Edukacja

[Lech36]

Teraz, Zyzol napisał:

Brnij dalej.

O.K, brnę.

[bubusia]

56 minut temu, Lech36 napisał:

........................................... a Becia na pewno się nie nauczy bo np. uważa że to inni powinni się uczyć języka przyszłości czyli polskiego. 

Będzie pobierać nauki z angielskiego razem z Kopacz? Możliwe że uważa naukę za zbędną. Wystarczy wiara w wodza przewodniej siły narodu.

A skad to wziales i po co bzdurzysz?

To sa wlasnie ludzie skodowani, nie wie, ale sobie dopowie, i juz wie wszystko.

Zenada.

[Jaro_747]

1 godzinę temu, bubusia napisał:

Interesujace z tymi kasjerkami. Poza tym patrz Kopacz vs Szydlo.

Czyli obydwie do domu?

Jedna jakos zostala wiceprzewodniczaca. Jak to jest z tym ang.? Jednej potrzebny, a drugiej juz nie?

Jeszcze byl Krasnodebski, moze porownamy jego ang z pani Kopacz? On jakos odpadl, ona jakos wygrala, chociaz ani be ani me po ang. I jak to jest? Jeden musi znac ang., a drugi nie musi. Niezle standardy. Takie fair.

 

To tyle w kwestii j. ang.

I polityki

Typowe dla PiSowskich kłamców przekręcanie. Nie PiSałem "kasjerki", tylko "kasjerka". Jedna.

Rola przewodniczącej/przewodniczącego jest szczególna, w razie problemów musi iść do europosłów i ustalić jakiś kompromis. Bez osobistego kontaktu to mocno utrudnione.

Kopacz jest tylko jedną z czternastu wiceprzewodniczących. Reżimowe media nie wspominały o tym?

Przeciwko Krasnodębskiemu startował włoski europoseł z zaprzyjaźnionej z PiS partii. Do kogo masz pretensje? Do Prezesa, do Włochów, do faceta który jest bardzo sympatyczny i pracowity? Do Tuska?

[bubusia]

8 minut temu, Jaro_747 napisał:

Typowe dla PiSowskich kłamców przekręcanie. Nie PiSałem "kasjerki", tylko "kasjerka". Jedna.

 

Ze tylko jedna?  To rzeczywiscie warto bylo o niej wspominac, hehe

Widze, ze jak wam zaczyna brakowac argumentow, to sami siebie negujecie

?

Cytat:

......Skoro w dzisiejszych czasach po angielsku mówią nawet kasjerki w Biedronce, to upieranie się, że baba nie ogarniająca tego języka będzie Komisarzem Unii Europejskiej jest cokolwiek komiczne.

Jaro_747

 

Takze kasjerka, chodzilo o jedna. Przeciez pisal o jednej, patrz wyzej.

hehe

[Lech36]

7 minut temu, bubusia napisał:

A skad to wziales i po co bzdurzysz?

 To sa wlasnie ludzie skodowani, nie wie, ale sobie dopowie, i juz wie wszystko.

Zenada.

Nie widzisz frontalnego ataku "pisiewiczów" na stołki. Zaczęło się od rozłożenia stadniny koni w Janowie, wcześniej było słynne lądowanie we mgle w Smoleńsku. Takich przykładów można mnożyć, ale pewnie część suwerena zobaczyła siebie w tych ludziach którzy są nieudolni, umieją tylko niszczyć i brać pieniądze (nie kraść), stąd odporność wybrańców na mnożące się afery i oczywistą zmasowaną propagandę. 

[Jaro_747]

3 minuty temu, bubusia napisał:

Ze tylko jedna?  To rzeczywiscie warto bylo o niej wspominac, hehe

Widze, ze jak wam zaczyna brakowac argumentow, to sami siebie negujecie.

Przykład PiSowskiego kłamcy i oszusta. Od początku do końca pisałem o jednej. Reżimowy propagandzista robi z tego liczbę mnogą, a jak prostuje zarzuca mi, ze neguje własny wpis.

Nie kumasz bubek, ze kłamstwo to grzech?

[bubusia]

3 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Przykład PiSowskiego kłamcy i oszusta. Od początku do końca pisałem o jednej. Reżimowy propagandzista robi z tego liczbę mnogą, a jak prostuje zarzuca mi, ze neguje własny wpis.

Nie kumasz bubek, ze kłamstwo to grzech?

Oto twoj wpis:

 

No cóż, moja myśl szła raczej w stronę związaną z wątkiem, mianowicie edukacji. Skoro w dzisiejszych czasach po angielsku mówią nawet kasjerki w Biedronce, to upieranie się, że baba nie ogarniająca tego języka będzie Komisarzem Unii Europejskiej jest cokolwiek komiczne.

 

Gdzie tu widzisz liczbe pojedyncza odnosnie kasjerki? Podkreslilem, bo moze masz problemy ze wzrokiem

?

 

[Lech36]

2 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Nie kumasz bubek, ze kłamstwo to grzech?

