Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, audiofan01 napisał:

Dziwne, że w TOP 10 nie ma finału RG i US Open, a jest np. mecz z Fernandez z Adelaidy chyba jeszcze na fali zainteresowania świeżą finalistką US Open 21

To tylko dotyczy rozgrywek WTA. Z pewnej perspektywy można nawet uznać, że to jest to trochę bardziej miarodajne. Szlemy przyciągają zawsze uwagę same z siebie - a w innych turniejach bardziej przyciągają uwagę konkretne zawodniczki. 

W każdym meczu co najmniej jedna zawodniczka liczy sobie nie więcej niż 21 wiosen - dlatego wrzuciłem w związku z wymianą opinii o Lindzie F. 

Co do Leylah - to ona jednak grała lepiej od Raducanu. Obiektywnie rzecz biorąc z nowej generacji lepsze są tylko Iga, Coco i Amanda, ale w tym sezonie Jedi łamała Anisimovą w 2 meczach o stawkę. Gdyby nie kontuzja na RG to różnie mogło się to potoczyć - i tak mało nie wygrała tego QF, a potem byłby SF z Coco. Teraz jest hype na Qinwen a przecież w tym sezonie Fernandez miała lepsze wyniki - wygrała WTA 250 i zrobiła QF na RG. W Race też jest lepsza. Dodatkowo obecny w filmiku finał z Osorką z Meksyku może nie był na super poziomie, ale od strony dramaturgicznej był epicki. 

PS. Zresztą wtedy w  Monterrey Leylah pokonała tez Qinwen. Oczywiście - w 3 setach. 😉

Edytowane przez dzarro
Godzinę temu, dzarro napisał:

To tylko dotyczy rozgrywek WTA.

No tak, nie zauważyłem.

Godzinę temu, dzarro napisał:

Teraz jest hype na Qinwen

To od czasu urwania seta Idze, co było wtedy wydarzeniem. Potem poza sesją zdjeciową nie imponuje i tylko dołącza do grupy młodych obiecujących, które nie wiadomo czy, kiedy i na jak długo zadomowią się w czołówce.

Wracając do meczu Linetki z Fruhvirtovą to jednak "przerwa medyczna" miała chyba podłoże mentalne - skoro dziś w Seulu Magda wygrywa kolejny mecz, a Linda - nie.  To, że Linda przegrała to nic dziwnego - jest młoda a turniej w Indiach zagrała ciężki. W przypadku Linetki - to chyba przekombinowała, ewentualnie szukała alibi przeczuwając komplikacje. Gdyby uraz był poważny - to pewnie w ogóle odpuściłaby Seul. 

 

Znalazłem w internetach, ktoś policzył:

To GRAND SLAM Roland Garros 2023 Iga has 7.475 points to defend Ons Jabeur to defend 2,725 points Difference defense of points 7.475-2.725 = 4.750 Today WTA ranking points between them: Iga 10.180 Ons 5.090 = exactly half. Well, Iga would have to defend a lot and Ons would have to win a lot. It will be difficult for somebody to beat Iga to Roland Garros 2023. It's a pity that Ons did not get points for Wimledon +870 (Iga would have minus-130), today the WTA ranking would be: Iga-Ons 10.050-5.960 = 4.090 but not 5.090 Greetings from Poland

33 minuty temu, Zbig napisał:

A tymczasem Magda pokonała Kristinę i w nagrodę zagra z Emmą.

Obstawiam 3-setóweczkę. Obie przed tie-breakiem wezmą przerwę medyczną. 😜

Tymczasem Osaka wycofała się z Tokyo - po rozegraniu jednego gema. Coś czuję, że z tego ryżu to żadnego sake już nie będzie. Kudermietova i Haddad mają szansę zwiększyć swoje szanse na WTAF. Może jednak Qinwen się ogarnie i wreszcie coś wygra. 

Jednak Emcia gładko 6-2, 6-2. Linetka wyraźnie zmęczona. 

