Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, soundchaser napisał:
8 godzin temu, Zbig napisał:

Wrzucanie piętnastki na głęboką wodę przy obecnej intensywności rozgrywek - spore ryzyko.

To zależy od jej mentalności i psychicznej odporności, bo umiejętności posiada.

Nie chodziło mi o odporność psychiczną tylko o to żeby nie skończyła jak Cici Bellis.

10 minut temu, soundchaser napisał:

Zobaczymy co stanie się z tą 15-letnią Rosjanką.

Cioteczka Magda zrobi jej z d... jesień średniowiecza, rzecz jasna 😉

Iga jutro w prime time.  Hiszpanie szanują mistrzynie mączki.

Cioteczka Magda zrobi jej z d... jesień średniowiecza, rzecz jasna



Zobaczymy. Nie wiem czy Linetka aż tak specjalizuje się w misjach typu „zemsta boomerów”.

Mirka jest w tym roku niepokonana jako „dorosła” (choć przegrała finał juniorskiego AO). Ma już też inne całkiem solidne nazwiska na rozkładzie - Ferro, Podoroską i Peterson. Innymi słowy starsze panie po osiemnastym roku życia muszą mieć się na baczności.

Linetka to zresztą ostatnia szansa na przedłużenie pobytu w Disneylandzie. Potem jest Saba.
Czy ktoś to dziewczę oglądał czy tylko po wynikach oceniacie? Ja tylko wyniki znam i jej nie widziałem. Jak gra?  bum bum czy z jakimś pomyślunkiem?

Widziałem skrót meczu z Fernandez. Oczywiście, może o niej zaraz ucichnąć - aż tyle punktów raczej nie zdobędzie, a do dzikich kart są kolejki. Kraj pochodzenia nie pomaga - i tak dalej.

Wg mnie to jednak wyniki mówią więcej niż wrażenia z pojedynczego meczu - bo wskazują na prawidłowości.

Co do meczu z Magdą to Magda sama sobie zapracowała na markę „ofiary underdogów” nawet po AO więc jest trochę jak z Hubim - dla każdego furtka jest lekki uchylona.
Oj chyba Iga z nią na mączce nie pogra...

QF RG zrobiła, ale to akurat idealny turniej, żeby trafiła na Igę. Z tą Kalińską to już wcześniej miała ciężko, w Miami chyba.

Dziwne zwyczaje w pudełku magicznym. Po meczu Parks z Azarenką weszła Magda z Jessicą i nawet  kortu przed ich meczem nie przeciągnięto siatką. To nawet u mnie wśród amatorów nie do pomyślenia.

Edytowane przez audiofan01

Ten Leśniodorski to jest jednak cymbał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nawet jeśli te jego rewelacje to prawda to są one w stylu dla Pudelka i w dodatku na zasadzie „wiem ale nie powiem”. Widać facet nie może wytrzymać ciszy na swój temat zbyt długo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
2 godziny temu, audiofan01 napisał:

Ten Leśniodorski to jest jednak cymbał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nawet jeśli te jego rewelacje to prawda to są one w stylu dla Pudelka i w dodatku na zasadzie „wiem ale nie powiem”. Widać facet nie może wytrzymać ciszy na swój temat zbyt długo.

Generalnie kultura w środowisku kopaczy nożnych to jest raczej oksymoron.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Iga dzisiaj dość przeciętnie ale wystarczająco dobrze jak na wejście w turniej. Za to Hubi skutecznie dzisiaj rozwiął problemy przez siebie stworzone.  Co prawda w TB pierwszego seta się nie udało bo najpierw wyciągnął z 1:5 do gry na przewagi po to żeby po kilku piłkach na seta ostatecznie go przegrać za pierwszą piłka Ryśka. Jedna 3.set był już udany. Ze stanu 2:5 wyciągnął na 7:5 i cały mecz 2:1. Brawo. 

Hurkacz wygrał horror.  Pierwszy set - normalka - tie-break, który należy do jego najczęściej wygrywanych lub przegrywanych setów. Tym razem porażka w dramatycznych okolicznościach, co Hubi przecież lubi. 😉
Odegrał się w secie drugim, a w trzecim przegrywał już 2:5  i nagle odrobił straty, mimo iż na jego twarzy rysował się już grymas pokonanego. Powietrze uszło, pojawiła się większa swoboda, brak stresu i nagle to przyniosło wymierny efekt. Hubi wygrał 7:5.

Dwa wnioski:

- pokracznie grający francuski konus ma wielkie serce do gry i tym nadrabia swoje braki, a flegmatyczny Hubi, który fizycznie jest jego przeciwieństwem, z porównywalnymi umiejętnościami, kolejny raz ma problem z udowodnieniem swojej wyższości;

- psycholog wysokiej klasy pilnie potrzebny!

10 minut temu, soundchaser napisał:

pokracznie grający francuski konus

Pisanie w ten sposób o Gasquecie raczej nie stawia Cię w kręgu znawców tenisa.  Jego jednoręczny backhand jest uważany za jeden z lepszych i porównywalny z Federerem. Nazywanie konusem gościa mającego 183 cm wzrostu to też jakiś kiepski żart.

16 minut temu, Zbig napisał:

Pisanie w ten sposób o Gasquecie raczej nie stawia Cię w kręgu znawców tenisa.  Jego jednoręczny backhand jest uważany za jeden z lepszych i porównywalny z Federerem. Nazywanie konusem gościa mającego 183 cm wzrostu to też jakiś kiepski żart.

