Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, soundchaser napisał:

W końcu nieczęsto zdarzają się takie zagrania.

Kilka w sezonie zawsze się trafi, częściej w deblu bo kort szerszy i łatwiej zmieścić piłkę obok siatki tak żeby trafiła w korytarz.

Czego jeszcze nie wiesz? Z dzisiejszego meczu Igi mogłeś się dowiedzieć, że sędzia przerywa akcję gdy zawodnikowi wypadnie z rakiety tłumik i traci on pkt, czego dzisiaj sędzia nie zrobiła(niby nie zauważyła) o co Iga miała uzasadnione pretensje.

 

 

 

Prawdę mówiąc to zagranie Igi nie było aż takie rewelacyjne, żeby musiała nim się chwalić gdzieś tam na Twiterze przed Federerem. Trochę słabo to wyszło moim zdaniem.

38 minut temu, soundchaser napisał:

Prawdę mówiąc to zagranie Igi nie było aż takie rewelacyjne

Dobieg ze zmianą kierunku z zejściem w dół i doślizgiem w półszpagacie i zgarnięcie niskiej piłki backhandowym slicem tak aby trafiła w pole o powierzchni może metra kwadratowego.  W dodatku po całkiem długiej wymianie (14 uderzeń) granej przez Igę w całości samodzielnie przeciwko dwójce przeciwników.  Nawet gdyby była w lepszej pozycji to musiała to grać takim passing shotem bo przeciwnicy kryli siatkę i zagranie na nią niechybnie skończyło by się "wbiciem gwoździa".

Kto nie docenia proponuję udanie się na kort i poproszenie sparring partnera, aby grał takie właśnie piłki wylatujące przez boczną linię niemal prostopadle w połowie kara serwisowego, zobaczymy czy do którejkolwiek w ogóle dobiegnie.

29 minut temu, Zbig napisał:

Dobieg ze zmianą kierunku z zejściem w dół i doślizgiem w półszpagacie i zgarnięcie niskiej piłki backhandowym slicem tak aby trafiła w pole o powierzchni może metra kwadratowego.  W dodatku po całkiem długiej wymianie (14 uderzeń) granej przez Igę w całości samodzielnie przeciwko dwójce przeciwników.  Nawet gdyby była w lepszej pozycji to musiała to grać takim passing shotem bo przeciwnicy kryli siatkę i zagranie na nią niechybnie skończyło by się "wbiciem gwoździa".

Kto nie docenia proponuję udanie się na kort i poproszenie sparring partnera, aby grał takie właśnie piłki wylatujące przez boczną linię niemal prostopadle w połowie kara serwisowego, zobaczymy czy do którejkolwiek w ogóle dobiegnie.

Ale jak teoretyk tenisa Sound, który nawet nie wiedział, że jest to dozwolone miałby to docenić?

Zagranie było wybitne i już 2 stycznia mamy prawdopodobnie „shot of the year”

No to przedziwne, bo takie zagrania na zewnątrz słupków nie są jakąś zupełną rzadkością, tyle że chyba częściej są grane z głębi kortu.  W deblu jest łatwiej, bo kort szerszy.  Shot of the month / year występuje również w deblu?

Godzinę temu, Zbig napisał:

Shot of the month / year występuje również w deblu?

Chyba nie, przynajmniej nie pamiętam żeby kiedyś było ale gdyby to już piewszy typ jest.

Edytowane przez audiofan01

o tym jest już głośno i nawet Roger zareagował na zaczepkę Igi:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Taką ciekawostkę znalazłem:

"Podczas meczu z Belindą Bencic widzowie zobaczyli na ekranie statystykę średniej prędkości uderzeń forhendowych. Jak się okazuje, w przypadku Igi Świątek wynosi ona 122 km na godz.! To prędkość większa nawet od Huberta Hurkacza, który może pochwalić się średnią prędkością uderzeń na poziomie 117 km na godz.

Co ciekawe, w drugim secie poniedziałkowego spotkania średnia prędkość uderzeń Polki wynosiła aż 129 km na godz.!"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

2 godziny temu, Zbig napisał:

Linette przerżnie z Teichmann

Może jednak nie, bo Magda w 2.secie wygrała. Panie grają na wymęczenie, któraś w 3. secie straci siły i myślę, że to będzie Jill bo biega dwa razy więcej od Magdy. Jak Magda wygra to do miksta może wyjdą Kubot z Rosolską.

No i do przodu. Jutro Iga z Trevisan, Hubi z Berrettinim, Daniel z Musettim i Magda z Bronzetti. Chyba rozstrzygał będzie mikst zakładając, że obie nasze panie wygrają single, a obaj panowie przegrają.

