Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Meloman napisał:

Poza tym mój post o Niemcach traktujesz zbyt poważnie. 🙃

 

7 godzin temu, Meloman napisał:

Każdy Niemiec jest zły. Łącznie z Tuskiem. A Wanda i tak nie chciała za Niemca wyjść...

No i nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Typowe.

Jeżeli jeszcze raz posądzisz mnie o rasizm to nazwę Cię Niemcem. 🫡

2 godziny temu, Meloman napisał:

A piszesz znowu tak, jakbyś tylko chciał zaprzeczyć mojej opinii. Nieważne jak.

Trzej Muszkieterowie mają często tutaj tendencje do artykułowania jedynie swoich racji. Oni zawsze wszystko wiedzą najlepiej i chcąc to podkreślić potrafią nawet negować oczywiste oczywistości po to, by właśnie zawsze mieć rację, nawet gdy ich nie mają. A zaprzeczanie innych opinii to już standard. 😉 

8 godzin temu, soundchaser napisał:

mają często tutaj tendencje do artykułowania jedynie swoich racji.

a Ty czyje racje artykułujesz? 

Zapewne wyłącznie cudze, skoro artukułowanie swoich jest nie po Twojemu😀

Edytowane przez audiofan01

W każdym razie Saba gra już dziś o 11.00 - więc szybko zobaczymy w jakiej jest formie na starcie. Igi w ogóle jeszcze nie ma w rozpisce - chyba zacznie dopiero we wtorek. Widać korzysta z przywilejów, dopóki może.

W każdym razie Saba gra już dziś o 11.00 - więc szybko zobaczymy w jakiej jest formie na starcie. Igi w ogóle jeszcze nie ma w rozpisce - chyba zacznie dopiero we wtorek. Widać korzysta z przywilejów, dopóki może.

Ok - Iga jest w rozpisce na jutro. Po tych dywagacjach o Sabie przestawiły mi się połówki drabinki.

Hubi w swoim stylu. Stwarza sobie problemy, które z różnym skutkiem rozwiązuje.  W pierwszym secie pozytywnie i gdy w drugim wszystko wskazywało na łatwe zwycięstwo, znudziło mu się takie granie i przegrał żeby sobie pograć przynajmniej 4 sety.

Groźna jest cholera

Kostiuk starczyło pary na 6 gemów. Nawet jej pierwszy serwis jest dużo gorszy od Igi - drugi to w ogóle słabizna. Ona czasem robi psikusy faworytkom - ale nie tym razem. Saba zagrała swoje - pewnie z czasem będzie grać lepiej. Jeśli nie - to z Igą szans nie ma. W przeciwieństwie do Rybakiny Saba na cegle ma duże problemy z drugim serwisem Igi, przy gorszym własnym dniu serwisowym returny Igi też będą zabójcze. Do tego, na tej nawierzchni, Iga potrafi wygenerować większą moc w wymianach, u Saby każde kolejne uderzenie jest coraz bardziej pchane - na schematyczną Martę to wystarczyło.

Oczywiście to wszystko abstrakcyjne rozważania. Saba może się potknąć na Qinwen albo Ostapienko, Iga na Barbie - i tak dalej.

W tym meczu Saby najgorzej wypadła paryska publika w końcówce.

Widzę, że Hubercik zaczął w swoim stylu.
15 godzin temu, Less napisał:

Czy tenisistki w ogóle stać na luz? Czy widział ktoś wśród pań wygłupy na miarę Nicka Kyrgiosa?

A czy ktoś znowu pisał, że ma pajacować? Wszystko traktujecie zero-jedynkowo.

Przecież chyba sam wiesz, że nie chodzi tutaj o cyrkowe popisy jakie serwuje Nick, ale o mentalność, nastawienie, głowę.

Iga za bardzo chce, a to też nie jest dobrze. Trzeba to wyważyć.

Sama Sabalenka mówiła po wygraniu AO, że jak przychodziły turnieje Wielkiego Szlema, to za bardzo chciała go wygrać, przez co de facto grała gorzej niż turniejach rangi 1000 i mniej.

19 godzin temu, dzarro napisał:

Pieniędzy na Martę bym nie postawił, ale…

No rzeczywiście, po Twoich wypowiedziach, jak na razie "wszystko" się sprawdza. Widać tą "słabość" Białorusinki po gładkich dwa-zero w setach. Coś jeszcze chcesz typować?

3 minuty temu, Meloman napisał:
15 godzin temu, Less napisał:

Czy tenisistki w ogóle stać na luz? Czy widział ktoś wśród pań wygłupy na miarę Nicka Kyrgiosa?

Rozwiń  

A czy ktoś znowu pisał, że ma pajacować? Wszystko traktujecie zero-jedynkowo.

Przecież chyba sam wiesz, że nie chodzi tutaj o cyrkowe popisy jakie serwuje Nick, ale o mentalność, nastawienie, głowę.

Mi właśnie w grze baboautomatów brakuje fantazji, humoru i niekonwecjonalnych zagrań ala Monfils 

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

14 godzin temu, dzarro napisał:

Nie rozumiem - z czym masz problem. Na tym polega dyskusja, że każdy ma trochę inne zdanie.

To, że masz inne zdanie to ja przecież rozumiem. Masz prawo uważać, że Sabalenka nie jest faworytką, choć większość jednak stawia ją w takim gronie.

Chodzi o to, że pod moim cytatem używasz od razu "a ja jednak uważam....". Byłoby to odpowiednie gdybym w poście napisał:

- Sabalenka jest groźniejsza od Rybakina

lub

- Sabalenka jest główną faworytką do wygrania turnieju.

