Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, dzarro napisał:

Zresztą ten turniej kończy się w niedzielę a Pekin startuje w sobotę. Po cholerę ona gra w tych 500-kach?

Też tego nie rozumiem. Nawet jak dzisiaj wymęczy zwycięstwo ( na co się nie zanosi) to jutro Nastia (jeśli obie zagrają tak jak dzisiaj) ją rozjedzie.

No i po bólu. Bukmacherzy płacą i płaczą. Dobrze im tak.

Edytowane przez audiofan01
Można.
Pamiętam jak w 2014 roku zaprosiłem dwóch kumpli na słuchanie. Jako że jeden z nich kolarz (nota bene tak jak ja w dawnych czasach) włączyliśmy Tour de France.
Piwerko, dobry stary jazz i kibicowaliśmy kolarzom.
Niesamowite wspomnienia nam pozostały.

Nie znoszę oglądać bez dźwięku. Podkład muzyczny - to już w ogóle, dla mnie, bez sensu…


Dobrze, że Kudermietova to skończyła. Iga sprawia wrażenie jeszcze bardziej zmęczonej niż w Stanach. Może z wiekiem nauczy się odpuszczać nieistotne mecze - ale podchodzić do nich eksperymentalnie(np. ćwiczyć nietypowe zagrania nie zważając na wynik).

Jest pytanie czy odpoczywała za długo czy - wg standardów zwykłego zjadacza chleba - w ogóle. Obstawiam to drugie - bo zdjęcia z treningów wrzucała praktycznie zaraz po powrocie do Polski. Chyba nie ma się co nastawiać na spektakularne występy do końca sezonu - i może to dobrze. Ona chyba nadal chce grać w okręgówce BFK Cup. Na razie jest pytanie - jaki będzie start w kolejnym sezonie. Bo nadal ma chęci do grania trzygodzinnych meczów, o których nikt nie będzie pamiętał - poza jej nogami w Australii w styczniu.

Saba pewnie Pekin zagra bez napinki i zostawi sobie doładowany bak na WTAF. Reszta stawki w tym turnieju może być w słabej formie. Jeśli Saba znowu da plamę to nie zdziwię się jeśli to Sakkari odtańczy meksykańskiego Kankana.
W dniu 27.09.2023 o 17:38, dzarro napisał:

gdyby przegrała z Kudermietovą

Zdecydowanie wolę jak jesteś dobrym prorokiem, ale doceniam 🙂

6 minut temu, dzarro napisał:

Podkład muzyczny - to już w ogóle, dla mnie, bez sensu…

Podobno Wagner się sprawdza jako podkład do wrestlingu 🙂

 

Dwie ciekawostki z meczu. Rozdawanie autografów mimo przegranej co się rzadko zdarza, tak jakby miała w d..e tę  porażkę. No i te granatowe paznokcie, chyba pierwszy raz sobie pomalowała i pewnie to ją rozpraszało bo musiała co trochę spoglądać czy aby na pewno pasują kolorystycznie do stroju😉. Iga staje się powoli kobietą, mam nadzieję, że nie pójdzie w tatuaże, zwłaszcza takie "samoróbki" w stylu Markety🤦‍♂️

 

Edytowane przez audiofan01
55 minut temu, audiofan01 napisał:

No i po bólu. Bukmacherzy płacą i płaczą. Dobrze im tak.

Czyli są jednak jakieś pozytywy? 🙂

Dorzucę - Iga po meczu nie uciekła z kortu, tylko cierpliwie rozdawała autografy fanom, bardzo ładnie a już zwłaszcza w Japonii.

Oglądałem tylko końcówkę od 4:2 ale to wygląda na typowy dół formy - doskonałe zagrania przeplatane prostymi błędami.  W tenisie tak się nie da, grając 50/50 można wygrać z miejscową szansonistką ale z wyrobnicą z drugiej dziesiątki już nie.

Czyli są jednak jakieś pozytywy?
Dorzucę - Iga po meczu nie uciekła z kortu, tylko cierpliwie rozdawała autografy fanom, bardzo ładnie a już zwłaszcza w Japonii.
Oglądałem tylko końcówkę od 4:2 ale to wygląda na typowy dół formy - doskonałe zagrania przeplatane prostymi błędami.  W tenisie tak się nie da, grając 50/50 można wygrać z miejscową szansonistką ale z wyrobnicą z drugiej dziesiątki już nie.

Dół formy to był w 1 secie.
8 minut temu, dzarro napisał:


Dół formy to był w 1 secie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A w drugim co było? Weronika przestraszyła się własnego sukcesu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Zbig
A w drugim co było? Weronika przestraszyła się własnego sukcesu?