Zobaczymy czy dojdzie do meczu Raducanu ze Smoczycą. Ta gra z jakąś siedemnastką, Victorią - więc może to będzie spacerek, a może to jakaś kolejna Linda. W każdy razie imię ma dobre - w dodatku wygrała AO dla małolat. Jej mecz z Em też może być spoko.

4 godziny temu, audiofan01 napisał:

Magdą to się nie ekscytuję, natomiast znowu zawiódł Hubi. Nie obroni pkt za Metz. ATP Finals się oddala.

I bardzo dobrze że się oddala, nie będzie wstydu.

Mnie osobiście mocno rozbawił Polsat. Półfinału nie puścił, natomiast finał w Metz do programu wstawił. Jak to zobaczyłem to od razu stwierdziłem że Hurkacz zrobi numer i odpadnie w półfinale.

Jestem Europejczykiem.

 

Nie przesadzałbym ze "wstydem". Zwracam po raz kolejny uwagę jak wyglądają obiekty tenisowe w Tokio i Seulu. Japończycy, gdyby nie Osaka, która faktycznie jest Amerykanką, mieliby tylko Nishikoriego, który wyniki zaczął robić w wieku Hubiego. Chyba nigdy nie wygrał mastersa. W szlemach wypada lepiej - ale też dość późno wszedł na wysoki poziom. Japończycy są w każdym aspekcie wyżej cywalizacyjnie od nas i to o kilka pięter. Czy ktoś uważa tam Nishikoriego za nieudacznika? Raczej odwrotnie - biorąc pod uwagę ile facet zarabia poza kortem.
A my jak zwykle - g..no dajemy od siebie to i wymagania mamy z d.... wzięte. Już nawet na Igę była nagonka jak przegrała 4 mecze. Hubi ma przynajmniej tyle oleju w głowie, że podatki płaci gdzie indziej.

W dniu 25.09.2022 o 01:29, Jaro_747 napisał:
W dniu 24.09.2022 o 20:57, audiofan01 napisał:

ATP Finals się oddala.

I bardzo dobrze że się oddala, nie będzie wstydu.

Nie wiem co wstydliwego jest w posiadaniu zawodnika który drugi rok z rzędu utrzymuje się w Top10?

Z udziałem w ATP Finals będzie trudno, bo Djokovic jako zwycięzca Wimbledonu mieszczący się w pierwszej 20 ma zapewniony udział, więc Hubi musi wyprzedzić nie tylko wciąż leczącego kontuzję Zvereva ale również Felixa, który jest w formie i ciężko będzie go dogonić.  Ale jeszcze dwie 500 i Paris Masters, więc szanse są.

Bardziej mnie interesuje co będzie się działo między WTAF a BJK Cup. Już teraz jest oczywiste, że Iga powinna skasować ten drugi występ - i to bez względu na wynik w WTAF. Mało istotny turniej drużynowy nie powinien być powodem do ryzykowania zdrowia. Szansa, że tak postąpi jest niestety niewielka. 

Czy w finałach też się gra do 5 meczów z każda drużyną? Czy Iga ma grać po 2 mecze z Czeszkami i Amerykankami, tak jak z Rumunkami, a potem jeszcze ewentualnie po 2 w SF i F?  Przecież to absurd. Nawet jeśli skończy się na rozgrywkach grupowych (w końcu poza Igą drużynę mamy słabą i finał jest na wyrost) to nawet takie 4 mecze grupowe z marszu zaraz po 3-5 ciężkich meczach w WTAF to będzie bardzo duże obciążenie. W dodatku w bonusie jest akrobatyka samolotowa i czasoprzestrzenna. Taki bezsensowny wysiłek może się odbić czkawką w 2023 - jak w tym roku u Kontaveit.

Moim zdaniem  ta niezgodność terminów między WTAF i BJK Cup jest wyolbrzymiana i jest problemem tylko dla naszych wybujałych ambicji. Po prostu na ogół najmocniejsze zawodniczki nie grają w takich turniejach albo grają tylko wtedy kiedy im pasuje. Czeszki i Amerykanki już wcześniej nie grały najwyżej rozstawionymi zawodniczkami. Serena na ponad 20 lat kariery zagrała raptem 20 meczów w FedCup. 