No rzeczywiście, po Twoich wypowiedziach, jak na razie "wszystko" się sprawdza. Widać tą "słabość" Białorusinki po gładkich dwa-zero w setach. Coś jeszcze chcesz typować?

I piszesz na podstawie „ale” czy na podstawie „pieniędzy na Martę bym nie postawił”?

Wątpię, żeby ktokolwiek chciał grać z Kostiuk w R1 szlema. Liczyłem, że da lepszy mecz. Saba uchyliła jej furtkę ze 3 razy, ale wtedy trzeba mieć kute buciory, żeby furtka już się nie domknęła, a Marta próbowała blokować w klapkach plażowych i zgrabna nóżka tego nie wytrzymała.


Ja tam się nie kryję, że inaczej myślałem, a inaczej się skończyło.

Chodzi oczywiście o mecz Hubiego. Po drugim secie coś mi świtało, że może to przegrać, a po czwartym byłem prawie przekonany znając jego charakter, no i przede wszystkim ostatnią jego formę. A jednak myliłem się. I fajnie!

Godzinę temu, dzarro napisał:

Za to Magda Fręch cichaczem rozpoczęła turniej w stylu Igi.

Mogło się równie dobrze skończyć na pogromie dzisiaj Polaków, a póki co jest 2:0 dla naszych!

Cieszę się, że Fręch awansowała i to po wygranej z nie byle kim. I to w jakim stylu! Mecz trwał 47 minut. Był jakiś krótszy w wydaniu kobiet w turnieju Wielkego Szlema? Pewnie Serena, co?

1 godzinę temu, dzarro napisał:

Wątpię, żeby ktokolwiek chciał grać z Kostiuk w R1 szlema. Liczyłem, że da lepszy mecz. Saba uchyliła jej furtkę ze 3 razy, ale wtedy trzeba mieć kute buciory, żeby furtka już się nie domknęła, a Marta próbowała blokować w klapkach plażowych i zgrabna nóżka tego nie wytrzymała.

Sabalenkę to widzę tak w RG. Jak dotrze do 1/4, to dojdzie do finału, w którym będzie faworytem PROCENTOWYM bez względu z kim będzie grać. 

Ale żeby nie było. Wierzę, że turniej znowu wygra 1ga!

Ja tam się nie kryję, że inaczej myślałem, a inaczej się skończyło.
Chodzi oczywiście o mecz Hubiego. Po drugim secie coś mi świtało, że może to przegrać, a po czwartym byłem prawie przekonany znając jego charakter, no i przede wszystkim ostatnią jego formę. A jednak myliłem się. I fajnie!
Sabalenkę to widzę tak w RG. Jak dotrze do 1/4, to dojdzie do finału, w którym będzie faworytem PROCENTOWYM bez względu z kim będzie grać. 
Ale żeby nie było. Wierzę, że turniej znowu wygra 1ga!

Ja tam się nie kryję, że inaczej myślałem, a inaczej się skończyło.
Chodzi oczywiście o mecz Hubiego. Po drugim secie coś mi świtało, że może to przegrać, a po czwartym byłem prawie przekonany znając jego charakter, no i przede wszystkim ostatnią jego formę. A jednak myliłem się. I fajnie!
Sabalenkę to widzę tak w RG. Jak dotrze do 1/4, to dojdzie do finału, w którym będzie faworytem PROCENTOWYM bez względu z kim będzie grać. 
Ale żeby nie było. Wierzę, że turniej znowu wygra 1ga!

Do R3 Saba nie ma zagrożenia. Na poziomie R4-QF wchodzą w rachubę takie rywalki jak Qinwen, Garcia, Ostapienko, Vondousova, Kasatkina… czyli co najmniej trzy z nich zrobiły na RG najlepszy wynik w karierze i były to dużo lepsze wyniki niż Saby. Druga ćwiartka wydaje się słabsza - teoretycznie mogą tam dotrzeć Pegula lub Sakkari. Obie mają kompleks półfinału - choć na typowej cegle ich szanse rosną.
3 godziny temu, dzarro napisał:

teoretycznie mogą tam dotrzeć Pegula lub Sakkari.

Zawsze Muchovą uważam za czarnego konia, ale kończy się jak zwykle. Tym razem pokonała greczynkę, więc teoretycznie Sakkari już nie dotrze tam, gdzie mogłaby. 😁

5 minut temu, audiofan01 napisał:

Jednoprocentowym? Lekka przesada chyba, dałbym jej większe szanse😉

No dobrze... Niech będą 2%. 😉

Druga Magda niestety potwierdza przypuszczenia, że sukces na AO to było raczej zwieńczenie kariery niż początek nowego rozdziału.

Nie będę udawał, że byłem przesadnie zaangażowany emocjonalnie. Lubię Fernandez, która ostatnio była w totalnym dołku. Nie wiem czy to będzie impuls do odrodzenia czy pojedynczy wyskok. Jak pokazują ostatnie miesiące, wygrana z Linetką niestety niczego nie potwierdza i niczemu nie zaprzecza.

Leylah wygrała mimo koszmarnych zapaści serwisu.

Widać, że brakuje jej pewności siebie, ale mam nadzieję, że wróci do formy. Już nastepny mecz z Tauson może coś na ten temat powiedzieć. Dunka niby daleko w rankingu, ale po eliminacjach jest w gazie.

Jestem Europejczykiem.

 

Wybitny mecz to nie jest. Dobrze, że nie trafiła na Osorkę, Mirkę czy Brendę.

Widać też, że kalkuluje z wysiłkiem fizycznym. Po jednym niepowodzeniu dała sobie spokój ze sprintami do dropszotów. To akurat OK - nie ma co się forsować w pierwszym tygodniu po urazie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.