Od początku grała przeciętnie - w pierwszym secie to Iga grała jeszcze gorzej niż w środę. W tym kontekście 2 set to był niemal „koncert” bo w ogóle coś jej zaczęło wychodzić.
5 minut temu, dzarro napisał:


Od początku grała przeciętnie - w pierwszym secie to Iga grała jeszcze gorzej niż w środę. W tym kontekście 2 set to był niemal „koncert” bo w ogóle coś jej zaczęło wychodzić.

Czyli szykuje się nudna końcówka sezonu?  W sumie dobrze, bo chyba dzisiaj przywiozę nowy wzmacniacz i nie będę miał czasu na oglądanie tenisa 🙂

Może będzie wręcz przeciwnie. Rok temu były nadzieje na sukces w WTAF, które okazały się płonne. Teraz prawie nikt się tego nie spodziewa więc być może to Iga wygra.

Koniec końców to przecież kobiety są więc jest pewne, że pewność niepewna😉.

Edytowane przez audiofan01
Może będzie wręcz przeciwnie. Rok temu były nadzieje na sukces w WTAF, które okazały się płonne. Teraz prawie nikt się tego nie spodziewa więc być może to Iga wygra.
Koniec końców to przecież kobiety są więc jest pewne, że pewność niepewna.

Na ogół WTAF wygrywają zawodniczki, które rozkręcały się w drugiej części sezonu albo ogólnie - jak na czołówkę - grały w kratkę.

Z tego co widzę Sakkari musi grać wszystko co się da żeby zdobyć awans- więc może być jednak podmęczoną. Czeszki są poharatane - nie wiadomo czy w ogóle dowiozą awans. Saba i Coco mogą być przesadnie wyluzowane. Ale Iga jest najbardziej zmęczona ze stawki i pewnie obowiązki „patriotyczne” będą ją stresować w związku z BFK Cup.

Jeśli Saba i Coco oklapną - to poza Sakkari widzę raczej okienko dla jakiegoś czarnego konia.

U Igi za dużo jest powtórek z rozrywki - zwycięstwo, nawet przy słabej postawie rywalek, może być okupione dużym wysiłkiem, a wtedy w przyszłym sezonie może nastąpić zjazd i będzie to pyrrusowe zwycięstwo - w dodatku w średnio prestiżowym turnieju (renoma WTAF już kiedyś taka sobie - leci ostatnio na łeb na szyję).

Zobaczymy co będzie po Azji bez względu na wynik. Czy wróci do Polski(pewnie tak) i czy odwoła BFK(co już powinna zrobić).

Nie lubię się mądrzyć co Iga „powinna” ale zaczynam się zastanawiać czy zaplecze logistyczne Igi pasuje do wygrywania szlemów co rok ścigania się o nr 1. Jedyna „baza” to Polska - poza tym wszystko jest w trybie nomadycznym. To tak jakby polska flota wojenna w 1939 roku była wielkości francuskiej - ale jedyną bazą wojenną byłby Hell.
23 minuty temu, audiofan01 napisał:

Może będzie wręcz przeciwnie. Rok temu były nadzieje na sukces w WTAF, które okazały się płonne. Teraz prawie nikt się tego nie spodziewa więc być może to Iga wygra.

Koniec końców to przecież kobiety są więc jest pewne, że pewność niepewna😉.

No tak, przed Dubajem 2022 też nic nie wskazywało na rychłe przełożenie wajchy, ale teraz to raczej bym się spodziewał stopniowej systematycznej odbudowy a nie jakichś fajerwerków.

2 godziny temu, Zbig napisał:

Czyli szykuje się nudna końcówka sezonu?  W sumie dobrze, bo chyba dzisiaj przywiozę nowy wzmacniacz i nie będę miał czasu na oglądanie tenisa 🙂

Oby zagrał lepiej od Igi.

 

Rzeczywistość, jaka jest, każdy widzi, ale można nieudolnie próbować to przykryć "awarią dystrybutora".

Edytowane przez (nie)przecietniak

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

9 godzin temu, dzarro napisał:

Nie lubię się mądrzyć

Lubisz, lubisz... 😉

7 godzin temu, YunnanTEA napisał:

Oby zagrał lepiej od Igi.

 

7 godzin temu, Zbig napisał:

Obawiam się że żaden sprzęt audio nie dorasta do pięt Idze grającej nawet tak jak dzisiaj.

No pisałem - zakochał się. 😆

 

5 godzin temu, (nie)przecietniak napisał:

Rzeczywistość, jaka jest, każdy widzi, ale można nieudolnie próbować to przykryć "awarią dystrybutora".