PiS dysponuje całym aparatem do rozgrzeszania we wszystkich dziedzinach życia doczesnego i tego następnego, chyba ;-). 

[bubusia]

............Skoro w dzisiejszych czasach po angielsku mówią nawet kasjerki w Biedronce...............

 

To ma byc liczba pojedyncza wg 747, hehe

 

I ja tu klamie, a on mowi prawde.

?

No co 747, nie glupi ci ? Przyznalbys sie honorowo, ze ci sie pojeb..... Zdarza sie.

?

 

[Jaro_747]

4 minuty temu, bubusia napisał:

............Skoro w dzisiejszych czasach po angielsku mówią nawet kasjerki w Biedronce...............

To ma byc liczba pojedyncza wg 747, hehe

I ja tu klamie, a on mowi prawde. No co 747, nie glupi ci ? Przyznalbys sie honorowo, ze ci sie pojeb..... Zdarza sie.

Użyłem liczby mnogiej bo pisałem o konkretnej jednej kasjerce którą spotkałem osobiście jako przykładzie pewnego zjawiska.

Miałem napisać o egzemplifikacji ale musiałbyś szukać w Wikipedii.

Debil by zrozumiał, PiSowski propagandzista już nie. Za bardzo oczadziały propagandą. I to jest właśnie problem systemu edukacji, że wypuszcza takich.

[bubusia]

Teraz, Jaro_747 napisał:

Użyłem liczby mnogiej bo pisałem o konkretnej jednej kasjerce którą spotkałem osobiście jako przykładzie pewnego zjawiska.

 

hehehe, dobry jestes, jednak pisales w liczbie mnogiej, ale miales na mysli liczbe pojedyncza, a ja jestem debilem bo nie wiedzialem kogo ty tam spotakales.

A do tego dolozyles niby trudne slowo egzemplifikacja, ktorego rzekomo nie znam po skonczeniu Anglistyki.

Naprawde jestes dobry.

Nie rob juz z siebie wiekszego idioty niz jestes.

Taka dobra rada.

 

hehe

[Jaro_747]

Kręcisz bubek i mataczysz na potrzeby propagandowe już od lat, ale w miarę jak PiS wchodzi w gówno coraz głębiej masz coraz trudniejsze zadanie. Nie współczuję bo robisz to na własne życzenie.

[bubusia]

4 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Kręcisz bubek i mataczysz na potrzeby propagandowe już od lat, ale w miarę jak PiS wchodzi w gówno coraz głębiej masz coraz trudniejsze zadanie. Nie współczuję bo robisz to na własne życzenie.

Pis wchodzi w gowno? Przecie na dobrej drodze do wygrania kolejnych? O czym ty piszesz?

Juz wiem, ze to takie gowniane towarzystwo, coraz bardziej gowniane, a ja i tak(z wlasnej woli) popieram.

Dobrze cie odczytalem?

 

:)

 

[jar1]

PiS nie wchodzi w gówno. On tam zawsze był, jest i będzie.

[szymon1977]

2 godziny temu, bubusia napisał:

hehehe, dobry jestes,

Ta jedna kasjerka jest przykładem zjawiska, a całe zjawisko to ta jedna kasjerka? Nie, nie jest dobry.

1 godzinę temu, Jaro_747 napisał:

Kręcisz bubek i mataczysz... 

Ale żenada. 

[Gość]

37 minut temu, jar1 napisał:

PiS nie wchodzi w gówno. On tam zawsze był, jest i będzie.

"Mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą. Niestety było już tak zimno, że ptaszek przemarzł i spadł na pole. Polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka. Ponieważ gówno było ciepłe funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy. Leżał więc sobie szczęśliwy i ogrzany w gównie i wkrótce zaczął śpiewać. Obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z gówna i zjadł.
Wnioski:
1. Nie każdy, kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem!
2. Nie każdy, kto Cię wyciągnie z gówna jest Twoim przyjacielem!
3. Jak siedzisz w gównie, to się nie odzywaj!"

[szymon1977]

8 godzin temu, Lech36 napisał:

Czasem to świadomy wybór osoby zatrudniającej się. Na zachód kiedyś też wyjeżdżali inżynierowie, lekarze po to żeby dorobić do socjalistycznej pensji. Nie pracowali tam w swoim zawodzie. Były przypadki że zostawali i dalej nie pracowali w swoim zawodzie. Czasami człowiek wykształcony mający zrobione jakieś uprawnienia które są w pracy korzystne, ale rodzą wysokie konsekwencje w przypadku błędu woli pracować na niższym stanowisku ze względu na stres związany z odpowiedzialnością.

Że jestem w UK to wiesz, że nie pracuję w zawodzie zapewne się domyślasz. Nie musisz mi więc tego tłumaczyć. W moim przypadku też był o świadomy wybór. Dlaczego go musiałem dokonać? Bo moja i innych edukacja nie była prowadzona w kierunku, w którym powinna być prowadzona. Taka była moda, aby każdy miał wyższe wykształcenie. To i mamy teraz w Biedronkach kasjerki gadające po angielsku, a na zmywaku w UK magistrów i inżynierów.