Ciekaw jestem w tym kontekście jakiego wzrostu jest nasz wybitny znawca, który przy okazji pokazał swoją „wysoką” kulturę wyśmiewając, w dodatku bezpodstawnie, czyjś wzrost. Ciekaw jestem jak mnie, sporo niższego od Ryśka, by nazwał albo takiego np.  Diego, który walecznością niejednego dwumetrowca pokonywał. 

Edytowane przez audiofan01
37 minut temu, Zbig napisał:

Pisanie w ten sposób o Gasquecie raczej nie stawia Cię w kręgu znawców tenisa.

Widzę jak gra i jakie odnosi sukcesy. A Ty, dobry Wujku, zawsze znajdziesz coś, co wytłumaczy słabość Hurkacza, czy Świątek.

38 minut temu, Zbig napisał:

Jego jednoręczny backhand jest uważany za jeden z lepszych i porównywalny z Federerem.

No pewnie. 😆

27 minut temu, audiofan01 napisał:

Ciekaw jestem w tym kontekście jakiego wzrostu jest nasz wybitny znawca

Nie kompromituj się kolejny raz. Co to ma do rzeczy?

46 minut temu, Zbig napisał:

Nazywanie konusem gościa mającego 183 cm wzrostu to też jakiś kiepski żart.

Tak wygląda jak serwuje. 😉

16 minut temu, soundchaser napisał:

Co to ma do rzeczy?

Widzę, że nawet prostych uwag nie rozumiesz, więc wyjaśnię:

- po pierwsze - naśmiewanie się z czyjegoś wzrostu bardzo źle świadczy o tym kto to robi, w tym wypadku o Tobie i oznacza po prostu brak kultury,

- po drugie - jeśli Gasqueta, który ma 183 cm wzrostu nazywasz „konusem” to zapewne Ty jesteś sporo od niego wyższy albo po prostu  nie wiedziałeś lie on ma wzrostu  tylko strzeliłeś na pałę.

Piszesz jeszcze „jakie odnosi sukcesy”. Facet ma prawie 37 lat i najlepsze za sobą, a w karierze wygrał 16 turniejów i zarobił (to Twoj konik) ponad 20 mln$ i Hubi póki co mógłby mu torbę nosić. No ale skąd Ty to możesz wiedzieć.

Edytowane przez audiofan01
16 minut temu, soundchaser napisał:

z tego typu tenisistą.

tzn. jakiego typu? wyjaśnij proszę.

Gasquet to klasowy zawodnik, który mimo wieku nadal może stawić opór sporo młodszym od niego o czym  przekonali się niedawno np. Norrie, Carreno-Busta, Goffin.

Edytowane przez audiofan01

Gervonta Davis ma 166 cm wzrostu, ale w jego towarzystwie to chyba nawet strach pomyśleć słowo „konus”. Tym bardziej, że tylko na ringu reaguje na chłodno…

2 godziny temu, Zbig napisał:

Pisanie w ten sposób o Gasquecie raczej nie stawia Cię w kręgu znawców tenisa.  Jego jednoręczny backhand jest uważany za jeden z lepszych i porównywalny z Federerem. Nazywanie konusem gościa mającego 183 cm wzrostu to też jakiś kiepski żart.

Hihihi...

Po prostu nie sprawdził jego wzrostu, a facet wygląda jak wygląda, z powodu niezbyt typowych proporcji sprawia wrażenie niższego niż jest w rzeczywistości.

Jestem Europejczykiem.

 

55 minut temu, Jaro_747 napisał:

Hihihi...

Po prostu nie sprawdził jego wzrostu, a facet wygląda jak wygląda, z powodu niezbyt typowych proporcji sprawia wrażenie niższego niż jest w rzeczywistości.

Też bym mu nie dał więcej, niż metr siedemdziesiąt z ogonkiem. 

Bardzo sympatyczny gość. Swego  czasu walczył o zróżnicowanie nagród ATP/WTA.

Edytowane przez YunnanTEA

Nie ma się co śmiać z czyjegoś wzrostu, a tym bardziej tak dobrego tenisisty jak Gasquet. Hurkacz, gdyby do swych warunków fizycznych miał choćby ułamek jego chęci do gry i woli walki, to mógłby być nawet w top 5. Lecz nasz sympatyczny fajtłapa jest, jaki jest, i funduje nam takie koszmarki jak wczoraj. 

Przeciwniczka Igi świetnie się poruszała, nisko na nogach i mocno na ziemi stała. To nie ten poziom, wiadomo, lecz Iga nawet się spociła w pewnym momencie i troszkę denerwowała... Chyba jest nieco przeziębiona, dużo wody piła i jeszcze 3 puszki tego napoju (chyba jakiś smaczny jest, wszyscy to piją 😉). No nic, takie niemiłe przetarcie też jest ważne i oby dalej było lepiej! 

Edytowane przez Łukasz_62438

Przeciwniczka Igi świetnie się poruszała, nisko na nogach i mocno na ziemi stała. To nie ten poziom, wiadomo, lecz Iga nawet się spociła w pewnym momencie i troszkę denerwowała... Chyba jest nieco przeziębiona, dużo wody piła i jeszcze 3 puszki tego napoju (chyba jakiś smaczny jest, wszyscy to piją ). No nic, takie niemiłe przetarcie też jest ważne i oby dalej było lepiej! 

W Hiszpanii są upały. Saba brała puszkę napoju do kontenera z ręcznikami i popijała między punktami.
17 minut temu, dzarro napisał:


W Hiszpanii są upały. Saba brała puszkę napoju do kontenera z ręcznikami i popijała między punktami.

Podczas meczu Fręch było 31 st.

Niestety mecz Linetki jako jedyny na najgorszym korcie. Nawet niżej notowane mają kort nr 3 na który można już oglądać normalnie. Fakt, że na papierze to najsłabsza para.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.