Pierwszy poważniejszy zestaw stereo - Naim + Pylon?

[Krzysz]

7 godzin temu, Sine Metu napisał:

 

W kuchni jeden. Dwa to jeszcze gdzieniegdzie w umywalkach bywają tylko.
A ruch lewostronny jest historycznie słuszny - Szwecja zmieniła na prawostronny dopiero w1967.

 

15 lat mieszkałem i prawie wszędzie miałem 2 krany a ruch lewostronny przejęty od Rzymian.

Podróżując konno po lewej stronie drogi łatwiej było dobyć miecza w razie zagrożenia, bo prawie wszyscy praworęczni :)  

[matoole]

Ten Naim do plumkania i elektroniki bedzie ok, symfonicznej nie słucham więc nie wiem jak sobie poradzi. Natomiast kompletnie wykłada się na mocniejszym łupaniu.

Nie wiem czy te Pylony nie mają za małej skuteczności do tego wzmaka, no i pamiętaj ,że to ma grać na 29m2. Pozostaje wypożyczyć i sprawdzić samemu.

[elerf2]

5 godzin temu, matoole napisał:

Natomiast kompletnie wykłada się na mocniejszym łupaniu.

W mocniejszym łupaniu w sensie jakieś Techno czy Metal, czy ogólnie w głośnym graniu?

Mógłbyś rozwinąć z czym nie domaga?

[matoole]

 Rock, metal... ogólnie muza gdzie sporo się dzieje. Słabiutko z separacją, dźwięki się zlewają - wzmak nie dał rady już przy Selling England By The Pound -Genesis

[audioburak]

Słuchałem kilku Naimów i raczej są poza wszelkim podejrzeniem ?

Uważam, że bardziej prawdopodobne będzie przyznanie tych "zalet"

współpracującym kolumnom a nie wzmacniaczowi.

Kolumny zwykle nie nadążają za tempem utworu, a nie wzmacniacz.

Podobnie z separacją; szczególnie nieco głośniej.

[Gość]

Nie bardzo...

Moje staruszki podpięte pod Amplituner nie dawały rady w metalu...jazgot, itd. itp. ?

Po podpięciu do Joli skończyła się era spokojnego grania u mnie w domu... wróciłem do czeluści piekieł :-)))

Czyli wzmacniacz...

[matoole]

To piec napędza kolumny, nie odwrotnie. Jak coś się plącze to wina wzmaka.

[Gość]

I dlatego właśnie jest wiele krzywdzących opinii kolumn, które nie zostały odpowiednio napędzone ...

[Silver_85]

Moim zadaniem każdy ma po części racje. Uważam , że to kwestia spasowania wzmacniacza z kolumnami. Miałem u siebie Naim 5Si i u mnie zagrał bardzo dobrze nic nie gubiąc. Szybko, rytmicznie. Właśnie rock brzmiał dobrze. Tylko ja nie mam trudnych na napędzenia kolumn. To podstawowa integra Naima więc też nie ma co oczekiwać , że damy mu wielkie kolumny w wolnym basem , a on zrobić z nich petardy. Kolumny też często mają swoje cechy (np. wolny bułowaty bas, czy jazgot na górze czy średnicy ) i potem jest leczenie resztą toru. 

[Exciter555]

6 hours ago, matoole said:

 Rock, metal... ogólnie muza gdzie sporo się dzieje. Słabiutko z separacją, dźwięki się zlewają

U mnie było zupełnie odwrotnie. Właśnie w Rocku, Metalu ten wzmacniacz super się spisywał - bardzo dobra separacja, nic nie gubił, nic sie nie zlewało jak większość konkurencji w tym przedziale cenowym w takiej muzyce. Bardzo przejrzysty, dynamiczny wzmacniacz. Tylko moje kolumny również nie były w tym secie jakieś trudne do napędzenia.

Dużo zależy od kolumn, ten podstawowy Naim nie jest jakimś monstrem prądowym więc podłączony pod bardzo trudne kolumny do napędzenia na pewno nie wyrobi. Ale pod kolumnami "przyjaznymi prądowo" potrafi zagrać bardzo dobrze w sumie każdy gatunek muzyczny co nie jest takim prostym zadaniem w tych rejonach cenowych patrząc na nowe wzmacniacze.

[matoole]

No to mamy odmienne odczucia. Nie widzę tego wzmaka na 30m2 i jeszcze te kolumny ...

Za cenę tego Naima  można kupić choćby Yamahę A-S

[Nikimaj]

13 godzin temu, matoole napisał:

To piec napędza kolumny, nie odwrotnie. Jak coś się plącze to wina wzmaka.

bardzo mądra sugestia. 

Pamiętajmy jeszcze, że od napędzenia kolumn-to służą magnesy ?

[sit_fun]

Pochodziłem, posłuchałem i wybraliśmy z żoną zestaw Elac Uni-Fi FS U5 Slim (biały satynowy) z Rotel A12 (srebrny). Rewelacyjny dźwięk dla każdego gatunku, który słuchamy (całkiem spory przekrój gatunków) i niezły zapas mocy ze wzmacniacza ? A do tego podpięta skonfigurowana malinka po usb. Dzięki za wszelkie sugestie w temacie, widać odsłuchy rządzą się swoimi prawami ? 

[Gość]

Miłego słuchania ?

[Marcin16]

W dniu 6.03.2019 o 15:52, matoole napisał:

Ten Naim do plumkania i elektroniki bedzie ok, symfonicznej nie słucham więc nie wiem jak sobie poradzi. Natomiast kompletnie wykłada się na mocniejszym łupaniu.

Nie wiem czy te Pylony nie mają za małej skuteczności do tego wzmaka, no i pamiętaj ,że to ma grać na 29m2. Pozostaje wypożyczyć i sprawdzić samemu.

Zastanawiam się czy kolega w ogóle miał okazję kiedykolwiek słuchać Naima? 

Można mu moim zdaniem zarzucić parę rzeczy np. nie zgrywa się z "jasno" i ostro grającymi kolumnami, ale mówienie o plumkaniu to jakaś absolutna bzdura.

Te wzmacniacze wręcz łeb urywają dynamiką, nie spotkałem się z takim"punchem" i drivem w żadnym innym wzmaku a trochę tego przerobiłem. Nie cyzelują audiofilskich detali, nie koncentruja się na skrzypnięciach i szurnięciach,  ale naprawdę grają muzykę i grają ją trochę po swojemu. To trzeba usłyszeć i albo się zakochasz w takim przekazie albo nie.

I przy Naimach nie patrzcie na waty. 40 czy 50W jest jak 150 w Denonie czy Marantzu.

[matoole]

W dniu 15.04.2020 o 00:36, Marcin16 napisał:

Zastanawiam się czy kolega w ogóle miał okazję kiedykolwiek słuchać Naima? 

Można mu moim zdaniem zarzucić parę rzeczy np. nie zgrywa się z "jasno" i ostro grającymi kolumnami, ale mówienie o plumkaniu to jakaś absolutna bzdura.

Te wzmacniacze wręcz łeb urywają dynamiką, nie spotkałem się z takim"punchem" i drivem w żadnym innym wzmaku a trochę tego przerobiłem

No cóż, widocznie mamy inne punkty odniesienia i inaczej definiujemy jakość.

[S4Home]

Prawda jest taka że nawet najtańszy Naim robi świetną robotę. Konkretne urządzenia ale jak kolumny są za jasne to odpada, bo na średnicy zaczyna przeciągać górnymi zakresami i dźwięk się zlewa.
Przestrzeń jak na wzmaka za 5k zł niedościgniona wśród konkurencji.