19 godzin temu, audiofan01 napisał:

Zagranie było wybitne i już 2 stycznia mamy prawdopodobnie „shot of the year”

Bez przesady. Dużo trudniejsze i atrakcyjniejsze jest zagranie goniącego piłkę i odegranie jej tyłem do siatki między nogami tak, by to była piłka wygrywająca. 😉

35 minut temu, soundchaser napisał:

Bez przesady. Dużo trudniejsze i atrakcyjniejsze jest zagranie goniącego piłkę i odegranie jej tyłem do siatki między nogami tak, by to była piłka wygrywająca. 😉

Hot-dogi są dość popularne i niektórzy zawodnicy nawet je ćwiczą dlatego wbrew pozorom wcale nie są trudniejsze. Zagrania obok siatki to rzadkość, nikt ich specjalnie nie ćwiczy, dlatego mogą być trudniejsze. Jednak trzeba by spytać kogoś kto potrafi zagrać jedno i drugie w trakcie meczu, a to na pewno nie Ty ani ja😀

Edytowane przez audiofan01
1 minutę temu, Less napisał:

Obok słupka to może wyjść przypadkowo. Tyłem między nogami już nie - to trzeba umieć

Niby tak, tylko że Iga zamieniła prawie beznadziejną sytuację w winnera.  Hot dogi to są raczej cyrkowe ozdobniki.

Godzinę temu, Zbig napisał:

tylko że Iga zamieniła prawie beznadziejną sytuację w winnera

Dlaczego beznadziejną? Przecież wiedziała gdzie zostanie odbita przez przeciwnika piłka, bo zagranie mogło być tylko takie. Ona też mogła zagrać tylko w ten sposób. Wystarczyło więc tylko dobiec do piłki i trafić w kort.

Bądźmy sprawiedliwi - zagranie widowiskowe, ale nie wybitne. Po prostu precyzyjne, no i ładne zakończenie długiej wymiany.

24 minuty temu, soundchaser napisał:

Wystarczyło więc tylko dobiec do piłki i trafić w kort.

właśnie!

Weź rakietę, idź na kort i w pełnym biegu (z doślizgiem na HC!) zagraj coś takiego, a potem komentuj.

Mogła grać bezpiecznie np. loba, a nie celować w przestrzeń nie większą niż metr  między słupkiem a stołkiem sędziego i pod takim kątem, żeby zmieścić to w korytarzu.

Edytowane przez audiofan01
4 minuty temu, Zbig napisał:

No, ale z USA to już Hubi musi wygrać swój mecz, nie można tak ciągle na Magdę liczyć 🙂

 

Hubi ogólnie jeszcze formy nie znalazł na AO, gdyby nie Iga to ten dzisiejszy mikst mógł być przegrany. Iga nawet lepiej returnowała serwisy Mussettiego niż Hubi obojga Włochów. Niepokoi natomiast zupełnie niezrozumiała nerwowa i pełna prostych błędów jej gra w 2. secie z Trevisan. Po pierwszym wydawało się, że drugi set będzie na 6:0, 6:1 i jeszcze godzinkę przed pracą będzie można się zdrzemnąć, a tu nagle znikąd schody się pojawiły.

Edytowane przez audiofan01

Włosi się podłożyli w mikście. Z Grekami będą faworytem. My z Jankesami nie jesteśmy bez szans ale jednak 1 przegrany mecz trzeba od razu wpisać do wyniku a rywale mają mocny skład na każdy mecz.

9 minut temu, dzarro napisał:

Włosi się podłożyli w mikście. Z Grekami będą faworytem. 

No nie wiem.  Stefanos i Maria raczej wygrają swoje single a w mikście chyba też są mocni?

No nie wiem.  Stefanos i Maria raczej wygrają swoje single a w mikście chyba też są mocni?

Grecy muszą wygrać wszystkie trzy mecze Stefanka i Maryśki. W dwóch pozostałych są bez szans. Włosi mają szansę w każdym z pięciu meczów. Najmocniejsi są Amerykanie bo mogą wygrać każdy mecz z dowolną ekipą. My mamy szanse w 4 meczach. Włosi byliby w podobnym położeniu ale ze słabszym mikstem.
Wyszło na to, że dwie najmocniejsze ekipy grają ze sobą w SF.

PS. Chociaż szanse Włochów z USA to jednak iluzja. Panowie może by dali radę ale panie? Ewentualny mikst z Matteo i Martiną wygląda nieźle chyba tylko na papierze.


Grecy muszą wygrać wszystkie trzy mecze Stefanka i Maryśki. W dwóch pozostałych są bez szans. Włosi mają szansę w każdym z pięciu meczów. Najmocniejsi są Amerykanie bo mogą wygrać każdy mecz z dowolną ekipą. My mamy szanse w 4 meczach. Włosi byliby w podobnym położeniu ale ze słabszym mikstem.
Wyszło na to, że dwie najmocniejsze ekipy grają ze sobą w SF.

PS. Chociaż szanse Włochów z USA to jednak iluzja. Panowie może by dali radę ale panie? Ewentualny mikst z Matteo i Martiną wygląda nieźle chyba tylko na papierze.
3 minuty temu, soundchaser napisał:

Ale po co w ogóle takie durne turnieje? Nic nie warte, a można się nabawić kontuzji.

Precyzyjne wyjście z progu przy serwie, staranny telemark po smeczu, i będzie git... 😉

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.