Koledzy eksperci "leśne dziadki" przeszli do porządku dziennego po przegranej z Kudermetovą bardzo zgrabnie, nieudolnie przykrywając poważny problem jakimiś bezsensownymi dyskusjami o niczym. Typowa próba odwrócenia uwagi nieistotnymi tematami zastępczymi. Zupełnie jak nasi politycy.

12 godzin temu, dzarro napisał:

Nie znoszę oglądać bez dźwięku. Podkład muzyczny - to już w ogóle, dla mnie, bez sensu…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie znosisz oglądać bez dźwięku, piękna muzyka bez sensu, komentarz sportowy też Ci nie pasuje...
Ty jesteś wyjątkowo nieszczęśliwy człowiek. Współczuję. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 29.09.2023 o 10:31, dzarro napisał:

Z tego co widzę Sakkari musi grać wszystko co się da żeby zdobyć awans

Chyba już się wyprztykała i będzie pierwszą rezerwową, co i tak daje jej spore szanse że zagra.

W każdym razie nawet gdyby Iga grała lepiej w Tokio to wątpię, żeby opłacało jej się kończyć ten turniej - biorąc pod uwagę, że w Pekinie nie ma wolnych losów a początek jest od dziś.

Aktualnym finalistkom opłaca się grać bo mają tytułów tyle co kot napłakał, dodatkowo Piguła potrzebuje punktów do Race.

Akurat w Pekinie Saba gra jutro z Kenin, która jest w najlepszej formie od dwóch lat i już raz z nią wygrała - zobaczymy jak jej wypadnie pierwszy dzień po urlopie. Choć nie chcę mi się wierzyć żeby wypadła tak słabo jak Iga.

10 godzin temu, Zbig napisał:

Może Iga się "odkliknie".  Ma łatwą drabinkę, dobrze by było gdyby zagrała SF z Coco, dla podtrzymania kontaktu z resztą czołówki.  

Iga w tym roku już nic nie podtrzyma. Ka-tas-tro-fa. 

Iga w tym roku już nic nie podtrzyma. Ka-tas-tro-fa. 

T

T

Wątpię, żebyś kiedykolwiek pisał coś innego - bez względu na grę Igi i jej wyniki.

Nic mnie zresztą tak nie fascynuje jak satysfakcja przeciętnego widza, kiedy komuś wybitnemu coś nie wychodzi.

Oczywiście - w meczu szału nie było, mamy podobne symptomy co ostatnio itd. - ale tragiczny ten mecz też nie był. Skoro przeciętny mecz to „katastrofa” - to jak oceniać życie każdego z nas? Ktoś tu dostał Nobla? Ma przynajmniej hasło w Wikipedii? Bo jak nie - to „katastrofa”.

....mnie  Igi gra się  podobała (w porównaniu do Tokio) cieszę się ze wreszcie forhend zaczął funkcjonować...jestem dobrej mysli na przyszłość....nie twierdzę że wygra turniej ale jej OK  - oby tak dalej a będzie jeszcze lepiej....

 

Ładnie dzisiaj grała. Tylko ten drugi set dziwny, wszystkie 3 stracone gemy to przegrany własny serwis. Mimo to widać było, że Iga gra swobodnie i kontroluje mecz, ani przez chwilę nie było wątpliwości co do wyniku. Należy też pamiętać, że Tormo jest dobrą defensorką. Dzisiaj Iga rzadko się podpalała, w większości cierpliwie budowała przewagę w wymianach i wypracowywała pozycje do pewnych winnerów. Jedna jaskółka wiosny nie czyni ale może w tym turnieju powalczy o całą pulę.

Godzinę temu, audiofan01 napisał:

Tylko ten drugi set dziwny, wszystkie 3 stracone gemy to przegrany własny serwis.

Sorribes to jak się okazuje pierwsza specjalistka od returnu w tourze.  W tym roku wygrywa przy odbiorze 51,9% punktów.  Dla porównania: Aryna 45,1% Iga 49,9% Coco 46,1% Ryba 43%

2 godziny temu, audiofan01 napisał:

Jedna jaskółka wiosny nie czyni

 

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

22 godziny temu, Zbig napisał:

Może Iga się "odkliknie".  Ma łatwą drabinkę, dobrze by było gdyby zagrała SF z Coco, dla podtrzymania kontaktu z resztą czołówki.  

Napierw, jak się postara w drugiej rundzie, trafia (nareszcie!) na Magdę i tu może być bardzo ciekawie.

Edytowane przez iro III
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.