Żaden to powód do dumy, wprost przeciwnie. Porażka edukacji, że kształci się ludzi nie w tych kierunkach, w jakich wykształcić potrzeba. W takich Włoszech (o ile się nie mylę), w moim zawodzie kształci się rocznie... nikogo się rocznie nie kształci. Jeśli jest potrzeba, to z innego podobnego kierunku robi się w moim zawodzie specjalizację. A u nas co rok przybywa kilkuset techników i inżynierów. A później na kasę do Biedronki lub na zmywak do UK.

PS.

Wprawdzie na stare lata wpadłem na pomysł zabrać się w końcu za to, co robić lubię, a i predyspozycje mam podobno. Ale 25 straconych lat nigdy nie nadrobię. Delikatnie dochodowe hobby z tego wyjdzie co najwyżej.

[Lech36]

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

A u nas co rok przybywa kilkuset techników i inżynierów. A później na kasę do Biedronki lub na zmywak do UK.

No i nie ma kto zaprojektować Morawieckiemu tego jego samochodu elektrycznego na który ja z utęsknieniem czekam ;-).

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Wprawdzie na stare lata wpadłem na pomysł zabrać się w końcu za to, co robić lubię, a i predyspozycje mam podobno. Ale 25 straconych lat nigdy nie nadrobię. Delikatnie dochodowe hobby z tego wyjdzie co najwyżej.

Ważne żeby to co się robi robić dobrze. Ja też w ubiegłym wieku o mało co nie zostałem kucharzem w Hamburgu. Miałem taką propozycję pracując tam na czarno w celu zarobienia na pierwszy przyzwoity sprzęt grający. Zwyciężył jednak mój gospodarczy patriotyzm i przywiązanie do ludzi którzy zostali w kraju. Oczywiście nie muszę nadmieniać że zawód kucharza, mimo że ciekawy, leżał bardzo daleko od mojego wykształcenia i zawodu który wykonywałem. Później okazało się że podjąłem właściwą decyzję, niestety od 4 lat wygląda na to że jednak to nie do końca była właściwa decyzja. Niestety jest już za późno na zmiany. Jedziemy dalej w PiS socjalizm, zobaczymy co z tego wyniknie.   

[szymon1977]

14 minut temu, Lech36 napisał:

Później okazało się że podjąłem właściwą decyzję... 

Łatwo słuszność decyzji oceniać, przez pryzmat jej skutków ?

[szymon1977]

Godzinę temu, Lech36 napisał:

... od 4 lat wygląda na to że jednak to nie do końca była właściwa decyzja. Niestety jest już za późno na zmiany. Jedziemy dalej w PiS socjalizm, zobaczymy co z tego wyniknie.  

Zaledwie od 4 lat? Ja już przy pierwszych, no może drugich wyborach zauważyłem, że nie wygrał autor sensownego programu reform, a najgłośniej krzyczący "precz z komuną", czy jakieś inne "sowieci do domu". Taki niestety urok demokracji, że kluczowe decyzje podejmuje się głosem laików. Jak powiedział jeden z amerykańskich prezydentów (piszę z pamięci) "w demokracji wystarczy znaleźć 51 idiotów, aby wykazać, że 49 specjalistów jest w błędzie."

Czy za granicą jest lepiej? Może tak wydawać się z urywków w Wiadomościach. A gdybyś oglądał co ludzie odpowiadali na pytanie "dlaczego głosował pan/pani za Brexitem" PiS przestałby Cięmoże dziwić. Dla mnie polska polityka przestała istnieć w momencie, gdy wygrała partia, która zamiast programu na przyszłość, zaprezentowała rozliczenie przeszłości. Populizm w czystej postaci, to niestety pochodna zasad demokracji, w której głos mają laicy. 

[Lech36]

3 minuty temu, szymon1977 napisał:

A gdybyś oglądał co ludzie odpowiadali na pytanie "dlaczego głosował pan/pani za Brexitem" PiS przestałby Cięmoże dziwić.

Ci co głosowali za Brexitem to prawdopodobnie też idioci, czas to pokaże. Zawsze cytuję hasło z ubikacji z serialu "Kiepscy" - "W kupie siła", coś w tym jest ;-). 

[szymon1977]

27 minut temu, Lech36 napisał:

Ci co głosowali za Brexitem to prawdopodobnie też idioci, czas to pokaże.

Nie mylmy słuszności decyzji, ze świadonością u podejmujących! Bo nawet jeśli decyzja okaże się słuszna, to podjęta głosem m in takiej "idiotki":

- Dlaczego głosowała pani za wyjściem z Euro?

- Bo w TV same transmisje z Euro, a ja nie lubię piłki nożnej.

To nie dowcip - to autentyk z TV. Termin referendum zbiegł się z Euro-ileśtam.