo Sabalenka i Rybakina pociagną z obecną jakością.  One bez serwisu nie istnieją i Iga bez serwisu wygrywa ważne mecze.  Gdzie jest teraz Badosa i Muguruza. Ja mam naddzieję że zeszło z niej juz powitrze że musi wygrać za wszelką cenę kazdy mecz i będzie sobie pykała w miarę na luzie

Edytowane przez pit66
2 godziny temu, Zbig napisał:

Z jakichś powodów w Rolexie i Xiaomi byli przeciwnego zdania...

Typowe pieprzenie ignorantów zlatujących się do czyjegoś sukcesu jak muchy do gówna...

Ale można mieć inne zdanie.

Pieprzenie ignorantów?

Przepraszam, a ty za kogo tu robisz?

O, a które to na przykład tenisistki w przeciwieństwie do Igi nie są nudne na korcie, mogę prosić o konkretne przykłady żeby sobie zrobić samemu porównanie ? Może Emcia ?

Edytowane przez pit66
24 minuty temu, pit66 napisał:

Zobaczymy jak długo Sabalenka i Rybakina pociagną z obecną jakością.  One bez serwisu nie istnieją

Odważne stwierdzenie.

O

11 minutes ago, soundchaser said:

Odważne stwierdzenie.

 

11 minutes ago, soundchaser said:

Odważne stwierdzenie.

Mówię o meczach z Igą, potrafi je wtedy przydusić returnem i grać potem na swoich warunkach

Introwertyczka  = atrakcyjna marketingowo,  to w zasadzie oksymoron😉

Nasz naród narzekanie wyssał z mlekiem matki jednak. Była przed Radwańską posucha, to była katastrofa. Zadomowiła się na lata w TOP 10 to było narzekanie, a to że igrzyska olała albo że jest "slamless" itp. Teraz mamy 1GĘ i jest narzekanie, że może i nr 1 ale się garbi i marketingowo nie taka i że są takie co ją potrafią ograć itp. w i w ogóle za taki nr 1 to my dziękujemy.

Jeszcze gorzej z Hubim oczywiście. Chłop zadomowił się w TOP10-20, wiadomo jaki jest i na spektakularne sukcesy jak Igi raczej nie ma co liczyć, choć pewnie jakieś pojedyncze wyskoki jeszcze będą ale nie, to mało, trzeba ponarzekać ( sam zresztą też czasami traciłem do niego cierpliwość).

Ech, kanapowi sportowcy, komentatorzy😕

 

 

16 minut temu, Miroslav1 napisał:

Panowie, jak obstawiacie dzisiejsze dwa półfinały ? 

Bez niespodzianek

Sabalenka 2-1 ( może 1-2 🥸 )

Iga 2-0 (jeżeli śledzi nasze forum 🙂)

Niech to ujęcie będzie małym komentarzem do dyskusji.

aryna-sabalenka-z-prawej-pokonala-marie-

Niejeden facet nie ma takiej muskulatury.

Na szczęście tętent Sereny przemieszczającej się po korcie i jej dzikie ryki przeszły już do historii, ale ten duch jest żywy i obecny.

Barthy udowodniła, ze nie jest to niezbędne do osiągania sukcesów, teraz czas na Igę.

Jestem Europejczykiem.

 

Wygląda nawet gorzej niż w Australii i nawet w przerwie do kibelka nie poszła, to tak jakby nie miała wiary w możliwość odwrócenia losów meczu.

Edytowane przez audiofan01

Wygląda na to, że Ryba dużo łatwiej wygrywa z Igą niż np. Z Muchovą czy Kenin. Niestety Iga przyzwyczaiła się, że pierwszy serwis może nie wchodzić - a z Rybą taka gra to mogiła.

W Doha Iga świetnie serwowała - a potem tu gdzieś uleciało.

8 minut temu, Jaro_747 napisał:

Jak dla mnie brakuje pewności siebie i spokoju.

Dzisiaj brakuje wszystkiego, poza kilkoma backhandami po linii to wszystko inne jest do bani, nawet najprostsze smecze wywala w aut. Trudno, taki dzień. 
 

Jeśli Ryba wygra to niech także Sabę połknie, bo jak w Miami będzie podobnie to zrobi się nagle gorąco na szczycie rankingu. 

Edytowane przez audiofan01

No i d..., zapowiada się na bezbolesne dla Rybakiny 2:0.

Na Igę wystarczyła koncentracja i spokój.

Pan Trener i sztab nie odrobili lekcji.

Jestem Europejczykiem.

 

Fatalnie to wygląda. Trzeci taki mecz z Rybą to już nie przypadek. Reszta zwycięstw traci na znaczeniu jeśli porażki z jedną rywalką przychodzą tak łatwo.

Iga w tym roku nie jest zahartowana - mecz z Andreescu nie zastąpi 5 trzysetówek, które miała w zeszłym roku w tym samym punkcie sezonu.

Największy piekarz dzisiaj sam może za chwilę zrobić zakupy😏

Nie zdziwię się jak Iga wycofa się z Miami, żeby jakiś reset zrobić.

9 minut temu, tadeo napisał:

Ktoś chyba podmienił Igę ?

Na to wygląda.

Edytowane przez audiofan01
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.