Edytowane przez dzarro
Godzinę temu, audiofan01 napisał:

Losowanie Ostrawy dość ciekawe. W 3. rundzie potencjalny rewanż z Haddad Maią. Mam nadzieję, że udany bo wybieram się na półfinały.

Są jeszcze bilety?  Pewnie nie bo zdaje się śmiesznie tanie były?

Iga Świątek nie wystąpi w finale turnieju reprezentacyjnego Billie Jean King Cup w Glasgow. - To za duże ryzyko dla jej zdrowia po tak intensywnym sezonie i w tych okolicznościach terminowych, na które nie mamy wpływu - przekazał sztab Polki.

 

Jestem Europejczykiem.

 

Oglądałem kilka skrótów meczy z Krejcikową na turnieju w Tallinie i muszę powiedzieć, że zrobiła na mnie duże wrażenie.

Chyba musiała ostatnio ostro potrenować i mieć głód grania, bo wyglądała na kilka kilo mniej i poruszała się na korcie z szybkością i dynamiką do niej niepodobną. Grała również dużo bardziej agresywnie, mocno, szybko i dokładnie. 

Annetka nie miała wiele do powiedzenia w finale, a Baśka wcześniej pokonała kilka niezłych zawodniczek takich jak Tomljanowicz, Haddad i Bencic.

52 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Iga Świątek nie wystąpi w finale turnieju reprezentacyjnego Billie Jean King Cup w Glasgow. - To za duże ryzyko dla jej zdrowia po tak intensywnym sezonie i w tych okolicznościach terminowych, na które nie mamy wpływu - przekazał sztab Polki.

 

Parafrazując znane powiedzenie z epoki Reagana - "egoizm jest dobry".  😉

12 minut temu, jamelo napisał:

Oglądałem kilka skrótów meczy z Krejcikową na turnieju w Tallinie i muszę powiedzieć, że zrobiła na mnie duże wrażenie.

Chyba musiała ostatnio ostro potrenować i mieć głód grania, bo wyglądała na kilka kilo mniej i poruszała się na korcie z szybkością i dynamiką do niej niepodobną. Grała również dużo bardziej agresywnie, mocno, szybko i dokładnie. 

Annetka nie miała wiele do powiedzenia w finale, a Baśka wcześniej pokonała kilka niezłych zawodniczek takich jak Tomljanowicz, Haddad i Bencic.

Już w czasie swingu wydawało mi się, że sylwetka jej się zmieniła. Co prawda teraz nosi cały czas ciemne ciuchy - ale to chyba jednak wpływ treningu. Ta odmiana to ciekawy przypadek bo  duże tenisistki jak już zwiększą wyporność to potem ciężko im idzie zrzucanie. Osaka jeszcze w 2020 wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. Ostapienko to chyba jeszcze rok temu była z 10% lżejsza.  

Barbora jest bardziej wielowymiarową zawodniczka - w porównaniu do Kontaveit czy Sakkari.  Z drugiej strony jako "medialna" rywalka dla Igi raczej się nie sprawdzi tak jak Emma, Coco czy inna Qinwen. 

 

4 godziny temu, audiofan01 napisał:
W dniu 3.10.2022 o 16:45, Zbig napisał:

A Felix odpadł w pierwszej.

Carlitos także.

Aby przegonić Felixa, Hubi potrzebuje dojść do finału, a po drodze Tsitsipas i Rublev... ale jeszcze jest kilka turniejów...

16 minut temu, pit66 napisał:

Dobry mecz z twardą grą z obu stron co imo było powodem urazu u Ajli. Nieciekawa alternatywa dla przeciwniczek Igi w formie - albo bagiel albo kontuzja.

Śmieszne...

Jaki tam dobry mecz i gdzie Iga w formie... Zbyt długą przerwę miała i zaczęła bardzo słabo. Pewnie będzie się powoli rozkręcać i na następnego Szlama będzie już lepiej dysponowana.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.